tutaj - Instytut Biologii Ssaków PAN

Transkrypt

tutaj - Instytut Biologii Ssaków PAN
Spiżowy żubr
Żubr – relikt przeszłości
we współczesnej Europie
Sześćdziesiąt lat temu utworzono w Puszczy Białowieskiej pierwsze, od czasu restytucji
gatunku, wolnościowe stado żubrów. To dobra okazja do porozmawiania o przeszłości
i przyszłości żubra. Zagadnieniom tym poświęcona została trzydniowa międzynarodowa
konferencja naukowa zatytułowana „Zarządzanie populacjami żubra – lekcje z przeszłości”
zorganizowana w Instytucie Biologii Ssaków PAN w Białowieży w ramach unijnego
projektu BIOCONSUS
Leśny specjalista
– z wyboru czy z konieczności?
„Mimo, że restytucja żubra zakończyła się
sukcesem i jego liczebność stopniowo wzrasta, nadal występuje wiele zagrożeń dla trwałości gatunku” – czytamy we wprowadzeniu
do konferencji. Przyjrzyjmy się temu uważniej, zaczynając od historii. Na konferencji
przedstawił ją dr Tomasz Samojlik (Instytut
Biologii Ssaków PAN). Żubry zamieszkiwały
niegdyś niemal całą Europę, od jej zachodnich
Grudzień 2012
wybrzeży aż po Kaukaz. Pod koniec średniowiecza areał ten skurczył się do obszaru Wielkiego Księstwa Litewskiego i Prus, a w drugiej
połowie XVIII wieku jedyne żyjące na wolności stado ostało się w Puszczy Białowieskiej.
Zarówno las, jak i zwierzęta, były w tym miejscu chronione jako dobra królewskie.
Przy czym polowania nie zubożały populacji
– w latach 1409-1784, według zachowanych
dokumentów, zaledwie 13 razy odbyły się duże królewskie łowy. Najstarsze informacje
o liczebności gatunku pochodzą z zimowego
liczenia roku 1783, kiedy to zaobserwowano 284 osobniki.
Po rozbiorach Polski żubr stał się własnością rosyjskich carów. Od początku wieku XIX zaczęto dokarmiać zwierzęta. Powstały dziesiątki miejsc, w których przez sześć
miesięcy w roku wykładano: siano, suszoną
koniczynę, ziemniaki, buraki i marchew. Doprowadziło to do zwiększenia liczebności gatunku (1898 osobników w 1857 roku). Następujące potem czasy powstań, rewolucji
i wojen cechowało intensywne kłusownictwo,
co doprowadziło do szybkiej redukcji stada
i unicestwienia ostatniego żyjącego dziko
osobnika w roku 1919. Jednakże zwyczaj
ofiarowywania żubrów jako królewskiego
i carskiego daru, miał się wkrótce przyczynić
do odtworzenia gatunku.
9
Na początku XX wieku w ogrodach zoologicznych bytowały 54 żubry. Dwanaście z nich
dało początek nowej populacji. Dzisiaj liczebność gatunku jest określana na 4500 osobników, z czego dwie trzecie żyje w stadach wolnościowych na terenie Europy Środkowej
i Wschodniej. Zaledwie siedem z tych stad ma
więcej niż sto zwierząt. To z kolei rodzi pytanie o wartość i trwałość współczesnej populacji. Powstaje też pytanie, czy dotychczasowy
model zarządzania gatunkiem – traktowanie
go jako typowo leśnego zwierzęcia, dokarmianie zimowe, eliminowanie osobników, które
powodują szkody poza lasem – czy taki sposób
postępowania jest odpowiedni? Pytania te zadał w swoim wystąpieniu dr Rafał Kowalczyk
(Instytut Biologii Ssaków PAN) – organizator
naukowy konferencji. A w prezentacji przygotowanej wspólnie z Prof. Grahamem Kerley’em (Uniwersytet w Port Elizabeth, RPA)
i dr Jorisem Cromsigtem (Uniwersytet
w Umea, Szwecja) – sformułował hipotezę, że
żubr, wskutek ekspansji lasów po ostatnim
zlodowaceniu oraz wzrastającej presji człowieka, wycofał się jedynie do lasu jako środowiska przetrwania z olbrzymich niegdyś, otwartych obszarów otwartych. Konsekwencją tego,
już w czasach nowożytnych, miało się stać powszechne przekonanie, że jest on gatunkiem
typowo leśnym.
