UJ Ó ZEFA - Parafia św. Józefa Robotnika w Bodzanowie

Transkrypt

UJ Ó ZEFA - Parafia św. Józefa Robotnika w Bodzanowie
Czy religia pomaga nam żyć?
U
TYGODNIK
Napoleon pytał: Czym jest społeczeństwo bez religii, jeśli nie okrętem bez
busoli? Tak, religia, jeśli pojmuje się ją w sposób właściwy, stanowi busolę
naszego życia, pozwalającą na zorientowanie się na drogach naszego ziemskiego życia. Bez tej busoli nie możemy wiedzieć, dlaczego urodziliśmy
się, cierpimy, umieramy i co czeka na nas po ziemskim życiu.
Bóg jest nam jednak potrzebny bardziej niż powietrze, którym oddychamy.
Bez Niego nie możemy zrozumieć ostatecznych racji naszego życia. Jeśli
ufamy wyłącznie „racjom” przedstawianym przez nasz rozum, to większa
część naszego życia pozostaje niewytłumaczalna. Zasadnicze doświadczenia, takie jak narodziny, cierpienie, śmierć blokują nas jak ślepy zaułek.
Nie wiemy już, w którą stronę się zwrócić. Często jednak brakuje nie tyle
obecności Boga, co naszej pokory, by ją rozpoznać. Zapewne nie jest rzeczą łatwą „widzieć” Boga, ponieważ jest On spowity w tajemnicę. Więcej jest On Tajemnicą par excellence. Jedynie w świetle Boga nasze życie zostaje oświetlone Niezmierzonym, jak to określił włoski poeta Giuseppe
Ungaretti. Tylko w Nim nasze ziemskie doświadczenia układają się i tworzą harmonię, jak małe fragmenty jakiejś mozaiki. Religia pomaga nam
właściwie ułożyć nasze życie według planu miłości przygotowanego przez
Opatrzność.
www.diecezja.opole.pl
Wydaje Parafia św. Józefa Robotnika, Bodzanów 66, 48-340 Głuchołazy,
tel. 077 439-56-65, kom. 600 911 651, e-mail: [email protected].
KONTO PARAFII: Bank Zachodni WBK S.A. 1 w Głuchołazach.
Nr 58 1090 2167 0000 0001 0124 3127.
PARAFIALNY
Parafia św. Józefa Robotnika w Bodzanowie
Duszpasterstwo Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej
www.parafia.bodzanow.oblaci.pl
II NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU: 08.03.2009
Nr 9 (287)
Jeśli Karol Marks określił religię jako opium dla ludu, to stało się tak dlatego, że nie zrozumiał całego zawartego w niej ładunku rewolucyjnego.
Jeśli Zygmunt Freud określił ją jako alienację człowieka, to dlatego, że nie
doświadczył w niej całej burzącej witalności. Jeśli przeciętni wierzący, nad
czym ubolewał Dietrich Bonhoeffer, uważają Boga za swojego rodzaju
„zapchajdziurę”, który odpowiada za każdym razem, gdy wrzucimy jakiś
„żeton” naszej modlitwy, to dlatego, że nie znamy Go dobrze. Bóg nie jest
„wielkim nieobecnym”, gdy chodzi o problemy i dramaty człowieka.
JÓZEFA
ISSN 1731-5565
KANCELARIA PARAFIALNA czynna we wtorki, g. 15.00 – 17.00, soboty g. 11.00 – 13.00.
BIBLIOTEKA CARITAS czynna we wtorki g. 15.00 – 17.00.
SŁOWO NA NIEDZIELĘ
Bóg ciągle przychodzi
Jeruzalem,
Jeruzalem!
Ty
zabijasz
proroków i kamienujesz tych, którzy do
ciebie są posłani. Ile razy chciałem
zgromadzić twoje dzieci, jak ptak swoje
pisklęta pod skrzydła, a nie chcieliście. Oto
dom wasz [tylko] dla was pozostanie.
Albowiem powiadam wam, nie ujrzycie
Mnie, aż <nadejdzie czas, gdy> powiecie:
„Błogosławiony Ten, który przychodzi w
imię Pańskie. (Łk 13,34-35)
Dramatyczne oskarżenie Jerozolimy o odrzucanie i mordowanie proroków. Jezus wypowiada je w uroczystej formie. Świadczy o tym powtórzenie nazwy stolicy. Drugie oskarżenie dotyczy odrzucenia misji Jezusa, który chciał ratować mieszkańców tego miasta, a oni tego nie chcieli.
