Niegrzeczne dziewczynki robią karierę

Transkrypt

Niegrzeczne dziewczynki robią karierę
Niniejsza darmowa publikacja zawiera jedynie fragment
pełnej wersji całej publikacji.
Aby przeczytać ten tytuł w pełnej wersji kliknij tutaj.
Niniejsza publikacja może być kopiowana, oraz dowolnie
rozprowadzana tylko i wyłącznie w formie dostarczonej przez
NetPress Digital Sp. z o.o., operatora sklepu na którym można
nabyć niniejszy tytuł w pełnej wersji. Zabronione są
jakiekolwiek zmiany w zawartości publikacji bez pisemnej zgody
NetPress oraz wydawcy niniejszej publikacji. Zabrania się jej
od-sprzedaży, zgodnie z regulaminem serwisu.
Pełna wersja niniejszej publikacji jest do nabycia w sklepie
internetowym Czytelnia Online.
Barbara Schneider
Niegrzeczne dziewczynki
robią karierę
Wskazówki dla kobiet, które chcą świadomie i
skutecznie stosować zasady autopromocji
Przedmowa
„Niegrzeczne dziewczynki robią karierę” – tytuł tej książki
jest kwintesencją jej treści. Chociaż to oczywiste, że pracowitość i motywacja warunkują rozwój kariery, kluczem
do sukcesu jest coś zupełnie innego – przebojowość
i skuteczna autopromocja. Ludzie, którzy osiągają sukcesy,
nie tylko są pracowici, lecz także sprytnie wykorzystują
takie narzędzia, jak networking i self-marketing. Wiele
kobiet zaangażowanych zawodowo uważa sieci kontaktów
i autoreklamę za stratę czasu i bufonadę – dając tym
samym mężczyznom jako konkurentom znaczącą
przewagę. Kobiety ulegają popularnemu syndromowi
Śpiącej Królewny. Pragną, aby ktoś odkrył ich fachowe
kompetencje i umiejętności oraz – by zachować konwencję
bajki – wybawił je z opresji swoim pocałunkiem.
I tu właśnie autorka trafia w sedno. Z punktu widzenia
mężczyzn jako konkurentów można powiedzieć, że robi
to przerażająco precyzyjnie. Jeżeli biznesmenki posłuchają
jej wskazówek, biznesmeni powinni się mieć na baczności.
Mężczyźni lubią kobiety – ale nie jako rywalki;
szczególnie że panie stanowią 50% populacji i tym samym
4/30
mogą się również stać 50% potencjalnej konkurencji.
Ta konkluzja jest przerażająca zwłaszcza dla tych
mężczyzn, których można określić mianem zawodowych
przeciętniaków. Wiedzą oni bowiem dobrze, że mogą
zostać wyparci przez lepiej wykwalifikowanych pracowników płci przeciwnej. Dawniej mieli możliwość osiągania średnich szczebli kariery, gdyż liczba konkurentów
była niższa i byli oni tej samej płci – a to jeszcze mogło
znieść ich męskie ego. Dzisiaj rywalkami stały się wysoko
wykwalifikowane kobiety, którym coraz częściej udaje się
wygrywać wyścig na szczyt. Wprawdzie liczba kobiet
na stanowiskach kierowniczych rośnie w powolnym
tempie, ale nieprzerwanie, więc można przeczuwać, że
w nowym rozdaniu zabraknie kart dla niejednego przeciętniaka. Stąd ostrzeżenie dla Czytelniczek! Zagrożenia
w biznesie nie stanowią najlepsi. Zagrożeniem są ci, którzy
właśnie pojęli, że za kilka lat kobiety mogą stać się dla nich
poważną konkurencją.
Uwzględniając to, można stwierdzić, że kobiety są
uwięzione w podwójnej pułapce. Z jednej strony próbują
przebić się w despotycznym świecie mężczyzn, z drugiej –
walczą z wewnętrznym wrogiem, który narzuca im
poprawne, taktowne i niestety niezbyt strategiczne podejście do innych osób. Ta postawa grzecznej dziewczynki
sugeruje, że kobiety mogą dzięki swojej inteligencji emocjonalnej i umiejętności pracy w zespole dojść na szczyt
5/30
w nie zawsze przyjaznym świecie biznesu. To jednak
bardzo trudny manewr, przy którym szybko można stracić
równowagę. Kobiety przegrywają nie z powodu słabej
motywacji bądź niewystarczających umiejętności, lecz dlatego, że podczas rywalizacji za bardzo starają się
przestrzegać zasad fair play!
Zasługą Barbary Schneider jest pokazanie kobietom
nowej interpretacji reguł czystej gry i próba przekonania
ich, że kluczem do sukcesu jest nie tylko pracowitość, lecz
także spryt.Czytelniczkom Pani Schneider życzę powodzenia w realizacji tych założeń!
