PDF (SW)

Transkrypt

PDF (SW)
REVELATION–11
William Marrion Branham
OBJAWIENIE, ROZDZIAŁ 4
CZĘŚĆ 1
Revelation, Chapter Four. Part 1
31 grudnia 1960
Branham Tabernacle, Jeffersonville IN
(60–1231)
Mówione Słowo jest oryginalnym nasieniem
Zdjęcie Williama Branhama ze Słupem Ognia
(wykonane przez Jamesa Ayersa w Sam Houston Collisseum
w Houston w stanie Teksas w dniu 25 stycznia 1950 r.)
Objawienie, rozdział 4. Część 1
Revelation, Chapter Four. Part I
sobota wieczór, 31 grudnia 1960
Branham Tabernacle, Jeffersonville IN
Nagranie na taśmie magnetofonowej
o numerze 60-1231trwa 90 minut.
Numeracja akapitów według VGR 60-1231 Software Version
OBJAWIENIE, ROZDZIAŁ 4. CZĘŚĆ 1
Amen. Chwała Panu. [Czyste miejsce na taśmie – wyd.]... Myślę,
że takie jest nastawienie wielu ludzi. Niezwykle miły jest, młoda
siostro, ten ostatni wiersz. Z pewnością to doceniam. I my... przychodząc w ten noworoczny wieczór nie sądziłem, że można zaśpiewać coś
lepszego i bardziej godnego na ten wieczór.
2
Wygląda na to, że zaczynamy ten rok nie za dobrze; uhm, dobrze i śnieżnie i „ciapowato” na zewnątrz, typowa pogoda w Indianie o tej porze roku.
Tak więc widzę tu ludzi z Georgii i z Ohio. Otóż, brat Dauch, ty i siostra
Dauch wiecie, jak to jest, w Ohio jest tak samo. I... ale, my zmierzamy do
Kraju, gdzie czegoś takiego nie będzie. Uhm. O to chodzi.
3
To jest noworoczny wieczór, sylwester. I, oczywiście, każdy zapisuje
sobie jakiś ślub i postanowienie na Nowy Rok, a potem po dwóch dniach
już je łamie. A więc, wiecie, odwraca się nową stronę co roku, a potem
wraca znów do starej, już nazajutrz.
4
Ale jedno chciałbym powiedzieć, tak jak powiedział apostoł Paweł: „Zapominając o tym, co minęło, o wszystkich swoich błędach i o wszystkim,
co zrobiłem, przeciskam się w kierunku znaku wysokiego powołania
w Chrystusie”. Wyrażam jedynie skruchę z powodu swoich błędów popełnionych w minionym roku i przeżytym do tej pory życiu, i pokornie proszę
Go o łaskę do przeciskania się w kierunku znaku wysokiego powołania.
Jestem pewien, że to świadectwo mamy my wszyscy, wszyscy czują się
w ten sposób.
5
Szkoda, że mamy taki brzydki wieczór i – i ludzie nie mogli tu dotrzeć.
I dzwoniłem do brata Neville, i nawet nie wiedziałem, czy on będzie mógł
tu dotrzeć czy nie. A potem przybył brat Skaggs, a on przyjechał drogą
z południa Kentucky, gdzie jest trzy stopy albo i lepiej [śniegu – tł.].
A więc... Albo „Z tyle” [Brat Branham zapewne obrazuje to ręką – tł.], jak
powiedział, więc rolnik wyciągał go kilka razy i wciągał pod górę traktorem. A więc, pomyślałem: „No, skoro mamy jedynie dwa czy trzy cale, to
nie ma co się przejmować, uhm, dopóki tak jest”. Ale drogi są przejezdne
i każdy może jechać.
6
Otóż, oczywiście, dzisiaj jest wieczór, w którym usłyszymy szereg usługujących, różnych, którzy będą przybywać. I oni prawdopodobnie będą
1
6
WILLIAM BRANHAM
przemierzać różne części [kraju – tł.] dziś wieczór, aż do północy. Sądzę, że
będą siedzieć i patrzeć czy... idzie Nowy Rok... nadchodzi, a stary odchodzi. I zwykle oni zbierają się wokół ołtarza i modlą się i – i składają śluby
Bogu i odnawiają swoje – swoje śluby.
7
Powiedziałem bratu Neville... I zadzwoniłem do niego, aby zobaczyć, czy
on przyjedzie. Powiedziałem, że jeśli nie przyjedzie, będę starał się zatroszczyć najlepiej jak potrafię. A zatem, jeśli on nie mógłby dotrzeć tu na rano,
no to będę kontynuował to wszystko, jak potrafię, dopóki nie dotrze. I powiedziałem mu, że spróbuję dziś wieczór, mając na uwadze jakieś piętnastominutowe poselstwo, czy coś takiego. I, widzimy, że jest tu kilku innych
usługujących, którzy tu siedzą i oczekują.
8
Tak więc byłem... pomyślałem, że zacznę i będę kontynuował z Objawienia, przejdę po prostu dalej, wezmę obecnie 4 rozdział, rozpocznę. A jeśli
nie skończę w tym czasie, to następnym razem będziemy to kontynuować.
Potem przejdziemy do piątego rozdziału i szóstego, jak tylko będzie można.
Jeśli Pan pozwoli nam dotrzeć do tego [miejsca – tł.].
9
Chciałbym powiedzieć, zanim zacznę, że był... miałem wizytę chwilę
temu... brata Drummonda Thoma i jego żony. Jej matka i ojciec dziś wieczór tu siedzą. I oni wrócili właśnie z Afryki, gdzie mieli wielkie usługi dla
zbawienia dusz i usługi z Boskim uzdrawianiem. Ta miła dama przejęła...
Sądzę, że nie tak dawno zajęła „babcine” miejsce i ma usługę w więzieniach, i grzesznicy przychodzą do Pana, i wszystko inne. To cudowne jak
Pan używa tę młodą parę. Są teraz tu w Ameryce przez chwilę w celach
ewangelizacyjnych.
10
Jeśli któryś z was, pastorów... Pragnę zapisać brata Drummonda...
Drummonda, ja, tak, mieszają się mi te nazwiska. Dlaczego on nie weźmie
sobie jakiegoś dobrego angielskiego nazwiska i nie zapomni o tym? Nadajmy mu jakiś numer, który da się wypowiedzieć, bo ja nie potrafię, nie.
Nie sądzę, aby połowa z nas potrafiła. „Drummont”, sądzę, że tak poprawnie należy je wymawiać; i siostra Charlotte. Jeśli ktoś chciałby, aby był
u niego... ja z pewnością chciałbym usłyszeć ich w waszym kościele.
11
Ta dama, ta siostra Charlotte, to jeszcze dziecko. Dawała świadectwo
chwilę temu, Medzie, z przeżyć, jakie mieli w Afryce, i powiem wam, że to
było... Billy, powróciły na nowo stare czasy; brzmiało jak mowa Afrikaans.
A więc bitwa trwa nadal, zarówno tam jak i tu.
12
Jeśli ktoś chciałby mieć brata Drummonda na... i siostrę Charlotte, na
jakiejś kampanii w swoim kościele, jeśli chciałby, niech zadzwoni do brata
OBJAWIENIE, ROZDZIAŁ 4. CZĘŚĆ 1
7
Tony'ego Zabela na MElrose 7–3945. Jeśli chcecie sobie to zapisać, niektórzy z usługujących, oczywiście rekomenduję brata... Bo on jest dobrym
kaznodzieją, szczerym chłopcem, który faktycznie potrzebuje startu, aby
wystartować. I on jest odważnym, dobrym chłopcem, i ja go lubię bardzo.
Otóż, pamiętajcie, MElrose 7–3945. I zostawię tu tę wizytówkę, abyście
jeśli... To jest ich wizytówka, i jeśli nie macie szczęścia zapisać tego numeru, to możecie podejść i wziąć ją, czy też jak będzie przerwa między kolejnymi dzisiejszymi usługami. I weźcie sobie ich numer i zadzwońcie do
nich, jeśli chcecie mieć ich w którymś z waszych kościołów na jakimś
zgromadzeniu, albo może znacie kogoś, kto chciałby mieć ich, bowiem oni
są w tracie kampanii po Ameryce.
13
Czy to nie jest coś? Afryka posyła misjonarzy tu do Ameryki! W tym
miejscu są potrzebni, właśnie tu, gorszym niż tam.
14
Więc ilu z was raduje się i jest szczęśliwych, że Pan zachował was przez
kolejny rok? I tutaj jesteśmy, dochodząc do końca tej drogi. I modlimy się,
aby Pan wybaczył nam wszystkie nasze grzechy i nasze niedociągnięcia.
15
Otóż, chcę powiedzieć to zanim zacznę. Życzę wszystkim wam, każdemu, samych sukcesów i błogosławieństw i zdrowia w nowym roku, tego
wam życzę. Niech Bóg będzie z wami! Obyście wzrastali zarówno fizycznie jak i duchowo, i finansowo, i materialnie. Wszystko, co Bóg może wam
przynieść, modlę się, aby On to wam przyniósł.
16
Otóż, stoję w obliczu nowego roku, osobiście, Bóg tylko wie, co leży
w przyszłości. I nasze decyzje muszą być podejmowane prawidłowo. Mamy wszystko, co potrzeba. Brat Jim musi to teraz przygotować, w odpowiedzi na te zaproszenia i podobne sprawy, w zakresie międzynarodowym,
ogólnoświatowym; zobaczymy, gdzie Pan nas pokieruje. I oczywiście proszę was o modlitwy, módlcie się o wszystko z całego serca, aby Bóg nigdy
nie pozwolił mi być w błędzie. Ja – ja... Wszystko, czego chcę, to być
szczerym i nigdy nie być w błędzie. A więc, miałem dobry rok.
17
Wiele razy ludzie źle rozumieją. A kiedy mówią: „Bracie Branham, jesteś
– jesteś... nie chodzisz do miejsc tych, co kiedyś, i jak inni usługujący,
i masz wszystko...”. Nauczyłem się jednego, nauczyłem się tej lekcji z naszej Biblii i od naszego Pana, że Jezus nie był showmanem. Nie był taki,
nie miał talentu aktorskiego. Zobaczcie, On – On nie był showmanem,
w ogóle. I nie wierzę, że Jego uczniowie są showmanami. Nigdy nie starają
się być showmanami.
8
WILLIAM BRANHAM
To jest to, gdzie – jak sądzę – tracimy okazję dzisiaj (być może jest to
mój własny pomysł), że kiedy musimy uczynić wielkie uderzenie we
wszystko, wiecie dlaczego, to sądzę, że wygląda to bardziej na pokaz niż na
religijność.
19
Zauważyliście w przyjściu Pana tych, którzy naprawdę Go przyjęli? Był
Symeon, nikt o nim nic nie słyszał, ale on wyglądał Pana. Niewidoma Anna, w świątyni. Jan Chrzciciel, na pustyni. I ci...
20
Jan poszedł na pustynię w wieku dziewięciu lat, nie pojawił się w ogóle
zanim nie skończył trzydziestu; na pustyni. I ludzie, którzy sekretnie wierzyli i trwali pokornie wyglądali przyjścia Pana. I oni nigdy nie upiększali
swoich zgromadzeń i nie musieli ukazywać wielkich znaków („Ta godzina!
Ten czas!”) i mieć transmisji i wszystkiego innego. W porządku, ci, co chcą
tak robić, niech tak sobie robią, ale – jak dla mnie – to nie wygląda po
chrześcijańsku.
21
Wiem, że pewnego razu Jego bracia powiedzieli do Niego, powiedzieli:
„Ty robisz te cuda i tego typu sprawy, dlaczego nie udasz się tu, do Jerozolimy? I przyjdziemy na Święto Paschy, wywołamy Kajfasza, najwyższego
kapłana, i wszystkich innych, niech wiedzą. Zrobisz to przed nimi, żeby
i oni zobaczyli te sprawy. A więc, zobacz, będziesz błaznował z tą bandą
rybaków itd., tu, nad rzeką, i z tą niską klasą ludzi? Co... Dlaczego nie
udasz się tu i nie dasz poznać się światu?”. Widzicie?
22
Jezus powiedział: „Wasza godzina trwa stale, Moja godzina nie nadeszła”. Uhm. Widzicie?
23
Jan był pewnego razu... Jan Chrzciciel, Pismo zapowiadało jego przyjście. I było powiedziane: „Kiedy przyjdzie, to...”. Wszak Izajasz powiedział, około siedemset dwanaście lat wcześniej zanim się urodził: „Będzie
głos wołającego na pustyni”. I powiedział: „Wszystkie góry podskoczą jak
małe baranki, wszystkie liście zaklaszczą swoimi rękami, wysokie miejsca
staną się niskie, a niskie miejsca – wysokie”.
24
Takie proroctwa jak to! Co uważali usługujący tamtego dnia... Kiedy
zabrali się za to, musieli zapewne powiedzieć: „Coś takiego! Kiedy przyjdzie ten wielki prorok, każdy go pozna. Bóg rozciągnie baldachimy na niebie, korytarz z Niebios aż na dół, wóz ognisty zjedzie w dół, anielska grupa
będzie eskortować go aż do ziemi”.
