O sile kobiet - wywiad z Bogną Duda
Transkrypt
O sile kobiet - wywiad z Bogną Duda
Drukuj Strona 1 Wydruk strony Portalu Spożywczego - www.portalspożywczy.pl Wiceprezes PKM Duda: Spółkami mięsnymi zarządzają wyjątkowe kobiety Łukasz Rawa, portalspozywczy.pl 08-03-2012, 08:54 Branża mięsna jest zdecydowanie męska, należy do twardych mężczyzn. Kobiety, które przebijają się na wyższe szczeble zarządzania w spółkach mięsnych, a jest ich coraz więcej, to zatem wyjątkowe kobiety - mówi w wywiadzie dla serwisu portalspozywczy.pl Bogna DudaJankowiak, wiceprezes PKM Duda. - Biznes jest już wolny od stereotypów dotyczących roli kobiet i mężczyzn? - Coraz częściej w polskich firmach to kobiety zarządzają biznesami i podejmują najważniejsze strategiczne decyzje, więc sytuacja zauważalnie się poprawia. Owszem, mężczyźni nadal zajmują większość stanowisk zarządczych, zwłaszcza w tak typowo męskiej branży, jednocześnie i tu kobiety zaczynają wychodzić na pierwszy plan. Zjawiska te widać także dobrze na przykładzie giełdy, która jest soczewką skupiającą wszystkie zjawiska gospodarcze kraju. Z każdym rokiem kobiety mają coraz większą reprezentację w ich zarządach. Są więc widoczne znaki, że decydujące znaczenie zaczynają mieć kompetencje i intuicja biznesowa, a sprawa płci staje się drugorzędna. To raczej role społeczne, które mają od odegrania kobiety w każdym społeczeństwie, będą powodowały, że te proporcje płci nigdy nie będą wyrównane, a w niektórych zawodach będą wyraźnie zróżnicowane. - Styl zarządzania kobiet i mężczyzn różni się? - Generalnie kobiety są bardziej empatyczne, mniej nastawione na rywalizację, na pokazanie siły, są mniej egocentryczne. Bardziej z kolei zorientowane na samo rozwiązywanie problemu. Czyli wychodzą tu typowo kulturowe uwarunkowania. Trudno jednak jednoznacznie ocenić co jest bardziej korzystne. W złożonym otoczeniu biznesowym potrzebne są różne kompetencje i strategie które często świetnie się uzupełniają , stąd ocena, czyja strategia jest lepsza, pozostanie bez jednoznacznej odpowiedzi. Myślę także, że jeśli chodzi o najwyższe stanowiska zarządcze to menadżerowie różnych płci działają podobnie, w tej sytuacji rolę determinuje odpowiedzialność i cel. Bogna Duda-Jankowiak, wiceprezes PKM Duda - Kobiety mają takie same szanse na rozwój kariery jak mężczyźni? - Aspekt rozwoju i doboru kadry pracowników ma ogromne znaczenie w kategoriach szukania przewag rynkowych. Dziś płeć ma drugorzędne znaczenie, szuka się przede wszystkich osób, które mogą wnieść coś pozytywnego do organizacji, chcących się uczyć i rozwijać Dziś więc kobietom jest o wiele łatwiej. Warto natomiast pamiętać, że samo ukończenie dobrej uczelni nie gwarantuje nikomu wymarzonej pracy, ważne jest ciągłe samodoskonalenie i rozwój, a także dopasowanie się do bieżących potrzeb organizacji. W niektórych branżach przepustką do kariery jest ukończenie specjalistycznych kursów, czy nawet posiadanie tytułu MBA. Branża spożywcza nie odbiega znacząco od innych. W naszej firmie sporo kobiet pełni funkcje na stanowiskach kierowniczych. - Jakie jest Pani spojrzenie na kwestię zwiększenia udziału kobiet w zarządach i radach nadzorczych spółek? - Administracyjne regulowanie kwestii dostępu kobiet w różnych obszarach życia społeczno-gospodarczego to nie jest słuszna idea. Nie uszczęśliwiajmy na siłę kobiet. Role społeczne, które