pobierz - Julian Grzesik

Transkrypt

pobierz - Julian Grzesik
1
LO - Pisma polemiczne:
LIST OTWARTY
Do odbiorców t.zw. "Listu do Chrześcijan" wydanego przez Józefa
Wereskę BOX 550 PL 20954 Lublin 2 zamieszkały w Lublinie ul.
Sokola 17
Autor "Listu do Chrześcijan" od l września 1977 r. występował pod
szyldem "NiezaleŜne Chrześcijańskie Biuro Informacyjne" w skrócie
NCSI. "List" z dnia 20.XI.1977 r. Nr. 12 zatytułował "NCBI w Polsce
potrzebne". Pisał wtedy "oczekujemy Waszych listów ... piszcie na adres:
NCBI w Polsce. Za trzy miesiące odrzucił tą maskę i począwszy od Nr.
15 z 1 stycznia 1978 r. ujawnił się jako istotnie nie mający nic wspólnego
z chrześcijaństwem, a raczej je zwalczający. Wystąpuje więc Józef
Wereski /dalej J.W./ w liczbie pojedynczej pisząc: "Dziękuję wszystkim
czytelnikom "Listu" oczekuję dalszych dowodów Waszego
współdziałania, oczekuję Waszych listów itd. Przy końcu "Listu" Nr. 5
ujawnia swe prawdziwe cele pisząc: "'wspierajcie go więc /list/
przysyłając swe uwagi, materiały i dokumenty, opisy atmosfery w
ośrodkach, zborach, okręgach i postępowanie Waszych przełoŜonych. W
tym zakresie prawdziwie określił swą działalność mianem "Informacyjnej". Ma on juŜ w tej materii lata doświadczeń. Jako student KUL dał się
poznać od tej strony. W miejscu pracy szantaŜował przełoŜonych, Ŝe nie
występuje tu w charakterze osoby prywatnej.
W Liście Nr. 12 wyjaśnia, Ŝe "korzysta z pomocy innych podobnych
placówek, dzięki którym mogło powstać ... by udostępniać publikacje w
Jest na tyle przebiegły, Ŝe nie operuje nazwiskami, zdaje sobie bowiem
doskonale sprawę, Ŝe podpada to pod orzeczenie Kodeksu Karnego.
Warto przy tym zauwaŜyć, Ŝe J.W. swe zainteresowania szczególnie
koncentruje na niemoralności. Po powrocie z krajów kapitalistycznych,
do jego ulubionych tematów naleŜą rozprawy O tamtejszych domach
publicznych.
Postąpilibyśmy podobnie jak większość. chrześcijan, odwracając się
ze wstrętem od tego typu "publikacji", gdyby nie okoliczność, Ŝe
działalność J.W. zbiegła się w czasie z innymi atakami na prawdę i jej
sług, jak np. w "Pielgrzymie Polskim". Oczywiście "oskarŜyciele braci"
Obj. 12,10 nie mogli pominąć zmarłego przed 62 laty Charlesa Taze
Russella. Józef Wereski równieŜ rozpoczął swój atak na osobę zmarłego,
która nie moŜe się bronić. W Nr. 5 "Listu" usiłuje dyskredytować jak
określił "tego samozwańczego pastora", którego teŜ obelŜywie nazywa
"'zastępcą Boga" i obrzuca podobnymi epitetami. W taki oto sposób
określa cały dorobek literacki zmarłego:" Russell zaczął pisać broszurki,
kazania sklecone potem do kupy i wydane pod nazwą: "Wykłady Pisma
Śwętego w sześciu tomach, gdzie pełno jest róŜnych dziwactw
pozbawionych rozsądku, obliczeń, wykresów, proroctw i nauk nie
mających nic wspólnego z Biblią" J.Wereski występuje teŜ jako znawca
ówczesnych stosunków amerykańskich, przy czym doszedł do
dziwacznych pomysłów przecząc sam sobie pisze: "w owym czasie w
Ameryce panowała bieda, buty i ubrania nie szły biedota nie mogła sobie
pozwolić na zbyt często zakupy, a więc Russell jako dobry handlowiec
przerzucił się na handel ksiąŜkami". Rzeczywiście, biedni amerykanie
zamiast butów i ubrań woleli kupować ksiąŜki Russella.
J.W. zwalczając Russella równocześnie od lat dostarcza swe artykuły
do czasopisma "Świt", podpisując się pseudonimem J.W. Grabina.
"Tak rozumiał rzeczywistość Brat Russell i pod tym kątem wyłoŜył on
Słowo BoŜe ... Tak więc rozproszeni po całej Polsce, a skupieni wokół
"Świtu" szukajmy Prawdy w Słowie BoŜym". Jak z tego apelu moŜna
wnosić, Ŝe i sam Grabina zalicza siebie w poczet tych "skupionych". Na
dowód, naleŜałoby przytoczyć chociaŜby ostatnie jego artykuły, które
zamieszczono w Nr. 5 "Świtu" z 1977 r. na s. 32 i w Nr. 6 z listopadagrudnia 1977 r. s. 30 pt. "Uszczęśliwiacze świata" oraz ostatni "Świt" Nr.
1 z 1978 r. s. 19.
Publikując od wielu lat materiały Grabiny, Radakcja "Świtu" w w/w
numerze, w artykule pt. "Nauka sprzeczna z Biblją" opatrzyła w
nawiasie takim komentarzem /Od Redakcji: Ostatnio powstał nowy
nauczyciel, który chce wszystkich zbawić. podpisujący się: J. Wereski z
Lublina, rozsyłający róŜne pisemka o "Świadkach", a zarazem przeciwko
Russellowi. W październiku był w RFN, gdzie sprzedał się za miskę
soczewicy-mamonę aby prowadzić tę walkę! W bibliotece lubelskiej
KUL do literatury Russella oraz "Świtu" wkłada róŜne pisemka przeciw
RusselIowi otrzymywane od chlebodawców z RFN, którzy mu pomągają
finansowo.
