Numer 5, Luty 2013 r. - Gimnazjum w Szczawinie Kościelnym

Transkrypt

Numer 5, Luty 2013 r. - Gimnazjum w Szczawinie Kościelnym
rok2012/2013,
2012/2013, numer
rok
numer55
GIMZETKA
F I R M Y
N A Z W A
Nasza szkolna drużyna 19
lutego uczestniczyła w XV
Mistrzostwach Powiatu w
Piłce Siatkowej Dziewcząt
Szkół Gimnazjalnych, które
odbyły się w hali sportowej
MOSiR w Gostyninie. W
składzie reprezentacji znalazły się: Kinga Antczak,
Agnieszka Opatrzyk, Kata-
GIMZETKA
GIMNAZJUM IM. GEN.
JÓZEFA HALLERA W SZCZAWINIE KOŚCIELNYM
28 lutego 2013 r.
rzyna Morawska, Izabela
Chróśniak, Magdalena Ledzion, Emila Nowak, Natalia Zielak, Agata Urbańska,
Olga Strzałkowska, Weronika Domżał i Angelika
Tarka. Dziewczyny trenowały od początku roku
szkolnego, na zajęciach SKS
pod okiem pana Andrzeja
Latoszka. Dzień przed zawodami byłyśmy na badaniach lekarskich w ośrodku
zdrowia. Wszystkie zostałyśmy przebadane i dopuszczone do gry. Do Gostynina
wyjechałyśmy
o 8:30.
Wcześniej miałyśmy rozgrzewkę i wybierałyśmy
koszulki w których miałyśmy rozegrać mecze. Nie
byłyśmy pozytywnie nastawione do naszego występu,
ponieważ miałyśmy mało
czasu by poćwiczyć przed
samymi zawodami, gdyż
na naszej sali gimnastycznej trwał remont i wejść
mogłyśmy dopiero w poniedziałek. Na miejscu
byłyśmy około 8:50, najpierw
odwiedziłyśmy
szatnię a później halę,
gdzie odbyłyśmy krótką
rozgrzewkę. Już w trakcie
jej trwania
na
hali
pojawiły
się
inne
zawodniczki
i
widzowie.
O
9:00
nastąpiło
oficjalne
rozpoczęcie
mistrzostw i zapoznanie z
rozkładem meczy. W mistrzostwach oprócz nas
wzięły udział drużyny z
Pacyny, Sannik i Gimnazjum nr 2 w Gostyninie.
Zawody rozgrywano systemem „każdy z każdym”. Mecze toczyły się
do dwóch
wygranych
setów. W
przypadku
remisu w
setach 1:1,
rozgrywany był timebreak
do
15
punk t ów.
Za każdy
wygrany mecz na konto
szkoły dopisywano 1 pkt.
Pierwszy mecz rozegrałyśmy z Pacyną, jego at-
mosfera nie była przyjacielska. Wynik meczu
2 : 0 dla Pacyny, w setach 25:15 i 25:17. Kolejnymi naszymi przeciwniczkami
były
dziewczęta reprezentujące Sanniki. Niestety i
ten mecz skończył się
naszą przegraną 2 : 1
(26:24 14:25 15:10).
Ostatni mecz stoczyłyśmy z Gimnazjum nr 2
w Gostyninie. I znów
przegrałyśmy 2 : 0
(25:21 25:18). Nie zdobyłyśmy więc żadnego
punktu.
Zwyciężyła
drużyna z Gimnazjum
nr 2 w Gostyninie i to
ona będzie reprezentować powiat gostyniński
na zawodach rejonowych w Płocku. Drugie
miejsce zajęła drużyna
z Pacyny, trzecie z Sannik. Mimo iż nie wygrałyśmy, jesteśmy z siebie zadowolone. Niewiele nam brakło do III
miejsca. Grałyśmy na
prawdę dobrze i dałyśmy z siebie wszystko.
Magdalena Ledzion
Powszechnie święto zakochanych obchodzimy 14 lutego, ale czy wiemy skąd wziął się
ten zwyczaj i czy święty Walenty jest patronem zakochanych?
Od średniowiecza dzień świętego Walentego
obchodzony jest na całym świecie jako święto
zakochanych. Jednak jak się okazuje święty
Walenty wcale nie jest patronem zakochanych, lecz chorych. Ale czy to ważne, skoro
wielu twierdzi, że miłość to jedna z najpoważniejszych chorób jakie dotykają ludzkość.
Nazwa święta pochodzi od św. Walentego,
którego wspomnienie liturgiczne w Kościele
katolickim obchodzone jest również tego
dnia. Zwyczajem w tym dniu jest wysyłanie
listów zawierających wyznania miłosne
(często pisane wierszem). Na zachodzie,
zwłaszcza w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych, czczono św. Walentego, jako patrona zakochanych. Dzień 14 lutego stał się
więc okazją do obdarowywania się drobnymi
upominkami. Do Polski obchody walentynkowe trafiły w latach 90. XX wieku z kultury
francuskiej i krajów anglosaskich, a także wraz
z kultem świętego Walentego z Bawarii i Tyrolu.