25
Kiedy pojawił się, był to zarośnięty kaznodzieja ubrany w baranią skórę,
przepasany kawałkiem skóry. Prawdopodobnie w ogóle się nie kąpał; przez
trzy czy cztery miesiące. Na zewnątrz na pustyni, wyszedł, stanął w mule,
18
OBJAWIENIE, ROZDZIAŁ 4. CZĘŚĆ 1
9
po kolana, głosząc: „Pokutujcie, albowiem Królestwo Niebieskie przybliżyło się”. W ogóle nie udał się do żadnego miasta. Jeśli ktoś chciał go usłyszeć, musiał przyjść nad Jordan, aby go posłuchać; ci, co chcieli. Co on
zrobił? Wstrząsnął narodem, wstrząsnął światem.
26
Przychodzi wstrząs na ludzi, a oni nic o tym nie wiedzą. Kiedy przyszedł
Jezus, On nigdy nie zaprezentował się pośród wielkich osobistości. On
przyszedł do Swoich Własnych, przyszedł do tych, którzy Go wyglądali. To
tam przyszedł ten wstrząs. To właśnie On robi dzisiaj. Duch Święty przychodzi do tych, których wywołał Bóg. To jest wielkie poruszenie pomiędzy
Wybranymi. Wielka, potężna sprawa ma miejsce, ale świat nic o tym nie
wie.
27
Sądzą, że cała ta ukwiecona rzecz i ogólnoświatowe audycje radiowe
i telewizyjne, i budowle warte milion dolarów, i wszystko inne, że to jest to,
co jest wielkie. To jest głupstwem w Bożych oczach. Bóg nie patrzy na
wielkie rzeczy. Co człowiek nazywa „głupim”, Bóg nazywa „Wielkim”;
a co człowiek nazywa „wielkim”, Bóg nazywa „głupim”. „Upodobało się
Mu przez głupie zwiastowanie zbawić tych, którzy byli zgubieni”.
28
Otóż, Jan. Myślicie, że co oni powiedzieli? „To stary fanatyk z zewnątrz,
stary, zarośnięty gość, przyszedł z pustyni, ubrany w owczą skórę. I, co,
stoi w rzecznym mule, na bosaka, na brzegu Jordanu, i zachowuje się, tam,
na zewnątrz. Słyszał to ktoś o czymś takim?”.
29
Kiedy przyszedł Jezus. „Mesjasz, narodził się w stajni, na stercie słomy,
a – a bydło ryczało wokół? I zważcie, co za matka... Nieprawe, kiedy jego
ojciec... Ta matka stała się matką zanim oni w ogóle się pobrali, cóż, On nie
urodził się ze świętego związku. I ten jegomość?”. Och, coś takiego! Widzicie? Ale To było Wielkie, oni o Tym nie wiedzieli. Widzicie? Nie wiedzieli o Tym.
30
I tak jest dzisiaj, że Ewangelia jest „Wielka”. I ta Ewangelia wstrząsa jak
nigdy wcześniej, ale wstrząsa w tej resztce. To prawda, przygotowuje ich.
31
„On przyszedł do Swoich Własnych, Jego Właśni nie przyjęli Go”. On
powiedział do Swoich uczniów: „Nie wchodźcie na drogi pogan, ale idźcie
raczej do straconych owiec z Izraela. I, kiedy pójdziecie, ten, kto przyjmie
was, przyjmie i Mnie. Kiedy wejdziecie do miasta, a ci nie przyjmą was,
otrzepcie proch z waszych stóp i idźcie dalej. A zaprawdę powiadam wam,
łatwiej będzie Sodomie i Gomorze w Dniu Sądu niż temu miastu”. I każde
z tych miast, które odrzuciło tych ludzi leży w popiołach dzisiaj. Każde,
które nie przyjęło ich wciąż stoi jak iglica. To prawda, widzicie. Długo
10
WILLIAM BRANHAM
trzeba czekać na odpowiedź; ale Bóg odpowiada, nie martwcie się. Ja nie
zacznę na ten temat, nigdy nie przejdę do Objawienia. Och!
Ach, chcę ujrzeć Go, spojrzeć w Jego twarz,
Śpiewać ciągle o Jego zbawczej łasce;
Na ulicach Chwały niech głos mój się unosi;
Przeminą wszelkie troski, i w końcu – do domu, by się radować1.
32
Lubię to. Skłońmy nasze głowy na chwilę. Zechcielibyście powstać, zanim zaczniecie się modlić? Sądzę... W Biblii jest powiedziane: „Kiedy stoicie, modląc się, wybaczajcie”. Ilu tutaj ma prośbę i chciałoby oznajmić to
przez podniesienie ręki? Pamiętajcie, Bóg widzi to, On wie wszystko o tym.
33
Nasz Niebieski Ojcze, przybliżamy się do Twojej Boskiej Świętości
w Imieniu Pana Jezusa, w tym w pełni wystarczającym Imieniu, które zostało dane ludziom, że nawet rodziny w Niebie i na ziemi zostały nazwane
„Jezus”.
34
I modlimy się, Panie, abyś przyjął nasze dziękczynienie. Najpierw, aby
zacząć, ten umierający rok... kiedy opuszczamy go dziś wieczór w usłudze,
kończąc go oddawaniem chwały, studiując Twoje Słowo i wiedząc, co znaczy TAK MÓWI PAN. Ile trzeba by było zapisać kart papieru, aby wyrazić
wdzięczność za to! Te ucieczki w ostatniej chwili, jakie miały miejsce
w tym roku, gdy szatan starał się zdusić nasze życie, ale Ty nie chciałeś
skończyć jeszcze z nami. Więc wciąż żyjemy. Wierzymy, Panie, że urodziliśmy się i przyszliśmy na ten świat, aby czcić Cię i uwielbiać.
35
I modlimy się, Ojcze, abyś wybaczył nam wszystkie przewinienia
i wszystkie błędy, które popełniliśmy w czasie dotychczasowej podróży.
Zapomnij o naszych błędach dzisiaj wieczór, kiedy je wyznajemy, zakop je
w Morzu Zapomnienia, w Imieniu Pana Jezusa, nigdy nie wykopuj ich ponownie; ale teraz przeciskamy się w kierunku tego znaku, do tego doskonałego Człowieka, Chrystusa Jezusa. Spraw to dziś wieczór, Ojcze.
36
Kiedy Twoi słudzy będą przemawiać, każdy z nich, obyś namaścił ich
Duchem Żywota, i oby głosili jak nigdy dotąd, i przynieśli poselstwa do
kościoła dziś wieczór.
1
Pieśń Oh, I Want To See Him, polski tytuł Idąc z pieśnią.
Jezu, chcę Cię widzieć, spojrzeć w Twoją twarz,
Wiecznie Ciebie chwalić, Zbawicielu nasz!
Na ulicach nieba wznieść z radością głos:
„Koniec burz, w domu już! Jaki szczęsny los! – tł.
OBJAWIENIE, ROZDZIAŁ 4. CZĘŚĆ 1
11
I my zgromadziliśmy się tutaj pod tym skromnym dachem, za który jesteśmy wdzięczni, Panie. Dziękujemy za to, że jest tu ciepło i można siedzieć,
za dach nad głową, to wszystko jest niezbędne.
38
Albowiem nasze skarby nie są w tym świecie, są w świecie, który ma
przyjść. Boże, pokładamy [nadzieję – tł.] w tym, czego – jak wierzymy –
złodziej nie ukradnie i mól nie zniszczy, gdyż nasze skarby są Żywotem
Wiecznym. I modlimy się, Ojcze, abyś pozwolił nam miłować przez resztę
dni naszego życia.
39
Uczyń nas godnymi sługami. Zabierz wszelkie zło z nas, Panie, wszelką
przeszłość. Połóż to... Oby wszelki korzeń goryczy i wszelkie rozgoryczenie zostało odjęte z naszego życia, abyśmy mogli być pokorni i mili przed
Tobą. Spraw to, Panie. Obyśmy mieli najwspanialszy rok, jakiego jeszcze
nie mieliśmy, ten nadchodzący rok. Spraw to. Daj nam teraz, dziś wieczór,
z Twojego Słowa, w czasie, gdy oczekujemy dalej na Twoje poselstwa.
W Imieniu Jezusa modlimy się. Amen. Możecie usiąść.
40
Otóż, trochę mi ciężko patrzeć na ten zegar, a nie chcę trzymać moich
braci w oczekiwaniu, więc będę starał się spieszyć, najszybciej jak się da,
aby zakończyć tę część. I być może nie uda mi się zakończyć tego [tematu
– tł.], wówczas jutro rano spróbujemy być może kontynuować go, jeśli Pan
pozwoli. A potem, jeśli nie dotrze tu brat Neville, lub coś w tym rodzaju, no
to będę starał się, jeśli Pan pozwoli, pozostać tu, aby zatroszczyć się o usługę Szkoły Niedzielnej.
41
Otóż, nie zapomnijcie więc:
Módlcie się, módlcie się, to jedyny sposób
...by osiągnąć wyższy poziom;
Módlcie się, módlcie się, modlitwa wiary
Sprowadzi Boże błogosławieństwa w dół.
42
To jedyny sposób, aby to mogło się stać. Zaśpiewajmy razem. Jest teraz
Nowy Rok. Mamy mnóstwo czasu.
Módlcie się, módlcie się, to jedyny sposób
By osiągnąć wyższy poziom;
Módlcie się, módlcie się, modlitwa wiary
Sprowadzi Boże błogosławieństwa w dół.
43
Tak więc jeśli modlitwa wiary sprowadza Boże błogosławieństwa w dół,
to trwajmy w modlitwie. Więc radujmy się, dziś wieczór, że mamy nowe
twarze w Królestwie Bożym, których nie było w minionym roku. I jestem,
37
12
WILLIAM BRANHAM
będę modlił się coraz dłużej, aż w końcu przez cały czas. A nawet połowę
nie powiedziano o tym, co będzie tam po drugiej stronie.
44
Otóż, zwróćmy się do czwartego rozdziału Objawienia. Czy ktoś potrzebuje Biblię? Mamy tu trochę Biblii, jesli ktoś chciałby śledzić razem z nami. W porządku, jeden z odźwiernych niech podejdzie więc, mamy cały
szereg Biblii tutaj. Ktoś z nadzorców, odźwiernych, albo ktoś taki, niech
podejdzie tutaj bezzwłocznie. Brat Zabel; jeszcze jeden niech także podejdzie. Gdybyście zechcieli po obu stronach, i przejdziemy wprost wzdłuż
tym przejściem. I ktoś, kto chce Biblię, aby śledzić razem z nami; weźcie
od nich i podajcie komu trzeba.
I pragniemy zwrócić się teraz do Objawienia, czwartego rozdziału.
45
I, otóż, jeśli siedzicie na tyle i czekacie, aby przenieść się do przodu, to
mamy dziś dużo miejsca w pomieszczeniu, aby to zrobić. I czujcie się wygodnie, przejdźcie wprost do lekcji i pomóżcie mi to przeczytać, i studiować, skoro jesteśmy tu razem. Są tu miejsca do siedzenia. Widzę, że jakaś
para podchodzi. A tu są dwa miejsca, tu na wprost. Tu jedno dla pojedynczej osoby, tu na wprost. I z tyłu na prawo są tu miejsca. Sądzę, że dmuchawy są chyba uniwersalne.
46
A więc, ilu radowało się z naszej lekcji, którą mieliśmy, ośmiodniowej
lekcji o „Siedmiu Wiekach Kościoła”? Dziękuję wam. To sprawia, że czuję
się dobrze, bo naprawdę miałem z nich osobiście wielkie błogosławieństwo.
47
Otóż, dzisiaj wraz z czwartym rozdziałem kończymy więc to, co Jan powiedział do Laodycejskiego Wieku Kościoła; był to najbardziej zepsuty
wiek kościoła spośród wszystkich innych.
48
I stwierdzamy najbardziej żałosną rzecz w ostatniej części Laodycejskiego Wieku Kościoła, że Jezus stoi na zewnątrz Swojego Własnego kościoła,
skąd został wyrzucony, pukając do drzwi i starając się dostać się z powrotem. Czy nie jest to grzeszne? Sądzę, że jest to jedno z najbardziej żałosnych miejsc Pisma, jakie w ogóle czytałem. Jezus, na zewnątrz Swoich
Własnych drzwi i ze Swojego kościoła Go wyrzucono, i On próbuje dostać
się z powrotem, aby tylko ich zbawić. „Kto otworzy, pozwoli Mi wrócić do
Mojego Własnego domu, będę z nim wieczerzał, a on ze Mną”. Czy to nie...
czy to nie jest żałosne? Bóg Niebios wyrzucony ze Swojego Własnego kościoła, z powodu wyznań wiary i denominacji i sposobu ich postępowania.
Wyrzucili ich... wyrzucili Go z kościoła, przyjęli swoje wyznanie wiary.
49
Tak samo jak to było w dniach, kiedy został ukrzyżowany Jezus. Było to
wtedy, kiedy przyjęto Barabasza, mordercę, a ukrzyżowano Jezusa. Uwol-
OBJAWIENIE, ROZDZIAŁ 4. CZĘŚĆ 1
13
niono mordercę, któremu udowodniono, że jest mordercą, i przyjęto...
a odwrócono się od Jezusa, Jedynego, który mógł dać im Żywot.