W
rozsyłanych pisemkach podaje: "NiezaleŜne
Chrześcijańskie Biuro Informacyjne w Polsce". Jest to osobnik
naigrywający się z Boga, Chrystusa, Biblii, róŜnych wyznań, a
szczególnie z nauk kościoła rzymskokatolickiego. Prosimy kto z
braterstwa gdziekolwiek otrzyma od niego jakieś pisemka, aby je przysłał
nam razem z otrzymaną kopertą, jako dowody rzeczowe/ koniec cyt.
podkreślenia nasze.
NaleŜy Ŝywić nadzieję, Ŝe po otrzymaniu kopert i pamfletów J.
Wereski i po porównaniu z pamfletami umieszczanymi w "Świtach"
przez J.W. Grabinę, Redaktor "Świtu" nareszcie zostanie przekonany, Ŝe
nie miał do czynienia z dwoma osobnikami, lecz tylko z jednym o wielu
przypisując, Ŝe u podłoŜa jego poczynań leŜała chęć zysku i wzbogacenia
się. W tym teŜ celu, cyt. "nawet cudowną pszenicę sprzedawał
wyłudzając od naiwnych po 60 dolarow za buszel /27 kg/, czyli o
kilkadziesiąt razy droŜej".
ChociaŜ zmarli nie mogą się bronić, niech jednak sam Russell da
odprawę oszczercy. W ksiąŜce Pytań i Odpowiedzi wydanej w 1947 r.
przez Stowarzyszenie Badaczy Pisma Św., na s. 347 odpowiada on na
pytanie "Czy byłoby to uprawianiem ducha Babilonu: sprzedawać
kupcom miejsca na ogłaszanie ich interesu na naszych ogłoszeniach
Fotodrama Stworzenia? Odpowiedź: PoniewaŜ StraŜnica idzie do domów
i w szczególny sposób mnie reprezentuje, chcę aby kaŜde miejsce było
uŜyte na sprawy religijne, lecz to nie znaczy, Ŝe ogłoszenie byłoby złem.
Jakiś czas temu podaliśmy w StraŜnicy małą notatkę O tak zwanej
"cudownej pszenicy". Wielu z was widzialo tę notatkę. Podaliśmy teŜ raz
notatkę o pewnym rodzaju fasoli i pewnej specjalnej bawełnie. Niektórzy
z naszych przyjaciół skorzystali z tych notatek. Ludzie zauwaŜyli, Ŝe nam
nie chodzi o ich pieniądze ale, Ŝe staramy się czynić im dobrze". Po
szczegóły dotyczące tej sprawy odsyłamy do Nr.1 "Świtu" z 1978 r. s. 89. Taka jest prawda i grubymi nićmi szyte kłamstwo Józefa Wereski.
Według Wereski Russell cyt.: "liczył na zysk. ... dla sprzedaŜy swych
pism załoŜył w 1881 r. firmę handlową, a druga korporacja /IBSA/
zajmowała się reklamą jego pism przygotowując rynek zbytu dla
publikacji "pastora", /który ... w obrzydliwy sposób uchylał się od
płacenia alimentów swej byłej Ŝonie". Pastor Russell w swym
testamencie z dnia 29.VI.1907 r. stwierdza "oddałem takŜe do Watch
Tower Bible and Tract Society wszystkie moje akcje /wynoszące 317000
dolarów/ ... polecam aby wynagrodzenie komitetu redakcyjnego nie
przekraczało sumy niezbędnej, tj. wyŜywienie, mieszkanie i 10 dolarów
Ta prawda jest dla Wereski "obrzydliwa i wykrętna" a nawet jak to
przewidział ap. Paweł, stanowi dla niego "'odór" 2 Kor. 2,15.
W obrzydliwy sposób opisuje teŜ zwłokę między śmiercią /8. I 1942
r./, a pogrzebem /25.IV: 1942/ sędziego J.F. Rutherforda, zaistniałej
według niego z tego powodu, Ŝe cyt: "wszyscy byli zajęci walką o stołki
... "/i to do takiego stopnia, Ŝe zapomnieli o. zmarłym i dopiero po trzech
i pół miesiącach /cyt "czterech ludzi ulitowało się i o piątej rano dnia 25
IV 1942 r. go pogrzebało".
W końcowej części "Listu" pyta "A więc po której stronie stajesz
Bracie i Siostro?" Odpowiadamy, Ŝe Ŝaden prawdziwy chrześcijanin nie
stanie po stronie Józefa Wereski vel Grabiny, który okazał się wilkiem —
Dzieje Apost. 20,29 i wyznawcą teologii ojca kłamstwa — Ew. Jana
8,44, bowiem Biblia oznajmia, Ŝe tam będą "wszyscy, którzy kochają
kłamstwo i w nim Ŝyją".Objawienie 22,15
==================================================
2
Julian Grzesik.
Lublin dnia 10 lipca 1995 r
20-357 Lublin, ul. Dulęby 9/16
LIST OTWARTY
Do Anonima o pseudonimie "Religiusz Niewiarowski".
Panie Anonimie! W swoim pierwszym elaboracie podwaŜał Pan
wiarygodność daty obalenia królestwa judzkiego w 607 r.
W drugim wikłał się Pan z czasem wydarzeń związanych z Abrahamem, pisząc: "Ŝe to, co podaje Łukasz w Dz 7,4 nie zasługuje na uwagę.
Najprawdopodobniej Łukasz musiał kiedyś bardzo nieuwaŜnie czytać ten
fragment /l Mj 11,26-32; 12,4 - dop. J.G/ i to co napisał w Dziejach
nastąpiło w wyniku słabej znajomości, względnie z pomylenia faktów
Na pierwsze Pańskie pismo wysłane 15.10.1993 r. z krakowskiej
poczty, dałem obszerną odpowiedź 30.11.1993 r. w "Liście Otwartym",
który wysłałem listem poleconym na wskazany adres: "Religiusz
Niewiarowski 50-237 Kraków, ul. Przyszłość 7. Niestety, otrzymałem z
poczty zwrot przesyłki 8.12. l993 z adnotacją: "adresat nieznany". W tym
stanie rzeczy uwaŜam, Ŝe nie ma Pan podstaw pisać: "W związku z
powyŜszym oświadczam, Ŝe mam duŜą osobistą satysfakcję poniewaŜ
Państwa milczenie jest cichym przyznaniem racji przytoczonym przeze
mnie faktom"
Na tej fałszywej przesłance — nie dopuszczając
moŜliwości własnych pomyłek -- posądza Pan obrońców chronologii o
świadome działanie z premedytacją i dlatego Pan pisze: "Musicie
Państwo poruszone kwestie związane z chronologią trzymać mocno
ukryte pod korcem przed swymi adeptami, aby jak najdłuŜej nie mogli
zrozumieć i przekonać się, Ŝe chronologia opracowana przez pana Ch.T.
