Kto zastąpi tureckie firmy na rynku budowlanym Moskwy

Transkrypt

Kto zastąpi tureckie firmy na rynku budowlanym Moskwy
Kto zastąpi tureckie firmy na rynku
budowlanym Moskwy
2016-05-11 11:37:48
2
Opracował: Stanisław Podściański
W związku z sankcjami tureckie firmy budowlane wkrótce będą zmuszone porzucić rosyjski rynek zwalniając
miejsce przede wszystkim rosyjskim budowniczym. Głównie dotyczy to stolicy, gdzie tureckich firm budowlanych
pracuje najwięcej. Szacuje się, że zajmują one ok. 25% rynku budowlanego z rocznym dochodem 20 mld rubli.
Wcześniej zezwolono im jedynie zakończyć już rozpoczęte kontrakty do 31 grudnia 2015 r., jednakże realizacja
zamierzeń władz, by zawrzeć nowe kontrakty głównie z rosyjskimi firmami budowlanymi wymaga czasu. Stąd
wcześniejsze oświadczenia Wicepremiera Rządu FR Dmitrija Kozaka o tym, że opuszczenie rynku przez Turków
otwiera niezłe perspektywy, w pierwszej kolejności, przed krajowymi budowniczymi, póki co pozostaje tylko
szansą. Jego zdaniem: „Opuszczenie tego konkretnego rynku przez firmy tureckie pozwoli zwiększyć popyt na
usługi rosyjskich projektantów i budowniczych. Będzie to takie samo wsparcie, jakie otrzymał sektor rolnospożywczy po wprowadzeniu embarga w odpowiedzi na sankcje”. Zwrócił też uwagę na to, że według danych
Rosstatu, w kraju jest zarejestrowanych 480 tys. firm budowlanych, z których regularnie pracuje tylko 288 tys.,
co świadczy o tym, że miejscowych rąk do pracy w zupełności wystarczy.
W ciągu ostatnich 20 lat tureckie firmy wybudowały w Moskwie ponad 24 mln m kw. nieruchomości, co jest
rekordem wśród pracujących w stolicy zagranicznych firm budowlanych. Obecnie w Moskwie pracują dziesiątki
tureckich firm budowlanych, jednakże nie są one rozpatrywane przez władze jako długoterminowi partnerzy.
Zdaniem eksperta Gildii pośredników w sprzedaży nieruchomości: „Z uwzględnieniem spadku wielkości
budownictwa w wyniku stagnacji na rynku przed naszymi budowniczymi pojawiła się szansa zastąpienia Turków
na większości obiektów. A dokładniej, nasi budowniczy raczej zachowają dotychczasowe wielkości budownictwa
dzięki wyparciu z rynku firm tureckich, ale póki co, ze względu na złą koniunkturę na rynku, nie należy oczekiwać
wzrostu”. Również w opinii i innych ekspertów, rosyjskie firmy budowlane nie zdołają w pełni zastąpić tureckie,
które w ciągu wielu lat obecności na rynku zdobyły bogate doświadczenie i dysponują unikalnymi technologiami.
Zdaniem b. przedstawiciela amerykańskiej firmy konsultingowej ULI w Rosji: „Z punktu widzenia jakości
wykonania, tureckie firmy budowlane mogą być zastąpione jedynie przez firmy europejskie, ale po znacznie
wyższych kosztach. Pod względem cenowym, firmy tureckie mogą być zastąpione przez firmy rosyjskie, ale nie
dorównają im pod względem jakości wykonania. W USA wiemy (z naszego własnego doświadczenia z Japonią), że
duma narodowa, z reguły, ma swoją wartość ekonomiczną”.
Rosyjskie środki masowego przekazu szeroko kolportowały informację, że tureccy budowlani będą mogły jedynie
dokończyć rozpoczęte już obiekty i to pod warunkiem, że utworzą z rosyjskimi firmami wspólne przedsiębiorstwa
(przekazując im nie mniej niż 75% akcji), co miało sprzyjać tworzeniu nowych miejsc pracy dla Rosjan. Jednak w
praktyce, jeszcze w ubiegłym roku, wielkie tureckie firmy budowlane, takie jak: Enka, Renaissance Construction,
Ant Yapi, władze rosyjskie potraktowały wyjątkowo i zezwoliły im przyjmować do pracy obywateli Turcji.
Przewodniczący Rady Dyrektorów grupy przedsiębiorstw КASKAD Family zauważył, że: „Jeżeli gdziekolwiek
nastąpiło zastąpienie importu [„importozamieszczenije”], to w pierwszej kolejności w roboczej sile w
budownictwie, w tych właśnie tureckich firmach. Było ono skutkiem ubocznym zaostrzenia prawa migracyjnego,
ponieważ Turcy [tak jak rosyjscy przedsiębiorcy] również wynajmowali do prac nie wymagających wysokich
kwalifikacji wychodźców z Azji Centralnej. Tak, że tam gdzie wcześniej pracowali Tadżycy i Uzbecy, to obecnie
pracuja głównie Rosjanie i Białorusini”.
3
Poza tym, wszyscy eksperci są zgodni, że do budowy skomplikowanych obiektów wysokościowych i węzłów
transportowo-logistycznych trzeba będzie angażować firmy zagraniczne, przy czym głównie inżynieryjne, a nie