Zaglądanie w zęby i liczenie kości
Jak daleko można sięgać w przeszłość i co
można tam zobaczyć? Zwracając się ku prehistorii, paleontolodzy i archezooolodzy wnioskują o warunkach życia zwierząt i ich kondycji. W swoich badaniach najczęściej wykorzystują do tego celu kości i zęby zwierząt. Dr
Eva-Maria Geigle (paleogenetyk z Uniwersytetu Paris Diderot, Francja) przedstawiła wyniki szeroko zakrojonych prac dotyczących
kopytnych: tura/bydła domowego oraz
dzikiego osła. Badania DNA w szczątkach kopalnych pozwalają prześledzić proces udomowienia bydła. Często weryfikują też początkowe, wzrokowe oznaczenia, np. kości określone przez archeozoologów jako turze, w toku
badań genetycznych uznawano za żubrze.
O diecie żyjących w środkowym i późnym
plejstocenie żubrów, na podstawie odnalezionych w wykopaliskach zębów opowiedział dr
Florent Rivals (Instytut w Tarragonie, Hiszpania). Na podstawie ścierania się zębów wysnuł on wniosek o dużej plastyczności paleodiety – od wyłącznie trawiastej (głównie
w obszarze śródziemnomorskim) do liściastej
(charakterystycznej dla osobników zamieszkujących Europę Środkową i Północną). Podobne badania, na współcześnie żyjących pięciu gatunkach kopytnych, ze szczególnym
uwzględnieniem żubra, oraz na szczątkach
kopalnych, prowadził dr Gildas Merceron
(Uniwersytet w Poitiers, Francja). W swojej
pracy wykorzystał technikę trójwymiarowej
analizy mikrośladów starcia szkliwa zębów.
Przy 50-krotnym powiększeniu skanowane
były wycinki zębów, ujawniając pozostawiane
10
Uczestnicy konferencji w Białowieskim Parku Narodowym
przez przeżuwany pokarm liniowe i punktowe ślady o różnej częstości i zagęszczeniu. Badania dowiodły, że żubr białowieski nie jest
typowym trawożercą, chociaż przed sześcioma tysiącami lat zarówno żubr, jak i tur (znalezisko z Robenhausen) do takich należeli.
Opisaniu wzorca użytkowanych środowisk
i diety historycznych oraz współcześnie żyjących żubrów poświęcił się także zespół naukowców z Niemiec, Polski i Francji (wyniki
zaprezentował prof. Herve Bocherens, Uniwersytet w Tybindze, Niemcy), oznaczając zawartość izotopów węgla i azotu w zębach, kolagenie kości oraz włosach zwierząt. Zwierzęta odżywiające się roślinami z terenów otwartych mają inną koncentrację izotopów w kościach niż zwierzęta żerujące w lasach, co pozwala odtworzyć środowisko ich życia
przed tysiącami lat. Wynikiem tych badań było stwierdzenie, że przed 10 tysiącami lat żubry nie zamieszkiwały gęstych lasów. Ten sam
zespół (wyniki badań prezentowała Emilia
Hofman-Kamińska, IBS PAN w Białowieży)
przedstawił historyczne i współczesne zmiany
zawartości izotopów w kościach żubrów i innych wielkich roślinożerców. Zbadano obecność stabilnych izotopów 13C i 12C oraz
15N i 14N w kolagenie kości żubrów oraz łosi pochodzących zarówno ze szczątków kopalnych, jak i od zwierząt współczesnych.