Święto to konkuruje o miano tzw. święta zakochanych
z
rodzi mym
świętem słowiańskim zwanym
potocznie Nocą Kupały lub
Sobótką, obchodzonym w
nocy z dnia 21 na 22 czerwca. Stałym niemalże elementem walentynek jest wzajemnie wręczanie sobie
walentynkowych ozdobnych karteczek. Czerwone, najczęściej w kształcie serca, opatrzone są walentynkowym wierszykiem, a często i miłosnym wyznaniem.
Ze świętem łączy się również zwyczaj obdarowywania
partnera walentynkowymi upominkami w postaci
kwiatów, słodyczy, pluszowych maskotek jak również
bardziej osobistych elementów garderoby.
Powinniśmy miłość pielęgnować przez cały rok bez
szukania pretekstów do wyznania "Kocham Cię”, więc
dlaczego nie mielibyśmy zaakceptować takiego dnia.
Przecież wszyscy pragniemy tego samego, a kto jest
patronem tego dnia przestaje być istotne.
Praktycznie od początku istnienia naszego gimnazjum, 14 lutego, corocznie działa uruchamiana
przez Samorząd Uczniowski POCZTA WALENTYNKOWA. Do specjalnie zrobionej, pięknie przyozdobionej w serduszka skrzynki, uczniowie wrzucają
przygotowane wcześniej walentynki. W tym roku
skrzynkę wykonały Ola Turek i Agnieszka Opatrzyk.
Kartki walentynkowe zbierały podczas przerw, a
także w trakcie jednej z lekcji, uczennice zarówno z
klas trzecich jak i drugich naszego gimnazjum.
Str. 2
Opr. Adam Kowalski
Zbiórka zaczęła się w przeddzień święta zakochanych, czyli w środę. Walentynki były zbierane przez
dwa dni i zostały rozdane pod koniec zajęć lekcyjnych w czwartek.
Szkoda, że niektórzy potraktowali walentynki, jako
upust swojej chorej wyobraźni, i zamiast sympatycznych kartek, w skrzynce pojawiły się wulgarne,
obraźliwe teksty. Zdanie dyrekcji szkoły jest takie,
że jeżeli w przyszłym roku będzie działała poczta
walentynowa, walentynki będą dostarczane w
otwartych kopertach i będą podlegały cenzurze.
Co dziwne, autorkami większości obraźliwych walentynek były dziewczyny. Czy nie jest wam
wstyd?
Adam Kowalski
G IM ZE T K A
Jak wiemy zbliża się powoli, ale wielkimi krokami
21 marca. Pierwszy dzień wiosny kojarzy się najbardziej z ucieczką z lekcji. Większość uczniów
uwielbia dreszczyk ekscytacji przy nielegalnym
opuszczaniu terenu szkoły – szczególnie, że wielu
nauczycieli z wyprzedzeniem czasowym zapowiada kary związane z nieobecnością na lekcjach. Nikogo nie trzeba przekonywać, że zakazany owoc
smakuje najlepiej.
W 2011 roku pojawił się apel ówczesnego Ministra Edukacji Narodowej Katarzyny Hall aby 21
marca, w Dzień Wagarowicza, zamiast normalnych lekcji organizować w szkołach Dzień Talentów. W tym dniu uczniowie organizowaliby dla
siebie zajęcia, przedstawienia, konkursy pokazując swoje talenty i zainteresowania. Chyba tylko
na pomyśle się skończyło.
Skoro jednak nie ucieknie się ze szkoły, to trzeba
wymyśleć, co z tym dniem zrobić. Możliwości jest
wiele. Jedno jednak jest pewne – topienie symbolizującej zimę Marzanny to przeżytek.
Każdy z nas chce ten dzień inaczej spędzić, dlatego postanowiliśmy przeprowadzić ankietę wśród
uczniów naszego gimnazjum. 40 losowo wybranych osób zaznaczało najbardziej odpowiadający
im sposób obchodzenia pierwszego dnia wiosny.
Najwięcej osób, czyli 18 chciało mieć skrócone
lekcje, a później po prostu dyskotekę. Jednak nie
możemy wprowadzić tego pomysłu w życie, ponieważ, jak się okazało, 21 marca obowiązuje nas
jeszcze post.
Na drugim miejscu było spędzenie tego dnia na
łonie natury, pod okiem wychowawcy. Na ten
pomysł zagłosowała ¼ wyborców ;).
Trzecie miejsce egzekwio zajęły skrócone lekcje, a
później zawody sportowe oraz wyjazd z klasą na
wycieczkę.
Wśród mniej popieranych pomysłów znalazły się
RO K 20 12/ 2 0 1 3 , NU M E R 5
projekcja filmu i turniej wiedzowy bez wcześniejszego przygotowania.
Nikt nie zagłosował na: normalne lekcje bez żadnych zmian, turniej klas, w którym klasy przygotują
występ i spotkanie z popularną osobą.
Wygląda więc na to, że pierwszy dzień wiosny spędzimy na łonie natury razem z naszymi wychowawcami.
