nr20 z 04.10 - Lipnica Wielka na Orawie
Transkrypt
nr20 z 04.10 - Lipnica Wielka na Orawie
RADA GMINY LIPNICA WIELKA NA ORAWIE PARAFIA ŚW. ŁUKASZA • PARAFIA ŚW. JADWIGI KRÓLOWEJ 4 października 2009 • NR 20(696) DODATEK BEZPŁATNY DO TYGODNIKA RODZIN KATOLICKICH „ŹRÓDŁO” Międzynarodowy VI Gminny Rajd Turystyczny im. Piotra Borowego W dniu 9 września przy pięknej słonecznej pogodzie dzieci i młodzież z lipnickich szkół wyruszyła na trasy VI rajdu im. Piotra Borowego. Do tradycji już należy, że każdego roku roku rajdowicze spotykają się w innym ciekawym miejscu pod Babią Górą. Tym razem metę rajdu wyznaczono na Zosiakowej Polanie przy gajówce Królowa. Teren ten jest własnością Nadleśnictwa Nowy Targ, a jest tu prowadzona uprawa szkółkarska tzw. „świerka orawskiego”. Warto jeszcze przypomnieć, że nazwa polany pochodzi od nazwiska osadnika, a jeden z Zosiaków - Jan z Lipnicy Wielkiej był pierwszym gospodarzem podszczytowego schroniska „Beskidenverein” na Babiej Górze. Intrygująca jest też nazwa gajówki „Królowa”. Łączy się ona z takimi nazwami jak Kralowa Polana czy Kralowa Hala. Obie polany należały niegdyś do Lipnicy, a dziś już całkiem zarosły. Ich nazwy wywodzą się od sołtysiego rodu Kralów (kral = król) z Lipnicy Małej.Po tych krótkich wyjaśnieniach wróćmy do naszego rajdu. Dzieci ze szkół podstawowych (razem 144 osoby) po zwiedzeniu Skansenu w Zubrzycy Górnej, dokąd zostały przewiezione autokarami - wyruszyły na trasę szlakiem zielonym przez wzniesienie Kamionek na Rajsztag i dalej tą drogą leśną, zwaną także Pańską Ścieżką lub Pańskim Chodnikiem na metę. Młodzież z gimnazjum, liceum i technikum maszerowała dwoma szlakami. Ci najbardziej zaawansowani turystycznie - grupa 15-tu licealistów powędrowała Górnym Płajem, a następnie szlakiem żółtym zwanym Percią Akademików (idzie się po łańcuchach) na Babią Górę, a stąd na Polanę Stańcową i dalej na Zosiakową Polanę. Najliczniejsza grupa (166 osób) maszerowała pięknym widokowo szlakiem czerwonym przez Sokolicę na Diablak, a następnie za znakami zielonymi na metę rajdu. Jak zwykle, zawsze w naszym Zlocie bierze udział grupa dzieci z Bystrej, której przewodzi przewodnik beskidzki - Tadeusz Uczniak. Na Zosiakowej Polanie na wszystkich oczekiwał ciepły posiłek przygotowany przez Kawiarnię „U Adama”. Były do wyboru kiełbaski z rożna, wieprzowe steki i gulasz po węgiersku. Oj, było co wybierać - a jak smakowało, to nie macie pojęcia. Wszyscy uczestnicy otrzymali okolicznościowe odznaki rajdowe i pamiątkowe dyplomy, które wręczali: wójt gminy - Mariusz Murzyniak, dyrektor BgPN - Józef Omylak, Nadleśniczy Nadleśnictwa Nowy Targ - Roman Latoń, Dyrektor Zespołu Szkół w Lipnicy Wielkiej - Jan Kuliga. Dyrektor BgPN ufundował dla wszystkich piękne foldery pt.”Babia Góra w pigułce”, a Nadleśniczy nagrody dla uczestników konkursu o tematyce górskiej. Komandor Rajdu Ignacy Mikłusiak ► dziękował wszystkim za pomoc w zorga- Dzis w „Gminnych Nowinach” przeczytacie: • Międzynarodowy VI Gminny Rajd Turystyczny