50
I to samo jest z każdą denominacją, i z zielonoświątkową denominacją,
tak jest dzisiaj. Widzą, że te denominacje umierają zaraz potem, jak się
tylko nazwą. Nigdy nie było takiej (na stronach historii), która po nazwaniu
się zrobiłaby coś innego niż gwałtownie umarła. Wszystkie znaki, cuda
i dary opuszczają je, i wszystko inne, tak szybko jak tylko się nazwą. I zamiast przyjąć Pana Jezusa, aby dał im Żywot, odwracają się i uwalniają
Barabasza na nowo. Czy to nie jest coś okropnego? Nic dziwnego, że Bóg
został wyrzucony ze Swojego kościoła i stoi, pukając, w tym ostatnim wieku kościoła, próbując dostać się z powrotem.
51
Otóż, stwierdzamy, że Objawienie zamyka się w trzech częściach. Pierwsza to pierwsze trzy rozdziały, dotyczące Kościoła, Poselstwa, anioła...
aniołów Kościoła. A od... A potem On [ten Kościół – tł.] nie pojawia się
w trzecim rozdziale, nie pojawia się ponownie aż do 19 rozdziału, w 19
rozdziale On powraca. W międzyczasie Bóg zajmuje się Żydami. Potem, od
tego czasu, to jest pomiędzy przyjściem wielkiego miasta Jeruzalem i zapieczętowaniem ludu izraelskiego itd., do końca czasu.
52
Otóż, tak więc dziś wieczór opuszczamy... Wkrótce potem jak Jan ujrzał... Na Wyspie Patmos... Ilu pamięta jak daleko Patmos była od... od
brzegu? Jak daleko? Około 30 mil, racja, od wybrzeża. A ile było wokół
Patmos? Pamiętacie z geografii? Około 15 mil dookoła. I ona dawniej była
wykorzystywana przez Rzymian jako miejsce zsyłki, umieszczano tam
więźniów. A po co był tam Jan? Co zrobił? Czy coś ukradł? Nie. Czy był...
umieszczono go tam, bo podburzał lud... albo zrobił coś złego? Nie.
Z jakiego więc powodu tam był? Z powodu Słowa Bożego i świadectwa,
z powodu głoszenia Ewangelii.
53
I czy może coś przydarzyć się chrześcijaninowi, co nie byłoby dla jego
dobra? Nie, nie, nie. Więc po co Bóg umieścił go samotnie na tej wyspie?
By dać nam to Objawienie. Zobaczcie, Bóg jest w stanie zamydlić oczy
diabłu, jeśli tylko zechce. Czy potrafi? Bardzo łatwo. Miłuję Go. Ponieważ
nie muszę być bystry, widzicie. Otóż, gdybym był bystry, to starałbym się
zapomnieć o tym, ponieważ wiem, że nikt nie jest tak bystry jak On. A więc
ja – ja... Cokolwiek mam poddaję się Mu i robię to, co On każe. To wszystko. Czasami jest to bardzo sprzeczne z tym, co ja o tym myślę. Ale wiem,
skoro On kieruje tym, to On jest tym bystrym. Wie, co robi, ja nie wiem.
Więc po prostu pozwalam Mu to robić, widzicie, wtedy to jest... w porządku. Rozumiecie? Więc pozwalam Mu to robić. Tak to się ma, bracie Nevil-
14
WILLIAM BRANHAM
le. Tak, panowie, pozwalam Mu to robić. Widzicie? On jest Tym, który
wie, co robi, ja nie. Rozumiecie? Więc nie próbuję niczego upiększać i tego
typu spraw. I upokarzam się, i mówię: „Tu jestem, Ojcze, jeśli czegoś ode
mnie chcesz”. Więc idę prosto naprzód w taki oto sposób i to zawsze dzieje
się prawidłowo.
54
Więc, Jan, nie mielibyśmy Objawienia, gdyby nie było Jana, i gdyby Jan
nie udał się na tę wyspę. Taki właśnie był Boży sposób przyniesienia nam
Objawienia. On był tam, jak sądzę, przez około trzy lata, i w... napisał Objawienie.
55
Otóż, zatem zostawiamy go w trakcie tego ostatniego wezwania, z 22
wiersza 3 rozdziału: „Ten, kto ma ucho, niechaj słucha, co Duch mówi do
kościołów”.
56
Otóż, zacznijmy 4 rozdział:
Potem widziałem, a oto drzwi były otworzone w niebie: a głos
pierwszy, którym słyszał... trąby mówiącej ze mną; który rzekł:
Wstąp tu, a pokażę ci, co ma się dziać na potem.
57
Zamierzamy wziąć to wiersz po wierszu. I mam tu zapisanych dużo cytatów z Pisma, cały zeszyt, i nie wiem, jak daleko dobrniemy. Oby Pan pokierował nami. Otóż, spójrzcie, Słowo mówi:
Po tych rzeczach (po wieku Kościoła)...
58
I wszystko to, co będzie potem, otóż, dotyczy, ma miejsce na ziemi, po
Zachwyceniu Kościoła. Zobaczcie, po Zachwyceniu. Wraca na nowo do
zajmowania się Izraelem. Po wieku Kościoła, po wiekach Kościoła, i oni...
Kościół w ogóle nie pojawia się aż do 19 rozdziału Objawienia, kiedy On
powraca ze Swoim Oblubieńcem. Chwała Bogu za te Zaślubiny!
59
Przeczytajmy to. Chcielibyście, aby przeczytać te miejsca Pisma przez
które przechodzimy? W porządku, przejdźmy do Objawienia 19. W porządku, tak, Objawienie 19. Zacznijmy od 7 wiersza, Objawienie 19. To
jest, kiedy Kościół znów się pojawia, wcześniej w ogóle się nie pojawia,
dopiero teraz, w 19 rozdziale.
Weselmy się i radujmy się, a dajmy Mu chwałę: bo przyszło
wesele Barankowe, a małżonka Jego przygotowała się.
60
Och, mógłbym głosić o tym do północy, a nawet połowy bym nie opowiedział. Spójrzcie: „Małżonka Jego przygotowała się”.
61
Charlie, Nellie, i wy wszyscy, to, o czym mówiliśmy wcześniej, i Rodneyu, któregoś dnia. Widzicie? Kiedy Elizeusz rzucił szatę na Eliasza...
OBJAWIENIE, ROZDZIAŁ 4. CZĘŚĆ 1
15
Albo Eliasz włożył ją na Elizeusza; on podbiegł, i zdjął ją z powrotem,
włożył na siebie i szedł w niej aż przeszedł Jordan i wszedł na górę i poszedł w górę w rydwanie, zrzucił ją z powrotem.
62
Kiedy chrześcijanin zostaje najpierw zbawiony, jego twarz zwraca się
w kierunku Chrystusa, wówczas ma on coś osobistego do zrobienia. Musi,
następnie, oczyścić się od wszystkich nieczystych przyzwyczajeń, „odłożyła na bok każdy ciężar, przygotowała się. Oblubienica przygotowała się!”.
63
Przypomina mi to krótką historię, muszę ją opowiedzieć, zanim przejdziemy dalej. Tu, na Zachodzie, jakiś czas temu, wiele lat, była ta wielka
spółka „Armour and Swift Packing Company”. Co oni robili? Jeździli
i skupowali bydło i rancza. Mieli dużo pieniędzy i wykupywali wszystkie te
małe rancza i posiadali ranczo wielkości milionów akrów, zapoczątkowali
tę wielką, wspaniałą herefordzką rasę bydła. Ich własne... Mieli własną
kolej i wszystko, co potrzeba, aby transportować swoje bydło z jednego
pastwiska na drugie.
64
I „Armour and Swift” miało pewne olbrzymie ranczo, i pewnego dnia
tamtejszy nadzorca, zarządzający tym ranczem, on miał chyba cztery czy
pięć córek. I oświadczono, że jeden z tych wielkich braci z „Armour”... czy,
nie braci, ale synów zamierza odwiedzić to ranczo. A on był młodym kawalerem. I wszystkie te dziewczęta były przekonane, że uda się im uwieść
tego chłopca, jak tylko się zjawi. A więc wszystkie czyniły przygotowania
i robiły wszystko na jego przyjazd.
65
Kiedy miał tam przybyć, miano spotkać się z nim i ubrać go w strój jak
za dawnych czasów, z frędzlami i z „czterdziestką czwórką” na każdym
biodrze, i kapeluszem nasuniętym na tył głowy, wiecie. I miało być naprawdę w zachodnim stylu, i każda z dziewczyn miała... Jedna z nich miała
zdobyć tego chłopca.
66
I była tam skromna kuzyneczka, której zmarła matka i zmarł jej ojciec.
Była kuzynką i była [traktowana – tł.] prawie jak niewolnica, była do
wszystkiego. I musiała wykonywać każdą brudną robotę, zmywać naczynia
i wszystko inne. I nie miała żadnych strojów, chodziła w używanych rzeczach i...
67
Tak więc kiedy nadszedł dzień przyjazdu tego chłopca, wszyscy wsiedli
do powozów i udali się na stację, aby go odebrać. I strzelano z broni, a konie stawały dęba, i wszystko inne. I sprowadzono go na ranczo. A wieczorem był wielki ubaw. I wszystko odbywało się na zewnątrz, pomiędzy sto-
16
WILLIAM BRANHAM
gami siana, na ogrodzonym terenie, śpiewano i tańczono, i tak przez całą
noc. Był tam przez dwa czy trzy dni.
68
Ta kuzyneczka... Otóż, mam zamiar to porównać do czegoś. Nasze kuzynki, które są takie poubierane, wielkie iglice i wspaniałe kościoły, i wygląda na to, że wszystko, co złe przypisuje się zielonoświątkowcom, coś
jest nie tak. [Inni – tł.] również popełniają błędy, ale nic się o tym nie słyszy, rozumiecie. To klasyczne, więc... nie usłyszycie o tym. Ale niech jakiś
zielonoświątkowy usługujący popełni któregoś razu błąd, a, bracie, mówię
ci, będzie o tym w każdej gazecie jak kraj szeroki. Tak, proszę pana. Niech
jakiś zielonoświątkowy brat pomodli się o jakieś dziecko, a ono umrze,
każda gazeta w kraju napisze wielkimi literami: „Boskie uzdrawianie to
fanatyzm”.
69
No więc dlaczego nie zamieszczą w gazecie [informacji – tł.] o każdym
przypadku, w którym lekarz stracił [pacjenta – tł.]? „Sos z gęsi to także sos
z gąsiora”. Rozumiecie? Więc, skoro tak robią, to zabrakłoby im miejsca na
szpaltach gazet, aby opisać każdą śmierć. Gdybym udał się na tutejszy
cmentarz i powiedział: „Każdy, kto zmarł z powodu Boskiego uzdrawiania
niech powstanie”, a potem powiedział: „Każdy, kto zmarł z powodu leczenia medycznego niech powstanie”, to byłoby jak milion do jednego. Dokładnie tak. Tak więc jeśli krytykuje się jednych, należy krytykować i drugich. Więc to prawda. Ale zabija się miliony rocznie podczas operacji
i lekami, a słowa nie usłyszy się o tym. Widzicie?
70
Więc, ta skromna dziewczyna, musiała wykonywać wszystkie brudne
prace. Tak więc kiedy, raptem, ten chłopak... pewnego wieczoru po kolacji
były tańce i każda z tych dziewcząt wyglądała prześlicznie, wiecie. A ta
biedna, skromna dziewczyna siedziała na stołówce po kolacji i zmywała
brudne naczynia i wybiegła na tył podwórza wylać pomyje. Ona... kiedy
odwróciła się, za ogrodzeniem stał on, oparty o to ogrodzenie. Powiedział:
„Cześć”.
71
Ona bardzo się zawstydziła, ponieważ był to chłopak zarządcy, syn właściciela rancza. Trzymała szaflik, który ją zasłaniał, więc nie było widać, że
jest taka obszarpana; zaczęła wycofywać się, bosa, rozglądając się do tyłu,
o tak.
72
A on podszedł do niej, powiedział: „Nie wstydź się mnie”. Powiedział:
„Chcę ci coś powiedzieć”. Powiedział: „Przyjechałem tu w jednym celu,
przyjechałem znaleźć żonę”. I powiedział: „Szukałem wszędzie”. Powiedział: „Nie chcę ożenić się z dziewczyną z tego miasta, chcę znaleźć taką,
która będzie według mnie prawdziwą żoną”. I powiedział: „Ze wszystkich,
OBJAWIENIE, ROZDZIAŁ 4. CZĘŚĆ 1
17
które widziałem, wypatrzyłem ciebie tutaj. I dowiedziałem się od jakiegoś
pracownika, że jesteś kuzynką”.
Powiedziała: „To prawda, proszę pana”.
73
Powiedział: „Chcę się ciebie o coś spytać. Poślubisz mnie?”. No, nie
wiedziała co zrobić. Była taka osaczona, nie – nie wiedziała, co odpowiedzieć temu mężczyźnie.
