Dzwon 299 kolor.indd

Transkrypt

Dzwon 299 kolor.indd
Pismo Parafii św. Stanisława Kostki w Krakowie
01 lutego 2009 nr 299 (729)
Słowo Dla Życia
W mieście Kafarnaum Jezus w szabat wszedł do synagogi i nauczał. Zdumiewali się Jego nauką; uczył ich bowiem jak ten, jak ten który ma władzę,
a nie jak uczeni w Piśmie.
Był właśnie w synagodze człowiek opętany przez ducha nieczystego. Zaczął on wołać: „Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś
nas zgubić. Wiem kto jesteś: Święty Boży”. Lecz Jezus rozkazał mu surowo:
„Milcz i wyjdź z niego”. Wtedy duch nieczysty zaczął go targać i z głośnym
krzykiem wyszedł z niego. A wszyscy się zdumieli, tak że jeden drugiego
pytał: „Co to jest? Nowa jakaś nauka z mocą. Nawet duchom nieczystym
rozkazuje i są mu posłuszne”. I wnet rozeszła się wieść o Nim wszędzie po
całej okolicznej krainie galilejskiej.
Z Ewangelii według św. Marka 1,21-28
Jezus jako nauczyciel modli się
i wyjaśnia Słowo Boże w Kafarnaum.
Św. Marek dwa razy podkreśla wielkie
zdumienie ludzi, którzy słuchali słów
Jezusa i widzieli Jego niezwykłe czyny. To co Jezus mówił, to jak żył, było
czymś niezwykłym. Mistrz z Nazaretu
pozwala doświadczyć czegoś co przekracza schematy i przyzwyczajenia.
Jego słowa są nowe, żywe, poruszają
człowieka do głębi, dają poczucie siły
duchowej. Jezus mówi jak ten, „który
ma władzę”, przypomina proroków,
mówi słowo Boże, które są bliskie ludziom żyjącym tu i teraz. Autorytet
Jezusa jest zbudowany na wolności.
Jezus nie chce budować systemu przymusu, pogoni za sukcesem. Chce, abyśmy poznali prawdę o sobie i o naszym
świecie. Nie mówi jak będzie wyglądało życie w wieczności, ale ukazuje drogę do wieczności i zachęca, że warto
tak żyć by zasłużyć sobie na przyjaźń
Boga. Jezus naucza co niedzielę w naszych kościołach. Słowo Jezusa to bezcenna pomoc w walce duchowej o Życie. Pismo św. mówi: „ Żywe jest słowo
Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż
do rozdzielenia duszy i ducha, stawów
i szpiku, zdolne osiągnąć pragnienia
i myśli serca” Hbr 4,12
ORĘDZIE OJCA ŚWIĘTEGO
BENEDYKTA XVI
NA ŚWIATOWY DZIEŃ POKOJU
1 STYCZNIA 2009 ROKU
WALKA Z UB ÓSTWEM
A GLO BALNA SOLIDAR N OŚĆ
12.
Wreszcie postawienie na
pierwszym miejscu ludzi ubogich wymaga od
głównych uczestników rynku międzynarodowego przyznania należytego
miejsca właściwej logice ekonomicznej,
a od podmiotów instytucjonalnych
właściwej logice politycznej oraz właściwej logice współdziałania zdolnej dowartościować społeczeństwo lokalne
i międzynarodowe. Same organizmy
międzynarodowe uznają dziś, że cenne
i korzystne są inicjatywy gospodarcze
społeczeństwa bądź lokalnych administracji w zakresie ratowania i integrowania w społeczeństwie tych grup
ludności, które często żyją poniżej progu skrajnego ubóstwa, a równocześnie
trudno do nich dotrzeć z urzędową
pomocą. Historia rozwoju gospodarczego XX wieku uczy, że dobra polityka rozwojowa uzależniona jest od
odpowiedzialności ludzi i tworzenia
2
pozytywnych synergii pomiędzy rynkami, społeczeństwem obywatelskim
i państwami. Szczególnie społeczeństwo cywilne odgrywa istotną rolę
w każdym procesie rozwoju, ponieważ
rozwój jest zasadniczo zjawiskiem kulturowym, a kultura rodzi się i rozwija
w sferze działania obywateli.13
13.
Jak powiedział mój czcigodny poprzednik Jan
Paweł II, cechą globalizacji «jest bardzo wyraźna dwuznaczność»,14 powinna więc być zarządzana
z roztropną mądrością. Jednym z wymiarów tej mądrości jest branie pod
uwagę przede wszystkim potrzeb ubogich na ziemi, przezwyciężenie skandalu dysproporcji istniejącej między
problemami ubóstwa a środkami, jakie
stosują ludzie, aby się z nimi zmierzyć.
Dysproporcja ta przejawia się tak w porządku kulturowym i politycznym, jak
też moralnym i duchowym. Często
bowiem zatrzymujemy się na powierzchownych i instrumentalnych przyczynach ubóstwa, nie docierając do tych,
które kryją się w ludzkim sercu, jak
chciwość i ciasnota horyzontów. Problemy rozwoju, pomocy i współpracy
międzynarodowej próbuje się rozwiązywać czasami bez prawdziwego za
angażowania osób, tylko jako problemy techniczne, z którymi można się
uporać przez stworzenie struktur, doprecyzowanie umów taryfowych, czy
uruchomienie anonimowego finansowania. Tymczasem do walki z ubóstwem potrzeba kobiet i mężczyzn,
którzy żyją głębokim duchem braterstwa i są zdolni towarzyszyć osobom,
rodzinom i wspólnotom na drogach
prawdziwego rozwoju ludzkiego.
ZAKOŃCZENIE
14.
W Encyklice Centesimus
annus Jan Paweł II napominał, że musi zniknąć
«ten typ mentalności, która ubogich
— ludzi i narody — traktuje jako ciężar
i jako dokuczliwych natrętów, roszczących sobie pretensje do użytkowania
tego, co wytworzyli inni. (...) Ubodzy — pisał — domagają się prawa do
uczestnictwa w użytkowaniu dóbr materialnych i chcą, aby wykorzystano ich
zdolność do pracy w budowaniu świata
sprawiedliwszego i szczęśliwszego dla
wszystkich».15 W obecnym globalnym
świecie jest coraz bardziej oczywiste, że
pokój buduje się tylko wtedy, gdy zapewni się wszystkim możliwość słusznego wzrostu: bowiem wypaczenia niesprawiedliwych systemów wcześniej
czy później zażądają zdania rachunku
od wszystkich. Tylko głupota może zatem prowadzić do zbudowania złotego domu, wokół którego jest pustynia
albo zniszczenie. Sama globalizacja nie
jest zdolna zbudować pokoju, a w wielu przypadkach jest wręcz powodem
podziałów i konfliktów. Okazuje się raczej, że musi być ona ukierunkowania
na cel, jakim jest głęboka solidarność,
która ma na względzie dobro każdego
z osobna i wszystkich. W tym sensie
globalizacja powinna być postrzegana
jako dobra okazja do osiągnięcia czegoś ważnego w walce z ubóstwem i do
przeznaczenia na rzecz sprawiedliwości i pokoju zasobów, do tej pory nie do
pomyślenia.
15.
