Festiwal Nowej Sztuki – lAbrynt jako inspirująca przygoda
Transkrypt
Festiwal Nowej Sztuki – lAbrynt jako inspirująca przygoda
gazeta SŁUBICKA 10/2013 7 LISTOPADA 11 Festiwal Nowej Sztuki – lAbrynt jako inspirująca przygoda Wydano z finansowym wsparciem Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej / Herausgegeben mit finanzieller Unterstützung der Stiftung für deutsch- polnische Zusammenarbeit Współczesna sztuka nie jest łatwa, a braki jakie można zauważyć w edukacji artystycznej nie pomagają nam w jej zrozumieniu, opatrzeniu, zaakceptowaniu. Sprowadzając lAbiRynT do Słubic i Frankfurtu nad Odrą miałam w zamyśle kreowanie dla sztuki przestrzeni, w której wypowiedz artysty może być na bieżąco weryfikowana przez odbiorcę, a bezpośrednie spotkania, rozmowy z twórcami będą niczym nić Ariadny, która pomoże w dotarciu do celu, który w tym przypadku pozwali przechytrzyć niezrozumienie, które często towarzyszy odbiorowi sztuki najnowszej. Relacje z tegorocznego Festiwalu Nowej Sztuki – lAbiRynT pozwoliłam sobie oprzeć na napływających listach i opiniach zarówno widzów jak i samych artystów. Wydaje się, że forma jaką przybrał festiwal sprawdza się jeśli tylko ktoś podejmuje wyzwanie Anna Panek-Kusz Kurator festiwalu Mikołaj Sitkiewicz Jolanta Golańska Magda Kuca Katarzyna Nowak Agnieszka Talaśka Po kilku oddechach… Odważny. Oryginalny. Inspirujący. Takimi słowami można w skrócie opisać kolejną odsłonę Festiwalu Nowej Sztuki lAbiRynT. Były to, spędzone w bardzo sympatycznej atmosferze, trzy dni intensywnych spotkań ze sztuką. Ciągły kontakt widzów z artystami, dyskusje toczone do późnych godzin wieczornych, a wszystko to w rytmie dynamicznie otwieranych kolejnych prezentacji artystycznych. Tegoroczna myśl przewodnia festiwalu traktująca o szeroko pojętej geometrii, pozwoliła na pokazanie publiczności niezwykle kreatywnych i różnorodnych dzieł sztuki z zakresu malarstwa, fotografii, instalacji i innych. Wszystko to wzbogacone licznymi wykładami z dziedzin architektury, matematyki, fizyki czy nowych technologii. Należy docenić także duże zaangażowanie i konsekwencję organizatorów festiwalu, by wszystkie punkty programu odbyły się na wysokim, profesjonalnym poziomie. Wydarzenie to obrazuje, że nawet obecnie, przy niewielkim popycie na sztukę, istnieją inicjatywy będące ponadto, które tak jak lAbiRynT, dają twórcom szanse zaprezentowania swoich dokonań i możliwość cieszenia się nimi wraz z szerszą publicznością. Jestem wdzięczna za możliwość uczestniczenia w czymś niezwykłym, a mianowicie w Labiryncie Festiwalu Nowej Sztuki. Właściwie żeby przedstawić Wam, to co przeżyłam, moje niesamowite odczucia, powinnam opisać prace, wykłady każdego z artystów. Jednak było ich tak wielu, że nie jestem w stanie tego zrobić. Każdy z tych niezwykłych ludzi, coś wniósł w moje postrzeganie sztuki. Tak bardzo mnie ona pochłonęła, że pozostałam po za zasięgiem codzienności. Wyłączyłam się całkowicie. Żyłam tym i chłonęłam, to co mnie otaczało, kolor, dźwięk, niezwykłą atmosferę, która towarzyszyła całemu Festiwalowi. Przysłuchiwałam się i uczestniczyłam w rozmowach. Powiem Wam, że nie czułam się wyobcowana. Przecież nie jestem artystką. Z drugiej strony, tak sobie myślę, że każdy z nas jest na swój sposób artystą. Całe nasze życie coś tworzymy, nad czymś pracujemy. To był czwarty festiwal, w którym uczestniczyłam. Na pewno będą następne. Drodzy Artyści i Organizatorzy jestem Wam ogromnie wdzięczna, za te niezwykłe doznania. Jestem świadoma tego, ile to wymagało nakładu pracy, zaangażowania z Waszej strony. Dziękuję za pomoc i oczywiście za udostępnienie przestrzeni, która świetnie zaadoptowała mnie i moją wystawę na ten festiwalowy czas. To bardzo cenne doświadczenie i mam nadzieje, że nie ostatnia okazja do współpracy. Obrazy biły ze wszystkich stron a my widzowie, musieliśmy na nie z równą prędkością reagować i przez te trzy dni skupić uwagę i otworzyć się na doznawanie sztuki w zupełnie nowy, intensywny sposób. Bardzo dziękuję za niezwykle miłe spotkanie w Słubicach/ Frakfurcie, za zaproszenie do udziału w Labiryncie i możliwości oglądnięcia ciekawych prezentacji i wystaw. To dla mnie interesujące doświadczenie. Festiwal jest bardzo „demokratyczny” – obok szacownych profesorów pojawiają się początkujący artyści – jednak nad każdą wypowiedzią artystyczną pochylamy się jednakowo uważnie. Serdecznie pozdrawiam z Krakowa. Muszę szczerze przyznać, że wciąż pozostaję pod ogromnym wrażeniem lAbiRynTu. To były dla mnie bardzo szczególne dni. Zobaczyłam niesamowite prace. Miałam okazję do spotkania i wymiany myśli z wieloma osobami, do której, jak przypuszczam, nie miałabym okazji nigdzie indziej. Tego nie da się niczym zastąpić. Tegoroczny lAbiRynT będzie miał niewątpliwie duży wpływ na moją twórczość w przyszłości.