Prof. dr fil. Jens Weidner
Kryminolog/Badacz zachowań agresywnych
Wyższa Szkoła Nauk Stosowanych w Hamburgu
Wydział Ekonomii i Socjologii
www.peperoni-strategie.de
Wstęp
W ostatnich dziesięcioleciach kobietom udało się
zbudować oparty na kwalifikacjach fundament, który zapewnia najlepszy start w życie zawodowe. Jednak zakładanie, że współczesne, doskonale wykształcone kobiety
powinny stawiać jedynie na swoje umiejętności, byłoby
nieporozumieniem. Tak jak rezygnacja z macierzyństwa
części pań na najwyższych szczeblach kariery nie wpłynęła
znacząco na ich sytuację, tak samo pogoń za dorównaniem
mężczyznom pod względem wykształcenia i kwalifikacji nie
przynosi oczekiwanych efektów. Dziś dla wszystkich oczywiste jest, że kobiety zdobywają dobre wykształcenie
i pracę, ale daleko jeszcze do czasów, gdy równie oczywiste
stanie się to, iż zdobywają one najwyższe pozycje
zawodowe.
Kwalifikacje mają duże znaczenie na początku kariery,
jednak jej rozwój zależy od całkiem innych czynników.
Głównie od tego, jak potrafimy się „sprzedać” na rynku
oraz czy uda nam się stworzyć trwałą sieć kontaktów
biznesowych. Autopromocja i networking to jedne z najważniejszych
strategii
w biznesie,
zarówno
dla
7/30
pracowników, jak i właścicieli firm. Jednym słowem: musisz się zaangażować, zaistnieć i stworzyć siatkę własnych
kontaktów.
Kobiety mają duży potencjał potrzebny do realizacji
powyższych zadań, jednak niewielu z nich udaje się wybić
ponad średni szczebel zarządzania. Najwyższe funkcje
kierownicze są za rzadko obsadzane przez przedstawicielki
płci pięknej – mur pomiędzy średnim i najwyższym
szczeblem jest nadal zbyt szczelny. Mimo że można by tego
oczekiwać – biorąc pod uwagę kwalifikacje – zbyt mało
kobiet dociera na sam szczyt. W połowie lat 90. myślano
zapewne, że ten problem w roku 2009 przestanie być aktualny. Jednak okazało się, że droga kobiet do przejęcia istotnych funkcji w zarządzaniu to żmudny i ciężki proces,
który przebiega w jeszcze bardziej powolnym tempie, niż
wtedy zakładano.
Ta książka ma za zadanie towarzyszyć ci w drodze
do kariery, być źródłem pomysłów i bodźców do działania,
a także wolnej od wątpliwości i wahań realizacji własnych
celów w zdominowanym przez mężczyzn świecie zarządzania. Z pewnością często masz wątpliwości, gdyż niezdecydowanie bardziej leży w naturze kobiet niż mężczyzn. Tak,
życie nie jest sprawiedliwe, a co dopiero życie zawodowe!
Wątpliwości i niezdecydowanie nie pomogą ci jednak
w napiętnowanym rywalizacją i hierarchicznym świecie
kariery. W basenie pełnym rekinów dewizą jest szybki atak,
8/30
inaczej uprzedzi nas ktoś inny. Mężczyźni sięgają
po stanowiska, które często wielokrotnie przerastają ich
możliwości. Kobiety, które chcą się przebić, potrzebują
odwagi, która pozwoli im osiągnąć następny etap oraz rywalizować z konkurencją. Gotowość do skoku na głęboką
wodę jest nieodzownym czynnikiem kariery – nie wszystko
da się dokładnie zaplanować, ale wiele rzeczy można
wcześniej zorganizować. Sprawdź, czy w Twoim planie
generalnym (Master Plan) zgadza się ogólny kierunek działania, ale pozostań otwarta na zmiany. Zarówno kobiety,
jak i mężczyźni z reguły budują swoją ścieżkę kariery dzięki
odważnemu wykorzystywaniu pojawiających się szans.
Szybko uczą się, kiedy należy przejść do działania.
„Czy muszę stać się taka jak mężczyźni?” – ciągle słyszę
to pytanie podczas moich wykładów i spotkań doradczych.
Oczywiście, że nie! Nie chodzi o to, by naśladować
mężczyzn, lecz by przyjrzeć się specyfice ich sposobu bycia,
szybciej zrozumieć ich zachowanie i rytuały, aby umieć się
z nimi obchodzić bardziej suwerennie. Możemy też oczywiście to i owo u nich podejrzeć. Życie zawodowe –
a szczególnie szczebel zarządzania – to świat zdominowany
przez mężczyzn, a panujące tam struktury i zasady gry były
przez nich utrwalane przez dziesięciolecia. Można stwierdzić, że to dobrze lub źle – wszystko jedno, czy się z tym
zgadzamy, mężczyźni i ich sposób widzenia są częścią świata biznesu.
