: XXIX NIEDZIELA ZWYKŁA
Transkrypt
: XXIX NIEDZIELA ZWYKŁA
NR 42 (280)/1 PO GÓRACH, DOLINACH... 17 października 1999 r. Nr 42 (280) 17 października 1999 XXIX NIEDZIELA ZWYKŁA RozwaŜania Matki Teresy To, o czym mówi dzisiejsza Ewangelia rozegrało się w ostatnim etapie ziemskiego Ŝycia Jezusa. Coraz więcej pojawia się pytających i zarazem coraz więcej niepewności – kim On jest naprawdę? Prorok, Mesjasz, czy zwykły zwodziciel ludu. On sam zaś niewiele mówi o sobie, wskazując na czyny, które odsłaniają zaledwie rąbek wielkiej tajemnicy. Kim więc jest dla nas Jezus z Nazaretu? Postawmy sobie dziś raz jeszcze to pytanie. Bardzo trudno się modlić, jeśli się tego nie potrafi. Musimy sobie pomóc w nauczeniu się tego. NajwaŜniejsza jest cisza. “ Poza Mną nie ma boga ... Ja jestem Panem i nie ma innego... od wschodu, aŜ do zachodu niech będzie wiadome, Ŝe beze mnie nie ma niczego” (Iz 45, 5-6). Jezus zna przewrotność natury ludzkiej. Dlatego Jego słowa są zawsze tak bardzo głębokie i jednoznaczne. Jasno rysuje granice między tym to, co boskie, a tym co cesarskie, czyli ludzkie. Sami nieraz przyjmujemy postawę obłudną, faryzejską, niejednokrotnie oddając to co BoŜe cesarzowi, czyli temu światu. Tak trudno jest nam dostrzec Boga w świecie w którym Ŝyjemy. A przecieŜ Bóg jest Panem wszystkiego i nie ma innego i nie znamy innego imienia, któremu byśmy mogli oddać chwałę. Kiedyś kaŜdy z nas, gdy stanie przed swym Stwórcą, otrzyma pytanie: “Czyj jest ten obraz?” Obraz na tobie i na wszystkich twoich Ŝyciowych sprawach. Na tym, co przez całe swoje Ŝycie nosiłeś w sercu. I wtedy nie będzie juŜ wyboru miedzy tym co boskie, a ludzkie. Wtedy juŜ doświadczymy łaski, pokoju, dziękczynienia, bądź teŜ nienawiści i potępienia. Dlatego radujmy się i dziękujmy Bogu i naszym bliskim za dar wiary, za trud miłości i za nadzieję, jaką daje nam nasze powołanie. Widzieć tą prawdę zrealizowaną w Ŝyciu kaŜdego z was, to wspaniałe świadectwo działania mocy Ducha Świętego. Jesteśmy i Ŝyjemy w takim Kościele, który daje ponadczasowe świadectwo. Władza ziemska się zmienia. Wielu wielkich zasiadało na najróŜniejszych ołtarzach świata, by zająć miejsce Boga. Wszystko jednak przeminęło, pozostał sam Bóg, zawsze ujmujący za prawicę i jak Ojciec prowadzący do miejsca, gdzie mogę w spokoju odpocząć. Taka jest moja i nasza wiara, “ ... której wyznawanie jest naszą chlubą, w Chrystusie Jezusie Panu naszym. Amen.” (Obrzędy chrztu W TYM TYGODNIU KOŚCIÓŁ WSPOMINA: • 18. 10 - Św. Łukasza Ewangelistę Św. Łukasz ur. się w Antiochii w Syrii. Spośród czterech ewangelistów był jedynym, który urodził się jako poganin. Był lekarzem. Wcześnie przyjął chrzest i został członkiem gminy chrześcijańskiej. Towarzyszył św. Pawłowi w drugiej podróŜy misyjnej, a później juŜ nigdy go nie opuszczał. Jest autorem dwóch ksiąg dedykowanych bliŜej nie znanemu “szlachetnemu Teofilowi”, tzn. trzeciej Ewangelii i Dziejów Apostolskich, które powstały po roku 60. Św. Łukasz jest patronem lekarzy i malarzy. • 19. 