Ojciec i syn
Transkrypt
Ojciec i syn
Wstęp. .................................................................................................................................................. 2 Rozdział pierwszy: CZŁOWIEK ......................................................................................................... 3 1. Pochodzenie i wychowanie domowe. .......................................................................................... 3 A) Św. Józef Kalasancjusz. .......................................................................................................... 3 B) Św. Pompiliusz Maria Pirrotti. ................................................................................................ 4 2. Fizjonomia. .................................................................................................................................. 6 A) Św. Józef Kalasancjusz. .......................................................................................................... 6 B) Św. Pompiliusz Maria Pirrotti. ................................................................................................ 7 3. Charakter. ..................................................................................................................................... 8 A) Św. Józef Kalasancjusz. .......................................................................................................... 8 B) Św. Pompiliusz Maria Pirrotti. ................................................................................................ 8 Rozdział II KAPŁAN......................................................................................................................... 11 1. Głos powołania. ......................................................................................................................... 11 A) Św. Józef Kalasancjusz. ........................................................................................................ 11 B) Św. Pompiliusz Maria Pirrotti. .............................................................................................. 12 2. Formacja i pogłębienie powołania. ............................................................................................ 13 A) Św. Józef Kalasancjusz. ........................................................................................................ 13 B) Św. Pompiliusz Maria Pirrotti. .............................................................................................. 14 3. Styl kapłaństwa. ......................................................................................................................... 15 A) Św. Józef Kalasancjusz. ........................................................................................................ 15 B) Św. Pompiliusz Maria Pirrotti. .............................................................................................. 17 Rozdział 3. NAUCZYCIEL ............................................................................................................... 19 1. Praca dydaktyczna...................................................................................................................... 19 A) Św. Józef Kalasancjusz. ........................................................................................................ 19 B) Św. Pompiliusz Maria Pirrotti............................................................................................... 20 2. Metoda pracy.............................................................................................................................. 21 A) Św. Józef Kalasancjusz. ........................................................................................................ 21 B) Św. Pompiliusz Maria Pirrotti. .............................................................................................. 22 ZAKOŃCZENIE. .............................................................................................................................. 22 BIBLIOGRAFIA. .............................................................................................................................. 23 1 Wstęp. W każdym wieku i w każdej społeczności ludzkiej były, są i będą osoby, które wywierają żywy wpływ na otaczajacą je rzeczywistość. W naszym Zakonie możemy wymienić conajmniej kilka takich postaci. Jest nią bez wątpienia sam Założyciel, Święty Józef Kalasancjusz. Na przesztrzeni czasów znalazł on wielu wybitnych naśladowców, podzielających jego sposób myślenia i apostołowania. Wśród nich jest również inny pijar wyniesiony na ołtarze, Święty Pompiliusz Maria Pirrotti. Choć żyli oni w już odległych czasach, ich życie i przesłanie jakie ze sobą niosą, są nadal aktualne, zwłaszcza w łonie ich młodszych współbraci. Jesienią zeszłego roku mój ojciec duchowny podsunął mi myśl opracowania tematu podobieństw między życiem św. Pompiliusza a życiem św. Ojca Pio. Gdy przyszedł czas wyboru tematu pracy proseminaryjnej przypomniałem sobie ten pomysł, ale poddałem go pewnej modyfikacji. Postanowiłem porównać życie i działalność dwóch świętych naszego Zakonu. Zdecydowałem się na ten krok ponieważ uważam, że nie są oni szerzej znani w naszym kraju. O ile postać Kalasancjusza jest prezentowana poprzez nasze duszpasterstwo, to Pompiliusz Maria pozostaje nadal kolejnym, nieznanym świętym jakich wielu można znaleść w kalendarzu liturgicznym. Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że w gronie moich bliskich i znajomych nikt o nim nigdy nie słyszał. Mam nadzieję, że choć w części mi się to uda. Żródła z jakich korzystałem nie są liczne. Taki stan rzeczy wynika z tego, że dopiero w ostatnim czasie ruszyło na szerszą skalę tłumaczenie materiałów historycznych z łaciny, włoskiego i hiszpańskiego. Z powodu małej jeszcze znajomości tych języków musiałem ograniczyć się do materiałów dostępnych w języku polskim, a tych jest, jak do tej pory, zaledwie kilka pozycji. 2 Rozdział pierwszy: CZŁOWIEK 1. Pochodzenie i wychowanie domowe. A) Św. Józef Kalasancjusz. Święty Józef Kalasancjusz urodził się w wiosce Peralta de la Sal, leżącej na styku dwóch królestw hiszpańskich: Aragonii i Katalonii. Wątpliwości jakie są związane z jego przynależnością narodową wynikają z racji wielu przesunięć granic ww. królestw na przestrzeni wieków oraz z faktu, że po śmierci Świętego obie nacje chciały mieć go za swego rodaka1. Pewne zamieszanie w tym względzie wprowadza także to, że Święty posługiwał się w stopniu doskonałym językiem katalońskim2. On sam jednak uważał się za “Aragończyka z urodzenia, ale rzymianina z przywiązania i zwyczajów”3. Rodzicami Św. Józefa byli Piotr Calasanz i Maria Gastón. Pochodzenie rodowe obu rodzin nie jest do końca wyjaśnione. W początkowym okresie po śmierci Kalasancjusza wielu hagiografów starało się ukazać, że pochodził on z rodziny szlacheckiej4, ale późniejsze badania wykazały, że nie był to ród o bardzo wysokim statusie społecznym. Wydaje się być pewnym, iż Święty Założyciel wychowywał się w rodzinie zasobnej w dobra. Świadczy o tym m.in. to, że jego rodzice mogli wystawić posagi swoim pięciu córkom oraz że finansowali studia Józefa w Estadilla, Leridzie, Walencji i Alcalá de Henares5. Związek Piotra i Marii zaowocował ośmiorgiem dzieci noszących imiona: Jan, Maria, Piotr, Janina, Magdalena, Esperanza, Izabela i Józef. Pierworodny Jan umarł jako kawaler w wieku dojrzałym, pozostali założyli rodziny, oczywiście z wyjątkiem ostatniego syna. Piotr, Maria, Esperanza i Izabela zmarli wcześniej, zanim Józef wyruszył do Rzymu6. Jednym z najbardziej problematycznych zagadnień związanych z życiem 1 2 3 4 5 6 S. G. Guerri SchP, Święty Józef Kalasancjusz, Kraków 1994, s.11-14 Tamże, s.11 Tamże, s.13 Tamże, s.14-15 Tamże, s.16 Tamże, s.17 3 Kalasancjusza jest data jego narodzin. Trudności z jej ustaleniem wynikają z faktu, że nie posiadamy metryki jego chrztu. Dokument ten zaginął lub został zniszczony w wyniku najazdu i splądrowania Peralty przez Francuzów ok. 1643r 7. Wielowiekowa tradycja wybrała na datę jego urodzin 11 września 1556r. Wśród innych propozycji znajdował się min. rok 1557 lub 1558. O. Wincenty Berro, jeden z najbardziej wiarygodnych kronikarzy, uważał, że Kalasancjusz urodził się 3 lub 4 września i że został ochrzczony 11 tegoż miesiąca8. W procesie wychowania młodego człowieka ważne, o ile nie najważniejsze jest to, co przekazują mu jego rodzice. Podobnie było i w przypadku Józefa. Liczne świadectwa jego rodaków i współbraci mówią o ty, że już jako młody chłopiec dawał oznaki przyszłej pobożności i świętości9. Sam Święty zachęcając swoich współbraci do większej gorliwości wskazywał na swój osobisty przykład i opowiadał, że “będąc jeszcze małym dzieckiem odmawiał zawsze Małe Oficjum o NMP i inne modlitwy, szczególnie zaś Najświętszy Różaniec”10. Przykładem jego osobistej, dziecięcej pobożności i zaangażowania religijnego niech będzie to, że jako uczeń szkoły w Peralcie często był proszony przez nauczyciela, aby wobec swoich kolegów recytował tzw. “Milagros de Nuestra Señora” (Cuda Naszej Pani), których nauczyła go jego matka11. Można pokusić się o stwierdzenie, że taka postawa zapowiada przyszłość Józefa jako osoby poświęconej wychowaniu i nauczaniu dzieci i młodzieży co rzeczywiście zaistniało. B) Św. Pompiliusz Maria Pirrotti. Św. Pompiliusz przyszedł na świat w miasteczku Montecalvo, należącym do Królestwa Neapolu. To państwo rozciągało się na całym południu Italii a także zajmowało wyspę Sycylię. Sama miejscowość Montecalvo sięga swymi korzeniami czasów rzymskich i posiada wiele pamiątek historycznych, niestety często niszczonych przez trzęsienia ziemi, związane z bliskością wulkanu Wezuwiusza (np. w 1456, 1627, 1688, 1702 r.) oraz epidemie (np. z roku 1656, która wg. podań zabrała ponad 6000 osób) 7 8 9 10 11 S. G. Guerri SchP, dz. cyt., s.19 Tamże, s.18-19 Tamże, s.19 Tamże, s.19 Tamże, s.20 4 i wojny12. Rodzice Pompiliusza- Piotr i Maria z Bozuttich byli właścicielami miejscowego majątku ziemskiego. Ród Pirrottich cieszył się sławą rodziny pobożnej i prawej. Wyrazem ich dumy rodowej były dwie tablice wmurowane przy wejściu do ich domu. Miały one wyryte łacińskie sentencje mówiące: “Honor et virtus in domo Pirrotti semper est” (Honor i cnota liczą się zawsze w domu Pirrottich) oraz “Nobiliora, altiora petunt” (Szlachetność dąży w zwyż)13. Te słowa wyryją się głęboko w sercu młodego świętego o czym on sam będzie póżniej wspominał14. Święty Pompiliusz urodził się 29 września 1710r. Na chrzcie nadano mu imiona Dominik, Michał, Jan Chrzciciel15. Pompiliusz to imię przybrane w Zakonie dla ucczczenia pamięci jego starszego brata, zmarłego w seminarium benedyktyńskim16. Mały Dominik miał liczne rodzeństwo. Był szóstym z jedenaściorga dzieći. Trójka z nich wstąpiła do zakonu, a jeden z braci został kanonikiem17. Rodzice pomni na słowa widniejące przy wejściu do ich domu dali swym dzieciom solidne, chrześcijańskie wychowanie. Jego mama nauczyła go szczerego nabożeństwa do Matki Najświętrzej, które Dominik ukochał do końca życia nazywając Maryję “Bella Mama”- “Piękną Mamą”18. On sam nie sprawiał swoim rodzicom większych trudności wychowawczych, oni zaś starali się przekazać mu jak najlepsze wzorce