- bwm.pollub.pl
Transkrypt
- bwm.pollub.pl
Sprawozdanie z pobytu na praktykach w BAM Federal Institute for Materials Research and Testing w Berlinie – 2012 r. Praktyki odbywałem w Berlińskim Instytucie Bandań nad Materiałami BAM przy ulicy Unter den Eichen 87 w dniach od 26.06.2012 r. do 30.09.2012 r. BAM jest ogromną instytucją zatrudniającą ponad 1100 pracowników na stałe, około 400 na tymczasowych stanowiskach oraz blisko 115 stażystów/praktykantów. Budżet w przybliżeniu wynosi 120 milionów euro. Misją instytutu jak podaje w ulotkach i broszurach jest stałe zapewnianie bezpieczeństwa w rozwijającej się technologii oraz chemii poprzez: badania i rozwój, testowanie, analizowanie, zatwierdzanie, certyfikację, dawanie informacji, konsultacji oraz porad. Obecnie występuje tam struktura podziału na 9 oddziałów (kilka z nicht to: chemia analityczna, inżynieria bezpieczeństwa chemicznego, materiały i środowisko, inżynieria materiałowa, badania nieniszczące, ochrona materiałów), w których każdy posiada kilka wewnętrznych dywizji. W pierwszym dniu mojego pobytu w instytucie zostałem zaskoczony, ponieważ poinformowano mnie, że program moich praktyk został zmieniony, a ja przeniesiony do innej dywizji. Wiązało się to z ponownym sporządzeniem listu intencyjnego. Pomimo tego zostałem przywitany miło. W pierwszym dniu przedstawiono mnie osobom z całej dywizji. Wszyscy byli sympatyczni. W instytucie znajduje się stołówka. Wybór jest dość duży, a ceny zaczynają się od 3.15 euro za danie główne. Zupa jest trochę tańsza. Dla studentów/praktykantów jest zniżka, która wynosi 25 centów jednorazowo dziennie. Berlin jest dużym i bogatym miastem. Są opinie, że ponoć jedną z najtańszych stolic w Europie. Na mnie jednak nie zrobił ogromnego wrażenia. Ma bardzo dobrze rozwiniętą sieć ścieżek rowerowych oraz sławne metro U-Bahn oraz tramwaj S-Bahn. Dzielnica Kreuzberg ma opinię najlepszej do wieczornych wyjść na imprezy. Ulica Kurfuerstendamm jest przepełniona dużą ilością drogich sklepów, ekskluzywnych samochodów. Niedaleko niej znajduję się największy park Berlina “Tiergarten” wraz z ważną dla Niemców “Brandenburger Tor” oraz kojarzącą się z paradą równości (Die Loveparade) wieżą „Großer Stern”. Niestety, żeby zobaczyć np. Reichstag wewnątrz należało kupić bilet. Tak samo jest z większością miejsc turystycznych jak np. muzea czy nawet koncert muzyki jazzowej w pubie. Chociaż były możliwości mieszkania w domach studenckich oraz akademikach zdecydowałem się na wynajm pokoju od naszych rodaków mieszkających tam na stałe. Powodem mojej decyzji była cena jaką musiałem płacić za wynajm. Po mieście poruszałem się na rowerze. Jest to dobre rozwiązanie, gdyż jak wspomniałem wcześniej jest tam bardzo dobrze rozwinięta sieć ścieżek rowerowych. Rower można zobaczyć niemal wszędzie. Z kupnem, też nie ma problemu. Bilet miesięczny na transport miejski upoważniający na przejazdy każdym typem transportu w Berlinie wynosi około 70 euro, jednorazowy 2,40 euro. Ogólnie jestem zadowolony z mojego pobytu w BAM oraz z wiedzy jaką tam zdobyłem. Mirosław Trumiński