10 - Świętych męczenników Jana i Izaaka i towarzyszy oraz św. Pawła od KrzyŜa Święci Jan, Izaak i ich towarzysze byli francuskimi jezuitami, misjonarzami pracującymi wśród Indian w Ameryce Północnej i Kanadzie. Wszyscy zostali umęczeni przez Indian w latach 1642 - 1649. Kanonizował ich Pius XI w roku 1930. Św. Paweł od KrzyŜa urodził się w Republice Genueńskiej w 1694 roku i lata młodzieńcze spędził w budującej poboŜności. W 1720 r. osiadł jako pustelnik pod Orbitello, w siedem lat później otrzymał święcenia kapłańskie. Utwierdzony kilkoma widzeniami w swoim posłannictwie, załoŜył w 1737 r. pierwszy dom kleryków bosych od KrzyŜa i Męki Pańskiej (pasjoniści). Zgromadzenie rozszerzyło się zwłaszcza w Państwie Kościelnym i Toskanii. Prace nad przygotowaniem reguły nowego zakonu trwały długo, równie długo trzeba było czekać na zgodę Stolicy Apostolskiej. Regułę zatwierdził papieŜ Benedykt XIV. Św. Paweł przez 50 lat był misjonarzem Italii. Posiadał dar proroctwa i uzdrawiania. Zmarł w wieku 81 lat. Kanonizował go Pius IX w 1867 r. • 20. 10 - Św. Jana Kantego, kapłana NR 42 (280)/2 PO GÓRACH, DOLINACH... 17 października 1999 r. ZASNĘLI W PANU: CHRZEST PRZYJĘLI: - Lehrich Anna - Buszka Piotr Eryk - Banaś Franciszek - Pecold Maria Agata - Chmiel Magdalena - Dziadek Maciej Maksymilian - Cudzy Danuta - Puchała Paweł Czesław - Heczko Anna - Sadlik Patrycja Klaudia - Zborowski Tedeusz - Sadlik Dorota Wioleta - Goryczka Hilda - Młynarczyk Karolina - Winter Rafał - Oświęcimski Marcin Krzysztof - Gamoń Maria - Brachaczek Michał Tomasz - Boczek Anna - Caban Stefania - Piotrowicz Jadwiga POŁĄCZENI WĘZŁEM MAŁśEŃSKIM: - Dylkowski Tomasz Jerzy - Obrączka Agnieszka Danuta - Sikora Wiesław - Zakaszewska Dorota - Langkammer Piotr - Mertuszka Anna Marta - Gęborek Piotr Jerzy - Kochańska Iwona Maria - Tatara Zbigniew Eugeniusz - Linnert Katarzyna - Omozik Aleksander Stanisław - Świerkosz Wioletta - Librowski Tomasz Paweł - Hanus Gabriela Małgorzata Z Ŝycia parafii - W niedzielę, 26. 09 o godz. 16.00 spotkali się członkowie Świeckiej Rodziny Franciszkańskiej. O godz. 17.30 zostało odprawione naboŜeństwo w intencji misji św. i misjonarzy. - W poniedziałek, 27. 09 została odprawiona Msza św. w intencji Seniorów. O godz. 18.30 spotkał się Zespół Charytatywny. - W tym tygodniu przypadły dni eucharystyczne. W związku z tym w sobotę zostali odwiedzeni z posługą duszpasterską chorzy i starsi Parafianie. - W czwartek była okazja do spowiedzi dla dzieci po wczesnej Komunii św. oraz uczniów klas 3, 4, 5 i 6. W piątek natomiast mogły się wyspowiadać dzieci starsze i młodzieŜ. - W środę, 29. 