postępowania. Starali się to czynić bardziej swoim własnym zachowaniem i przykładem niż słowami i pouczeniami19. Nauką młodego Pompiliusza w początkowym okresie zajął się jego ojciec. Rozumiejąc doskonale potrzebę umysłowego wykształcenia swego syna, zapoznał go m.in. Z klasycznymi naukami humanistycznymi Renesansu. Dzięki temu Dominik rozmiłował się w literaturze czego wyraz dawał w swoich listach i wypowiedziach, umieszczając w nich sentencjełącińskie w taki sposób jakby był ich autorem20. Zamiłowanie to będzie również owocować w jego przyszłej pracy pedagogicznej, kiedy w nauczaniu 12 13 14 15 16 17 18 19 20 A. Pitala SchP, Pijarskie owoce świętości, Kraków 1994, s.8 A. Pitala SchP, dz. cyt. s.8 Tamże, s.25; Tamże, s.8 Tamże, s.17 S. López SchP, M. R. Espejo SchP, Święty Pompiliusz. Boża Moc, Kraków 2003, s. 13 Tamże, s. 15 A. Pitala SchP, dz. cyt. s.9 S. López SchP, M. R. Espejo SchP,dz. cyt. s. 15 5 będzie stosował teksty właśnie pisarzy klasycznych21. Jako dziecko Dominik odznaczał się łagodnością i spokojem, ale można też u niego zauważyć zalążki jego przyszłej gorliwości duszpasterskiej. Były one widoczne min. w tym, że swojemu rodzeństwu i kolegom starał się, jak tylko mógł, przekazywać swoją wiedzę z katechizmu oraz to co usłuszał od swojej matki, która opowiadała mu o Bogu i o Matce Najświętrzej22. 2. Fizjonomia. A) Św. Józef Kalasancjusz. Z czasów pobytu w Tremp, jeszcze w Hiszpanii, zachowało się takie wspomnienie o Świętym: “[Kalasancjusz] był człowiekiem wysokim o czcigodnym wyglądzie, broda jego była koloru kasztanowego, twarz miał wydłużoną i białą”23. Jego twarz została uwieczniona na dwa sposoby: pozostał portret, który zrobił mu malarz ukryty między zasłonami, aby nie ranić jego skromności i pośmiertna maska.Dzięki ubraniom, które się zachowały, sandałom i kuli z ostatnich jego lat znamy jego wzrost:190cm24. Jego krzepkość i siłę możemy określić na podstawie zachowanych o nim anegdot. Pierwsza z wielu opowiada o tym jak Kalasancjusz spotkał kiedyś grupę księży zabawiających się rzucaniem drągiem. Józef oczywiście rzucił najdalej z nich i jako zwycięzca nakazał im odmówić wiele razy "Ojcze nasz"25 Inna z opowieści związana jest z pewnym biedakiem aragońskim, który niemiłosiernie przeklinał nie mogąc wyciągnąć bydlęcia z błota. Kalasancjusz do tego stopnia chciał powstrzymać chłopa od bluźnierstw, że sam wszedł w błoto, chwycił osła pod brzuch i podniósł do góry, wprawiając w ten sposób poganiacza w zdumienie26. Istnieje również jeszcze jedna anegdota związana z jego siłą i sprawnością. Mianowicie pewnego dnia obserwował on grupę marynarzy starających się bezskutecznie wyciągnąć swoją łódź na brzeg. Kalasancjusz zbliżył się do nich i bez 21 22 23 24 25 26 A. Pitala SchP, dz. cyt. s.29 A. Pitala SchP, dz. cyt. s.9 S. G. Guerri SchP, dz. cyt. s.60 Św. Józef Kalasancjusz i szkoły pobożne, Kraków 1992, s.9 S. G. Guerri SchP, dz. cyt. s.60 Archiwum Pijarskie, nr.69, s. 6 6 niczyjej pomocy umieścił łódź na plaży27. Wnioskując z długiego czasu życia Świętego, można ze śmiałością powiedzieć, że zachował on taką sprawność przez cały okres swej ziemskiej pielgrzymki. Świadczą o tym np. jego podróże po Italii, w czasie których przecież nie był już młodzieniaszkiem, np. wyprawa do Neapolu kiedy miał już 67 lat28 . B) Św. Pompiliusz Maria Pirrotti. Pod względem tężyzny fizycznej Pompiliusz był przeciwieństwem Kalasancjusza. Już od urodzenia był raczej słaby i nie odznaczał się wielką ruchliwością ale raczej wątłością i słabością29. Jako młodziniec przypominał ojca nie tylko charakterem i zamiłowaniem do literatury, lecz także wyglądem i cechami osobowości. Mawiał: “Wyglądam jak wyrośnięta tuberoza, tak jak ojciec- wysoki i chudy”30. W okresie dorastania Dominik nie przejmował się zbytnio swoim zdrowiem i sprawnością, gdyż bardziej niż młodzieńcze gonitwy pociągała go nauka31. Takie postępowanie odbiło się niestety na jego dorosłym życiu. Słabe ciało bardzo często odmawiało mu posłuszeństwa i Pompiliusz musiał nadludzkim wysiłkiem zmuszać je do coraz cięższej pracy32. Jednak ważniejsze dla niego było zbawienie dusz niż własne ciało. To, że był tak aktywny zawdzięcza swojemu uporowi i stanowczości z jaką do siebie podchodził, a przede wszystkim łasce Bożej, która go podtrzymywała33. Czynnikiem pogłębiajacym jego słabość była także jego nerwowość i nadwrazliwość psychiczna. Z tego powodu często nawiedzały go bóle głowy i żołądka. O swoim zdrowiu pisał w listach: “Byłem zmuszony przystawić sobie pijawki do uszu i upuścić krwi, bo znowu było jej za durzo i była wzburzona. Bardzo bolała mnie głowa, była ciężka i czułem tępy ból”34. Lub w innym: “Nie potrafię opisać, jak potworny ucisk czułem w sercu w ostatnich dniach[...] Odczułem potrzebę oczyszczenia, bo moje zwroty głowy są bardzo częste i potworne. Jem mniej niż ptaszek, a jednak mój brzuch jest 27 28 29 30 31 32 33 34 S. G. Guerri SchP, dz. cyt. s.60 S. G. Guerri SchP, dz. cyt. s.252 A. Pitala SchP, dz. cyt. s.8 S. López SchP, M. R. Espejo SchP,dz. cyt. s. 15 A. Pitala SchP, dz. cyt. s.11 Tamże, s.28 S. López SchP, M. R. Espejo SchP,dz. cyt. s. 38 Tamże, s. 21 7 wyjątkowo nabrzmiały”35. Podobne opisy powtarzają się chyba w każdym jego liście. 