Ludzkie cierpienie w ramach historii zbawienia

Transkrypt

Ludzkie cierpienie w ramach historii zbawienia
Ludzkie cierpienie w ramach historii zbawienia
Choroba i cierpienie dotyka każdego człowieka. Nie jest nikomu łatwo w czasie choroby wyzwolić się z
ciasnego pola widzenia, jakim jest: "ja - moja choroba i ból, moje cierpienie, moja bezradność i
osamotnienie, mój osobisty problem" itp.
Należałoby jednak chorobę i cierpienie zobaczyć w ramach misterium Chrystusa i historii zbawienia.
Chrześcijanin, mimo, że nie jest pozbawiony tych przykrych doświadczeń związanych z chorobą, jest
przecież wsparty wiary, dostrzega cierpienie w sposób wyższy, a udręki związane z chorobą znosi z
większym męstwem.
Wolą Boga nie jest cierpienie czy śmierć, nie męka a życie, zbawienie, ocalenie. Dlatego więc każdy
chrześcijanin wezwany jest do zdecydowanej walki z chorobami i nieszczęściami, do przeciwstawienia się
wszelkiemu złu, do troski o zdrowie, by każdy mógł w Kościele i społeczeństwie pełnić owocnie swoją
służbę. Jeżeli zaś zajdzie potrzeba musi być przygotowany do tej właśnie walki ze złem, do współudziału
w Chrystusowych udręczeniach dla dobra całego Kościoła i zbawienia świata. Takim wezwaniem jest
choroba, której nie da się usunąć. Wtedy to świadomość chrześcijanina powinna skupić się na osobie i
nauce Chrystusa, na Jego wyniszczeniu i krzyżu dla zbawienia świata, na Jego stosunku do ludzi słabych i
chorych.
Zdecydowanie należy przeciwstawić się wiązaniu choroby z pojęciem kary za jakieś określone grzechy.
Wprawdzie choroba i cierpienie wiążą się ściśle z grzesznym stanem ludzkości, ale nie można uważać ich
za karę nakładaną poszczególnym ludziom za ich konkretne grzechy (por. J 9,3). Sam Chrystus, niewinny
Baranek bez skazy, wypełniając proroctwa o cierpiącym Słudze (por. Iz 53, 4-5) solidarnie włączył się w
nurt ludzkiej niedoli i cierpienia i wziął wszystkie nasze boleści na siebie.
Należy również pamiętać, że człowiek chory jest otoczony szczególną miłością Chrystusa. Wskazuje na to
nie tylko sposób odnoszenia się do nich, ukazany w Ewangelii, ale wprost utożsamienie się z człowiekiem
cierpiącym i rozstrzygające o wiecznym losie polecenie odwiedzania chorych: "byłem chory, a
odwiedziliście mnie ... wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, mnieście
uczynili" (Mt 25, 36 i 40). Trzeba więc spojrzeć na chorobę w całokształcie Bożego planu, jako trudny
sposób pełnienia chrześcijańskiego zadania służby dla zbawienia świata.
Chorzy mają w Kościele swoje uprzywilejowane miejsce i trzeba im o tym przypominać. Zadaniem
chorych jest, aby swoim świadectwem napominali innych, by nie zapominali o sprawach istotnych, jak
również by ukazywali, że śmiertelne życie człowieka musi być odkupione przez misterium śmierci i
zmartwychwstania Chrystusa.
Choroba jest okazją prawdziwego poznania, co znaczy przynależeć do Chrystusa ukrzyżowanego i
zmartwychwstałego oraz dzielić Jego los. Jednocześnie chory ma szansę pogłębienia swojej wiary w
zmartwychwstanie, umocnienia i podbudowania w trudnej sytuacji.
Współczesny świadek cierpienia, Jan Paweł II, człowiek w podeszłym wieku, utrudzony chorobami i
ogromnym cierpieniem, daje nam piękny wzór, jak przezwyciężać różnorakie ludzkie niemoce. Uczy nas
wielkiej wrażliwości na ludzi słabych, starych i chorych.
W czasie ostatniej pielgrzymki do Polski dał nam świadectwo, jak starszy człowiek, schorowany i
utrudzony życiem może być szczęśliwy.
Opracowała: KB
http://www.abobola.aplus.pl - Parafia św. Andrzeja Boboli M. w Białymstoku
Powered by Mambo
Generated: 4 March, 2017, 12:08

Podobne dokumenty