09 ok. godz. 9.00 z pielgrzymki do sanktuariów Niemiec, Francji i Włoch powróciła grupa pielgrzymów. Pielgrzymka została zorganizowana przez ks. prob. Antoniego Sapotę oraz panią dr Teresę Pol - Błachut i rozpoczęła się 20 września o godz. 3.00. W programie pielgrzymki było zwiedzanie Bambergu, Vierzehnheiligen, złoŜenie złotej odznaki Cudownego Medalika u stóp Matki BoŜej na rue du Bac w ParyŜu, zwiedzanie ParyŜa łącznie z wjazdem na wieŜę Eiffla. Głównym jednak celem pielgrzymo-wania było Lourdes. Tam równieŜ została złoŜona złota odznaka Cudownego Medalika. W tym mieście byliśmy przez dwa dni. Uczestniczyliśmy dwukrotnie w procesji świateł, szliśmy szlakiem Bernadety. KaŜdy z nas zabrał do domu wodę ze źródełka, które ma cudowną moc uzdrawiania. Przy kranach moŜna odczytać napis: “Umyjcie waszą twarz i proście Boga, by oczyścił wasze serce”. Wielu z nas poddało się kąpieli w kamiennych wannach. Szliśmy teŜ Drogą KrzyŜową, liczącą ok. 1,5 km i otaczającą górę Espelu-gues. Droga zakończona jest XV stacją w formie koła, symbolizującą Eucharystię. Obok jest napis: O wschodzie słońca, w wielkanocny pora-nek kamień został odsunięty. Miłość silniejsza jest od śmierci. Fot. Krystyna Macura składa na ręce Proboszcza złotą odznakę Cudownego Medalika Księdza Następnymi miejscami, które zwiedzaliśmy było Carcassonne, Oranges, Grenoble i La Salette oraz Padwa i Wenecja. Była teŜ “kąpiel” w Adriatyku. W czasie tej pielgrzymki przejechaliśmy łącznie ok. 5300 km. Warto jeszcze zaznaczyć, Ŝe Ks. Proboszcz przygotował okazjonalną ksiąŜeczkę, w której oprócz Historii widzeń Bernadety, były NR 42 (280)/3 PO GÓRACH, DOLINACH... PARAFIANIE STALE PIELGRZYMUJĄ... Na kolejną pielgrzymkę szlakiem Ojca Świętego udaliśmy się w dniach 6 i 7 września do Lichenia. Po drodze wstąpiliśmy pokłonić się Matce Boskiej w Częstochowie, gdzie zobaczyliśmy teŜ przepiękne wieńce doŜynkowe. Cała grupa, licząca 47 osób, po drodze modliła się w intencjach naszej parafii; w intencji peregrynacji betlejemskiej figurki Dzieciątka Jezus, by kaŜda rodzina przyjęła ze czcią tę symboliczną figurkę. Była teŜ modlitwa w intencji Ojca Św., całego Kościoła i w naszych osobistych sprawach. RównieŜ śpiew rozbrzmiewał w całym autokarze. Szczęśliwie dojechaliśmy do Lichenia. Na miejscu pierwsze kroki skierowaliśmy do M. Bolesnej Królowej Polski w kościele św. Doroty. Po modlitwie udaliśmy się na Golgotę, by odprawić Drogę KrzyŜową w tej bardzo ciekawej scenerii. Golgota - dwudziesto-pięciometrowej wysokości kamienna forteca - tworzy labirynt przejść, grot, kaplic, figur i płaskorzeźb. Nad całością króluje, widoczny z daleka, krzyŜ oraz postacie Matki BoŜej i św. Jana, które osiem razy podwyŜszano razem z budową i ilością nazwoŜonych przez pielgrzymów kamieni. Później zwiedzaliśmy całość wspólnie z przewodniczką. Około godz. 18 - tej spotkaliśmy się na godzinie róŜańcowej w kościele oraz na Mszy św., po której udaliśmy się na nocleg. Tym razem nocowaliśmy w domkach campingowych nad pięknym jeziorem, ok. 7 km od Lichenia. Rano zwiedzaliśmy grąblińskie ścieŜki z kapliczkami i Drogą KrzyŜową. Opuściwszy las grąbliński udaliśmy się z powrotem do Lichenia, by zwiedzić budowę tej piątej co do wielkości bazyliki w Europie. W kaplicy Trójcy św., w kolorze zielonym i o złotym wystroju, zmówiliśmy dziesiątkę róŜańca, po czym dalej zwiedzaliśmy: kaplicę BoŜego Narodzenia i części górne. Następnie udaliśmy się do przepięknego parku i do źródełka po wodę. Nie zabrakło równieŜ w naszym programie zakupów pamiątek. O godz. 12. 