mają od odegrania kobiety w każdym społeczeństwie i ich kulturowe uwarunkowania, będą powodowały, że proporcje płci, zwłaszcza w biznesie, nigdy nie będą wyrównane. Takie rozwiązania nie będą też sprzyjały budowaniu szacunku u mężczyzn. A mamy wspaniałe przykłady kobiet, które osiągnęły sukcesy bez konieczności uciekania się do przepisów, a dzięki uporowi, talentom i ciężkiej pracy. Ja wierzę w kobiety. Dobrze zatem, że regulatorzy polskiego rynku kapitałowego, opowiadając się za zrównoważonym udziałem kobiet i mężczyzn w zarządach i radach nadzorczych, w znowelizowanym kodeksie dobrych praktyk tylko zarekomendowali stosowanie polityki różnorodności w zatrudnianiu kadry kierowniczej. Dziś, bez tej "pomocy", kobiety w spółkach giełdowych stanowią 12 proc. zarządów, a 6 proc. zajmuje stanowisko prezesa. - Mówi się, że przewagą kobiet zarządzających firmami nad mężczyznami zajmującymi takie samo stanowisko, jest intuicja. Czy zgadza się Pani z tą opinią? - Nie tylko intuicja. Kobiety są chyba także lepsze w czytaniu ludzkich zachowań, co powoduje, że stosują bardziej wysublimowane strategie, większą paletę środków, w zależności od sytuacji. Mężczyźni są bardziej nastawieni na siłę, nie zajmują się subtelnościami. W mojej opinii jednak, jeśli chodzi o najwyższe stanowiska zarządcze to kobiety działają podobnie jak mężczyźni. W tym przypadku to nie płeć determinuje zachowanie, lecz odpowiedzialność stanowiska. - W książkach na temat zarządzania można spotkać się z opinią, że mężczyźni na stanowiskach kierowniczych są bardziej pewni siebie niż kobiety zajmujące analogiczne stanowiska. - Pewność siebie nie jest cechą, którą przypisywałabym konkretnej płci. Te różnice w zachowaniu kobiet i mężczyzn, które świat postrzega jako większą lub mniejszą pewność, płyną z czegoś innego, z uwarunkowań kulturowych, środowiska w jakim wyrastają. Kobiety jako bardziej empatyczne, stosują większą paletę zachowań i środków oddziaływania w stosunku do ludzi, niż mężczyźni, którzy mają cel i idą przed siebie by go zrealizować. To jest dla nich najważniejsze. Kobiety raczej patrzą pod kątem ograniczania liczby ofiar. - Można się spotkać z opinią, że jedną z większych barier, jaką napotykają kobiety na swojej drodze do najwyższych stanowisk menedżerskich, jest konieczność pogodzenia wymogów związanych z pracą zawodową z odpowiedzialnością za wychowanie dzieci. - Kobiety będące matkami mają inaczej, może nawet trudniej. Dla mnie ważną rolę w takiej sytuacji odgrywa partnerski związek będący podstawą do budowania rodziny, ale to indywidualna sprawa. Uważam, iż kobiety pełniące swoją macierzyńską role i jednocześnie robiące karierę mają większą samodyscyplinę i lepszą organizację pracy. Mają więcej odpowiedzialności na sobie i świetnie to godzą. W sytuacji kobiet nie można mówić o kosztach, raczej o zyskach, nic nie zastąpi macierzyństwa, należy podkreślić iż nasze role na tym świecie są nieco inne. - Czy klimat w branży mięsnej sprzyja wyrównaniu szans na karierę bez względu na płeć? - Branża mięsna jest wyjątkowa, ale raczej pod tym względem, że dominują w niej mężczyźni. To branża zdecydowanie męska, i to twardych mężczyzn. Kobiety, które przebijają się na wyższe szczeble zarządzania w spółkach mięsnych, a jest ich coraz więcej, to zatem wyjątkowe kobiety. http://www.portalspozywczy.pl/drukuj/66616.html 2012-03-08 13:43:36