Piękny i czuły obraz ptaka zatroskanego o swoje pisklęta jest znakiem
metod, jakie stosował Jezus. Chciał dobrocią i miłością wprowadzić
prawo rodzinnego domu w stolicy, ale oni myśleli o polityce, a nie o
szczęściu w bliskim kontakcie z Bogiem i braćmi.
Wszystkim Paniom w dniu Ich święta życzymy, by kształtowały
swoje życie na wzór Maryi, a ponadto zdrowia i wszelkich łask.
Ktoś może powiedzieć, że Jezus postąpił z nimi zbyt delikatnie. Należało
rzucić gromy i wówczas ze strachu chroniliby się pod Jego „skrzydła”. Ale
właśnie o ten motyw wyboru Jezusa rozbili się oni i rozbijają się nieustannie pokolenia ludzi wierzących. Bóg bowiem objawienie swej siły zachował na koniec dziejów. Teraz trwa objawienie miłosiernej miłości. To ona
jest magnesem ściągającym ludzi dobrej woli do Chrystusa. Gdy nastąpi
objawienie Jego mocy, wszyscy padną na kolana, lecz uczynią to ze strachu, a nie z miłości. Drzwi do nieba otwiera jednak miłość a nie strach. W
nim gromadzą się jedynie ci, którzy kochają, a nie ci, którzy się boją.
Oskarżenie jest połączone z przekleństwem: Dom wasz tylko dla was pozostanie. To znaczy, że zginą z powodu ciasnoty, że nie potrafią się otworzyć ani na Boga, ani na inne narody. Święty Mateusz zanotował jeszcze
ostrzejsze słowa Mistrza: Oto wasz dom zostanie wam pusty (23,38). Jest
to wypowiedź ostra, a zarazem jeszcze ostrożna. Im bliżej będzie Wielki
Piątek, tym jaśniejsze i ostrzejsze słowa wypowie Jezus pod adresem Jerozolimy. W ostatnich dniach swego życia, już w murach stolicy, zapowie jej
zagładę. To nie tylko pusty dom, to całkowita ruina. W tej wypowiedzi jest
już wzmianka o eschatologii, o kresie dziejów. Izraelici uznają bóstwo Jezusa dopiero w czasie Jego powtórnego przyjścia. Odrzucili Go, gdy przybył na osiołku jako syn Maryi z Nazaretu. Ciągle w to nie wierzą. Czekają
na Jego chwalebne przyjście. I doczekają się! On przyjdzie! Głupią jednak
minę będą mieli, gdy się okaże, że już był u nich i że Go nie tylko nie przyjęli, ale przybili rękami pogan do krzyża. To będzie dla nich szok.
Można uczyć się od Jezusa owej mądrości w przekazie gorzkiej prawdy.
Ludzi należy przygotowywać do jej przyjęcia. Miłość dawkuje prawdę
kroplomierzem, tak by stopniowo została przyjęta w całości. Trudna to
sztuka zwłaszcza dla tych, którzy widzą świat jedynie w barwach białoczarnych. Kto zna kolory, ten wie, że między czarnym i białym jest jeszcze
fantastycznie bogata gama barw. Czarny i biały są prawdziwymi kolorami,
ale owa tęcza barw, jaka się zawiera między nimi, jest także prawdziwa i
tysiące razy bogatsza niż to, co można sprowadzić do czerni i bieli. Jezus
jako pedagog operuje wszystkimi barwami prawdy, tak by dotrzeć z nią
możliwie do każdego słuchacza. Tęcza jest rozszczepionym światłem i
każdy jej odcień jest cząstką promienia światła.
ks. Edward Staniek
Wróćmy do Ewangelii
KATECHIZM W PYTANIACH I ODPOWIEDZIACH
Na czym polega Opatrzność Boża?
Opatrzność Boża polega na zrządzeniach, dzięki którym Bóg, mądry i miłosierny, prowadzi stworzenia do ostatecznego celu.
Dlaczego Bóg dopuszcza zło?