Russella to wielka pomyłka czy teŜ świadoma mistyfikacja".
W swoim drugim elaboracie na s. 5 tak określa Pan swój stosunek do
pana Russella: "Muszę wyznać, Ŝe jestem pełen uznania dla etycznych i
moralnych nauk. jakie napowrót wydobył po okresie średniowiecza z
Biblii, i które potrafił w sposób zrozumiały, wspaniale wyeksponować w
swojej literaturze. Przez tę pracę pan Ch.T. Russell zasługuje ze
wszechmiar na miano Wielkiego MęŜa". Co zaś do chronologii, to wg
Pańskiej oceny: "była bardziej wynikiem jego niezdrowej wyobraźni niŜ
rozumu, czy teŜ zdolności do abstrakcyjnego myślenia. Włączył
szczegóły, które nie zawsze opierają się na faktach historycznych, a są
często wytworem wyłącznie jego umysłu jako samoistnego nauczyciela i
proroka".
Odmawiając tych predyspozycji pastorowi R. eksponuje Pan siebie na
kaŜdej stronie elaboratu jako zawodowego, rozumnego historyka z
Najprawdopodobniej Łukasz musiał kiedyś bardzo nieuwaŜnie czytać ten
fragment 1 MojŜeszowej i to co napisał w Dz. Ap. nastąpiło w wyniku
słabej znajomości, względnie w pomyleniu faktów jakie podaje
MojŜesz".
Dopatrując się rozbieŜności między Ga. 3.17 a 2 Mj 12,40 i 1 Mj
15,13, usiłuje Pan przeciwstawiać, a nie harmonizować słowa MojŜesza z
Pawłem, lecz na szczęście, dzięki Pańskim arbitralnym orzeczeniom przy
pomocy: "'godnego uwagi świadectwa pozabiblijnego śyda, Józefa
Flawiusza /57-96 r. ne/ w Dawnych Dziejach Izraela l. 156, przyznał Pan
rację nawet samemu Panu Bogu, pisząc: "Albowiem ap. Paweł w tym
tekście wprowadza całkiem nową myśl, która nie ma uzasadnienia w
księgach Starego Testamentu. Jest to zupełnie nowa myśl nie mająca
Ŝadnego oparcia w Starym Testamencie. Ap. Paweł nigdzie w swoich
listach nie uzasadnia tej myśli. Jedynie pozostaje przypuszczać, Ŝe bez
większego zastanowienia przytoczył w tym tekście liczbę 450 lat za tym
co podał MojŜesz w 2 Mj 12,40 bądź ten, co to pisał pod dyktando Ap.
Pawła przeinaczył jego myśl, lub przepisywacze tekstów listów
Pawłowych z pierwszego do czwartego wieku je wypaczyli lub
zniekształcili jego pierwotną myśl w tej kwestii. Nie przypuszczam, aby
w tej kwestii Ap. Paweł Ŝyjący ponad- 15 wieków póŜniej od tych
wydarzeń, posiadał lepszą o nich znajomość, od samego Boga i
oczywiście MojŜesza. Byłoby to zapewne śmieszne".
Na s. 4 swego ostatniego pisma, podwaŜa Pan wiarygodność
MojŜesza, nie mówiąc juŜ o natchnionym od Boga tekście, który on pisał
słowami: "Natomiast tekst 2 Mj, 12,40 jest wypowiedzią MojŜesza
mającą charakter kronikarski ... Przypuszczam, Ŝe w tym konkretnym
przypadku nikt nie przyznałby racji MojŜeszowi ... Wynika z tego, Ŝe
MojŜesz w swoim stwierdzeniu 2 Mj 12,40 nie jest zbyt dokładny.
tylko z Pisma Św. z uwzględnieniem historii świeckiej, o tyle, o ile
potwierdza ona słowa tegoŜ".
A oto, jak wygląda na s. 100 Pańska translacja tego samego fragmentu: "dowody tu przytoczone /w wszystkich 6-ciu tomach "Wykładów
Pisma Świętego"/ są czerpane tylko z Pisma Św. z uwzględnieniem
historii świeckiej o tyle, o ile potwierdza ona słowa tegoŜ /a Pan w
nawiasie dopisał: "autora/". Taką karkołomną sofistyką zmienił Pan sens
tej wypowiedzi, gdzie jest mowa o priorytecie Biblii i jej Autora Boga,
eksponując w to miejsce wytwór — czyŜby tylko chorej wyobraźni —
sześć tomów i ich autora. Pozwalam Panu wybrać stosowniejsze
określenie dla osoby dopuszczającej się podobnego fałszerstwa.
W piśmie z 1935 r. w sposób dogmatyczny, podwaŜając faktyczną
datę upadku Jerozolimy w 607 r. - czy to licząc, Ŝe tego nikt nie sprawdzi
polecał Pan ksiąŜkę Józefa Wolskiego pt. "Historia Powszechna - StaroŜytność" s. 5-6. Istotnie prof. UJ p. Wolski jest dobrym znawcą staroŜytności i jak przystało na prawdziwego naukowca nie jest dogmatykiem.