Wyjdźmy z zimnych murów, cieszmy się słońcem,
świeżym powietrzem i śpiewem ptaków na łonie natury. Spacer po lesie, jazda na rowerze czy rolkach
doskonale poprawią nam humor, tym bardziej, że w
przyrodzie będzie można na pewno dostrzec pierwsze zwiastuny wiosny.
 Mamy nadzieję, że być może okaże się to dobrym
pomysłem i wszyscy będą z niego zadowoleni.
Program spędzenia tego szczególnego dla uczniów
dnia zostanie opracowany przez Samorząd Uczniowski w porozumieniu z Dyrektorem szkoły.
Ciekawostki
Słowo "wagary" pochodzi od łacińskiego słowa vagari
oznaczającego błąkanie się
Uczniowie starszych klas w USA i Kanadzie obchodzą
Senior Skip Day (inne nazwy: Senior Ditch Day, Senior
Cut Day). Jest to, podobnie jak w naszym Dniu Wagarowicza, zorganizowana ucieczka z lekcji w określonym z góry dniu. Nie jest to jednak pierwszy dzień
wiosny. Senior Skip Day organizowany jest, w zależności od szkoły, w różnych dniach, np. 112. dzień zajęć szkolnych, dzień po święcie Halloween, 20 kwietnia, 5 maja.
Na świecie niektóre władze szkolne walczą z problemem wagarów poprzez uruchamianie specjalnych
numerów telefonicznych (tzw. "gorących linii") pod
które można zgłaszać przypadki wagarów.
Ola Turek
Str. 3
FONOHOLIZM
Nadmierne używanie telefonu komórkowego to zjawisko bardzo powszechne, zwłaszcza wśród młodzieży. Ilość funkcji jakie oferują i producenci telefonów komórkowych powoduje, że telefon stwarzając możliwość słuchania muzyki, surfowania po Internecie,
czy grania w gry już dawno przestał spełniać funkcję wyłącznie komunikacyjną. Różnorodność modeli i chęć
dostosowania ich do oczekiwań odbiorców, ma swoje odzwierciedlenie w wyglądzie, kształcie i kolorze telefonów. Telefon niewątpliwie
stał
się elementem
stylu
życia,
który
często
odzwiercie-
dla status społeczny właściciela. Z tego powodu stanowi on wielkie
zagrożenie dla młodych ludzi.
Jeśli młody człowiek:
1.
Przywiązuje wyjątkową rolę do telefonu komórkowego, towarzyszy mu on w każdej wykonywanej czynności. Musi mieć go cały czas przy sobie, często nosząc ze
sobą np. dodatkową baterię;
2.
Odczuwa niepokój, staje się nerwowy, nadpobudliwy, jeśli nie ma ze sobą telefonu komórkowego;
3.
Odczuwa stałą potrzebę kontaktowania się z innymi przez telefon, a unika kontaktów bezpośrednich;
Zagrożenia wynikające z nadmiernego używania telefonu komórkowego:
1.
Osłabienie tradycyjnych więzi społecznych, zarówno w rodzinie jak i kontaktach z rówieśnikami;
2.
Zubożenie języka komunikacji. Młody człowiek, np.: pisząc smsy używa specyficznego, skrótowego języka. Ten sposób komunikacji przenosi często na kontakty bezpośrednie, co prowadzi do częstych błędów językowych, widocznych w mowie i piśmie;
3.
Trudności w nawiązywaniu relacji bezpośrednich;
4.
Zanik zainteresowań i pasji młodego człowieka;
5.
Zaburzenia funkcji biologicznych, tj.: odżywianie, sen co może przełożyć się na trudności w
nauce, a później w pracy;
6.
Zaburzenia psychiczne np. syndrom fantomowych wibracji , gdy ludziom wydaję się, że wibruje im telefon, a tak naprawdę to tylko złudzenie.
Tak więc możemy stwierdzić, że telefony mają na nas dużo więcej złego wpływu niż mogło nam się wydawać. Może powinniśmy, zrezygnować z nich na pewien czas, by zobaczyć, czy my także nie jesteśmy nieświadomie uzależnieni. Tylko jak to zrobić gdy całe nasze życie kręci wokół tych nowinek technicznych?
Bo przecież w dzisiejszych czasach, bez telefonu to jak bez ręki . ;)
Klasa IIIB
Str. 4
G IM ZE T K A
nauce bywa, od przypadku. Po dniu spędzonym
nad badaniem krystalizacji metali Czochralski zasiadł do sporządzenia notatek i zamiast do kałamarza pióro wsadził do tygielka ze stopioną cyną. Kiedy je z niego wyciągał, zauważył, że za stalówką
ciągnie się nić zestalonej cyny. Czochralski zaczął
analizować przypadkowe odkrycie i stwierdził, że
otrzymał monokryształ cyny. Kolejne eksperymenty pozwoliły mu określić najlepsze parametry szybkości krystalizacji różnych metali.