Dopuszczenie zła fizycznego i moralnego przez Boga jest tajemnica, którą Bóg rozjaśnia w swoim Synu, Jezusie Chrystusie, umarłym i zmartwychwstałym po to, aby zwyciężyć zło. Wiara daje
nam pewność, że Bóg nie dopuściłby zła, gdyby z niego nie potrafił wydobyć dobra. Sposób, w jaki tego dokonał, poznamy dopiero w życiu wiecznym.
www.diecezja.opole.pl
Gloria24.pl poleca
Benedykt XVI
Myśli o Słowie Bożym
eSPe 2008
Nieznajomość Pisma Świętego jest nieznajomością Chrystusa.
św. Hieronim
Jak żyć Słowem, słuchać Go, modlić się nim i głosić Je? Na te
pytania pomagają odpowiedzieć słowa Benedykta XVI,
wypowiedziane
do
wiernych
podczas
okolicznościowych
przemówień, homilii i katechez, zebrane w proponowanej książce
pt. „Myśli o Słowie Bożym”. Papież niejednokrotnie przywołuje
refleksje Ojców Kościoła – m .in. św. Hieronima i św. Augustyna,
którzy są świadectwem żywej tradycji Kościoła budowanej przez
wieki w oparciu o lekturę Biblii.
Ponad sto myśli o Słowie Bożym zostało uporządkowane w
dziewięciu rozdziałach, ułatwiających odnalezienie poszukiwanych
spostrzeżeń. Wprowadzenie do wydania polskiego napisał
metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz. Zamyślenia
Benedykta XVI mogą stać się pobudką do częstszej modlitewnej
lektury Pisma Świętego, która odnawia i odmładza Kościół
(Katecheza 25.04.2007 r.).
Paweł Piwowarczyk,
redaktor „Niedzieli”
OGŁOSZENIA DUSZPASTERSKIE
II NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU: 08.03.2009
1. Dziś druga niedziela Wielkiego Postu. Kościół na różne sposoby pragnie nam pomóc, abyśmy ten święty czas przeżywali z jak największym pożytkiem. Czyni to zwłaszcza przez głoszenie słowa Bożego i
sprawowanie sakramentu pojednania i pokuty. Czyni to także przez organizowanie w tym czasie rekolekcji, które u nas odbędą się od 18 do
22 marca.
2. Dzisiaj 8 marca, obchodzimy Dzień Kobiet. Choć to świecka uroczystość, pamiętajmy w modlitwach o wszystkich kobietach, zwłaszcza o
tych najbardziej utrudzonych matkach wielodzietnych rodzin, o samotnych pannach i wdowach, o kobietach poniżanych i prześladowanych w
wielu częściach świata. Wszak kobiety wypełniają szczególną rolę w
świecie, w Kościele i rodzinie. Polecajmy ich trud i życie Panu Bogu i
Maryi, która jest najpiękniejszym wzorem żony i matki.
3. Dzisiaj w kościołach zorganizowano specjalną zbiórkę pieniężną do
puszek na Krajowy Fundusz Misyjny. To okazja do wielkopostnego
podzielenia się dobrem materialnym z tymi, którzy głoszą Chrystusa z
dala od nas, często wśród prawdziwej biedy i wielu niebezpieczeństw.
Za ofiary serdeczne Bóg zapłać!
4. Bóg zapłać! rodzinom, które w ramach swojego dyżuru uporządkowały
kościół. Bóg zapłać! za ofiary i kwiaty. W przyszłą sobotę o godz. 9.00
bardzo proszę następujące rodziny: Rudnik, Miążek, Ziubrzyńscy, Kuliś, Piestrak Ryszard, Piestrak Edward, Szafirski, Biszkowiecki.
5. W czwartek z dziećmi, młodzieżą i dorosłymi o godz. 15.30 wraz z
Chrystusem i Jego bolejącą Matką przemierzymy Drogę Krzyżową, a
w niedzielę rozpamiętywać będziemy Mękę Pańską podczas Gorzkich
Żali o godz. 10.30. Okazja do spowiedzi pół godziny przed nabożeństwami.
6. W piątek przypada dzień fatimski. Od godz. 16.00 adoracja Najśw.
Sakramentu. O godz. 16.30 – zamiast Drogi Krzyżowej – nabożeństwo
fatimskie, a po nim Msza św. zbiorcza.
7. W zakrystii można składać ofiary na kwiaty do Grobu Pańskiego.
8. Przed kościołem jest do nabycia Gość Niedzielny, a w zakrystii znicze
i wkłady do zniczów. U Pań z Caritas kartki świąteczne, świece wielkanocne i palmy.