im. Piotra Borowego • Pogrzeb śp. S. Salomei Broś • Miejsca kultu w kulturze ludowej • Z ksiąg zmarłych i urodzonych • Miotła przewodu pokarmowego • Reprezentacja lipnickiej OSP na zawodach na Słowacji • Msza święta na Danielkach 4 października 2009 GMINNE NOWINY ► nizowaniu tej imprezy oraz opiekę na trasach rajdowych, a w szczególności paniom pielęgniarkom z Ośrodka Zdrowia i kierownikowi Janowi Grygierczykowi, pracownikom BgPN, funkcjonariuszom Straży Granicznej. Do zobaczenia za rok. Mig 1. Zestawienie biorących udział w rajdzie: Szkoła Podstawowa Nr 1 - 29 Szkoła Podstawowa Nr 2 - 16 Szkoła Podstawowa Nr 3 - 35 Szkoła Podstawowa Nr 4 - 23 Szkoła Podstawowa w Kiczorach - 33 Gimnazjum (kl. IIa, IIb, IIc, IId) - 93 Liceum (kl.IIa i IIb) - 24 Technikum (kl. IIc) - 28 NR 20(696)/ Szkoła Podstawowa z Bystrej - 25 Pracownicy BgPN - 5 Straż Graniczna - 4 Ośrodek Zdrowia - 2 Pracownicy UG i Radni - 8 2. Wyniki konkursu wiedzy o Babiej Górze: 1 miejsce - Karkoszka Konrad z SP4 - 6 pkt 2 miejsce - Symala Dominika z SP1 - 5 pkt 3 miejsce - Karkoszka Gabriela z SP Kiczory - 4 pkt 4 miejsca - Zając Dawid z SP3 - 2pkt i Stopiak Jędrzej z SP Bystra - 2 pkt 5 miejsce - Skoczyk Karol z SP2 - 1 pkt W konkursie uzestniczył także Łukasz Mikłusiak jako reprezentant szkół ponadgimnazjalnych. foto: Piotr Zborek NR 20(696)/ Z kroniki żałobnej GMINNE NOWINY 4 października 2009 Pogrzeb śp. S. Salomei Broś Ponad miesiąc temu 11 sierpnia 2009 roku w uroczystość św. Klary, w Wadowicach odeszła do Pana po wieczną nagrodę nasza ukochana Siostra Salomea Broś, która przez 24 lata posługiwała w Ośrodku Zdrowia w Lipnicy Wielkiej jako pielęgniarka. Przez sześć lat była przełożoną domu Sióstr Albertynek i w tym czasie czuwała nad budową nowego domu. Od wielu lat niestrudzenie i pogodnie pomagała ludziom w różnych potrzebach. W dniu 14 sierpnia 2009 roku Mszę św. pogrzebową pod przewodnictwem ks. infułata Jakuba Gila w kaplicy sióstr w Wadowicach koncelebrowało sześciu kapłanów - wśród nich ks. Andrzej Lichosyt. W pogrzebie wzięły udział siostry albertynki licznie przybyłe z różnych placówek Zgromadzenia oraz 40osobowa grupa przedstawicieli lipnickiej społeczności, których wyjazd do Wadowic został zorganizowany przez ks. proboszcza Zbigniewa Ziębę. W delegacji uczestniczyli przedstawiciele Urzędu Gminy z byłym senatorem R.P. p. Franciszkiem Adamczykiem i z zastępcą wójta p. Ignacym Mikłusiakiem. W pogrzebie wzięła także udział orawska kapela p. Ludwika Młynarczyka. Delegacja Urzędu Gminy złożyła na grobie śp. S. Salomei wieniec z napisem: „Naszej lipnickiej doktórce” a delegacja Ośrodka Zdrowia – wiązankę kwiatów od p. doktora Jana Grygierczyka i wieniec od pracowników Ośrodka. W intencji śp. S. Salomei zostały zamówione liczne Msze św. od mieszkańców Lipnicy Wielkiej. Za udział w pogrzebie, za modlitwę i za zamówione Msze św. w intencji śp. S. Salomei składamy podziękowanie: „Bóg zapłać!” Siostry Albertynki ŚP. Siostra Salomea – Zuzanna Broś przeżyła 94 