Wieści z lasu grudzień 2016
Transkrypt
Wieści z lasu grudzień 2016
WWW.PIASKI.POZNAN.LASY.GOV.PL ?? NR 51 Ґ461ґ 20 GRUDNIA 2016 R. DODATEK SPECJALNY NADLEŚNICTWA PIASKI NR 51 Ґ461ґ 20 GRUDNIA 2016 R. NADLEŚNICTWO PIASKI ul. Drzęczewska 1 63-820 Piaski, tel. 65 573 90 80 AKTUALNOŚCI: Remont drogi leśnej w Leśnictwie Międzyborze Nadleśnictwo Piaski remontuje drogę leśną o nawierzchni asfaltowej na długości blisko 2 km wraz z utwardzeniem poboczy. Stan nawierzchni drogi wymagał dokonania zabiegów naprawczych i konserwacyjnych w zakresie odtworzenia poprawnego profilu wraz z zagęszczeniem. Zabiegi konserwacyjne i naprawcze miały na celu doprowadzenie drogi do jakości technicznej. Należy uwzględnić, że leśne drogi służą do prowadzenia gospodarki leśnej i zabezpieczenia przeciwpożarowego. Jak mówią leśnicy drogi są dla lasu tym, czym krwiobieg dla naszego organizmu. Dlatego trzeba dbać o te już istniejące. Drodzy Czytelnicy, Tempo w końcówce roku jest ogromne. W pocie czoła pozyskujemy drewno i realizujemy jego wywóz z lasu, by wywiązać się z założonych planów sprzedażowych. Pogoda nas nie rozpieszcza lecz dla nas, leśników, nie jest to przeszkodą! Udało nam się sfinalizować kilka sporych inwestycji oraz rozstrzygnąć przetarg, w wyniku którego wyłoniliśmy wykonawców prac leśnych na 2017 rok. Bez tego nie sposób realizować naszych ustawowych obowiązków. Na szczęście już niedługo wyczekiwane Święta Bożego Narodzenia! Wszystkim przyda się trochę odpoczynku, spokoju i czasu dla rodziny. Chyba każdemu z nas www.piaski.poznan.lasy.gov.pl [email protected] pozytywnie kojarzy się zapach pieczonych pierników, choinki pachnącej lasem czy aromatycznego barszczyku... Święta to jedyny w roku tak magiczny czas. Śpiewamy kolędy, zasiadamy z najbliższymi do wigilijnego stołu, wręczamy sobie prezenty i składamy wzajemnie życzenia. Niech będą one prawdziwe i szczere, wypełnione ciepłem i miłością. Spowolnijmy tempo życia na ten czas. Zostawmy wszystkie troski gdzieś daleko ciesząc się świątecznym nastrojem. Znajdźmy czas na miłe słowo, na wyczekiwanie z dziećmi pierwszej gwiazdki na niebie, na wspólny spacer. Bądźmy naprawdę razem, blisko siebie. I dużo rozmawiajmy, o wszystkim.... Tego Państwu życzę! Darz Bór! Ireneusz Niemiec Nadleśniczy Nadleśnictwa Piaski 9 WIELKOOBSZAROWA INWENTARYZACJA DZIKÓW Dziki Przed... ...i po remoncie „Znana i Nieznana Wielkopolska” - „Aspekty Przyrodnicze i Kulturowe Nadleśnictwa Piaski” poznał grupę z historią Gostynia oraz okolic. W tym dniu odwiedziliśmy najważniejsze zabytki powiatu gostyńskiego tj. Bazylikę Świętogórską, muzeum bł. Edmunda Bojanowskiego w Grabonogu, kościół pw. Świętego Michała Archanioła w Domachowie oraz pałac w Rokosowie. fot. P. Bayer W jesienną sobotę, Nadleśnictwo Piaski gościło członków Polskiego Towarzystwa Leśnego – Oddział Wielkopolski. Wycieczka przebiegała pod nazwą „Znana i nieznana Wielkopolska” – „Aspekty przyrodnicze i kulturowe Nadleśnictwa Piaski”. Nauczyciel historii ZSR w Grabonogu Zbigniew Ptak za- Ogólnopolska inwentaryzacja dzików, której celem było określenie ich liczebności oraz rozmieszczenia w terenie, trwała od 15 października do 6 listopada Na terenie Nadleśnictwa Piaski inwentaryzacja odbyła się 21 października br. W trakcie prowadzenia inwentaryzacji dzików liczone były także inne gatunki zwierząt zamieszkujące nasze lasy. W razie jakichkolwiek pytań, wniosków jesteśmy do Państwa dyspozycji pod wskazanym adresem email: [email