Ja jestem dobrym pasterzem (5) - Zbór Ewangeliczny „Agape” w

Transkrypt

Ja jestem dobrym pasterzem (5) - Zbór Ewangeliczny „Agape” w
Pozwalamy i zachęcamy do kopiowania i rozprowadzania tego materiału w dowolnej formie,
pod warunkiem, że nie zmienia się tekstu w żaden sposób i nie pobiera opłaty poza kosztem reprodukcji.
Wszelkie wyjątki muszą być zatwierdzone przez autora i Zbór Ewangeliczny „Agape” w Poznaniu.
„Ja jestem dobrym pasterzem” (5)
Ewangelia Jana 10:11
Piotr Słomski (Peter Slomski)
Seria: JA JESTEM – wypowiedzi Chrystusa o sobie
22 grudnia, 2013 r.
Owce i pasterze
Od kiedy przeniosłem się do Polski, prawie nie widuję owiec! Kiedy mieszkałem w Anglii, często
widziałem owce pasące się na pastwiskach. W szczególności w okolicy miasta, w którym mieszkałem,
w Halifaks, które leży w hrabstwie West Yorkshire. A hrabstwo North Yorkshire ma przeważnie
wiejski charakter, z wieloma farmami i pastwiskami pełnymi owiec i innych zwierząt. Podróżowałem
po wielu miejscach w Polsce, ale nawet będąc na wsi rzadko zdarzało mi się zobaczyć owce. Wydaje
mi się, że jedynym miejscem, gdzie widziałem owce, były polskie góry. Za pierwszym razem, miało to
miejsce kiedy byłem z Adamem i Anią w Tatrach i kupiliśmy w szałasie pasterza trochę oscypków, a
drugi raz, kiedy byłem z Markiem w Beskidach i widziałem pasterza wędrującego ze swoim dużym
stadem owiec. Owce były kiedyś nieodłączną częścią polskiego górskiego krajobrazu, ale ostatnio
czytałem, że w wielu miejscach wypas owiec zanika, z powodu niskiego zapotrzebowania na wełnę i
mięso. Kolejnym powodem jest brak zainteresowania pracą pasterza wśród młodego pokolenia.
Nie jest to chyba bardzo zaskakujące, gdyż życie pasterza nie jest łatwe, gdy trzeba przebywać
z owcami bez względu na pogodę i dbać o ich bezpieczeństwo. Jezus opisywał siebie jako pasterza. W
Ewangelii Jana 10:11 wypowiada On te słowa: „Ja jestem dobry pasterz.” Jest to czwarta wypowiedź
„JA JESTEM”, czwarte wyjątkowe imię, jakie nadał sobie Jezus w Ewangelii Jana. Jezus powiedział
nam już, „Ja jestem chlebem życia”, „Ja jestem światłością świata” i „Ja jestem drzwiami”. Teraz
mówi nam: „Ja jestem dobrym pasterzem.” Jezus nie mówi nam, że On jest w sensie dosłownym
pasterzem posiadającym rzeczywiste stado owiec. Nadając Sobie to imię, tak jak w wypadku
pozostałych imion, opisuje On relację, jaką ma ze Swoim ludem. Tak jak pasterz troszczy się o swoje
owce, tak Jezus troszczy się o Swój lud. Tak jak owce podążają za pasterzem, tak chrześcijanie
podążają za Jezusem. Ewangelii Jana 10 mówi wiele o tej relacji Jezusa z Jego ludem, ale ja
chciałbym, abyśmy zastanowili się nad trzema sposobami, w jakie Jezus jest pasterzem i co to
oznacza dla nas, jeśli jesteśmy Jego owcami.