Przebadano również kości wymarłych turów.
W toku badań przeanalizowano 164 fragmenty (próbki z 35 stanowisk w Polsce, Litwie, Mołdawii i Szwecji). Zaobserwowano
spadek zawartości izotopów węgla i azotu
w kościach zwierząt ok. 6-8 tysięcy lat temu,
co świadczy o zmianach środowiskowych
po ostatnim zlodowaceniu (ocieplanie się kli-
matu i ekspansja lasów). Zmiany te były bardziej drastyczne dla żubrów i turów (trawożerców), niż łosi, których dieta w dużym stopniu składa się z pędów drzew.
Z nieco innej strony rozpatrywali zagadnienie diety żubrów naukowcy ze Stacji Geobotanicznej Uniwersytetu Warszawskiego i
Uniwersytetu w Białymstoku. Referat przedstawiony przez dr Bogdana Jaroszewicza
(współautor – dr Ewa Pirożnikow) nosił tytuł
„Wpływ żubra na roślinność leśną – efekty
dokarmiania i rozsiewanie nasion”. Badania
wykonano wzdłuż 1000-metrowego transektu przebiegającego przez 8 punktów dokarmiania. Pozwoliły one określić wpływ aktywności żubra na florę Puszczy jako duży, oraz
stwierdzić, że dokarmianie wpływa na strukturę i kompozycję roślin w runie leśnym oraz
staje się źródłem wprowadzania wielu nieleśnych gatunków, stwarzających ryzyko biologicznej inwazji – żubr przyczynia się do rozprzestrzeniania 178 gatunków roślin (17 proc
flory Puszczy Białowieskiej).
Jak ważna jest czystość gatunku?
Dr Małgorzata Tokarska (IBS PAN w Białowieży) zaprezentowała w swoim wystąpieniu
genetyczne tło odtworzenia gatunku oraz jego
wpływ na współczesne populacje. Przypomniała o istnieniu dwóch linii – nizinnej – wywodzącej się od 7 osobników i nizinno-kaukaskiej
– pochodzącej od 12 żubrów, w tym jednego
byka podgatunku kaukaskiego. Zwróciła uwagę na małe zróżnicowanie genetyczne populacji. Wskazała też na fakt, że aż 90 proc. genów
współczesnych żubrów pochodzi od pary
przodków: krowy Planty i byka Plebejera.
Zwierzęta zostały przebadane za pomocą różBiuletyn
nych markerów molekularnych, a wnioskiem
z tych badań jest stwierdzenie, że przyszłość gatunku w dużej mierze zależeć będzie od decyzji
i działań podejmowanych przez człowieka.
Pytanie o przyszłość zawarte było także
w tytule referatu dr Katarzyny Daleszczyk
(Białowieski Park Narodowy) – „Czy potencjał reprodukcyjny żubra zmniejsza się?” Zbadała ona okres 1971-2010 i porównała go
z danymi literaturowymi z początku restytucji, jeżeli chodzi o takie wskaźniki jak: płodność, udział płci wśród nowo narodzonych,
czas, w którym krowy osiągają sukces rozrodczy, wiek pierwszego zapłodnienia oraz rozkład narodzin młodych w ciągu roku. Wniosek z tych badań nie jest optymistyczny – potencjał rozrodczy żubrów zmniejsza się.
A w związku z malejącą liczbą samców, jednym z koniecznych działań może się okazać
utworzenie banku nasienia.
Z kolei profesor Wanda Olech (SGGW
w Warszawie) przedstawiła strategię zachowania genetycznego zróżnicowania w populacji żubra. Jej zdaniem, w hodowli zwierząt powinniśmy dążyć do rozdzielenia linii nizinnej
od nizinno-kaukaskiej oraz zwiększenia wymiany zwierząt między hodowlami zamkniętymi a stadami wolnościowymi. Obecnie
w hodowli zamkniętej żubry występują w ponad 180 ośrodkach, a na wolności żyje 30 izolowanych stad. Wdrożenie strategii wymaga
jednak ścisłej współpracy hodowców. W tym
celu, przed czterema laty, został utworzony
projekt pod nazwą European Bison Conservation Centre – EBCC (Europejskie Centrum Ochrony Żubra) – finansowany przez
Stowarzyszenie Miłośników Żubrów. Głównym zadaniem EBCC jest koordynacja działań związanych z ochroną gatunku w Europie.