74
Och, wyobrażam sobie, jak ona się czuła. A wy? Kiedy mi, grzesznikowi
dawniej, nic dobrego w niczym, dziecku pijaka Jezus Chrystus powiedział:
„Chcę ciebie dla Mnie”. Jak mógł w ogóle przyjść do kogoś takiego jak ja?
Jak mógł w ogóle powiedzieć: „Dam ci dom w Niebiesiech”? Jak mógł
w ogóle powiedzieć: „Zbawię cię”? Takiego łajdaka jak ja, jak to mogło
w ogóle się stać? Ale On to zrobił!
75
Ona powiedziała: „Proszę pana, ja – ja nie – ja – ja nie jestem godna. Nie
mogłabym być żoną mężczyzny takiego jak pan” – powiedziała – „bo pan
jest stworzony do wielkich rzeczy. Ja nic o tym nie wiem, jestem biedna”.
Powiedział: „Ale ja ciebie wybrałem”.
76
I czy to nie było miłe, kiedy Jezus powiedział wam, że...? Wiedzieliście,
że nie byliście godni być chrześcijanami. Wy, nie było nic, co moglibyście
w ogóle zrobić, ale On... Nic... On – On wybrał was. Rozumiecie? On...
Jego dobroć, Jego miłosierdzie sprawiło, że was wybrał. Nie wy Go wybraliście, wiecie, On wybrał was. Racja.
Ona powiedziała: „Nie...”. Powiedziała...
77
„Nie patrz na swój ubiór. Nie patrzę na twój ubiór, patrzę, jaka jesteś”.
Powiedział: „Poślubisz mnie?”. I w końcu uzyskał jej zgodę. I on powiedział: „Za rok od teraz wrócę. Bądź gotowa. Miej szatę weselną na sobie,
bowiem wrócę i ożenię się z tobą, właśnie tu, na tych ziemiach. I zabiorę
cię do Chicago, na Outer Driver, tam będziesz mieszkać w pałacu. I skończy się całe to zmywanie i wszystko inne, potem”.
78
Kiedy te siostry albo kuzynki usłyszały o tym, powiedziały: „Ty biedny,
mały, niedouczony głuptasie! No, nie wiesz, co ten człowiek miał na myśli!”.
79
I nie jest dokładnie tak, jak mówi się dzisiaj? „Ja mogłaby jakaś banda
„świętoszków” [ang. „holly–rollers” – tł.], banda ludzi, co z trudem potrafi
napisać swoje nazwisko, jak mogłaby kiedykolwiek być Kościołem? Jak
taka grupa mogłaby w ogóle być?”. Ale to jest w porządku. Kiedy zaręczamy się i czujemy ten narzeczeński pocałunek Jezusa Chrystusa w naszym
18
WILLIAM BRANHAM
sercu, zabierający nasze grzechy, Coś mówi nam, że On powróci znów, tak
pewnie jak ten świat. Któregoś dnia On powróci.
80
Cały rok pracowała jak niewolnica, zarabiając jakieś mizerne 75 centów
dziennie, tyle dawano jej tutaj. I ona odkładała pieniądze na zakup sukni
ślubnej, aby wszystko było gotowe. Och, wszystko, co zaprzątało jej myśli,
to było – przygotować się. (A on był... „Ona się przygotowała”.) Ona miała
swój strój, swój strój weselny, podczas gdy kuzynki naśmiewały się z niej
i kpiły.
81
W końcu doszło do... w końcu nastał ten dzień. Ona ubrała się w suknię
ślubną (Och!), przygotowała się i wymyła. A jej kuzyneczki zebrały się
przy niej, skłoniły nad nią i rzekły: „Co, głuptasie. Co, nie wiesz, że on nie
miał tego na myśli. On nie powiedział... że ożeni się z taką dziewczyną jak
ty”. Ale ona szykowała się dalej, mimo wszystko.
82
Zrobił się późny wieczór i one zaczęły dworować sobie z niej i kpić. Ona
stała u drzwi i czekała, mimo wszystko. A więc... „Co, czy on powiedział:
‘Będę tu o tej i o tej godzinie?’”.
83
Powiedziała: „Nie powiedział”. Ale powiedziała: „Ona powiedziała... on
powiedział mi, w wieczór, w którym mnie poślubił... albo dał mi pierścionek zaręczynowy, powiedział, powiedział mi, że ‘To będzie rok od tej
chwili’. Zatem została mi godzina”. Amen, po prostu dalej oczekiwała.
„Została mi godzina, trzydzieści minut, dziesięć minut”. A one śmiały się
i kpiły z niej, i nazywały ją czym tylko się dało.
84
Ale, w końcu, właśnie w tej krytycznej godzinie, dało się słyszeć chrzęst
piasku spod kół nadjeżdżających koni. Było widzieć tę niepozorną oblubienicę, która przygotowywała się, jak wyskakuje za drzwi i biegnie przez
kratownicę z róż, aby rzucić się w ramiona tego mężczyzny, którego umiłowała, i który ma być jej mężem. Łapie ją i podnosi do góry, o tak, i biorą
ślub i odjeżdżają.
85
Któregoś z tych dni, bracie, ci, którzy kpili sobie i mówili „świętoszku”,
i – i „zielonoświątkowcu” i inne tego typu rzeczy... My czekamy, wciąż
mamy trochę czasu. Mówią: „Ach, bez różnicy, jak to było”. Nie martwcie
się, mamy jeszcze trochę czasu. A w momencie, który On obiecał, On tu
będzie. I któregoś z tych dni będziemy mieli odlot i odejdziemy. Bądźcie
gotowi! Miejcie Suknię Weselną na sobie! Trzymajcie z dala waszych serc
wszelką zatwardziałość. Wszystko, co...
OBJAWIENIE, ROZDZIAŁ 4. CZĘŚĆ 1
19
Posłuchajcie, co czytamy o tym w Piśmie:
Weselmy się i radujmy się, a dajmy Mu chwałę: bo przyszło
wesele Barankowe, a małżonka Jego przygotowała się. (Macie
to?)
I dano jej, aby się oblekła w płócienko, czyste i białe; Albowiem płócienko jest usprawiedliwieniem świętych. (Chwała
niech będzie Bogu!)
I rzekł mi: Napisz: Błogosławieni, którzy są wezwani na wieczerzę wesela Barankowego.
I rzekł mi: Te Słowa Boże są prawdziwe.
87
Więc będzie zgromadzenie w powietrzu jednego z tych dni, w to miłe,
miłe niebawem. Uhm. Po prostu stójcie w gotowości. Trwajcie w gotowości! Oczyśćcie swoje serca ze wszystkich złych myśli. Miejcie wiarę
w Boga, bez względu na to, jak ciemno to wygląda i ilu by się nie śmiało
i nie kpiło i nie mówiło: „Popełniasz błąd”. Trwajcie wytrwale w świętym
życiu i życiu dla Boga. Nie stójcie w miejscu, ta godzina nadejdzie!
88
Więc, widzicie, Ona pojawia się ponownie w Objawieniu 19:
Potem... (Potem jak widział wiek Kościoła) Potem widziałem,
a oto drzwi....
89
Otóż, pamiętajcie, Jan wciąż jest na Patmos. I potem, jak on widział
wszystkie te wieki kościoła, jak one upływają:
...widziałem, a oto drzwi były otworzone w niebie:...
90
„Drzwi”. Co za Drzwi? Objawienie 3, 8. W Objawieniu, w trzecim rozdziale i w 8 wierszu: „Znam twoje uczynki. Otom wystawił przed tobą
Drzwi otworzone, a żaden nie może ich zamknąć, żaden nie może ich zamknąć i żaden nie może ich otworzyć”. On jest tymi Drzwiami! Drzwiami!
Chrystus jest Drzwiami. On powiedział, w Świętego Jana 10: „Jestem
Drzwiami do owczarni”.
91
A w tym starym kraju można zauważyć, że pasterz zapędza swoje owce.
Potem je liczy i patrzy, czy wszystkie są, potem kładzie się wprost u drzwi.
Wilk nie jest w stanie wtargnąć nie budząc go, czy też jego owce nie mogą
wyjść nie przechodząc przez niego. Och, jak bezpiecznie czują się owce,
bowiem pasterz kładzie się w drzwiach.
92
Noe, w Starym Testamencie, stał w drzwiach arki. Och, posłuchajcie;
chcę coś powiedzieć! On stał w drzwiach i głosił pokutę i sprawiedliwość
ludziom, którzy śmiali się z niego. I w tych samych drzwiach, w których
86
20
WILLIAM BRANHAM
stał, żaden człowiek nie mógł wejść do arki, jak tylko przez te drzwi. Nie
było innych drzwi w arce.
93
I jest tylko jedna Droga! W porządku, bracie...?... Jest tylko jedna Droga,
jak wejść do Ciała Chrystusowego. Są tylko jedne Drzwi do Kościoła Boga
żywego, i Jezus jest tymi Drzwiami! „Jestem Drzwiami! Jestem Drogą,
drogą, która prowadzi do tych Drzwi. Jestem Drzwiami do owczarni”.
94
On powiedział do tego wieku kościoła: „Zostawiam wam otwarte
Drzwi”. Powiedział do metodystycznego wieku kościoła, oni odwrócili się
od nich, weszli w organizację. „Ale zostawiam wam otwarte Drzwi”. Otóż,
po przyjęciu przez nich poświęcenia, powiedział: „Zostawię otwarte
Drzwi”, którym jest Duch Święty. „Przez jednego Ducha jesteśmy wszyscy” (co?) „ochrzczeni do jednego Ciała, którym jest Chrystus”. On postawił to poselstwo przed kościołem metodystycznym a oni odwrócili się od
Niego. Doszli do poświęcenia, a odrzucili Ducha Świętego. Pamiętacie to?
Te „otwarte Drzwi”.
95
Jak dotrzeć do Chrystusa? Przez jednego Ducha, Ducha Świętego, którym jest Duch Chrystusowy. Wchodzimy, nie przez uściśnięcie ręki, nie
przez pokropienie, ale przez jeden chrzest Duchem Świętym jesteśmy
wszyscy ochrzczeni do jednego Ciała i stajemy się uczestnikami tego Ciała.
Jeden chrzest Duchem Świętym do tych Drzwi.
96
Te Drzwi znajdują się w Niebie, te Drzwi, kiedy on patrzył, ujrzał Pana
Jezusa. Zobaczmy następującą część tego. Te Drzwi, Pan Jezus.
... widziałem, a oto drzwi były otworzone w niebie: i pierwszy
głos... usłyszałem był...głosem trąby....
97
Otóż, scena się zmienia. Jan oglądał Patmos, a teraz patrzy się do góry.
Dlaczego? Widział coś, co przyszło tu, na ziemię (te wieki kościoła),
wszystkie Siedem Wieków Kościoła, a potem, po zobaczeniu tych wieków
kościoła, potem, potem jak przeminęły te wieki kościoła, on usłyszał Głos.
I on spojrzał w górę, w Niebo, i ujrzał otwarte Drzwi, a pierwszy Głos zabrzmiał jak trąba. W porządku, scena zmienia się z Patmos na Niebo.
98
Ten Głos był tym samym Głosem, który rozchodził się w tych siedmiu
złotych świecznikach; ten sam Głos, Głos się nie zmienił. Ale, ten Głos,
gdzie On był, kiedy on Go usłyszał po raz pierwszy? Ilu pamięta, w tym
pierwszym wieku kościoła? Za nim. „Byłem w Duchu w Dniu Pańskim”,
Objawienie 1 – 1, 10. Więc on... „W Duchu”. Jeśli chcecie sobie to zapisać
– Objawienie 1, 10 i 13: „Byłem w Duchu w Dniu Pańskim, i usłyszałem za
sobą jak Głos trąby, i zabrzmiał jak wiele wód. A kiedy odwróciłem się,
OBJAWIENIE, ROZDZIAŁ 4. CZĘŚĆ 1
21
aby zobaczyć, ujrzałem Kogoś stojącego w pośrodku siedmiu złotych
świeczników”.
99
Otóż, potem jak On pokazał mu wszystkie te tajemnice tych siedmiu
złotych świeczników (trzymając siedem gwiazd, ubrany w białą perukę itd.,
a stopy jak z mosiądzu, a oczy jak ogień, te symbole), potem on usłyszał ten
sam Głos (spójrzcie), mówiący z Nieba. I on spojrzał w górę i ujrzał otwarte Drzwi. Och! Otwarte Drzwi do Nieba! Jak można się dostać? Przez
Chrystusa Jezusa, te jedyne Drzwi, jedyną Drogę, nie ma innego sposobu.
100
„Ktoś, kto wdziera się w inny sposób jest jak złodziej i zbójca”. A w
przypowieści o kimś, kto wdarł się i był na Wieczerzy Weselnej bez szaty,
uznano go winnym, i związano i wyrzucono do zewnętrznych ciemności.