Jego metoda (zwana „metodą Czochralskiego"),
polegająca na technice otrzymywania monokryształów, znalazła zastosowanie do fizyki półprzewodW sześćdziesiątą rocznicę śmierci Jana Czochral- ników i przemysłu
skiego Sejm Rzeczypospolitej Polskiej postanowił elektronicznego, dając ogromne możliwości rozwoju
oddać hołd jednemu z najwybitniejszych naukow- wielu dziedzin przemysłu. Za datę oficjalnych naroców współczesnej techniki, którego przełomowe dzin metody Czochralskiego uznaje się datę 19 sierpodkrycia przyczyniły się do światowego rozwoju nia 1916 r. Odkrycie tego wybitnego kcynianina wynauki.
przedziło o kilkadziesiąt lat swoją epokę.
Mało kto o nim słyszał, a obok Kopernika i Marii W 1924 r. Jan Czochralski wynalazł „stop B" – stop
Jana Czochralskiego
Skłodowskiej-Curie to najczęściej wymieniany w
świecie polski uczony.
Prof. Jan Czochralski urodził się 23 października
1885 r. w Kcyni. Jego ojciec chciał, by Jan został
nauczycielem. Rodzinne opowieści mówią, że zdał
nawet maturę w miejscowym Seminarium Nauczycielskim, ale świadectwo dojrzałości podarł w obecności swego profesora, mówiąc: „nigdy nie wydano
bardziej krzywdzących ocen”. Inne przekazy mówią, że świadectwa nie odebrał. Nie widział siebie
w roli belfra, a jego pasją była chemia. Jeszcze jako
uczeń eksperymentował z chemikaliami z aptek i
drogerii. W końcu decyduje się opuścić rodzinny
dom, zapowiadając, że powróci do Kcyni, kiedy zostanie sławny i bogaty.Zaczęło się, jak to nawet i w
RO K 20 12/ 2 0 1 3 , NU M E R 5
charakteryzujący się dobrymi własnościami ślizgowymi, wytworzony na bazie ołowiu z niewielkimi dodatkami wapnia, sodu, litu i aluminium, który znalazł
praktyczne zastosowanie w kolejnictwie. W 1925 r.
prof. Czochralski został prezesem Niemieckiego Towarzystwa Metaloznawczego. W 1929 r. wraz z rodziną powrócił do Polski i osiadł w Warszawie. W tym
samym roku powierzono mu organizację katedry Metalurgii i Metaloznawstwa Politechniki Warszawskiej.
Był również członkiem Polskiego Towarzystwa Chemicznego. W 1946 r. wrócił do rodzinnego miasta –
Kcyni. Uruchomił tu Zakłady Chemiczne „BION".
Zmarł 22 kwietnia 1953 r. i został pochowany na
cmentarzu w Kcyni.
Opr. Olga Strzałkowska
Str. 5
27
stycznia
2013r. przed
feriami zimowymi odbyła
się
choinka
szkolna. Przez
około pięć godzin, uczniowie gimnazjum jak i
młodzież pozaszkolna bawiła się fantastycznie
przy dźwiękach muzyki. Na pięknie udekorowanym korytarzu pojawiło się wiele osób. W związku z tym przeprowadziłyśmy krótki wywiad z
uczniami, aby dowiedzieć się jak udała się impre-
nych dyskotekach?
Justyna: Chciałabym, pewnie tak jak większość
osób.
Jakub: Oczywiście że bym chciał żeby na dyskotekach grali DJ.
Ania: No oczywiście ze tak xD.
Tomek: No jasne.
Gimzetka: Czy dyskoteka nie była za krótka?
Justyna: Twierdzę, że mogłaby trwać trochę dłużej.
Jakub: Dyskoteka mogłaby być trochę dłuższa.
Ania: No mogłaby być o godzinę dłuższa.
Tomek: Zdecydowanie za krótko.
Gimzetka: Czy podobał się wam wystrój korytarza?
Justyna: Podobał, był fajny.
Jakub: Wystrój podobał mi się średnio.
Ania: Był podobny jak w tamtym roku.
Mógłby być jakiś ciekawszy.
Tomek: Był całkiem fajny.
Gimzetka: Czy bolały cię nogi następnego dnia?
Justyna: Tak, bolały ale i tak chciałabym
to powtórzyć .
Jakub: Nogi następnego dnia bolały
mnie niemiłosiernie.
Ania: Nie
za.;). Na pytania odpowiadali: Justyna Kraśkiewicz, Jakub Przewłocki, Ania Paliwoda i Tomek
Wiliński.
Gimzetka: Czy dobrze się bawiłaś/eś na choince
szkolnej?
Justyna: Tak. Bardzo mi się podobało.
Jakub: Na choince bawiłem się wyśmienicie.
Ania : Fajnie było .
Tomek: Było spoko.
Gimzetka: Czy muzyka była okey?
Justyna : Tak , była ok.
Jakub: Muzyka bardzo mi się podobała.
Ania: Muzyka była całkiem fajna.
Tomek: Muzyka mi bardzo odpowiadała .
Gimzetka: Czy chciał/abyś by Dj grali na szkolStr. 6
G IM ZE T K A
Na nasze pytania zgodził się odpowiedzieć również p. dyrektor Marian Żuchniewicz.