Jako dobre źródło informacji genetycznej
o poszczególnych osobnikach prof. Olech
wskazała Księgę Rodowodową Żubrów
– unikalny spis wszystkich żubrów żyjących
w niewoli wraz z ich rodowodami oraz stad
wolnościowych.
Przestrzeń życiowa – dwie Europy
Dr Tobias Kuemmerle (Uniwersytet Humboldta w Berlinie, Niemcy) przeanalizował
na podstawie zdjęć satelitarnych oraz wizji te-
Postery na konferencji
Grudzień 2012
renowych, zmiany w użytkowaniu gruntów
dawnego ZSRR i krajów postkomunistycznych Europy Wschodniej. Stwierdził, że
od przełomu 1989/1991 wiele gruntów zostało porzuconych, i chociaż ostatnio zauważalna jest tendencja przywracania części z nich
użytkowaniu rolniczemu, nadal sporo jest obszarów „zdziczałych”, nadających się do wykorzystania jako środowiska życia żubrów.
Najbardziej reprezentatywne są tu tereny centralnej Rosji oraz Karpat Wschodnich
na Ukrainie, gdzie możliwe byłoby utworzenie populacji o dużej liczebności. Zwłaszcza,
że obecnie mamy tzw. gorący moment, jeśli
chodzi o wykorzystanie tych terenów do reintrodukcji żubra – czas, który należałoby wykorzystać.
Do potencjału Karpat jako miejsca bytowania żubrów nawiązał prof. Kajetan Perzanowski (Stacja Karpacka w Ustrzykach Dolnych,
Muzeum i Instytutu Zoologii PAN), który
w swoim wystąpieniu przedstawił transgraniczne zarządzanie populacją w tym rejonie
Europy (rezerwat biosfery UNESCO). Stada
żyją tu na obszarze czterech państw: Polski,
Ukrainy, Słowacji i Rumunii. Za najpilniejsze
zadania uznaje się ograniczenie zjawiska kłusownictwa wzdłuż granicy po stronie ukraińskiej, zapobieganie rozprzestrzenianiu się infekcji chorobowych oraz stworzenie korytarzy
ekologicznych, które umożliwiłyby migracje
zwierząt i połączenie się rozdzielonych stad.
Dr Joris Cromsigt (Uniwersytet w Umea,
Szwecja) i Hubert Kivit (PWM, Holandia)
– przedstawili działanie kilku organizacji, które w 2007 roku zapoczątkowały pilotażowy
projekt introdukcji żubra na wydmowe obszary Kraansvlak, Holandia. Z trzech pierwszych
przywiezionych tam żubrów, stado powiększyło się do 16 osobników. Są one obserwowane bezpośrednio i za pomocą obroży
z GPS. W ten sposób sprawdzane jest wykorzystanie powierzchni zróżnicowanego środowiska przyrodniczego oraz zachowanie
i wpływ zwierząt na roślinność, zwłaszcza
na gatunki drzewiaste. Dodatkowym aspektem jest porównanie stada żubrów z żyjącym
po sąsiedzku wolnościowym stadem bydła
szkockiego. Temat ten opisała szerzej Yvonne
Kemp (ARK Nature, Holandia). Poinformowała także, że projekt został przedłużony
na kolejne pięć lat, a teren parku powiększono, tak żeby z jednej strony możliwe było lepsze udostępnienie go publiczności (w ciągu
ostatniego roku – 1700 zwiedzających), z drugiej zaś wprowadzenie bydła wysokogórskiego na ten sam obszar, na którym żyją dziś
wspólnie żubr i konik polski.