Omawiając jednak na 567 stronach dzieje staroŜytności. Izraelitom,
począwszy od Abrahama do upadku państwa Izraelskiego, poświęcił
zaledwie pięć i pół strony /69-74/, a Nabuchodonozorowi /na s. 92-95/
dwa acapity. Jest rzeczą oczywistą, Ŝe szkolny, popularny /ogólnikowy/
charakter opisów tak bogatej i rozległej w czasie historii prezentowany na
tych kilku stronach, nie ma charakteru pracy naukowej, a zatem niczego
nowego nie wnosi. Odsyłanie w Pańskim odczuciu "nieuków", za jakich
Pan uwaŜa sukcesorów Russella, było chyba zwykłym kamuflaŜem
"zawodowego historyka"..
Widocznie jednak edukacja Pana posunęła się do przodu, bo w swoim
trzecim elaboracie odsyła Pan nas aŜ do czterech ksiąŜek, w obelŜywy
sposób proponując: "Wiem, Ŝe Państwo jesteście ignorantami jeŜeli
jest obowiązkiem przestrzegania ustalonej i przytoczonej powyŜej za I t.
WPŚw. zasady, do której Państwo zostaliście zobligowani jako religijni
sukcesorzy p. Ch.T.R. Pozostaje do rozwaŜenia kwestia jak to Bóg
ocenia? Mogę przypuszczać, Ŝe w przypadku stosowania opisanej zasady,
którą starał się upowszechniać p .Ch.T. R. Bóg nie dopatrzy się gdy
przyjdzie stosowny czas, Ŝadnych okoliczności łagodzących".
Pańskie wypowiedzi świadczą o tym, Ŝe wykreował się Pan do roli
sędziego, zajmując miejsce naleŜne Bogu. Czy nie zawahał się Pan choć
na moment przed wydaniem tego werdyktu? Do dobrych obyczajów
naleŜy wyrzucanie do śmieci wszelkie anonimy i tę zasadę równieŜ
zastosuję, gdy Pan w tchórzliwy sposób będzie nadal ukrywał swoją
toŜsamość. Czy liczy Pan na odpowiedź od osób, które poniŜa i wyszydza, a ponadto podwaŜa wiarygodność Biblii i jej pisarzy, a tym samym
Autora, pod którego inspiracją pisali natchniony tekst?
Z Pisma Świętego wynika, Ŝe na mocy okupu Chrystusa będzie Pan
miał szansę otrzymać sposobność osiągnięcia Ŝywota wiecznego w
Królestwie, którego przyjścia Pan nie rozumie i w róŜny sposób
ośmiesza. Niech mi wolno będzie na chwilę stać się "advocatus diaboli" i
znaleźć usprawiedliwienie dla Pańskiego działania. Wydaje mi się, Ŝe stał
się Pan ofiarą fałszywych teorii tzw. wyŜszych krytyków. Między innymi
mówią oni o swoich teoriach w sposób dogmatyczny, co zresztą moŜna
zauwaŜyć w Pańskich twierdzeniach, jako "o pewnych wynikach" badań
nad Biblią. IleŜ to "pewnych" twierdzeń tych panów, w trakcie kolejnych
odkryć archeologicznych wyrzucono na śmietnik historii, co nie ma
chyba potrzeby wyszczególniać. Podobnie stało się, z "argumentami
milczenia", w celu podwaŜania fragmentów zdań Biblii. Teoria ta
zakłada, Ŝe kaŜda opisana w Biblii historia jest fałszywa o ile i dopóki nie
zostanie potwierdzona przez archeologię Egiptu, Babilonu lub Palestyny.
ogłoszeniu, lecz z całkowicie pewnymi wynikami badań, które
potwierdzają najwybitniejsi naukowcy. Biblia została tak napisana, by
była obecnie zrozumiana nie przez cały świat /Iz 28, 7-13/'ale przez ludzi
o głębokiej wierze, w zaleŜności od postawy ich serc wobec Boga /Apk
5,1; 1 Kor. 2,1-16; Mr 4,11-12/. Dzięki takim Boskim dobroczynnym
zarządzeniom niewierni, w tym teŜ p. Niewiarowski są ochraniani przez
Boga przed powiększeniem swojej winy, co uczyni łatwiejszym ich
nawrócenie. Gdyby bowiem w sposób świadomy, po uprzednim pełnym
poznaniu Boskich prawd, zwalczali ją grzesząc przeciw światłu prawdy
— Duchowi Św., to wówczas ich nawrócenie w czasie sądu w
Tysiącleciu byłoby niemoŜliwe /Hbr 6,4-6; 10,26-28; Łk. 12,10/.
Na a-10 przechwala się Pan, Ŝe- "młodzi Państwa adepci zaczynają
dostrzegać naiwność, i niezgodność z historią chronologii p. Ch.T.R.
mam z nimi kontakt... Wierzę, Ŝe w niedługiej przyszłości doprowadzi to
do powaŜnych korekt tej chronologii". Czy zadał Pan sobie pytanie, a co
będzie gdybym się w tych sprawach mylił, i jakie konsekwencje czekają
tych, którzy doprowadzają drugich do upadku w wierze?. Pan Jezusoświadcza: "A ktoby zgorszył jednego z tych maluczkich, którzy w mię
wierzą, daleko by mu lepiej było, aby był zawieszony kamień młyński u
szyi jego i w morze był wrzucony" /Mr 9,42/. A czy odpowiada Panu
usytuowanie siebie w jednym szeregu z naśmiewcami "z ostatecznych
dni, szydercami, pełnych szyderstw, którzy postępując według własnych
Ŝądz będą mówili: "Gdzie jest obietnica Jego przyjścia?. Odkąd bowiem
ojcowie zasnęli, wszystko jednakowo trwa jak od początku świata" /2 P.
3,1-17/. BT
Na s.11 pisze pan, Ŝe Ch.T.Russell aŜ 5 razy "typował" daty
ustanowienia Królestwa BoŜego na ziemi w oparciu o swoją chronologię
i zawsze niestety były to "pudła" ... odnoszę wraŜenie, Ŝe ulubioną grą
Pittsburgu "ubrani w białe tuniki, oczekując przemiany duchowej".