Tylko jeden Sposób, aby wejść na Wieczerzę Weselną. Sądzę, że głosiłem
na ten temat tu nie tak dawno. Ilekroć oblubieniec... Kiedy mężczyzna
miał... brał ślub w starym kraju, musiał dać zaproszenia osobiście, musiał
dostarczyć szaty osobiście. Tak więc kiedy on spotkał tam tego człowieka,
jak siedział przy weselnym stole... Ilu pamięta tę przypowieść? Na pewno,
czytaliście to w Biblii. I on znalazł człowieka przy stole weselnym bez weselnej szaty.
101
Jak to jest? Oblubieniec stoi w drzwiach i wszyscy podchodzą z zaproszeniem. „Nikt nie może przyjść do Ojca, jak tylko przeze Mnie. Wszystkich, których Ojciec Mi dał, albo zaprosił, przyjdą do Mnie”. Oto oni przychodzą, podają zaproszenie oblubieńcowi, więc aby każdy wyglądał tak
samo. Jedno jest w tym dobre, starodawna religia Ducha Świętego, to sprawia, że wszyscy wyglądają tak samo. Czy jesteś bogaty czy biedny, uwięziony czy wolny, czarny czy biały, czy jesteś mężczyzną czy kobietą, wszyscy są jedno w Chrystusie Jezusie. A oblubieniec stał u drzwi i przyjmował
te zaproszenia, wkładał szatę na tego kogoś, więc czy bogaty czy biedny –
wszyscy wyglądali tak samo. W taki sposób jest w Królestwie Bożym, nie
ma wielkich gości i małych gości; wszyscy są jednym gościem, wszyscy
jedno w Chrystusie.
102
Otóż, czy myślicie, że kiedy Oblubieniec powróci i znajdzie jakiegoś
człowieka siedzącego bez Szaty Weselnej? Powiedział: „Przyjacielu, jak się
tu dostałeś?”. A on zaniemówił, to pokazuje, że wszedł w jakiś inny sposób
niż przez Drzwi. Wszedł przez okno, wszedł przez tylne drzwi. A On nazwał go przyjacielem, to pokazuje, że on był członkiem jakiegoś kościoła:
„Przyjacielu, jak się tu dostałeś bez szaty?”. Otóż, Jezus powiedział to,
Osobiście. I On zawołał portiera, powiedział: „Zwiążcie go, nogi i ręce”.
I on został wyrzucony do zewnętrznych ciemności, gdzie będzie płacz,
22
WILLIAM BRANHAM
jęczenie i zgrzytanie zębów. To są Chrystusa Własne Słowa (racja). „On
został wyrzucony”. Ponieważ, to wskazuje, że bez Szaty Weselnej, przyszedł w jakiś inny sposób, nie przez Drzwi. Gdyby przyszedł przez Drzwi,
dostałby Szatę Weselną.
103
Och, posłuchajcie tego! Zatem jeśli Szata Weselna jest chrztem Duchem
Świętym, jak możemy być reprezentowani w jakiś inny sposób? Jeśli
w pierwszym wieku kościoła musiano przychodzić przez Drzwi, Jezusa
Chrystusa, chrzcić się w Imieniu Jezusa Chrystusa, otrzymywać chrzest
Duchem Świętym, aby była włożona Szata Weselna, jak możemy przychodzić w inny sposób? Jeśli przychodzisz jako metodysta, baptysta albo zielonoświątkowiec, czy [członek – tł.] jakiejś innej denominacji, będziesz
związany i wyrzucony do zewnętrznych ciemności. Musisz przyjść przez
Chrystusa Jezusa, tę Drogę, te Drzwi, tę Prawdę, to Życie. Amen!
104
W porządku, ten sam Głos, Objawienie 21, albo, Objawienie 1, 10 i 13.
I pragnę, abyście zauważyli, ten Głos, który on usłyszał mówiący do niego,
miał przenikliwe [brzmienie – tł.] trąby. Wiecie, jak brzmi trąba, ona wydaje przejmujący dźwięk. Co trąba oznacza w Biblii? Wojnę. Każdorazowo
dęcie w trąbę w wojnę... w czasie biblijnym, jej brzmienie oznacza albo
wojnę albo objawienie czy coś, co ma miejsce.
105
Otóż, on... Potem jak skończyły się wieki kościoła i wszystko było już
przygotowane, gotowe na to, o czym mowa tu, w 4 rozdziale, wieki kościoła się dokonały. On opuścił ziemię, widzicie. Pamiętajcie, Głos, który mówił do niego, za nim, w tych siedmiu złotych świecznikach, to dzieło się
skończyło. A teraz ten sam Głos mówi w Niebie. Co to było? On dokonał
odkupienia Swoich ludzi. Jego ziemskie dzieło zakończyło się i On był
w Chwale, wołając do Jana: „Wstąp wyżej!”. Uhm. Amen! To sprawia, że
chce mi się krzyczeć w przeddzień Nowego Roku. Och, coś takiego! Tu to
mamy. Zobaczcie, gotowy: „Wstąp tu!”.
106
Wojna! To jest oznajmienie wielkiej bitwy; ludzie, którzy odrzucili Boże
Poselstwo, odrzucili Ducha Świętego, Posłańca siedmiu kościołów. Kogoś,
kto odrzucił to Poselstwo Jego łaski, nie czeka nic, jak tylko sąd, już przygotowany; och, podczas gdy On czyni przygotowania, aby wylać plagi na
ziemię teraz. „Wstąp wyżej, a pokażę ci, co będzie się dziać. Bezbożni
grzesznicy, którzy odrzucili Chrystusa, zamierzam wylać Mój gniew na
nich”.
107
Patrzcie na to oznajmienie. Och, kiedy to przerabiamy wieczorami, jest
tego cały czas coraz więcej i więcej. Nie możemy przerobić wszystkiego
tutaj, musimy przechodzić od jednego miejsca do drugiego. Jakie to musi
OBJAWIENIE, ROZDZIAŁ 4. CZĘŚĆ 1
23
być straszne dla nich, kiedy zabrzmi trąba, i kiedy ostatnia batalia się odbędzie, kiedy ostatnie kazanie zostanie wygłoszone, kiedy ostatnia pieśń zostanie zaśpiewana i staniemy u Tronu Sądu Chrystusowego. Będziecie zapytani: „Dlaczego nie przyjęliście Tego? Dlaczego nie zrobiliście nic z tym
Życiem, które wam dałem”. Będziecie proszeni o podanie przyczyny. Co
wtedy?
108
Posłuchajcie pieśni, jak śpiewam, czy też staram się:
Co wtedy? Co wtedy?
Kiedy ta wielka Księga zostanie otworzona, co wtedy?
Kiedy ci, co odrzucili Poselstwo
Zostaną poproszeni o podanie przyczyny, co wtedy?2
109
Będą stać, z taką pewnością, jak jest o tym napisane w tej Biblii. Będą...
będą stać i zostaną spytani o przyczynę. Och, opłaci się nam, mój bracie,
siostro, wypada nam, jako synom i córkom Bożym sprawdzać się w każdej
godzinie dnia. Paweł powiedział: „Umieram codziennie. Mimo to żyję, nie
ja, lecz Chrystus żyje we mnie”. Widzicie? Sprawdzajcie się, bowiem nie
wiecie, o której godzinie będziecie wezwani do odpowiedzi w Górze.
110
Otóż, „Usłyszałem Głos trąby”. W porządku. Zauważcie, zauważcie, co
Jan powiedział, on powiedział tutaj, w tej ostatniej części tego pierwszego
rozdziału:
... pierwszy głos... był... jak trąba, który rozmawiał ze mną;
i powiedział: Wstąp wyżej,...
Wstąp tu! Pokazałem ci wieki kościoła na ziemi; teraz wstąp tu, zamierzam
pokazać ci coś, co będzie miało miejsce tutaj.
111
Zobaczcie, Chrystus opuścił zatem ziemię, On poszedł do Chwały, Wiek
Kościoła przeminął, to pokazuje, że Jego Duch zakończył tutaj [Swoje dzieło – tł.]. I On odszedł do Chwały i zawołał Jana, aby wstąpił, a On pokazał
mu, co jeszcze będzie miało miejsce. „Wstąp wyżej”.
112
Otóż, zauważamy, że Jan, w drugim rozdziale... drugim wierszu. Zauważcie, szybko, Jan dodaje to:
I natychmiast... (Amen!)
113
Och, jeśli zachowuję się śmiesznie, to tylko dlatego, że czuję się dobrze.
Jan dodał:
2
Pieśń What Then – tł.
24
WILLIAM BRANHAM
... natychmiast znalazłem się w duchu:...
Kiedy usłyszy się Głos Boży, który mówi do was, to coś się wydarzy.
Amen! Och, nie przydarzyło się wam coś takiego? Mnie tak, 31 lat temu,
i od tej pory już jestem inny. Och, kiedy On powiedział: „Wstąpcie do
Mnie, wszyscy wy, którzyście spracowani i obarczeni, dam wam odpocznienie”. To mnie odmieniło.
115
Jan powiedział:
... natychmiast znalazłem się w duchu:... (Co to za duch? Duch
Święty. Och!)...
znalazłem się w duchu: i oto tron stał w niebie, a ktoś siedział
na tym tronie.
116
Zobaczcie, Jan obecnie opuścił ziemię. Chrystus opuścił ziemię (w postaci Ducha Świętego) i powrócił z powrotem do Ciała. Dzisiaj to Ciało
siedzi tam jako pomnik, jako ofiara. Dojdziemy do tego śledząc ten rozdział
tutaj. Ale Duch Chrystusa powrócił, aby żyć w Kościele, aby żyć w nas.
117
Otóż, natychmiast potem jak On pokazał koniec wieku Jego dzieła tutaj,
On poszedł w górę do Nieba, powiedział: „Pokażę ci, co będzie działo się
potem, po wiekach kościoła”. Powiedział: „Janie, nie mogę już mówić do
ciebie tam w dole, bowiem opuszczam ją, idę wyżej. Wstąp tu ze Mną!”.
Amen! „I pokażę ci, co będzie miało miejsce później”. Och, coś takiego!
Hmm! Och! Porwany w wizji, porwany do Chwały.
118
Jego przeżycie musi być czymś takim jak u Pawła. Drugi Koryntian 12,
2 i 4, jeśli chcecie sobie to zapisać. Drugi Koryntian... od 2 do 4. Paweł
został pochwycony pewnego dnia, w... w wizji, także. Wiedzieliście o tym?
I on widział te rzeczy, o których nie było korzystne dla niego nawet, aby
o nich mówić; czternaście lat, w ogóle nie wspomniał o tym. Widzicie? Ale
posłuchajcie o różnicy między nimi.
119
Paweł miał zabronione publicznie opowiedzieć albo zapisać to, co widział. Och, coś takiego! Nie wierzę, aby mógł to zrobić. (Albowiem odbyłem taką krótką podróż pewnego dnia, nigdy nie dostałem się tam i nie dostanę). Zobaczcie, on – on widział rzeczy, których nie da się nawet opisać.
Sądzę, że brakowało mu słów... został pochwycony do trzeciego nieba,
bądź co bądź. Zobaczcie, w górę do trzeciego Nieba.
120
Jak inaczej mamy, kiedy Jan został pochwycony i ujrzał Jezusa, on był...
Powiedział: „Zapisz to w księdze, co widziałeś i oddaj to z powrotem, poślij z powrotem do kościołów”. Paweł miał zabronione mówić, a Jan był
nawet proszony, aby umieścił to w księdze, aby to wszystko poszło poprzez
114
OBJAWIENIE, ROZDZIAŁ 4. CZĘŚĆ 1
25
te wieki. Och, coś takiego! Zostało to teraz objawione, zostało objawione
w tych ostatnich dniach. Nie zostało to objawione w jego dniach, zostało
objawione teraz, [w czasie – tł.], przez który przechodzimy.
121
Och, i zauważcie, Jan, będąc wzięty natychmiast do góry po wiekach
kościoła, był typem zachwyconego Kościoła. Natychmiast po zakończeniu
się wieku kościoła, tego Laodycejskiego Wieku Kościoła, wówczas następuje Zachwycenie. Kościół idzie w górę tak jak Jan, do Obecności Bożej.
Och, coś takiego! Fiu! To owiewa moją duszę. Pochwycenie, w Zachwyceniu Kościoła! I jest powiedziane... W tym miejscu, w Objawieniu, zostało
zapisane, widzicie, na koniec wieku kościoła.
122
Otóż, mam tu coś nie coś, co chciałbym wyjaśnić, coś, co było w zawieszeniu przez długi czas dla wielu chrześcijan. I pomyślałem dzisiaj, kiedy
studiowałem, wypisując miejsca Pisma, i wynajdując imiona i różne kolory
i tego typu sprawy. Przejdziemy do tego za chwilę, tęcze i te symbole itd.
Wypisałem sobie te miejsca Pisma tutaj, więc mogę popatrzeć na nie i odnieść się do nich, jeśli... w trakcie. Ponieważ, zwykle, gdy mówię o czymś
takim, ja... jest inaczej, staram się dotrzeć do sedna. Ale w ten sposób, kiedy mamy mało czasu, chciałbym [jedynie – tł.] odnieść się do tego, ponieważ trzeba by wertować Pismo cały czas, tam i z powrotem.
123
Otóż, w Mateusza 16, 13, znajdujemy to, jeśli chcecie sobie to zapisać.
