Władza Pieniądze Seks - Wspólnota Życia Chrześcijańskiego Kraków

Transkrypt

Władza Pieniądze Seks - Wspólnota Życia Chrześcijańskiego Kraków
Kraków, 24 kwietnia 2016
Władza Pieniądze Seks
spotkanie Wspólnoty Życia Chrześcijańskiego „Współdzielnia”
Ta triada która występuje w świecie jako przykład największego szczęścia i ukoronowania bytu ludzkiego ma swoje odbicie i w
małżeństwie. Jako chrześcijanie jesteśmy specjalnie wezwani do tego aby te fundamentalne kwestie poddać prawu Bożej Miłości a
szczególnie prawu miłości bliźniego gdyż właściwe jego rozumienie i stosowanie to klucz do uznania że i władza i pieniądze i seks są
dobre, dane nam jako narzędzia a nie cel sam w sobie.
Mając w pamięci tekst ostatniej adhortacji Papieża Franciszka „Amoris laetitia” widzimy wiele płaszczyzn stycznych z powyższym
tematem. Jako uzupełnienie ćwiczenia dodajmy sobie fragmenty z „Wzrastajmy razem” Corduli i Ottmar Leidner. Wykorzystajmy oba
doświadczenia zapisane w tekście do zyskania jeszcze większej świadomości w relacji małżeńskiej. Niech nas prowadzą do większej
miłości tak jak opisuje ją św Paweł w Hymnie do miłości aby stał się praktyką uczynków powszednich.
Pamiętajmy także, że w małżeństwie osobowa i wielowymiarowa bliskość z drugim człowiekiem nie jest zbliżaniem się do ideału, źródła
cnót i łaski. Na co dzień żyjemy z mężem/żona grzesznikiem pełnym słabości, dziwnych upodobań, trudnych do zaakceptowania
tradycji, denerwujących nawyków do którego docierają słowa rozsądku nieraz z kilkuletnim opóźnieniem. Jednocześnie jest to ktoś tak
samo kochany przez Stwórcę jak Ja. To jest faktyczna sytuacja w której działa Bóg. On jest gwarantem spoistości małżeństwa, wzorem
miłości do naśladowania, dawcą łaski. A teraz do rzeczy:
„W pierwszym odczuciu ryzykownym przedsięwzięciem jest usunąć wkład duchowości ignacjańskiej z dziedziny
seksualności małżeńskiej. Być może słowa Ignacego brzmią słusznie również tutaj: szukać i znajdować Boga we
wszystkim. Powtórzmy raz jeszcze: Ignacy patrzy na fakty. Seks jest dany z natury i nie potrzebuje uzasadnienia. Jest
znakiem stworzenia i jednym z powodów małżeństwa.
Spróbujmy uświadomić sobie prawdziwe pragnienia w kwestii seksu: Jakie zajmuje miejsce w naszym osobistym i
małżeńskim życiu? Jakie nadzieje z nim wiążemy uwzględniając nasze temperamenty i nawyki, trudności? Czy uważam
współżycie za Boży dar, za akt budowania i potwierdzania więzi? Jakie budzą się we mnie odczucia w sytuacjach długiej
wstrzemięźliwości, odrzucenia?
............................................................................................................................................................................................
Jak mimo to sprawić, aby para dobrze się rozumiała, także na płaszczyźnie seksualnej? (...)
Nie ma żadnej obowiązującej normy, jest tylko wspólne zadanie respektowania pragnień partnera oraz własnych,
staranne pielęgnowanie słownego i bezsłownego kontaktu. Każdy pocałunek i każdy czuły dotyk wnoszą do świata
miłość i namiętność Boga – obojętne, czy czujemy, że odzwierciedla to Boży ogień.
Czy potraficie rozmawiać o seksie? O tym jaki jest? O marzeniach, jaki mógłby być? Czy możecie zachować dystans do
swoich pragnień uwzględniając swoje ograniczenia? Czy czujecie się akceptowani, piękni, Czy uważacie seks za coś
dobrego, związanego z waszą osobowością i wspólnym życiem, gdzie można się twórczo wyrażać wobec drugiej osoby?
........................................................................................................................................................................................
„Cóż to za siła tak mocno sprzęga ze sobą erosa i władzę, ba – nawet przemoc? (…) Kto uważnie i swobodnie przyjrzy
się sobie, ten znajdzie zalążki tego nieszczęsnego pokrewieństwa w codzienności własnego małżeństwa. Która kobieta
nie zna dręczącego uczucia poddania – konieczności znoszenia kaprysów i priorytetów ustalanych przez męża,
ponieważ w przeciwnym razie nastąpi koniec dobrego nastroju całej rodziny? Czasami jest to paraliżujące uczucie bycia
używanym lub wykorzystywanym. Jaki mężczyzna nie odczuwa odrzucenia, gdy kobieta przyjmuje pieszczoty, lecz unika
zjednoczenia w akcie płciowym? Który mężczyzna nie zna momentu, kiedy z westchnieniem musi przyznać w duszy, że
właśnie został złapany w pułapkę rozmowy, z której nie ma wyjścia, ponieważ wieczór został nieodwracalnie
zaprogramowany na wyrzuty i problemy w związku? (…)
Pomyślcie o wymienionej wyżej sytuacji, spróbujcie oboje na nią spojrzeć z humorem i dystansem odnosząc się do
własnych doświadczeń.
........................................................................................................................................................................................
(…) Ciągle wiele małżeństw dzieli swe obowiązki według następującej linii demarkacyjnej: praca i kariera dla mężczyzny,
praca w domu dla kobiety. Jest to dopuszczalne, gdy obie strony w pełnej wolności się na to zgadzają. Często jednak tak
nie jest. (…) Dobrym kokiem w naszej kulturze byłoby wyraźniejsze uznanie i właściwa ocena pracy domowej,
wychowawczej i pracy w małżeństwie. Jest ona naprawdę cenna i ma właściwie tylko jedną wadę, taką mianowicie, że
nie można za nią zapłacić, a przez to wydaje się mniej wartościowa, choć nie jest łatwiejsza i mniej wymagająca niż
praca wykonywana za pieniądze.
(...)Pierwszym krokiem zawsze będzie spojrzenie na to, czego wymaga chwila obecna, to znaczy, że para może
początkowo zdecydować, iż kobieta będzie się troszczyć o dom i dzieci, lecz to się może zmienić. Nowa sytuacja lub
nowe budzące się potrzeby wymagają nowych decyzji. Ignacy słynął ze swej bezwarunkowej gotowości dostosowania
koncepcji do konkretnej sytuacji. Zarzuca mu się nawet, że pozwalał decydować celowi o środkach, lecz to właśnie
stanowi o nim i o jego duchowości: bezwarunkowy respekt dla dynamicznej rzeczywistości oraz momentu życia. Żywa
relacja z Bogiem, z sobą i z ludźmi z naszego otoczenia górują nad każdą sztywną regułą.”
Jak kwestia pieniędzy determinuje wasze życie małżeńskie i rodzinne? Czy obecna praca jednego lub obojga daje dobre
owoce dla małżeństwa i rodziny? Czy możecie mieć perspektywę finansową wystarczającą na zapewnianie
podstawowych potrzeb: mieszkania, jedzenia, zdrowia? Czy pieniądze są dla Was narzędziem czy celem?

Podobne dokumenty