Augustinus - Stichting In de Rechte Straat
Transkrypt
Augustinus - Stichting In de Rechte Straat
Rocznik VI • Numer 25 Listopad 2012 Potem rzekł Bóg: To będzie znakiem przymierza, które Ja ustanawiam między mną a między wami... Księga Rodzaju (I Mojż) 9,12a 1,2 www.augustinus.pl Augustinus W bieżącym numerze Augustinus Wydawca Biuletyn „Augustinus” oraz inne publikacje wydawane są przez polskie dzieło holenderskiej fundacji „In de Rechte Straat” Redakcja: Tomasz Pieczko Pedro Snoeijer Adres do korespondencji „Augustinus” Skr. Pocztowa 28 59-902 Zgorzelec 4 E-mail [email protected] Internet www.augustinus.pl Blogi www.pedrosnoeijer.blogspot.com www.blogpastoratomaszpieczko.blogspot.com Fundacja „In de Rechte Straat” Laan van Westenenk 12 7336 AZ Apeldoorn HOLANDIA ISSN 1874-8996 Niniejsza publikacja jest przesyłana bezpłatnie i nie jest przeznaczona do sprzedaży 2 Spis treści Słowo od redakcji ..............................................3 Studium Biblijne: Ks. Rodzaju 9,8-17 .......................4 Sakramenty......................................................7 Pytania - odpowiedzi......................................... 10 Katechizm Heidelberski...................................... 12 Reformacja w Wielkopolsce ................................ 13 Modlitwa....................................................... 16 Słowo do czytelnika Wielu Polaków jest chrześcijanami. Biuletyn Augustinus jest przede wszystkim przeznaczony dla nich. Zawierając ciekawe artykuły oraz materiały do studium Biblii jest on szczególnie godny polecenia tym, którzy są zainteresowani pogłębieniem znajomości zasad wiary i życia chrześcijańskiego. Jeśli jesteś nim zainteresowany: zamów bezpłatną prenumeratę biuletynu! Zamówienie można składać na podane w każdym biuletynie: adres do korespondencji, e-mail lub przez stronę internetową (www.augustinus.pl). Można także podać adres osoby znajomej, na adres której możemy wysłać bezpłatny egzemplarz próbny. Cele „Augustinusa” „Augustinus” jest dziełem, którego celem jest szerzenie Ewangelii Jezusa Chrystusa. Słowa Ewangelii są posłaniem niosącym wyzwolenie, dzięki którym ludzie błądzący i poszukujący mogą poznać Boga. Ewangelia wskazuje drogę do prawdziwej jedności z Bogiem, owocem której jest pokój serca. Prawdziwą Drogą, Prawdą i Życiem jest Jezus Chrystus. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przez Jezusa Chrystusa. Pragnieniem „Augustinusa” jest przybliżenie polskim czytelnikom klasycznego, biblijnego nauczania Kościołów Reformacji protestanckiej. Słowo od redakcji innych źródeł, by zdobyć więcej informacji w tej tak ważnej dziedzinie naszego życia wiary, jaką jest praktyka sakramentów. Jednym z instrumentów pomocnych do takiej poszerzonej refleksji mogą być materiały zamieszczone na naszej stronie internetowej www.augustinus.pl. Zachęcamy Was gorąco do zapoznania się z zawartością tej strony, która jest sukcesywnie rozbudowywana i zasilana nowymi artykułami. Chcemy także przypomnieć Wam, że najważniejszym Przewodnikiem w naszej wspólnej refleksji powinien być zawsze nasz Pan, który w swoim Duchu obiecał być z nami aż do skończenia świata. Ten, który obiecał, że nie będziemy wyłącznie zdani na własne intuicje, na własne projekcje, ale możemy zaufać Jego prowadzeniu, jest jedynym gwarantem prawdy naszej wiary. Życzymy Wam dobrej lektury i błogosławieństwa Bożego, Redakcja Augustinus Drodzy Siostro i Bracie w Jezusie Chrystusie. W najnowszym numerze naszego pisma „Augustinus”, postępując - zgodnie z tradycją naszego pisma - za porządkiem Katechizmu Heidelberskiego (jednego z najstarszych pism Reformacji XVI w., zawierającego uporządkowany wykład wiary) doszliśmy do trudnej tematyki sakramentów. „Sakramenty”, jak nazywa się w Kościołach protestantyzmu historycznego znaki łaski Bożej, czy też „ustanowienia”, jak określa się te znaki w Kościołach tzw. ewangelikalnych, są zagadnieniem, które - jak sądzimy jest warte trudu włożonego w pracę nad nim. W bieżącym numerze chcemy jedynie wprowadzić Was w problematykę z nimi związaną, kwestie szczegółowe pozostawiając dla kolejno mających być publikowanymi numerów „Augustinusa”. Chcemy Was zachęcić nie tylko do lektury naszego pisma, do rozważania (uważnego, ze Słowem Bożym w ręku) poruszanych w nim tematów, ale przede wszystkich zachęcamy abyście sięgali dalej i głębiej, także z 3 Studium Biblijne Księga Rodzaju 9,8-17 Augustinus Ks. Rodzaju 9,8-17 8 Potem Bóg tak rzekł do Noego i do jego synów: 9 «Ja, Ja zawieram przymierze z wami i z waszym potomstwem, które po was będzie; 10 z wszelką istotą żywą, która jest z wami: z ptactwem, ze zwierzętami domowymi i polnymi, jakie są przy was, ze wszystkimi, które wyszły z arki, z wszelkim zwierzęciem na ziemi. 