opis wycieczki! - Fundacja "Emeryt"

Transkrypt

opis wycieczki! - Fundacja "Emeryt"
Realizując założenia programowe w semestrze jesienno-zimowym, w dziale
kultura i sztuka w dniu 29 września 2016 roku zorganizowana została
wycieczka autokarowa do Nieborowa i Arkadii, której główną inspiracją
było obejrzenie wystawy obrazów Elizabeth Vigee Le
Brun. Ekspozycja ta była wcześniej prezentowana w
muzeach Paryża-Nowego Yorku-Ottawa 2015-2016.
Le Brun to jedna z dwóch najsłynniejszych malarek
epoki oświecenia i jedna z nielicznych kobiet, które
utrzymywały się samodzielnie z malowania obrazów. W pałacu
zobaczyliśmy 8 portretów polskiej arystokracji, między innymi Anieli
Radziwiłłowej, Izabeli Ogińskiej, Heleny Potockiej, Teresy Czartoryskiej i
jeden portret męski, podobno najpiękniejszy księcia Adama Kazimierza
Czartoryskiego.
Pałac zwiedzaliśmy z przewodnikiem, Panem Eligiuszem Pietrucha. Przewodnik był
wyśmienicie przygotowany, opowiadał o historii Pałacu i ludziach, którzy tu zamieszkiwali w
sposób nie tylko interesujący, ale i dowcipny.
Pałac został wzniesiony wg. Projektu architekta Tylmana z
Gameren, na murach dawnego renesansowego dworu rodziny
Nieborowskich a zbudował go prymas Polski kardynał Michał
Stefan Radziejowski w latach 1690 – 1696. Potem pałac należał do
rodziny Radziwiłłów.
Pałac wyróżnia się surową bryłą, charakterystyczną dla północno –
zachodniej odmiany baroku, wzbogaconą wieżami alkierzowymi,
typowymi dla architektury polskiego renesansu i baroku. Stoi w pięknym parku gdzie na wiosnę
kwitną azalie, rosną platany a zdobią go romantyczne dekoracje, sarkofagi, kultowe Baby a w
stawach pływają łabędzie, kaczki i różne inne ptactwa.
W sieni przywitała nas Głowa Niobe – rzymska kopia rzeźby attyckiej, która stała się dla
Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego natchnieniem do napisania poematu: cyt.: „Włosiem pod
taką lampą siedział w Nieborowie w twarz Niobe zapatrzony. Niobe z Nieborowa”.
Potem obejrzeliśmy wystawę wyrobów majolikowych a
następnie pan przewodnik poprowadził nas przez poszczególne
sale i szczegółowo opowiadał o ich wyposażeniu.
Podziwialiśmy na głównej klatce schodowej wyłożonej słynnymi
płytkami z manufaktury holenderskiej (tysiące, a każda inna)
słynny portret króla Stanisława Augusta Poniatowskiego w stroju
koronacyjnym autorstwa M. Bacciarelliego.
Nam podobały się bardzo dwa portrety kobiece, Barbary Radziwiłłówny oraz Anny
Orzelskiej córki Augusta II Mocnego i Henryki Duval.
Oglądaliśmy: sypialnie, buduary, jadalnie, gabinety, bibliotekę ze
słynnymi globusami, sprzęty, meble, bibeloty, obrazy i czego tam
jeszcze nie było a wszystko za sprawą pana przewodnika, który znał
wiele historyjek i ciekawych szczegółów ówczesnej, ale i
współczesnej rzeczywistości pałacowej i ich mieszkańców. Bo też
Książe Radziwiłł zgromadził w pałacu prawdziwe cuda: obrazy,
portrety, ryciny, brązy, zegary, szkło, ceramikę, tkaniny, dywany
z manufaktur polskich i obcych. A wszystko z dużym znawstwem
i wyrobionym smakiem. W prawdzie zdarzył się w rodzinie taki
Radziwiłł, który lwią część tych wspaniałości wywiózł do Paryża
i sprzedał i strat tych nie udało się już nigdy uzupełnić
późniejszym właścicielom pałacu.
Pałac był w posiadaniu rodziny Radziwiłłów do 1945 r.,
po tym czasie pałacem i ogrodem w Arkadii zaopiekowało się Muzeum Narodowe w
Warszawie.
Dziś pałac w Nieborowie jest miejscem pracy twórczej. Bywali tu Maria Dąbrowska, Zofia
Nałkowska, Władysław Broniewski, Konstanty Ildefons Gałczyński, Tadeusz Kotarbiński.
Bywali tu też goście z zagranicy, np. Jean Cocteau, czy Artur Rubinstein.
Wciąż trwają w Pałacu i w Arkadii prace rekonstrukcyjne i konserwatorskie, aby ich bogactwo i
piękno można było podziwiać.
Następnie udaliśmy się autokarem do Arkadii, parku założonego w roku 1778 przez Helenę
Radziwiłłową. Arkadia tejże Pani była wyimaginowaną krainą
pokoju i szczęścia, ustroniem poświęconym filozoficznej zadumie i
wypoczynkowi na łonie przyrody. A wszystko to wobec rodzącego
się w Europie romantyzmu.
Architektem był Szymon Bogumił Zug przy osobistym
zaangażowaniu Heleny Radziwiłłowej.
Podobne rezydencje z ogrodami, jak nas informował Przewodnik powstały za sprawą
Izabeli Czartoryskiej na Powązkach, Elżbiety Lubomirskiej na
Mokotowie, Karola Thomatisa w Królikarni, Czartoryskich w
Puławach, no i słynna Zofiówka Szczęsnego Potockiego.
I tak w ogrodzie powstała Świątynia Diany ze wspaniałym
plafonem przedstawiającym Jutrzenkę. Spiętrzono wodę w
stawie, powstały budowle ogrodowe, wytyczono osie
widokowe, wzniesiono Łuk Kamienny stanowiący oprawę dla Świątyni Diany, zbudowano
kaplicę grobową zwaną Grobowcem Złudzeń, wzniesiono Cyrk i Amfiteatr. Arkadia była i jest
pełna symboli literackich, filozoficznych i sentymentalnych, łączących w sobie pierwiastki
szczęścia i cierpienia, miłości i śmierci. Nie sposób opisać i oddać całego bogactwa i piękna
Arkadii. Każdy musi już sam, jeśli ma ochotę poznać dzieje Nieborowa i Arkadii z książek lub
za pomocą Internetu.
Będąc w Nieborowie i Arkadii nie godziło się ominąć Żelazowej Woli. Czasu mieliśmy
tylko 1 godzinę na spacer w Parku, zajrzenie do Domu, w którym urodził się Chopin, posiłek, a
wszystko to przy dyskretnych dźwiękach muzyki Mistrza.
Bardzo nam się udała ta wycieczka, Bo nie tylko przewodnik, który wydawało się, że
zszedł z któregoś portretu pałacowego i był świetnie przygotowany
do swojej roli. Dopisała również pogoda, wygodny był autokar z
firmy „ŚWIERK” z sympatycznym Panem Kierowcą.
I nie słyszeliśmy, aby ktoś z uczestników wyjazdu był
niezadowolony z jej przebiegu.