Warszawa, 10 lipca 203 roku - Europejskie Forum Nowych Idei
Transkrypt
Warszawa, 10 lipca 203 roku - Europejskie Forum Nowych Idei
EUROPEJSKIE FORUM NOWYCH IDEI 2015 Sesja plenarna, piątek, 2 października 2015, 10:00–11:30 Partner: Orlen Nowe modele biznesu na nowe czasy Tylko ci, którzy podejmą ryzyko pójścia za daleko, mogą się dowiedzieć, jak daleko można dojść (T. S. Eliot). Jak w czasach niepewności odkrywać nowe modele rozwoju? Od rywalizacji do współpracy, czyli dylematy konkurujących innowatorów. Czy w świecie innowacji istnieje klarowna granica między szukaniem własnej niszy i recyklingiem koncepcji? Nowe role społeczności. Czy zrównoważone korzystanie z zasobów stanie się wiodącą doktryną XXI wieku? Świat nie rozwija się linearnie. Są okresy szybkiego rozwoju – efekt przełomowych innowacji, niekoniecznie technologicznych, bo rozwój niejedno ma imię i nie zawsze oznacza wzrost gospodarczy – oraz okresy spowolnienia i wyrównywania różnic, gdy następuje konwergencja, która „rozprowadza” wzrost pomiędzy krajami. Gdyby nie było innowacji, rozwój wygasłby. Zatem tam, gdzie mówi się o innowacjach, mówi się o podstawach rozwoju. Stąd fundamentalne znaczenie nowych modeli biznesu – nie tylko pasujących do nowych czasów, ale często współtworzących rzeczywistość. Kreatywność świata biznesu w połączeniu z jego rosnącym wpływem na szeroko rozumiane otoczenie tworzą realną przestrzeń do zmiany współczesności w przyszłość. Głęboka zmiana jest niezbędna, bo kryzys 2008 r. zachwiał nie tylko funkcjonowaniem globalnej gospodarki, a w konsekwencji światem polityki, ale również podstawami teorii ekonomicznej. Współczesny model społeczno-ekonomiczny – zarówno w wymiarze gospodarek krajowych, jak i ponadnarodowego zarządzania globalizacją – wymaga naprawy. W przeciwnym razie grożą nam kolejne dotkliwe kryzysy, z ich potencjalnie wybuchowym wpływem na społeczeństwa i samą demokrację. Gwałtowne zmiany polityczne, jakie wystąpiły w Europie po wielkim kryzysie 1929 r., a które doprowadziły ostatecznie do wybuchu wojny światowej, stanowią przestrogę przed niepotraktowaniem 1 obecnych wyzwań z należytą uwagą i ostrożnością. Polityczna reakcja na kryzys 2008 r. przyjęła jak dotąd głównie formę działań zmierzających do zapewnienia lepszej struktury zarządzania globalizacją. Jednak wśród opinii publicznej oraz w gronie ekspertów i naukowców istnieje rosnące przekonanie, że są to odpowiedzi niewystarczające. Zwraca się uwagę na to, że kluczowe problemy współczesnego modelu społeczno-ekonomicznego mają charakter strukturalny, wymagający dogłębnej zmiany podejścia. Problemy te polegają zwłaszcza na nadmiernym rozwarstwieniu dochodowym, rosnącym bezrobociu oraz przejęciu przez szeroko pojęte „rynki” kontroli nad procesem demokratycznym. Każde z tych trzech zjawisk jest istotne z punktu widzenia dalszego funkcjonowania kapitalizmu, a wspólnym mianownikiem dla nich wszystkich jest klasyczne już pytanie o podział ról między państwem a rynkiem. Dzieje się tak także dlatego, że mamy do czynienia z przecięciem się dwóch wielkich procesów. Z jednej strony rządy poszczególnych państw pilnie poszukują nowych źródeł wzrostu, zdając sobie sprawę z nieuniknionych przekształceń strukturalnych w ramach obecnego modelu społecznegoekonomicznego, a także potrzebując wydostać się z pokryzysowej stagnacji. Dlatego podejmowane są inicjatywy, które mają pobudzić rozwój gospodarczy – na przykład za pośrednictwem cyfryzacji, polityki przemysłowej czy rozwoju nowych stref wolnego handlu. Z drugiej strony przewartościowania w obszarze nauk ekonomicznych zaczynają mieć wpływ na to, jak jest postrzegana docelowa rola państwa w zarządzaniu gospodarką i globalizacją. Zauważa się, że państwo ma do spełnienia ważne i twórcze funkcje, jednak nie tylko z punktu widzenia działania gospodarki, lecz przede wszystkim, gdy chodzi o przeprowadzenie społeczeństw przez okres wielkiej transformacji. Jest oczywiste, że państwo odgrywa wiele ról. Trzeba jednak pamiętać, że jeśli konfrontujemy państwo z rynkiem, to konfrontujemy regulację ręczną z mechanizmem rynkowym. Jeśli mówimy o państwie w kontekście środków produkcji i ich własności, to konfrontujemy państwo z