11 Zawieram z wami przymierze, tak iż nigdy już nie zostanie zgładzona wodami potopu żadna istota żywa i już nigdy nie będzie potopu niszczącego ziemię». 12 Po czym Bóg dodał: «A to jest znak przymierza, które ja zawieram z wami i każdą istotą żywą, jaka jest z wami, na wieczne czasy: 13 Łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną a ziemią. 14 A gdy rozciągnę obłoki nad ziemią i gdy ukaże się ten łuk na obłokach, 15 wtedy wspomnę na moje przymierze, które zawarłem z wami i z wszelką istotą żywą, z każdym człowiekiem; i nie będzie już nigdy wód potopu na zniszczenie żadnego jestestwa. 16 Gdy zatem będzie ten łuk na obłokach, patrząc na niego, wspomnę na przymierze wieczne między mną a wszelką istotą żyjącą w każdym ciele, które jest na ziemi». 17 Rzekł Bóg do Noego: «To jest znak przymierza, które zawarłem między Mną a wszystkimi istotami, jakie są na ziemi». 4 Bóg stworzył świat i wszystko było bardzo dobre. Niestety człowiek grzesząc zbuntował się przeciwko swemu Stwórcy, co spowodowało zepsucie i skażenie całego stworzenia. W Ks. Rodzaju 6,1-4 stan ten zostaje podsumowany. Bóg widząc grzech żałował, że stworzył ludzi na ziemi, i zasmucił się (6,6). Postanowił zniszczyć stworzenie i zgładzić wszystkich ludzi; tylko jedna rodzina zostaje ocalona i otrzymuje nową szansę. Grzech człowieka dotyka całej rzeczywistości, w której żyjemy, całe stworzenie jest skażone przez grzech człowieka (por. Ks. Rodzaju 6,11). Grzech w bolesny sposób dotyka samego Boga Stwórcę. Bóg cierpi z powodu naszych grzechów. W następnych rozdziałach czytamy o potopie, niszczącym wszystko co żyje, oprócz małej grupy ludzi i zwierząt, znajdujących się na Arce. Potop oznacza jakiś rodzaj nowego stworzenia, rozpoczęcie od nowa. W opowieści o stworzeniu widzimy jak Bóg rozdziela wody (Ks. Rodzaju 1,6-11). Podczas potopu podział zostaje zlikwidowany kiedy upusty nieba się otwierają (7,11), ale na końcu wody zostają znowu rozdzielone (8,3-14). Wraca stary porządek w stworzeniu. Po potopie nakaz rozmnażania i zaludniania świata (Ks. Rodzaju 1,28) zostaje powtórzony aż trzy razy (8,17; 9,1 i 9,7). Powtórzony również zostaje fakt, że człowiek został stworzony na obraz Boga (9,6). Stworzenie otrzymuje więc nową szansę, nowy początek. Potop nie oznaczał kompletnego zniszczenia i rozpoczęcia od nowa. Widzimy tu też kontynuację: Bóg nie tworzy nowych ludzi, lecz daje istniejącym ludziom i stworzeniom nową szansę. Stworzenie nie zostaje tu oczyszczone z grzechu (por. 8,21). Bóg jest świadomy ludzkiej grzeszności, a mimo to pragnie zawrzeć z ludźmi przymierze. Bóg żałuje, że stworzył świat, bo człowiek wszystko zniszczył. Ale wydaje się, że Bóg też żałuje, że zniszczył świat przez potop i obiecuje, że nigdy więcej tego nie uczyni. Pedro Snoeijer Już w 6,18 Bóg obiecał Noemu, że zawrze przymierze z nim (6,18). Mimo nadchodzących zniszczeń jest nadzieja: Bóg będzie szedł dalej z ludźmi. Tu po raz pierwszy w Biblii występuje wyraz przymierze. W kulturze starożytnej na Bliskim Wschodzie istniały różne rodzaje przymierza. Zazwyczaj chodziło o przymierze między królem a wasalem, albo królem, który pokonał innego króla. Obie partie zobowiązywały się wobec siebie nawzajem. Pokonany król lub wasal zobowiązywał się do wierności, pomocy w razie wojny oraz do płacenia podatków. Król, który zwyciężył zobowiązywał się, że ochroni wasala w razie potrzeby. Taki rodzaj przymierza Bóg zawarł z Abrahamem (Ks. Rodzaju 15,18-21) oraz na Synaju z całym narodem Izraela (Ks. Wyjścia 19, Ks. Liczb 10). W tym miejscu jednak, Bóg sam zobowiązuje się wobec ludzi, wobec stworzenia. Bóg nie stawia tutaj ludziom żadnych Bóg obiecuje, że nigdy więcej nie zniszczy ziemi. To nie oznacza, że nigdy więcej nie będzie potopu, czy klęsk – przecież nadal doświadczamy strasznych klęsk żywiołowych. Znaczenie jest o wiele szersze. Przez