Stowarzyszenie Autorów ZAiKS

Transkrypt

Stowarzyszenie Autorów ZAiKS
Czy popełniono plagiat? W dniu 10 marca 2015 sąd federalny stanu Kalifornia orzekł, iż piosenka Blurred
Lines, której twórcami są Pharrell Williams, Robin Thicke i Clifford Harris, jest plagiatem utworu Got to Give It
Up. Skomponował go w roku 1977 Marvin Gaye, jeden z moich ulubionych artystów, zastrzelony w roku 1984
przez swojego ojca.
Uważam, że do kwestionowania wyroków sądowych zawsze należy podchodzić z wielką ostrożnością. W tym
jednak wypadku z wydanym werdyktem głęboko się nie zgadzam. Przeanalizowałem zarówno melodyczną,
jak i harmoniczną strukturę obu piosenek i nie znalazłem znaczących podobieństw, które mogłyby być
przesłankami do oskarżenia o plagiat. Dlaczego więc przysięgli zdecydowali się na takie rozstrzygnięcie?
Jednym z powodów może być forma porównywania obydwu utworów. Ponieważ spadkobiercy Marvina
Gaye?a odziedziczyli tylko prawa autorskie, a nie mają praw do nagrań, sąd porównywał zapis nutowy Got to
Give It Up z nagraniem i teledyskiem Blurred Lines. Niestety, co zapisano w nutach, pozostaje dla nas
tajemnicą. Być może oskarżonym trudno było też przekonać do siebie sąd: Pharrell napisał zaskakująco
dużo hitów, to może budzić zawiść i podejrzenia, że być może coś jednak sobie przywłaszczył; z kolei
Thicke, opowiadający na sali o zażywaniu kokainy i wypierający się swojego udziału w komponowaniu
utworu, nie jest z pewnością kolesiem budzącym zaufanie u sędziego.
Faktem jest, że obie piosenki łączy podobne tempo, styl gry instrumentów: piana elektrycznego, basu i
perkusji, oraz technika śpiewu falsetem. Ktoś, kto nie jest muzykiem, może widzieć w obu tych utworach
istotne podobieństwa. Ale tak samo podobne do siebie mogą się wydawać Tutti Frutti i Long Tall Sally,
Malinowy Król i Moonlight Shadow, a także niektóre symfonie Haydna i Mozarta czy setki utworów
klubowych. Jednak nie są one plagiatami. Łączy je ze sobą s t y l , który jest definiowany przez klimat,
tempo, sposób śpiewania i gry na instrumentach. W przypadku bluesa i rock?n?rolla dochodzi jeszcze ta
sama forma i układ harmoniczny. Ale czy wobec tego można stwierdzić, że większość bluesów jest plagiatem
jakiegoś archetypu bluesa? Fachowiec-muzyk takiej opinii nie wyda.
Gdyby jednak zwrócić się do niemuzyków, to, posiłkując się demagogiczną argumentacją sprytnego
prawnika, na pewno bylibyśmy w stanie przekonać część respondentów, że np. Foggy Day to plagiat Love Is
Here to Stay, a muzyka Johna Williamsa (kolejny Williams!?) to kopia poematów symfonicznych Richarda
Straussa. Rozumując w ten sposób, z naruszeniem praw autorskich mielibyśmy również do czynienia w
przypadku książek kryminalnych, w których występuje denat i detektyw znajdujący w końcu mordercę...
Moją opinię o wydanym w Kalifornii wyroku podziela wielu muzyków i kompozytorów. Również część
amerykańskich prawników kwestionuje ten werdykt. Dlatego cieszę się, że w naszym europejskim systemie
prawnym tego typu decyzje są podejmowane przez sąd na podstawie opinii biegłych fachowców w materii,
którą się zajmują. Powołane przez rodzinę Gaye?a ekspertki nie wypadły zbyt przekonująco.
Różnice w systemach prawnych dotyczą nie tylko sposobu ferowania wyroków, ale również obliczania
odszkodowań. W Polsce należy udowodnić rzeczywistą stratę, gdy w USA odszkodowania zazwyczaj są
dużo wyższe. Blurred Lines okazała się wielkim hitem 2013 roku, można więc było liczyć na duże
zadośćuczynienie. Może to było powodem, dla którego rodzina Marvina pozwała twórców za ten właśnie
utwór, a nie za piosenkę z 2009 roku Million Dollar Baby (A.Harrell/R.Thicke), również śpiewaną przez
Thicke?a. Nie była ona wielkim przebojem, więc odszkodowanie byłoby marne. Ale to właśnie ona jest moim
zdaniem rzeczywistym plagiatem utworu Marvina Gaye?a Trouble Man! Zachęcam muzyków do posłuchania
1/2
obu piosenek i zrobienia porównań.
Pozostaje pytanie, czy ten wyrok będzie miał jakikolwiek wpływ na muzykę i jej rozwój. Spodziewam się, że
wkrótce ruszy lawina podobnych pozwów. W USA obowiązuje prawo precedensu, a więc dla kolejnych
twórców i ich spadkobierców rysuje się spora szansa na uzyskanie pokaźnych odszkodowań na podstawie
luźnych podobieństw utworów. Czy zatem rozwój muzyki zostanie zastopowany, bo wszyscy będą się bali
tworzyć nowe utwory w znanych stylach? Czy też każdy nowy utwór będzie musiał być tworzony w nowym,
niepowtarzalnym stylu? Drugi scenariusz budzi u mnie jako kompozytora obawy, czy aby podołam tym
wyzwaniom. Ale jako słuchacz cieszyłbym się z takiego rozwiązania.
Adwokat Pharrella i Thicke?a zapowiedział apelację. Jest więc szansa, że może jednak wszystko zostanie po
staremu.
tekst autorstwa Marka Hojdy - z-ca przewodniczącego Zarządu Stowarztszenia Autorów ZAiKS.
Wszelkie prawa zastrzeżone 2017 ZAiKS / data wygenerowania strony 04.03.2017 04:48:29
PDF ze strony: http://www.zaiks.org.pl/930,111,czy_popelniono_plagiat
2/2