Wypadki na rowerze – jak postępować?

Transkrypt

Wypadki na rowerze – jak postępować?
Wypadki na rowerze – jak postępować?
Informacja prasowa
30 czerwca 2014r.
Wypadki zdarzają się nawet najlepszym kolarzom. Niektóre kończą się zwykłymi otarciami, nie
wymagają większych zabiegów niż opatrzenie rany i pozwalają na dalszą podróż. Zdarza się
jednak, że uraz bywa poważniejszy. Wtedy konieczna jest profesjonalna pomoc medyczna lub
transport do najbliższego szpitala.
Niektóre ubezpieczenia rowerowe gwarantują nie tylko transport uszkodzonego roweru, ale również
poszkodowanej osoby do szpitala. Przykładem takiej polisy jest Pomoc Rowerowa, która oprócz
typowych dla ubezpieczenia rowerowego świadczeń, chroni w razie wypadku samego rowerzystę.
Poszkodowany może liczyć na organizację operacji szpitalnej, wizyty u lekarza specjalisty,
rehabilitacji, a także pokrycie kosztów implantów i protez zębowych. Rowerzystom objętym
ubezpieczeniem, pomoc medyczna przysługuje 24 godziny na dobę pod numerem Centrum
Alarmowego.
Zdarzyć się może, że to my będziemy świadkami wypadku z udziałem rowerzysty? Jak powinniśmy
postępować w takiej sytuacji? Ratownik medyczny w Falck, Aleksander Hepner, radzi, byśmy nigdy
nie bali się pomagać.
Wyobraźmy sobie, że jesteśmy świadkiem wypadku z udziałem rowerzysty. Co powinniśmy
zrobić?
Zanim zaczniemy udzielać poszkodowanemu pomocy, pamiętajmy o zachowaniu własnego
bezpieczeństwa. Rozejrzyjmy się, czy nic nam nie grozi, czy np. nie potrąci nas samochód. Jeżeli jest
bezpiecznie, podejdźmy do rannego i zapytajmy głośno: „Halo, czy mnie słyszysz?”. To bardzo
ważne, bo pozwoli nam oszacować, czy rowerzysta jest przytomny, czy nie.
Jak powinniśmy zachować się w obu przypadkach?
Jeżeli rowerzysta jest przytomny, to na pewno oddycha, ma zachowane krążenie i spokojnie możemy
zacząć udzielać mu pomocy. Jeżeli jest nieprzytomny, istnieje ryzyko, że właśnie umiera i zamiast
bandażować kolano, powinniśmy natychmiast wezwać pomoc i zacząć uciskać klatkę piersiową.
Od czego zaczynamy pierwszą pomoc?
Tak jak wspomniałem, pierwszą czynnością, którą musimy wykonać, jest sprawdzenie przytomności.
Jeżeli poszkodowany nam odpowie, sprawdźmy, jakie odniósł obrażenia – jeżeli są one poważne, np.
złamania, skręcenia itp., nie działajmy instynktownie, tylko zadzwońmy pod numer 999 lub 112.
Czyli w przypadku zagrożenia życia, natychmiast zamawiamy karetkę.
Jeżeli chodzi o zespół ratownictwa medycznego, to nie my go „zamawiamy”, tylko wysyła go
dyspozytor. Dlatego zadzwońmy pod 999 i powiedzmy, z czym mamy do czynienia. Nie stawiajmy
samodzielnie diagnozy, czyli nie mówmy np. „rowerzysta doznał złamania zamkniętego prawego
podudzia”, tylko powiedzmy to, co widzimy, np. „samochód potrącił rowerzystę”, „rowerzysta spadł z
roweru”. Wtedy dyspozytor zdecyduje, co robić. Może się zdarzyć, że wyśle karetkę i jednocześnie
poprosi nas, aby udzielić pomocy rannemu przed przyjazdem zespołu, dokładnie nas instruując.
Jak udzielać pierwszej pomocy?
Informacja prasowa
30 czerwca 2014r.