prywatnym przedsiębiorcą. Jest jeszcze państwo w roli menedżera czy inwestora. W tej roli konfrontujemy państwo z inwestorem prywatnym na płaszczyźnie ryzyka. Państwo może angażować się finansowo (inwestować) w procesy o ryzyku daleko wykraczającym poza ryzyko biznesowe, istnieją takie instrumenty i teorie wspierające ten pogląd – szczególnie gdy ma to robić dla osiągnięcia istotnych celów politycznych i społecznych. Czy jednak powinno? Jak należy to robić, by nie zmarnować publicznych pieniędzy i nie postawić na złego konia? Jak zapewnić technologiczną neutralność w przypadku decyzji oznaczających tworzenie wysokiego ryzyka regulacyjnego, które wypacza zachowania całych branż? Na te pytania nie ma łatwej odpowiedzi. Warto podkreślić gruntowną zmianę w podejściu do roli państwa w rozwoju innowacji. Jak zauważa Mariana Mazzucato, potrzeba zaangażowania się państwa w rozwój innowacji była dotychczas 2 rozpatrywana głównie przez pryzmat „niesprawności rynkowych” (ang. market failures). Jej zdaniem jednak, jeżeli ma dojść do autentycznej transformacji, państwo powinno aktywnie kształtować i tworzyć rynki, a nie tylko je „naprawiać” (regulować). To natomiast nakłada na państwa dużo bardziej ambitną rolę, niż przyjęło się dotąd uznawać, ale także wymaga odpowiednio wyższych kompetencji. Takie postawienie sprawy pozwala odejść od prowadzącej na manowce „statycznej” dyskusji na temat tego, w jaki sposób państwo miałoby zidentyfikować właściwych odbiorów publicznego wsparcia w dziedzinie innowacji (ang. picking winners) i jak uniknąć wypierania prywatnej przedsiębiorczości przez państwo (ang. crowding out effect), w kierunku dyskusji „dynamicznej” skupionej na rozmaitych formach interakcji pomiędzy dwiema coraz bardziej współzależnymi sferami – publiczną i prywatną. W szczególności nowa polityka gospodarcza i społeczna powinna adresować cztery zasadnicze kwestie: a) kierunek działania – w jakim kierunku chcemy rozwijać społeczeństwo i gospodarkę? W jaki sposób państwo powinno kształtować i tworzyć konkretne rynki? Jak wspierać demokratyczną debatę na temat wyboru kierunków działania? b) ewaluacja – w jaki sposób oceniać skuteczność realizowania przez państwo jego twórczej funkcji w gospodarce, tak aby odejść od prostej mikroekonomicznej analizy kosztów i zysków? c) zmiana organizacyjna – jaka powinna być struktura publicznych organizacji, tak aby były one zdolne do podejmowania ryzyka i odkrywania nowych obszarów, a jednocześnie miały zdolność przewidywania i stawiania czoła współczesnym wyzwaniom? d) ryzyko i nagrody – jak powinna wyglądać nowa kultura korporacyjna, w szerokim rozumieniu, czyli m.in. kultura dzielenia się zyskami z właścicielami oraz relacje pracodawca–pracownik (nowe metody definiowania proporcji między kosztami, rozwojem, wynagrodzeniami i zyskami), które pozwalałyby nie tylko na oswojenie kultury ryzyka, ale również na oswojenie kultury dzielenia się zyskami; tak aby wzrost był nie tylko „inteligentny”, lecz również „inkluzyjny”? Zmieniająca się rola państwa w tworzeniu wzrostu gospodarczego (poprzez klimat sprzyjający rozwojowi innowacyjności) to jedna strona medalu. Druga strona medalu do reewaluacja dotychczasowych modeli biznesowych przez firmy i przedsiębiorców. W przypadku wielu polskich firm model ten wyjątkowo często polega na imitacji zagranicznych rozwiązań lub specjalizacji w zakresie realizacji prostych prac, które odpowiadają tylko za niewielką część wartości dodanej zawartej w poszczególnych produktach lub usługach. Odzwierciedleniem tej specyfiki polskiego biznesu jest jedno z ostatnich miejsc Polski w europejskim rankingu innowacyjności. Jeszcze przez jakiś czas polskie przedsiębiorstwa mogą zapewne funkcjonować, opierając się na dotychczasowym modelu 3 rozwoju. Aby jednak się rozwijać, będą musiały wejść do ligi globalnych innowatorów. Tylko pozostawanie ahead of the curve pozwala na rozwój szybszy niż u konkurencji. Tylko tak można zapewnić odczuwalny rozwój. Wypracowywanie modelu biznesowego to proces, któremu przedsiębiorstwa podlegały zawsze: przestawiając się na nowe metody produkcji lub sposoby świadczenia usług, poszerzając grupę docelową, dywersyfikując rynki, zmieniając