Radości kruche ułamki, mimo wszystko

Transkrypt

Radości kruche ułamki, mimo wszystko
Radości kruche ułamki, mimo wszystko...
Plener Artystyczny w Smolniku. Do „Wilczej Jamy” przyjechali twórcy z wielu odległych
zakątków Polski i nie tylko. Gdańsk, Szczecin, Łódź, Częstochowa, Bieszczady, a nawet Rosja.
Wśród nich są również nieuleczalnie chore dzieci z Rymanowa, wolontariusze Zespołu Szkół w
Korczynie oraz wychowankowie Krośnieńskiego Domu Dziecka, a razem z nimi Dominik…
Dominik od niedawna przebywa w Ośrodku. Jest bardzo małomówny, zamknięty w sobie.
Nieufny. Badawczo spogląda.
Po chwili, prawie nieczytelnie się uśmiecha. Jest w pobliżu. Maluje.
Jak to jest być Mamą tak wyjątkowego dziecka?
Normalnie. Właściwie teraz, jest to dla mnie normalne. Dominik bez przerwy potrzebuje, żeby
Go upewniać, że jest dobrze. Kiedy się smuci i zamyka w sobie, muszę Go cały czas pocieszać. Tłumaczyć. Nie jest łatwo. Obecnie, kiedy jeździ do Rymanowa, jest trochę lepiej,
ale zawsze potrzebuje mojej obecności.
Kiedy dostrzegła Pani pierwsze objawy choroby?
Właściwie, to w szkole. Dominik już wtedy był zdystansowany od kolegów. Trzymał się z
daleka. Był bardzo nieśmiały, z nikim nie chciał się kolegować...
1/4
Radości kruche ułamki, mimo wszystko...
Dominik cały czas maluje i badawczo patrzy na swoją Mamę
Co Pani czuła, gdy po raz pierwszy usłyszała Pani, że Dominik jest upośledzony?
Na początku cały mój świat legł w gruzach . Ale musiałam się pozbierać żeby to wszystko
jakoś ogarnąć. Wychowuje mojego syna samotnie. Cała odpowiedzialność za Niego spoczywa
na moich barkach. To nie jest łatwe. Ale ja sobie radzę. Muszę! Wożę Dominika do Rymanowa,
bo On lubi spędzać tam czas. Uczył się na stolarza. A nawet z tym malowaniem mu jakoś idzie.
Ja wiem, że na to też trzeba czasu. Jemu poświęciłam swoje życie.
Mama Dominika ma łzy w oczach
Czego potrzeba, aby Dominik mogł „normalnie” żyć?
Cisza…
Jak wygląda pomoc Państwa...?
Nie ma żadnej. Dowiedziałam się jedynie, że syn może być na tych warsztatach w
Rymanowie. Jest mi bardzo ciężko. Nikt nie pomaga, więc sama sobie z tym wszystkim radzę.
Dlaczego zgodziła się Pani, aby Dominik wziął udział w organizowanej przez
Stowarzyszenie Czyń Dobro Mimo Wszystko akcji?
2/4
Radości kruche ułamki, mimo wszystko...
Dominik przyjechał i powiedział mi o tej wycieczce. Zapytałam Go wtedy, czy chce jechać?
Bardzo chciał i dlatego tu jesteśmy. Widzę, że jest zadowolony. Dopiero tutaj dowiedziałam się
więcej o tym. Przyjechałam z Nim, żeby się czuł pewniej.
Podziwiam Panią, tak czule i z tak wielkim oddaniem angażuje się Pani we wszystko, co
dotyczy urozmaicenia spędzanego czasu przez Dominika.
Proszę pani to normalne
Pomimo trudnych czasów, obok nas żyje wielu ludzi o wrażliwych sercach, którzy chcieli by
pomóc…
Jest dużo dobrych ludzi. Mimo to nie jest lekko. Jestem sama, ale daję sobie rady.
Podejdźmy do Dominika, cały czas patrzy w naszym kierunku. Mam wrażenie jakby czuł,
że mówimy o Nim...
Dominik, co malujesz?
Ruchem wskazującym pokazuje mi obraz pełen jasnych kolorów, światła nieba i zielonej jasnej
łąki. Nic nie mówi, Jego oczy się śmieją....
Dlaczego wybrałeś taki motyw ?
Ruchem ramion wskazuje, że sam chyba nawet nie wie dlaczego. Ale wie, że mi się to bardzo
podoba i podziwiam Jego pracę. Jest zadowolony.
3/4
Radości kruche ułamki, mimo wszystko...
Dlaczego tutaj dzisiaj jesteś?
Bo chciałem - odpowiada zdecydowanie Dominik
Kim chciałbyś być w przyszłości? Czego pragniesz od życia?
To chyba najtrudniejsze dla Dominika pytania. Na razie bez odpowiedzi. Niemniej, jedno z
nich na pewno nurtuje Jego serce....
Dzień dobiegł końca – misja została wypełniona. Po wielu godzinach wspólnej pracy powstały
wyjątkowe dzieła. Dzieci wykonały swoje zadanie i zrobiły to najlepiej jak potrafiły. Z sercem
pełnym nadziei…
Mieliśmy już wstęp, rozwinięcie, teraz pora na zakończenie. Finał odbędzie się 1
października podczas II Rautu Dyplomatycznego w Dworze Kombornia. Właśnie tego
dnia, namalowane wcześniej obrazy, w tym dzieło Dominika, zostaną wystawione na
aukcję i zlicytowane. Zebrane pieniądze nie rozwiążą wszystkich problemów, ale
udowodnią dzieciom i ich rodziną - w tym Mamie Dominika - że nie są sami, że mogą
liczyć na pomoc, na ludzi, którzy tą pomoc ofiarują.
Do gościnnego Pensjonatu "Wilcza Jama" Anny i Andrzeja Pawlaków przyjechali uznani
artyści - autorytety, z Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku - Prof. Czesław Tumielewicz i Prof.
Józef Czerniawski, z Akademii Sztuk Pięknych w Szczecinie - dr hab. Leszek Żebrowski, z
Państwowej Wyższej szkoły Filmowej TviT z Łodzi - Adiunkt Tomasz Komorowski,
jednocześnie Kustosz Muzeum Kinematografii w Łodzi, Malarka Danuta Bożek - Żak, Bogumił
Czerniawski ze Szczecina, Zbigniew Habrat - twórca Bieszczadzki z Rosji, z okolic Uralu
Andrej Shirokov.
Jest jeszcze możliwość uczestniczenia w II Raucie Dyplomatycznym w Dworze Kombornia z
myślą i w trosce o ICH dobro, o uśmiech Dominika. Szczegółowe informacje pod nr tel. +48
512 160 272 oraz na stronie www.dnisztuki.pl
"Przekonałam się po raz któryś z kolei, że świat jeszcze piękniejszy, czyniąc dobro, mimo
wszystko...." - dzieliła się z nami swoimi wrażeniami, Danuta Dawidowska ze szczecina Kurator Wystawy.
Kamila Bogacka-Brożyna, Piotr Sikorski
Foto: Jakub Czekański
4/4