Mateusza... Jeśli zechcecie wrócić... jeśli zechcecie cofnąć się do tego miejsca, w porządku, Mateusza 16, 13. To jest... Och, cofnijmy się i przeczytajmy to, a potem będziemy mieli to na pewno. Mateusza 16 rozdział i 13
wiersz. Posłuchajcie uważnie teraz, kiedy czytamy 16, 13, „Kiedy Piotr
przyszedł...”. Albo:
A gdy przyszedł Jezus w stronę Cezarei Filipowej, pytał
uczniów swoich mówiąc: Za kogo ludzie uważają... Syna
Człowieczego?
A oni rzekli: Jedni za... Jana Chrzciciela: niektórzy za Eliasza,
inni, za Jeremiasza albo jednego z proroków.
I rzekł im: A wy za kogo mnie uważacie?
A odpowiadając Szymon Piotr rzekł: Tyś jest Chrystus, on Syn
Boga żywego.
Tedy odpowiadając Jezus rzekł mu: Błogosławionyś Szymonie, synu Jonaszowy:... ciało i krew tego nie objawiły ci, ale
Ojciec mój, który jest w niebiesiech.
26
WILLIAM BRANHAM
A Ja też... powiadam, żeś ty jest Piotr, a na tej skale zbuduję
kościół mój, a bramy piekielne nie przemogą go.
I więc... I tobie dam klucze królestwa niebieskiego: a cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane i w niebiesiech:...
a cokolwiek rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane i w niebiesiech.
Tedy przykazał uczniom swoim, aby nikomu nie powiadali,
że on jest Jezus Chrystus.
124
Słuchajcie teraz uważnie. W porządku. „Od tego czasu zaczyna… Od
tego czasu zaczął On…”. Chciałbym przejść dalej, możecie przeczytać to,
weźmy tutaj, od 28 wiersza, bowiem resztę możecie przeczytać, jak pójdziecie do domu.
Zaprawdę – Zaprawdę powiadam wam: Są niektórzy z tych, co
tu stoją, którzy nie zaznają śmierci, ażby ujrzeli Syna człowieczego, idącego w Królestwie Swoim.
125
Och, pomyślcie o tym! „Niektórzy z tych, co tu stoją, nie zaznają śmierci, ażby ujrzeli Syna człowieczego, idącego w Królestwie Swoim”. Co za
oświadczenie! Jakże krytycy lubią chwytać się tego, a przez to pokazują, że
są ślepi, widzicie. Jakże lubią chwytać się za to, nie wiedząc, że to już się
stało.
Widzicie? W porządku.
126
Po wyznaniu Piotrowej skały, o której wiemy, że jest to wyznanie... On
będzie budował Swój Kościół na tej samej skale. Nie na Piotrze, będącym
małym kamieniem, jak to kościół katolicki próbuje mówić. Ale Piotrowe
wyznanie z Objawienia, to jest Kościół. Bóg będzie To objawiał; nie wyznanie tego człowieka, ponieważ później on popadł ponownie w grzech.
Nie wyznanie Jego będącego Synem Bożym; ponieważ oni wiedzieli, że On
był Synem Bożym, Piotr to powiedział. Ale co to było? Było to Objawienie, było to objawienie z Nieba, że On jest Synem Bożym. Powiedział:
„Ciało i krew nie powiedziały ci tego, ale Mój Ojciec, który jest w Niebie,
objawił ci to. I na tej skale, tej skale–wyznaniu zbuduję Mój Kościół,
a bramy piekielne nie poruszą... przezwyciężą Go”.
127
Mam nadzieję, że czas nie będzie upływał zbyt szybko teraz, abyśmy
mogli właściwie się tym zająć. Dobrze. Tak, wyznanie skały, czym był
Piotr… On będzie budował Swój Kościół na wyznaniu Piotra. On powiedział: „Niektórzy, co tu stoją, nie zaznają śmierci, aż ujrzą Syna Bożego
idącego w Królestwie Swoim”.
OBJAWIENIE, ROZDZIAŁ 4. CZĘŚĆ 1
27
Otóż, pamiętajcie, On powiedział: „niektórzy”. To więcej niż jeden,
prawda? „Niektórzy” znaczy wielu, „więcej niż jeden”. A więc spójrzcie,
tam stali wszyscy Jego uczniowie, i On spytał się każdego z nich: „Co
o tym sądzicie? Co sądzicie o tamtym?” Ale On rzekł: „Niektórzy z was,
którzy tu stoją, niektórzy stojący tu, nie zaznają śmierci aż ujrzą Syna
człowieczego idącego w Królestwie Swoim”. Ach, coś takiego! Co za
oświadczenie! Pomyślcie, zostało to oznajmione dwa tysiące lat temu.
129
Będzie to… będzie… Czy Słowo Boże jest niezawodne? Każde Słowo,
które On wypowiada, wypełni się?
130
Otóż, jeśli zechcecie, zwrócimy się w dalszej kolejności do 17 rozdziału
Mateusza. Kiedy On zabrał… Parę dni potem zabrał On Piotra, Jakuba
i Jana na górę, osobno, aby byli świadkami. Piotra, Jakuba i Jana; i oni ujrzeli Królestwo Boże przychodzące w mocy, ujrzeli „próbne” nadejście
Królestwa Bożego. Amen! Ach, zostali przyprowadzeni, aby oglądać próbę
nadejścia Królestwa Bożego, jak Ono nadejdzie – nastania Millennium. Oni
widzieli próbę.
131
Jakiś czas temu… pewna grupa usługujących, Oral Roberts był jednym
z nich. Cecil B. DeMille, kiedy stworzył owe „Dziesięć przykazań” zadzwonił do brata Shakariana, brata Robertsa, wielu kaznodziejów w całym
kraju, każdy kaznodzieja mógł przyjść; i zaprosił ich do studia zanim ten
film został w ogóle pokazany, aby mogli obejrzeć go na próbę, przed pokazem publicznym, na który bilet miał kosztować 25 dolarów. Ale on… Oni
widzieli próbę generalną, mogąc wyrazić swoją opinię o nim, gdyby tacy
krytycy tam się znaleźli, albo cokolwiek by chcieli powiedzieć itd. Oglądali
go przed publicznym pokazem.
132
I Jezus powiedział: „Niektórzy, co tu stoją” (Amen!) „nie zaznają śmierci, aż ujrzą Królestwo Boże przychodzące w mocy”, czy raczej „ujrzą Syna
człowieczego idącego w Królestwie Swoim”. „Ujrzą Syna człowieczego
idącego w Królestwie Swoim!”. Parę dni później zabrał On Piotra, Jakuba
i Jana i poszedł na wysoką górę, a tam przemienił się przed nimi. Słońce,
świecąc, nie jest takie, jakie stały się Jego szaty, które miał na sobie. Ile to
razy uderza nas to w tej przypowieści, [kiedy – tł.] przebiegamy przez Biblię.
133
Można wziąć jeden tekst z Pisma i powiązać go z całą Biblią. Tak jest.
Żadnej szczelinki! Wszystko obklejone mocą Bożą. Diabeł nie jest w stanie
wcisnąć się, nawet gdyby chciał. Prawda. Nie jest w stanie dobrać się do
tych świętych ludzi, którzy dali świadectwo i uwierzyli w Królestwo Boże,
i wzięli każde miejsce Pisma i okleili je mocą Ducha Świętego, obmyli we
128
28
WILLIAM BRANHAM
Krwi; świat nie jest w stanie wepchnąć się do tego; diabeł nie może dobrać
się do tego. Oni umarli, ich życie jest ukryte w Chrystusie dzięki Bożej
Pieczęci, dzięki Duchowi Świętemu. Jak mógłby diabeł ich niepokoić?
Hmm! Oni są teraz w takim stanie.
134
Powyżej, w tym miejscu, on zobaczył Przyjście czy próbę. I co było
najpierw, zobaczył… co on zobaczył? Pierwsze co zobaczył w czasie tego
Przyjścia to Mojżesza, reprezentującego zmarłych świętych, którzy zmartwychwstaną ponownie. Eliasz tam [też – tł.] stał.
135
Och, chciałbym, abyście zauważyli, co będzie miało miejsce. Był tam
Mojżesz, po pierwsze; to są te wszystkie sześć wieków, w których oni zasnęli, sześć wieków kościoła. Nie tylko to, ale był tam [też – tł.] Eliasz;
posłaniec ostatniego dnia, ze swoją grupą, z przemienionymi, Zachwyconymi. Amen! Otóż, w przyszłości; oczekując Przyjścia.
136
I co oni wszyscy…? Oni wszyscy zgromadzili się z Nim. Ach, coś takiego! Co to było? Jego obietnica dla Piotra, Jakuba i Jana wypełniła się.
Racja. Ponieważ On powiedział: „Niektórzy, co tu stoją nie zaznają śmierci,
aż ujrzą Syna człowieczego przychodzące w Jego Królestwie”, i oni widzieli próbę tego. Po tym jak… po zmartwychwstaniu…
137
Chciałbym przynieść wam kolejną sprawę; po tym jak Jezus zmarł, został pochowany, w Świętego Jana 21, 20. Niektórzy krytycy we wczesnych
dniach zaczęli od tego. Właśnie teraz, w czasie tej lekcji, wyjaśnijmy to.
W Świętego Jana 20, 21 Jezus spotkał się ze Swoimi uczniami, nakarmił
ich rybą [upieczoną – tł.] na ognisku i chlebem. A kiedy przyszli do brzegu
Jan oparł się o Jego pierś; i Piotr zadał pytanie, powiedział: „Co się stanie
z tym człowiekiem?”. Jezus miłował Jana, Jan był mężem miłości. I on
powiedział: „Co się stanie z tym człowiekiem? Jaki będzie jego stan? Jaka
będzie jego przyszłość?”.
138
A Jezus powiedział do nich: „Co wam do tego, jeśli on pozostanie aż
przyjdę, aż powrócę? Co?”.
139
I uczniowie popełnili błąd, powiedzieli, że „Jezus powiedział, że – że –
że ‘on będzie żył aż do Przyjścia’”.
140
Ale Jezus nie popełnił żadnego błędu. Właśnie tu w Objawieniu,
w czwartym rozdziale, Chrystus trzyma się Swojego Słowa! On zabrał Jana
do Nieba i odegrał próbę tego wszystkiego przed nim. Chwała! On – on
widział prapremierę. Widział to, mimo że żył na ziemi, widział wszystkie
wypełniające się wieki kościoła, aż do przyjścia Pańskiego, całe Objawienie. Och, coś takiego!
OBJAWIENIE, ROZDZIAŁ 4. CZĘŚĆ 1
29
Widzicie jak niezawodne są Jego obietnice? Otóż, jesteście wybrani…
Jakub tego nie zrobił; Jan, nikt z pozostałych; nawet nie było Pawłowi dozwolone to widzieć, mówić o tym, nic.
On powiedział: „Co wam do tego, jeśli on pozostanie aż przyjdę?”.
142
I tak, jak im było powiedziane, On wybrał Jana i zabrał go do góry
i pokazał mu całość zanim on zmarł, tak jakby on przeżył tę całość. Pokazał
mu, co będzie! (Bracie Pat, czy to nie jest cudowne?). Ach, zobaczcie, zabrał go do góry. Właśnie tu, w 4 rozdziale i 2 wierszu jest to udowodnione.
„On pokazał mu to, co było, co jest i co nastąpi”. Pokazał mu wiek kościoła, przyjście Żydów, wylanie plag, Zachwycenie, ponowne Przyjście i Millennium, i Wieczny Dom Jego Zbawcy; tak jakby on żył w tym wszystkim,
i widział to wszystko, co ma się stać. Rozumiecie? Rozumiecie? Zabrał go
po prostu do góry i pokazał mu film, który On nakręcił, pozwolił mu próbnie zobaczyć całość. Ach, coś takiego!
143
Został pochwycony w górę. Wypełniła się Jego obietnica w – w Objawieniu 4, 2. Przed śmiercią został pochwycony do góry w Duchu i widział
rzeczy tak, jakby w nich uczestniczył. On – on widział to wszystko próbnie.
Tak więc widział, w wizji, dokładnie to, co będzie miało miejsce i co miało
miejsce na ziemi od tamtego czasu aż do przyjścia Pana Jezusa. Pokazał mu
to w wizji.
144
Więc potem ci uczniowie… czy też – nikt tu nie mówi, że On powiedział, że przyjdzie w tamtym wieku. On powiedział: „Co wam do tego, jeśli
(skądinąd), jeśli on pozostanie aż przyjdę?”. Potem wziął go do góry
i przedstawił mu próbę tego [co ma być – tł.] i pokazał mu, co się wydarzy.
Ach, po prostu miłuję to. Hmm. Ach, coś takiego!
145
Zauważcie więc, zobaczcie, co to było:
Natychmiast znalazłem się w duchu: i oto tron stał w niebie,
a ktoś siedział na tym tronie.