9/30
Spójrz na problem pragmatycznie. Jeżeli chcesz robić
interesy z Japonią lub Chinami, przygotowujesz się przecież do wizyty w obcym, dalekim kraju pod kątem nieznanych zwyczajów i tradycji, studiujesz przewodniki
turystyczne i słowniki, pytasz ekspertów o osobliwości
i zwyczaje tamtejszego świata biznesu. Aby osiągnąć jak
największy sukces w kontaktach i negocjacjach z zagranicznymi partnerami, próbujesz jak najlepiej poznać ich
sposób patrzenia na świat i nastawiasz się na różnice kulturowe. Tak samo możesz bez trudu i z przyjemnością
przygotowywać się do wkroczenia do pełnego utrwalonych
reguł i zasad męskiego świata managementu, traktując
to jako rodzaj treningu kulturowego. Tak jak to niegdyś
ujął Henry Ford: „Sukces osiąga ten, kto rozumie pozycję
przeciwnika”.
Oczywiście możesz stwierdzić: „Dlaczego zawsze ja,
niech w końcu mężczyźni się o to zatroszczą”. Cóż, najpewniej
długo
na to poczekasz.
Mężczyźni
byli
tu wcześniej i także teraz, na początku XXI wieku, przeważają liczebnie – wszystko jedno, czy chodzi o świat gospodarki, nauki, czy polityki. Kobiety muszą liczniej wkroczyć w męską rzeczywistość managementu. Dopiero
wtedy, gdy więcej pań zapewni sobie wejście do tego świata, będzie możliwa zmiana istniejących struktur i reguł
gry. Mówiąc dosadnie, jeśli chce się porwać samolot, najpierw trzeba się znaleźć na jego pokładzie.
10/30
Świat ekonomii potrzebuje kobiet. To, czy kobiety zasiadają na kierowniczych stanowiskach, już dawno przestało
wynikać z równouprawnienia i poprawności politycznej.
W czasach globalnej rywalizacji i deficytu kadry
kierowniczej koniecznością stało się wybieranie najlepszych kandydatur niezależnie od płci. Nie chodzi
tu o zwycięstwo lub porażkę, ale o dobro ogółu. Mimo
to mężczyźni niełatwo dadzą sobie odebrać uprzywilejowaną pozycję. Szanse na awans nie rosną jak grzyby
po deszczu, więc większa liczba kobiet na stanowiskach
kierowniczych oznacza automatycznie mniejszą liczbę
mężczyzn na tych pozycjach. Kobiety przygotowujące się
do wyścigu o wyższe poziomy w hierarchii muszą się
nastawić na silniejszą konkurencję i rozwinąć w sobie sportowego ducha rywalizacji.
Czy niniejsza książka niesie ze sobą gotową receptę
na sukces? Nie. Zawiera jednak wiele wskazówek i trików
pozwalających odnaleźć się w powikłanym świecie kariery,
w którym – co trzeba zaznaczyć – niejednokrotnie gubią
się także mężczyźni. Potraktuj wypowiedzi kobiet
i mężczyzn oraz moje doświadczenia i obserwacje z pracy
menedżerki i coacha – stanowiące treść tej książki – jako
techniczny trening na twoim codziennym boisku menedżerskim, które czasem może przypominać pole bitwy.
W tym miejscu muszę dodać pewną uwagę dotyczącą
przykładów przytoczonych w książce. Są one autentyczne,
11/30
jednak opisy osób biorących w nich udział zostały z oczywistych powodów zmienione.
Chętnie podzielę się z tobą także doświadczeniami
z mojego życia. Zobaczyłam bowiem i zrozumiałam, że
robienie kariery może sprawiać przyjemność, szczególnie
jeśli rozpozna się reguły gry, nauczy lepiej forsować własne
cele i ze spokojem dystansować się wobec zdarzeń.
W ten sposób powstała lista dziesięciu kroków profesjonalnej autopromocji. Nie jest to jednak 10-punktowy
program, który można szybko przejść, a następnie o wszystkim zapomnieć, lecz porady, które powinny sukcesywnie
towarzyszyć rozwojowi naszej kariery. Książka nie
gwarantuje sukcesu, ale zawiera wiele strategii i pouczających wskazówek przekazanych przez doświadczone kobiety, które dzielą się wiedzą, jak czynić postępy zawodowe,
jeśli tylko się tego chce. Chciałabym w tym miejscu serdecznie podziękować wszystkim paniom, które poprzez
swoje wskazówki miały udział w procesie powstawania tej
książki.