00 uczestniczyliśmy we Mszy św. z homilią. ZbliŜył się czas powrotu do domu. Po drodze zwiedziliśmy jeszcze jedno stare sanktuarium Matki Boskiej Królowej Aniołów w Skalmierzycach za Kaliszem, w stronę Ostrowa Wielkopolskiego. Tam znajduje się obraz nieznanego artysty, przedstawiający Maryję. Jest on uznawany za najpiękniejszy obraz Maryi w Polsce. Cały jest w tonacji złotobrązowej. Srebrna blacha, a Maryję otaczają aniołki i kwiaty. Obraz znajduje się w kaplicy kościoła. Specjalnie dla nas go odsłonięto. JuŜ od 1473 roku słynie on cudami. W kościele znajdują się równieŜ, umieszczone w obrazach, tajemnice róŜańca św. z XVII wieku, których koronacji dokonał Stefan Wyszyński. 17 października 1999 r. GESTY I POSTAWY LITURGICZNE (3) Klęczenie - ten gest moŜe przybierać róŜne znaczenia. Jednym z nich jest uniŜenie, pokora, poczucie własnej małości i grzeszności. WyraŜa on postawę pokory całego naszego ciała i moŜemy go umiejscowić między pokłonem a prostracją, jako coś pośredniego. To znak najczęściej stosowany i najbardziej wyrazisty. W chrześcijaństwie pierwszych wieków znak przyklęknięcia był gestem liturgicznym oznaczającym uwielbienie dla jedynego Boga. Później od ok. IV wieku gest ten zmienił znaczenie i przede wszystkim ukazywał postawę uszanowania. Klękano wtedy przed osobami konsekrowanymi czy teŜ przed świętymi przedmiotami (krzyŜ, ołtarz). Z tą postawą spotykamy się równieŜ i dzisiaj, zwłaszcza u ludzi starszych. Klęczenie wyraŜa teŜ postawę głębokiej modlitwy. Święty Hieronim nawoływał, aby fizyc znemu przyk lęknięciu towarzys zyło “przyklęknięcie serca” - czyli upokorzenie się przed Panem. W związku z rozwojem kultu eucharystycznego, około XI w. znaczenie gestu klęczenia powróciło do tego, które objawiało się w pierwotnym Kościele, czyli do uwielbienia, i takie znaczenie ma ta postawa równieŜ dzisiaj. Szczególnie jest to widoczne podczas adoracji Najświętszego Sakramentu. Tak więc postawa klęczenia to przede wszystkim TY JESTEŚ PORTEM OCALENIA Panie Jezu, Ty jesteś portem spokojnym dla wszystkich, którymi miotają fale Ŝycia. Ty dajesz nadzieję, tym, którzy rozpaczają. Ty jesteś zdrowiem dla chorych, podporą nędzarzy, przewodnikiem ślepców. Ty jesteś wsparciem dla znuŜonych. Niech i ja otrzymam odpocznienie z tymi, którzy wyznają i czczą Twoje chwalebne Imię. SEWER z TRACJI SŁOWNIK - MAŁE ABC CHRZEŚCIJANINA Chorał - (gr. choros - grupa śpiewaków, śpiew). Chorał gregoriański, zapisywany w swoistym systemie nutacji, jest jednogłosowym, oficjalnym śpiewem liturgii rzymskokatolickiej, wykonywanym w języku łacińskim i bez towarzyszenia instrumentów, a pielęgnowanym obecnie zwłaszcza w zakonach kontemplacyjnych. Gdy papieŜ Grzegorz