Porcelanowa uroda

Transkrypt

Porcelanowa uroda
Porcelanowa uroda
Publikacja na extrastory.czytajzafree.pl
Autor:
AmatorkaNZWN
Jeszcze tydzień temu, mały niepozorny sklepik z antykami, był jednym z wielu mijanych
sklepików. Większość tego typu biznesów bankrutowała, bo pomimo dogodnego miejsca w
centrum, były obojętnie mijane przez przechodniów. Ten sklepik zmienił tę rzeczywistość.
W piątkowy poranek ze sklepiku unosił się słodki aromat gorącej czekolady i świerzych
gorących ciasteczek. Ta drobna zmiana sprawiła, że do sklepiku zajrzało kilkoro
potencjalnych klientów. Jednak prawdziwa lawina kupców pojawiła się w sobotni poranek,
gdy na sklepowej wystawie pojawiła się figurka.
Porcelanowa dziewczynka o idealnej figurze, pięknej sukni balowej w kolorze mlecznej
czekolady ze złotymi dodatkami, z dwoma kiteczkami z pięknych, gęstych, czarnych włosów,
miała oczy wykonane z kryształu, który w miejscu źrenic błyszczał czystym błękitem nieba.
Paznokcie figurki wykonane były z jakiegoś szlachetnego kruszca, który odbijał blask światła
tworząc na wystawowych ściankach paletę wszystkich możliwych barw świata. Jej urok
zwabił do sklepiku tylu klientów, że kolejka do wejścia ciągnęła się przez trzy przecznice.
Początkowa cena wynosiła dwa tysiące złotych, jednak szybko wzrosła do dwustu
pięćdziesięciu tysięcy złotych, ale wszystko wskazywało na to, że ostatecznie szczęśliwy
nabywca zapłaci jeszcze więcej, bo chętnych nadal nie brakowało. Teraz, w sklepiku, o
figurkę walczyły dwa znane domy mody. Wciąż podbijana cena nie miała jednak znaczenia
dla mężczyzny w czarnym garniturze, który podjechał pod sklepik czarnym lamborghini i
pewnym krokiem wszedł w słowa kłucących się projektantów.
- Dobry wieczór! Chciałbym odkupić od pana figurkę z wystawy. Należała do mojego wuja,
więc cena nie gra roli.
- Ci panowie licytują się o nią od rana. A aktualna wartość wynosi pięćset dziesięć tysięcy
złotych.
- W takim razie zapłace siedemset tysięcy złotych w gotówce, od ręki. Co pan na to?
- Zapakować ją do pudełka?
- Tak, poproszę. Oczywiście, jeśli to nie problem.
- Dla takich klientów wszystko.
Strona: 1/3
Wszelkie prawa zastrzeżone dla CzytajZaFree | Zobacz opowiadanie na extrastory.czytajzafree.pl
Mężczyzna odjechał z figurką w pudełku na tylnym siedzeniu w czarnym aucie mknącym
ulicą z niedozwoloną prędkością.
Od tamtej pory, w sklepiku z antykami wciąż zastać można bogaczy, którzy wychodzą po
kilku godzinach z niewielką reklamówką. Nie to ma jednak najistotniejsze znaczenie.
Sklepik, raz na dwa tygodnie, przeżywa oblężenie, gdy wspomniana wcześniej figurka, znów
powraca na wystawę. Chodź od lat wiadomo, że żaden z właścicieli nie cieszył się nią dłużej
niż dwa tygodnie, ponieważ rzeźba dziewczynki jest tak zwanym magnesem śmierci, to i tak
chętnych nie brak.
Świat obeszła jednak książka, którą napisał jeden z nabywców figurki, tuż przed śmiercią.
Książka opowiadała o rozkoszach, zabawach oraz o świadomości bolesnej śmierci na oczach
dziewczynki, która bez emocji znów udawać będzie posąg, aż trafi w ręce następnego
nabywcy. On również podzieli losy poprzedników, lecz świadom własnej głupoty, stanie się
dopiero wtedy, gdy będzie już za późno, aby przerwać pasmo śmierci.
