Bomber - bikeBoard
Transkrypt
Bomber - bikeBoard
Kamienie milowe Bomber Dziś będzie o języku, historii i genezie słów. Nazwa „bomba”, czy nawet sformułowanie „dla mnie bomba!” pochodzą od starowłoskiego słowa „bomber”, którym określano niezniszczalne i kultowe na wskroś widelce amortyzowane produkowane przez firmę Marzocchi. Bracia Marzocchi, zanim jeszcze zaczęli je produkować, zdobywali cenne doświadczenie w świecie motoryzacji, dostarczając zawieszenia do sportu samochodowego i motocyklowego, wykorzystywane m.in. w czasie rajdu Paryż-Dakar oraz wyścigów Formuły1. Potem nagle pojawiły się rowery górskie i zaraz po nich słynne widelce rodziny XC. A jeszcze potem najsłynniejsza na świecie Z.1 BAM w kolorze pomarańczy. BAM to skrót od innych starowłoskich słów Bomber Aerospace Material. Zahaczamy więc w bardzo bezpośredni sposób o sferę pterodaktyli. Otóż BAM był w roku 1998 ekskluzywnym lekkim stopem wykorzystywanym wcześniej przez przemysł lotniczy, a w zakresie zawieszeń rowerowych zarezerwowanym wyłącznie dla firmy Marzocchi. Ponadto był lżejszy od magnezu i od niego mocniejszy. Zastosowanie BAM w produkcji koron, podków (o rany, to już czwarty raz!) umożliwiało także znaczne odchudzenie rodziny Bomberów w stosunku do wcześniejszych wersji bez utraty ich wytrzymałości. Do listy dostawców materiałów należy jeszcze dopisać Eastona, zapewniającego rury na golenie górne (o średnicy 30 mm) oraz akcesoryjne rurki sterowe ze stopu EA70. Na czele rodziny stał Mr.T potem w hierarchii widelców dwupółkowych był Junior T. - obydwa z szokującym downhillowym skokiem 105 mm (i 5 mm negatywnego skoku). Mr. T przystosowany był do osi w standardzie QR20. Modele Z.2 Light, Z.2 BAM, Z.2 Alloy oraz odpowiednie Z.3 miały skok 70 mm, zaś „zetjedynki” 105 mm (i wszystkie wymienione tradycyjnie dodatkowe 5 mm skoku negatywnego). Sprężyny do Z.1 i Z.2 występowały w trzech stopniach twardości - miękkie, średnie i twarde - a po starowłosku: leggera, media i dura. Nadrzędną cechą Bomberów była, i do tej pory jest, niezwykła miękkość i płynność pracy, czułość na małe nierówności i odporność w trudnych warunkach. Sekretem działania było zastosowanie otwartej kąpieli olejowej. Po pierwsze olej pełnił funkcje tłumiące, po drugie działał jako środek smarujący dla współpracujących elementów i po trzecie - chłodził cały układ. Większa ilość oleju w stosunku do konstrukcji innych firm wydłużała także jego żywotność, co zmniejszało zużycie elementów ciernych. W 1999 roku do grona słynnych Bomberów dołączył jeszcze model Z.2 SuperFly z powietrznymi sprężynami i charakterystyczną drążoną koroną oraz Z.1 DropOff o skoku zwiększonym do 130 mm i tłumieniem SSV, a rok później tradycyjne przykręcane boostery zaczęto zastępować odlewanym elementem na stałe łączącym golenie dolne. Jak pokazuje doświadczenie, dla wielu rowerzystów stare Bombery pozostaną niezapomniane ze względu na swoje legendarne właściwości. I dlatego należy im się miano pełnoprawnego kamienia milowego w historii MTB. Tekst: Marcin Glajzer Więcej o Bomberach, w tym testy, które realizowaliśmy na przełomie wieków, znajdziecie w uzupełnieniu na naszej stronie www.bikeBoard.pl. 14 bikeBoar d #5 maj 2010 pola surowemu słownictwu specjalistycznemu. Dlatego też w poradach żywieniowych czy treningowych nie doświadczysz tak bogatych językowo zwrotów. Ale może to i lepiej, bo wtedy musielibyśmy konkurować także z prasą literacką... Od „Nacza”: Nie wątpię, że nasi autorzy byliby w stanie wznieść się na wyżyny i pisać testy w akantowym wieńcu zamiast w styropianowej skorupie. Tylko kto by czytał test porównawczy jedenastozgłoskowcem albo elegię o XX? I tak często mam wrażenie, że piszemy za dużo i za dokładnie, gdyby było jeszcze „dekoracyjnie”, 300 stron by nie starczyło. A i tak co miesiąc publikujemy najwięcej stron o rowerach w Polsce i piszę o wartości netto, czyli z pominięciem reklam, zatem treści od reklamodawców. Jeśli jednak szukacie Literatury przez duże „L” pisanej przez rowerzystę, polecam Andrzeja Bobkowskiego i jego Szkice Piórkiem. Komentarze z www.bikeboard.pl Mam pytanie - czy podana waga kół testowanego roweru jest prawidłowa? Czy to waga samych kół czy razem z oponami, kasetą, tarczami, zaciskami??? I pytanie odnosnie korby XX, w tescie jest napisane że ma tarcze 36/26 a o ile wiem dostępne są 39/26 42/28 i chyba 45/30 (szosowa?)? Jak to więc jest z tymi detalami? Autor: Leśny „Zintegrowana moc: Specialized S-Works Epic Carbon Disc” Masa obu kół jest prawidłowa. Masa tylnego: 1920 g, przedniego: 1530 g. Koło zawsze ważymy jako całość, tj. z oponą, dętką, zaciskiem oraz tarczami i kasetą. Niestety wkradł się błąd i rozstaw zębatek to 39/26. Na stronie www. rowerowawaga.pl znajdziesz masę tej korby z poprawnym rozstawem blatów. Kurna a ja trafiłem do marynarki. 2010-03-21 20:57:33 | IggyPop Źródło: Lekki transporter piechoty: Montague Paratrooper bB#1-2/2010 Sang Som Tak, Sang Som jest godny polecenia. Szczególnie pity w dżungli koło Chiang Rai... 2010-03-31 15:55:57 | Ku Ba Tajska Whisky Tajska Whisky nie jest paskudna, moze autor nie wiedzial co kupic. Polecam Sang Som, dobra 40 % whisky z nutka ziolowa w cenie 20 PLN za 0.7, do kupienia wszedzie, oprocz stacji benzynowych. 2010-03-29 06:35:04 | Zeglarz Źródło: W poszukiwaniu rajskich plaż: Tajlandia bB#3/2010 Opracował: Wojciech Szlachta