upadek człowieka, grzech i przekleństwo rządzi światem. Bóg obiecuje, że panowanie grzechu i przekleństwa na ziemi zostaną zakończone. Może nam się wydawać, że najprościej byłoby kompletne zniszczyć całe stworzenie i zacząć od nowa. Bóg jednak wybiera inną drogę. Bóg nie chce kompletne niszczyć tego, co stworzył, ale rozwiązuje problem grzechu w inny sposób. W Księdze Rodzaju 6,5-7 czytamy, że Bóg cierpi z powodu grzechów ludzi. Niestety po potopie kondycja człowieka nie uległa zmianie - nadal ma grzeszną naturę Augustinus Bóg błogosławi Noego i jego rodzinę, Arras pochodzący z Brukseli, obecnie w zbiorach w Amsterdamie, Willem de Pannemaker, ok. 1567 wymagań lub warunków, które należałoby spełnić. Niezależnie od zachowania i grzechów ludzi, Bóg jednostronnie, dobrowolnie, zobowiązuje się obiecując, że nigdy więcej nie uczyni potopu. Przymierze jest obietnicą lub - jak mówi Izajasz - przysięgą Boga wobec stworzenia (Ks. Izajasza 54,9-10). Bóg zobowiązuje się nie tylko wobec ludzi, ale także zawiera przymierze z wszelką istotą żywą, która jest z wami: z ptactwem, ze zwierzętami domowymi i polnymi, jakie są przy was, ze wszystkimi, które wyszły z arki, z wszelkim zwierzęciem na ziemi (w. 10, por. w. 12). Bóg zawiera przymierze z całym światem, ze wszystkimi ludźmi, zwierzętami, ze wszystkim co żyje. Na wieczność. 5 (8,21). Bóg wybrał drogę cierpienia z powodu naszych grzechów, ponieważ nie chce zniszczyć nas i naszego świata, lecz chce, abyśmy mieli piękną przyszłość. I to nie tylko my, ludzie, ale całe stworzenie. Bóg chce, aby nie tylko ludziom, ale całemu światu, wszystkiemu co żyje, było dobrze na świecie. Jest to tak ważne dla Niego, że naraża się na cierpienie, co widzimy najdobitniej w cierpieniu Jezusa Chrystusa. Augustinus Znakiem przymierza była tęcza. Nie znaczy to, że wcześniej nie istniało zjawisko tęczy – hebrajski tekst nie wspomina, czy tęcza wcześniej już istniała. Tekst mówi, że od tego momentu tęcza stała się znakiem przymierza Boga z Noem, a przez to z wszelkim stworzeniem. Tęcza jest znakiem obietnicy, przysięgi Boga, która przypomina i potwierdza nam, że Bóg nigdy nie zniszczy swego stworzenia. Tęcza jest znakiem przymierza i miłości Boga wobec ludzi, wobec wszystkiego co żyje. Przez znak tęczy, Bóg przypomina nam, jak bardzo nas miłuje; do tego stopnia, że chce cierpieć, abyśmy my mogli żyć. Tęcza przypomina nam o fakcie, że nie otrzymujemy tego, na co zasłużyliśmy, mianowicie na śmierć, jako karę za nasze grzechy. Tęcza jest znakiem łaski Bożej, pokazując, że Bóg chce na nowo zacząć z 6 ludźmi. Znak tęczy przekonuje, że kiedyś grzech nie będzie nad nami panował, że kiedyś będziemy wolni i będziemy mogli żyć z naszym Bogiem. Bóg sam nie potrzebuje tęczy, aby pamiętać, ale my ludzie mamy krótką pamięć, my potrzebujemy ciągłego przypominania. Dlatego Bóg podarował nam znaki, aby przypominać nam o prawdzie, o Jego obietnicy i Jego czynach. Tęcza jest jednym z tych znaków, podobnie jak inne znaki w Kościele - Chrzest i Wieczerza Pańska. Celem znaku jest wzmacnianie naszej wiary. Noe przeżył coś strasznego: zniszczenie i klęskę na taką skalę, której my w żaden sposób nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić. Kiedy Noe wysiadł ze swoją rodziną z arki, byli jedynymi ludźmi na świecie. Noe doświadczył Bożej reakcji na ludzki grzech i to było przerażające. Bóg pocieszył go, zawierając przymierze i dając mu znak potwierdzający Jego przysięgi. To także dla nas wielka pociecha: ostatecznie nie Boży gniew, lecz Boża łaska zwycięży, dowodem czego jest śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Dłuższa wersja artykułu i inne artykuły znajdują się na blogu autora: www.pedrosnoeijer.blogspot.com Rozważanie Tomasz Pieczko Sakramenty Aby więc dać się nam lepiej zrozumieć, aby podkreślić i sprecyzować swoją myśl, aby dać więcej wagi swoim obietnicom, aby dodać jakby większej „autentyczności” swojemu wypowiedzianemu Słowu, Bóg używa tych samych - co my - środków: konkretyzuje i ubiera swoją myśl, abyśmy mogli ją pochwycić wszystkimi naszymi zmysłami. Bóg łączy ze Słowem gest. Te Boskie gesty, połączone ze Słowem, nazywamy sakramentami. Sakramenty reprezentują wypowiedziane Słowo i wyrażają je na nowo z tym większą precyzją i zwięzłością. Sakramenty streszczają