s. Małgorzata Chmielewska, Wojciech Smajkiewicz
Transkrypt
s. Małgorzata Chmielewska, Wojciech Smajkiewicz
„Opracowanie, realizacja i monitoring wieloletniego regionalnego planu działań na rzecz promocji i upowszechniania ekonomii społecznej oraz rozwoju instytucji sektora ekonomii społecznej i jej otoczenia w regionie – Drogowskaz rozwoju społecznego” Projekt systemowy współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego s. Małgorzata Chmielewska, Wojciech Smajkiewicz W 1998 roku Wspólnota Chleb Życia kupiła niewielkie gospodarstwo rolne koło Opatowa w Świętokrzyskim. Mieliśmy już wówczas kilka domów dla ludzi bezdomnych w Warszawie. Okazało się, że wielu mieszkańców nie ma szans na znalezienie pracy w mieście z powodu wieku, uzależnień lub nieumiejętności funkcjonowania w społeczeństwie- wychowankowie domów dziecka i innych placówek. Dom na wsi powstał z myślą o nich. W gospodarstwie zawsze jest jakieś zajęcie i możliwość nabycia nowych umiejętności. Bardzo szybko zaczęli pukać do naszych drzwi mieszkańcy okolicznych wsi z prośbą o ….chleb. Ale najpierw prosili o pracę, której nie mogliśmy im dać. Podjęliśmy wyzwanie. Na nasze zaproszenie zjechali się koledzy z podobnych organizacji i mogliśmy wymienić doświadczenia i pomysły. Mieszkamy w rejonie typowo rolniczym, oddalonym od wielkich miast i rynków zbytu. Panie ze wsi zaczęły produkować marmolady z jabłek, potem dżemy. Wybudowaliśmy niewielką, ale profesjonalną przetwórnię owocowo- warzywną. Dzisiaj nasze wyroby, robione ręcznie, wyłącznie tradycyjnymi metodami mają wielu odbiorców. Dwa produkty są na krajowej liście produktów tradycyjnych. Ponieważ de facto wpisanie na tę listę nie przynosi producentowi wymiernych korzyści, nie kontynuujemy na razie rejestracji dalszych produktów. Przetwórnia daje pracę bezpośrednią 6-8 kobietom oraz zajęcie bezdomnym mieszkańcom domu- pracują przy uprawie warzyw, zaopatrzeniu. Dla młodych bezrobotnych zorganizowaliśmy ekipę remontowo-budowlaną. Panowie nauczyli się wielu zawodów. Pracują przy remontach naszych schronisk, a także remontują domy ubogich rodzin z okolicy, które żyją w warunkach urągających ludzkiej godności. W tej ekipie pracują też młodzi bezdomni chłopcy, mieszkańcy schroniska ucząc się pracy i zawodu. Z kolei w położonym niedaleko, drugim naszym domu dla ludzi bezdomnych, odpowiadając podobnie na potrzeby ludzi bezrobotnych z terenu gminy, zorganizowaliśmy szwalnię i stolarnię. Szwalnia produkuje elegancką bieliznę damską, obrusy, pościel w starym stylu. Stolarnia realizuje zamówienia. Wszystkie osoby ze wsi pracujące w naszych warsztatach są zatrudnione. Uczą się pracy w trakcie pracy, stając się z czasem fachowcami mogącymi szukać zatrudnienia na otwartym rynku. Jeśli zmieniają zatrudnienie, to mają nie świadectwa z kolejnych szkoleń, a „Opracowanie, realizacja i monitoring wieloletniego regionalnego planu działań na rzecz promocji i upowszechniania ekonomii społecznej oraz rozwoju instytucji sektora ekonomii społecznej i jej otoczenia w regionie – Drogowskaz rozwoju społecznego” Projekt systemowy współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego świadectwo konkretnego zatrudnienia, co podnosi ich wartość w oczach nowego pracodawcy. Oczywiście ich wydajność jest początkowo dużo niższa niż fachowców. Stąd rozbieżność między kosztami a przychodami ze sprzedaży. Marketingiem zajmują się członkowie Wspólnoty, wolontariusze i jedna zatrudniona osoba. Nie korzystamy z dotacji ani państwowych ani unijnych. Tych pierwszych praktycznie nie ma, drugie są z jednej strony nieosiągalne, bo rozdzielane ……, z drugiej obwarowane takimi restrykcjami, że duża część przyznanych pieniędzy musi być wydana na cele uboczne, a nie na poprawę losu osób zagrożonych marginalizacją: konferencje, materiały reklamowe itp. Pozyskujemy środki od osób prywatnych i instytucji. Współpraca z Urzędem Pracy jest żadna. Ta instytucja nie jest zainteresowana naszą działalnością, zatem nie tracimy już czasu na bezpłodne próby zmiany mentalności Urzędu. Nie prowadzimy działalności gospodarczej, a odpłatną działalność statutową. Dążymy do ideału- pokrycia w 100% kosztów produkcji przychodami ze sprzedaży wyrobów. Obecnie w naszych warsztatach pracę znajduje 22 osoby, a 10 bezdomnych mieszkańców ma możliwość zdobycia umiejętności zawodowych i społecznych. Pracownicy to albo osoby bardzo młode albo ludzie w wieku średnim i 50+. Kilkoro z nich, po kilku latach zostało kierownikami działów. Część to osoby, które zdobyły wykształcenie dzięki innej naszej działalności- funduszowi stypendialnemu, sponsorującemu ponad 500 młodych uczących się w szkole średniej i szkołach wyższych. Niestety nie mamy możliwości zaspokojenia wszystkich potrzeb środowiska. Praca w tym rejonie jest na wagę złota. Oficjalne bezrobocie wynosi 14,7 %. Są to dane zaniżone, ponieważ zarejestrowane mogą być tylko osoby nie posiadające gospodarstwa powyżej 1 ha. W rzeczywistości nie ma możliwości utrzymania się w polskich warunkach z gospodarstwa, w którym na osobę przypada mniej niż 5 ha. W naszym województwie średnia powierzchnia gospodarstwa wynosi 5,49 ha. Jest to wynik trzeci od końca. Mniej ma tylko Małopolska i Podkarpacie, a dla porównania Lubelskie – 7,45. W rzeczywistości 72% w Świętokrzyskim to gospodarstwa w przedziale 1- 5 ha. Wnioski co do rzeczywistej skali bezrobocia nasuwają się same. Konferencja: „Ekonomia społeczna – za czy przeciw?” Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II, 28 listopada 2012 roku.