sposób kształtowania cen. Choć nie ma jednej definicji modelu biznesowego, zazwyczaj rozumie się pod tym pojęciem wewnętrzną logikę, według której dana firma wytwarza wartość dodaną i zarabia pieniądze. Obecnie znaczenie modelu biznesowego wzrosło z uwagi na szybko zachodzące zmiany w otoczeniu biznesu, a zwłaszcza w związku z gwałtowną zmianą technologiczną, usieciowieniem, dematerializacją towarów i usług oraz nowymi zachowaniami i postawami konsumentów, które leżą u podstaw ekonomii współdzielenia (ang. sharing economy). Nowe modele biznesowe powinny odpowiadać duchowi nowych czasów i pozwalać firmom (oraz całej gospodarce) na dalszy rozwój w warunkach wielkiej transformacji – bez względu na to, czy zgodzimy się, że już ona występuje, czy też dopiero nadchodzi. Przykłady nowych modeli biznesowych można dostrzec w sposobach wykorzystania z Internetu przez przedsiębiorców. Jednym z wciąż wyrazistych trendów jest rozwój handlu przez Internet. Prężnie rozwija się finansowanie społecznościowe, czyli tak zwany crowdfunding. Innym potężnym trendem jest szeroko pojęta „otwartość”; coraz więcej firm udostępnia swoje produkty lub dane na zasadzie otwartego kodu źródłowego, przede wszystkim po to, by osiągnąć korzyści skali lub uruchomić proces masowego udoskonalania własnych produktów. Wykorzystanie wielkich danych (ang. big data) pozwala lepiej dostosować ofertę do indywidualnych potrzeb klientów albo zbudować zupełnie nowy produkt lub usługę. Poza tym, jesteśmy świadkami wykorzystania Internetu do produkcji w świecie realnym; dzięki rozwojowi technologii drukarek 3D możliwe stało się wykorzystanie sieci do produkcji realnych przedmiotów, co jest istotne z punktu widzenia zarówno dużego przemysłu, jak i drobnej wytwórczości. Dyskusja o nowych modelach biznesowych nie powinna być jednak sprowadzana do kwestii wykorzystania nowych narzędzi internetowych przez biznes, gdyż to stanowi tylko drobny wycinek analizowanego zjawiska. Zmiana modeli biznesowych dotyczy także wielu kwestii niezwiązanych z Internetem, takich jak model własności i organizacji firmy (np. rosnąca popularność spółdzielni) czy model współpracy biznesu z instytucjami publicznymi oraz instytucjami badawczymi, edukacyjnymi, finansowymi (np. partnerstwa publiczno-prywatne, klastry naukowo-przemysłowe). Obejmuje również nowe formy pozyskiwania funduszy na rozwój (innowacyjną działalność). Z punktu widzenia perspektyw rozwoju kraju kluczowe pytanie dotyczy tego, czy nowy sposób działania firm stanowić będzie odpowiedź na wyzwania nowych czasów. Czy wyłaniający się model 4 interakcji między państwem a przedsiębiorstwami pobudzi innowacyjność, a dzięki temu pozwoli mieć nadzieję na to, że wielka transformacja podąży w korzystnym kierunku? I co to jest „korzystny kierunek”? Główne pytania: Jak obserwowane obecnie megatrendy wpływają na wybór modeli biznesowych po stronie firm i przedsiębiorców? W czym tkwi największy potencjał – w „gospodarce dzielenia”, wykorzystaniu wielkich danych, współpracy w ramach usieciowionych społeczności? Gdzieś indziej? Czy państwo i przedsiębiorcy są przyjaciółmi czy wrogami w zakresie innowacyjności? Czy wizja, zgodnie z którą państwo jest odpowiedzialne nie tylko za tworzenie rynków (poprzez dostarczanie im infrastruktury prawnej, technologicznej itp.), ale także za ich pełną regulację powinno przebić się do głównego nurtu polityki? Jeśli tak, to jakiego rodzaju obowiązkami obarcza ona państwo, a jakimi biznes? Jak zmienić instytucje, by państwo z roli biernego nadzorcy przeszło do roli aktywnego przedsiębiorcy? Czy i w jaki sposób państwo powinno angażować się w procesy produkcji? Jako właściciel? Jako regulator? Czy jako inwestor? A może, mimo ostatniego kryzysu, wynikającego m.in. z braku właściwych regulacji i nadzoru, państwo nie powinno rozszerzać swojej władzy nad gospodarką? Jeżeli rolą państwa jest określanie obszarów działania dla aktywności innowacyjnej, to jak wspierać (finansować, inwestować) te procesy, zachowując technologiczną neutralność? AUTOR: KRZYSZTOF BLUSZ, WSPÓŁZAŁOŻYCIEL I DEMOSEUROPA – CENTRUM STRATEGII EUROPEJSKIEJ PREZES ZARZĄDU FUNDACJI DEMOSEUROPA JEST PARTNEREM MERYTORYCZNYM EFNI 2015 5