budowlane. Czyli, zwolnioną przez Turków niszą, tak lub inaczej, trzeba będzie się podzielić z firmami z Europy i
Południowo-Wschodniej Azji. Tacy znani tureccy deweloperzy jak: Renaissance Development, Enka, Mebe Group,
Ant Yapi, IC Ictas, Odak Group budowali i do tej pory budują w Moskwie takie właśnie trudne obiekty.
Przykładami mogą być: wieże „Ewolucja”, „Wostok”, „Zapad”, kompleks „Federacja” i inne w „Moskwa-City”,
centra handlowe „Kapitolij”, „Kuncewo-Plaza”, biurowo-biznesowe centra „Aeroflot” w Mołżaninowie, „Krasnaja
Roza 1875” w Chamownikach, „Ermitaż-Plaza” na ul. Krasnoploretarskiej, „Aquapark” na Chodynce, itp.
Eksperci zwracają uwagę na jeszcze na jeden aspekt sprawy. Rosyjskie firmy budowlane w konfrontacji z
zagranicznymi przegrywają pod względem transparentności biznesowej. Władze może interesować współpraca
właśnie z firmami zagranicznymi, ponieważ, z reguły, trudniej poddają się naciskom korupcyjnym, a przejrzystość
rozliczeń sprzyja udokumentowaniu prawidłowego wykorzystania środków budżetowych.
W sprawie geograficznego pochodzenia potencjalnych wykonawców prac budowlanych, z którymi trzeba będzie
dzielić rynek zwolniony przez tureckie firmy, na razie brak jednoznacznego stanowiska ekspertów. Europejskim
firmom przeszkadza niekorzystny klimat wywołany sankcjami UE wobec Rosji i embargiem Rosji wobec UE i
wysokie ryzyko finansowe i polityczne, a firmom z Południowo-Wschodniej Azji zbyt długa procedura
podejmowania decyzji.
Co prawda, wcześniej Zastępca Mera Moskwy ds. polityki zabudowy miejskiej i budownictwa głosił, że władze
stolicy gotowe są oddać pierwszeństwo firmom azjatyckim („Zrezygnowaliśmy z tradycyjnych dostawców
europejskich i orientujemy się głównie na rynek azjatycki”), tym niemniej sprawę trudno uznać za przesadzoną.
Część ekspertów uważa, że z firmami azjatyckimi nie będzie tak łatwo. Należy liczyć się z ryzykiem zetknięcia się
z firmami spekulacyjnymi, które okażą się tylko prawnie zarejestrowane w Azji, a w rzeczywistości firmami nie
wiadomo kogo reprezentującymi. Z jednej strony, to najlepszy czas na wejście azjatyckich firm na rynek rosyjski,
ponieważ Rosja dokonuje jakoby zwrotu na Wschód. Z drugiej strony, liczący się deweloperzy w Chinach, Japonii i
Korei, póki co zachowują ostrożność wobec rosyjskiego rynku, bowiem nie są pewni, czy jutro Rosja nagle nie
dokona zwrotu na Zachód. Sądząc po tym, jak te kraje nie spieszą się angażować w budowę obiektów na
pobliskim Dalekim Wschodzie Rosji i wręcz informują, że będą się tak przyglądać jeszcze ze 2-3 lata, to można z
góry przewidzieć, że z pewnością nie uda się ich szybko ściągnąć do Moskwy.
Rosyjscy eksperci mają nadzieję, że do zaangażowania się na rynku rosyjskim zagraniczne firmy zachęci
polepszenie się klimatu inwestycyjnego w Rosji w ostatnich latach. Jeżeli w 2011 r. Rosja zajmowała 124 miejsce
w rankingu Doing Business Banku Światowego (odzwierciedla łatwość z jaką prowadzi się biznes, w tym również
w budownictwie), to w 2015 r. przesunęła się w górę - na 51 miejsce. W kategorii „Uzyskanie zezwolenia na
budowę” Rosja w tym rankingu awansowała z 179 miejsca na 119 (o 60 pozycji).
Oznacza to, że w Moskwie usuniętych została część barier administracyjnych, a uzyskanie zezwolenia na
budowę, który wcześniej zajmowało do 2 i więcej lat, skróciło się do kilku miesięcy. W szczególności, jeżeli w
2010 r. na procedury administracyjne firma budowlana traciła w Moskwie 589 dni i 4,2% ogólnych kosztów
projektu, to w 2015 r. już średnio 244 dni i 1,7% kosztów. Ogólna liczba procedur zmniejszyła się z 48 do 19.
Dane Banku Światowego dotyczące dynamiki sytuacji w procedurach administracyjnych (ranking Doing
Business)
4
Lata
Termin
uzyskania
zezwolenia na
budowę (dni)
Liczba procedur
administracyjnych
Koszt procedur
administracyjnych w
ogólnych kosztach
projektu (%)
2006
629
49
11,8
2007
599
49
9,2
2008
618
48
8,2
2009
618
48
5,6
2010
589
48
4,2
2011
499
38
4,5
2012
452
38
3,9
2013
313
30
2,8
2014
277
26
2
2015
239
21
1,8
2016
244
19
1,7
2017
99 (prognoza)
9 (prognoza)
0,9 (prognoza)
Źródło: http://expert.ru/2016/03/22/kak-podelyat-turetskij-stroitelnyij-ryinok-moskvyi/
5

Podobne dokumenty