Przedmiotem zainteresowania społecznej nauki
Kościoła była zawsze
sytuacja ubogich. W czasach Encykliki Rerum novarum, w nowym społeczeństwie przemysłowym, byli nimi
3
ORĘDZIE OJCA ŚWIĘTEGO BENEDYKTA XVI
zwłaszcza robotnicy; nauczanie społeczne Piusa XI, Piusa XII, Jana XXIII,
Pawła VI i Jana Pawła II wskazywało
na nowe rodzaje ubóstwa, w miarę jak
horyzont kwestii społecznej rozszerzał się tak bardzo, że przyjął rozmiary światowe.16 To rozszerzenie kwestii
społecznej do rozmiarów globalnych
musi być brane pod uwagę nie tylko w
aspekcie wzrostu ilościowego, lecz także w sensie jakościowym, jako potrzeba głębszej refleksji nad człowiekiem
i potrzebami ludzkiej rodziny. Dlatego
Kościół, śledząc uważnie współczesne
zjawiska globalizacji i ich wpływ na
różne typy ludzkiego ubóstwa, wskazuje nowe aspekty kwestii społecznej,
nie tylko w odniesieniu do ich wymiarów, ale również do ich głębi, dotyczą
one bowiem tożsamości człowieka
i jego odniesienia do Boga. Są to zasady nauki społecznej, które mają na celu
naświetlenie związków pomiędzy ubóstwem i globalizacją i nadawanie działaniom takiego kierunku, by służyły
budowaniu pokoju. Wśród tych zasad
w sposób szczególny należy przypomnieć « miłość preferencyjną na rzecz
ubogich » 17 w świetle prymatu caritas,
którego świadectwem jest cała tradycja
chrześcijańska, poczynając od pierwotnego Kościoła (Dz 4, 32-36; 1 Kor 16, 1;
2 Kor 8-9; Ga 2, 10).
«Stanąć więc każdemu trzeba
na właściwym stanowisku i to jak
4
najprędzej» napisał w 1891 r. Leon XIII
i dodał: «Co się zaś Kościoła tyczy, to
nigdy nie braknie jego w tej sprawie pomocy».18 Ta świadomość również dzisiaj przyświeca podejmowanym przez
Kościół działaniom na rzecz ubogich,
w których widzi Chrystusa,19 słysząc
nieustannie brzmiące w sercu polecenie skierowane przez Księcia Pokoju
do Apostołów: «Vos date illis manducare
– wy dajcie im jeść» (Łk 9, 13). Wierna
temu wezwaniu swego Pana, wspólnota
chrześcijańska będzie zatem nieustannie wspierać rodzinę ludzką w inicjatywach twórczej solidarności, nie tylko
po to, by dzielić się tym, co zbywa, ale
by przede wszystkim zmieniać «style
życia, modele produkcji i konsumpcji,
utrwalone struktury władzy, na których opierają się dziś społeczeństwa».20
Chciałbym dzisiaj, na początku tego
nowego roku, skierować do każdego
ucznia Chrystusa i do wszystkich ludzi
dobrej woli gorący apel o otwarcie serca
na potrzeby ubogich oraz o czynienie
wszystkiego, co praktycznie możliwe,
aby przychodzić im z pomocą. Niezaprzeczalnie prawdziwe jest bowiem
twierdzenie, że «zwalczanie ubóstwa
jest drogą do pokoju».
ŚWIĘTO
OFIAROWANIA PAŃSKIEGO
Święto Ofiarowania Pańskiego
lub inaczej Matki Bożej Gromnicznej wspomina ofiarowanie Pana Jezusa w świątyni. W czterdzieści dni
po narodzeniu Pana Jezusa, Maryja
i Józef udali się do Jerozolimy, aby
ofiarować dziecko Bogu, zgodnie
z przepisami Prawa Mojżeszowego. Jest to szczególne podziękowanie Bogu za życie, które jest Jego
darem. Zgodnie z relacją ewangelii
sędziwy mąż imieniem Symeon,
wziął Jezusa i ogłosił, że w Nim
przyszło zbawienie dla wszystkich
narodów. Symeon wskazuje ludzi,
którzy chcą przyjąć światło Boże
i swoją przemijalność zmienić na
wieczną młodość.
Gromnica znajdująca się w naszym domu to znak obecności
Jezusa wśród nas. Ludzie wierzący posiadając tzw. Gromnicę
ufają że jej obecność przypomina nam o ciągłej opiece Bożej nad
naszym życiem od urodzenia do
śmierci. Spójrzmy czy dziś zachowujemy tradycje posiadania gromnicy w każdym domu. Troszczymy
się o wiele wartościowych przedmiotów np. telewizor, pralka, lodówka. Posiadanie ich jest czymś
oczywistym. Czy jednak tak samo
oczywistym w domu ludzi wierzących jest obecność krzyża czy właśnie gromnicy. To z nią łatwiej przyjąć i przezwyciężyć burze życiowe,
przykrości i smutki, których nie
brakuje w życiu. Z gromnicą łatwiej
również umierać patrząc na płomień, który jest znakiem wiekuistej
radości. Kapłan święcąc gromnicę
modli się: „Boże, światłości prawdziwa, źródło światła wiecznego,
oświecaj serca wiernych, aby wszyscy, którzy zgromadzili się w tej
świątyni z płonącymi świecami,
mogli kiedyś oglądać blask Twojej
chwały. Amen”.
Ks. Jan Dubas SDB
Watykan,
8 grudnia 2008 roku.
5
ODPUST KU CZCI ŚW. JANA BOSKO
NA DĘBNIKACH
ność wykształcenia młodych ludzi, zrozumienie dla trudnych warunków w których wzrasta wielu
młodych ludzi, potrzeba niesienia
pomocy osobom zagubionym na
drogach wiary, miłość i szacunek
dla pasterzy Kościoła, umiejętność
dostrzegania dobra nawet u tych,
którzy są bardzo oddaleni od miłości Boga i przez swoje słabości ranią
swoich bliskich.
25 stycznia 2009 w parafii pw.
Św. Stanisława Kostki obchodzone
było w sposób uroczysty wspomnienie drugiego patrona naszej
parafii św. Jana Bosko. Z tej okazji
do Krakowa przyjechał jako kaznodzieja ks. mgr Tadeusz Nowak
Dyrektor Oratorium w Przemyślu.
Na niedzielnych mszach świętych
do licznie zgromadzonych parafian
ks. Tadeusz skierował Słowo Boże.
W homiliach kaznodzieja podkreślił, że w roku Jubileuszowym dla
Salezjanów; 150 rocznicy powstania Towarzystwa św. Franciszka
Salezego; ks. Bosko promieniuje na
cały Kościół przez swoja apostolską
gorliwość. Przypomniał nam jak
wielkimi były: jego troska o młode
pokolenie, troska o wszechstron6
który szuka chleba; ucisk, który
szuka wolności; samotność, która szuka wspólnoty; profanacja,
która szuka godności; zagubienie które szuka bezpieczeństwa;
absurd który szuka sensu; przemoc która szuka pokoju.
Ten krzyk jest dla nas wyzwaniem, apelem błaganiem
o solidarność, wezwaniem do
odpowiedzialności. Mocno przypominał o tym wszystkim Sługa
Boży Jan Paweł II gdy mówił:
”teraz wy, którzy zostaliście
wezwani do kontynuowania
dziedzictwa charyzmatu salezjańskiego, aby przyczyniać się
do rozkwitu świętości młodzieżowej w każdej części świata….
Niech to zadanie nie wydaje
się wam zbyt wielką misją. Jest
ona z pewnością trudna, wymaga ofiary, głębokiego życia
wewnętrznego, wsłuchania się
w Słowo Boże, przyjęcia Bożej
inicjatywy, odwagi w udzielaniu trafnych odpowiedzi na
trudne sytuacje.