Gimzetka: Czy podobało się panu na
choince?
p. Dyrektor: Tak, bardzo mi się podobało.
Gimzetka: Czy chciałby pan, aby dj grali
na dyskotekach?
p. Dyrektor: To głównie zależy od
uczniów. W porównaniu z zespołem tu
nikt nie udawał, że śpiewa, gdy po prostu została włączona muzyka. Dj bardzo
dobrze dostosowali muzykę do zabawy.
Gimzetka: Czy był pan zadowolony z
zachowania uczniów?
p. Dyrektor: Jak najbardziej. Jednak niestety
mam pecha, ponieważ wchodząc do szkoły natknąłem się na osoby z którymi wolałbym uniknąć
spotkania.
Autobus, tramwaj czy inny
środek
transportu miejskiego to często już
niedługo będzie
nasza codzienność. Rzeczywiście podróż tymi
pojazdami,
szczególnie w godzinach szczytu nie należy do
przyjemności, jednak należy postarać się, by podróż przebiegała w jak najmilszej atmosferze. Na
początek ważna zasada - zawsze najpierw wysiadają pasażerowie, a następnie wsiadają nowi.
Nigdy nie należy wpychać się do autobusu, by
zająć sobie miejsce. Cierpliwie poczekaj, aż wszyscy wysiądą i dopiero spokojnie wejdź. Zawsze
przepuść osoby starsze, nawet jeżeli potem nie
RO K 20 12/ 2 0 1 3 , NU M E R 5
Dziękujemy wszystkim serdecznie za udzielenie odpowiedzi i mamy nadzieję, ze za rok choinka będzie
równie udana jak ta. ;)
Kinga Rozmarynowicz
Klaudia Sikorska
będziesz miał miejsca siedzącego. Zawsze staraj się
być uprzejmy wobec innych pasażerów, nie odmawiaj drobnych przysług jak, np. skasowanie biletu czy
pomoc w wyniesieniu wózka. Jeżeli podróżujesz z
dzieckiem i trzymasz je na kolanach zwróć uwagę, by
nie ubrudziło butami siedzenia lub ubrania osoby
siedzącej naprzeciwko. Dziecko nie powinno też krzyczeć ani biegać po autobusie, bo to nie jest ani
grzeczne ani bezpieczne. Gdyby jednak twoja pociecha zrobiła coś niedozwolonego nie udawaj, że tego
nie zauważyłeś tylko przeproś. Od małego uczono
nas, że jak stoi osoba starsza, to trzeba jej ustąpić
miejsca. Nie wolno nam o tym zapomnieć. Gdy podczas jazdy do autobusu czy tramwaju wsiądzie osoba
starsza, niepełnosprawna czy kobieta w ciąży to koniecznie należy ustąpić miejsca siedzącego, bez
względu na to czy jesteś kobietą czy mężczyzną. Zawsze miejsca ustępuje osoba bardziej kulturalna, nie
należy oglądać się, że ustąpi ktoś inny.
Magdalena Ledzion
Str. 7
22-23 lutego 1944- w nocy ukraińscy nacjonaliści z
UPA( formacja zbrojna walczyła o niepodległość
Ukrainy jest współodpowiedzialna za zorganizowane ludobójstwo polskiej ludności cywilnej) zamordowali 131 polskich mieszkańców Berezowicy Małej. Ponad 20 polskich zagród puścili z dymem. Nazajutrz, w środę popielcową, pozostali przy życiu
Polacy pochowali w pośpiechu zabitych i uciekli z
rodzinnych stron. Mord w Berezowicy Małej był
jedną z typowych rzezi dokonanych w latach 19431945 przez ukraińskich nacjonalistów na ludności
polskiej zamieszkującej Kresy.
28 lutego 1944 Zbrodnia w Hucie Pieniackiej- akcja
pacyfikacyjna polskiej ludności cywilnej , w wyniku
której śmierć poniosło od 600 do 1500 osób. Rankiem oddział 4 pułku policji SS wspomagany przez
chłopów z okolicznych wsi, i według niektórych źródeł przez sotnię UPA „Siromanci” oraz policjantów z
Podhorzec, otoczył wieś ze wszystkich stron. Po
wystrzeleniu rakietnicy, wieś została ostrzelana;
mieszkańcy zaczęli uciekać i chować się w piwnicach lub wcześniej przygotowanych schronach. Po
ostrzale do wsi wkroczyli ukraińscy żołnierze SS i
cywile Ukraińcy. Uciekających mieszkańców rozstrzeliwali. Pozostałych wyprowadzali z domów i
grupami prowadzili do kościoła. Zachowywali się
Miuosh, właściwie
Miłosz Paweł Borycki (ur.14 października 1986 w
Katowicach– polski
raper i producent
muzyczny, członek
zespołów Perwer
Squad i 19SWC. W
latach 2001-2011 występował w formacji Projektor.
Prowadzi również solową działalność artystyczną.