Wielki (560 - 604) dokonał reformy śpiewu kościelnego, ustalił m.in. brzmienie melodii chorałowych (stąd nazwa “chorał gregoriański”, “śpiew gregoriański”). JUBILACI TYGODNIA Waldemar Kolandra Stanisława Myrmus Krystyna Polok Wiktor Stempień Jubilatom Ŝyczymy zdrowia i wielu łask BoŜych “Doświadczenie to przebogata kopalnia, skąd mądry człowiek wydobywa skarby potrzebne do Ŝycia” Cyceron NR 42 (280)/4 PO GÓRACH, DOLINACH... MŁODYM BYĆ... W SŁOŃCU, W DESZCZU, W MIŁOWANIU BĄDŹ POZDROWIONA Cisza białego miasteczka. Mały zwykły domek, zwyczajna dziewczyna zajęta zwykłymi sprawami. Z dala od niej, w wielkim świecie miotają się niezwykli ludzie, walczą ze sobą armie, dyskutują politycy, szukają filozofowie. A ona mieszka w małym miasteczku, cicha i spokojna. I nagle: “Błogosławionaś ty między niewiastami”. O, Mario z Nazaretu, więc nie trzeba sie miotać, Ŝeby Ŝyć najniezwyklejszym Ŝyciem? Tego właśnie niezwykle zwykłego Ŝycia uczy nas Maryja w 15 scenach ewangelicznych z róŜańca, zapewniając jednocześnie o pięknie i wielkości, które odnaleźć moŜna w szarości codziennych dni. Jednak coraz częściej ludzie młodzi odchodzą od róŜańca. Kojarzy im się on z czymś przestarzałym. A ja lubię modlitwę róŜańcową, i nie ja jedna. Próbowałam do głębi zbadać wiele metod refleksyjnych i koniec końców stwierdzam, Ŝe jeśli o mnie chodzi, to nic nie moŜe się równać z ukojeniem, jakie daje róŜaniec. Pod wpływem matczynej atmosfery, jaką roztacza, ulatnia się niepokój, zdenerwowanie - z powrotem Ŝyjemy w obecności Boga. Dzięki “Zdrowaś Maryjo” Ŝyję jakby podwójnie: “teraz” i “w godzinę śmierci naszej”. W zgiełku dni słyszę nadchodzącą wieczność. Ale przede wszystkim 15 scen ewangelicznych z róŜańca uparcie przypomina mi jak powinnam obcować z Jezusem i Maryją. Być gotową na przyjęcie wołania Zwiastowania i Nawiedzenia. W prostocie i ubóstwie serca sta-nąć przed Dzieciątkiem, przejść Drogą KrzyŜową, otworzyć się na Ducha Świętego z Wieczernika, myśleć o Wniebo-wstąpieniu jak o szczytnym punkcie Ŝycia ludzkiego. “Matko BoŜa módl się za nami...” Co za wezwanie. Jest taka kobieta, która jest Matką Boga i wstawia się za nami. Matko mocna i pełna słodyczy, Ty modlisz się za nami. Maryjo naucz nas odmawiać róŜaniec, uŜywając słów, którym trzeba od czasu do czasu przywrócić ich taje-mnicze znaczenie: “Poczniesz i narodzisz syna, który będzie Synem NajwyŜszego”. Bądź zdrowa Maryjo, Matko BoŜa i nasza Matko i wysłuchaj kaŜdego naszego “Zdrowaś”. Giustina “Długi czas martwiłam się tym brakiem poboŜności polegającej na odmawianiu róŜańca. Teraz juz mniej się tym martwię; myślę skoro Królowa Niebios jest Moją Matką, musi widzieć moją dobrą wolę i jest z tego zadowolona”. 17 października 1999 r. LEKSYKON PAPIEśY 220) MARCELI II Marcello Cervini urodził się w 1501 r. Studiował na uniwersytecie w Sienie. Był wszechstronnie wykształ-cony; zajmował się hodowlą drzew i sztuką rytownictwa, astronomią, mate-matyką, architekturą. Był wychowawcą nepotów Pawła III. Po wyborze na papieŜa w 1555 r. zakazał urządzania uroczystości i festynów. Krewnym nie wolno było przyjeŜdŜać do Rzymu. Zmarł w miesiąc po wyborze. 