Citroen C1 - Cytryna z Kolina

Transkrypt

Citroen C1 - Cytryna z Kolina
AutoRok.PL / DesignForum.PL
Citroen C1 - Cytryna z Kolina
Autor:
Przez trzy lata, w wielkiej tajemnicy przed konkurencją, koncerny PSA i Toyota pracowały nad nowym samochodem segmentu A przeznaczonym wyłącznie na rynek europejski. W międzyczasie trwały poszukiwania najbardziej dogodnego miejsca na fabrykę. Rozważano między innymi jej lokalizację w Polsce.
Tej szansy nie potrafiliśmy wykorzystać, więc ostatecznie fabryka stanęła w Czechach, w miejscowości
Kolin i tam właśnie stworzonych zostało ok. 3000 nowych miejsc pracy. Całkowita wartość inwestycji,
łącznie z kosztami badawczo-rozwojowymi oraz rozruchem produkcji, jest szacowana na 1,3 mld euro.
Roczna docelowa zdolność produkcyjna zakładu TPCA wynosi 300 tys. samochodów, w tym na każdą z
marek przypada po jednej trzeciej tej liczby. Realizacją projektu zajęła się Toyota, a przygotowaniem
produkcji i rozwinięciem współpracy z kooperantami koncern PSA. Generalnie chodziło o to, by nabywcom dać superkompaktowe auto wysokiej jakości, bezpieczne i
ekologiczne, za jak najniższą cenę. Stąd też szukano najbardziej korzystnego miejsca produkcji i
zdecydowano się na tak silne spokrewnienie trzech modeli. Choć 92% części jest identycznych, każde z
aut otrzymało własną "markową" twarz. Z tyłu autka francuskie różnią się kloszami świateł, zaś silniej od
nich odbiega Toyota. Sezon 2004 upłynął pod znakiem intensywnych testów prototypów w różnych strefach klimatycznych i
ewentualnych korekt w dostrojeniu niektórych podzespołów. W październiku potwierdzono wcześniejsze
pogłoski, że Citroen otrzyma symbol C1, Peugeot numer 107, a Toyota nazwę Aygo. W listopadzie
ujawniono pierwsze zdjęcia czeskich trojazczków, jednocześnie zapowiadając ich światowy debiut na
marzec roku 2005. Nastąpił on w przeddzień salonu samochodowego w Genewie. Wspólnej prezentacji
tych trzech aut dokonali prezesi koncernów PSA oraz Toyoty. To właśnie oni zadecydowali o
współdziałaniu koncernów w tym zakresie. Teraz, po okresie ścisłej współpracy nadszedł czas rywalizacji.
Jak najniższe koszty produkcji wymagały opracowania nie tylko wspólnej płyty podłogowej, ale także
całego szkieletu nadwozia oraz użycia tych samych kluczowych zespołów mechanicznych. Generalnie
karoseria jest stalowa, a tylko niektóre jej elementy zostały wykonane z plastiku. Wygląd łatwo
wymiennych części zróżnicowano uzyskując w ten sposób design charakterystyczny dla poszczególnych
marek. Stąd też pojawiły się minimalne różnice długości tych pojazdów. W ich w karoserię wpisano
kontrolowane strefy zgniotu i dodatkowo z przodu oraz z tyłu zastosowano łatwo odkształcalne elementy,
w razie kolizji (np. z pieszym) pochłaniające dużo energii. Każda z odmian auta ma 3 lub 5 drzwi i
siedzenia dla 4 osób. Na bagaże pozostało 140 dm3, przy czym po złożeniu tylnego oparcia pojemność ta
wzrasta do 751 litrów. Z przodu zastosowano kolumny McPherson, natomiast z tyłu wahacze wleczone połączone belką skrętną.
Na 14-calowych obręczach stosowane są opony 165/65. Z przodu znalazły się wentylowane hamulce
tarczowe, z tyłu bębnowe. Dostępne są systemy ABS/EBD/CSC, elektryczne wspomaganie układu
kierowniczego, a w opcji nawet system ESP. Poprzecznie, z przodu osadzony zespół napędowy przekazuje
moc na koła przednie. W gamie silnikowej znalazły się dwie jednostki: benzynowa Toyoty R3-1.0 VVT-i z
4 zaworami na cylinder odznacza się mocą 68 KM i momentem obrotowym 93 Nm, natomiast turbodiesel
pochodzący z koncernu PSA R4-1,4 ma moc 54 KM i moment obrotowy 130 Nm. Oba silniki występują z
manualną przekładnią 5-biegową, a jednostka benzynowa występuje również w zestawieniu z przekładnią
zautomatyzowaną określaną mianem MMT, T-Shift5 lub 2-Tronic. http://mas.auto.pl
Kreator PDF
Utworzono 4 March, 2017, 05:10
AutoRok.PL / DesignForum.PL
Przy masie 790-890 kg parametry zespołów napędowych w każdej z konfiguracji w zupełności
wystarczają do dynamicznego poruszania się. Prędkość maksymalna wynosi 157 km/h, a w przypadku
turbodiesla 154 km/h. Średnie zużycie benzyny określono na 4,6 dm3/100 km, zaś oleju napędowego na
4,1 dm3/100 km. Kompaktowe rozmiary i duża zwrotność (zawracanie w okręgu o średnicy 10 m)
sprawiają, że auta szczególnie dobrze przystosowane są do jazdy w warunkach miejskich. Benzyniak
spala w nich ok. 5,5 a ropniak 5,3 dm3/100 km. Na trasie pierwszy z nich zużywa 4,1 litrów/100 km
benzyny, a drugi zaledwie 3,4 dm3/100 km ropy. Oczywiście zużycie paliwa to nie wszystko. Liczy się
poczucie bezpieczeństwa. Również i w tym zakresie uczyniono maksimum, o czym świadczy choćby
możliwość posiadania aż do 8 poduszek gazowych. Jeśli ktoś ceni wrażenia, jakie daje pierwszy kontakt z autem, to z pewnością będą one bardzo
pozytywne. Po otwarciu drzwi i zajęciu miejsca za kierownicą, okazuje się, że wnętrze jest większe niż
można by przypuszczać, oglądając ten samochód z zewnątrz. Licząc do środkowych słupków właściwie nie
różni się od Yarisa pochodzącego z segmentu B. Jest też nieznacznie węższe od niego. Tak więc czujemy
się jak w zupełnie dorosłym aucie, a poczucie sporej przestrzeni potęguje daleko do przodu wysunięta
szyba. Siedzenia mają normalny rozmiar oraz istnieje możliwość sterowania wysokości kierownicy.
Tablica rozdzielcza jest czytelna. Ceny Citroena C1, w zależności od wersji wyposażeniowej wynoszą odpowiednio: 1.0i FLIRT 5d. - 33 100
zł, 1.0i FLIRT 3d. - 31800 zł oraz 1.0i DESIRE 5d. - 41200 zł.
Więcej informacji na stronie www.citroen.pl
Zapraszamy do galerii zdjęć
http://mas.auto.pl
Kreator PDF
Utworzono 4 March, 2017, 05:10

Podobne dokumenty