Dobry pasterz oddaje życie za owce
To, w jaki sposób Jezus jest naszym pasterzem, widzimy po pierwsze w Ewangelii Jana 10:11: „Ja
jestem dobry pasterz. Dobry pasterz życie swoje kładzie za owce.” Jezus jest pasterzem dla Swojego
ludu, oddając za niego Swoje życie. Być może właśnie dlatego niewielu młodych Polaków chce być
pasterzami w górach. Bycie pasterzem oznacza, że trzeba być gotowym narazić własne życie dla
swoich owiec. Trzeba być gotowym ochraniać swoje owce przed niebezpieczeństwem. W Starym
Testamencie mamy wspaniały przykład pasterza, który dla owiec naraża swoje życie. Król Dawid jako
chłopiec był pasterzem. W 1 Księdze Samuela 17:34-36 Dawid mówi o tym, co działo się, gdy lew lub
1
niedźwiedź zaatakował stado owiec, które należały do jego ojca: „… bywało tak, że przyszedł lew lub
niedźwiedź i porwał jagnię z trzody; wtedy ja biegłem za nim, pokonywałem go i wyrywałem je z
paszczy jego; a jeśli rzucił się na mnie, to go chwytałem za grzywę, tłukłem i zabijałem go; otóż lwa i
niedźwiedzia kładł trupem sługa twój”. Dawid był bardzo odważny. Dawid był prawdziwym
pasterzem. Nic dziwnego, że niektórzy ludzie nie chcą być pasterzami. Może to być bardzo
niebezpieczne. Wiąże się to z narażaniem własnego życia dla swoich owiec.
Musimy zrozumieć coś bardzo szczególnego na temat Jezusa. On jest pasterzem, który nie
tylko naraża życie dla Swoich owiec, ale On oddaje za nie Swoje życie. On dobrowolnie poddał się
śmierci, ponieważ był to jedyny sposób, w jaki mógł wybawić Swoje owce. Owce, które Jezus
wybawia, to ludzie; są to ludzie, którzy potrzebują wybawienia, ponieważ zgrzeszyli. Prorok Izajasz
wyjaśnia to następująco: „Wszyscy jak owce zbłądziliśmy, każdy z nas na własną drogę zboczył, a Pan
jego dotknął karą za winę nas wszystkich” (Księga Izajasza 53:6). Jesteśmy, jak owce, które zbłądziły,
wybierając własną drogę. Owce często są bardzo głupie. Po obu stronach drogi, którą dojeżdżałem
do jednego z moich miejsc pracy w Anglii, były łąki. Co najmniej raz widziałem martwą owcę leżącą
na drodze. Przywędrowała ona z łąki i potrącił ją samochód. W swojej głupocie owca zeszła z
pastwiska i wybrała własną drogę. Wybrała opuszczenie swojego pastwiska i w rezultacie skończyło
się to dla niej śmiercią.
Tacy właśnie jesteśmy. Schodzimy z pastwiska, na którym Bóg nas umieścił. Bóg mówi do nas
przez Swoje stworzenie i przez nasze sumienie. Mówi nam, że istnieje i że powinniśmy oddawać Mu
chwałę i być Mu posłuszni. On mówi do nas poprzez Swoje doskonałe Słowo, Biblię. Zawiera ona
wszystko, czego potrzebujemy, abyśmy mogli być posłuszni naszemu Bogu i Stwórcy. Zawiera
wszystko, czego potrzebujemy, aby w tym świecie prowadzić prawe życie. Zawiera wszystko, czego
potrzebujemy, abyśmy mogli prowadzić szczęśliwe i pełne zadowolenia życie. Ale jesteśmy jak owce,
które zbłądziły. Nie jesteśmy zadowoleni z pastwiska, które dał nam Bóg. W swojej głupocie
odwracamy się od bezpiecznego i dającego satysfakcję pastwiska w Biblii i zwracamy się ku naszym
własnym, grzesznym rozwiązaniom. Ale grzech prowadzi do śmierci, wiecznej śmierci.
Jedną z rzeczy, jakie zauważyłem, kiedy przejeżdżałem tą drogą przez wrzosowiska Yorkshire,
było to, że martwa owca leżąca na drodze nie odstraszyła innych owiec od wchodzenia na tę drogę.
Obok martwej owcy stała kolejna! Wyglądało to prawie tak, jakby ta owca mówiła do mnie, „Dalej,
uderz też we mnie!” Owce mogą być głupie i uparte. Mają słaby wzrok i skłonność do bezmyślnego
podążania za innymi owcami. Ale czy nie jest tak również w naszym przypadku? Pomimo tego, że
widzimy, jak rozpaczliwy jest stan ludzi żyjących bez Boga, nadal wybieramy nieposłuszeństwo Bogu;
nadal wybieramy grzech. To prawie tak, jak gdybyśmy decydowali się na to, że nie będziemy widzieć
Prawdy.
