Latarnia morska
Transkrypt
Latarnia morska
Ustka Latarnia morska 07.06.2007. Sześćdziesiąt siedem... sześćdziesiąt osiem! Tyle stopni należy przeskoczyć, aby wyjść na wąziutką galerię latarni morskiej w Ustce. Zasapać się porządnie nie sposób, bo wieża latarni liczy niewiele ponad siedemnaście metrów (wysokość światła: 22,2 m n.p.m.), a jednak widok z góry robi wrażenie. Kolana, jeszcze nie z waty, ale już trochę niepewne. Choć dziś kapitan ma do pomocy komputer pokładowy, latarnia nadal się przydaje, wskazując drogę z odległości 18 mil morskich. Światło rozbłyska na cztery sekundy, na dwie gaśnie, i znów cztery sekundy, i znów dwie. Jeszcze niedawno drogę we mgle podpowiadały tutaj buczki, zainstalowane u wejścia do kanału portowego. Dziś nie usłyszymy już ich nawoływania. Zawód: latarnik Z załogi czterech latarników na posterunku pozostał tylko jeden. Jego interwencja potrzebna jest w razie rzadkiej awarii. A i wówczas sytuację ratuje najpierw agregat, dzięki któremu światło po zmroku nigdy tutaj nie gaśnie. Pozostaje zatem wpadać na dyżur raz na dwa dni, by sprawdzić, czy wszystko gra. A co pół roku wymienić przepaloną żarówkę. Czynne: od 10.00 do zmroku Latarnia jest więc we władaniu turystów. Z biletem za 3 zł w kieszeni (dzieci: 2 zł, a maluchy bezpłatnie) spoglądamy z samej góry w prawo. Przy dobrej pogodzie widać na horyzoncie Rowy, a bliżej klifowy brzeg Zatoki Słupskiej. Dech zapiera! Z lewej, zaraz za zachodnią plażą, linia trzeciego molo, które posłużyć miało ochronie budowanego tu przed drugą wojną portu. Połowy łososia, usteckiego specjału, wprost z brzegu, gdy ryby wracały z tarła ze Słupi. W tle latarnia morska. Latarnia: siódmy cud świata Obecna latarnia, wybudowana w 1892 roku, zastąpiła postawiony tutaj dwadzieścia lat wcześniej maszt, na który wciągano latarnię o świetle czerwonym stałym. Wszystko zaczęło się oczywiście dużo wcześniej, bo pierwsze światła wskazujące drogę żeglarzom zapalali już kapłani w starożytnym Egipcie. Znany jest opis latarni w Sigeum (obecnie Turcja) z 600 r. p.n.e. Największą sławę zyskała jednak latarnia na wyspie Faros u wejścia do portu w Aleksandrii. Wzniesiona w III w p.n.e. za panowania Ptolomeusza II i licząca 120-130 m wysokości, zwieńczona była siedmiometrowym posągiem Posejdona. Dobry powód, aby znaleźć się na liście cudów świata. Architekt latarni wyrył na murze taką oto inskrypcję: „Sostratus, syn Deksyfanesa, poświęcił tę budowlę bogom ocalenia, w imieniu wszystkich tych, którzy żeglują po morzach". W Europie pierwszymi konstruktorami latarń - już w I w. n.e. - byli Rzymianie. Jednak wraz z upadkiem Cesarstwa Rzymskiego latarnie zgasły na długie stulecia, by znów rozbłysnąć dopiero pod koniec pierwszego tysiąclecia. W X w.n.e. latarnia zwana „Garnkiem Wulkana” rozświetlała żeglarzom drogę do Wolina. Latarnie upowszechniły się na wszystkich ważniejszych szlakach żeglugowych znacznie później, bo w XIX wieku. W tym czasie wprowadzono też oświetlenie elektryczne, które zastąpiło gaz węglowy, a przed nim drewno, świece z wosku, łoju i stearyny oraz węgiel i olej. {rdaddphp file=kody/kod.php} http://twojaustka.pl Kreator PDF Utworzono 4 March, 2017, 03:43 Ustka Dyplomowany wielbiciel latarń Na zdobywców latarń, w tym latarni usteckiej, czeka obietnica honorowej odznaki. Aby ją zdobyć, należy w zakupionym w latarni paszporcie zebrać kolekcję pieczęci, odwiedzając 5 polskich latarń w dwa lata. Paszport ze stemplami należy przesłać na adres Towarzystwa Przyjaciół Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku. W nagrodę czeka Brązowa Odznaka Miłośnika Latarń Morskich. Na tym nie koniec. Gdy uzbierasz pieczęci z pozostałych ośmiu polskich latarń, uzyskasz odznakę Srebrną i prawo bezpłatnego wstępu na polskie latarnie. Gdy pisaliśmy ten tekst w czerwcu 2007, podobny wyczyn udokumentowało dopiero 16 osób. Kto następny? Marynarki Polskiej 1, Ustka Tel. do latarni: (059) 814 45 66 http://twojaustka.pl Kreator PDF Utworzono 4 March, 2017, 03:43