niejako Ewangelię, głoszenie Słowa Bożego, a za tym i życie chrześcijańskie. Na taką interpretację działania Bożego pozwalają nam - na przykład – zacytowane niżej teksty biblijne. Genesis 9,12-17: Potem rzekł Bóg: To będzie znakiem przymierza, które Ja ustanawiam między mną a między wami i między każdą istotą żyjącą, która jest z wami, po wieczne czasy; łuk mój kładę na obłoku, aby był znakiem przymierza między mną a ziemią. Kiedy zbiorę chmury i obłok będzie nad ziemią, a na obłoku ukaże się łuk, wspomnę na przymierze moje, które jest między mną a wami i wszelką istotą żyjącą we wszelkim ciele i już nigdy nie będzie wód potopu, które by zniszczyły wszelkie ciało. Gdy tedy łuk ukaże się na obłoku, spojrzę nań, aby wspomnieć na przymierze wieczne między Bogiem a wszelką istotą żyjącą, wszelkim ciałem, które jest na ziemi. I rzekł Bóg do Noego: To jest znak przymierza, które ustanowiłem między mną a wszelkim ciałem, które jest na ziemi. Genesis 17,9.11 : Nadto rzekł Bóg do Abrahama: Ty zaś, a po tobie wszystkie pokolenia, dochowujcie przymierza mego. Obrzeżecie mianowicie ciało napletka waszego i będzie to znakiem przymierza między mną a wami. Powinniśmy odczuwać wobec Boga nieskończoną wdzięczność za „ludzkość”, z jaką On mówi do nas. Dostosowuje swoje Słowo do naszej natury. Zwraca się zarówno do naszego ciała, jak i do naszej duszy, aby cała nasza istota została Jego Słowem objęta i przyjęła je. Nie możemy więc rezygnować ani z sakramentów, ani z głoszenia Ewangelii, jak i z nabożeństwa, podczas którego głoszone jest Słowo. Jak nabożeństwo i głoszenie Ewangelii, tak sakramenty - aby były skutecznymi - kierują się do wiary i muszą być przyjęte z wiarą. Będąc głoszeniem w działaniu służą wzmocnieniu wiary, są jej pożywieniem, Augustinus Jest powszechnym, dostępnym dla wszystkich doświadczeniem, że gest połączony ze słowem potwierdza wypowiedziane słowo, daje mu więcej wyrazu, więcej siły przenikania i podkreśla jego sens. Wyraz twarzy, intonacja głosu, gesty rąk, całego ciała, bez ustanku akcentują nasze słowa i nasze uczucia, pozwalają im być lepiej wysłuchanymi, lepiej zrozumianymi, lepiej zaakceptowanymi, lepiej wierzyć im... Nikt z nas nawet nie usiłuje wyzbyć się całkowicie tego środka zewnętrznego przekazu; tego narzędzia, by sprecyzować wypowiedzianą myśl i by tym lepiej działać na tego, który słowo to słyszy. 7 Augustinus podtrzymują ją w sposób pełny i skuteczny. Ich udzielanie winno być zawsze złączone z głoszonym Słowem, także by podkreślić, że to Pan działa, nie gest ludzki... Kazanie (głoszone Słowo) i sakramenty (Słowo w działaniu), wspierają się wzajemnie jak dwa filary podtrzymujące tę samą bramę... Możemy zatem powiedzieć, że Bóg daje nam się nie tylko w przepowiadaniu Słowa, ale do głoszenia On sam dodał sakramenty. Słowo potwierdza Bóg sam przez sakramenty. Sakramenty, podobnie jak Słowo, będąc z nim związane, są środkami łaski Pańskiej. Spodobało się Bogu posłużyć się sakramentami, jako instrumentami, przez które Duch Święty może dotknąć naszych serc, rozjaśnić nasze inteligencje i dać pokój naszemu sumieniu. Sakramenty są znakiem, pieczęcią, podpisem Bożym, które On sam dodaje do deklaracji Jego łaski, które przynosi nam Ewangelia. Przez sakramenty Bóg oświadcza nam, że Jego obietnice są nieodmiennie prawdziwe i autentyczne i że możemy ich być tak pewni, jak jesteśmy pewni prawdziwości tych materialnych znaków, które postrzegamy i które możemy dotknąć. Podobną logikę znajdujemy w Starym Testamencie, gdzie obrzezanie było znakiem 8 wybrania i błogosławieństwa Bożego - por. List do Rzymian 4,11 : I otrzymał znak obrzezania jako pieczęć usprawiedliwienia z wiary, którą miał przed obrzezaniem, aby był ojcem wszystkich wierzących nieobrzezanych i aby im to zostało poczytane za sprawiedliwość. W konkretnej praktyce Kościoła istnieją dwa „rytuały”, czyli zewnętrzne znaki, działania zewnętrzne uporządkowane w pewien sposób, zawierające prawdę Ewangelii: Chrzest i Wieczerza Pańska. To właśnie te gesty rytualne są nazwane sakramentami. To do tych dwóch, akceptowanych na podstawie biblijnej przez większość Kościołów protestanckich, Kościół katolicki rzymski dodał pięć innych... Kościoły protestanckie, akceptując tylko dwa (zgodnie z ustanowieniem Pańskim), uważają je za środki łaski. Znany