Ale odwrócenie się od Boga prowadzi do śmierci, jak uczy Biblia w Liście do Rzymian 6:23:
„Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć”. To nie jest jedynie śmierć fizyczna. Nie zostaniemy po
prostu uderzeni przez samochód. Ale zderzymy się ze sprawiedliwym sądem Bożym. Bóg jako nasz
stwórca zasługuje na nasze posłuszeństwo. Kiedy oddalamy się od Jego przykazań, popełniamy
grzech, dlatego powinniśmy zostać za ten grzech ukarani. Ponieważ popełniamy grzech przeciwko
wiecznemu Bogu, nasza kara będzie wieczna. Jest to bolesna śmierć, która nigdy się nie skończy. Bóg
osądzi nas za nasz grzech, a sprawiedliwym wyrokiem będzie wieczna męka w piekle. A jednak tak
wielu ludzi wciąż odchodzi od Boga. Są jak głupie owce stojące na środku drogi; jak gdyby mówili
Bogu: „Dalej, uderz we mnie swoim sprawiedliwym sądem.”
2
Jakże to głupie. Jakże grzeszne. Kiedy umrzemy, będziemy musieli stanąć wobec wiecznej
udręki piekła. Zabiorą nas tam nasze grzechy. Ale co mówi Jezus w Ewangelii Jana 10:11: „Ja jestem
dobry pasterz. Dobry pasterz życie swoje kładzie za owce.” Jezus mówi, że On jako dobry pasterz
poniesie śmierć, na którą zasługują Jego owce. Przeczytam jeszcze raz proroctwo z Księgi Izajasza
53:6: „Wszyscy jak owce zbłądziliśmy, każdy z nas na własną drogę zboczył, a Pan jego dotknął karą
za winę nas wszystkich.” Czy dostrzegłeś ostatnie słowa: Bóg Ojciec złożył na Jezusa winę, grzechy
Jego ludu. Więcej wyjaśniają nam kolejne dwa wersety Księgi Izajasza: „Znęcano się nad nim, lecz on
znosił to w pokorze i nie otworzył swoich ust, jak jagnię na rzeź prowadzone i jak owca przed tymi,
którzy ją strzygą, zamilkł i nie otworzył swoich ust. Z więzienia i sądu zabrano go, a któż o jego losie
pomyślał? Wyrwano go bowiem z krainy żyjących, za występek mojego ludu śmiertelnie został
zraniony” (Księga Izajasza 53:7-8). Jezus zajął miejsce owiec. Umarł za nie. Zostały na Niego złożone
ich winy oraz grzech i On umarł za nie. On został osądzony w ich miejsce.
Dlatego właśnie Jezus umarł na krzyżu Golgoty. On był dobrym pasterzem, który poszedł za
Swoje owce do piekła. Na krzyżu został uderzony sprawiedliwym Bożym sądem. W tajemniczy
sposób odczuł pełną moc Bożej sprawiedliwości i wszedł do samego piekła. Doświadczył on wiecznej
męki. Dlatego właśnie jedynie Jezus może być nazywany dobrym pasterzem. Dowiadujemy się
również, że On nie oddał Swojego życia za wszystkich, ale za owce, za Swoje owce. Kim są Jego
owce? Jego owcami są ci, którzy odwrócili się od swojej drogi grzechu – to znaczy upamiętali się i
zwrócili się do Dobrego Pasterza o zbawienie – to znaczy uwierzyli w Jezusa. Apostoł Piotr napisał do
wierzących te słowa: „Byliście bowiem zbłąkani jak owce, lecz teraz nawróciliście się do pasterza i
stróża dusz waszych” (1 List Piotra 2:25).