Nie mam zamiaru bronić jakiejkolwiek pomyłki Ch.T.R. lub kogokolwiek, odróŜniając jednak pomyłki od błędów. Zdaję sobie sprawę z
tego, Ŝe słudzy BoŜy, oprócz Apostołów przy pisaniu pod natchnieniem
tekstu Biblii, byli ludŜmi omylnymi. Jestem jednak pod ogromnym
wraŜeniem wnikliwości Ch.T. R. w badaniu Biblii, na skutek czego mógł
wraz z innymi "mądrymi pannami" rozpoznać, Ŝe Chrystus jako duchowa
istota od 1874 r. jest juŜ obecny po raz wtóry /Mt 25.1-13/, Ŝe w 1878 r.
zmartwychwstał Kościół, Ŝe odtąd "Babilon" utracił łaskę BoŜą, lub Ŝe w
1914 r., wraz z zakończeniem czasów pogan, nastał czas wielkiego
ucisku, o czym od 40 lat ogłaszali Badacze Pisma Św. Poprzez
wydarzenia zaistniałe w świecie od 1914 r., Bóg przyłoŜył pieczęć
Swojego uznania dla chronologii wywiedzionej przez "wiernego i
roztropnego sługę" /Mt 24,45-47/.
Panie Niewiarowski! Sądzę, Ŝe adresaci Pańskich memoriałów nie
będą mieli nic przeciw temu, Ŝe pozwoliłem sobie odeprzeć Pańskie
zarzuty, o czym kaŜdego oddzielnie powiadamiam, wysyłając niniejszą
odpowiedź wraz z moją broszurą na temat StaroŜytności.
Julian Grzesik
Otrzymują: Bernard. Hedman w USA,
"Świadkowie Jehowy" O/w Nadarzynie,
Wolni BPŚw. w Krakowie i Stow.BPŚw. w Gdańsku..
==========================================
3
Kraków dn. 1999.10.10
Szanowny Panie J. Grzesik! Szanowni i Mili Państwo !
Serdecznie chciałem Państwu podziękować za uporczywe milczenie
oraz "brak jakiegokolwiek odzewu na moje ostatnie 5 listów, które do
było i jest w dalszym ciągu jeszcze tak silne, Ŝe osobiście przestałem
wierzyć abyście Państwo byli zdolni o własnych siłach wyzwolić się z tej
niezmiernie przykrej i zaraźliwej choroby i jej ogłupiającego chrakteru.
Ale jestem przeświadczony, Ŝe Dobry Bóg będzie w końcu minąć
Państwo tak jak ludzie zdrowi omijają trędowatych.
W oparach własnych złudzeń, tak jak zaczadzeni w kadzidlanym
dymie musicie Państwo zapewne jeszcze przez jakiś czas trwać. Mam
nadzieję, Ŝe czas ten nie będzie juŜ długi poniewaŜ tak jak mówi Nowy
Testament światła za długo nie da się trzymać pod korcem.
W związku z powyŜszym zwracam się z szczególną prośbą do Szanownego Pana Grzesika Juliana. Pańskie osiągnięcia szczególnie na niwie
religijnej,w tym liczne publikacje ksiąŜkowe stawiają pana tu u nas w
Polsce jako w zasadzie najwybitniejszego teologa reprezentującego nauki
i pomysły Szanowego Pana Ch.T. Rusella. Po dłuŜszym namyśle
doszedłem do wniosku, Ŝe jedynie Pan najlepiej sprostałby pracy mającej
na celu wyprowadzenie z licznych błędów i zakamuflowanych złudzeń
ukrytych w chronologii, którą nonad 120-cia lat temu opracował i
szeroko rozpowszechnił Wielce Ssrnowny Pan CH.T. Rusell.
Dlatego teŜ bezwarunkowo zrzekam się praw autorskich na Pana
korzyść z wiarą, Ŝe godnie wywiąŜe się Pan zaszczytnej w zasadzie przez
Boga powierzonej pracy.
W zamian za to przychylam się do Pańskiej prośby o rezygnację z
szerokiego rozkolportowania wśród Państwa adeptów wydrukowanych
własnym sumptem i przygotowanych do rozsyłki moich ostatnich 5-ciu
listów w których starałem się państwu wykazać w oparciu o fakty
historyczne w tym przede wszystkiem biblijne, Ŝe chronologia opracowana przez Szmownego Pana Ch.T. Rusella to "wielkie złudzenie" oparte
na niezmiernie zaraźliwej religijnej chorobie zwanej fata morganą na
Wszystkich tych, którzy przede wszystkim z rozumnym zaangaŜowaniem zaakceptują wyprowadzoną z błędów i złudzeń chronologię opracowaną przeszło 120-cia lat temu przez Szanownego Pana Ch.T. Rusella
moŜna byłoby tu u nas w Polsce zjednoczyć w nowy związek
wyznaniowy, który moŜna by nazwać nową nazwą na przykład
"Oświeceni NieŜydowscy Badacze śydowskiego Pisma Świętego", ale tę
kwestię zostawiam Panu do własnego uznania. śyczę Panu powodzenia i
wyrwałości w tej pracy z wiarą, Ŝe nie zaprzepaści Pan tego zaszczytnego
zadania które w zasadzie jest Boskim wezwaniem. Z wyrazami szacunku
i powaŜania Religiusz Niewiarowski
Otrzymują: I. Sz. Pan Julian Grzesik, 20-357 Lublin ul.Dulęby 9/16
2 .Sukcesorzy religijni Pana Ch.T Rusella
a/ Mr Milton Henschel Watch Tower Bible and Tract Society of
Pensylvania, Wallkill, N.Y. 12599 b/ Mr Bernard Hedman Chester, Pa. 19425 - USA
c/ Zrzeszenie Wolnych Badaczy Pisma Świętego,
Redakcja Dwumiesięcznika "Na StraŜy", ul.św.Filipa 13/16, 31-150
Kraków
3. Pismo polemizujące z doktryną Świadków Jehowy
Fundacja "Słowo Nadziei" Skrytka pocztowa 26; 81-209 Gdynia
=================================================
4
Lublin dnia 19 kwietnia 1998 r.