teolog protestancki, Louis Berkhof, w swojej „Teologii systematycznej” pisze, że „będąc znakami i pieczęciami, są one środkami łaski, to znaczy środkami, aby wzmocnić wewnętrzną łaskę, która została wprowadzona do naszego serca przez Ducha Świętego”. Można zatem zdefiniować sakrament, jako rytuał zewnętrzny, ustanowiony przez Je- Pamiętajmy jednak, by nie popaść w rodzaj myślenia magicznego, że sakrament nie „produkuje” żadnej łaski sam z siebie. Chrzest i Wieczerza same w sobie - jako działania rytualne - łaski nie „produkują”! Zachowując i realizując nakaz Pański sprawowania sakramentów wiemy, że to On sam jest źródłem łaski, której znakiem jest sakrament i to On sam działa w momencie sakramentu. Łaska, w biblijnym rozumieniu sakramentu, jest związana nie z samym gestem zewnętrznym sakramentu, ale z Tym, który jest jego centrum, naszym Panem, działającym w Duchu Świętym. Dlaczego jednak Bóg tak postąpił i postępuje nadal z nami. Czy nie wystarczyłoby nam samo zwiastowanie Słowa? W takiej decyzji Bożej możemy przede wszystkim dostrzec Jego dobroć i Jego swoistą pedagogiczną znajomość i akceptację naszej słabości. Gdybyśmy byli istotami duchowymi, jak anioły, moglibyśmy duchowo kontemplować Boga i wszystkie Jego łaski. Wystarczyłoby nam pracować niejako naszym duchem. Ponieważ jednak posiadamy także nasze ziemskie ciało, potrzebujemy tym samym znaków, które przedstawiają nam „konkretnie” łaski duchowe, abyśmy z odpowiadającą im większą naszą pewnością mogli korzystać z ich dobrodziejstwa. W zamiarze Boga, wynikającym - powtórzmy to jeszcze raz - z Jego znajomości nas, jest ważnym, aby wszystkie nasze zmysły uczestniczyły w „pochwyceniu” obietnic Bożych dla wzmocnienia i podtrzymania naszej wiary. Nie zapominajmy jednak, że nie możemy przywiązać się wyłącznie do strony zewnętrznej/widzialnej sakramentów, wyobrażając sobie, że przez nie łaska jest nam dana w sposób niejako automatyczny. Musimy zawsze postrzegać znaki sakramentalne jako pomoc, dzięki której możemy pójść przez Chrystusa do Boga w Trójcy jedynego, aby szukać w Nim samym i tylko w Nim - naszego zbawienia i życia wiecznego. Dalsze artykuły na ten i inne tematy oraz rozważania biblijne – na blogu autora: www.blogpastoratomaszpieczko.blogspot.com Augustinus zusa Chrystusa, aby był udzielany w Kościele, jako znak widzialny zbawczej prawdy wiary chrześcijańskiej. 9 Pytania - odpowiedzi Czy sakramenty mają sens? 1. Jak moglibyśmy „dostępnie” zdefiniować sakrament? Sakrament jest zewnętrznym świadectwem miłości Boga, który przez widzialny znak ukazuje i ofiaruje nam łaski duchowe, aby tym mocniej na naszych sercach (serce w języku biblijnym to najbardziej intymne pokłady naszego człowieczeństwa, centrum naszych myśli, emocji, ale i źródło decyzji) wypisać Boże obietnice i uczynić nas jeszcze bardziej pewnymi ich prawdziwości. Augustinus 2. Jak jakiś znak widzialny może mieć moc umocnienia naszej świadomości w pewności zbawienia? Może, ponieważ to Bóg sam przeznaczył sakrament do tego celu. Spodobało się Bogu, w Jego nieskończonej dobroci, posłużyć się znakiem widzialnym, „dotykalnym”, aby tym samym mocniej przemówić do naszego serca, naszej inteligencji i obdarzyć nas pokojem płynącym od Niego samego. Sakrament jest swoistą gwarancją prawdziwości obietnic Bożych i ich autentyczności. Tak jak Jego obietnice dotyczą konkretnej rzeczywistości naszego życia, nie życia jakichś abstrakcyjnych istot, ale osób konkretnych, z naszą własną historią i naszymi relacjami ze światem, z innymi osobami, które nawiązujemy w ciele, podobnie i Bóg przemawia do nas poprzez znaki poznawalne w tej samej rzeczywistości – widzialnej - i wzmacniające pewność w tej samej -widzialnej, naszej, ludzkiej - rzeczywistości. 10 3. Czy sakramenty mają sens? Wielu poddaje w wątpliwość znaczenie sakramentów, podkreślając, że przecież uczestniczą w nich zarówno wierzący, jak i ci, których wiara jest niewielka, bądź żadna. Zdarza się, że w Wieczerzy mogą uczestniczyć osoby dobre, zaangażowane w życie wiary, wraz z tymi, o których obiektywnie trudno powiedzieć dobre słowo... Rozważając tę kwestię trzeba zawsze mieć w pamięci fakt podstawowy, że sakramenty ofiarują nam pewność wiary i wzmacniają nas w niej, ponieważ to Bóg sam w nich ofiaruje nam swoją łaskę. Zgodnie zatem z tą logiką ci, którzy nie wierzą, a przystępują do sakramentów, niszczą łaski ofiarowane im przez Pana, poprzez ich brak wiary. Sakramenty są zatem skuteczne, kiedy przyjmujemy je w wierze, nie szukając w nich nikogo innego, jak tylko Jezusa Chrystusa i Jego łaskę. 