Debiutował singlem „Ciężko lekko żyć” nagranym z
Str. 8
przy tym bestialsko, np.: siedemdziesięcioletnią Rozalię Sołtys ugodzili bagnetem, rozpruwając jej brzuch,
innej kobiecie zabili noworodka, rzucając nim o mur,
zastrzelili rodzącą kobietę. Około dwudziestu osób,
spośród doprowadzonych, ukryło się w piwnicy lub
na wieży kościelnej, dzięki czemu udało im się przeżyć. Kiedy rozeszła się wiadomość, że kościół jest zaminowany i zostanie wysadzony w powietrze, wybuchła panika, a zamknięte drzwi nie pozwalały wydostać się na zewnątrz. Każdy dom i zabudowanie było
grabione przez przybyłych z wojskiem cywilnych
Ukraińców, którzy zrabowany dobytek ładowali na
wozy i wywozili. Pod kościołem zginął dowódca samoobrony Kazimierz Wojciechowski. Jak twierdzą
świadkowie, oblano go łatwopalną cieczą i podpalono. Wcześniej, jeszcze w domu, zamordowano jego
żonę, córkę i ukrywających się tam Żydów. Po południu rozpoczęto wyprowadzać z kościoła kilkudziesięcioosobowe grupy, które doprowadzano do stodół i
drewnianych zabudowań gospodarczych. Następnie
obiekty te ostrzeliwano z broni maszynowej i podpalano. Nieliczni mieszkańcy, którym udało się przeżyć,
znaleźli schronienie w Hucie Wierchobuskiej, Złoczowie i innych okolicznych miejscowościach. Pomordowanych pochowano w dwóch zbiorowych mogiłach
koło kościoła i szkoły.
Dagmara Rembowska
grupą Projektor. W 2006 roku ukazał się ich wspólny
album pt. "Miraż". Miuosh rozpoczął solową karierę
w 2007 roku. Jego album "Projekcje" był pierwszym
krążkiem wydanym pod banerem wytwórni Fandango Records, której jest założycielem. Kolejna solowa
płyta Miuosha - "Pogrzeb" pojawiła się w sklepach w
2009 roku. Dwa lata później raper nagrał 3. autorski
album – „Piąta strona świata”. Jego najnowsza płyta
pt. "Prosto przed siebie" (premiera 20 października
2012) odniosła spory sukces. Gościnnie wystąpił na
niej m.in. Bisz, Pyskaty oraz W.E.N.A.
Justyna Kaczmarek
G IM ZE T K A
Dzieci w szkole na pewno mają swoje ulubione zajęcia. Już od pierwszych klas szkół podstawowych
tworzą się grupy przyjaciół i kolegów, gdzie wspólnie spędza się czas na przerwach i po lekcjach. W
dzisiejszych czasach mamy większe możliwości do
rozwijania swoich talentów oraz marzeń. Umożliwiają nam to różne przedmioty szkolne oraz nauczyciele którzy poświęcają nam swój czas. Wielu
z nas np. lubi przebywać
w sali muzycznej, ponieważ od zawsze interesuje
się muzyką. Gdy coś nas
interesuje, kontynuowanie tego sprawia nam
przyjemność - w tym przypadku słuchanie muzyki.
Każdy z nas ma swoje zainteresowania i ulubione miejsce w szkole, dlatego
przeprowadziłyśmy sondę ,,Miejsce w szkole, które lubię najbardziej”. Zapytaliśmy 40 przypadkowo
- Są ławki, można pogadać z koleżankami.
- Odbywają się tam przerwy i można porozmawiać.
- Można tam odrobić lekcje, pouczyć się przed
lekcją itp.
- Można na nich odpocząć między
lekcjami.
2. Drugim ulubionym miejscem w
szkole jest sala gimnastyczna, ponieważ:
- Bardzo lubimy sport.
-Można tam grać w piłkę nożną,
siatkową i uprawiać inne ciekawe
sporty.
3. Trzecie miejsce zajęła świetlica,
uzasadnienia były następujące:
- Można tam swobodnie pogadać z
uczniami i odrobić lekcje.
- Można pograć w bilard, pouczyć się lub zrelaksować.
- Można tam pograć w różne gry.
4. Kolejne miejsce zajął sklepik szkolny:
- Jest tam fajnie.
- Poznaje się różnych ludzi.
- Można tam odpocząć.
5. Dalej uplasowała się biblioteka:
- Mogę na spokojnie odrobić lekcje.
- Zazwyczaj jest tam cicho.
Ulubione miejsce uczniów w szkole
6. Przedostatnie miejsce zajęły toalety:
- Jest tam lusterko
wybranych osób. Odpowiedzi były następujące:
1. Najbardziej lubimy przebywać na korytarzach
szkolnych, gdyż:
- Można tam porozmawiać, grać i rozerwać się.
- Spotkać się z kolegami i przyjaciółmi.
RO K 20 12/ 2 0 1 3 , NU M E R 5
Oraz boisko szkolne, na którym można grać w piłkę
nożną.
Nikt nie zagłosował na stołówkę. Nie jest ona ulubionym miejscem żadnego z ankietowanych uczniów.