lata – w Zgromadzeniu Sióstr Albertynek 74 lata. Urodziła się 08.04.1915 roku w miejscowości Lipsko, (ówczesny Powiat Lubaczowski) woj. podkarpackie jako córka Józefa i Pauliny z d. Przednówek. Ochrzczona została w kościele parafialnym w Lipsku. „Po ukończeniu szkoły powszechnej przyjechała do Krakowa, by pracować wśród biednych dzieci. Po dwóch latach pracy z dziećmi w miejskim żłobku wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Albertynek”- fragment z własnoręcznie napisanego życiorysu. 15.01.1935 rok – wstąpienie do Zgromadzenia 07.12.1935 rok – rozpoczęcie nowicjatu 08.12.1937 rok – złożenie pierwszych ślubów 08.12.1946 rok – złożenie ślubów wieczystych W 1938 roku ukończyła kurs pielęgniarstwa w Warszawie. W Zgromadzeniu pracowała w wielu placówkach jako pielęgniarka, m.in. w: Warszawie, Wołominie, Skarżysku, Życzynie, Mrozowie, Wejherowie, Stróżach, Radzyminie, Lipnicy Wielkiej, Częstochowie, Jabłonce, Borzęcinie. Pełniła urzędy przełożonej Wspólnoty w Lipnicy Wielkiej oraz Jabłonce. Zawód pielęgniarki wykonywała z wielką fachowością, poświęceniem i pełnym oddaniem wobec podopiecznych. Jako osoba bardzo radosna i usłużna budziła sympatię wśród tych, z którymi się spotykała. Wiele dziewcząt zachęciła do obrania drogi życia zakonnego, szczególnie w Lipnicy Wielkiej, gdzie posługiwała przez 24 lata (1956-1980). W Domu Zakonnym w Wadowicach przebywała od 1986 roku. Kochała zwierzęta, szczególnie koty dokarmiając je nieustannie. Około trzy miesiące przed śmiercią S. Salomea złamała nogę w biodrze i od tej pory wymagała stałej opieki. Podczas choroby nadal była dowcipna i bardzo sympatyczna. Ostatnie słowa, jakie wypowiedziała do Siostry Przełożonej brzmiały: „Aniołeczku, spotkamy się w niebie”. Zmarła cicho, prawie śpiąc, otoczona modlitwą sióstr. Miejsca kultu w kulturze ludowej Jest etnograficzna pozycja książkowa którą cenię i często do niej powracam – „Kategoria przestrzeni w folklorze” – Jana Adamowskiego. Porusza ona różne kategorie przestrzeni w kulturze ludowej opisując ich znaczenie. Mnie osobiście niezwykle zaskakuje wielością znaczeń kultury ludowej. Ja, na jej podstawie napiszę krótko o miejscach kultu w kulturze ludowej. Kult religijny to wszelkie zachowania i praktyki czynione wobec istoty kultu. Ma on na celu ułatwienie kontaktu i zdobycie przychylności istot świętych. Wszyscy wiemy jak głęboko religijny jest lud Polski. Obecność Boga lub świętych w kulturze ludowej powoduje powstawanie miejsc świętych, miejsc kultu. Jednym z powodów powstawania takich miejsc może być cudowne objawienie w postaci osoby, bądź obrazu. Osobowe sacrum przedstawia przykład Fatimy. Polskie przykłady kultu Maryjnego i związane z nimi legendy można mnożyć w nieskończoność: - Figura Matki Bożej z Barda Śląskiego: „W dawnych wiekach Matka Najświętsza ukazała się w Bar► dzie pobożnemu młodzieńcowi i podarowała mu tę 4 października 2009 ► GMINNE NOWINY właśnie figurkę. Młody człowiek, wzruszony darem, umieścił ją na przydrożnym drzewie, aby