Bardzo interesujący był aspekt społeczny
przedstawiony w wystąpieniu dr JorgaTillmanna (Uniwersytet Weterynaryjny w Hanowerze, Niemcy), który opowiedział o początkach reintrodukcji żubra w Rothaargebirge
w Niemczech, pierwszym wolnościowym stadzie w tym kraju, założonym w 2010 roku
w prywatnych dobrach Richarda – szóstego
księcia Sayn-Wittgenstein-Berleburg w Nadre-
nii Północnej Westfalii. Początkowo, zarówno
lokalne media, jak i społeczność nieufnie podchodziły do zagadnienia. W brukowej prasie
ukazywały się zdjęcia obrazujące niebezpieczne dla ludzi incydenty z udziałem żubra. Jednak zrealizowane w ramach studium wykonalności badania socjologiczne wskazały, że nastawienie to zmienia się wraz z kampanią promocyjną. Dziś, stado liczące dziewięć osobników, jest chętnie oglądane przez turystów.
Dr Carl-Gustaf Thulin (Uniwersytet
w Umea, Szwecja), w referacie przygotowanym wspólnie z prof. Petterem Kjellanderem
(Uniwersytet w Riddarhyttan, Szwecja) – także zastanawiali się nad interakcją pomiędzy żubrem a człowiekiem oraz potencjałem wprowadzenia na większą skalę gatunku na obszar
Skandynawii. Rewolucyjna pod tym względem wydaje się wizja przyszłości przedstawiona przez Joepa van de Vlasakkera (Holandia).
Nie dojechał on wprawdzie na konferencję,
ale z abstraktem wystąpienia można się było
zapoznać w materiałach konferencyjnych.
Przedstawiona w nim inicjatywa przywrócenia
dzikiego charakteru Europy (ang. Rewilding
Europe) miałaby się skupić na kilku celach,
z których głównym jest utworzenie do roku 2020 dziesięciu olbrzymich powierzchni
dzikiej przyrody na łącznym obszarze miliona
hektarów. Pierwszych pięć lokalizacji zostało
już wytypowanych. Są to: Góry Velebit
w Chorwacji, zachodnia część Półwyspu Iberyjskiego (Portugalia i Hiszpania), dwa obszary w Rumunii – Delta Dunaju i Południowe
Karpaty oraz Wschodnie Karpaty (Słowacja
i Polska). Jednym z priorytetów na najbliższe 10 lat jest przywrócenie w tych obszarach
żubra europejskiego w stadach, których liczebność byłaby większa niż sto osobników.
Przyszłość – pytania i oczekiwania
Podsumowaniem konferencji były głównie
pytania i wątpliwości: czy przyszłość żubra jest
bezpieczna? na ile jest w stanie przystosować
się do zmieniających się warunków środowiskowych i klimatycznych? jak dużo zmienności genetycznej żubry utraciły? Wyraźnie ścierały się też dwie koncepcje zarządzania – tradycyjna, traktująca żubra jako leśnego specjalistę – z nową, propagującą zarządzanie oparte
na podstawach naukowych, z ograniczeniem
dokarmiania i „wyprowadzeniem” żubra
na otwartą przestrzeń. Także dyskusja, zwłaszcza cześć dotycząca czystości genetycznej gatunku, rozbudziła żywe emocje.
Zainteresowanie nauki ochroną żubra jest
coraz większe – w ostatnich dwóch dekadach
liczba publikacji naukowych poświęconych
temu gatunkowi znacznie wzrosła i sięga 100120 na dziesięciolecie, podczas gdy w poprzednich dziesięcioleciach była nie większa
niż 20-40. Kto wie – być może jesteśmy
świadkami kształtowania się całkowicie nowego podejścia do spraw ochrony i zarządzania uratowanym od zagłady gatunkiem?
tekst i zdjęcia TOMASZ ZYGMONT
11

Podobne dokumenty