146
Był tam „Głos”, który wołał go. Ach, ten Głos! Ach, nie potrafię odejść
od tego, tego Głosu tego Kogoś za nim. Potem on się tam rozejrzał, i On
pokazał mu wszystkie wieki kościoła, ponieważ on stał w tych wiekach
kościoła – siedem złotych świeczników. Potem usłyszał Głos po ustaniu
wieków kościoła; ten Głos opuścił ziemię, poszedł do góry. Kiedy On poszedł do Chwały, usłyszał Go mówiącego: „Wstąp tu! Pokażę ci, co się
wydarzy od teraz”. Ach, coś takiego!
147
Ten Głos! Pomówmy o tym Głosie minutkę; mam tu trochę zapisanych
miejsc Pisma Świętego. Przejdźmy najpierw do 1 Tessaloniczan 4 i posłu141
30
WILLIAM BRANHAM
chajmy, o czym będzie mówił ten Głos. Ach, wszyscy wiemy, co On będzie
mówił, bez… zanim jeszcze przeczytamy, prawda? Wiemy, co się ma wydarzyć. „Trąba Boża zabrzmi i umarli w Chrystusie powstaną”. Czy tak?
Ci, którzy notują to sobie – w 1 Tessaloniczan 4, 16 i 17 – „Głos”, tym
Głosem był Głos Chrystusa. Prawda? Głos Chrystusa!
Albowiem… trąba Boża zabrzmi i umarli w Chrystusie powstaną najpierw:
…my, którzy jesteśmy żywi i pozostajemy, zostaniemy pochwyceni w górę razem z nimi…, aby spotkać Pana w powietrzu:
i na zawsze być z Panem.
148
Ten sam Głos, który wezwał Jana: „Wstąp”, ten sam Głos, który powiedział do Jana: „Wstąp” jest tym samym Głosem, który wezwie Kościół
któregoś dnia (Amen!), wezwie Kościół.
149
Również ten sam Głos, który wezwał Jana, aby wstapił jest tym samym
Głosem, który wezwał zmarłego Łazarza, aby wyszedł z grobu, ten sam
archanielski Głos. Chrystus jest Głosem archanielskim, „Głos archanielski”,
widzicie. Ach, ta trąba Głosu Chrystusowego wezwała Jana, aby wstąpił do
góry, ten sam Głos wezwał Łazarza. Zauważyliście, że u grobu Łazarza On
przemówił gromkim Głosem? (Nie powiedział: „Łazarzu, wyjdź”3.) „Łazarzu, wyjdź!”. To wywołało go spośród umarłych.
150
I on odpowiedział: „Oto jestem”. I wyszedł spośród umarłych, po tym
jak zmarł, a jego ciało zaczęło już gnić.
151
Ten sam Głos, który powiedział do Jana: „Wstąp tu, pokażę ci coś, co
się wydarzy”.
152
Ten sam Głos, który zabrzmi, kiedy umarli w Chrystusie powstaną: „Albowiem trąba…”. Trąba! Czym jest trąba? Głosem Chrystusa, ten sam Głos
zabrzmiał i wezwał go do góry. On usłyszał Głos jak brzmienie trąby i było
powiedziane: „Wstąp tu!”. Zobaczcie jak będzie [wyglądało – tł] zmartwychwstanie. To będzie w jednej chwili, w mgnieniu oka. Ten wyraźny
Głos zabrzmi i On wezwie Kościół, zawoła: „Wyjdź”. Ten wielki wzywający Głos. Boże, dopomóż mi, abym usłyszał Go w ów dzień.
153
Jak często mówiłem… Wiem, jako śmietelnik, Rodneyu, wiem, że stoją
przede mną wielkie ciemne drzwi, które nazywają się śmiercią. Za każdym
razem, kiedy zabije moje serce, o jedno bicie jestem bliżej tych drzwi. Któregoś dnia będę musiał przez nie przejść. Ale nie chcę przechodzić przez
3
Brat Branham mówi to cichym głosem – tł.
OBJAWIENIE, ROZDZIAŁ 4. CZĘŚĆ 1
31
nie jak jakiś tchórz, krzycząc i wrzeszcząc. Chcę przechodzić przez nie
ubrany w szatę Jego sprawiedliwości, wiedząc to, że znam Go w mocy Jego
zmartwychwstania; że któregoś dnia, kiedy On mnie zawoła, wyjdę spośród
umarłych. Kiedy On wezwie mnie, abym pojawił się na Wysokości, kiedy
trąba Boża zabrzmi a umarli w Chrystusie powstaną. Jeśli będę żył, to zostanę zmieniony w jednym momencie, w mgnieniu oka, i pójdę z resztą
nich do góry, aby spotkać Pana w powietrzu. Ten Głos trąby zabrzmi wyraźnie, głośno. Hmm. Ach, będzie taki sam, taki sam w czasie Jego Przyjścia.
154
To nie jest jakieś niepewne brzmienie. Dla Jana nie zabrzmiało to niepewnie, kiedy usłyszał ten Głos mówiący: „Wstąp!”. I on poszedł. Amen.
155
Kiedy Łazarz, po śmierci, w grobie; a jego dusza cztery dni gdzieś tam
podróżowała, nie wiem gdzie, nie sądzę, aby ktoś z was wiedział. Gdzie by
nie była, nie ma to znaczenia. On po prostu raz wezwał tego człowieka,
którego ciało pożerało już robactwo; cuchnęło już w grobie. Ta wyraźnie
brzmiąca Trąba powiedziała: „Łazarzu, wyjdź!”. Ów mężczyzna, umarły
i rozkładający się, otrząsnął się i wyszedł z grobu, wyszedł. Jest tu coś niepewnego, bracia? Z pewnością nie!
156
To samo dziś wieczór, kiedy ten wyraźnie brzmiący Głos mówi:
„Grzeszniku, pokutuj, dam ci Żywot Wieczny”. Pokutujcie, każdy z was,
i dajcie się ochrzcić w Imieniu Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów, a otrzymacie dar Ducha Świętego. To jest to wezwanie. Nie ma
w tym nic niepewnego.
157
Jestem świadkiem, że jest to prawda. Są inni świadkowie, miliony na
całym świecie obecnie, którzy świadczą, że jest to Prawda. Kiedy pojawia
się Biblia, Słowa Boże, każde Słowo Boże jest trąbą. Każde brzmienie
Słowa jest trąbą, trąbą Ewangelii. A kiedy ono brzmi, to jest to Prawda.
Kiedy jest powiedziane: „Jezus Chrystus ten sam wczoraj, dzisiaj i na zawsze”, nie ma w tym nic niepewnego. On jest ten sam! Tak jest!
158
„Pokutuj i daj się ochrzcić w Imieniu Jezusa Chrystusa, otrzymasz dar
Ducha Świętego”. Nie ma w tym nic niepewnego.
159
„Ten, który słucha Moich Słów i wierzy w Tego, który Mnie posłał ma
Żywot Wieczny. Ten, który wierzy we Mnie, choćby i umarł, mimo to będzie żył. Ten, który żyje i wierzy we Mnie, nigdy nie umrze. Wierzysz
w to?”. Nie ma w tym nic niepewnego: „On będzie żył!”.
32
WILLIAM BRANHAM
„Ten, który je moje ciało i pije moją Krew, ma Żywot Wieczny i Ja
wzbudzę go ponownie w dniu ostatecznym”. Nie ma w tym nic niepewnego; nic; to brzmi pewnie.
161
Ach, znam to, usłyszałem to brzmienie w swoim biednym irlandzkim
sercu pewnego dnia, ja, stary, niepozorny grzesznik. Jak to w ogóle mogło
się mi przydarzyć? Ale uwierzyłem, że było to pewne brzmienie, przyjąłem
to. Jestem świadkiem, że jest to Prawda.
162
Któregoś dnia On wezwie znów, pójdziemy w górę z tego świata. Bowiem nie ma tam nic niepewnego w tej trąbie. Tak jest. Tak, nie ma niepewnego brzmienia, w żadnym wypadku.
163
On brzmi dzisiaj, kiedy nas woła, to jest to samo, kiedy On mówi nam
cokolwiek.
164
Otóż, wróćmy do tego wiersza:
I… oto, tron stał w niebie… (drugi wiersz)… a ktoś siedział na
nim.
165
Zauważcie, „Tron”, On siedział na Tronie. Nie był już dłużej tam
w dole, w tych świecznikach, na ziemi. Miało miejsce Zachwycenie. On był
w Chwale, siedząc na Swoim Tronie. Chcę, abyście zauważyli tutaj, stwierdzimy to także w piątym rozdziale, że nie był to Tron miłosierdzia. Nie był
to już dłużej Tron miłosierdzia, był to Tron sądu. Nie był to Tron łaski, był
to Tron sądu, ponieważ ogień i błyskawice i grzmoty wychodziły z niego;
już dłużej nie, miłosierdzie przeminęło, wiek Kościoła się zakończył. „Ten,
który jest plugawy, nadal jest plugawy; ten, kto jest sprawiedliwy, nadal
jest sprawiedliwy; ten, który jest święty, nadal jest święty”, nie ma już dłużej Tronu miłosierdzia.
166
Dziś wieczór ta Krew leży na tym Tronie i jest to ubłagalnia dla każdego
grzesznika, który szuka miłosierdzia. Ale w owy dzień, to nie będzie już
ubłagalnia, będzie to siedziba sądu z siedzącym tam, rozgniewanym Bogiem. „Gdzie… Jeśli sprawiedliwy z ledwością jest zbawiony, gdzie podzieje się grzesznik i niepobożny?”. Kiedy On pojawi się w obłokach Swojej chwały to nawet góry będą próbowały znaleźć sobie miejsce, aby się
skryć. Gdzie my się ostaniemy zatem?
Och, kosztowny jest strumień ten,
Białym jak śnieg czyni mnie;
Nie znam innego źródła,
160
OBJAWIENIE, ROZDZIAŁ 4. CZĘŚĆ 1
33
Jak tylko Jezusa Krew4.
167
Och, coś takiego, co za lekcja! Żadnego niepewnego brzmienia! I Jego
Tron:
… i On siedział na Swoim tronie (Nie ma Go już dłużej tutaj).
168
Otóż, kolejna sprawa, to dowodzi, że Kościół zostanie pochwycony
przed Wielkim Uciskiem. Widzicie? Dlaczego? Oto On jest na Tronie
w Chwale, a Kościół odszedł, a potem przychodzi w Ucisku.
169
Stale powtarzam, że w dniach Noego, Noe był w arce zanim spadła
choćby kropla deszczu. Lot był poza Sodomą zanim spadł ogień. I Kościół
będzie w Chwale zanim spadnie atom. To prawda, zanim spadnie atom.
170
Powiecie: „Co sądzić o tej pierwszej?”5. Ona była na pogan, nie na
chrześcijan.
171
Otóż, zauważcie. Ach! On zakończył Swoje dzieło na ziemi i zabrał
Swój Kościół, i teraz On posyła sąd. Świat odrzucił Go i On posyła sąd. On
i Jego Kościół odeszli do Chwały.
172
Jan, na Wyspie Patmos, objawiciel dla kościoła, był typem Kościoła,
który został podniesiony do Chwały, „Wstąp tu!”. Pokazując…
Powiecie: „On reprezentuje Kościół?”.
173
On reprezentował każdego, kto słucha tego Słowa. Amen! Jan był reprezentantem Krwi Jezusa Chrystusa, świadectwem Słowa. Był świadkiem
chrztu Duchem Świętym, z osobistą społecznością z Chrystusem, i on reprezentował cały Kościół; to, że każdy mężczyzna czy też kobieta, chłopak
czy dziewczyna, którzy kiedykolwiek uwierzyli w Chrystusa, przyjęli Go
na tym samym gruncie, on zostanie wezwany któregoś dnia: „Wstąp tu!”,
zostanie pochwycony przed Uciskiem. Pamietajcie, czas Ucisku nie nastał
jeszcze.
174
Ten czas nadchodzi, ustanowienie sądu. Janowi zostało więc pokazane,
co będzie miało miejsce po wieku Kościoła. Widzicie? Tak więc, to było.
175
Otóż, zauważcie ponownie w trzecim wierszu, albo raczej drugim: „Tron
stał w Niebie, a Ktoś siedział na Tronie”. Otóż, ten sam Duch, który był na
4
Pieśń Nothing But The Blood, polska wersja tej pieśni:
Cudowny jest ten zdrój,
Co gładzi grzechów rój.
Tu składam życia znój,
We krwi Twej, Baranku Boży. – tł.
5
Zapewne chodzi o tę pierwszą bombę atomową zrzuconą na Hiroszimę – tł.
34
WILLIAM BRANHAM
ziemi, opuścił ją i odszedł do Chwały i siedzi(ten sam Jezus, który jest dziś
wieczór z nami) w miłosierdziu, odszedł do Chwały i siedzi na Tronie.
A Ten, który siedział na Tronie, podobny był z wyglądu do kamienia jaspisowego i… sardynowego: a wokoło tronu tęcza,
podobna z wyglądu do szmaragdu.
176
Opuszczę to, ponieważ inni bracia oczekują, by głosić.
Być może podejmę się tego dziś rano, odtąd właśnie. A więc, „podobna
z wyglądu do szmaragdu”. Ach, coś takiego! Ach!
Oto ludzie niemal wszędzie,
Których serca palą się. (Czyż nie miłujecie tego?)