Julian Grzesik. ul. Dulęby 9/16 20-357 Lublin
Pan ? vel Niewiarowski
W swoim l okólniku na s. 10 napisał Pan: "Nazwisko i imię, którym
podpisuję swoją odpowiedź są zmyślone" i podał adres 30-237 Kraków,
Tak to wygląda w praktyce "zmowa milczenia i niechęć udzielenia
odpowiedzi ... uporczywe milczenie" itp. insynuacje, które anonim
przypisuje adresatom swych napastliwych, zatrutych jadem, pamfletów
/Ps 141,4/.
Zapewniam, Ŝe anonim, z kręgów sukcesorów pastora Russella nie
znajdzie na podobnym sobie poziomie adwersarza, który mógłby
przemawiać zrozumiałym dla niego, pełnym inwektyw językiem
brukowym, jakim się on posługuje np. o "funcie kłaków", "w capa",
"lipa" i innych, które nawet nie nadają się do powtórzenia.
KaŜdy wierzący ze wstrętem odwróci się od osobnika, który podwaŜa
wiarygodność Biblii, usiłują dyskredytować jej pisarzy, szydzi z Ducha
Św, powtórnej obecności Chrystusa etc.
W swych pamfletach anonim z uporem powtarza w koło to samo
usiłując dowieść, Ŝe wytwory jego umysłu mają oparcie w najnowszych
odkryciach archeologicznych, ale na dowód nie przytacza choćby
jednego przypadku.
W szóstym okólniku zapowiada, Ŝe wkrótce wyda drukiem 5
poprzednich, a mając 60 prywatnych adresów, doprowadzi do odrzucenia
chronologii wypracowanej przez Russella. Nie wspomina juŜ groźby
drugiego pamfletu, Ŝe dzieła tego mieli dokonać młodzi adepci Russella z
Krakowa, na których on destrukcyjnie oddziaływał.
NaleŜy przypuszczać, za ataki anonima na nauki i osobę zmarłego 31
X 1916 r. Russella mają poprawić jego reputację w klerykalnych kręgach
rzymskiego kościoła. Odstępcy Ŝydowscy splugawili swój naród w
słuŜbie sowieckiego reŜimu, a dziś bronią się przed rzekomym
antysemityzmem. Natomiast modernista Ŝydowski w osobie- p. ? vel
Niewiarowskiego swymi napastliwymi atakami na wiernych przyjaciół
śydów i Izraela, jakimi są Badacze Pisma Św., rzuca w ten sposób cień
wysłać ten list na adres "Midrasza".
Na koniec pragnę zwrócić Pańską uwagę na opinię, jaką cieszył się i
nadal cieszy w najwyŜej postawionych kręgach Ŝydowskich pastor
Russell. Powołałem się na nie w I tomie Aliji s. 87-94. Przytoczone w
niej fakty po części oparłem na relacjach redaktora kilku pism, w tym
Biuletynu Zjednoczonego Izraela, od 1982 r. członka śydowskiej
Akademii Sztuk i Nauk, a swego czasu kierownika Biura prasowego
Izraela przy ONZ p. Dawida Horowitza. W swojej ksiąŜce wydanej przez
Philosophical Library w New Yorku pt.. "Pastor Charles Taze Russell An
Early American Christian Zionist", p. Horowitz m.in. pisze: "Zmarły
pastor Russell wyprzedził Teodora Herzla w przynaglaniu śydów z
całego świata, aby ponownie ustanowili swoje staroŜytne państwo w
Palestynie /s..85/ ... przepowiedział powrót narodu Ŝydowskiego do
Palestyny, wyprzedzając T. Herzla odnośnie powrotu śydów do ziemi ich
ojców. JuŜ w 1889 r. zanim świat Ŝydowski usłyszał o Herzlu i
syjonizmie, pastor Russell opublikował ksiąŜkę "Nadszedł Czas", w
której przedstawił proroctwa zaznaczające waŜną zmianę dla wybranego
ludu BoŜego Izraela /86/. W 1891 r. po raz pierwszy udaje się do
Palestyny i po swym powrocie publikuje entuzjastyczny artykuł o Ziemi
Świętej oraz wydaje III tom Wykładów, a w nim na 176 stronach rozdział
"Przywrócenie Izraela". W 1909 r. ponownie odwiedza Palestynę, gdzie
zaprzyjaźnia się z liderami Ŝydówskimi, w tym z dr. Lavy z organizacji
syjonistycznej.
Jego wystąpienia w Jerozolimie spotkały się z zainteresowaniem
śydów. Po swym powrocie z Palestyny, zintensyfikował on pracę w
stosunku do śydów kierując pod ich adresem w czasopiśmie Overland
.Monthly 12 artykułów pt. "Wybrany lud BoŜy". Wywołały one duŜe
zainteresowanie, w związku z czym miał on okazję wygłosić kilka kazań
wymownych
kaznodziei
protestanckich.
Za
jego
Ŝyczliwe
ustosunkowanie się do kwestii Ŝydowskiej zyskał wśród nich szerokie
uznanie. Zaproszenie tak popularnego nauczyciela protestanckiego do
przemówienia przed tak reprezentatywnym gremium Ŝydowskim — bez
precedensu od czasów apostolskich było pierwszym w historii stosunków
Ŝydowsko—chrześcijańskich, a ponadto jednym z największych zjazdów
religijnych, jakie kiedykolwiek odbyły się w tym mieście...".
A oto co mówi o Russellu obecny premier Izraela Beniamin "Dawid
Horowitz w sposób otwarty przedstawił wierzenia i osiągnięcia Karola T.
Russella. Uznanie tak waŜnej roli pastora Russella jako wczesnego
chrześcijańskiego obrońcy syjonizmu jest bardzo spóźnione. Pan
Horowitz wykonał godną podziwu usługę, przywracając i podając do
publicznej wiadomości historię tego wybitnego chrześcijańskiego
syjonisty".Netanyahu:
Pani Jeana Kirkpatrick, były przedstawiciel USA przy ONZ napisała:
"Jest to fascynujący opis zIekcewaŜonego męŜa i zlekcewaŜonego
rozdziału w historii syjonizmu. Dobrze napisana ksiąŜka Dawida
Horowitza o pastorze Karolu Taze Russellu stanowi nadzwyczaj
interesującą lekturę. Stanowczo ją polecam".