Dobry pasterz zna owce
Jezus jest dobrym pasterzem, ponieważ On dał Swoje życie za owce. Po drugie, Jezus jest dobrym
pasterzem, ponieważ On zna owce. Przeczytajmy Ewangelię Jana 10:14: „Ja jestem dobry pasterz i
znam swoje owce, i moje mnie znają.” W Piśmie Świętym „znać” oznacza o wiele więcej, niż być w
stanie zidentyfikować osobę lub rzecz po jej nazwie. W języku biblijnym, „znać” dotyczy bliskości,
głębokiego zrozumienia danej osoby. Oznacza bycie kochanym. To jest sens słowa użytego tutaj w
grece. Jest to słowo, którego można na przykład użyć odnośnie bliskiej relacji ze swoimi dziećmi. Jeśli
jesteś rodzicem, zrozumiesz, co to oznacza „znać”: znasz słabości swoich dzieci; ich błędy; ich mocne
strony; ich upodobania. Wiesz, że kiedy starają się nie patrzeć ci w oczy lub niespokojnie przebierają
palcami, coś przed tobą ukrywają. Wiesz, kiedy są szczęśliwe i kiedy są smutne. Wiesz, że coś nie jest
w porządku nawet wtedy, gdy ich nie widzisz, gdyż słyszysz to w ich głosie. Pamiętam, jak kiedyś
rozmawiałem z moją mamą przez telefon i ona spytała mnie: „Czy wszystko u Ciebie w porządku?”
Usłyszała coś w moim głosie. To właśnie oznacza „znać”.
Kiedy czytamy, że Jezus jako dobry pasterz „zna” Swoje owce, ma to właśnie takie znaczenie.
On zna nasze serca i wie, że jesteśmy skłonni do błądzenia. „Pasterze na wschodzie znali imię każdej
owcy i każdego ranka mogli wywołać ją ze stada. Ale pasterze znali również naturę każdej z owiec:
te, które były podatne na zabłądzenie, te, które chciały postępować po swojemu, te, które były
oporne w słuchaniu poleceń swojego pasterza. Ponieważ pasterze posiadali tego rodzaju wiedzę, byli
w stanie lepiej troszczyć się o stado” (Warren W. Wiersbe). Jezus jako dobry pasterz zna nas i dba o
nas. On wie dokładnie, czego każdy z nas potrzebuje. Jezus jako nasz dobry pasterz, chroni nas i
zaspokaja nasze potrzeby, i On również koryguje nas, gdy chcemy wybierać po swojemu.
3
Świadomość tego, że mój Pasterz dokładnie mnie zna i rozumie, i nadal kocha mnie i dba o mnie, jest
dla mnie zachętą. Niezależnie od tego, jak bardzo zgrzeszę, On nie przestanie mnie kochać, ale uczyni
wszystko, co trzeba, abym upamiętał się z mojego grzechu i wrócił do stada.
On zna nie tylko moje błądzenie, ale również moje słabości i obawy. Jeśli jesteśmy owcami
Jezusa, nigdy nie powinniśmy myśleć, że jesteśmy sami. Niezależnie od tego, wobec jakiej sytuacji
staniesz, jakkolwiek byłaby ona trudna, Jezus zna cię. Możesz stać wobec czegoś, czego, jak się zdaje,
nikt inny nie doświadcza: może to być trudność w pracy; może to być kryzys w rodzinie; może to być
fizyczna choroba lub ułomność. Jezus wie o tym. On kocha każdą ze swoich owiec i będzie się o nie
troszczył. Na Wschodzie, kiedy wieczorem pasterz prowadził swoje stado z powrotem do owczarni
stawał przy drzwiach i dawał im chłodną wodę do picia. Następnie badał każdą z owiec, kiedy
przechodziła pod jego kijem pasterskim. Sumienny pasterz był „lekarzem” i jeśli owca była poważnie
potłuczona lub skaleczona, pasterz stosował maść. Usuwał również wszelkie ciernie, które
przyczepiły się do owcy w czasie dnia. Jeśli któraś z owiec kulała, znajdował tego przyczynę.
Jezus jest naszym dobrym pasterzem. Kiedy przechodzimy przez ciemne dni, On jest naszym
duchowym lekarzem. On zna siniaki, skaleczenia i ciernie, które otrzymujemy od życia. On nałoży
maść na nasze rany. On czyni to poprzez wiele Swoich obietnic w Biblii. On jest dobrym pasterzem,
który obiecuje, że nas nigdy nie porzuci, ani nie opuści (List do Hebrajczyków 13:5). On jest dobrym
pasterzem, który obiecał, że wszystko, co nas spotyka służy naszemu dobru (List do Rzymian 8:28).
Możliwe, że tak, jak apostoł Paweł, będziemy mieli cierń w naszym boku na resztę naszego życia (2
List do Koryntian 12:7-9) – może być tak, że Bóg nie usunie naszych trudności w pracy, tragedii w
rodzinie, naszego fizycznego niedomagania. Jezus czasami nie wyciąga naszych cierni. Dlaczego?