protected] fot. R. Szymankiweicz fot. P. Bayer (x2) policzone NR 51 Ґ461ґ 20 GRUDNIA 2016 R. WWW.PIASKI.POZNAN.LASY.GOV.PL Leśnictwo Krasnolipka położone jest w południowej części Nadleśnictwa Piaski na wschód od Rawicza w miejscowości Słupia Kapitulna. Leśniczówka Krasnolipka została wybudowana w 1842 r. na polecenie ówczesnego właściciela majątku Golejewko - Hrabiego Marcelego Czarneckiego. Do końca I wojny światowej ród Czarneckich należał do największych obszarników w Wielkopolsce. Budynek reprezentuje oszczędną w wyrazie architekturę użytkową, a jego konstrukcja jest charakterystyczna dla okresu w którym powstał. Co ciekawe dom nie posiada klasycznych fundamentów, stoi na głazach narzutowych ułożonych na piaskowym wzniesieniu. Krasnolipkę zawsze zamieszkiwali leśnicy, dawniej zwani borowymi, sprawujący nadzór nad hrabiowskimi lasami. Nie udało się odszukać nazwisk wszystkich leśniczych. Pierwszym udokumentowanym leśniczym był, pełniący tę funkcję do 1920 r., Niemiec o nazwisku Kramarz, który po ustanowieniu granicy polsko-niemieckiej wyprowadził się do pobliskiego Korzeńska. Po Kramarzu obowiązki objął Jakub Skołuda, który od kwietnia 1900 r .był zatrudniony w Leśnictwie Drogi (w pewnym okresie Krasnolipka miała status Hrabiowskiego Nadleśnictwa). Zachowała się kopia umowy o pracę spisana 4 kwietnia 1900 roku. Jakub Skołuda pracował do 1931 r. Od 1931 r. do 1938 r. urząd leśniczego pełnił Edward Tomczak, który w 1938 r. został przeniesiony do Skrzyptowa gdzie mieszkał do 1948 r. Po Edwardzie Tomczaku leśniczym został Czerkiez Ahmed Czahari, lokalnie znany jako Jerzy Czechary. Bardzo ciekawa i barwna postać, która dość mocno wpisała się w pamięć okolicznej ludności. Po wojnie w 1920 r. Hrabia Janusz Czarnecki przywiózł go ze wschodu do Golejewka i zatrudnił w swoim majątku. Czechary był niezrównanym jeźdźcem. W pełnym galopie potrafił chować się za koniem lub przesiadać na drugiego wierzchowca dokonując przy tym wiele innych kar- kołomnych popisów. Doskonale władał szablą, pięknie grał na pile i był powodem westchnień wielu kobiet. Wiem to z opowiadań mojego ojca i dziadka, który był w majątku Czarneckich karbowym. Ahmed Czechary pracował do końca II wojny światowej, potem ślad o nim zaginął. Po 1945 r. lasy zostały upaństwowione, a od stycznia 1946 r, leśniczym został Jan Jankiewicz. Jankiewicz po ciężkiej chorobie zmarł w sierpniu 1966 r. Drugiego listopada 1966 r. objąłem Leśnictwo Krasnolipka i pełniłem funkcję leśniczego do emerytury - przez 38 lat. Moja przygoda z lasem zaczęła się jeszcze podczas okupacji, właśnie w Krasnolipce. Ponieważ brak było opału ludzie chodzili do pobliskiego lasu zbierać chrust i szyszki. Z pobliskiego Chojna ja również z mamą i babcią musiałem zbierać szyszki. Pewnego razu zainteresowały mnie lisie nory oraz inne ciekawostki w lesie i nie zdążyłem nazbierać szyszek, a czas już był wracać do domu. Mama z babcią skrzyczały mnie, a ja się uparłem ,że nie będę zbierał i za ten upór dostałem lanie. Wtedy powiedziałem, że jak urosnę to kupię wagon chrustu, a szyszek już zbierał nie będę. Było to w miejscu obecnego oddziału 225d. Po ukończeniu szkoły podstawowej poszedłem do Technikum Leśnego w Margoninie koło Chodzieży które po trzech latach zostało rozwiązane, a ja z kilkoma kolegami zostałem przeniesiony do Technikum w Krasiczynie koło Przemyśla. W 1958 r. zdałem maturę i od sierpnia zacząłem praktykę (tak to się kiedyś nazywało) w Nadleśnictwie