Jak z powyŜszych świadectw moŜe się Pan zorientować, Ŝe to właśnie
na podstawie biblijnej chronologii II tomu Wykładów Pisma Św. i
proroctw, pastor Russell w tomie II. mógł tak trafnie przepowiedzieć
powrót pańskiego narodu do Izraela.
Z całego serca radzę Panu, by respektował Pan dekalog i nie mówił
przeciw bliźniemu fałszywego świadectwa 2 Mj 19,16, oraz nie podnosił
"przeciw NajwyŜszemu rogów swych i nie mówił krnąbrnie" /Ps 76,5-11;
81,12-13/.
Julian Grzesik
20-357 Lublin
ul. Dulęby 9/16
Szanowna Redakcjo!
W Ancorze Nr. 10/76 art. pt. "Materia w Teologii Zbawiania" w
sposób tendencyjny przedstawiono poglądy "Russella i jego epigonów,
Św. Jehowy, Badaczy Pisma św. i innych". Jako jeden z tych "innych"
epigonów poczuwam się w obowiązku ustosunkowania do niektórych
fragmentów wspomnianego artykułu.
Na wstępie chciałbym podzielić się swymi refleksjami na temat
MojŜeszowego autorstwa księgi Rodzaju, w tym pradziejów ludzkości
spisanych w rozdziałach od 1 do 11 księgi Genesis. Historia tam opisana
znajduje wiele podobieństw w opisach sumeryjskich, akkadyjakich i
egipskich, np. epopeja Gilgamesza i inne. Noe urodził się w tym samym
wieku, w którym zmarł Adam. I nie jest wykluczone, Ŝe wiadomości o
Adamie zdobył Noe od osób, które osobiście znały Adama. Nie moŜemy
przypuszczać, aŜeby Noe zachowując w arce ptactwo i zwierzęta,
zapomniał zabezpieczyć dokumenty spisane przez Adama i jego
potomków. MojŜesz "wyćwiczony we wszelkiej mądrości egipskiej" Dz
Ap 7,22, miał bezpośredni dostęp do dokumentów zgromadzonych w
bibliotece faraonów. Jak dowodzi analiza rozdziałów opisujących
pradzieje ludzkie, MojŜesz oparł swoje opisy na kilkunastu prastarych
dokumentach t.zw. toledoth. Kilka z nich przytaczam:
"Te są zrodzenia" ... 1 Mj 2,4. "Te są księgi "hebr.sepher - pismo-napis
- dokument/ rodzajów Adamowych" ... 1 Mj 5,1. "Te są rodzaje /bebr.
toledoth/ Noego" /dzieje - B.P/ - 1 Mj 10,1; 11,10.
Dioscuros ww. art. s. 4 pisze: "drzewo poznania ... stanowi
symboliczny, a nie historyczny, materialny kształt pierwotnego grzechu ...
Na s. 5 autor podaje:
"nie istnieje jakakolwiek konieczność pojmowania biblijnego "Adama"
jako jednostkowego człowieka ... Adam nie oznacza pojedynczego
człowieka, co jest bardzo prawdopodobne ..."
Pismo św. w 1 Kor 15,45-47 przedstawia dwu jednostkowych
Adamów. Jezus historyczny dał okup - gr. antylytron /l Tym 2,6 - równą,
zastępczą cenę - Hebr.2,9; Mat.20,28/ za jednostkowego, historycznego
praojca Adama. Aby zgładzić grzech świata - Jan 1,29, począwszy od
Jordanu, aŜ na krzyŜu Golgoty wylewał On na śmierć swą duszę - istotę Izajasz 53,2.
Na s. 9 Dioscuros pisze:
Jezus - człowiek — po swoim zmartwychwstaniu wrócił do cielesnego
Ŝycia. Jego ciało było obudowane z prawdziwej materii, jak ciało
kaŜdego normalnego Ŝywego człowieka. Opisy Ewangelii podkreślają to z
naciskiem ... dotykajcie się mnie. Duch nie ma ciała ani kości, jak ja je
mam"/por.Luk.24,39-43/.
W powyŜszych słowach Jezus nie wspomina, aby w Jego
zmaterializowanym ciele płynęła krew, bez obecności której nie moŜemy
takiej istoty uznać za normalnego Ŝywego człowieka /3 Mj 17,14; Hbr
2,14,16-17/. Przy kaŜdorazowym spotkaniu z uczniami Jezus przybierał
coraz to inną postać, utwierdzając ich w przekonaniu, Ŝe po Swym
zmartwychwstaniu nie jest juŜ "normalnym Ŝywym człowiekiem" ale
istotą o jednej to jest Boskiej naturze, pod wpływem tego Apostołowie
głosili z mocą Ŝe "ciało i krew królestwa BoŜego nie odziedziczą ... bo
musi ... przyoblec nieśmiertelność" Kor 15,50,53; Jan 5,20, "Aby się
podobne stało chwalebnemu ciału jego" Flp 3,21.
Zanim jednak Jezus z kościołem otrzymali w nagrodę ciała
przynaleŜne Boskiej naturze, uprzednio w akcie ofiary musieli
Zbawiciela i ponownie go krzyŜuje - Hbr 6,6.
Na
s.13
autor
napisał:
"Russelliści
z
opisu
księgi
Objawienia/Obj.14,3/, gdzie autor przedstawia grupę 144 tysięcy
zbawionych ... twierdzą, Ŝe tylko ci ... zostaną uduchowieni i ubóstwieni
itp".
To nie Russelliści ale Jezus jako autor tej księgi polecił Janowi
określić liczbę tej klasy, a takŜe charakterystyki, którymi będzie się ona
odznaczała.
Tylko kościół - Oblubienica Chrystusowa - 144000 członków miało
"imię Ojca napisane na swych czołach".Tylko oni "śpiewali jakoby
nową pieśń ... a Ŝaden się nie mógł onej pieśni nauczyć oprócz onych
144000, którzy są z ziemi kupieni ... ci są którzy się z niewiastami
/nominalnymi kościołami -JG/ nie pokalali ... naśladują Baranka ...
aby byli pierwocinami Bogu i Barankowi - Obj 14,3-5.