4. Jak ma się zatem konkretnie kwestia sakramentów i wiary? Ponieważ to z wiarą musimy przyjmować sakramenty, jak zatem jednocześnie możemy mówić, że są one nam dane, aby utwierdzić naszą wiarę, ją wzmocnić, czyniąc nas bardziej pewnymi obietnic Bożych? Możemy tak powiedzieć, ponieważ nie wystarczy, że wiara w nas się pojawi, zrodzi się w nas. Wiara musi także rosnąć i wzmacniać się dzień po dniu. Zatem, by wiarę tę „pożywiać”, dodawać jej sił, Bóg ustanowił sakramenty. Apostoł Paweł naucza, że ich funkcją jest potwierdzić w nas (w naszych sercach) obietnice Boże. Tak Paweł Apostoł pisze w Liście do Rzymian 4,11: I otrzymał znak obrzezania jako pieczęć usprawiedliwienia z wiary, którą miał przed obrzezaniem, aby był ojcem wszystkich wierzących nieobrzezanych i aby im to zostało poczytane za sprawiedliwość. 5. Ile sakramentów Jezus Chrystus ustanowił w Nowym Testamencie? W Nowym Testamencie są dwa sakramenty, Tomasz Pieczko jego treść, lekceważy tym samym Jezusa Chrystusa i gasi Jego Ducha. Musimy zatem być ochrzczeni, potwierdzając tym samym Boże przymierze łaski, wyznając wiarę chrześcijańską, i powinniśmy – o ile tylko okazja się nadarza – uczestniczyć w Wieczerzy Pańskiej, aby wzrastać w wierze. 6. Jakie jest najbardziej podstawowe znaczenie tych dwóch sakramentów? Chrzest nas zapewnia i poświadcza nam, że Bóg, zamiast widzieć w nas osoby obce Mu, przyjmuje nas do swojej rodziny, jako swoje dzieci. Wieczerza Pańska zapewnia nas i poświadcza nam, że Bóg chce żywić nasze dusze, jak dobry ojciec żywi swoje dzieci. 7. Czy jest rzeczą słuszną powstrzymywać się od sakramentów, jeśli tylko są one w naszym zasięgu? Powstrzymywanie się od uczestniczenia w sakramentach, czy negowanie bądź umniejszanie ich znaczenia byłoby rodzajem manifestacji naszej pychy. Nie jest to jakąś przesadą, ale ten, który nie chce uczestniczyć w sakramencie, uważając, że nie ma potrzeby sakramentu, uważając, że odnajduje gdzie indziej to, co stanowi Jeżeli masz pytania dotyczące problemów wiary, zachęcamy do przesłania ich na nasz adres, podany na stronie 2 biuletynu. Augustinus w których wierni powinni uczestniczyć, a mianowicie Chrzest i Wieczerza Pańska. Na zakończenie przeczytajmy tekst z Księgi proroka Izajasza, który jest zapewnia, że Bóg obdarza swoimi łaskami tych, którzy są Jego i rozciąga nad nimi Jego opiekę (Iz 33,13-14; 20-22) : Słuchajcie, wy dalecy, czego dokonałem, i poznajcie, wy bliscy, moją moc! Grzesznicy w Syjonie zlękli się, drżenie ogarnęło niegodziwych. Kto z nas może przebywać przy ogniu, którzy pożera? Kto z nas może się ostać przy wiecznych płomieniach? (...) Patrz na Syjon, miasto naszych uroczystych świąt! Twoje oczy zobaczą Jeruzalem, siedzibę bezpieczną, namiot, którego się nie przenosi, którego kołków nigdy się nie wyciąga i którego żaden sznur nie jest zerwany. Gdyż wspaniała chwała nam przypadnie, źródło strumieni o szerokich brzegach, nie płyną po nich okręty z wiosłami ani nie jeździ po nich okazały statek. Bo Pan jest naszym sędzią, Pan naszym prawodawcą, Pan naszym królem: On nas wybawi. 11 Katechizm Heidelberski Sakramenty Katechizm Heidelberski Dzień Pański 25 Pytanie 65: Skąd się bierze taka wiara, dzięki której należymy do Chrystusa i korzystamy ze wszystkich Jego dobrodziejstw? Budzi ją w naszych sercach Duch Święty przez głoszenie Ewangelii Świętej i potwierdza przez przyjmowanie sakramentów. Ew. Jana 3,5; Ew. Mateusza 28,19-20; 1 Piotra 1,22-23; 1 Koryntian 11,26,28. Pytanie 66: Co to są sakramenty? Są to widzialne, święte znaki i rękojmie ustanowione przez Boga, który za ich pomocą pozwala nam lepiej rozumieć obietnicę Ewangelii i zarazem przypieczętowuje ją w nas. To znaczy, że ze względu na jedną ofiarę, jaką Jezus złożył na krzyżu, Bóg w łasce swojej odpuszcza nam grzechy i daje życie wieczne. Hebrajczyków 9,14; 1 Jana 1,7; 1 Piotra 1,8-19. Pytanie 67: Czy zarówno słowo, jak i sakramenty mają ten sam cel, którym jest nasza wiara w ofiarę krzyżową Chrystusa jako jedyną podstawę zbawienia? Augustinus Bez wątpienia tak. Duch Święty uczy bowiem w Ewangelii i potwierdza świętymi sakramentami, że nasze zbawienie zależy wyłącznie od ofiary Chrystusa, poniesionej za nas na krzyżu. Rzymian 6,3-11; Galatów 3,27. 