Rok Świętego Pawła
Druga podróż misyjna św. Pawła
Na drugą wyprawę misyjną Paweł wyruszył w rok po Soborze Jerozolimskim. Początek podróży miał miejsce, tak jak poprzednio, w Antiochii.
Paweł miał wyruszyć z Barnabą. Nie będąc przekonanym co do osoby Jana
Marka, nie chciał, by uczestniczył on w ich misji. Barnaba nie chciał natomiast wyruszać bez niego. By uniknąć sporu o trzeciego towarzysza, rozdzielili się. Barnaba z Janem Markiem popłynęli na Cypr. Paweł zaś zabrał ze sobą
Sylasa.
Druga podróż Pawła miała przede wszystkim na celu umocnienie Kościołów założonych podczas pierwszej wyprawy. Początkowo Paweł nie planował zdobywać wyznawców Chrystusa na nowych terytoriach aż do czasu,
gdy uprzednio założone gminy nie umocnią się. Przemierzył więc ponownie
Likaonię, Cylicję, Pizydię, i Galację. W Listrze poznał Tymoteusza, którego
szczera wiara zrobiła tak dobre wrażenie, że Apostoł Narodów postanowił
zabrać go w dalszą podróż. Gdy Paweł stwierdził, że małoazjatyckie Kościoły
w dobrej kondycji duchowej, postanowił poszerzyć teren misji. Udał się wraz
ze swoimi towarzyszami do Galacji. Chciał też podążyć do Efezu, ale Duch
Święty mu tego zabronił. Przemierzał więc Frygię, Myzję i Bitynię, niosąc
Dobrą Nowinę. Gdy misjonarze dotarli do Troady, Paweł miał widzenie, w
którym pewien człowiek prosił go słowami: „Przepraw się do Macedonii i
pomóż nam” (Dz 16, 9).
Apostoł Narodów, jak zawsze wierny znakom od Boga, popłynął z
Troady do Macedonii. Po drodze do stolicy tej krainy – Filippi, odwiedził wyspę Samotrakę oraz miasto Neapol. Na tym etapie podróży do misjonarzy dołączył Łukasz, autor Ewangelii i Dziejów Apostolskich. W Filippi nie było
synagogi, w której Paweł mógłby nauczać. Udał się więc w szabat nad rzekę,
gdzie modliły się Żydówki oraz poganki, które przeszły na judaizm. Wśród
kobiet wyróżniała się Lidia – kobieta handlująca purpurą. W Dziejach Apostolskich zapisane jest, że gdy słuchała słów Pawła „Pan otworzył jej serce
(...)” (Dz 16,14). Paweł ochrzcił Lidię i wszystkich mieszkańców jej domu
(czyli rodzinę, niewolników i sługi), a ona zgodziła się by apostołowie u niej
zamieszkali. W Filippi miało miejsce interesujące wydarzenie. Paweł odprawił
egzorcyzmy nad opętaną niewolnicą. Okazało się jednak, że kiedy dziewczyna
była we władaniu demonów, potrafiła wróżyć, co było źródłem dochodów jej
właścicieli. Gdy Apostoł Narodów wypędził złego ducha, niewolnica przestała
przynosić zysk swoim panom. Właściciele niewolnicy ujęli Pawła i Sylasa i
postawili ich za ten czyn przed władzami rzymskimi. Misjonarzy ubiczowano
i zamknięto w więzieniu, ale w nocy Bóg zesłał na Filippię trzęsienie ziemi,
które zniszczyło mury więzienia. Jednak Paweł z Sylasem nie uciekli, ponieważ groziłoby to śmiercią strażnika więziennego, któremu rozkazano ich pilnować. Strażnik chciał nawet popełnić samobójstwo, wiedząc, jaka kara czeka
go za nieudaremnienie więźniom ucieczki. Rzymscy stróże prawa nie wiedzieli nic o nocnych wydarzeniach. Poprzestali na karze chłosty dla apostołów i
wypuścili ich na wolność następnego ranka. Wdzięczny strażnik więzienny
zaprosił ich do swego domu, gdzie wysłuchał Dobrej Nowiny i przyjął chrzest.
Z Filippi Paweł wyruszył w towarzystwie misjonarzy do Tesaloniki.
Tam przez trzy szabaty rozprawiał z Żydami w synagodze. Słuchali go także
Grecy. Podobnie jak w innych miastach i tu Żydzi byli zazdrośni o powodzenie nauki Pawła wśród pogan. Wzniecili także zamieszki przeciwko niemu.