Abyśmy nauczyli się bardziej polegać na Nim i odzwyczaili się od pełnego zaufania do samego siebie.
Czasami będziemy w naszym życiu utykać, ale Jezus jest pasterzem, który będzie utykał z nami.
Utykając, uczymy się polegać na Nim. Kiedy wydaje się, że nasze trudności stały się zbyt wielkie, On
jest pasterzem, który weźmie nas na Swoje ramiona i poniesie nas.
Tak ważne jest więc spędzanie czasu na słuchaniu Jego głosu. Jezus powiedział w Ewangelii
Jana 10:14, że nie tylko On zna swoje owce, ale „moje mnie znają.” To jest to samo słowo – „znać” –
one również znają Go w sposób bardzo osobisty. W Ewangelii Jana 10:27 mówi On: „Owce moje
głosu mojego słuchają.” Jego owce znają Go i słuchają Go przez Jego Słowo, Biblię. Jakże ważne jest
czytanie Jego Słowa i słuchanie kazań oraz ciągłe rozmawianie z Nim poprzez modlitwę. Tak jak dzieci
uczą się rozumieć lepiej swoich rodziców, tak owce uczą się rozpoznawać głos pasterza. „Pasterze
mieli pełną miłości relację ze swoimi owcami, taki rodzaj relacji my powinniśmy mieć z naszym
Dobrym Pasterzem. Zgłębiając Słowo, oddając chwałę, mając społeczność i będąc posłusznym
Pasterzowi poznajemy lepiej Jego, jak również samych siebie” (Warren W. Wiersbe).
Dobry pasterz dba o bezpieczeństwo owiec
Powiem jeszcze jedną rzecz o Jezusie. On jest dobrym pasterzem, gdyż zapewnia nam
bezpieczeństwo aż do końca. Spójrz na Jego cudowne słowa w Ewangelii Jana 10:28: „I Ja daję im
żywot wieczny, i nie giną na wieki, i nikt nie wydrze ich z ręki mojej.” Cechą dobrego pasterza jest to,
że uczyni on wszystko, aby owca nie została utracona. Tak, jak Dawid będzie on walczył z lwem i
niedźwiedziem i zabije tego lwa i niedźwiedzia, aby odzyskać swoją owcę. Tak jak w przypowieści o
zgubionej owcy w Ewangelii Łukasza 15, dobry pasterz „idzie za zgubioną, aż ją odnajdzie … A
odnalazłszy, kładzie ją na ramiona swoje i raduje się” (Ewangelia Łukasza 15:4-5). Tak Jezus
4
postępuje ze Swoimi owcami, ze Swoim ludem. Jeśli jeden z nas zabłądzi, On nie zrezygnuje, dopóki
nie przywróci go do stada. Czy rozumiesz tę miłość? Nauczanie w niektórych zborach mówiące, że
prawdziwie nawrócona i zbawiona osoba może stać sie nienawróconą i niezbawioną przeciwstawia
się temu, kim jest Dobry Pasterz. Jezus mówi: „nie giną na wieki, i nikt nie wydrze ich z ręki mojej.” To
jest miłość pasterza!
Ale należy tutaj powiedzieć coś jeszcze; coś, co jest ściśle związane z tym, że Jezus jest dobrym
pasterzem i zapewnia Swoim owcom bezpieczeństwo na zawsze. Kiedy Jezus opisał Siebie jako
„dobrego pasterza”, mówił coś, co było zdumiewające i szokujące dla żydowskich uszu. Żydzi
doskonale znali koncepcja pasterza i jego owiec. Stary Testament był pełen tego obrazu. Był to opis
odnoszony w szczególności do Boga! Jak brzmi pierwsza linia Psalmu 23? „Pan jest pasterzem moim.”
Słowo tłumaczone „Pan” to hebrajskie słowo „Jahwe”, oznaczające samoistnego, niezmiennego,
wiecznego Boga. Zatem kiedy Jezus powiedział: „Ja jestem dobrym pasterzerm” rościł sobie prawo
do miejsca Boga. Twierdził, że Psalm 23 mówił wyłącznie o Nim. A dla żydowskich uszu było to
bluźnierstwem.