3. Charakter. A) Św. Józef Kalasancjusz. W ten sposób opisuje syntetycznie ducha Kalasancjusza M. A. Asiain: “Człowiek tęgi, z szerokim czołem, orlim nosem, przenikliwymi oczyma. O sercu szlachetnym. Z temperamentem silnym, zdecydowanym, kategorycznym i niezależnym. Prosty i dobrotliwy. Z dobrym humorem i delikatny w obcowaniu z innymi. Aktywny i przedsiębiorczy, ryzykujący i przewidujący. Zgodliwy i (czasami) jako dobry aragończyk obstający przy swych ideach. Ale (przede wszystkim) w ślad za Jezusem był ideologiem nowych dróg, który zakochał się w ubogich”36 Raymond Trillat, grafolog Trybunału Francji, analizując charakter pisma Kalasancjusza wyróżnił następujące cechy jego osobowości: burzliwy, dramatyczny, realista, waleczny, strapiony, w przypływach wątpliwości a często przygnębienia- żywotny, gorliwy, niespokojny, wymagający, porywczy, płomienny, ekspansywny, nowatorskiśmiały, ojcowski, serdeczny, uduchowiony, mistyk, wyrozumiały, pokorny, cierpliwy. I kończy studium grafologiczne tymi słowami: “Okazuje się zaskakujące odnalezienie w jego piśmie cech intuicji, śmiałych nowatorskich form, a nawet czasem rewolucyjnych, które nadają jego postępowaniu powiew bardzo aktualny. W sposób ewidentny łączy się z przeszłością, ale czuje się bardziej pociągany przez projektowanie przyszłości, z tą siłą wizji, która jest rzadka”37. B) Św. Pompiliusz Maria Pirrotti. Jak zostało powiedziane wyżej, św. Pompiliusz był wyjątkowo wrażliwy i uczuciowy. Odznaczał się skłonnością do utraty równowagi zarówno fizycznej 35 Tamże, s. 22 36 Św. Józef ..., dz.cyt. s.9 37 Tamże, s.9-10 8 jak i psychicznej38. Był także podatny na zranienia w relacjach międzyludzkich. I właśnie to było przyczyną wielu jego cierpień, także fizycznych, gdyż często doznawał doświadczeń ze strony współbraci i innych ludzi39. Można powiedzieć, że Pompiliusz był człowiekiem, który odbierał rzeczywistość całym sobą, zarówno swoją stroną psychiczno-duchową jak i fizyczną. Jednocześnie Pompiliusz potrafił być człowiekiem bardzo stanowczym i wymagającym wobec siebie, czego świadectwem jest chociażby jego plan dnia, niezwykle napięty i wyczerpujący40. W swojej pracy apostolskiej był niezmordowany i bardzo gorliwy. Daje temu wyraz szeroki wachlaż jego apostolstwa, obejmujący nauczanie w szkole41, spowiednictwo42, kaznodziejstwo43, dbanie o relacje z rodzinami uczniów44, przewodnictwo duchowe jakim posługiwał wśród sióstr zakonnych45 a także przełożeństwo w kolegium pijarskim w Campi Salentina w końcowym okresie jego życia 46. We wszystkich tych zajęciach dawał z siebie wszystko, nie dbając zbytnio o swoje zdrowie czy wypoczynek 47. Jednocześnie mimo tej stanowczości z jaką postępował był człowiekiem łatwym we współżyciu, delikatnym, niekonfliktowym. Pod koniec swego życia sam o sobie powiedział: “Przez te wszystkie lata spędzone w Szkołach Pobożnych nie pamiętam, żebym uczynił najmniejsze zło komukolwiek, nawet mrówce. Przeciwnie, czyniłem dobro wszystkim i nie było ani nie będzie wśród nas nikogo, kto mógłby powiedzieć: «Ta nieuprzejmość spotkała mnie ze strony Pompiliusza Marii»”48 Także w pracy nauczycielskiej był wychowawcą wykazującym wiele potrzebnych cech charakteru. Praca takawymagała staranności, powagi i roztropności. Pompiliuszowi nie brakowało tych cech. Jego naturalna uprzekmość musiała niekiedy, dla utrzymania karności wśród młodzieży oraz powagi wychowawcy, przybrać pozory surowości. Ta jednak surowość nacechowana była miłością, tateż dziatwa garnęła się do niego bez lęku. On zaś starał się dać jej wszystko co nauczyciel i wychowawca może dać swym 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 S. López SchP, M. R. Espejo SchP,dz. cyt. s. 27 Tamże, s. 42 A. Pitala SchP, dz. cyt. s.37-38 A. Pitala SchP, dz. cyt. s.27 Tamże, s.37-38 Tamże, s.36-37 Tamże, s.31-32 S. López SchP, M. R. Espejo SchP,dz. cyt. s. 65 Tamże, s. 95-98 Tamże, s. 109 Tamże, s. 15 9 wychowankom: zdrową wiedzę i serdeczną miłość, słowem własne serce49. 49 A. Pitala SchP, dz. cyt. s.28 10 Rozdział II KAPŁAN 1. Głos powołania. A) Św. Józef Kalasancjusz. Jak już zostało powiedziane św. Józef Kalasancjusz od najmłodszych lat przejawiał żywą wiarę i pobożność. Nie wiadomo dokładnie, kiedy postanowił on poświęcić się na służbę Bogu i Kościołowi, ale pewnych wskazówek dostarcza nam testament spisany przez jego ojca 8 marca 1571r., kiedy Józef miał około czternastu lat i ukończył już kurs gramatyki w Estadilla. Piotr Calasanz „wyznacza jedynego dziedzica wszystkich swoich dóbr i mianuje nim swego syna Piotra - pierworodny Jan już wtedy nie żył - i wśród innych swoich poleceń nakazuje mu, aby nie tylko utrzymywał Józefa z przyzwoitością należną jego osobie, dając mu wszystko, co będzie potrzebne, lecz «ufając temu, że on będzie księdzem, winien mu przekazać wystarczającą część majątku, umożliwiającą osiągnięcie święceń kapłańskich, jeżeli do tego momentu żadnych innych dóbr nie otrzyma»”50. Wydawać by się mogło, że w ten sposób Kalasancjusz miał zapewnioną spokojną drogę do realizacji swego pragnienia pozostania księdzem. I tak było przez kilka lat. Józef poszedł na studia, najpierw w Leridzie, później w Walencji, Alcalá de Henares i w Barcelonie, gdzie ostatecznie uzyskał tytuł doktora teologii51. W tym czasie rozwija swe powołanie i przechodzi pierwsze próby w pozostaniu wiernym postanowieniu. Najbardziej znaną z nich jest niedwuznaczna propozycja pewnej damy z Walencji. Józef ucieka od niej, aby nie popełnić grzechu i tym samym daje świadectwo swojego oddania Bogu. Jednak najpoważniejszą przeszkodą w drodze do święceń kapłańskich Józefa była śmierć jego brata Piotra. Został on zamordowany przez buntowników w 1579r. w zaistniałej sytuacji dziedzictwo Piotra Calasanz stracił spadkobiercę. To sprawiło, że ojciec Kalasancjusz starał się nakłonić swego ostatniego syna do porzucenia drogi powołania duchownego mianując go swym dziedzicem. Przyjęcie tego zobowiązania wiązałoby się 50 S. G. Guerri SchP, dz. cyt. s.23-24 51 Św. Józef ..., dz.cyt., s. 7 11 z założeniem rodziny i porzuceniem stanu