…System wychowawczy nazywany – prewencyjnym zachęca nas do tego byśmy tak jak
ksiądz Bosko wsłuchiwali się
w krzyk rozpaczy współczesnego młodego człowieka, krzyk
rozbicia i wewnętrznego rozdarcia, samotności i niezdolności
porozumiewania się, krzyk nie
możności włączenia się w społeczeństwo z powodu braku pracy,
emigrację zarobkową, środków
potrzebnych do kontynuowania
studiów, krzyk przemocy, jakiej
doświadcza coraz szerszy krąg
młodych, krzyk braku sensu,
który powoli prowadzi ku narkotykom i alkoholowi – jednym
słowem krzyk „życia”. Głód
7
ODPUST KU CZCI ŚW. JANA BOSKO NA DĘBNIKACH
Ks. Tadeusz powołał się na wypowiedzi papieży Jana Pawła II
i Benedykta XVI w których na temat ks. Bosko i posłannictwa Salezjanów odkrywamy nowe szlaki
życia współczesnych ludzi na których ciągle potrzeba wiary i radości
jaką promieniował św. Jan Bosko.
Papież Jan Paweł II nazwał go
ojcem i nauczycielem młodzieży:
„Ksiądz Bosco doszedł do całkowitego oddania się młodzieży, często pośród największych
trudności, dzięki szczególnej
i głębokiej miłości, to jest dzięki
owej wewnętrznej mocy, która
łączyła w nim nierozerwalnie
miłość Boga i miłość bliźniego.
W ten sposób potrafił on stworzyć syntezę działalności ewangelicznej i wychowawczej”.
Jan Paweł II, list w setną rocznicę śmierci św. Jana Bosco, 31
stycznia 1988 roku.
Do wierności charyzmatowi
św. Jana Bosko zachęcił papież
Benedykt XVI który mówił do
uczestników kapituły generalnej
26: „Charyzmat św. Jana Bosko
jest darem dla całego Kościoła”.
Szczególnymi gośćmi tej uroczystości były zaproszone chóry:
o godzinie 1000 i 1130 Chór Chłopięcy z Limanowej z sanktuarium
bazyliki MB Bolesnej, który należy
do grona renomowanych chórów z
całego świata stowarzyszonych pod
nazwą „Pueri Cantores”. Drugim,
równie znakomitym chórem, był
Międzyzakonny Chór Sióstr. Chór
ten powstał w roku 2002, z okazji
ostatniej pielgrzymki Jana Pawła II
do Ojczyzny, a naszą uroczystość
uświetnił w czasie mszy świętej o
godzinie 1800.
W tym dniu w naszej wspólnocie
gościliśmy przedstawicieli z innych
zakonów: o. jezuitę proboszcza z
Krakowa Przegorzał dr Andrzeja
Hajduka SI oraz ks. Rektora seminarium Księży Zmartwychwstańców ks. Henryka Rojka CR, a także
salezjanów z innych wspólnot zaprzyjaźnionych z naszą parafią.
Na więcej zdjęć zapraszamy na
stronę WWW parafii.
Matka
Gromniczna
Zapalone światła kościoła
rozjarzyły się świece dookoła
gromada ludzka przyszła tak liczna
że zdumiała się Matka Gromniczna.
Zimno, wiatr, śnieżyca na dworze,
a ty tyle ludzi w pokorze
na kolanach modlitwy zanosi
dzięki składa lub o coś ją prosi
Uroczyście organy zagrały
małe dzieci zaśpiewały
a melodia była tak śliczna
ze wzruszyła się Matka Boża Gromniczna
Dała tego wieczoru tak wiele
wszystkim ludziom co byli w kościele
bo jej miłość jest bezgraniczna
hojne ma serce Matka Boża Gromniczna
Janina Kolado-Frątczak
8
9
O POWOŁANIU
KOBIET KONSEKROWANYCH
REFLEKSJE
ŚP. KS. BP. ADAMA ŚMIGIELSKIEGO SDB
Z A.D. 2003
W tym szczególnym dniu 2 lutego
zwracamy naszą uwagę na osoby konsekrowane, a szczególnie; na kobiety konsekrowane, siostry zakonne, żyjące we
wspólnotach klasztornych czy też – jako
świeckie osoby konsekrowane – żyjące
w świecie.
Gdyby je wszystkie w Polsce zebrać
razem, utworzyłyby one ponad dwudziestopięciotysięczne miasteczko, w którym
obok siebie znalazłyby się członkinie
klasztorów kontemplacyjnych, zgromadzeń zakonnych, stowarzyszeń apostolskich i instytutów świeckich. Większość
z nich nosiłaby habity, a niektóre byłyby w strojach cywilnych. Wszystkie one
mają coś z ewangelicznych niewiast, które idąc za Jezusem, służyły Jemu oraz
Jego uczniom.
Wsłuchując się w czytania biblijne,
pragniemy w ich świetle spojrzeć na niektóre aspekty żeńskiego życia konsekrowanego.
1. Pójdźcie za Mną – Powołanie
do naśladowania Chrystusa
W Ewangelii św. Marek przedstawia
historię powołania pierwszych uczniów,
których Jezus zaprasza prostymi słowami „Pójdźcie za Mną”. Oni zaś zostawiają wszystko i natychmiast idą za Nim.
Jeszcze nie wiedzą, jak to wołanie wpły-
10
nie na ich życie; jeszcze nawet nie przypuszczają, jaką przyszłość przyniesie im
naśladowanie Chrystusa, ale już w tym
pierwszym momencie spotkania z Nim
są gotowi do przyjęcia wezwania.
To wydarzenie pokazuje, że powołanie ma swój początek nie w osobistym
wyborze, ale w Bożym wezwaniu. To
przecież Jezus, przechodząc obok Jeziora
Galilejskiego, ujrzał rybaków i skierował
do nich osobiste zaproszenia. źródłem
powołania jest więc inicjatywa Boża, miłość Boża i Boże wybranie.
Podobnie jest z powołaniem do życia
konsekrowanego; jest ono szczególną
łaską, za którą stoi miłosierna i niczym
nie skrępowana wola samego Boga. Jest
to głos zapraszający. Dziewczyna, słysząc to zaproszenie, zapewne najpierw
się dziwi, a następnie dobrowolnie
przyjmuje Boże zaproszenie, ciesząc się,
śpiewa w sercu radosny hymn Maryi:
„Wielbi dusza moja Pana”. To właśnie
Maryja przypomina wszystkim zakonnicom o pierwszeństwie Bożej inicjatywy
i stanowi wspaniały wzór naśladowania
Chrystusa, w ubóstwie, w dziewictwie
i posłuszeństwie. To naśladowanie Chrystusa nacechowane jest delikatnością,
czułością, poświęceniem, miłością oblubieńczą i zmysłem macierzyństwa duchowego. Oczywiście, nie jest ono wolne
od krzyża i wyrzeczeń.