Karolina Jankowska
Paulina Morawska
Str. 9
Przez dwa tygodnie wszyscy odpoczęliśmy od siebie i od szkoły. Ferie dobiegły końca, ale nie należy
się smucić z tego powodu. Już za cztery miesiące
wakacje! Jak ten czas szybko leci. Aby trochę powspominać i zasięgnąć języka, przeprowadziłam
wywiad na temat tegorocznych ferii zimowych. Na
moje pytania odpowiedzi udzielili: Klaudia Nowakowska, Jakub Berliński, Małgorzata Strzelecka i
Aleksandra Ludwiczak.
Gdzie spędziłaś/eś ferie zimowe.
Klaudia: Ferie zimowe spędziłam w domu, u cioci,
oraz babci.
Kuba: U babci i trochę u cioci.
Gosia: Ferie spędziłam w domu. Dwa dni przebywałam u rodziny w Łodzi.
Ola: Ferie spędziłam w domu i u znajomych.
Jak urozmaiciłaś/eś sobie ten czsas?
Klaudia: Ten czas urozmaiciłam sobie spotkaniami z
przyjaciółmi, jazdą na lodowisku i pływaniem w
aquaparku.
Kuba: Bardzo różnie, grałem na komputerze, czytałem "Opisy obyczajów" na historię i oczywiście spałem do późna.
Gosia: Czytałam książkę, odwiedzałam koleżanki,
wybrałam się do kina.
Ola: "Czas ferii spędziłam z przyjaciółmi.
Czy skorzystałaś/eś z zajęć proponowanych przez
Dom Kultury w Szczawinie? Jeżeli tak to z jakich?
Kuba i Klaudia: Odpowiedzieli, że nie korzystali.
Gosia: Tak skorzystałam. Brałam udział w warsztatach, grałam w bilard i tenisa stołowego.
Ola: Skorzystałam z warsztatów.
Czy podczas ferii wypoczełaś/eś?
Klaudia: Miałam czas by się wyspać, więc wypoczęłam.
Kuba: Nie do końca.
Gosia: Myślę, że ten czas wolny od zajęć był mi bardzo potrzebny, gdyż mogłam odpocząć od codziennych zajęć szkolnych.
Ola: Chciałam wypocząć, ale niezbyt mi się to udało, ferie mogłyby być dłuższe.
Czym są dla ciebie ferie?
Klaudia: Ferie są dla mnie czasem dzięki któremu
Str. 10
możemy się oderwać się od ciągłej nauki i chodzenia
do szkoły.
Kuba: Przerwą i odpoczynkiem od szkoły.
Gosia: Ferie są dla mnie czasem przeznaczonym na
odpoczynek i spotkania z koleżankami.
Ola: Uważam, że ferie to chwila na odpoczynek i
okazja na zawarcie nowych znajomości.
Jakie miejsca poleciłabyś/łbyś znajomym na okres
ferii?
Klaudia: Poleciłabym wyjazd w góry, gdyż jest tam
wiele atrakcji.
Kuba: To rzecz gustu.
Ola: Każdy ma swój gust, jedni kochają morze, góry i
"białe szaleństwo" a inni wolą ferie spędzić w domu.
Czy jesteś zadowolony z pogody panującej podczas
ferii?
Klaudia: Nie jestem w pełni zadowolona, było mało
śniegu przez to nie było wielu pomysłów na zabawę.
Kuba: Absolutnie nie.
Gosia: Pogoda podczas ferii nie miała większego
wpływu na mój wypoczynek.
Ola: Z pogody jestem zadowolona, bo padał śnieg.
Czy masz plany na następne ferie?
Wszyscy
zgodnie
odpowiedzieli ,że
nie.
Jak oceniasz tegoroczne ferie?
Klaudia: Jak zwykle
upłynęły zbyt szybko, ale dzięki mojej
przyjaciółce
były
naprawdę fajne.
Kuba: Bardzo nudne
i krótkie.
Gosia: Ferie w tym roku nie były zbyt atrakcyjne, ale
się nie nudziłam.
Ola: Były udane i dzięki przyjaciołom nie umarłam z
nudów.
Bardzo dziękuję moim rozmówcom za udzielenie
odpowiedzi. Mam nadzieję, że większość czytelników także odpoczęła i zrelaksowała się podczas ferii.
Oczywiście teraz trzeba będzie niestety zająć się nauką. Trzymajcie się, niedługo już wakacje.
Katarzyna Majchrzak
G IM ZE T K A
12 lutego klasy trzecie odbyły lekcje z doradcą zawodowym. Miały one pomóc nam w wyborze szkoły ponadgimnazjalnej i profilu kształcenia. W związku z tym zadałam pani pedagog Krystynie KoperLatoszek kilka pytań.
Co jest najważniejsze przy wyborze szkoły?
Zdecydowanie najważniejsze są wasze zainteresowania.
Czy ważne jest to gdzie mieszkamy?
Tak, uczniowie z dużych miast mają więcej perspektyw przy wyborze szkoły, wy musicie sprawdzić czy
macie możliwość dojazdu.