Paweł uciekł do bardziej gościnnej Berei. Tam apostołom udało się nawrócić
wielu Greków i Żydów. Gdy dowiedzieli się o tym Żydzi z Tesaloniki, przybyli do Berei i wzniecili tam kolejny tumult. Paweł, pozostawiwszy w Berei
Sylasa i Tymoteusza, udał się do Aten.
W Atenach Paweł nauczał, tak jak i w innych miastach, w synagodze.
Uczył również przygodnych słuchaczy na agorze – greckim rynku. Został poproszony przez greckich filozofów o wyjaśnienie im swojej nauki. Miała wtedy miejsce słynna mowa św. Pawła na Aeropagu. Ateńczycy byli zabobonni,
czcili wielu bożków. Postawili także posąg bogu, którego nie znali z imienia.
Paweł przedstawił im, że jest to właśnie Bóg chrześcijan i żydów. Wezwał ich
do zaprzestania bałwochwalczych kultów, skoro poznali już Boga Prawdziwego. Mędrcy słuchali Pawła chętnie, dopóki nie zaczął nauczać o zmartwychwstaniu. Taki element religii był nie do pogodzenia z grecką kulturą i filozofią. Mędrcy wyśmiali Pawłową naukę. Mimo to wielu Greków nawróciło się.
Następnie Apostoł Narodów udał się do Koryntu. Postanowił nie
wdawać się w dyskusję z pogańskimi filozofami, lecz skupił się na dawaniu
świadectwa o Chrystusie. W Koryncie Paweł spotkał Pryscyllę i Akwilę –
żydowskie małżeństwo, które uciekło z Rzymu po tym jak cesarz Klaudiusz
wygnał Żydów ze stolicy Imperium. Apostoł zamieszkał w ich domu, gdzie
pracował przez jakiś czas wyrabiając namioty. Gdy Tymoteusz i Sylas przybyli do Koryntu, Paweł nauczał tam jeszcze przez jakiś czas. Potem misjonarze
udali się do Efezu. Po drodze, w Kenrach, Apostoł Narodów, chcąc wyrazić
swe całkowite oddanie Chrystusowi, ogolił sobie głowę. Ogolona głowa była
w świecie starożytnym symbolem niewolnictwa. Przybywszy do Efezu, Paweł
rozstał się z Sylasem i Tymoteuszem i popłynął do Cezarei, a po odwiedzinach
w Jerozolimie powrócił do Antiochii Syryjskiej.
Marcin Konik-Korn
INTENCJE MSZALNE: 09.02 – 15.03.2009
Poniedziałek
09.03.2008 r.
O zdrowie i błogosławieństwo Boże dla ks. Mariana Sa17.00
ski z okazji urodzin. (67c)
Wtorek
10.03.2008 r.
Rez. P. Klein (36).
17.00
Środa
11.03.2008 r.
Za + Władysława Obacz. (138)
07.30
Czwartek
12.03.2009 r.
15.30
Droga Krzyżowa dla wszystkich.
Do Matki Bożej o zdrowie i błogosławieństwo Boże w
16.00
rodzinie Domin, dla syna, synowej, wnuków i wnuczki.
(43)
Piątek
13.03.2009 r.
16.00
Adoracja Najśw. Sakramentu.
16.30
Nabożeństwo fatimskie.
17.00
Msza św. zbiorcza:
- w intencji czcicieli M. B. Fatimskiej,
- za chorych i cierpiących,
- w intencji dzieci, młodzieży i naszych rodzin,
- za naszych zmarłych,
- w poleconych intencjach.
Sobota
14.03.2009 r.
Za + ojca Józefa Brzezickiego i ++ z rodziny. (28)
07.30
Za + mamę Marię w 1 r. śmierci i + ojca Bronisława.
17.00
(107)
Niedziela
15.03.2009 r.
Z podziękowaniem za otrzymane łaski i dary Ducha Św.,
08.00
z prośbą o dalszą opiekę i błogosławieństwo Boże w rodzinach Michała, Zdzisława i Józefa Owsiańskich. (150)
10.30
Gorzkie Żale.
Ku czci M. B. Częstochowskiej z podziękowaniem za
11.00
odebrane łaski, z prośbą o dalsze zdrowiei błogosławieństwo Boże dla Patryka z okazji 18 r. urodzin – od rodziców i Katarzyny.