konkluzje - Projekt Tarnów

Transkrypt

konkluzje - Projekt Tarnów
„Jestem młody. Chcę mieć wpływ!”
Tarnów, 21 – 23 września 2012
Gdańsk, 23 – 25 listopada 2012
KONKLUZJE
1. W dniach 21 – 23 września 2012 r. w Tarnowie oraz w dniach 23 -25 listopada 2012 r.
w Gdańsku odbyły się spotkania regionalne w ramach projektu „Jestem młody. Chcę mieć
wpływ!”,
które
zostało
zorganizowane
przez
Stowarzyszenie
Projekt
Tarnów
we współpracy z Polską Radą Organizacji Młodzieżowych. Celem projektu było stworzenie
możliwości dialogu, wymiany poglądów i postulatów pomiędzy młodymi ludźmi
reprezentującymi różne środowiska, jak również pomiędzy nimi, a zaproszonymi
decydentami, wypracowanie wspólnych stanowisk w ważnych sprawach będących
przedmiotem obrad, zdobycie nowej wiedzy i doświadczenia oraz integracja środowiska
młodzieży w Polsce.
2. W projekcie wzięli udział przedstawiciele organizacji pozarządowych (stowarzyszeń
i fundacji), samorządów studenckich, uniwersyteckich organizacji i kół naukowych,
młodzieżowych samorządów lokalnych oraz osoby zajmujące się wolontariatem. Do
uczestników projektu zwróciła się ze specjalnym przesłaniem Pani Róża Thun Poseł do PE.
3. Tematyką projektu była polityka młodzieżowa UE i Polski, pozycja i rola młodych ludzi
we współczesnym świecie oraz aktualna problematyka europejska. Próbowano również
ocenić dzisiejszą młodzież, a także rysujące się przed nią perspektywy.
4. Uczestnicy projektu:
- podkreślili z satysfakcją, że tego typu przedsięwzięcia stwarzają znakomitą przestrzeń do
wymiany poglądów, postulatów i poznania swoich rówieśników z różnych regionów
Polski. Konsekwencją tego jest budowa wzajemnego zaufania i zrozumienia, które nigdy
nie byłoby możliwe bez realnego dialogu oraz integracja środowiska młodzieży,
co w przyszłości może zaowocować wspólnymi inicjatywami;
- stwierdzili w większości, że prowadzona przez Unię Europejską polityka młodzieżowa
jest w swych założeniach prawidłowa. Oferuje ona wiele możliwości rozwoju i wsparcia
młodzieży (programy skierowane do młodych, stypendia, staże). Jednak wciąż
niezadawalająca jest polityka informacyjna w tym zakresie. Celem jej polepszenia,
należałoby zwrócić się do szkół, aby kładły nacisk na jej promocję wśród uczniów. W tym
miejscu zwrócono uwagę, iż wysokość przeznaczonych środków unijnych na politykę
młodzieżową w nowej perspektywie budżetowej, powinna być jeszcze bardziej
zwiększona. Pojawiły się w tej materii także i pojedyncze głosy, absolutnie oryginalne,
nawołujące do całkowitej likwidacji polityki skierowanej do młodych ludzi jako grupy
społecznej. Były one motywowane wiarą w to, że pomoc, kierowana do określonych
odbiorców przez różnego rodzaju programy, winna być adresowana do osób
nieporadnych. Młodzież zaś to najaktywniejsza część społeczeństwa;
- wyrazili głębokie zaniepokojenie stanem polskiego szkolnictwa wyższego i jego
przyszłością. Przede wszystkim zwrócili uwagę, iż oferta szkół wyższych w dużej mierze nie
jest dostosowana do potrzeb rynku pracy. Dlatego należy prowadzić cykliczne badania
rynku pracy i na tej podstawie selekcjonować kierunki. W tej perspektywie uczelnia
powinna także śledzić losy swoich absolwentów. Ważne jest, aby nie zaniedbywać
szkolnictwa zawodowego. Niewątpliwie należy dostrzec problem doboru odpowiedniej
kadry naukowej. Dziś, spora jej część to osoby niekompetentne, niemające żadnego
pojęcia o funkcjonowaniu określonych instytucji, mechanizmów, czy zjawisk w praktyce.