Rawicz w Leśnictwie Halin. We wrześniu 1959 r. zdałem egzamin praktyczny w Dyrekcji w Poznaniu i zostałem podleśniczym. Po odbyciu zasadniczej służby wojskowej wróciłem do pracy w Nadleśnictwie Rawicz, gdzie na różnych stanowiskach przepracowałem do 1966 r. Od listopada 1966 r. zostałem Leśniczym w Krasnolipce gdzie pracowałem do 30.04.2004r kiedy to przeszedłem na emeryturę. Rodzinną tradycje kontynuuje mój syn Mariusz Włodarczyk Ryszard Włodarczyk - CIS HENRYKOWSKI Rok 966 uważa się obecnie za początek państwa Polskiego, jak i polskiego Kościoła katolickiego, bowiem 1050 lat temu miało miejsce podniosłe wydarzenie, władca Polan Mieszko I przyjął chrzest. Był to nie tylko akt wiary, ale także ważna decyzja polityczna. Przyjęcie chrztu pozwoliło na zawarcie sojuszu polsko-czeskiego. Już w tamtych czasach Cis z Henrykowa Lubańskiego miał ponad 200 lat. Na chwilę obecną jest to najstarsze, jednak nie największe, drzewo w naszym kraju. Dopiero w wieku 650 lat doczekał się, na mocy statutu warckiego, prawnej ochrony. Już wtedy cis zaczął być gatunkiem stosunkowo rzadkim. Cis Henrykowski pomnik przyrody w Henrykowie Lubańskim Co dziś wiadomo o cisie? Jest prawie w 100% trujący, wyjątek stanowi słodka, czerwona osnówka, czyli osłona nasiona, która była przysmakiem kuraków leśnych. W związku z trującym igliwiem, pod cisami rzadko rosną inne rośliny, utrudnia to też wydanie na świat nowego pokolenia. W naturze tylko zwierzęta pomagały roznosić nasiona cisa, dodatkowym utrudnieniem w rozmnażaniu jest także fakt, że cis jest dwupienny – oznacza to, że na roślinie występują tylko żeńskie lub tylko męskie kwiatostany. Prowadzić to może do sytuacji, w których osobniki żeńskie nie mogą być zapylone ze względu na brak swojego partnera. Cis należy właśnie do roślin dwupiennych, co nie ułatwia mu szybkiego rozrodu. Dożywa 2000-3000 lat, a wiek najstarszego cisa jest szacowany na 1500lat. O powolnym wzroście może świadczyć fakt, że Cis Henrykowski nie osiągnął monumentalnych rozmiarów, jego wysokość wynosi 10,5 metra, a obwód pnia 425cm, podczas gdy Dąb Chrobry w wieku około 760 lat osiągnął 26 metrów wysokości i obwód ponad 10 metrów. Drewno cisa jest wyjątkowo elastyczne, gęste i twarde. Wyraźnie można wyróżnić biel, czyli drewno wciąż przewodzące wodę oraz twardziel, czyli drewno które te właściwości już utraciło. Gdzie można spotkać Cisa? W naturze cis występuje w Europie, zachodniej Azji i północnej Afryce. W związku ze swoimi cechami wśród Słowian, cis uważany był za drzewo zmarłych. Jego igliwie było powszechnie stosowane przy obrzędach pogrzebowych. Obecnie jest cenionym przez ogrodników gatunkiem, więc można go znaleźć w wielu ogrodach, często także w formie żywopłotu. W lesie stosunkowo rzadko się go spotyka, jednak dość często można go znaleźć przy pozostałościach starych leśniczówek, kaplic czy cmentarzy. Cis i historia fot. M. Rybacki Sentymentalna opowieść emerytowanego Leśniczego Leśnictwa Krasnolipka Niemy świadek historii fot. Nadleśnictwo Pieńsk fot. M. Rybacki ?? Jak w wielu innych przypadkach zachłanność ludzka doprowadziła do znacznego ograniczenia jego liczebności już w średniowieczu. Dzięki swoim właściwościom, jego drewno było cennym materiałem, szczególnie dla angielskich łuczników. Dzięki elastyczności i trwałości, był materiałem szczególnie lubianym przy produkcji długich łuków. Najcenniejszą częścią było przejście bielu w twardziel, pozwalało ono stworzyć najlepszą broń. Nawet