Maryja tak jak jemu samemu, błogosławiła wszystkim wędrowcom przechodzącym drogą”1 - Kult Matki Boskiej Krasnobrockiej początkiem sięgający 1640 roku: „kiedy to 24-letni Jakub Ruszczyk, mieszkaniec niedaleko położonej wsi Szarowola, przybywszy do lasu pod Krasnobrodem, aby się pomodlić o zdrowie, usłyszał polecenie: Postaw tu figurę, albowiem tu będzie się chwała Syna mego odprawiała. A na znak tego wiedz o tym, że jesteś od choroby zwolniony.” 2 - Obraz Matki Boskiej Leśniańskiej (rok 1683): „Pasąc bydło, gdy już południe nastąpiło, do domu bydło na czas przypędził; potem szukając po obiedzie ciołka w tych Wałach, gdzie było dosyć gęstwiny, obaczyłem obraz piękny, jasny na gruszce; […] Potem […] przybył Pan Zabłocki, podstarości z Bordziłówki i pomodliwszy się na książkach obraz zdjął z gruszki, […] wstąpił tu do brata mego i ten obraz na stole u niego położył. Który (to obraz) był wilgotny, jakby pocący się, aż na stole znaki potem były”.3 - Obraz Matki Bożej – zdarzenie z bitwy rozegranej w Woli Gułowskiej w 1939 roku: „zobaczyli wszyscy właśnie ten obraz, który jest u nas w ołtarzu, uchodzący bardzo wolniutko na wschód. A za tym obrazem jeszcze duży orszak różnych ludzi […] I nie tylko my widzieliśmy. Widziało jeszcze dużo innych ludzi.4 Takich podań jest niezliczona ilość, a co za tym idzie pełno w krajobrazie Polskim miejsc kultu. Wyliczył to ksiądz Wincenty Zaleski podając ilość około 2340 różnorodnych sanktuariów w Polsce.5 W Kościele katolickim za sanktuarium uważa się miejsce święte, do którego mogą pielgrzymować wierni po to, by wypraszać łaski u Boga za pośrednictwem świętych czy Maryi. Ale myślę, że jest ich jeszcze więcej, bowiem doliczyć do tego należy też choćby miejsca prawosławne jak góra krzyży w Grabarce czy klasztor w Jabłecznej. Najwięcej w Polsce miejsc kultu przypada Matce Bożej. Ważnym jest jeszcze wiedzieć iż wszystkie te podania są podaniami ludowymi. Jedynym miejscem objawień Matki Bożej w Polsce zatwierdzone przez Stolicę Apostolską jest Gietrzwałd w Warmii, gdzie „7 czerwca 1877 roku 13-letnia Justyna Szafryńska wracała z kościoła w Gietrzwałdzie do domu. Przygotowywała się do Pierwszej Komunii i właśnie zdała egzamin u proboszcza, ks. Augustyna Weichsela. Gdy na głos dzwonu odmówiła Anioł Pański, na klonie rosnącym koło plebanii zobaczyła niezwykłą jasność, a w niej biało ubraną postać, z długimi włosami opadającymi na ramiona, siedzącą na złocistym tronie, udekorowanym perłami. Po chwili zauważyła jasny blask zstępujący z nieba i anioła ze złotymi skrzydłami, w białej szacie przetykanej złotem, z białym wieńcem na głowie, który złożył niski ukłon postaci siedzącej na tronie. Gdy NR 20(696)/ dziewczynka odmówiła Pozdrowienie Anielskie, postać podniosła się z tronu i wraz z aniołem uniosła się do nieba. Tak rozpoczęły się objawienia Matki Bożej w Gietrzwałdzie, które trwały do 16 września”6 Niekiedy cudowne objawienia następują w postaci znaków, a co za tym idzie powstanie miejsca kultu. Do