2. Powołanie do miłości
oblubieńczej
Święty Paweł boleśnie doświadczył
kruchości życia ludzkiego i przemijania
czasu i dlatego z taką determinacją pisze
Koryntianom o przemijaniu postaci tego
świata. Taki sposób myślenia Apostoła
Narodów przypomina słowa Chrystusa:
„Gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce
twoje”. Osoby konsekrowane, wpatrzone
w swego Pana, starają się pamiętać, gdzie
jest ich ojczyzna, jest to przede wszystkim
zasługą ślubu dziewictwa, rozumianego
zawsze przez tradycję jako zapowiedź
ostatecznego świata, który już dzisiaj
działa i przemienia całego człowieka. Ten
ślub jednak jest nie tylko znakiem zapowiadającym ostateczne nadejście królestwa Bożego, ale też znakiem miłości,
w imię której człowiek oddaje się Bogu
niepodzielnym sercem. Biorąc przykład
z Maryi, kobiety konsekrowane są niezwykle otwarte na przyjęcie w swych
sercach Bożego życia; są niezwykle zatroskane o wzrost tego życia. Swe zatroskanie wyrażają pełnym i wyłącznym oddaniem się swemu Chrystusowi Panu, od
którego otrzymują wszelkie dobro. Duch
ofiary i poświęcenia ożywia każdy rodzaj
ich apostolstwa, każdą ich pracę. To one
właśnie są w bardzo szczególny sposób
powołane, aby być znakiem czułej dobroci Boga dla ludzkości oraz szczególnym
świadectwem tajemnicy Kościoła, który
jest dziewicą, oblubienicą i matką.
3. Wstań, idź – Powołanie
do apostolstwa
Prorok Jonasz nie od razu zabrał się
do zleconego mu przez Pana Boga zadania. Dopiero gdy Pan przemówił po
raz drugi, poczuł się powołany do apostołowania i z odwagą wyruszył głosić
mieszkańcom Niniwy upomnienie Boże.
Jego misja osiągnęła tak niespodziewany
i spektakularny sukces, że nawet Pan Jezus stawia Niniwę za przykład nawrócenia. Historia Jonasza pokazuje wyraźnie,
że w każde powołanie od Boga wpisana
jest apostolska aktywność. Ta działalność zależy od charyzmatu danej społeczności zakonnej. Ponieważ w Polsce
znajduje się blisko sto żeńskich zgromadzeń zakonnych, stąd ich działalność jest
bardzo różnorodna: siostry zakonne są
obecne w kościele i w szkole, w szpitalu
i w domu opieki, pracują na polu edukacji
i wychowania, przy chorych i biednych,
na misjach i w ewangelizacji, w kulturze
i w mediach; oddają się adoracji i kontemplacji, studiowaniu i nauczaniu, dziełom
miłosierdzia i posługom samarytańskim.
Ojciec Święty bardzo liczy na to, że kobiety konsekrowane wniosą swój wkład
w rozwój nauki, w poprawę obyczajów,
w odnowę religijną oraz w rozkwit życia rodzinnego i społecznego. Nie może
też zabraknąć ich w dziedzinie refleksji
teologicznej, kulturalnej i duchowej. Dla
zakonnic stoją dziś otworem różnorakie
nowe dzieła apostolskie. Ale najważniejsze ich zadanie na dziś to stępienie
ostrza agresywnego feminizmu i formacja współczesnej kobiety.
Zawierzając wszystkie osoby konsekrowane Maryi, która jest im w sposób
szczególny Matką, prośmy Ją o tę miłość,
dzięki której mogą one codziennie ofiarować swe życie dla Chrystusa, współpracując z Nim dla zbawienia świata.
bp Adam Śmigielski SDB
ordynariusz sosnowiecki
11
ŚW. BŁAŻEJ, BŁAŻEJKI
I CHOROBY GARDŁA
2 lutego będziemy obchodzić
wspomnienie św. Błażeja, męczennika, biskupa Sebasty w Armenii, dzisiaj Sivas w Turcji, żyjącego
prawdopodobnie w pierwszej połowie IV wieku. Żyjącego prawdopodobnie… bo w rzeczywistości
postać tę znamy wyłącznie z przekazów legendarnych. Pierwsze
z nich pojawiły się na wschodzie
już w VIII wieku. Badania G. Garitte’a wykazały że były one dziełem
anonimowego autora. Popularność
ich a szczególnie postaci św. Błażeja
sprawiła że bardzo szybko rozprzestrzeniły się najpierw na wschodzie
a nieco później również w Europie zachodniej. Stosunkowo wczesnym, polskim przekładem jest XIV
wieczny zapis w pasjonale Królowej
Jadwigi. Prawdziwą popularności
św. Błażejowi w Europie zachodniej dała „Złota Legenda” Jakuba
de Voragine, a nieco później na ziemiach polskich „Żywoty Świętych”
Piotra Skargi. Piotr Skarga oparł się
w nich na wersji legendy przypisywanej Symeonowi Metafrastowi.
Św. Błażej ma również liczne
miejsca swojego kultu, które podobno posiadają Jego relikwie. W Europie należy tutaj wymienić Tarent,
12
Sankt Blasien w Schwarzwaldzie,
Moguncje, Trewir, Lubekę oraz Dubrownik. W Polsce zaś najważniejszym jest kościół w Oławie z wiązany z fundacją Piotra Włostowica.
Kult św. Błażej znajduje również
wyraz w licznych zwyczajach ludu,
który upatrywał Go jako stróża
zwierząt domowych. Można przypuszczać iż to przekonanie wynika z legendy. Mówi ona że podczas prześladowań ukrywał się on
w górskiej jaskini. Tam złapali Go
siepacze. W trakcie kiedy prowadzili Go do więzienia dokonał kilku cudów. Jednym z nich było rozkazanie wilkowi aby oddał wieprza
porwanego ubogiej wdowie. Wspomnę tu jeszcze o jednym cudzie.
Będąc już w wiezieniu, niedługo
przed ścięciem mieczem uzdrowił
chłopca który zadławił się ością
ryby. I pewnie dzięki temu do dziś
dnia jest uważany za patrona od
chorób gardła. Znalazło to również
swój wyraz w rytuale rzymskim
z okresu przed II Soborem Watykański, który zawierał formuły poświęcenia świec tzw. błażejek, oraz
chleba, wina i owoców w dzień św.
Błażeja. Miały one chronić przed
chorobami gardła.
JK
JAN PAWEŁ II
SŁYSZAŁEŚ?
Opr. Magdalena D.
Dzień życia konsekrowanego
2 lutego, w święto Ofiarowania Jezusa w świątyni, obchodzony
będzie Jubileusz Życia Konsekrowanego, to znaczy Jubileusz tych,
którzy poświęcili życie Chrystusowi, składając śluby ubóstwa, czystości i posłuszeństwa. (…)
Przez samą swoją obecność osoby konsekrowane są znakiem Chrystusa i Jego stylu życia, wezwaniem dla wszystkich, by niczego nie
przedkładać ponad Boga i Jego Królestwo, oraz wzorem poświęcenia
się modlitwie i służbie bliźniemu.
Doskonałe urzeczywistnienie tego wszystkiego widzimy w Maryi
z Nazaretu: Jej bardzo szczególna więź z wcielonym Słowem czyni
z Niej wzór ewangelicznego życia — posłusznego, ubogiego i czystego jak życie Jezusa.
Osoby konsekrowane, mężczyźni i kobiety, zawsze widzieli w Najświętszej Pannie Matkę swego powołania, doświadczając Jej troskliwej opieki w chwilach pomyślnych i w obliczu trudności.
Watykan, 30 I 2000
Chrystus mówi do szafarzy eucharystycznej swojej Ofiary. Mówi
do wszystkich i wszędzie. Mówi do nas tutaj zgromadzonych. Do
wszystkich naszych braci w kapłaństwie na ziemi polskiej - i na
misjach - i na całej ziemi. Wszędzie i do wszystkich. Pragniemy
rozważyć sprawę powołania kapłańskiego, które ma charakter uniwersalny, jak to szczególnie uwydatnił ostatni Sobór.