na terenie ówczesnej Polski pozyskiwane drewno cisowe w dużej mierze było eksportowane na wyspy brytyjskie. Dlatego w roku 1423 Władysław Jagiełło objął cisa ochroną na mocy statutu warckiego. Nie tylko chciał go ochronić przed wymarciem, ale także zachować jego cenne drewno na potrzeby swego kraju. Biorąc pod uwagę jego wartość, jak i burzliwą historię, można śmiało powiedzieć, że Cis Henrykowski jest prawdziwym cudem natury. Cudem, z którego możemy być dumni, wszak jest „tylko” o około 200 lat młodszy od najstarszego cisa na świecie. Dominik Celka WWW.PIASKI.POZNAN.LASY.GOV.PL ?? NR 51 Ґ461ґ 20 GRUDNIA 2016 R. Walka o przetrwanie, czyli jak PO OPAŁ W LAS! drzewa przygotowują się do zimy Znane nam wszystkim drewno opałowe jest nie tylko najbardziej ekologicznym źródłem ciepła, lecz także najbardziej ekonomicznym. Przejawia się to w relacji ceny do wydajności energetycznej w porównania do węgla, oleju, gazu czy energii elektrycznej. Bardzo często wybieramy drewno jako materiał opałowy ze względu na jego szeroką dostępność. Jest to jeden z surowców odnawialnych, a w procesie jego spalania powstaje mało popiołu. Krótsze dni, coraz niższe temperatury, zimny wiatr. Zima coraz bliżej, a mroźna pogoda doskwiera nie tylko nam, ale wszystkim żywym organizmom. Jak wygląda zima w lesie? Jak drzewa przygotowują się do przetrwania niekorzystnej aury? Czy zastanawialiście się dlaczego wraz z nadejściem jesieni drzewa zrzucają liście? I dlaczego przed opadnięciem zmieniają swoją barwę? Las stanowi tętniący życiem organizm. Jego głównym komponentem są drzewa, które od najmłodszych lat toczą nieustanną walkę o przetrwanie. Zima to dla nich niebywale trudny okres i aby go przeżyć muszą się odpowiednio przygotować. Jedna z podstawowych zmian zachodzących w lasach w okresie jesiennym dotyczy liści. Przebiega ona w dwóch etapach: Kontakty do leśniczych można znaleźć na stronie internetowej Nadleśnictwa Piaski www.piaski.poznan.lasy. gov.pl w zakładce KONTAKT. Etap pierwszy - przebarwianie liści, czyli "polska złota jesień" Proces ten rozpoczyna się już późnym latem i pogłębia wraz z nastaniem jesieni. Możemy wówczas obserwować las mieniący się w pięknych odcieniach czerwieni, żółci i brązu. Jednak cieszące oko, piękne jesienne krajobrazy kryją za sobą skomplikowane procesy biochemiczne, przygotowujące drzewa do walki o zimowe przetrwanie. Polegają one na odprowadzeniu wszystkich zgromadzonych w liściach składników rezerwowych do pnia i korzeni. Dzięki temu wykorzystują całe pożywienie, które wyprodukowały korzystając z ostatnich ciepłych i słonecznych dni. W tym etapie następuje rozkład chlorofilu, czyli substancji umożliwiającej roślinie produkcję pożywienia. Chlorofil nadaje liściom zielony kolor, dlatego po jego usunięciu liście przebarwiają się, przyjmując żółto-czerwone tony, nadane im przez substancje, które w nich zostały – karoteny. Etap drugi - zrzucanie liści Kiedy wszystkie substancje odżywcze znajdujące się w liściach zostaną pobrane i zmagazynowane w pniu, drzewo pozbywa się zbędnego balastu – zrzuca liście. Dlaczego? Ponieważ są mu już niepotrzebne. Pozostawienie ich na drzewach jest w okresie zimy zupełnie nieopłacalne, a nawet niebezpieczne. Po pierwsze, zimą, ze względu na ograniczony dostęp światła i wody, proces fotosyntezy ustaje. A więc liście, tak czy inaczej, nie spełniałyby swojej podstawowej funkcji. Drugim powodem, dla którego drzewa zrzucają liście jest konieczność oszczędzania