Co ma największe znaczenie dla szkół podczas rekrutacji nowych uczniów?
Szkoły biorą pod uwagę wasze oceny ze świadectwa końcoworocznego i wyniki egzaminu gimnazjalnego, co pozwala oszacować jak napiszecie maturę.
Jakie są obecnie najczęściej wybierane kierunki?
Absolwenci gimnazjum najczęściej wybierają kierunki biologiczno-matematyczne.
Dziękuję za udzielenie wywiadu.
Trzecioklasiści pamiętajcie, zanim wybierzecie szkołę ponadgimnazjalną musicie przede wszystkim poznać siebie czyli rozpoznać swoje zainteresowania,
uzdolnienia, umiejętności , temperament , cechy
charakteru, mocne i słabe strony:
- zainteresowania - zainteresowanie jakąś dziedziną
łączy się zwykle ze skłonnością do wykonywania w
niej pewnych działań
- uzdolnienia, umiejętności - mogę być uzdolniony
plastycznie, muzycznie, uczę się szybko języków obcych, umiem dobrze gotować,
- temperament - każdy z nas jest inny, jedni są opanowani, inni wybuchają, są ludzie pracujący wolno,
są też pracujący szybko,
cechy charakteru - różnicują ludzi, są zawody , w
których są niezbędne pozytywne cechy charakteru,
- mocne i słabe strony - w czym jestem dobry, nad
czym muszę jeszcze popracować, które działania
kończą się niepowodzeniem.
Dagmara Rembowska
20 lutego, po lekcjach klasa 3a pojechało na łyżwy. Postanowiłam popytać
uczniów z 3a o wrażenia i szczegóły dotyczące wycieczki.
Gimzetka: Pod czyją opiekę pojechaliście na wycieczkę?
3a: Pani Marzeny Krasnodębskiej i Katarzyny Żabki.
Gimzetka: Czy tylko wasza klasa pojechała, czy zabraliście kogoś ze sobą?
3a: Pojechało jeszcze kilka osób z 3c.
Gimzetka: Kto wpadł na pomysł wyjazdu?
3a: Zaproponowaliśmy go wychowawczyni.
Gimzetka: A jak wam się podobało?
3a: Było fajnie. ;)
Olga Strzałkowska
RO K 20 12/ 2 0 1 3 , NU M E R 5
Str. 11
Tym razem mam dla was łatwe zadanie. Należy rozwiązać sudoku. Rozwiązywanie Sudoku polega na wpisaniu
do diagramu brakujących cyfr w taki sposób, aby w każdym poziomym rzędzie i w każdej pionowej kolumnie
oraz w każdym małym kwadracie 3 x 3 kratki (o pogrubionych bokach) znalazły się wszystkie cyfry od 1 do 9.
Każda cyfra w rzędzie, w kolumnie czy małym kwadracie może być wpisana tylko raz.
KUPON KONKURSOWY
Jeżeli uważasz że dobrze rozwiązałeś zadanie oddaj mi rozwiązaną łamigłówkę razem z KUPONEM KONKURSOWYM.
Dla osoby, która pierwsza rozwiąże sudoku przewidziana jest
nagroda. ;D
Ola Turek
Przychodzi Polak do sklepu w Anglii i
mówi:
- Poproszę piłkę.
- What?
- Piłkę!
- What?
- David Beckham
- aaa football
- No dobra to niech pan się teraz skupi.
- Okey
- Do metalu.
************************
Co musi się zmienić, żeby polskie
drogi odpowiadały normom europejskim?
NORMY EUROPEJSKIE.
Rok 1999. Komisja Europejska postanowiła wybudować bramę w trzecie
tysiąclecie, jako symbol coraz ściślejszych więzi łączących państwa członkowskie.
Wyłoniono podkomisję do przeprowadzenia przetargu, ogłoszono przetarg.
Do wykonania bramy zgłosiło się
trzech oferentów: Turek, Niemiec i
Polak.
Pierwszy ofertę przedstawił Turek:
brama solidna, projekt kompletny,
koszt: 6.000 euro.
Drugi był Niemiec: projekt w zasadzie
nie odbiegał od projektu Turka, podobne wykonanie, cena wyniosła 10.000 euro.
Komisja pyta:
- Czemu aż 10.000?
- Solidny niemiecki projekt, solidne
niemieckie materiały, solidne niemieckie wykonanie, a to kosztuje.
Ostatni był Polak, który przedstawił
projekt bardzo podobny do obu poprzednich, ale cena wynosiła 56.000
euro.
Członkowie komisji przetargowej o
mało nie spadli z krzeseł, a po chwili
pytają:
- Skąd wzięła się taka wielka kwota.
- 25.000 euro dla mnie, 25.000 dla
Szanownej Komisji za trud włożony w
przeprowadzenie przetargu i skuteczne jego rozstrzygnięcie, a 6.000 dla
Turka, bo przecież ktoś te bramę musi
postawić.
Albert Chodorowski
Gimzetka
Wydawca:
Samorząd Uczniowski Gimnazjum
im. gen. Józefa Hallera
W Szczawinie Kościelnym