W związku z tym ze strony części uczestników padła propozycja, aby rozważyć
wprowadzenie
ustawowego
nakazu
zatrudniania
określonej
procentowo
liczby
pracowników naukowych, którzy mają doświadczenie praktyczne, a praca na uczelni nie
będzie stanowić dla nich zajęcia niezbędnego do utrzymania siebie i rodziny, ale będzie
wynikała z pasji i chęci dzielenia się własną eksperiencją. Jednocześnie, uczestnicy zdając
sobie sprawę, iż podniesienie jakości kształcenia i zarządzania szkołami wyższymi, jest
uzależnione
de
facto
od
zmiany
mentalności
zarówno
kadry
akademickiej,
jak i studentów. Ci pierwszy powinni mieć poczucie misji publicznej, którą winni wypełniać
i wykazywać więcej zaangażowania w swej pracy. Drudzy zaś muszą przestać traktować
studia jedynie jako okres „wegetacji”;
- uznali w większości, że w Polsce istnieje nadmiar szkół wyższych niespełniających swej
roli i ich liczba winna być zredukowana. Pozwoliło by to przeznaczyć środki finansowe
do pozostałych szkół, które wzmocniłyby swoją kadrę naukową oraz infrastrukturę,
i mogłyby z powodzeniem realizować badania naukowe na poziomie, co najmniej
europejskim. Szkoły wyższe winny znajdować się jedynie w dużych ośrodkach,
np. stolicach województw. Pozostała część uczestników opowiedziała się za dalszym
istnieniem uczelni w mniejszych miastach, gdyż wpływa to pozytywnie na ich rozwój;
- zwrócili uwagę na istotność problemu niesienia doradztwa zawodowego dla młodzieży
oraz planowania przez nich własnej kariery w oparciu o rzetelną ocenę sytuacji na rynku
pracy. W tym kontekście uczelnie powinny bardziej wspierać działalność Biur Karier, zaś
szkoły ponadgimnazjalne, w ramach współpracy chociażby z wydziałami edukacji urzędów
miast i gmin, rozważyły cykliczne lekcje dla młodzieży, na których będą ją kształcić
w rzeczonym obszarze, a także inicjować spotkania z fachowcami;
- zgodzili się, iż dynamiczna i zmienna sytuacja na rynku pracy wymaga, aby młodzi ludzie
byli elastyczni i mobilni;
- uznali brak dostatecznej promocji wyjazdów zagranicznych na różnego rodzaju stypendia
oraz staże, których ukończenie dałoby szanse łatwiejszego odnalezienia się na rynku
pracy;
- zauważyli, iż mało jest narzędzi ułatwiających aplikacje na najbardziej prestiżowe
uczelnie świata;
- podjęli się próby oceny funkcjonowania programu Erasmus. Znaczna większość z nich
uznała, iż idea programu jest bezdyskusyjnie słuszna. Program w oczywisty sposób
przyczynia się do edukacji międzykulturowej i pozwala łamać wiele barier i stereotypów.