„To czyńcie”. Chrystus Pan nie mówi tylko: „głoście”, „opowiadajcie” - mówi: „czyńcie”. I to jest słowo decydujące. Kapłaństwo jest
sakramentem Czynu. Jest sakramentem Chrystusowego, zbawczego,
odkupieńczego Czynu, który w wieczerniku został oddany w ręce
13
JAN PAWEŁ II
SŁYSZAŁEŚ?
apostołów. A poprzez dziedzictwo apostolskie, poprzez sukcesję, która trwa w apostolskim Kościele, Czyn ten został oddany w nasze
kapłańskie ręce. Mamy przeto spełniać Czyn Chrystusa - na Jego
pamiątkę. Poprzez to, co czynimy w eucharystycznej posłudze chleba i wina, ta „pamiątka” staje się uobecnieniem własnego Czynu
Chrystusa: Jego śmierci i zmartwychwstania. Całej Jego paschalnej
tajemnicy, z której bez przerwy rodzi się Kościół: Ciało Chrystusa.
Rodzi się, żyje, wzrasta. (…)
„Trzeba duszę dać” - jak zwykł był powtarzać Konstanty Michalski, wielki profesor Wszechnicy Jagiellońskiej, wielki znawca duszy ludzkiej i wielki kapłan. „Trzeba duszę dać”, bo „jaką odpłatę
da człowiek za duszę swoją?” (por.Mk 8,37 ). U źródeł powołania
kapłańskiego czy zakonnego znajduje się zawsze ten wielki poryw
młodej duszy, w której odzywa się głos ukrytego Mistrza. I rodzi się
potrzeba, wręcz wewnętrzny imperatyw, ażeby tę duszę „dać”, skoro On sam za każdą duszę ludzką zapłacił cenę najwyższej miłości:
„aż do końca”.
Drodzy moi bracia! Całe nasze kapłaństwo od pierwszych do ostatnich chwil życia jest poczęte z tej miłości. Z niej się rodzi i z niej
rośnie. Nie dopuśćcie nigdy do tego, aby ta miłość obumarła. Podtrzymujcie ją wszystkimi siłami, gdy zdaje się przygasać. Służcie!
Służba jest zasadniczym wyrazem tej miłości, którą Chrystus nas
umiłował. Jego własna służba: „Nie przyszedłem, aby mi służono,
ale żebym służył” (por. Mk 10,45). I nasza służba wraz z Nim.
W Jego imieniu. In persona Christi. „Oddani przez Boga na służbę
Ludowi Bożemu, staliśmy się jego własnością. Wszystkie nasze siły
duszy i ciała muszą służyć Ludowi, który ma prawo do naszego
życia, do naszych oczu i warg kapłańskich, do naszych dłoni ofiarniczych i nóg apostolskich. Trzeba więc wyniszczać je, oddając się
nieustannej pracy, gdy jeszcze dzień jest... (…)
Opr. Magdalena D.
Przychodzą do was, polskich kapłanów, zakonników i zakonnic, ludzie, wielu ludzi, niektórzy z bardzo daleka. Przychodzą jakby z innego, aniżeli ten, z którym spotykacie się na co dzień, świata; ze
świata, który zdaje się żyć bez Boga; przychodzą tacy, którzy dawno
opuścili Dom Ojca. (…) Przychodzą do was ludzie udręczeni, poniżeni, zagrożeni w swoim człowieczeństwie. Szukają świadków Przemienienia. Niech ich znajdują w was. Niech nigdy ten, kto szuka
świadka Przemienienia, nie trafi na nieufność czy obojętność. Lepiej
zaufać temu, kto może na zaufanie nie zasłużył, aniżeli odtrącić jednego, kto owej ufności jest spragniony i głodny.
Tarnów, 10 czerwca 1987
Otóż chciałbym, przy tej dzisiejszej okoliczności, przede wszystkim
wyrazić moją radość z tego, że jesteście na świecie. Bogu dzięki, że
jesteście! I kiedy mówię: „Bogu dzięki” — to w tym jest wezwanie
do modlitwy o to, żebyście były, żeby was było jak najwięcej. Nie
chcę tego zbyt ilościowo ujmować. Już na Jasnej Górze mówiłem
o tym, jakie jest znaczenie waszego powołania. I ze względu na jaką
treść, na jaką wartość, Kościół nie może być bez was, nie może żyć
pełnym życiem bez was. Nie może być do końca czytelnym znakiem
— a Kościół jest znakiem — bez was! Jesteście tak głęboko wpisane w ten znak Kościoła tutaj na ziemi, znak zbawienia wiecznego,
znak powołania człowieka, które ma swój zbawczy wymiar doczesny
i eschatologiczny zarazem — tak głęboko jesteście w to wpisane, że
nie może was nie być. Bardzo nieszczęśliwe są kraje, w których was
nie ma. Pomyślcie o tych krajach, o tych narodach, w których was,
przynajmniej jawnie, nie ma. Bardzo się módlcie za te kraje i za te
narody. I także módlcie się za te siostry, które tam są, chociaż w sposób nie zawsze jawny i nie zawsze na zewnątrz widzialny.
Kraków, 9 czerwca 1979r.
14
15
ROK ŚW. PAWŁA
KATECHEZY OJCA ŚWIĘTEGO BENEDYKTA XVI
Drodzy bracia i siostry,
„A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie,
próżna jest także wasza wiara (...) a wy pozostajecie w swoich grzechach”
(1 Kor 15,14.17).
W tych mocnych słowach z Pierwszego Listu do Koryntian św. Paweł daje
do zrozumienia, jak decydujące znaczenie ma dla niego zmartwychwstanie
Jezusa. W wydarzeniu tym tkwi bowiem rozwiązanie problemu zrodzonego
przez dramat Krzyża. Sam Krzyż nie mógłby wyjaśnić chrześcijańskiej wiary, co więcej, pozostałby tragedią, przejawem absurdalności bytu. Tajemnica
paschalna polega na tym, że ów Ukrzyżowany „zmartwychwstał trzeciego
dnia, zgodnie z Pismem” (1 Kor 15,4) - jak o tym świadczy najstarsza tradycja chrześcijańska. Tu znajduje się oś Pawłowej chrystologii: wszystko obraca
się wokół tego środka ciężkości. Całe nauczanie apostoła Pawła zaczyna się
i kończy zawsze na tajemnicy Tego, którego Ojciec wskrzesił z martwych.
Zmartwychwstanie jest faktem podstawowym, jak gdyby uprzednią przesłanką (por. 1 Kor 15,12), na której fundamencie Paweł może sformułować
swoje syntetyczne przepowiadanie (kerygmat): Ten, który został ukrzyżowany i który w ten sposób ukazał ogromną miłość Boga do człowieka, zmartwychwstał i żyje pośród nas.
Ważne jest, aby dostrzec więź między głoszeniem zmartwychwstania, tak
jak Paweł je formułuje, a tym, które występowało w pierwszych wspólnotach
chrześcijańskich przed Pawłem. Tu rzeczywiście zobaczyć można wagę tradycji, która poprzedza Apostoła i którą on, z wielkim szacunkiem i troską, chce
przekazać ze swojej strony. Tekst o zmartwychwstaniu zawarty w rozdziale
15,1-11 Pierwszego Listu do Koryntian doskonale ukazuje związek między
„przyjmowaniem” a „przekazywaniem”. Św. Paweł przywiązuje wielkie
znaczenie do dosłownego sformułowania tradycji; na końcu analizowanego
fragmentu podkreśla: „czy to ja, czy inni tak nauczamy” (1 Kor 15,11), uwypuklając w ten sposób jedność kerygmatu, przepowiadania wszystkim wierzącym i tym wszystkim, którzy głosić będą zmartwychwstanie Chrystusa.