12 Pytanie 68: Ile sakramentów ustanowił Jezus Chrystus w Nowym Przymierzu lub Testamencie? Dwa. Chrzest i Wieczerzę Pańską (Komunię Świętą). Historia Kościoła Pedro Snoeijer Początki reformacji w Wielkopolsce Poza tym wielu kupców i osadników z zachodu Europy osiedlało się na terenie Polski, szukając nowych możliwości ekonomicznych i życiowych. Wielu z nich uciekło z powodu prześladowań ze strony Kościoła Katolickiego, narastających w Europie. W tym okresie Polska była krajem w miarę tolerancyjnym. Wielkopolska z racji swojego położenia blisko Niemiec, bardzo szybko znalazła się pod wpływem Reformacji. Myśli reformacyjne trafiły tu na podatny grunt ze względu na istniejącą już w Polsce postawę domagającą się reform w Kościele. Jan Ostroróg Już w XV wieku wojewoda poznański Jan Ostroróg (1436 -1501), w swoim traktacie Momentum pro rei-publicae ordinatione (Memoriał w sprawie uporządkowania Rzeczypospolitej) z 1477 r. ostro krytykował stan Kościoła. Domagał się suwerenności króla wobec Kościoła, równego opodatkowania kleru i świeckich, rezygnacji z płacenia dziesięcin na rzecz kurii papieskiej. Podstawową zasadą był dla niego fakt, że świeccy członkowie Kościoła są chrześcijanami, posiadającymi prawo wypowiadania się w sprawach kościelnych. Ostroróg sprzeciwiał się także płaceniu świętopietrza (obowiązkowej daniny państwa na rzecz papieża). Podobnie krytyczne poglądy podzielało wielu w XV i XVI wieku. Poznań W Poznaniu, a także w innych miastach, idee Reformacji początkowo rozpowszechniały się poprzez literaturę przywiezioną z zachodu oraz przez rozmowy prywatne. Nie tylko wśród świeckich, ale także w klasztorach istniało zainteresowanie nową nauką. Zakonnicy poznali ideę Reformacji przez literaturę sprowadzaną do Polski. Pierwsze publiczne głoszenie Ewangelii zawdzięcza się kaznodziejom zakonnym, pochodzącym przede wszystkim z zakonów żebraczych, takich jak dominikanie i franciszkanie. Przede wszystkim bogaci mieszczanie stali się zwolennikami „nowinek” religijnych. Do nich należeli kupcy znający język niemiecki (przez co mogli czytać dzieła samego Lutra), którzy byli niechętni płaceniu obowiązkowych dziesięcin Kościołowi. Na stronę Reformacji przeszły najważniejsze wielkopolskie rody szlacheckie i magnackie jak Górkowie, Ostrorogowie, Leszczyńscy, Zbąscy, Tomiccy, czy Ossowscy. Większość zwykłych poznaniaków była jednak nastawiona niechętnie wobec Reformacji. Jednym z powodów na pewno była wrogość i niechęć wobec bogatych i szlachty, poza tym przywiązanie do katolicyzmu ze względu na liczne święta (oznaczające dni wolne od pracy) i bogate obrzędy, które nadawały koloryt ich bezbarwnemu życiu. Wśród biedniejszych panował analfabetyzm, przez co nie byli oni w stanie samodzielnie czytać dzieł Reformacji. W obliczu szybkiego rozwoju Reformacji, w 1533 roku poznańska rada miejska wydała nakaz wierności katolicyzmowi. Wielu zostało osądzonych przed sądem kościelnym, Augustinus Idee Reformacji trafiały również na grunt Polski. Rozwój techniki druku umożliwił wydawanie dzieł w sposób tańszy i na większą skalę. Młodzież szlachecka studiując na zachodzie stykała się z myślą Reformacji. Powracając do kraju przywoziła ze sobą książki i traktaty pisane w duchu reformacji. 13 Akademia Lubrańskiego w Poznaniu obecnie Augustinus ale mogli oni liczyć na pomoc i ochronę ze strony szlachty. Szlachta na ogól ignorowała anty-reformacyjne dekrety króla, ponieważ uważała wolność religijną za część szlacheckiej „złotej wolności”. W pałacach i w posiadłościach szlachty protestanci byli bezpieczni. 