Pozwala na usamodzielnianie się młodych ludzi i wyposaża ich w praktyczne umiejętności
życiowe, np. praktykę językową. Niestety często element edukacji uniwersyteckiej jest
traktowany po macoszemu. Dlatego niektórzy uczestnicy postulują, aby zwiększyć
wymagania względem aplikantów i zaostrzyć system weryfikacji osiągnięć studenta
w trakcie jego pobytu za granicą. Należy także odnotować głosy domagające się
całkowitego zaprzestania dofinansowania Erasmusa. Takie stanowisko przyjęły osoby
wierzące w słuszność idei, do których program dąży, jednakże w ich ocenie – wobec braku
osiągania wcześniejszych założeń – należałoby środki finansowe łożone na wyjazdy
studenckie przeznaczyć, np. na wsparcie przedsiębiorczości w krajach UE;
- uznali, że w Polsce ma miejsce przerost zatrudnienia w sferze administracji publicznej
i należy dążyć do jego redukcji, a także do racjonalizacji zadań urzędniczych (przykładem
może być tu potężna w Polsce administracja skarbowa);
- zaproponowali rozważenie możliwości utworzenia egzaminów państwowych dla
kandydatów ubiegających się o stanowiska w administracji państwowej, rządowej
i samorządowej. Ich celem miała by być selekcja zmierzająca do doboru wysoko
wykwalifikowanej kadry urzędniczej;
- postulowali wprowadzanie większych udogodnień dla prowadzenia działalności
gospodarczej, poprzez uproszczenie systemu podatkowego i zmniejszenie chociażby
składek na ubezpieczenie zdrowotne. Dzięki temu wielu młodych ludzi zaczęłoby otwierać
swoje firmy. Pojawiły się również znacznie dalej idące głosy części uczestników, które
domagały się drastycznej obniżki podatków, a nawet likwidacji podatku dochodowego. Ich
zdaniem spowodowałoby to gwałtowny rozwój przedsiębiorczości;
- docenili wagę przeprowadzania konsultacji społecznych przez decydentów. Zarazem
jednak alarmując, że wiele z nich jest przeprowadzana w sposób wybiórczy i mało
rzetelny, przez co wypacza się ich sens. Darząc do pełniejszej efektywności takich działań,
należałoby część konsultacji wykonywać wirtualnie, wcześniej jednak stosownie
informując
o
nich
obywateli.
Udział
w
nich
młodych
ludzi
jest
bowiem
niesatysfakcjonujący i ma podobne uzasadnienie, jak kwestia partycypacji wyborczej.
Uczestnicy wychodzą z założenia, że jedyną skuteczną receptą na poprawę tego stanu
rzeczy jest edukacja rodzinna i szkolna, mająca za zadanie krzewienie postaw
patriotycznych i pro obywatelskich;
- próbując ocenić rysującą się przed młodym pokoleniem perspektywą wyrazili
pesymistyczny pogląd, że w obliczu rosnącego bezrobocia, braku tworzenia nowych
miejsc pracy, trudnej sytuacji gospodarczej i brakiem stosownych reform, jedynym
wyjściem może okazać się wyjazd za granicę w poszukiwaniu zatrudnienia.
5. Niektórzy uczestnicy projektu mieli okazję do spotkania i dyskusji z decydentami.
W trakcie rozmów przedstawiciele władz ocenili, że współczesna młodzież jest zarówno
przebojowa, jak i pasywna, oraz że właściwe w tej materii jest indywidualne podejście
do każdego. Stwierdzono, że aktualnie młodzież ma ogromne możliwości, z których
bardzo często nie korzysta (różne programy europejskie, stypendia, staże, praktyki).
Uznano, że młodzież powinna pełnić m.in. rolę kreującą, jest to bowiem najbardziej
pomysłowa grupa społeczna oraz rolę kontrolną polegająca na wnikliwej obserwacji
poczynań władz, a następnie jej ocenie, przejawiającej się stosownymi decyzjami przy
okazji uczestnictwa w wyborach państwowych i samorządowych. Podczas spotkania
każdy uczestnik miał możliwość do zadania pytania, czy skomentowania wypowiedzi
zaproszonych decydentów.
6. Organizatorzy oraz uczestnicy przyznali, że tego typu inicjatywy są ważne, bowiem
stwarzają szanse na konstruktywną wymianę zdań i pozwalają kreować postulaty,
z którymi następnie mogą zapoznać się decydenci. To też sposobność do udowodnienia,
że młodym ludziom w Polsce nie jest obojętna otaczająca ich rzeczywistość. Wobec
powyższego, należy dążyć do kontynuowania takich przedsięwzięć.
Projekt był współfinansowany ze środków Programu „Młodzież w działaniu” w ramach akcji
5.1. Spotkania młodzieży i osób odpowiedzialnych za politykę młodzieżową.
Tarnów – Gdańsk, grudzień 2012

Podobne dokumenty