Życzę ci, droga Czytelniczko – i być może też drogi
Czytelniku – wiele przyjemności z czytania oraz dużo
odwagi do podejmowania decyzji. Już Goethe pisał: „Nie
wystarczy wiedzieć, trzeba też chcieć. Nie wystarczy chcieć,
trzeba też działać”. Mam nadzieję, że uda ci się zrealizować
wszystkie zamierzenia. Pamiętaj, że decydującym krokiem
jest decyzja o podjęciu działania, a potem samo działanie.
12/30
Tak więc życzę ci siły do podejmowania decyzji oraz wielu
zrealizowanych celów!
Barbara Schneider
Jestem wdzięczna za zainteresowanie moimi treningami,
wykładami i spotkaniami oraz za wszelkie propozycje
i spostrzeżenia.
Dr Barbara SchneiderDoradztwo. Coaching
Heimhunder Straße 70
20148 Hamburg
Tel.: 040 / 63 90 63 80
Fax: 040 / 63 90 63 81
E-mail: [email protected]
www.2competence.de
1. Kwalifikacje to tylko połowa
sukcesu
Wykształcenie było przez długi czas najskuteczniejszą
bronią kobiet przeciwko dyskryminacji zawodowej. Dziś
zupełnie normalne jest, że panie są dobrze wykształcone
i pracują. Jednak wciąż nie jest oczywiste, że wspinają się
po szczeblach kariery tak samo jak mężczyźni. Począwszy
od przedszkola po ukończenie szkoły wyższej dziewczyny
wiodą prym. A co się dzieje dalej?
Bez wątpienia świat managementu otworzył swoje
wrota dla kobiet. Jeżeli jednak chodzi o podział najwyższych stanowisk, panie na ogół odchodzą z pustymi
rękami, a mężczyźni nadal pozostają we własnym gronie.
Tak jak okładka nie świadczy jeszcze o książce, tak też nowoczesny wizerunek firmy nic nie mówi o jej organizacji
i kontroli pracy. Obsadzanie wakatów zgodnie z mottem:
„Najlepszy lub najlepsza na dane stanowisko” zdaje się
nadal mieć niewiele wspólnego z rzeczywistością, gdyż
wciąż za mało kobiet znajduje się tam, gdzie przecież
należałoby się ich spodziewać. Czy jest tak dlatego, że
14/30
stawiają na samodzielność, wybierają rodzinę, są hamowane przez mężczyzn, czy może same rzucają sobie kłody
pod nogi? Jedni uważają tę sytuację za skandal, inni twierdzą, że wszystko jest w porządku. Niemniej z ekonomicznego punktu widzenia ten stan rzeczy jest niezrozumiały.
Zdaniem kobiet:
Kobiety stanowią w większości zawodów 50 do 60%
obiecujących zasobów pracowniczych. W przyszłości nie
będzie sobie można tak po prostu pozwolić na odrzucenie
połowy tych zasobów – bomba demograficzna już tyka.
Przedsiębiorstwa, które to zrozumiały, osiągają z tego powodu nadzwyczajne zyski ekonomiczne. Szczególnie dlatego, że połowa klientów i decydentów to kobiety. Aby zrozumieć i zrealizować ich życzenia, potrzeba również kobiet.
Meredith Moore: Women in Leadership: A European
Business Imperative
Sztuka robienia szumu
Oczywiste jest, że kariera nie opiera się wyłącznie
na fachowych umiejętnościach i pracy. Gdy pojawiasz się
jako nowa osoba w firmie, tradycyjnie w pierwszych stu
dniach przymruża się oko na twoje ewentualne fachowe
niedociągnięcia, nie wybacza ci się jednak złego stylu lub
gafy w kontaktach z innymi pracownikami, kolegami czy
przełożonymi.
15/30
To, w jaki sposób traktujesz innych ludzi, jest bacznie
obserwowane i oceniane. Nie da się tego uniknąć. Właśnie
te pierwsze rozmowy i symboliczne gesty, które ujawniają,
co jest dla ciebie ważne, będą stanowić podłoże do dalszej
współpracy. Zwolnienia w trakcie okresu próbnego nie
wynikają zwykle z braku wystarczających kwalifikacji, ale
w większości przypadków (szczególnie na stanowiskach
kierowniczych) z konfliktów kulturowych – ta tendencja
stale się zwiększa.
Zgodnie z ankietą przeprowadzoną przez Niemiecki
Związek Kadr Kierowniczych (Deutscher Führungskräfteverband) tylko 4% respondentów uważa kwalifikacje zawodowe za podstawowe kryterium awansu. Co trzeci
menedżer sądzi natomiast, że decydującym czynnikiem
sukcesu jest dobra autopromocja.
