ABC - Fitness Klub Sporting
Transkrypt
ABC - Fitness Klub Sporting
SPRAWY I LUDZIE Moda na przedszkola Rodzice z Leszna stają na głowie, by ich dzieci dostały się do najlepszych – ich zdaniem – przedszkoli. W efekcie brakuje tam miejsc dla trzylatków. Rejonizacja w przedszkolach już nie obowiązuje, więc rodzice sami decydują, do którego wyślą swoją latorośl. Jeszcze niedawno dzieci najczęściej chodziły do przedszkoli blisko swojego domu. Ale teraz coraz częściej uwagę zwraca się na poziom placówki. Kosztem niewygody i kilkukilometrowych czasem dojazdów rodzice zabiegają o miejsca w tych przedszkolach, które uważają za najlepsze. Tak właśnie zrobiła pani Maria (imię na jej prośbę zmieniono), która uważa, że w poprzednim przedszkolu, do którego uczęszczało jej dziecko, nic ciekawego się nie działo. – Uczy się tam mało piosenek i wierszy, jest zła organizacja i brak dyscypliny – opowiada. Zrobiła więc wywiad wśród sąsiadek i – korzystając z przysługującego jej prawa – zapisała dziecko do innej placówki. Jej zdaniem znacznie lepszej. – Mamy nowoczesny plac zabaw i świetną opinię – mówi jedna z leszczyńskich przedszkolanek. – To sprawia, że chętnych nie brakuje. Jest mnóstwo zapisów nowych przedszkolaków, ale przepisywane są też pięcio- i sześciolatki z innych przedszkoli. I tu pojawia się problem. Wśród rodziców leszczyńskich maluchów krąży fama, że najlepsze przedszkola są przy ulicach: Karasia (nr 20), Armii Krajowej (nr 21) i Prusa (nr 10). Zainteresowanie dwoma ostatnimi jest tak duże, że brakuje w nich miejsca dla trzylatków. Dyrekcje są stawiane pod ścianą, bo w pierwszej kolejności do przedszkoli muszą przyjmować starsze dzieci. Nawet te, które miały już miejsca w innych przedszkolach. W efekcie w niektórych placówkach dla najmłodszych w ogóle brakuje miejsc. Niektóre dyrektorki nie zauważają problemu. Inne – jak Renata Rangno z Przedszkola nr 20 – twierdzą, że międzyprzedszkolne migracje spowodowane są najczęściej przeprowadzką, bliskością miejsca pracy rodziców czy na przykład miejscem zamieszkania babci, która po południu opiekuje się dzieckiem. Ale niektóre przyznają, że problem rzeczywiście jest. – Mam takie przypadki – mówi cają na to uwagę – twierdzi anonimowo jedna z przedszkolanek. – Tłumaczymy rodzicom, jaka jest rola przedszkola –wyjaśnia Alina Cieśla, dyrektorka Przedszkola nr 3. – Że naukę czytania i pisania zostawiamy szkole. W naszym programie nie ma przecież o nich słowa. Skupiamy się więc na rozwoju emocjonalnym, przygotowujemy dzieci do nauki w szkole. Wielu rodziców jednak to nie przekonuje. Zależy im na jak najlepszym wyedukowaniu dzieci. I to jak najprędzej, już na poziomie przedszkola. Część przedszkolanek ostro to krytykuje. Dlaczego? Bo niedobrze, gdy małe dzieci zmieniają otoczenie 13 (a przy wygórowanych ambicjach rodziców mogą właściwie co roku zmieniać przedszkole). Bo rodzice trzylatków nie mają jednakowych szans, by ich dzieci znalazły przedszkole w pobliżu domu. Bo w niektórych przedszkolach starsze dzieci nie będą miały żadnego kontaktu z młodszymi. – Jest nam bardzo przykro, że już drugi rok z rzędu nie możemy przyjąć trzylatków – mówi Bogumiła Wein. W jej przedszkolu (nr 21) – uważanym za jedno z najlepszych w mieście – jest grupa o nazwie Maleństwa. Ale maleństw wcale tu nie ma. Za to same pięciolatki, czyli przedszkolne starszaki. MIW Komentarz Do wyścigu stają coraz młodsi Fot. E.Baldys V Jedną z najlepszych według rodziców placówek jest Przedszkole nr 21 w Lesznie. Beata Majewska kierująca Przedszkolem nr 10. – Trafiły do nas dzieci z innych przedszkoli. A z powodu dużego naboru starszych dzieci nie mogliśmy w tym roku przyjąć żadnego trzylatka. Podobnie było w Przedszkolach nr 3 i 21, podczas gdy na przykład Przedszkole nr 8 zdołało utworzyć grupę z aż 25 trzylatków. – Przedszkolanki poznają dzieci od maleńkiego, kierują ich rozwojem. Kiedy dzieci kończą sześć lat, znają je doskonale. To niedobrze dla dziecka, gdy za często zmienia otoczenie – mówi Beata Majewska. – Najlepiej, gdy przez cały okres przedszkolny dziecko przebywa w jednej placówce –nie ma też wątpliwości Bogumiła Wein, dyrektorka Przedszkola nr 21, do którego od nowego roku szkolnego przyjdzie sporo dzieci z innych placówek, głównie prywatnych. – Nie zachęcam do przenoszenia dziecka do innego przedszkola tylko dlatego, że jest tam wyższy poziom. Zwłaszcza gdy lubi to, w którym jest. Dzieci mają słabsze zdolności adaptacyjne od dorosłych i taka zmiana może być niekorzystna pod względem emocjonalnym – twierdzi Alina Rękoś, specjalistka psychologii Psycholodzy alarmują, że rodzice, coraz bardziej wspomagając rozwój intelektualny dzieci, zapominają o tym, co najważniejsze. – Maluch