najczęstszych znaków należą tzw. boże stópki, stopy, dłoń Matki Bożej, aniołów i świętych. L. Stomma wyliczył w Polsce ok. 50 znaków stóp Pana Jezusa i 120 innych świętych postaci7. Inne miejsca kultu wiążą się z niezwykłymi zdarzeniami, jak np. uzdrowienia. Często w takich miejscach mamy do czynienia z obecnością cudownego źródełka, np. św. Maria Magdalena w Biłgoraju. A czy to daleko szukać? Wystarczy na Rabczycką Drogę wyjść i takie nasze lokalne źródełko Piotra Borowego odnaleźć i wody o cudownych, leczniczych właściwościach się napić. Najtrwalszym potwierdzeniem miejsca kultu, miejsca świętości jest obecność architektury sakralnej – czy to w postaci kościołów, kaplic czy klasztorów. Powstają one także jako wynik objawienia się sacrum, ale również jako np. próba odkupienia za grzechy jak w przypadku krakowskiego kościoła Bożego Ciała, który powstał jako zadośćuczynienie za profanację hostii. Najczęściej jednak kościoły w naszej ludowej kulturze powstają jako wyraz podziękowania za wysłuchanie intencji modlitw, a to temat na kolejny artykuł. Gorąco zachęcam, szczególnie osoby starsze, do spisania i przekazania redakcji Gminnych Nowin podań ludowych, związanych z miejscami kultu naszego regionu – Orawy. Tak tworzy się historia, niezwykle cenna dla naszych przyszłych pokoleń. Myślę że redakcja byłaby zachwycona, gdyby takie zapiski dostała i na pewno skutkowałoby to opublikowaniem tychże artykułów. W imieniu swoim i przyszłych pokoleń ciekawych przeszłości swojej małej ojczyzny jeszcze raz zachęcam do pisania. (K.K.) Z dawna Polski Tyś Królową. Koronowane wizerunki Matki Bożej 1717-1990, Szymanów 1990, s. 271 2 Z dawna Polski Tyś Królową. Koronowane wizerunki Matki Bożej 1717-1990, Szymanów 1990, s. 257 3 K. Szafraniec ZP, Światłość wielka nad Leśną, Leśna Podlaska 1983, s.19 4 J. Adamowski, Współczesne opowieści i pieśni maryjne z Mazowsza i Podlasia, „Etnolingwistyka”, 9-10, 1998 s. 240 5 W. Zaleski SDB, Sanktuaria polskie. Katalog encyklopedyczny miejsc szczególnej czci Osób Trójcy Przenajświętszej, Matki Bożej i Świętych Pańskich, opracowali: M. i J. Łempiccy, Warszawa 1988. 6 http://rafal.rel.pl/index.php?option=com_content&task=vie w&id=228&Itemid=1 7 L. Stomma, Antropologia kultury wsi polskiej XIX w., Warszawa 1986, s.218 1 NR 20(696)/ GMINNE NOWINY 4 października 2009 Z ksiąg zmarłych i urodzonych W 2008 roku w Gminie Lipnica Wielka pożegnaliśmy: 1. Józef Bandyk 2. Helena Fifańska 3. Józefina Gwiżd 4. Antoni Jasica 5. Maria Jasica 6. Stanisław Jan Kania 7. Ferdynand Karkoszka 8. Franciszek Klapisz 9. Florian Lach 10. Tadeusz Łaszczewski 11. Augustyn Machajda 12. Anna Michalak 13. Leopold Michalak 14. Maria Michalak 15. Krystyna Mikłusiak 16. Marian Pniaczek 17. Wendelin Rolnik 18. Andrzej Surowczyk 19. Hermina Surowczyk 20. Florian Ślezak 21. Emilia Węgrzyn 22. Emilia Wierzbiak 23. Wiktor Wojtyczek 24. Joanna Żurek W 2008 roku w Gminie Lipnica Wielka powitaliśmy: 1. Maja Antałczyk – Lipnica Wielka 950 2. Szymon Bandyk – Lipnica Wielka 1013 3. Marta Patrycja Barszcz – Lipnica Wielka 791 4. Kacper Kamil Białoń – Lipnica Wielka 334 5. Marta Brenkus – Lipnica Wielka 1057 6. Adrian Dziubek – Lipnica Wielka 303 7. Maja Harkabuzik – Lipnica Wielka 513 8. Kinga Janowiak – Lipnica Wielka 9 9. Olga Jasiura – Lipnica Wielka 985 10. Marta Jazowska – Lipnica Wielka 757 11. Błażej Zbigniew Kanior – Kiczory 30 12. Jan Karkoszka – Lipnica Wielka 834 13. Kuba Karkoszka – Kiczory 38 14. Robert Karlak – Lipnica Wielka 29 15. Oliwia Karnafel – Lipnica Wielka 415 16. Paweł Kocur – Lipnica Wielka 1140 17. Wiktor Lach – Lipnica Wielka 110 18. Patrycja Moniak – Lipnica Wielka 840 19. Jakub Mucha – Lipnica Wielka 646 20. Bernadetta Maria Pilch – Lipnica Wielka 155 21. Martyna Piotrowska – Lipnica Wielka 137 22. Marcela Polaczek – Lipnica Wielka 104 B 23. Fabian Stanisław Skoczyk – Lipnica Wielka 1068 24. Oliwia Smreczak – Lipnica Wielka 780 25. Kamil Stopiak – Lipnica Wielka 740 26. Filip Węgrzyn – Lipnica Wielka 308 27. Oskar Kacper Węgrzyn – Lipnica Wielka 961 28. Grzegorz Karol Wnenk – Lipnica Wielka 247 29. Wiktoria Wnęk – Lipnica Wielka 1111 30. Samanta Anna Wontorczyk – Lipnica Wielka 902 31. Bartosz Wójciak – Lipnica Wielka 1041 32. Damian Wójciak – Lipnica Wielka 925 33. Kamil Wójciak – Kiczory 87 34. Kamil Wyrostek – Lipnica Wielka 362 35. Patryk Wyrwa – Lipnica Wielka 14 Miotła przewodu pokarmowego O śliwkach mówi się, że są miotłą przewodu pokarmowego. I w pełni na taka opinię zasługują, gdyż dzięki dużej zawartości pektyn poprawiają perystaltykę jelit i zapobiegają zaparciom. Dzięki temu zaś znacznie zmniejszają zagrożenie rakiem jelita grubego. Śliwki to dobre źródło witamin. Wprawdzie witaminy C zawierają niewiele , ale za to są zasobne w witaminy z grupy B i magnez, przez co działają kojąco na układ nerwowy i poprawiają humor. Z kolei jednoczesna obecność witamin A i E, a także m.in. potasu wapnia, żelaza i fosforu powoduje, że są cennymi przeciwutleniaczami. Zapobiegają więc nowotworom, a ponadto – wymiatając z organizmu cholesterol – działają przeciwmiażdżycowo; spowalniają także procesy starzenia się skóry. Mają również działanie przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe. Wydłużając zaś – dzięki pektynom – czas spalania cukru, śliwki ułatwiają zarazem spalanie tłuszczu, a więc pomagają schudnąć. Choć w zasadzie wszystkie śliwki mają podobne właściwości odżywcze, najcenniejsze dla naszego organizmu są węgierki i renklody. Korzystnie na trawienie działają nie tylko same owoce, ale również przetwory z nich – głównie powidło. Jeszcze więcej zalet niż świeże mają śliwki suszone. Zawartość witaminy A jest w nich pięć razy wyższa, a błonnika – aż siedem razy. Duża dawka żelaza i fosforu powoduje, z kolei, że są cennym składnikiem diety wegetariańskiej. Dietetycy zapewniają, że dla uregulowania pracy przewodu pokarmowego wystarczy zjedzenie trzech suszonych śliwek dziennie lub wypicie szklanki kompotu z szusu. Nie bez racji od ► 4 października 2009 