Tradycja, do której nawiązuje, jest źródłem, z którego należy czerpać. Oryginalność jego chrystologii nigdy nie szkodzi wierności tradycji. W swym osobistym opracowaniu Paweł zawsze kieruje się kerygmatem Apostołów; każde
jego uzasadnienie wypływa ze wspólnej tradycji, w której wyraża się wiara podzielana przez wszystkie Kościoły, które są jednym Kościołem. I w ten
16
Oprac. na podstawie KAI
sposób św. Paweł ukazuje wzór dla wszystkich czasów, jak należy uprawiać
teologię i jak przepowiadać. Teolog, kaznodzieja nie tworzy nowych wizji
świata i życia, lecz jest na służbie przekazywanej prawdy, na służbie rzeczywistego faktu Chrystusa, Krzyża, zmartwychwstania. Jego zadaniem jest
pomóc nam zrozumieć dziś, pod prastarymi słowami, rzeczywistość „Boga
z nami”, a więc rzeczywistości prawdziwego życia.
Należy tu uściślić, że św. Paweł, głosząc zmartwychwstanie, nie troszczy się o przedstawienie jego organicznego wykładu doktrynalnego - nie zamierza pisać czegoś w rodzaju podręcznika teologii - ale podejmuje temat,
odpowiadając na konkretne wątpliwości i pytania, jakie stawiali mu wierni;
jest to więc mowa okolicznościowa, ale przepojona wiarą i przeżyta teologią. Znajdujemy tu koncentrat samej istoty: zostaliśmy „usprawiedliwieni”,
czyli uczynieni sprawiedliwymi i zbawionymi przez Chrystusa umarłego
i zmartwychwstałego dla nas. Ukazuje się tu przede wszystkim fakt zmartwychwstania, bez którego życie chrześcijanina byłoby po prostu absurdalne.
W tamten paschalny poranek wydarzyło się coś niezwykłego, nowego a zarazem bardzo konkretnego, naznaczonego bardzo określonymi znakami, odnotowanymi przez licznych świadków. Również dla Pawła, podobnie jak i dla
innych autorów Nowego Testamentu, zmartwychwstanie związane jest ze
świadectwem tych, którzy bezpośrednio doświadczyli Zmartwychwstałego.
Chodzi o to, aby widzieć i czuć nie tylko oczyma czy zmysłami, ale także
przez wewnętrzne światło, które popycha do uznania tego, o czym zmysły
zewnętrzne świadczą jako o fakcie obiektywnym. Dlatego Paweł - podobnie
jak cztery Ewangelie - podstawowe znaczenie przypisuje sprawie objawień,
będących podstawowym warunkiem wiary w Zmartwychwstałego, który pozostawił pusty grób. Oba te fakty są ważne: grób jest pusty, a Jezus ukazał
się rzeczywiście. W ten sposób tworzy się ów łańcuch tradycji, który przez
świadectwo Apostołów i pierwszych uczniów, dotrze do następnych pokoleń,
aż do nas. Pierwszym skutkiem czy pierwszym sposobem wyrażenia tego
świadectwa jest głoszenie zmartwychwstania Chrystusa jako syntezy orędzia
ewangelicznego i kulminacyjnego punktu zbawczego itinerarium. Wszystko
to Paweł czyni przy różnych okazjach: można zajrzeć do Listów czy Dziejów
Apostolskich, gdzie zawsze widać, że zasadniczym punktem jest dla niego
bycie świadkiem zmartwychwstania. Chciałbym przytoczyć jeden tylko tekst:
Paweł, aresztowany w Jerozolimie, staje przed Sanhedrynem jako oskarżony.
17
ROK ŚW. PAWŁA · KATECHEZY OJCA ŚWIĘTEGO BENEDYKTA XVI
W tej sytuacji, gdy gra idzie o jego życie albo śmierć, wskazuje on, jaki jest
sens i treść całego jego przepowiadania: „Stoję przed sądem za to, że spodziewam się zmartwychwstania umarłych” (Dz 23,6). Ten sam refren Paweł
powtarza stale w swoich Listach (por. 1 Ts 1,9 i n.; 4,13-18; 5,10), w których
odwołuje się także do swego osobistego doświadczenia, do swego osobistego
spotkania ze zmartwychwstałym Chrystusem (por. Gal 1,15-16; 1 Kor 9,1).
Możemy się jednak zapytać: jaki jest dla św. Pawła najgłębszy sens wydarzenia zmartwychwstania Jezusa? Co mówi nam po dwóch tysiącach lat?
Czy stwierdzenie „Chrystus zmartwychwstał” jest aktualne także dla nas?
Dlaczego zmartwychwstanie jest dla niego i dla nas dzisiaj sprawą tak rozstrzygającą? Paweł udziela uroczystej odpowiedzi na to pytanie na początku
Listu do Rzymian, który zaczyna od nawiązania do „Ewangelii Bożej (...)
o Jego Synu, pochodzącym według ciała z rodu Dawida, a ustanowionym
według Ducha Świętości przez powstanie z martwych” (Rz 1,3-4). Paweł
doskonale wie i mówi to wiele razy, że Jezus był Synem Bożym zawsze, od
chwili swego wcielenia. Nowość zmartwychwstania polega na fakcie, że Jezus, wyniesiony z upokorzenia swego istnienia ziemskiego, zostaje ustanowiony Synem Bożym „pełnym mocy”. Jezus uniżony aż do śmierci krzyżowej
może teraz powiedzieć do Jedenastu: „Dana Mi jest wszelka władza w niebie
i na ziemi” (Mt 28,18). Stało się to, co mówi Psalm 2,8: „Żądaj ode Mnie,
a dam ci narody w dziedzictwo i w twoje posiadanie krańce ziemi”. Dlatego
od zmartwychwstania rozpoczyna się głoszenie Ewangelii Chrystusa wszystkim narodom - rozpoczyna się Królestwo Chrystusa, to nowe Królestwo, które
nie zna innej władzy, jak władza prawdy i miłości. Zmartwychwstanie objawia więc ostatecznie, jaka jest prawdziwa tożsamość i niezwykła wzniosłość
Ukrzyżowanego. Niezrównana i najwyższa godność: Jezus jest Bogiem! Dla
św. Pawła tajemnicza tożsamość Jezusa, bardziej jeszcze niż we wcieleniu,
objawia się w tajemnicy zmartwychwstania. Podczas gdy tytuł Chrystusa,
to znaczy „Mesjasz”, „Pomazaniec”, u św. Pawła staje się imieniem własnym Jezusa, a imię Pana jest wykładnią Jego osobistej relacji z wierzącymi,
to teraz tytuł Syna Bożego opisuje wewnętrzny związek Jezusa z Bogiem,
związek, który w całej pełni objawia się w wydarzeniu paschalnym. Można
zatem powiedzieć, że Jezus został wskrzeszony z martwych, aby być Panem
umarłych i żywych (por. Rz 14,9 i 2 Kor 5,15) bądź, innymi słowy, naszym
Zbawicielem (por. Rz 4,25).