Zdaniem kobiet:
Kobiety wierzyły, że kompetencje i sumienna praca
gwarantują sukces. Jednak taka postawa najwyraźniej nie
jest właściwa, jeżeli chodzi o zdobywanie najwyższych
stanowisk.
Dorothea Assig: Frauen in Führungspositionen
Nie znaczy to oczywiście, że możesz zrezygnować
z kompetencji, wiedzy i rzetelnej pracy lub z odświeżania
tych umiejętności od czasu do czasu. Jeżeli chcesz pozostać
w dobrej kondycji zawodowej, musisz pamiętać, że
16/30
człowiek uczy się całe życie. Za to przecież ostatecznie
dostajemy wynagrodzenie. Umiejętności i wydajna praca
także dzisiaj są nieodzownymi komponentami kariery
i sukcesu. Jednak nie wystarczą do tego, by posunąć się
naprzód w życiu zawodowym. Aby dotrzeć na najwyższe
stanowiska, musisz nauczyć się odpowiedniej prezentacji
własnej osoby i sprawić, by cię zobaczono i usłyszano.
W przeciwnym razie grozi ci pominięcie.
Aby wyrazić się całkiem jasno: nie jestem zdania, że
należy oszukiwać, szachrować, używać podstępów lub
dopuszczać się wypaczeń. Nie da się zastąpić dobrych
wyników wyborną autoreklamą, jednak trzeba je nią uzupełnić. Tylko w ten sposób można skierować uwagę innych
na swoje kwalifikacje i wyniki.
Kobiety wspaniale pracują, skupiając się na danym celu
lub problemie, jednak robią to za mało spektakularnie.
Stwierdziła to już pierwsza kobieta premier Margaret
Thatcher: „If you want something said, ask a man; if you
want something done, ask a woman[1].
Większość mężczyzn wyraża uznanie w stosunku
do swoich rozmówców nawet wtedy, gdy są słabi merytorycznie, ale dobrze grają swoją rolę.
Typowe kobiece czynniki kariery, takie jak efektywna
praca i spolegliwość, mogą stać się pułapką i przyczynić się
do tego, że większość kobiet nie może przejść dalej
z poziomu strategicznego. Który szef pozbyłby się
17/30
najlepszej osoby w zespole? Nie uda mu się co prawda
zatrzymać niecierpliwego, wymagającego, młodego menedżera, ale na pewno skłoni do pozostania grzeczną,
wzorową uczennicę, która ma nadzieję, że kiedyś otrzyma
awans w nagrodę za swoją pilność.
Jestem przekonana, że kobiety jako szefowe działają
podobnie. Podczas mojej aktywnej działalności menedżerskiej bardzo ceniłam efekty pracy powierzanej przedstawicielkom mojej płci. Tak samo doceniałam uznanie, jakie
zdobywali mężczyźni dla siebie i prowadzonych projektów,
kiedy niczym puszące się pawie rozkładali przed widownią
barwny wachlarz swoich zalet. Muszę szczerze przyznać, że
dopiero po pewnym czasie dostrzegłam płynące z tego
korzyści. Początkowo to męskie stroszenie piórek okropnie
działało mi na nerwy.
Kobiety wkładają więcej pracy w sam projekt,
mężczyźni dbają o jego rozgłos. Zbyt pochopnie oskarżamy
kolegów, że stroją się w cudze piórka. To naturalne, że
mężczyzna robi to dla swojego wizerunku i zwiększenia
popularności, ale w swojej roli ambasadora kieruje światła
reflektorów na cały projekt i pozwala zasmakować
zwycięstwa także jego pozostałym twórcom. Nie istnieje
lepsza motywacja. Jeżeli chcemy wdrożyć pierwszorzędny
projekt, musimy go konsekwentnie reklamować i poświęcić
część czasu na prezentację jego wyników. A nie prosić
kolegę: „Może ty to przedstawisz?”. Robienie szumu
18/30
to jedno z podstawowych narzędzi sukcesu. Także w koncernach. Dewiza brzmi: „Mocne przesłania zamiast fałszywej skromności!”.
Wizerunek ma znaczenie nie tylko dla osobistej kariery,
lecz także dla podwładnych. Również całe zespoły i oddziały
w przedsiębiorstwie
rywalizują
między
sobą
i porównują się nawzajem. W wielu firmach istnieją
komórki będące prawdziwymi inkubatorami dla karier,
wydającymi na świat nowatorskie idee i przyszłą kadrę
kierowniczą. Osobisty wizerunek wiąże się ściśle z wizerunkiem danego działu firmy. Odpowiedni image przyciąga
dobrych pracowników i dobre projekty oraz wzbudza zaufanie, czego skutkiem jest powierzenie tobie i twoim pracownikom interesującego projektu. Ogólne uznanie to najlepszy sposób na uzyskanie odpowiednich zasobów –
budżetu, sprzętu, odpowiedniej kadry – nowych zadań
i szerszego pola do działania. I tym samym lepszych szans
dla wszystkich pracowników, niezależnie od twoich osobistych perspektyw zawodowych.