duchownego. Sprawa ta została rozstrzygnięta definitywnie w roku akademickim 1580-1581, jaki spędził w domu rodzinnym. Prawdopodobnie w tym okresie przeszedł ciężką chorobę. W zamian za łaskę zdrowia złożył ślubowanie, że zostanie kapłanem. Cudowne i szybkie uzdrowienie musiało przekonać ojca do zaakceptowania decyzji syna52. B) Św. Pompiliusz Maria Pirrotti. W przypadku Pompiliusza, u źródeł myśli o kapłaństwie leży wychowanie, jakie dali mu jego rodzice. Jak zostało przedstawione w poprzednim rozdziale, Piotr i Maria Pirrotti przekazali mu to, co było najlepsze w dziedzinie wiary, moralności i współżycia z innymi ludźmi? Wobec tego dziecko tak wrażliwe, jakim był Dominik, bardzo wcześnie zaczęło myśleć o wyborze drogi powołania kapłańskiego 53. Pragnienia te początkowo znalazły aprobatę rodziców, ale jak się okaże, później będą się oni mocno sprzeciwiać tej decyzji swego umiłowanego syna. Wobec takiej sytuacji Dominik pozostał posłuszny rodzicom. Wypełniał starannie obowiązki, jakie oni na niego nakładali, choć nie czuł pociągu do bycia zarządcą majątku domowego. W duszy zaś błagał Boga, aby, jeśli taka jego wola, pokazał mu co ma robić. Wolny czas poświęcał nie na zabawę i odpoczynek, ale na modlitwę, ćwiczenia duchowe i rozważanie pobożnych pism. Przykładem jego rozwoju duchowego są notatki, jakie sporządził w czasie rekolekcji, które odprawiał przed przystąpieniem do I Komunii Świętej. W jego zapiskach widać wielki żar miłości, jaki płonął w jego małym sercu a który wybuchnie w dorosłości54. Długo zastanawiał się Dominik nad dokładnym wyborem: być posłusznym woli Bożej czy woli rodziców. Modlił się gorąco, aby Bóg dał mu potrzebne światło w tej sprawie i jego pragnienie życia wyłącznie dla Boga wzrastało z każdym dniem55. Przełom dokonał się w roku 1725. Rozterki trapiące jego serce były już tak wielkie, że zwrócił się z nimi do swoich rodziców. Ci nie wyrazili zgody na wstąpienie do stanu duchownego. Wobec tego Dominik poprosił o poradę o. Augustyna, rektora kolegium Świętej Katarzyny 52 S. G. Guerri SchP, dz. cyt.s. 33-34 53 A. Pitala SchP, dz. cyt. s.11 54 Tamże, s.11 55 Tamże, s.11-12 12 w Montecalvo. Kapłan ten dał mu kilku wskazówek, które tylko upewniły go o jego powołaniu. Drogowskazem w sprawie wyboru zgromadzenia zakonnego były kazania pasyjne głoszone w czasie Wielkiego Postu przez o. Józefa Marię, przełożonego wspólnoty pijarskiej w Benewencie. Dominik pilnie słuchał jego słów, a podczas rozmowy z nim kapłan ten, poruszony jego osobowością, zapytał się go wprost: “Czy nie chcesz wstąpić do naszego Zakonu?”56. To pytanie zwaliło Dominika z nóg i rozwiało jego wątpliwości. Wiedział już, że zostanie pijarem. Świadomość tego napełniła go dziecięcą radością. Jednak pozostało mu jeszcze przekonać do tego rodziców. Ale nawet gdyby to się nie udało, był gotów na wszystko, gdyż wiedział, że znalazł najlepsze dla siebie miejsce w życiu 57. Okazało się, że musiał być radykalny w swej decyzji. O zmierzchu 14 maja 1726r. opuszcza dom rodzinny, nikomu nic o tym nie mówiąc. Udaje się do Benewentu, gdzie po konsultacji przełożonego z prowincjałem neapolitańskim, został przyjęty do nowicjatu. Wcześniej musiał stawić czoło jeszcze raz swemu ojcu, który gdy tylko przeczytał pożegnalny list Dominika, udał się za nim w drogę i próbował go nakłonić do powrotu. Ustąpił jednak wobec nieugiętej woli swego syna. W ten niezwykły sposób rozpoczął Dominik swoje nowe życie duchowego syna Świętego Józefa Kalasancjusza 58. 2. Formacja i pogłębienie powołania. A) Św. Józef Kalasancjusz. Pokonawszy ostatecznie wszystkie przeszkody Kalasancjusz kontynuuje dalej studia. Bez problemu dostępuje kolejnych stopni święceń: -17 grudnia 1582- święcenia mniejsze w Huesca; - 18 grudnia 1582- subdiakonat w Huesca; - 9 kwietnia 1583- diakonat we Fradze; - 17 grudnia 1583- prezbiterat w Sanahuja59. Jego praca kapłańska była różnorodna: - Domownik biskupa z Albarracín. Towarzyszy mu w Kortezach w Monzón i pracuje jako 56 57 58 59 A. Pitala SchP, dz. cyt. s.13 Tamże, s.13 Tamże, s.15-16 S. G. Guerri SchP, dz. cyt. s. 249 13 sekretarz Komisji ds. reformy Augustianów w Koronie Aragonii. - Spowiednik i doradca biskupa z Lérida. Mieszka wraz z nim w Montserrat podczas kilkumiesięcznej wizytacji biskupiej i królewskiej tego klasztoru. - Sekretarz Kapituły w Urgel, mistrz ceremonii w katedrze i zarządca nowego biskupa. - Proboszcz dwóch parafii wiejskich- Claverol i Ortoneda. Urzędnik kościelny (archiprezbiter) w Tremp. Reformator i prokurator, z uprawnieniami wikariusza generalnego w archiprezbiteratach w Tremp, Sort, Tirvia i Cárdos60. Po przybyciu do Rzymu Józef starał się o przyznanie mu pewnych beneficjów związanych oczywiście z godnościami kościelnymi. Nie uzyskał ich jednak przez długi czas, a kiedy wreszcie przyszło ich zatwierdzenie, był już zaangażowany w rozwój Szkół Pobożnych i je odrzucił. Dlatego w ikonografii jest często przedstawiany z insygniami biskupimi i kardynalskimi u jego stóp jak chociażby w popijarskim kościele pw. Świętego Krzyża w Rzeszowie. Kalasancjusz ostatecznie przyjął zadanie i rolę założyciela nowego Zakonu poświęconego nauczaniu ubogich dzieci i młodzieży i ta posługa jest kwintesencją całego jego życia kapłańskiego. B) Św. Pompiliusz Maria Pirrotti. Jako nowicjusz przyjął imię Pompiliusza Marii, o czym była już mowa. Swoim nowym współbraciom dawał przykład wielu cnót i zaangażowania w życie zakonne. Widzieli to także jego przełożeni, którzy postarali się o zwolnienie go z drugiego roku nowicjatu61. Swoją pierwszą profesje składa 25 marca 1728r. Po pierwszych ślubach rozpoczął studia teologiczne w Chieti, które kontynuował w Melfi. 