…Ogniem, który w Dzień Zielonych Świąt
Spadł i oczyścił ich.
On się pali teraz w sercu mym,
O chwała, Jemu cześć!
Cieszę się, bo mówić śmiem, żem jeden z nich6.
177
Jan, wywołany i wezwany przez Pana Jezusa, któremu Bóg obiecał,
że ujrzy przyjście Syna człowieczego. Piotr, Jakub i Jan, którzy tam stali,
kiedy Jezus przemówił do nich i powiedział: „Są niektórzy z tych, co tu
stoją, którzy nie zaznają śmierci, ażby ujrzeli Syna człowieczego przychodzącego”. On nie powiedział „wszyscy”, którzy tam stali, ale „niektórzy”.
I oni poszli, kilka dni później i zobaczyli próbę planu zmartwychwstania
i przyjścia Pańskiego.
178
Eliasz reprezentował zmarłych świętych… Mam na myśli Mojżesza,
i [oni – tł.] zmartwychwstaną. Eliasz reprezentował grupę przeniesionych.
Pamiętajcie, Mojżesz był pierwszy, a potem Eliasz. Eliasz był posłańcem
dnia ostatniego, który ze swoją grupą przyjdzie w zmartwychwstaniu…
przyjdzie… no, przyjdzie w Zachwyceniu, to mam na myśli. Mojżesz porzyprowadzi w zmartwychwstaniu, a Eliasz przyprowadzi grupę w Zachwyceniu. I obie z nich były tam reprezentowane.
179
I chwilę później, kiedy ich zauważyli, kiedy ich ujrzeli, Piotr powiedział:
„Zbudujmy trzy przybytki. Niech niektórzy pójdą pod zakonem, a niektórzy
pójdą pod Eliaszem, a pójdą (niektórzy z nich) w taki sposób”.
180
A podczas, gdy jeszcze mówili, przemówił Głos i powiedział: „To jest
Mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie”. A kiedy spojrzeli, zobaczyli jedynie
6
Pieśń One Of Them, polski tytuł: Oto ludzie niemal wszędzie – tł.
OBJAWIENIE, ROZDZIAŁ 4. CZĘŚĆ 1
35
Jezusa, wszystko „zwinęło się” w tego Jednego. Och, i On był Światłością,
Prawdą, Drogą, Drzwiami, Tęczą.
181
Och, jutro weźmiemy wielką lekcję, jeśli Pan pozwoli. Jutro weźmiemy
„sądy”; weźmiemy „kamień sardynowy”, zobaczymy, co on reprezentuje,
jaką odgrywa rolę. I weźmiemy „kamień jaspisowy” i weźmiemy…
wszystkie inne kamienie, i weźmiemy to wszystko, począwszy od Ezechiela
i wcześniej od Genezis, i z powrotem wrócimy do Objawienia, potem
przejdziemy do środka Biblii, powiążemy to ze sobą, te różnorakie kamienie i kolory itd. A potem przyniesiemy to prostu tu, do tego miejsca, i zobaczymy, czy nie jest to prawdą. Rozumiecie? Zobaczymy, czy to nie ten sam
kolor i wszystko inne, to samo. I ten sam Duch Święty, ten sam Bóg, pokazujący te same znaki, te same cuda, robiący to samo, jak to obiecał!
182
On powiedział do Piotra, Jakuba i Jana, a oni tam stali, wszyscy Jego
uczniowie, powiedział: „Niektórzy z was nie zaznają śmierci, aż ujrzą Syna
człowieczego przychodzącego w Swoim Królestwie”.
183
Powiedział do Jana, powiedział… Piotr powiedział: „Co zamierzasz
z nim zrobić? On… Z tym – tym facetem, co się z nim stanie?”.
184
On powiedział: „Co wam do tego, jeśli on ujrzy Moje przyjście?”. I On
pozwolił mu żyć, aby je zobaczyć! Po śmierci reszty, kiedy oni odeszli, Jan
żył, aby zobaczyć przyjście Pańskie, na próbę, w mocy, całą scenę, począwszy od jego czasu aż do zakończenia Sądów i nastania Millennium. Jan
widział każdy szczegół, i zakończenie Millennium, i początek Wieku Królestwa. Tak więc On trzyma się Swojego Słowa, prawda?
185
Zaznaczymy to w drugim wierszu. Pan pozwoli, zaczniemy trzeci wiersz
rano.
Skłońmy głowy.
186
Ilu dziś wieczór, w tym kościele, wie, mój bracie, że (siostro), że zostaniecie wezwani któregoś dnia, czy jesteście gotowi czy nie? Czy jesteście
przygotowani czy nie, zostaniecie wezwani na spotkanie z Bogiem. Ta trąba zabrzmi; a kiedy zabrzmi, to brzmienie potępi was, tam, gdzie nie będziecie ponownie nigdy żyć i będziecie męczeni w diabelskich dołach piekła być może przez przez miliony lat, albo wezwie was na Wyskość na
spotkanie z chwalebnymi Świętymi.
187
Tak pewnie jak to, że Bóg trzymał się Swojego Słowa w stosunku do
Piotra, Jakuba i Jana; tak pewnie jak to, że On trzymał się Jego wobec Jana,
tego umiłowanego, objawiciela; tak pewnie jak to, że On trzyma się Swojej
obietnicy wobec wieków kościoła; to jest pewnie, że On obiecał w tych
36
WILLIAM BRANHAM
ostatnich dniach, że ześle późny deszcz i sprowadzi z powrotem tego samego Ducha, który był na ziemi w Nim, Światło przyjdzie w czasie wieczornym i pokaże tę samą Moc, te same znaki, i wszystko inne, co On czynił
w Swoim dniu; On pokaże to ponownie w czasie tego „otwarcia Drzwi”
w ostatnim dniu.
188
Oto to mamy! Mamy to właśnie teraz u nas, Ducha Świętego, Jezusa
Chrystusa, tego samego wczoraj, dzisiaj i na zawsze. Jesteście… To jest
wam głoszone, jesteście tego nauczani, czynione są starania, aby to dotarło
do was, byście zobaczyli, co jest dobre a co złe. Jest to Duch Święty, który
Osobiście przemawia przez ludzkie usta, działając pomiędzy ludzkimi istotami, próbując okazać miłosierdzie i łaskę.
189
A ci, którzy nie przyjęli Go jeszcze aż do teraz, mamy noc sylwestrową,
czy zechcielibyście podnieść ręce do Boga i powiedzieć: „Boże, pomóż mi
przyjąć tę Moc, która była w Janie objawicielu, abym kiedy zostanę wezwany, stawił się przed Tobą w pokoju tak jak on?”. Podnieście rękę. Niech
cię Bóg błogosławi. Niech cię Bóg błogosławi. W całym kościele. Niech
was Bóg błogosławi. „Niechbym był gotowy odpowiedzieć na to wezwanie”.
190
Nasz Niebieski Ojcze, kiedy w tę noc sylwestrową… albo za około dwie
godziny ten [rok – tł.] skończy się i będzie nowy rok. Co zrobiliśmy w tym
roku, to zrobiliśmy. Wiele spraw, które uczyniłem, jest mi wstyd za samego
siebie; żałuję tego, Panie.
191
I jest dużo spraw, które uczyniłem, których wielu moich braci nie rozumiało. Wielu moich braci na zewnątrz, na polach misyjnych, nie rozumie,
dlaczego je robię. Ale, Ojcze, uczyniłem je, ponieważ byłem kierowany,
aby je uczynić. Modlę się, Ojcze, abyś Ty nigdy nie pozwolił mi wstydzić
się tego kierowania. Ale kieruj mną dalej, Panie, abym kontynuował to,
w czym byłem kierowany. Pmóż mi, Boże, ponieważ szczerze szukam, co
jest Twoją wolą, abym mógł przynosić (jak to pokazałeś mi wiele lat temu,
kiedy opuszczałem ten kościół) Chleb Żywota dla ludzi z tego świata. Kiedy ujrzałem tę wielką górę Chleba i na biało odzianych Świętych, przybywających zewsząd, z całego świata, aby spożywać ten Chleb Żywota,
o Boże, nie pozwól mi – o Boże, nie pozwól mi nigdy, nigdy, abym zawiódł
w karmieniu tych ludzi Chlebem Żywota.
192
Pobłogosław te głodne dusze tu wewnątrz, które podniosły swoje ręce
właśnie teraz. One szukają więcej Życia. Modlę się, abyś napełnił ich Duchem Świętym, Panie, każdego z nich. Boże, spraw to. Daj im błogosławieństwa. Pomóż naszym braciom, na każdym miejscu.
OBJAWIENIE, ROZDZIAŁ 4. CZĘŚĆ 1
37
Pobłogosław naszych usługujących braci, którzy planują przyjść tu ponownie, za kilka chwil, innych, którzy będą przemawiać. Modlimy się, aby
oni rozdawali nam Chleb Żywota dziś wieczór, Ojcze, kiedy będziemy
słuchali uważnie i czcigodnie, słysząc ten Głos. Spraw to.
194
Pobłogosław nas. I oby ten nowy rok zaświtał nowymi nadziejami,
przynosząc nowe myśli, nowe objawienia, nową moc, och, wszystko. Oby
był odnowieniem dla nas znów, Panie, za sprawą Twoich błogosławieństw
i obietnic. Powierzamy się, z naszą modlitwą, w Twoje ręce. W Imieniu
Jezusa Chrystusa. Amen.
Dziękuję wam, moi bracia i siostry.
195
[Brat Neville mówi: „Jestem pewien, że wszyscy możemy radować się,
bez żadnego pośpiechu, i delektować w trakcie słuchania; gdyż brat Branham dzisiejszego wieczora tutaj przyniósł nam to poselstwo. Jest to poselstwo, które zachęca nas, ponieważ wiemy, że Bóg jest w nim. Amen” –
wyd.] Chwała Panu! [„I to, co On powiedział, jest w jak najbardziej w stanie wypełnić, dokładnie do Swojego ponownego przyjścia”.] Tak. [„I On to
zrobi, nie tylko to, wiele razy mówiłem, że… wiele razy mówimy ludziom:
‘Wierzysz, że Jezus Chrystus może ciebie uzdrowić?’, i, oczywiście, zazwyczaj uzyskujemy zgodę na to. Ale rzecz w tym, czy wierzysz, że On
uzdrowi cię właśnie teraz?”] Amen! [„Potem czasami ludzie mówią: ‘No,
nie wiem’. Pani, która umierała w szpitalu; wszedłem, aby zobaczyć ją,
powiedziałem: ‘Siostro, czy wciąż wierzysz, że Jezus zbawia?’. Ona powiedziała: ‘Tak, wierzę’. Powiedziałem: ‘Czy wierzysz, że Jezus uzdrawia?’. Powiedziała: ‘Tak jest, wierzę’. Powiedziałem: ‘Czy wierzysz, że On
uzdrawia cię właśnie teraz?’. Powiedziała: ‘Tego nie wiem’. I powiedziałem: ‘Siostro, możesz to wiedzieć, bo ta obietnica jest dla ciebie’”.] Amen!
[„Amen. On uczynił tę obietnicę. Otóż, podczas gdy zamierzamy słuchać
kolejnego z naszych braci tutaj, mamy ich paru i ten… W noc sylwestrowową nie mamy wcześniej ustalonego programu. Zbieramy się razem
i pozwalamy Bogu poruszać się, tak jak On kieruje i prowadzi”.] Amen!
[„A wiem, że minęło dużo czasu, kiedy to słuchaliśmy brata Pata Tylera.
Da nam swoje świadectwo, czy co Pan położy mu na sercu. I zamierzamy
poprosić brata Pata, aby przyniósł nam to, co Bóg położy mu na sercu. Ale
zanim on tu podejdzie, pewien dobry chrześcijański brat tam w tyle, brat
Randall Hyman, i on tu jest, i on ma talent od Pana do śpiewania, wiecie.
Życzyłbym sobie, by zechciał użyć swojego talentu dla chwały Bożej, więc
poproszę brata Randalla, by zechciał przyjść i zaśpiewać dla nas. On śpiewał dla nas jeden czy dwa razy tutaj i poproszę go, aby użył swojego talen193
38
WILLIAM BRANHAM
tu ponownie dziś wieczór dla Pana Jezusa, jeśli zechce. Gdyby zechciał
teraz przyjść, aby zaśpiewać dla nas. On ma kilkoro dzieciaków tam z tyłu,
pomaga troszczyć się o nie, ale być może będzie mógł zostawić ich
i przyjść i zaśpiewać dla nas. A teraz, zanim on tu przyjdzie, mamy również
brata Kindera tu, z tyłu; umiłowanego brata zielonoświątkowego, cieszymy
się, że tu jest. I mamy brata J. T. Parnella tu, gdzieś z tyłu. Myślę, że on
siedzi tu, z tyłu, na zewnątrz tego rzędu. I jesteśmy niezmiernie szczęśliwi,
że są tu ci wszyscy dobrzy chrześcijańscy bracia…”] Beeler tam. [„…bracia
wiary, i zobaczmy”.] Brat Beeler tam z tyłu. [„Brat Beeler tu z tyłu, także.
Tak. Brat Beeler jest tu i…”]

Podobne dokumenty