Nie tylko Psalm 23 zawiera tę metaforę Boga jako „pasterza”. Pojawia się ona raz po raz w
Starym Testamencie. Psalm 77 opisuje Boga, który prowadzi Swój lud z Egiptu jak stado. Psalm 80
opisuje Boga jako „Pasterza Izraela”. Psalm 100 mówi o Bożym ludzie, który jest „trzodą pastwiska
jego”. Mamy także pisma Izajasza, Jeremiasza i Ezechiela, które są pełne proroctw mówiących o tym,
że Bóg przychodzi jako pasterz, który zatroszczy się o Swój lud, inaczej niż fałszywi pasterze Izraela
(Księga Izajasza 40:10-11; Księga Jeremiasza 31:10; Księga Ezechiela 34:12-15). Co musieli myśleć ci
Żydzi, kiedy słyszeli słowa Jezusa: „Ja jestem dobrym pasterzem”? Sądzę, że wiemy, jak zareagowali.
W Ewangelii Jana 10:19 czytamy: „Tedy znowu powstał rozłam między Żydami z powodu tych słów.”
Oczywiste jest, że powstał rozłam – oni znali Biblię! Nazywając Siebie dobrym pasterzem, Jezus
twierdził, że jest Bogiem.
Nawet jeśli wywołało to podział pośród Żydów, powinno sprawić pokój i radość pośród owiec.
Czy widzisz, co oznacza dla pasterza być Bogiem? Jeśli Jezus jest dobrym pasterzem i Jezus jest
Bogiem, to oczywiście nikt nie może wydrzeć Mu Jego owcy. Jak skomentował pewien chrześcijanin:
„Kto może okraść Boga?” (D. A. Carson). Na Wschodzie sumienny pasterz pod koniec dnia sprawdzał,
czy obecne są wszystkie owce. Jeśli którejś brakowało, pasterz zapewniał bezpieczeństwo stada,
przywołując innego pasterza, aby był drzwiami owczarni, a następnie szukał brakującej owcy. Może
pamiętasz, że owczarnia składała się z ogrodzenia zbudowanego z kamieni oraz otworu służącego
jako wejście. W nocy pasterz śpiąc w poprzek wejścia, był jej drzwiami. Ale Jezus nie potrzebuje
przywoływać innego pasterza, aby był drzwiami owczarni. Jezus jest Bogiem. On jest drzwiami i
pasterzem jednocześnie. Jedynie Bóg jest wszędzie. Jedynie On jest w stanie zapewnić stałe
bezpieczeństwo Swoich owiec.
Gdyby Jezus nie był Bogiem, mógłby być najlepszym pasterzem w historii świata, ale zawsze
istniałaby możliwość, że zawiedzie i utraci niektóre ze Swoich owiec. Ale Jezus nie jest jedynie
najlepszym pasterzem, jaki istnieje. On jest boskim pasterzem. On jest Jahwe. Dlatego właśnie tylko
Jezus jest Dobrym Pasterzem, który mógł umrzeć w miejsce owiec. Jedynie Jezus jako Bóg i człowiek
mógł być mostem ponad przepaścią, której powstał pomiędzy Bogiem i człowiekiem spowodu ludzki
grzech. Dlatego właśnie jedynie Jezus jest Dobrym Pasterzem, który zna Swoje owce. Jedynie Bóg
jest w stanie znać każde Swoje dziecko spośród milionów w historii świata. Jako Bóg, on wie znacznie
więcej niż jakikolwiek ludzki pasterz lub rodzic. I dlatego właśnie Jezus może zachować Swoje owce
aż do końca. Jedynie Bóg jest wszechmogący i tak pełen miłości, że nigdy nie pozwoli nam odejść.
5
Ktoś może powiedzieć: „Nikt nie może nas wydrzeć z Bożej ręki, ale my możemy odejść od
Boga”. Ale co mówi Ewangelii Łukasza 15? Pasterz szuka swojej zaginionej owcy i robi to tak długo, aż
odnajdzie ją i sprowadzi do domu. Czyż nie to byś uczynił, gdybyś będąc rodzicem zgubił dziecko? O
ile bardziej dotyczy to boskiego pasterza. On nie tylko się nigdy nie podda, ale odnajdzie Swoją owcę.