4 lutego 1729r. przyjmuje tonsurę i niższe święcenia. Przez cały czas studiów, jak za czasów dzieciństwa, dawał przykład żywego zainteresowania nauką, nie zaniedbywał modlitwy i umartwień. Pracował wytrwale nad przygotowaniem się do świeceń kapłańskich a zwłaszcza nad cnotą pokory. Przewodnikiem na tej drodze był mu Józef Kalasancjusz, którego słowa głęboko wyryły mu się w sercu: “Chcesz być święty, bądź pokorny. Chcesz być świętszym, bądź pokorniejszy. A jeśli chcesz być najświętszy, bądź najpokorniejszy” 62. Takie postępowanie sprawiło, że jego formatorzy starali się dla niego o przyspieszenie 60 Św. Józef ..., dz.cyt. s. 7-8 61 A. Pitala SchP, dz. cyt. s.16-19 62 Tamże, s.18 14 świeceń kapłańskich. Pompiliusz nie prosił o ich przyspieszenie, lecz spokojnie czekał na decyzje przełożonych. W początku lutego 1734r. przeniósł się do Brindisi, gdzie 28 tegoż miesiąca przyjął subdiakonat. 7 marca przyjął święcenia diakonatu. Po nich, przez dwa tygodnie przygotowywał się do święceń kapłańskich. Otrzymał je z rąk arcybiskupa Andrzeja Maddaleny 20 marca 1734r. w kościele św. Benedykta. Miał wówczas 24 lata63. Jego życie kapłańskie charakteryzowało się ciągłą wędrówką. Zmieniał miejsca posługi z różnych przyczyn. Czasem przełożeni widzieli w nim akurat odpowiednią osobę do podjęcia jakiejś pracy, a czasem życzyli sobie tego władcy poszczególnych królestw lub hierarchowie Kościoła. Początkowo były to głównie zajęcia szkolne i wychowawcze (był magistrem nowicjatu64). W późniejszym okresie, odkrywszy swoje osobiste powołanie kaznodziei i misjonarza ludowego, całkowicie poświęcił się dziełu walki o zbawienie dusz wiernych. Ten apostolat wypełnił całe jego życie i sprawił, że Pompiliusz był osobą szeroko znaną, lubianą i poważaną lub deprecjonowaną i zwalczaną, zarówno ze strony osób spoza Zakonu jak i ze strony jego współbraci. Niewątpliwie był kochany przez zwykły lud, który zawsze prosił oto, aby on pozostał wśród nich. Lud ten szedł za nim i widział w nim świętego, czego wyraz dał w po śmierci Pompiliusza i w czasie uroczystości żałobnych. Podobnie jak w przypadku Kalasancjusza pobożni ludzie rwali w strzępy jego odzież a nawet zbierali krew z rany zadanej mu przypadkiem65. To przywiązanie wzrastało jeszcze mocniej, gdy za jego przyczyną ludzie zaczęli doznawać cudów. 3. Styl kapłaństwa. A) Św. Józef Kalasancjusz. Cechy osobowości Kalasancjusza, jakie zostały ukazane wcześniej a także różnorodność posług, jakie pełnił w czasie całego życia mogą wskazywać na styl kapłański, jaki reprezentował. Śmiało można powiedzieć, że był to kapłan nieprzeciętny, wybijający się w swoim środowisku. Skoro liczni biskupi powierzali mu odpowiedzialne funkcje musiał czymś zwrócić na siebie ich uwagę. Bez wątpienia był więc to człowiek wysokiej 63 A. Pitala SchP, dz. cyt. s. 26-27 64 Tamże, s. 27 65 Tamże, s. 27 15 kultury, umiejący odnaleźć się w rzeczywistości wysokich sfer Kościoła jak i polityki. Stanowisko sekretarza kapituły w Urgel wymagało znajomości prawa i umiejętności kierowania ludźmi, bycia wymagającym i konsekwentnym. Podobnej dbałości potrzeba było ceremoniarzowi katedralnemu. Ta cecha starannego odprawiania liturgii pozostała mu na całe życie, gdyż także od swoich zakonników wymagał dokładnego przestrzegania przepisów liturgicznych66. Jednocześnie mimo tych wymagań był kapłanem życzliwym, pokornym i dbającym o powierzonych mu ludzi. Taka rysa jego powołania uwidoczniła się już w Hiszpanii. Dowodem życzliwości i przywiązania, jakim darzyli go ludzie jest to, że jeszcze przez wiele lat po jego wyjeździe do Rzymu jego listy były przyjmowane z największą czcią i szacunkiem67. Zanim Józef został założycielem Szkół Pobożnych żywo udzielał się na polu tego, co dziś jest nazywane działalnością charytatywną. Jeszcze w Hiszpanii wspomagał ubogich, ale ta strona jego kapłańskiej posługi stała się znacząca w czasie, gdy był w Rzymie i oczekiwał na decyzje Kurii Rzymskiej. Będąc domownikiem kardynała Colonny zaangażował się w szereg konfraterni i stowarzyszeń, których celem było niesienie pomocy ubogim i potrzebującym. Były to: Arcykonfraternia Dwunastu Apostołów, Konfraternia Doktryny Chrześcijańskiej, Konfraternia Stygmatów św. Franciszka, Konfraternia Najświętszej Trójcy dla Pielgrzymów, Arcybractwo Matki Bożej od Pomocy. Według tradycji Kalasancjusz miał także nieść pomoc poszkodowanym w czasie powodzi w Rzymie w towarzystwie św. Kamila de Lellis w 1598 r.68 To właśnie dzięki tej posłudze św. Józef znajdzie się kiedyś na Zatybrzu i spotka grupę młodych chuliganów. Spotkanie to było impulsem do założenia dzieła, które przyjęło nazwę Szkół Pobożnych i trwa po dziś dzień. Tym, co daje kapłanowi moc do wypełniania swej posługi jest niewątpliwie modlitwa. Kalasancjusz był człowiekiem głębokiej modlitwy i pobożności. Zalecał swoim zakonnikom praktykę nieustannej modlitwy. Szczególnie zachęcał ich do rozważania Męki Pana Jezusa. Innym wyrazem jego życia duchowego jest umiłowanie modlitwy różańcowej i innych form kultu maryjnego. Z miłości do Maryi ułożył Koronkę Dwunastu Gwiazd i zalecał, aby zakonnicy odmawiali ją wespół z uczniami. Wyrazem jego osobistej 66 A. Sapa SchP, Teologia Duchowości i wychowania św. Józefa Kalasancjusza,Kraków 2006 s. 102-103 S. G. Guerri SchP, dz. cyt. s. 61 68 Tamże, s.250 67 16 pobożności jest zwyczaj pielgrzymowania do siedmiu kościołów69. Kalasancjusz był mistykiem. Twierdzenie to poświadczają wizje i mistyczne spotkania, jakich doświadczał w swym życiu, np: zaślubienie go przez św. Franciszka z trzema dziewicami, oznaczającymi trzy śluby zakonne, czy zaślubiny z „Panią Biedą”. Innym