Praktyczna wskazówka: Co przyczynia się do sukcesu
kobiet?[2]
Martina Sandrock, prezes firmy Sara Lee Deutschland &
Österreich:
19/30
To pracownicy decydują o tym, czy przedsiębiorstwo osiąga średnie, czy najlepsze wyniki. Podczas rekrutacji nowych pracowników zwracam szczególną uwagę na trzy
warunki:
▪ Kandydaci muszą być wyjątkowo spragnieni sukcesu
i sprawiać wrażenie, że za 20 lat będą tego pragnąć tak
samo mocno.
▪ Musi ich cechować surowa samodyscyplina – ja osobiście kieruję się tą zasadą każdego dnia i jestem
przekonana, że bez dyscypliny nie sposób podołać
zadaniom.
▪ Muszą umieć wywoływać entuzjazm u innych ludzi dzięki swojej charyzmie, zaangażowaniu i autentyczności.
1.1.Konkurencja nie śpi
Efektem walki kobiet o zdobywanie jak najwyższych kwalifikacji jest nie tylko wzrost ich szans na rozwój, lecz także
wzmożona rywalizacja z mężczyznami. W ten sposób
powstała nowa sytuacja na rynku pracy – mężczyźni
konkurują o dane stanowisko już nie tylko między sobą,
lecz także z kobietami. Dla mężczyzn te pewne siebie
i zmotywowane chęcią zrobienia kariery panie są jedynie
kolejną grupą przeciwników na polu walki. Kobiety nie
powinny czekać na cud, a tym bardziej na to, że mężczyźni
otworzą im szeroko drzwi do dyrektorskich gabinetów.
Przedstawicielki płci pięknej muszą być bardziej
świadome konkurencji i silniej nastawione na rywalizację.
Mężczyźni uwielbiają konkurować między sobą, kobiety są
raczej nastawione na współpracę. Obie z tych cech znajdują
swoje zastosowanie w biznesie. Istnieje już nawet świetny
angielski neologizm opisujący to zjawisko: co-opetition –
złożony ze słowa cooperation (współdziałanie) i competition (rywalizacja, współzawodnictwo). Gdyby to było takie
proste...
Zdaniem kobiet:
Kto chce brać udział w rywalizacji, musi ją także
wytrzymać.
21/30
Maybrit Illner: Frauen an der Macht (wyd. pol. Kobiety
u władzy)
Nie chodzi tu o agresywne rozpychanie się łokciami, ale
o sportowe współzawodnictwo. Polityka biurowa składa się
z przeciwieństw: hierarchii i pracy zespołowej, decydowania i partycypacji, przejrzystości i tajemnicy oraz właśnie
ze współdziałania i konkurencji – zarówno pomiędzy
przedstawicielami obydwu płci, jak i w obrębie każdej
z nich.
Odstraszające argumenty mężczyzn
Mężczyźni już dawno spostrzegli nacisk konkurencji
i podejrzliwie patrzą na kobiety przedkładające karierę nad
chęć posiadania potomstwa. Widoczne są oznaki nowego
konfliktu płci, słychać także opinie, że kobiety odbierają
mężczyznom szanse na robienie kariery. Nic więc dziwnego, że u miłych niegdyś chłopców budzą się wzmożone instynkty terytorialne, gdy dochodzi do walki o władzę
i pozycję rynkową.
Zdaniem mężczyzn:
Mężczyźni są oczywiście świadomi grożącej im konkurencji. Niemcy nie należą obecnie do krajów o wysokim
wzroście gospodarczym, więc także mężczyźni muszą
dzisiaj walczyć o dobrą posadę. Wielu z nich nie podchodzi
22/30
więc entuzjastycznie do idei promowania kobiet – dlaczego
mieliby z własnej woli rezygnować na ich korzyść ze swoich
stanowisk?
Michel Domsch, profesor ekonomii i koordynator platformy internetowej www.genderdax.de[3]
Gdy przeprowadzałam ankietę wśród 164 menedżerek
i menedżerów dużych przedsiębiorstw, mogłam zaobserwować obawę mężczyzn przed konkurencją ze strony
kobiet. Należało się spodziewać, że więcej kobiet niż
mężczyzn zgodzi się ze stwierdzeniem, iż obecność pań
na rynku pracy, a szczególnie na stanowiskach kierowniczych, powoduje wzmożoną rywalizację ze strony
mężczyzn. Ale także panowie nie oceniali tej wypowiedzi
jako całkowicie nietrafnej. Interesujące jest to, że zgadzali
się z nią całkowicie lub częściowo przede wszystkim
mężczyźni z najniższego i średniego szczebla zarządzania –
mianowicie ponad jedna trzecia (35%) pracowników najniższej kadry kierowniczej i więcej niż co drugi (71,4%)
na średnim szczeblu.