221) PAWEŁ IV Gian Pietro Carafa. Po studiach teologicznych słuŜył na dworze papieskim. Został mianowany biskupem. Zrezygnował jednak z biskupstwa i wraz z Kajetanem z Tiene załoŜył zakon teatynów, którego celem było odno-wienie ducha religijnego wśród ducho-wieństwa. Mając 79 lat został papieŜem. Cztery lata jego pontyfikatu przeszły do historii jako przykład skrajnego integryzmu ( prąd zachowawczy odnoszący się z niechęcią do wszelkich zmian doktrynalnych i kompromisów) i absolutyzmu. Jednak mimo takich zasad nie omieszkał faworyzować własnych nepotów. Jego bratanek, Carlo Farnese, słynny zawadiaka otrzymał kapelusz kardynalski i godność zastępcy papieŜa. PapieŜ w Rzymie przeprowadzał ścisłe zarządzenia reformatorskie, stosując terror i nadzór policyjny. Wygnano z miasta 113 biskupów, którzy opuścili bezprawnie swoje diecezje. Wyłowiono z domów i zaułków Rzymu setki mnichów wałęsających się poza klasztorami. Przepędzono prostytutki i sutenerów oraz róŜengo rodzaju błaznów. śydów zamknięto w getcie. PapieŜ wygnał nawet własnych nepotów, gdy udowodniono im niemoralność. Zmarł w chwili, gdy stojąc przemawiał i zachęcał współpra-cowników do walki z herezją. Lud rzymski zniszczył jego posągi i podpalił budynek Świętego Oficjum. W 1558 r. Paweł IV wprowadził Święto Katedry św. Piotra, które miało przypominać rolę i miejsce papiestwa w Kościele katolickim. 222) PIUS IV Giovanni Angelo de’ Medici. Był synem notariusza, a sam poświęcił się naukom medycznym i prawniczym. Paweł III przyjął go na słuŜbę do kurii papieskiej. Mianował go teŜ arcybisku-pem a później kardynałem. Był z natury spokojny, pełen ducha i radości Ŝycia. Kontrast, jaki go dzielił od nieprzystępnego poprzednika, rzucał się w oczy i najbardziej przyczynił się do jego wyboru. PapieŜem został w 1559 r. Choć dobrotliwy z natury, Pius IV z niezwykłą surowością potraktował nepotów swego poprzednika. Sam teŜ otoczył się krewnymi. Najznakomitszym z nepotów okazał się Karol Boromeusz. Pius IV doprowadził do zakończenia obrad soborowych. Uchwały podjęte na soborze w niczym nie ograniczały wladzy papieŜa, powierzając jego trosce realizację reformy. Potępiono teŜ nauki Lutra i Kalwina. Sformułowano główne zasady doktryny katolickiej o sakramentach, o łasce, o roli Kościoła w zbawieniu. Przygotowano do druku katechizm trydencki, podstawowy podręcznik wiary katolickiej, przeznaczo-ny dla niŜszego duchowieństwa. Powstała Kongregacja Soboru, mająca czuwać "Po górach, dolinach..." Redaguje kolegium: Barbara Langhammer (red. naczelny), Maria Pasterna (sekretarz), Urszula Przybyła, s. Justyna Lachowska, ks. Zygmunt Siemianowski (red. odpowiedzialny), Roman Langhammer (red. techniczny; skład komputerowy) Redakcja zastrzega sobie prawo skracania nadesłanych materiałów i zmiany tytułów.