Wszystko to jest brzemienne w ważne skutki dla naszego życia wiary:
jesteśmy powołani do udziału w samej głębi naszego jestestwa w całym wydarzeniu śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Apostoł powiada: „umarliśmy razem z Chrystusem” i wierzymy, że „z Nim również żyć będziemy,
18
wiedząc, że Chrystus, powstawszy z martwych, już więcej nie umiera, śmierć
nad Nim nie ma już władzy” (Rz 6, 8-9). Przekłada się to na dzielenie cierpień Chrystusa, co zapowiada owo pełne upodobnienie się do Niego poprzez
zmartwychwstanie, na które mamy nadzieję. Tak było też ze św. Pawłem,
którego osobiste doświadczenie opisane zostało w Listach w tonach tyleż
zbolałych, co i realistycznych: „Przez poznanie Jego: zarówno mocy Jego
zmartwychwstania, jak i udziału w Jego cierpieniach, w nadziei, że upodabniając się do Jego śmieci, dojdę jakoś do pełnego powstania z martwych”
(Fil 3,10-11; por. 2 Tm 2,8-12). Teologia Krzyża nie jest teorią - to rzeczywistość życia chrześcijańskiego. Życie w wierze w Jezusa Chrystusa, życie
prawdą i miłością pociąga codzienne wyrzeczenia, zakłada cierpienie. Chrześcijaństwo nie jest drogą wygód, jest raczej wymagającą wspinaczką, rozjaśnioną jednak światłem Chrystusa i wielką nadzieją, jaka rodzi się z Niego.
Św. Augustyn mówi: Chrześcijanom nie zostało oszczędzone cierpienie, co
więcej, dotyka ono ich nieco bardziej, życie wiarą wyraża bowiem odwagę
podchodzenia do życia i historii w sposób bardziej pogłębiony. Jednakże tylko
w ten sposób, doznając cierpienia, poznajemy życie w jego głębi, w jego urodzie, w wielkiej nadziei wzbudzonej przez Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego. Wierzący jest zatem zawieszony między dwoma biegunami:
z jednej strony zmartwychwstanie, które w jakiś sposób jest już obecne i działa w nas (por. Kol 3,1-4; Ef 2,6); z drugiej pilna potrzeba włączenia się w ów
proces, który prowadzi wszystkich i wszystko ku pełni, opisanej w Liście do
Rzymian śmiałym obrazem: jak całe stworzenie jęczy i wzdycha niczym w
bólach rodzenia, tak samo my jęczymy w oczekiwaniu na odkupienie naszego
ciała i na zmartwychwstanie (por. Rz 8,18-23).
W skrócie możemy powiedzieć z Pawłem, że prawdziwy wierzący otrzymuje zbawienie, wyznając ustami, że Jezus jest Panem i wierząc w swoim sercu, że Bóg wskrzesił zmarłych (por. Rz 10,9). Ważne jest przede wszystkim
serce, które wierzy w Chrystusa i w wierze „dotyka” Zmartwychwstałego; nie
wystarczy jednak mieć w sercu wiarę, musimy wyznawać ją i świadczyć o niej
ustami, swoim życiem, sprawiając, by w naszej historii obecna była prawda
krzyża i zmartwychwstania. Albowiem w ten sposób chrześcijanin włącza się
do tego procesu, dzięki któremu pierwszy Adam, ziemski i podlegający zepsuciu i śmierci, staje się ostatnim Adamem, tym niebieskim i niezniszczalnym
(por. 1 Kor 15,20-22.42-49). Proces ten zapoczątkowało zmartwychwstanie
Chrystusa, toteż na nim zasadza się nadzieja, że my też wejdziemy pewnego
dnia z Chrystusem do naszej prawdziwej ojczyzny, która jest w Niebie. Podtrzymywani tą nadzieją kroczmy dalej z odwagą i radością.
19
DZIĘKUJĘ
PROSZĘ
Jeżeli po przeczytaniu Dziękuję · Proszę zrodzi się w nas potrzeba serca aby
podzielić się z kimś potrzebującym, aby zaspokoić czyjąś prośbę to wystarczy
tylko podejść do punktu odzieży u p. Halinki, w naszej parafii i pozostawić
tam to czym chcemy się podzielić. Można tam również pozostawić informację
o innych rzeczach, którymi chcielibyśmy się podzielić. Jeżeli prośba będzie
dotyczyła pieniędzy, to można je w kopercie opisanej dla kogo pozostawić
w zakrystii naszego kościoła lub w kancelarii parafialnej.
Prosimy:
Oferujemy:
• wszystkie zbędne w domu rzeczy
typu: odzież, obuwie, artykuły gospodarstwa domowego, ręczniki, firanki, zasłony, meble, koce, zabawki
dla dzieci, sprzęt sportowy, itp.,
• męską odzież, bieliznę osobistą,
skarpety
• łóżeczko dziecięce,
• wózki dziecięce,
• ubranka dla noworodków, niemowląt i dzieci starszych,
• używany sprawny komputer,
• kuchenkę gazową 4 –palnikową,
• kuchenkę elektryczną 2-palnikową,
• lodówkę,
• szafkę pod zlewozmywak,
• małą ławę pokojową,
• 2 sofy dwuosobowe lub 2 wersalki,
• 2 łóżka piętrowe,
• odzież dziecięcą i młodzieżową,
• odzież dla dorosłych,
• łyżwy figurowe, z białymi prawie nowymi butami z białej skóry, 2 pary
rozmiar 24,5 (38) tel. 012/ 266 04 80
(proszę dzwonić po godz. 20-tej),
• 3 częściową meblościankę z lat 70tych w dobrym stanie. Drzwiczki brązowe, ściany boczne jasne. W tym
szafa ubraniowa, szafa z półkami
- biblioteczka, szafa z drzwiczkami
przesuwanymi. Wszystko z nadstawką. Wymiary 3 x 90 cm, czyli
2,70 m długość łączna meblościanki, głębokość 56 cm tel. 012/266-1924 (proszę dzwonić po 20-tej),
Zapraszamy do odwiedzenia
parafialnej strony internetowej
http://parafia.salezjanie.krakow.pl
Dziękujemy za:
• wszystkie przekazane rzeczy,
Solidna, uczciwa pani zaopiekuje się osobą starszą, czy też chorą. Zakres
obowiązków, dni, godziny i wynagrodzenie - do uzgodnienia. Kontakt tel. 012/
431-27-98
Kontakt z Zespołem Charytatywnym poprzez Kancelarię Parafialną lub
zakrystię lub panie w punkcie odzieży tel.: 0-12-266-71-89, 601 182 038,
510 500 519. Przyjmowanie rzeczy odbywa się w poniedziałki od 17.00 do
18.00, a wydawanie w czwartki od 17.00 do 18.00. Prosimy o przynoszenie
rzeczy czystych i sprawnych.