14 Krzysztof Hegendorfer Krzysztof Hegendorfer był rektorem uniwersytetu w Lipsku. W 1529 roku Hegendorfer przyjechał na zaproszenie biskupa poznańskiego do Poznania, gdzie został profesorem języka greckiego oraz dziekanem wydziału humanistycznego na Akademii Lubrańskiego. Jego przybycie oznaczało okres rozkwitu Akademii. Prowadził nową rewolucyjną metodę nauczania: dyskusje, pisanie rozpraw i wierszy, dyktanda. Przez swoich studentów miał wpływ na rozpowszechnianie idei Reformacji w Poznaniu. W 1535 roku doszło do konfliktu z nowym rektorem, Grzegorzem z Szamotuł, który oskarżył go o herezję. Hegendorfer został usunięty jako heretyk i został wygnany z miasta, a jego dzieło zostało spalone i umieszczone na indeksie ksiąg zakazanych. Humaniści przy uczelni oraz wojewoda Łukasz Górka ostro protestowali, twierdząc, że usunięcie Hegendorfera oznacza wielką stratę dla Akademii oraz dla samego Kościoła. Hegendorfer wrócił na krótko do Poznania, ale jednak przed końcem tego samego roku wyjechał do Niemiec. Po jego odejściu poziom naukowy Akademii obniżył się pod wpływem scholastyków z Uniwersytetu Krakowskiego, którzy powrócili do metod średniowiecznych. Jan Seklucjan W 1538 roku Jan Seklucjan (1510-1578), Polak, po studiach w Lipsku, przyjechał do Poznania, gdzie został kaznodzieją dominikańskim przy Kościele Św. Magdaleny. Zaczął on głosić publicznie Ewangelię w duchu Reformacji. Napotkał ostry sprzeciw ze strony biskupa, który chciał go w 1543 r. aresztować za herezję. Magnat Andrzej Górka, kasztelan poznański oraz starosta wielkopolski, dał Seklucjanowi schronienie w swojej posiadłości. Właśnie w pałacu Górków w Poznaniu powstał w 1540 r. pierwszy zbór protestancki w Wielkopolsce. W 1544 roku Seklucjan wyjechał do Królewca w Prusach Książęcych, gdzie działał pod protektoratem księcia Albrechta. Tam też napisał, przetłumaczył, zredagował i wydał wiele dzieł w duchu Reformacji. Między innymi wydał pierwszy Nowy Testament w języku polskim, tłumaczony razem ze Stanisławem Murzynowskim. Seklucjan jest autorem pierwszego polskiego ewangelickiego wyznania wiary: Wyznanie wiary chrześcijańskiej (wyd. 1544 r.), który prawdopodobnie powstał na podstawie Katechizmu Lutra. Z Królewca Seklucjan wysyłał do Wielkopol- ski wielkie ilości książek i traktatów propagujących Reformację. Andrzej Samuel W 1540 r. dominikanin Andrzej Samuel (zm. 1549) został sprowadzony do Poznania przez biskupa Branickiego, jako „pogromca heretyków”. Bardzo szybko stał się popularnym kaznodzieją, także w Kościele Św. Magdaleny. Początkowo w sposób ostrożny, ale potem coraz bardziej otwarty, Samuel głosił w duchu Reformacji. Już w 1541 r. został oskarżony o herezję i groziło mu aresztowanie, ale w 1542 wyjechał na dalsze studia do Wittenbergi. Rada miejska ostro zaprotestowała przeciw decyzji biskupa, twierdząc, że usunięcie Samuela szkodzi Kościołowi, a poza tym ludność się buntowała. W 1544 r. jego pisma zostały uznane za heretyckie i skazano go (mimo że był nieobecny) na karę śmierci. Samuel był potem pastorem i profesorem w Prusach Książęcych. Strona tytułowa Ewangelii, wydanej przez Jana Seklucjana w języku polskim w 1551, jedyny zachowany egzemplarz. Dłuższa wersja artykułu i inne artykuły znajdują się na blogu autora: www.pedrosnoeijer.blogspot.com Augustinus Mimo faktu, że poznańscy urzędnicy biskupa walczyli z nowym ruchem, Reformacja rozwijała się, dzięki poparciu i ochronie ze strony szlachty. W wielu miejscowościach i wioskach szlachcice byli patronami kościoła i to oni decydowali o głoszeniu w parafiach na ich posiadłościach. Zmieniali parafie na zbory ewangelickie i mianowali luterańskich pastorów. W ten sposób powstawały - poza Poznaniem - w wielu posiadłościach szlacheckich zbory protestanckie. W miastach takich jak Gniezno, Świebodzin i Kościan, powstały również zbory ewangelickie. W latach 40-tych XV wieku w Wielkopolsce działało 142 zborów ewangelickich, w tym 110 niemieckojęzycznych a 32 polskojęzycznych. 15 Augustinus Ty jesteś Święty, Boże wszechmocny, Ojcze naszego Pana Jezusa Chrystusa, Raju szczęścia, Berło królewskie, Miłości okazała, Nadziejo pewna, Wiaro... Augustinus Ty jesteś święty, Panie Boże, Tu jesteś Królem i Panem panów, Ty sam posiadasz nieśmiertelność, Ty zamieszkujesz światło nieosiągalne, Którego nikt nigdy nie widział. Ty zasiadasz na Cherubinach i na Tronach, Ty przechadzasz się na skrzydłach wiatrów, Ty stworzyłeś niebo, ziemię i morze I wszystko co je zamieszkuje... Ty czynisz z wiatrów Twoich posłańców I z ognia palącego Twojego sługę, Ty ukształtowałeś człowieka na Twój obraz i podobieństwo, Ty zmierzyłeś piędzią niebo I wszystką ziemię palcami Twej dłoni; Tak, Twoje dzieła są bardzo piękne, w Twojej obecności. Anonimowa modlitwa do Boga, zwana Modlitwą Piotra i innych Apostołów, zachowana na papirusach z III i IV w.