potrzebuje naszego czasu oraz zapewnienia poczucia bezpieczeństwa i, przede wszystkim, bezwarunkowej miłości – mówi Alina Rękoś, specjalistka psychologii klinicznej. Troska o „karierę” dziecka zaczyna się już w... ciąży. Nienarodzonym dzieciom puszcza się Mozarta, aby wspomóc ich rozwój intelektualny i emocjonalny. Później wspomagaczy jest coraz więcej: nauka języków, sztuk walki, gry na instrumentach. Coraz częściej dzieci nie mają czasu zwyczajnie się ponudzić. – Efektem nudy jest często kreatywność – ważna cecha w dorosłym życiu. A ponadto zagoniony i przemęczony kilkulatek wyrośnie na zagonionego i przemęczonego dorosłego – zauważa Alina Rękoś. I radzi: – Koniecznie trzeba odróżniać swoje potrzeby od potrzeb dziecka. To, czy się czegoś nauczy, zależy także – w dużej mierze – od indywidualnych zdolności i motywacji. A w przypadku maluchów przenoszonych do innych przedszkoli, cieszących się lepszą opinią, motywacja jest przecież tylko po stronie rodziców. klinicznej. Skąd u rodziców przekonanie, że akurat te, a nie inne przedszkola są najlepsze? – Robią wywiady środowiskowe, przychodzą, oglądają, wypytują – mówi Beata Majewska. – W szkołach podstawowych głośno mówi się rodzicom, że dzieci po przedszkolu X są najlepiej przygotowane do szkoły. Mimo że w przedszkolu wcale nie muszą nauczyć się czytać i pisać, rodzice jednak zwra- Jeszcze do niedawna mówiono o „wyścigu szczurów” w odniesieniu do studentów oraz absolwentów wyższych uczelni. Potem rywalizacja o „lepszość” zaczęła schodzić na coraz niższe poziomy: szkoła średnia, gimnazjum, szkoła podstawowa. Teraz normą staje się to zjawisko w odniesieniu do przedszkoli. Przeżywałem to, będąc obserwatorem zmagań moich dzieci, którym trzeba było uświadomić, że ich przyszłość przede wszystkim zależy od poziomu ich edukacji. Uczestniczyły w wielu zajęciach dodatkowych, które miały nie tylko walor edukacyjny, lecz również uspołeczniający. O „wyścigu szczurów” jednak im nie mówiłem. Rywalizacja jest czymś dobrym, o ile jest to rywalizacja konstruktywna. Co będzie dalej z „podkręcaniem” dzieciństwa? Z dużym wyprzedzeniem można to przewidzieć, bo inżynieria genetyczna jest dziedziną rozwijającą się błyskawicznie. Planowanie „lepszości” odbywać się będzie już na etapie planowania potomstwa. Właściwie... to już się dzieje. ANDRZEJ PRZEWOŹNY ojciec dwójki dzieci Karnet dla taty Dzień Ojca to doskonała okazja, aby zadbać o zdrowie ukochanego taty. Dlatego Fitness Klub Sporting przygotował specjalną ofertę. Od 18 do 23 czerwca można kupić Karnet dla taty w supercenie. Każdy z panów znajdzie tu coś dla siebie, bez względu na to, ile ma lat. Fitness Klub oferuje zajęcia dla mężczyzn. Panowie mają do dyspozycji doskonale wyposażoną siłownię, w której czeka na nich sprzęt najnowszej generacji, pozwalający pracować nad wszystkimi partiami mięśni. Ćwiczenia odbywają się indywidualnie. Panowie mogą także brać udział w zajęciach grupowych, np. pump, indoor cycling czy najnowszej propozycji – aeroboxie. PUMP – to ćwiczenia kształtujące mięśnie całego ciała, wykonywane ze sztangą, której waga jest dobierana pod względem możliwości ćwiczącego. To doskonały trening pozwalający spalić tkankę tłuszczową oraz wyrzeźbić mięśnie. INDOOR CYCLING – czyli zajęcia na rowerze stacjonarnym – podzielone są na dwa poziomy intensywności. To idealny sposób, by pozbyć się zbędnej tkanki tłuszczowej, a jednocześnie poprawić kondycję. AEROBOX – to najnowsza propozycja Fitness Klubu Sporting w Lesznie, łącząca w sobie klasyczne elementy fitnessu ze sztukami walki, takimi jak karate, boks czy kick-boxing. Nie jest to jednak sport kontaktowy i nie uczy metod ataku czy obrony przed napastnikami. Zajęcia przeznaczone są dla szerokiego grona uczestników i zapewniają wszechstronny rozwój. Dużą popularnością cieszą się właśnie wśród mężczyzn i są doskonałą alternatywą dla aerobiku czy fitness. A po intensywnych zajęciach można zrelaksować się w saunie. SAUNA – jej pozytywny wpływ na ciało i duszę potwierdzony został wieloletnimi badaniami. Kąpiele w saunie są szczególnie polecane po wysiłku fizycznym. Korzystanie z sauny suchej skutecznie relaksuje i oczyszcza organizm. Pod wpływem ciepła rozluźniają się spięte mięśnie. Wszystko to sprawia, że czujemy się bardziej odprężeni. Systematyczne korzystanie z sauny doskonale hartuje nasz organizm. Podaruj ojcu karnet do Fitness Klubu Sporting, a my zadbamy o jego zdrowie i kondycję! 12730/2012 18-23 czerwca ka rnet dla t w superc aty enie Galeria Leszno Al. Konstytucji 3 Maja 12 tel. 65 537-65-75 Czynny: od poniedziałku do piątku w godz. 6.30-22.30 w soboty i niedziele w godz. 8-20 www.fitnessklubsporting.pl Znajdź nas na Facebooku