20
21
TYDZIEŃ W MODLITWIE
1 II 2009 – 4 Niedziela Zwykła,
Czyt.: Pwt 18, 15-20;
Ps 95, 1-2. 6-7ab. 7c-9;
1 Kor 7, 32-35; Mk 1, 21-28;
700
· w int. śp. Wojciecha Teleja (gregoriańska),
830
· o wyniesienie na ołtarze Sługi Bożego Jana Pawła II oraz Jana Tyranowskiego, proszą członkowie Żywego
Różańca,
· w int. śp. Władysława, Aleksandry
i Juliana Kinasz (gregoriańska),
1000 · w intencji Marii Chwedczuk, o zdrowie, błogosławieństwo Boże i opiekę
Matki Bożej Wspomożenia Wiernych
w dniu imienin,
1130 · w intencji Parafian,
· w int. śp. Olgi Mavrić, o nagrodę Nieba dla wieloletniej członkini Żywego
Różańca, proszą członkowie Żywego
Różańca,
1300 · w int. śp. zmarłych z rodziny Matarewiczów i Pasierbów,
1800 · w int. śp. Jana Kisielewskiego, o miłosierdzie Boże w 5 rocz. śm.,
3 II 2009
Wspomnienie Świętych Błażeja,
męczennika i Oskara,
Czyt.: Hbr 12, 1-4;
Ps 22, 26b-27. 28 i 30ab. 30c-32;
Mk 5, 21-43;
700
· w int. śp. zmarłych salezjanów,
800
· w int. śp. zmarłych salezjanów,
1800 · w int. śp. zmarłych salezjanów,
5 II 2009
Wspomnienie św. Agaty,
dziewicy i męczennicy,
Czyt.: Hbr 12, 18-19. 21-24;
Ps 48, 2-3ab. 3cd-4. 9. 10-11;
Mk 6, 7-13;
700
· w int. śp. Romana Kraska (gregoriańska),
800
· w intencji Alicji,
1800 · w intencji Liturgicznej Służby Ołtarza
oraz o nowe powołania,
· w int. śp. Wiktorii Kozak (gregoriańska),
7 II 2009
Czyt.: Hbr 13, 15-17. 20-21;
Ps 23, 1-2a. 2b-3. 4. 5. 6;
Mk 6, 30-34,
700
· w int. śp. Wiktorii Michałowskiej,
· w int. śp. Romana Kraska (gregoriańska),
800
· w intencji Klaudii i córeczki Małgosi,
dziękczynna z prośbą o zdrowie błogosławieństwo Boże i opiekę Matki
Bożej Wspomożenia Wiernych,
1700 · adoracja Najświętszego Sakramentu
1800 · w int. śp. Władysława i Anieli Kaczorów,
· w int. śp. Wiktorii Kozak (gregoriańska),
2 II 2009
Święto Ofiarowania Pańskiego,
Czyt.: Ml 3, 1-4; Ps 24, 7. 8. 9. 10;
Hbr 2, 14-18; Łk 2, 22-40;
700
· w int. śp. Marii Smoleń, oraz rodziców
Jana, Katarzyny i Teofila,
· w int. śp. Wojciecha Teleja (gregoriańska),
· w int. śp. Marii z okazji imienin,
800
· w int. śp. Marii Zając,
900
· w int. śp. Władysława, Aleksandry
i Juliana Kinasz (gregoriańska),
1630 · w int. śp. Marii Boroń w 6 rocz. śm.,
Stanisława Boronia, oraz zmarłych
z rodziny,
1800 · w int. śp. Marii, Andrzeja i Józefy ·
córki,
· w intencji Marii, o Boże błogosławieństwo i opiekę Matki Bożej Wspomożenia Wiernych,
2000 · w int. śp. Marii,
4 II 2009
Czyt.: Hbr 12, 4-7. 11-15;
Ps 103, 1-2. 13-14. 17-18; Mk 6,1-6;
700
· w int. śp. Wojciecha Teleja (gregoriańska),
· w int. śp. Władysława, Aleksandry
i Juliana Kinasz (gregoriańska),
· w int. śp. Marii Telej,
800
· w int. śp. Marii,
1800 · w intencji próśb i podziękowań do
Matki Bożej,
· w int. śp. Wiktorii Kozak (gregoriańska),
· w int. śp. Józefa, Katarzyny, Stanisławy i Tadeusza,
6 II 2009
Wspomnienie Świętych męczenników Pawła
Miki i Towarzyszy,
Czyt.: Hbr 13, 1-8; Ps 27, 1. 3. 5. 8b-9abc;
Mk 6, 14-29,
700
· w int. śp. Romana Kraska (gregoriańska),
· w intencji Teresy, dziękczynno · błagalna z prośbą o zdrowie i Boże błogosławieństwo
800
·
1630 ·
1745 · koronka do Miłosierdzia Bożego,
1800 · w int. śp. Wiktorii Kozak (gregoriańska),
8 II 2009 – 5 Niedziela Zwykła,
Czyt.: Job 7, 1-4. 6-7;
Ps 147A, 1-2. 3-4. 5-6;
1 Kor 9, 16-19. 22-23; Mk 1, 29-39;
700
· w intencji Parafian,
830
· w int. śp. Tadeusza Piszczka w 35
rocz. śm.,
1000 · w int. śp. Wiktorii Kozak (gregoriańska),
· w int. śp. Henryka Gąsiora,
1130 · w int. śp. Jana Jabłońskiego w 4 rocz.
śm.,
· w int. śp. Tadeusza Fabera w 4 rocz.
śm.,
1300 · w int. śp. Jana Polewki w 3 rocz.
śm.,
1800 · w int. śp. Romana Kraska (gregoriańska),
22
23
OGŁOSZENIAPARAFIALNE
4 NIEDZIELA ZWYKŁA
1
1. Dziś o godzinie 17.00 zmiana tajemnic Żywego Różańca. Jutro
2 lutego zgodnie z tradycją kończymy czas śpiewania kolęd.
2. W poniedziałek przypada święto
Ofiarowania Pańskiego zwane
świętem Matki Bożej Gromnicznej. Msze św. w naszym kościele
o 7.00; 8.00; 9.00; 16.30, 18.00
i 20.00. Prosimy, aby w tym dniu
przynieść do kościoła świece.
Na Mszy świętej o godzinie 16.30
poświęcimy świece dzieci, które
w tym roku przystąpią do I Komunii świętej. Taca z tego dnia
przeznaczona będzie na zakony
kontemplacyjne. 2 lutego obchodzony jest XIII Światowy Dzień
Życia Konsekrowanego.
3. W tym tygodniu przypadają
I czwartek, I piątek i I sobota miesiąca. W piątek rano z posługą
sakramentalną odwiedzimy chorych i nie wychodzących z domu.
Msza św. dla dzieci o 16.30, spowiedź od 16.00. W sobotę rano
o 8.00 Msza św. z udzieleniem
sakramentu chorych.
LUTEGO
2009
4. W najbliższych dniach Kościół
wspomina: we wtorek św. Błażeja biskupa po każdej Mszy św.
udzielimy specjalnego błogosławieństwa gardła. W tym dniu
modlimy się za zmarłych Salezjanów, którzy pracowali dla naszej
wspólnoty parafialnej; w czwartek wspomnienie św. Agaty
dziewicy i męczennicy, w piątek
wspomnienie św. męczenników
Pawła Miki i Towarzyszy
5. Dzisiejsza taca przeznaczona
jest na inwestycje planowane do
realizacji w naszej parafii. Obecnie przygotowywane są następujące prace: wykonanie instalacji
odgromowej na kościele oraz
remont zakrystii. Dziękujemy za
złożone z tej okazji ofiary.
6. Zachęcamy do lektury prasy katolickiej.
ks. Jan Dubas SDB
proboszcz
Redakcja:
Ks. Jan Dubas, Teresa Flanek, Magdalena Dudek, Maria Kantor, Łukasz Kamieński,
Łukasz Pilarczyk, red. nacz. Janusz Kościński, Wojciech Pietras
tel. (012) 269 16 18
Internet: http://parafia.salezjanie.krakow.pl/
24
koszt.wydania 0,90 zł