Rozpowszechnione niegdyś opinie, że – mówiąc dobitnie – nie jest możliwa rywalizacja kobiet i mężczyzn, gdyż
panie nie są poważną konkurencją, należą już
do przeszłości. Stanowisko z perspektywą awansu to dziś
rarytas, tak więc konkurencja istnieje zawsze, szczególnie
na wyższych poziomach hierarchii.
23/30
Całymi latami kobiety uskarżały się, że nie bierze się ich
na serio. Teraz mężczyźni zaczęli je traktować poważnie,
a nawet bardzo poważnie. Stały się one widocznymi
konkurentkami – niezależnie od tego, czy tego chcą, czy
nie. W czasach globalnej rywalizacji i deficytu kadry
kierowniczej rozsądnie byłoby nie przykładać wagi do płci
potencjalnych pracowników. Jednak mężczyźni nie zamierzają się temu przyglądać bezczynnie. Należy liczyć się
z odstraszającymi trikami i przepychankami.
W tym miejscu pozwolę sobie na kilka naukowych dywagacji, na wypadek gdyby ta książka trafiła w ręce ekonomistów. Jako naukowiec zdaję sobie sprawę z błędności
założenia, że istnieje stała liczba miejsc pracy, która jest
rozdzielana wśród społeczeństwa. Najsławniejsza ekonomistka w Niemczech, Szwajcarka Beatrice di Mauro, która
jako pierwsza kobieta zasiadła w 2004 roku w Niemieckiej
Radzie Ekspertów Ekonomicznych, oraz jej kolega Aymo
Brunetti udowadniają w artykule dla „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, że wskaźnik zatrudnienia kobiet znacznie
wzrósł w ostatnich dziesięcioleciach w większości krajów
OECD[4]. Jeżeli rzeczywiście istniałaby stała liczba miejsc
zatrudnienia, kobiety pojawiające się na rynku pracy musiałyby wyprzeć z niego mężczyzn i tym samym zasilić nimi
kręgi bezrobotnych. Na szczęście liczba miejsc pracy
wzrosła wraz ze zwiększoną podażą.
24/30
Niestety to założenie – sprawdzające się w stosunku
do dużych populacji i rynków – nie potwierdza się w 100%
w odniesieniu do pojedynczych gałęzi, np. do kadry
kierowniczej i zarządzającej. W tym przypadku nie można
jednoznacznie zanegować współzawodnictwa polegającego
na wyparciu
konkurencji.
Szczególnie
w czasach
utrzymującej się tendencji redukcyjnej i spłycenia struktur
kierowniczych znacznie zmalała w Niemczech liczba miejsc
w najwyższym segmencie. Jeżeli by uwierzyć wizji
amerykańskiego guru biznesu Gary’ego Hamela, który
wybił się w latach 90. swoją koncepcją kluczowych kompetencji, w przyszłości przedsiębiorstwa nie będą potrzebowały aż tylu menedżerów. (Gary Hamel w wywiadzie dla
Manager Magazin 5/2008).
Nie należy bać się rywalizacji
Rywalizacja nie jest obecna tylko tam, gdzie panuje zagęszczona atmosfera i wzmożona konkurencja. Nawet
w najmniejszym zespole przed rozpoczęciem prac ustala
się pozycje i podział kompetencji. Mężczyźni żądni kariery
mają skłonność do wciskania słabszym konkurentom –
niezależnie od płci – projektów niezbyt prestiżowych, podstępnie zachwalając im je jako ważne lub znaczące. Dla
nich otwarta rywalizacja jest normalnością. Jeżeli kobiety
myślą, że mogą trzymać się z boku lub że nie muszą
25/30
rywalizować, są na przegranej pozycji. Tak dzieje się
przynajmniej w ciągle jeszcze przeważających klasycznych
strukturach przedsiębiorstw.
Zdaniem mężczyzn:
Wiele kobiet ponosi porażkę nie z powodu zbyt trudnych
zadań lub braku motywacji – przegrywają przez zbyt
wygórowane
wyobrażenia
o uczciwości
we
współzawodnictwie!
Jens Weidner: Die Peperoni-Strategie (wyd. pol.
Strategia ostra jak pepperoni)
Przedsiębiorstwo tętni życiem. W walce o posady i posadki
walka nie zawsze toczy się uczciwie. W kadrze zarządzającej wszystkie chwyty są dozwolone, dochodzi do rywalizacji i próby sił. Taka rzeczywistość jest dla wielu kobiet
odstręczająca. Nie zaszkodzi, jeśli przed wejściem na biurowy ring założysz w swojej wyobraźni rękawice
bokserskie.
