Generate PDF

Transkrypt

Generate PDF
kuchnia lankijska
Tweet
Kuchnia ze Sri Lanki oraz dobre serce w
Bieszczadach!
Podczas drugiej części spotkania w ramach projektu „Planeta Kobieta, czyli Lankijki same o
sobie” przenieśliśmy się w podróż do kuchni ze Sri Lanki. Jego uczestnicy pod opieką Basi Rostek
zasięgnęli wiedzy oraz praktyki gotowania jednego z największych i najczęściej spotykanego tradycyjnego
dania lankijskiejego - kokosowy dhal. Zanim zdradzimy tajniki przepisu na tę smaczną i zdrową potrawę
to zapraszam do poznania bliżej kuchni ze Sri Lanki.
Gotowanie na Sri Lance jest bardzo prosto i aromatycznie. Wykorzystuje się mnóstwo przypraw: curry,
trawę cytrusową, czarną gorczycę, koziarka, cynamon. Prawie każdej potrawie towarzyszy mleko
kokosowe, które nadaje im wyjątkowego smaku.
Mięso to bardzo rzadki element diety, a zamiast niego pełnowartościowe białko zjada się w postaci roślin soczewicy i innych strączków.
Ryż spotykany jest prawie na każdym talerzu.
Soczewica z ryżem, dużą ilością przypraw z mlekiem kokosowym to najczęściej spotykane danie. Także
avocado, które jest tam dostępne na każdym kroku jest wykorzystywane do przyrządzania rozmaitych
potraw.
Jak ugotować najpopularniejszą potrawę na Sri Lance - kokosowy dhal?
Oto przepis na tę przepyszną potrawę:
Składniki: 500 g czerwonej lub białej soczewicy, puszka mleka kokosowego, 50 ml oleju, 2 cebule, 1 por
oraz czosnek.
Przyprawy: czubata łyżka curry, chili suszone, łyżka ziaren gorczycy oraz kuminu, laska cynamonu, sól,
trwa cytrynowa.
Przygotowanie: soczewice zalewamy wcześniej, wrzucamy na rozgrzaną olejem dużą patelnię. Dolewamy
wody, solimy i podgotowujemy. Pod koniec dodajemy mleko kokosowe, curry, trawę cytrynową nadal
gotując aż zmięknie. Na drugiej patelni także rozgrzewamy olej dodając zmiażdżony czosnek, posiekaną
cebulę, por, goryczkę, kumin, połamany cynamon, rozkruszone chili, liście curry.
Wszystko smażymy aż zrobi się intensywny zapach. Następnie dodajemy przygotowaną wcześniej
soczewicę oraz gotujemy, ale tylko przez chwilę.
Po ugotowaniu pysznej potrawy brakuje jeszcze tylko herbaty i kilka o niej słów …
Dlaczego kobiety zbierają herbaty oraz jak można dzielić się „sercem” w biznesie?
Basia opowiedziała nam ciekawe historie kobiet, które odwiedziła na plantacji. Wspólnie doszliśmy do
wniosku, że są one bardziej cierpliwe oraz dokładne podczas zbierania. Czy wiecie, że kobiety z Afryki
mają 1 % ziemi, a wypracowują aż 90 % dochodów? Nie oznacza to w cale, że nie ma na swiecien ludzi,
którzy potrafią się dzielić zyskiem osiągniętym we własnym biznesie. Przykładem dużego serca jest
właściciel Dilmah 84 letni Fernando, który w styczniu 2003 roku powołał do życia Fundację Merrilla J.
Fernando. Jej misja i działanie zawiera się słowach jej założyciela:
„Przychodzimy na ten świat bez niczego i opuszczamy go z niczym. Nasze bogactwo zdobywamy zawsze
dzięki innym, często pozostającym w potrzebie. Wierzę, że dopóki żyję, moim obowiązkiem jest dzielić się
bogactwem z tymi wszystkimi, którzy potrzebują pomocy”.
Czy zgadzacie się z tym słowami? oraz tym, że nawet drobne pieniądze mogą zmieniać świat?. Każda
mała, drobna inicjatywa rodzi nowe szanse/możliwości oraz rozwija pobudzając do działania społeczność.
To „kula” dobrej pulsującej energii, która puszczona w świat … Bieszczady, będzie świeciła co raz
mocniej. To światło, którego promienie będą wsparciem podczas urzeczywistnienia się naszych
pozytywnych intencji osobom potrzebującym wsparcia, pomocy, życzliwego słowa, a może tylko uśmiechu.
Zapraszam do dzielenia się dobrem, które zawsze powróci do Was zwielokrotnione!
tekst i zdjęcia: Monika Bulik, redaktorka mojebieszczady.com