Skoro umarł za Swoje owce, to czy jest coś, czego nie uczyni? Ten pasterz zachowa nas do końca i
ostatecznie
poprowadzi
do
domu.
O
tym
mówi
nam
Psalm
23:6:
„I zamieszkam w domu Pana przez długie dni.” Pastor Iain Campbell wyjaśnia: „Ten pasterz zabiera
swoje owce do domu, zabierając je nie tylko do szopy lub małego budynku gospodarczego obok
swojego domu. On chce zabrać je do domu. On oddał swoje życie za nie, aby zapewnić im wieczny
udział w domu swojego Ojca.”
Owce znają dobrego pasterza
Jezus jest zatem dobrym pasterzem na trzy sposoby: On oddaje Swoje życie za owce; On zna owce; i
On dba o zachowanie bezpieczeństwa owiec aż do końca. Ale zauważ, że On robi to dla Swoich
owiec. Jezus powiedział w Ewangelii Jana 10:14: „Ja jestem dobry pasterz i znam swoje owce, i moje
mnie znają.” Wschodni pasterz znał każdą ze swoich owiec po imieniu. On wołał je po imieniu i one
przychodziły do niego. Zdaje się to być nieprawdopodobne, ale to prawda. Kilka lat temu czytałem o
kobiecie w Ugandzie, która musiała udowodnić, że pewne skradzione krowy należały do niej, gdyż
pilnujący tam porządku żołnierze nie wierzyli jej. Więc zawołała ona każdą z krów po imieniu. Kiedy
po kolei każda z krów słyszała jej głos, podnosiła głowę i szła do niej. Było to dla żołnierzy
wystarczającym dowodem na to, że była właścicielką. Pytanie brzmi, czy my należymy do Dobrego
Pasterza. Czy usłyszeliśmy Jego głos? Czy podnieśliśmy głowę i przyszliśmy do Niego?
Należysz do Niego, jeśli słyszysz Jego głos. To powiedział Jezus: „Owce moje głosu mojego
słuchają i Ja znam je.” To jest głos, który mówi ci, że zbłądziłeś. Jesteś owcą zagubioną w swoim
własnym grzesznym postępowaniu. To mówi nam Biblia: „Wszyscy jak owce zbłądziliśmy, każdy z nas
na własną drogę zboczył, a Pan jego dotknął karą za winę nas wszystkich.” Potrzebujemy się z tym
zgodzić. I potrzebujemy wyznać, że jesteśmy głupimi, upartymi owcami. I potrzebujemy usłyszeć
wezwanie Dobrego Pasterza. Być może nie jesteś pewien, czy należysz do Dobrego Pasterza. Jezus
jako Dobry Pasterz woła teraz do ciebie. Musisz odwrócić się od swojego grzesznego błądzenia. I
musisz uwierzyć w Niego jako Pasterza, który umarł, aby zbawić cię z tego grzechu. Jezus powiedział
Żydom w Ewangelii Jana 10:26: „Lecz wy nie wierzycie, bo nie jesteście z owiec moich.” Ale jeśli
uwierzymy w Niego, będziemy Jego owcami.
Jest jedna wielka różnica pomiędzy pasterzami ze Wschodu i pasterzami w Polsce oraz krajach
zachodu. W Polsce pasterz prowadzi owce przed sobą korzystając z psa pasterskiego, ale na
Wschodzie pasterz idzie pierwszy, przewodząc im, a one znają go i podążają za nim. To czyni Jezus,
Dobry Pasterz. On przewodzi i Jego owce znają Go i podążają za Nim. Czy jesteśmy gotowi porzucić
wędrowanie swojimi własnymi drogami i podążać drogą Dobrego Pasterza? Będzie to oznaczało
stojące przed nami trudności, a nawet fizyczną śmierć. Ale nie będzie nas czekała śmierć wieczna,
gdyż nasz Pasterz poprowadzi nas do domu. On już poniósł wieczną śmierć za Swoje owce, aby
zapewnić im miejsce w niebie obok Siebie. Czy usłyszymy Jego głos, odwrócimy się od naszego
błądzenia i podążymy za Nim do domu?
© Peter Slomski i Zbór Ewangeliczny „Agape” w Poznaniu. Strona internetowa: www.agape-poznan.org
6