Społeczności biurowe to nie kluby towarzyskie, ale
rynki, na których musimy zdobyć klienta dla naszych
produktów, inaczej uda się on gdzie indziej. Eksperci
do spraw marketingu walczą dzisiaj o to, żeby produkty nie
stawały się do siebie coraz bardziej podobne. Pomocne są
tu strategie promocji lub dodatkowe usługi serwisowe
pozwalające danemu produktowi wybić się na tle konkurencji. Stare przysłowie głosi: „Konkurencja ożywia handel”.
26/30
Istnieje wiele przykładów na to, że rynki i przedsiębiorstwa
stają się lepsze dzięki zdrowej konkurencji.
Praktyczna wskazówka: Co przyczynia się do sukcesu
kobiet?
Petra Becher, prezes Marketing & Communication Structured Products, UBS Deutschland AG:
Dogłębna wiedza praktyczna połączona z dobrą reputacją
powinna cechować każdą osobę na kierowniczym stanowisku – jest to moim zdaniem podstawa długotrwałej kariery. Poza tym doradzam jeszcze dwie rzeczy – lepszą
komunikację i mniej obaw przed ryzykiem.
W kwestii komunikacji nie chodzi mi o to, by częściej
plotkować na zapleczu. Mam na myśli sensowną, efektywną i uniwersalną wymianę informacji biznesowych, która
wspiera wewnętrzny proces rozwoju i buduje naszą własną
sieć kontaktów w przedsiębiorstwie. Przezwyciężcie własną
nieśmiałość, pokorę i nabyty strach przed podejmowaniem
ryzyka. Jesteście dobrze wykształcone, zaangażowane
i sprawdzacie się na swoich stanowiskach. Potwierdźcie
to i zmierzcie się w końcu na równej pozycji z waszymi
kolegami. Oni już od dawna tego oczekują!
▪
▪
▪
▪
[1] Jeśli chcesz, by coś zostało powiedziane, poproś
o to mężczyznę; jeżeli chcesz, by zostało zrobione, poproś
kobietę [przyp. red.].
[2] Ta praktyczna wskazówka oraz pozostałe zostały
przesłane autorce książki drogą mailową [przyp. aut.].
[3] Źródło: Stuttgarter Zeitung z dnia 17 IX 2005
[4] OECD (Organisation for Economic Cooperation and
Development) – Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju [przyp. red.]
Wydano na licencji GABAL Verlag GmbH
Tytuł oryginału: Fleißige Frauen arbeiten, schlaue steigen auf
Autor: Barbara Schneider
Przekład z języka niemieckiego: STRIDE translation agency
(Olga Sobiecka)
Redakcja i korekta: Izabella Jastrzębska-Okoń, Olga Gorczyca
Okładka: Maciej Matejewski (elementy układu zaczerpnięto
z serii okładek ABC Profesjonalisty zaprojektowanej przez
agencję graficzną Lijklema Design; dobór zdjęcia: Michał
Głowacki)
Skład: Paweł Niemiro, Maciej Matejewski
Zdjęcie na okładce: © Warwick Lister-Kaye – iStockphoto.com
Zdjęcie na skrzydełku: © Barbara Schneider
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zabrania się wykorzystywania
niniejszej książki lub jej części do celów innych niż prawnie ujęte
bez uprzedniej pisemnej zgody wydawcy. Zgodnie z prawem
autorskim, bez uprzedniej zgody wydawcy zabrania się powielania, zapisywania oraz zamieszczania dzieła lub jego części
w sieci komputerowej, a także w wewnętrznej sieci szkół i innych
placówek oświatowych.
© GABAL Verlag GmbH 2009
© BC Edukacja sp. z o.o., Warszawa 2010
Wydawnictwo BC.edu
Warszawa 2010
Wydanie I
ISBN 978-83-62180-89-9
29/30
Konwersja do formatu EPUB:
Legimi Sp. z o.o.
@Created by PDF to ePub
Niniejsza darmowa publikacja zawiera jedynie fragment
pełnej wersji całej publikacji.
Aby przeczytać ten tytuł w pełnej wersji kliknij tutaj.
Niniejsza publikacja może być kopiowana, oraz dowolnie
rozprowadzana tylko i wyłącznie w formie dostarczonej przez
NetPress Digital Sp. z o.o., operatora sklepu na którym można
nabyć niniejszy tytuł w pełnej wersji. Zabronione są
jakiekolwiek zmiany w zawartości publikacji bez pisemnej zgody
NetPress oraz wydawcy niniejszej publikacji. Zabrania się jej
od-sprzedaży, zgodnie z regulaminem serwisu.
Pełna wersja niniejszej publikacji jest do nabycia w sklepie
internetowym Czytelnia Online.

Podobne dokumenty