dowodem nadzwyczajnych zdarzeń z życia świętego jest to, że uwolnił kiedyś pewnego człowieka od złego ducha dzięki dotknięciu palcami, w których w czasie podniesienia kapłan trzyma hostię70. B) Św. Pompiliusz Maria Pirrotti. W pierwszym rozdziale zostało powiedziane, że przy wejściu do domu rodzinnego Pompiliusza Marii Pirrottiego były wyryte dwie sentencje: „ Cnota i honor liczą się zawsze w domu Pirrottich” oraz „ Szlachetność dąży wzwyż”. Pompiliusz mocno wyrył je sobie w sercu i zgodnie z nimi postępował jako świecki, jeszcze przed wstąpieniem do Zakonu, a także jako zakonnik i kapłan. W nowicjacie był podziwiany za swoją szlachetność, podobnie było w życiu i posłudze kapłańskiej. Swoje pierwsze lata kapłaństwa Pompiliusz spędził w szkole. Tam, w myśl Kalasancjusza, łączył w jedno posługę kapłana i nauczyciela, ale ta kwestia zostanie omówiona szerzej w kolejnym rozdziale. Po opuszczeniu szkoły i oddaniu się posłudze kaznodziejstwa Pompiliusz rozwinął swoje cechy kapłana- pasterza ludu i właśnie jako dobry pasterz oddał całe swoje życie na służbę temu ludowi. We wszystkim, co robił, dawał całego siebie. Nie oszczędzał się w spowiadaniu, głoszeniu kazań, nawiedzaniu chorych, pomocy ubogim, prowadzeniu powierzonych sobie ludzi do Boga. Pompiliusz ukochał modlitwę. Była ona źródłem jego kapłańskiej aktywności oraz siły do znoszenia przeciwności, jakie stawały przed nim. Długie godziny dnia i nocy spędzał na modlitwie i czuwaniu przed Najświętszym Sakramentem lub krzyżem. Jako syn Maryi ukochał różaniec i zawsze miał przy sobie koronki, które sam robił. Często modlił się do Maryi razem ze swymi uczniami, dbał o jej obrazy. Wyrazem jego najwyższego oddania się Matce Bożej jest to, że nazywał ją „Bella Mama”- „Piękną Mamą”. W życiu Pompiliusza można także napotkać pewne specjalne łaski, jakich dostąpił. 69 70 A. Sapa SchP, dz. cyt. s. 102-103 S. G. Guerri SchP, dz. cyt. s.82-83 17 Jest to przede wszystkim mistyczna łaska, której doświadczył w Boże Narodzenie 1737 roku. Wprowadziła go ona na drogę intensywnego życia duchowego, radykalnego i skutecznego71. Świadectwem jego głębokiej modlitwy i zjednoczenia się z Bogiem są tzw. „Deklaracje śmierci” datowane między 16 grudnia 1737r. a 19 stycznia 1738r72. Do naszych czasów zachowały się cztery takie dokumenty. 71 72 S. López SchP, M. R. Espejo SchP,dz. cyt. s. 28 S. López SchP, M. R. Espejo SchP,dz. cyt. s. 28-33 18 Rozdział 3. NAUCZYCIEL 1. Praca dydaktyczna. A) Św. Józef Kalasancjusz. Pierwsze oznaki nauczycielskiego powołania u św. Józefa Kalasancjusza można zauważyć jeszcze w Hiszpanii. To stwierdzenie poświadcza fakt, że Kalasancjusz będąc w służbie biskupa w Barbastro był przydzielony do szkoły paziów w charakterze „pomocnika w studiach”. Przyjaźnił się również z Gervasem de las Eras, promotorem zakładania, dla celów reformy, kolegiów w diecezji Urgel73. Ale najwyraźniejszą zapowiedzią przyszłego powołania Józefa jest wizja, w której przemawiał do dzieci rzymskie w towarzystwie aniołów74. Po przyjeździe do Rzymu Kalasancjusz był wychowawcą bratanków kardynała Colony75. W oczekiwaniu na decyzje w sprawie jego beneficjów zaangażował się w szeroką działalność apostolska i dobroczynną na rzecz ubogich i potrzebujących. Dzięki tej posłudze znalazł się pewnego dnia na Zatybrzu i tam natknął się na grupę wyrostków obrzucających się kamieniami. To spotkanie wywołało zainteresowanie Józefa problemem wałęsających się dzieci wymagających opieki i edukacji. Po pierwszych odmowach związanych z brakiem zainteresowania ze strony Rady Miejskiej i Jezuitów76, decyduje się samemu poprowadzić to dzieło77. Pierwsza szkoła powstaje w zakrystii kościoła św. Doroty, lecz wkrótce Kalasancjusz musi szukać nowego lokum dla swego przedsięwzięcia i ostatecznie nowopowstałe Szkoły Pobożne trafiają do domu przy kościele św. Pantaleona, który staje się kolebką nowego zgromadzenia a później Zakonu. Od początku do Józefa przyłączają się ci, którzy widzą wielką wagę nauczania dzieci, jak chociażby Kacper Dragonetti, wybitny nauczyciel gramatyki łacińskiej, który zaczął pracować w Szkołach Pobożnych mając już 110 lat78. 73 Duchowość i pedagogia św. Józefa Kalasancjusza, Kraków 2005, s. 59 S. G. Guerri SchP, dz. cyt. s. 62-64 75 Duchowość i ..., dz. cyt. s. 59 76 S. G. Guerri SchP, dz. cyt. s. 86 77 Duchowość i ..., dz. cyt. s. 60 78 S. G. Guerri SchP, dz. cyt. s. 97 74 19 Kalasancjusz zajmował się prawie wszystkim w szkołach, począwszy od spraw organizacyjnych, ekonomicznych, personalnych a skończywszy na ostrzeniu piór i sprzątaniu. Takie poświęcenie towarzyszyło mu do końca długiego życia. Jego ulubioną klasą była Szkoła Krzyża Świętego, w której najmłodsze dzieci uczono właśnie znaku Krzyża a także pokazywał im litery79. Zasadniczo Józef nie wyjeżdżał do innych placówek, poza jedynie wyprawą do Narni, w celu napisania Konstytucji80 i do Neapolu z misją założenia nowej placówki81. Cały swój czas poświęcał dzieciom i pracy w szkole. Dbał oto, aby mieli oni pomieszczenia i przybory potrzebne do nauki. Po zapoczątkowaniu swego dzieła nie pracował długo jako etatowy nauczyciel w związku z wymaganiami urzędu przełożonego, ale zawsze był chętny do brania zastępstw za chorych zakonników82. Jako nauczyciel udzielał się nawet wtedy, gdy był już Generałem w podeszłym wieku83. B) Św. Pompiliusz Maria Pirrotti. Pompiliusz pełnił posługę w szkołach w początkowych latach życia kapłańskiego. Jak zostało powiedziane wyżej, poświęcił się on głównie głoszeniu Słowa Bożego i duszpasterstwu ludowemu. Taki apostolat został na niego nałożony przez Kapitułę Prowincjalną zwołana w roku 1736, czyli dwa