GMINNE NOWINY ► wieków ciężkostrawnym wigilijnym daniom towarzyszy kompot właśnie z suszonych śliwek i jabłek, mający ułatwić strawienie świątecznych przysmaków. Zawarte w nich związki zasadotwórcze skutecznie neutralizują bowiem nadmiar kwasów trawiennych. Aby uniknąć kłopotów żołądkowych, warto również dodawać suszone śliwki do takich ciężkostrawnych potraw jak bigos. NR 20(696)/ Trzeba pamiętać jednak, że suszone śliwki są znacznie kaloryczniejsze. O ile świeże – w zależności od odmiany – mają ok. 40-50 kcal w 100 g, to suszone – ponad 260 kcal. Dlatego lepiej je jeść częściej (nawet codziennie), ale w mniejszych ilościach. Zasada ta dotyczy również śliwek świeżych; spożycie jednorazowo zbyt dużej ich porcji może bowiem spowodować wzdęcia i rozwolnienie. (przedruk -Dz. P. z dn.19.09.09.) Reprezentacja lipnickiej OSP na zawodach na Słowacji W dniu 20 września na zaproszenie zaprzyjaźnionych Ochotniczych Straży Pożarnych ze Słowacji, z którymi nasza gmina utrzymuje stałą współpracę nasi ochotnicy wzięli udział w zawodach strażackich na Słowacji, odbywających się tego roku nad samym jeziorem Orawskim w Namestovie. Nasza reprezentacja składała się z przedstawicieli poszczególnych jednostek naszej gminy (drużyna dorosła) oraz z repre- zentacji młodzieżówki z OSP Murowanica. Po udziale w zmaganiach pożarniczo-sportowych drużyna dorosła zdobyła III miejsce w swojej kategorii, a młodzieżówka pierwsze. Cieszy fakt utrzymywania dobrych, przyjacielskich stosunków i chęci współpracy w sytuacji zagrożenia. Drużyny słowackie każdego roku zapraszane są również na nasze gminne zawody. foto: Bronek Kowalczyk Msza święta na Danielkach W niedzielę 20.09. na Danielki przybyło wielu pielgrzymów z Orawy, ale także z innych części Polski. We wrześniu już tradycyjnie odbywa się odpust przy Piecie Matki Boskiej Bolesnej. Uroczystą Mszę św. koncelebrowaną odprawił ksiądz Stanisław Koziana z Podwilka, wraz z dziekanem Orawy ks. Stanisławem Krupą, probosz- czem Podwilka Kazimierzem Gunią oraz ksiądz Tomaszem Kołodziejczykiem z Uniwersytetu Papieskiego w Krakowie. Oczywiście nie zabrakło księdza prałata Bolesława Kołacza z Lipnicy Wielkiej. To właśnie on wraz z księdzem Władysławem Pilarczykiem po śmierci księdza Stefana Joniaka przejęli duchową opiekę nad Danielkami. Piękną homilię wygłosił ksiądz Stanisław Kozina. Mówił m.in. o Matce Bolesnej z Danielek patronce duchowej, matce ziemskiej, opiekunce orawskiej ziemi. Dalej wspomniał on o wielkim cierpieniu Maryi pod krzyżem, o wielkiej miłości do swojego syna. „Stała wiernie pod krzyżem i współcierpiała z Chrystusem”. Zwrócił uwagę, że współczesny świat potrzebuje modlitwy. „Złóżmy dzisiaj wielkie zobowiązanie modlitewne, aby wyciągnąć ręce do ludzi potrzebujących, samotnych, cierpiących. Tak krzyż i modlitwa daje nam siłę i sens życia, zbliża nas do Maryi i Boga”. Na Mszy św. obecny był poczet sztandarowy Towarzystwa Przyjaciół Orawy z Henrykiem Kowalczykiem. Zagrały orawskie muzyki z Orawki i Podwilka