Rozsądnie. Po pierwsze, pamiętajmy o własnym bezpieczeństwie – przydadzą nam się rękawiczki, a
w przypadku kiepskiej widoczności, kamizelka odblaskowa. Po drugie, udzielajmy pierwszej pomocy w
ramach swoich umiejętności. Możemy tamować krwotoki nakładając opatrunek na ranę, wykonywać
uciski klatki piersiowej, zapewnić komfort psychiczny lub termiczny – czyli po prostu posiedzieć obok i
okryć poszkodowanego kocem.
Jakie są złote zasady działania w momencie wypadku?
Zadbajmy o własne bezpieczeństwo, słuchajmy tego, co mówi dyspozytor i wykonujmy jego polecenia.
A co najważniejsze – nie bójmy się udzielić pierwszej pomocy poszkodowanemu.
Czy sami możemy starać się opatrzyć ranę lub unieruchomić złamaną kończynę, czy lepiej
poczekać na przyjazd karetki?
To zależy od sytuacji. Bardzo często, najlepszym sposobem na unieruchomienie kończyny jest po
prostu jej nieruszanie, więc nie próbujmy jej „na siłę” usztywniać. Jeżeli ocenimy, że poszkodowany
wytrzyma kilkanaście minut, to poczekajmy na karetkę – nieumiejętne manewrowanie kończyną może
spowodować powikłania. Jeżeli krwawi, to oczywiście powinniśmy opatrzyć ranę. Zawsze pamiętajmy
też o piramidzie wartości.
Czyli?
Ratujemy życie, a następnie zdrowie i mienie. Oznacza to, że możemy poświęcić dobro niższego
rzędu, aby uratować dobro ważniejsze. Upraszczając: jeżeli nieprzytomny rowerzysta z widocznie
złamaną nogą leży na torach tramwajowych, to przenieśmy go w bezpieczne miejsce nawet, jeśli
ryzykujemy dalsze uszkodzenie kończyny.
Co zrobić, jeżeli nie mamy przy sobie apteczki?
Jak wcześniej wspomniałem, nie ruszajmy złamań do przyjazdu pogotowia. Krwotoki możemy
zatamować tym, co mamy pod ręką, choćby podkoszulką czy kawałkiem ręcznika.
Czy są jakieś powody, dla których możemy bać się udzielania pierwszej pomocy, ze względu
na konsekwencje prawne, bądź po prostu nie chcąc wyrządzić krzywdy poszkodowanemu?
Nigdy nie powinniśmy bać się pomagać. Kiedy ktoś umiera, nie grozi mu już większe
niebezpieczeństwo. Dlatego bezwzględnie powinniśmy rozpocząć uciskanie klatki piersiowej. Jeżeli
życiu poszkodowanego nie zagraża bezpieczeństwo, starajmy się go jak najmniej ruszać. Mamy
wątpliwości? Zadzwońmy pod numer 999 i zapytajmy dyspozytora, co robić. Jest to osoba z
wykształceniem medycznym i z pewnością podpowie nam kierunek działania. A nie ma piękniejszego
uczucia niż świadomość, że uratowaliśmy czyjeś życie i zdrowie.
Więcej informacji udzieli:
Informacja prasowa
30 czerwca 2014r.
Małgorzata Morańska
PR & Marketing Specialist
Tel. 0-22 205 50 15
E-mail: [email protected]
Grupa Europ Assistance, twórca idei assistance i założyciel tej branży na świecie, powstała w 1963 roku. Dziś jest jednym z
liderów w zakresie kompleksowych usług assistance - niesienia natychmiastowej pomocy przez 24 godziny na dobę, 7 dni w
tygodniu, w każdym miejscu na świecie. Corocznie Grupa Europ Assistance interweniowała w ponad 11 milionach spraw, w 208
krajach na 5 kontynentach.
Działalność Grupy Europ Assistance obejmuje szeroko rozumianą pomoc assistance przede wszystkim w czterech dziedzinach:
Podróż, Zdrowie, Samochód, Dom i Rodzina. Jednym z priorytetowych obszarów jej wzrostu jest stałe rozszerzanie palety usług
z zakresu assistance medycznego, uwzględniających zmieniające się preferencje klientów oraz trendy społecznodemograficzne, wynikające m.in. z postępującej urbanizacji, wzrostu mobilności społeczeństwa oraz rosnącej średniej długości
życia.
Więcej informacji na temat Europ Assistance można znaleźć na stronach: www.europ-assistance.com www.europ-assistance.pl