lata po jego święceniach kapłańskich84. Można wnioskować, że przez ten czas pełnił funkcję nauczyciela w szkołach pijarskich w prowincji neapolitańskiej. Jego pierwszym zajęciem po święceniach była posługa prefekta, czyli dyrektora w szkole we Francavili85. Pozostałe placówki trudno tu wymienić z dwóch powodów: - wędrownego życia Pompiliusza; - braku dokładnych opracowań tego okresu jego życia w języku polskim. Jedno jest pewne: tak jak pracował będąc kaznodzieją ludowym, tak na pewno pracował również jako nauczyciel. Był przecież pijarem, a więc zakonnikiem, którego powołaniem jest praca wychowawcza i edukacyjna wśród dzieci i młodzieży. I to właśnie dzięki 79 G. Ausenda SchP, Szkoła Kalasancjusza, Kraków 1983, s. 9 D. Cueva SchP, Kalasancjusz i jego Konstytucje, s. 11-13 81 S. G. Guerri SchP, dz. cyt. s. 252 82 Duchowość i ..., dz. cyt. s. 71 83 Tamże, s. 72 84 A. Pitala SchP, dz. cyt., s. 37 85 Tamże, s. 27 80 20 tej pracy, Pompiliusz spostrzegł potrzebę „wychowywania” także rodziców swych uczniów. Krótko mówiąc, praca w szkole okazała się dla niego drogą do rozpoznania swego głębszego powołania. 2. Metoda pracy. A) Św. Józef Kalasancjusz. Nie można nikogo niczego nauczyć, jeśli nie zastosuje się do tego procesu odpowiedniej metody. Kalasancjusz był tego świadom i zawsze pozostawał otwarty na najbardziej skuteczne najlepsze metody. On sam promował rozwój dydaktyki powierzając w ręce Galileusza grupę pijarów, wydając pierwszą gramatykę łacińska w języku włoskim. Podobnie zrewolucjonizował system kar obowiązujący w szkole za jego czasów. Zachęcał swoich zakonników do stałego doskonalenia się, bez wytchnienia: „Ojciec Giovanni Francesco rozpoczął nauczanie nowej gramatyki czterech współtowarzyszyło to, aby jeśli okaże się łatwa i użyteczna, służyła w naszych szkołach do pomocy uczniom, którzy nie mogą poświęcić więcej lat nauce języka łacińskiego”. W innym miejscu pisze: “Tak w nauczaniu gramatyki, jak w jakiejkolwiek innej nauce jest ważne, dla pożytku uczniów, aby wychowawcy użyli metody łatwej, użytecznej, i jelito tylko możliwe, krótkiej. Jest konieczne wybranie najlepszego spośród ludzi bardziej doświadczonych i biegłych w przedmiocie”.86 Miłość do dzieci i otwartość umysłu doprowadziły go do stosowania nauczania zindywidualizowanego, obok nauczania aktywnego. Sam o tym pisze w ten sposób: “Nie wszyscy uczniowie mogą kształcić się w ten sam sposób. Nie wszyscy mogą podążać tym samym krokiem. Jest właściwe poznać zdolności każdego z nich”.87 Krótko mówiąc Kalasancjusz był propagatorem metody łatwej dostosowanej do możliwości ucznia. Bez wątpienia jest to metoda uniwersalna w każdy tego słowa znaczeniu. 86 87 Św. Józef ..., dz.cyt. s. 22 Tamże, s. 22 21 B) Św. Pompiliusz Maria Pirrotti. Bardzo pomocna cechą charakteru Pompiliusza była umiejętność przystosowania się do każdego środowiska, w którym przyszłemu pracować. To pozwalało mu osiągnąć dobre wyniki. W nauczaniu prawd wiary i zasad moralności nie chodziło mu tyle o pamięciowe przyswojenie sobie przez uczniów tych wiadomości, ale o gruntowne ich zrozumienie i wniknięcie w ducha nauki Chrystusowej. Podejście do uczniów miał prawie rodzinne. Jego praca wychowawcza opierała się o łagodne i ojcowskie prowadzenie swoich uczniów. Taką właśnie atmosferę starał się wytworzyć w swojej klasie: zaufania, miłości, akceptacji. Nie było to jednak oparte na jedynie ludzkim fundamencie, ale wszystko zasadzał na miłości chrześcijańskiej. Swoją posługę wspierał modlitwą osobista oraz swoich uczniów. W swojej pracy edukacyjnej nie ograniczał się tylko do wydawnictw kościelnych, ale sięgał szeroko do klasyków łacińskich. Robił to z tym większym zaangażowaniem gdyż znał ich doskonale. Odrzucał przy tym obawy innych ówczesnych wykładowców, jakoby te teksty miały nieść jedynie zgniliznę i zepsucie moralne. Pompiliusz uważał, że nawet z myśli pogańskiej można wydobyć prawdę chrześcijańską88. W myśl hasła Zakonu „Pietas et Litterae” starał się zbratać naukę z wiarą, by stworzyć między rozumem i sercem konieczną harmonię89. ZAKOŃCZENIE. Powyższa praca to jedynie ułamek tego, co można powiedzieć o życiu i działalności tych dwóch świętych. Mam nadzieję, że zachęci ona szanownego czytelnika do samodzielnego badania ich sylwetek, do podjęcia wysiłku tłumaczenia książek hiszpańskich i włoskich, których jest mnóstwo. Myslę, że mając wśród naszych współbraci takich wspaniałych ludzi jak Kalasancjusz i Pompiliusz nie możemy nażekać na brak wzorców do naśladowania i nie musimy szukać ich poza naszą wspolnotą. 88 89 A. Pitala SchP, dz. cyt. s. 29 Tamże, s. 29 22 BIBLIOGRAFIA. 1. Archiwum Pijarskienr. 69, Kraków, Wydawnictwo Zakonu Pijarów 2005. 2. Ausenda Giovanni, Szkoła Kalasancjusza, przekład Adam Łukaszewicz, Kraków, Wydawnictwo Zakonu Pijarów 1983. 3. Cueva Dionisio SchP, Kalasancjusz i jego konstytucje, przekład Tadeusz Gadacz SchP, Kraków, Wydawnictwo Zakonu Pijarów. 4. Guerri Severino Giner, Święty Józef Kalasancjusz, przekład Józef Tarnawski SchP, Kraków, Wydawnictwo Zakonu Pijarów 1994. 5. Kongregacja Generalna Zakonu Pijarów, Duchowość i pedagogia św. Józefa Kalasancjusza, Kraków, Wydawnictwo Zakonu Pijarów 2005. 6. López Salvador SchP, Espejo Manuel Rodriguez SchP, Święty Pompiliusz. Boża moc, przekład Małgorzata Michalska- Derlatka, Kraków, eSPe 2003. 7. Pitala Adam SchP, Pijarskie owoce świętości, Kraków, Wydawnictwo Zakonu Pijarów1994. 8. Sapa Anioł SchP, Teologia duchowości i wychowania św. Józefa Kalasancjusza, przekład Jacek Straszak SchP, Kraków, Wydawnictwo Zakonu Pijarów 2006. 9. Św. Józef Kalasancjusz i szkoły pobożne, Kraków, Wydawnictwo Zakonu Pijarów 1992. 23