Po tej książce, sklepik został objęty stałą obserwacją policji, która chciała odkryć co tak na
prawdę kryje się za tajemniczymi zgonami właścicieli figurki. Niestety, służbiści zaczęli
dzielić się na dwie kategorie. Tych którzy zwariowali, cierpiąc na chalucynacje, bądź na tych,
którzy podobnie jak właściciele figurki, nagle zostali zabrani na tamtą stronę.
Fascynacja porcelanową figurką wzrosła, rozprzestrzeniając się na cały świat. Ta ludzka
ciekawość niosła za sobą kolejne ofiary. Za to sklepik rozrastał się wzbogacane o nowe
eksponaty podarowane od rodzin zmarłych posiadaczy figurki.
Całe rodziny odwiedzały sklep z antykami. A pewnego razu mała dziewczynka, która była
tego samego wzrostu co wystawowa figurka, zaczęła rozmawiać ze sprzedawcą.
- Dlaczego pozwala pan, żeby ta dziewczynka tak cierpiała?
- A o jakiej dziewczynce włściwie mówisz, Haniu?
- O tej dziewczynce stojącej jak posąg na wystawie.
- Haniu, ale to jest tylko figurka. Ona nie jest prawdziwą dziewczynką.
- Rani ją pan tymi słowami. Oni też uważali ją wyłącznie za nadludzko piękny posąg i wie
pan jak skończyli! A teraz zrobił pan dokładnie to samo.
- Gdyby nie była posągiem, to zapewne odezwałaby się teraz.
- Nie odezwie się, bo jest niemową! Nie czytał pan książki Antoniego Webera, o tym jak
niemowa napisała mu swoją historię.
- Haniu, skąd wiesz co Antonii Weber napisał w swojej książce? - mama zapytała
dziewczynkę.
- Ona mi powiedziała. Zdradziła mi też, gdzie ukryty jest pergamin, na którym pozwoliła
sobie na krótką "rozmowę" z pisarzem.
- Skoro twierdzisz, że to dziewczynka, to dlaczego tu nie podejdzie?
Strona: 2/3
Wszelkie prawa zastrzeżone dla CzytajZaFree | Zobacz opowiadanie na extrastory.czytajzafree.pl
- Podejdzie, ale nocą. W dzień nie może.
- W takim razie chętnie poczekam na ten moment.
- Ona kilka razy zastanawiała się, czy nie obudzić pana, ale lubiła przyglądać się, jak pan śpi.
Poza tym bała się, że nagle zbudzony, dostałby pan zawału. A na umierających napatrzyła
się już wystarczająco.
- Chcesz poczekać ze mną? Oczywiście, jeśli twoja mama się zgodzi?
- Nie ma mowy! - powiedziała matka, ciągnąc małą do wyjścia.
Od tamtego dnia, sklepik z antykami stoi zamknięty. Policja wciąż poszukuje jakichś poszlak
mordercy, który zabił sprzedawcę wbijając mu nóż prosto w serce. Jedynym tropem jest
figurka, która zniknęła z wystawy. Pomimo poszukiwać, policja wciąż nie może natknąć się
na jakikolwiek ślad mordercy, ani nie może odnaleźć figurki.
Na pogrzebie sklepikarza, mała Hania powiedziała: "Może córka Śmierci znalazła wkońcu
ojca, dokonując zbrodni na sklepikarzu, który nie potrafił uwierzyć w jej los.". Żeby tego
było mało, dziewczynka wprosiła się do dawnej posiadłości Antoniego Webera i wyciągnęła
jedną z desek w podłodze, skąd wyjęła szkatułkę z podwójnym dnem. Na dnie szkatułki
spoczywał pergamin z pięknie zdobioną lekko pochyłą kaligrafią, która w żaden sposób nie
przypominała pisma zmarłego Webera, ale na całej kartce zapisał on dwa pytania, dlatego
zgodnie stwierdzono, że to o tej kartce wspomniał w swojej książce.
Strona: 3/3
Wszelkie prawa zastrzeżone dla CzytajZaFree | Zobacz opowiadanie na extrastory.czytajzafree.pl