Na marginesie dodam, Ŝe tam gdzie nie istnieje potrzeba operowania
wartościami liczbowymi to Biblia je nie podaje, co moŜna zauwaŜyć w
odniesieniu do ludu wielkiego Obj 7,13-14,9, którego "nikt nie mógł
zliczyć". Klasa tu wymieniona nie stanowi jednak Oblubienicy mistycznego ciała Chrystusa, lecz klasę druhen Ps 45,15. W związku z
tym nie będą siedzieć na tronie w koronach, lecz stać przed stolicą BoŜą
zaledwie z palmami zwycięstwa w swych rękach Obj 7,9,14. Klasa ta w
tym Ŝyciu dopuściła się wielu wykroczeń, które zdyskwalifikowały ją w
biegu o nagrodę nieśmiertelności - Ez 44,10-14; lz 62,6; 1 Kor 5,1-5.
W swej negacji Dioscuros na s. 9 zaprzecza istnieniu nieba pisząc:
"Nie ma bowiem Ŝadnego wyróŜnionego miejsca materialnego w
kosmosie które byłoby "niebem", tym bardziej nie ma takiego miejsca
poza materialnym światem".
Wielka szkoda, Ŝe czytelnicy "Ancory" nie zostali poinformowani
Podając półprawdy, mieszając pojęcia Dioscuros na s. 12 podaje:
jakoby Russell i jego epigoni byli przekonani " Ŝe niebo będzie dla ludzi
tu na ziemi. Byłoby to Ŝycie zupełnie takie same jak obecnie tylko, Ŝe
szczęśliwsze, nieśmiertelne".
Z powyŜszej wykładni wynika, Ŝe autor nie zna poglądów Russella na
ten przedmiot. Twierdzę, Ŝe Russell w Ŝadnym ze swych licznych pism
nie nauczał, Ŝe niebo dla pozostałej zbawionej ludzkości ma być tu na
ziemi lub, Ŝe oprócz kościoła którakolwiek inna grupa zbawionej
ludzkości zostanie uprzywilejowana Ŝyciem nieśmiertelnym.
Nauka o nieśmiertelnym Ŝyciu poza grobem, o nagrodzie w niebie lub
karze w dantejskim piekle jakiej rzekomo doświadczają zmarli została
przekazana przez szatana w jego pierwszym kłamstwie - Jan 8,44; 1 Mj
3,4. Ojciec kłamstwa przez swych rzeczników do dnia dzisiejszego
zwodzi ludzkość, Ŝe "będziecie jako bogowie /aniołowie/ znający
/doświadczający/ dobro /w niebie/ i zło /w piekle/ w nawiasie JG/. Muszę
rozczarować Dioscurosa, Ŝe w tej plejadzie epigonów szatana na próŜno
szukałby C.T. Russella.
Na s. 12 Dioscuros twierdzi, Ŝe "Nie mają jednak Russelliści racji,
gdy Ŝycie po zmartwychwstaniu zawęŜają do pierwotnej koncepcji "Raju"
na ziemi według opisu księgi Rodza".
Odpowiadam: Adam, jako syn BoŜy Łuk 3,38, stworzony na obraz /w
charakterze/ i podobieństwo /w panowaniu/ - 1 Mj l,26, swe siły witalne
czerpał z pokarmu i klimatu istniejącego w biblijnym raju. Z chwilą
popełnienia przestępstwa został odsunięty od przynaleŜnych
doskonałemu prawu do Ŝycia przywilejów łącznie z utratą swej
posiadłości - królestwa na ziemi. "Aby nie wziął z drzewa Ŝywota i nie
jadł i Ŝyłby na wieki 1 Mj 1,17, 22-24. Bóg w swej miłości przygotował
odkupiciela - zastępczą ofiarę, która jest dobrze zilustrowana w Baranku
którego ono naleŜy i zdobędzie posłuch u narodów" 1 Mj 49,10. - "śądaj
ode mnie a dam ci narody dziedzictwo twoje, a osiadłość twoją granice
ziemi" Ps 2,8. "A na szacie jego napisane: Król królów i Pan panów" Obj
19,16.
Odchodząc do nieba - Jan 14,2-3 Jezus obiecał, Ŝe w słusznym czasie
przyjdzie po raz wtóry. Niebiosa miały Go ogarnąć - zatrzymać "aŜ do
czasu powszechnego odnowienia - /BP/, odnowienia wszystkich rzeczy /BT, Romaniuk/, "naprawienia wszech rzeczy - /Wujek,- inaczej
restytucji "co był przepowiedział Bóg przez usta wszystkich Swoich
proroków od wieków". Nauką o restytucji jest przeniknięta kaŜda księga
biblijna. Ktokolwiek nie uczy o restytucji - Królestwie BoŜym tu na
ziemi dowodzi, Ŝe przedstawia inną ewangelię od tej, którą głosił
Abraham, MojŜesz i wszyscy święci prorocy - Dz Ap 3,19-24; Gal 1,4-8.
Pismo św. uczy, Ŝe królestwo BoŜe na ziemi stanie się "poŜądaniem
wszystkich narodów " - Agg 2,8; Mich.4,2; Iz 60.1-21. Wymodlone w
Pańskiej modlitwie Królestwo - Mat 6,10; Obj 5,10; 20,4-6, sprawi
"radość wielką" i przyczyni się do oddania "chwały na wysokościach
Bogu, a na ziemi pokój w ludziach dobre upodobanie"/miłość/ - Łuk
2,10,14.
Szanowna Redakcjo! Pozwoliłem sobie na obszerne omówienie
popełnionych przez Dioscurosa wypaczeń nauki Pisma św. oraz nauk
głoszonych przez C.T. Russella. W duchu sprawiedliwości, uprzejmie
proszę o wydrukowanie niniejszego listu na łamach "Ancory".
Łączę wyrazy szacunku Julian Grzesik

Podobne dokumenty