wody, która w okresie zimowym jest produktem deficytowym. Drzewo musi bronić się przed nadmierną jej utratą. W zimie, gdy woda znajdująca się w glebie jest zamarznięta, drzewo nie ma możliwości uzupełnienia jej braków. Wówczas nawet niewielka strata może kosztować je życie. Dlatego właśnie pozbycie się nieproduktywnych w danej chwili liści wydaje się być konieczne. Zwłaszcza, że to właśnie przez liście, a dokładniej przez znajdujące się na nich aparaty szparkowe, ucieka najwięcej wody. Poza tym, sam liść w swojej budowie zwiera znaczną ilość wody. Ta, pod wpływem ujemnych temperatur zamarza, zwiększając tym samym swoją objętość. Z kolei powiększenie objętości wody w tkankach liści skutkowałoby ich rozsadzeniem. Utrata liści w okresie zimowym zapewnia drzewu przeżycie nie tylko pod kątem fizjologicznym, ale także mechanicznym. Zrzucając liście, drzewo pozbywa się ponad tysiąca metrów kwadratowych powierzchni. Ma to szczególne znaczenie w trakcie silnego opadu śniegu i zamarzającego deszczu. Utrata liści pozwala na przeniknięcie spadającego śniegu przez gałęzie. W przeciwnym razie śnieg zale- gałby na powierzchni liści, co powodowałoby silny nacisk mechaniczny, a w efekcie połamanie konarów, bądź całych drzew. Nie jest to jedyny proces przygotowujący drzewa do przetrwania zimowego okresu, bo przecież nie wszystkie zrzucają liście. Drzewa iglaste (za wyjątkiem modrzewia), wykorzystują inną taktykę obrony. Ich liście, przekształcone w igły, pokrywają się grubą warstwą wosku, która skutecznie broni je przed niskimi temperaturami. Poza tym, aparaty szparkowe igieł są węższe niż u liści i głęboko osadzone w grubej warstwie skórki, co stanowi skuteczne zabezpieczenie przed nadmierną utratą wody. Wewnątrz roślin zachodzi również szereg innych, skomplikowanych reakcji, które nie są widoczne dla ludzkiego oka. Należą do nich np.: gęstnienie soków roślinnych, gromadzenie składników odżywczych, czy hamowanie wzrostu. Zachodzące procesy wskazują na to, że mimo iż drzewa w lesie nie przemieszczają się, stanowią tętniący życiem, aktywny organizm. Organizm, który pozwala nam korzystać ze swojego istnienia. Dlatego, obojętnie czy las stanowi dla nas miejsce wyciszenia, wypoczynku, spaceru z psem, czy pracy, nie zapominajmy, że żyje i jak każdy żywy organizm zasługuje na okazanie szacunku. Monika Jernaś W Nadleśnictwie Piaski sprzedaż drewna opałowego odbywa się w każdym leśnictwie. Najlepiej wybrać się do leśniczówki znajdującej się najbliżej naszego miejsca zamieszkania, wówczas koszty przewozu mogą zostać zminimalizowane. Na stronie znajduje się także cennik na drewno opałowe. Warto zauważyć, iż ceny podawane są za 1 metr sześcienny (1m3). W mowie potocznej zwykle posługujemy się terminologią „metr” – mając na uwadze metr przestrzenny (1mp), czyli to co widzimy na gruncie, w wymiarze 1m długości x 1 metr szerokości x 1 metr wysokości. Tymczasem leśnicy, chcąc sprzedawać samo drewno, bez powietrza, które przecież znajduje się w takim stosie, stosują tzw. przelicznik w wysokości 0,65. Zatem 1mp (metr przestrzenny) = 0,65 m3 (metra sześciennego). Ceny zróżnicowane są w zależności od gatunku drewna. Przykładowo za 1m3 sosny S4 (czyli opałowego) zapłacimy 129,60 zł, cenniejsze drewno dębowe, grabowe czy akacjowe – wartość za 1 m3 wynosi 172,80 zł. Warto przeliczyć te ceny na metr przestrzenny drewna opałowego otrzymując wówczas cenę za metr na gruncie: sortyment Cena za 1 m3 Cena za 1mp sosna 129,60 dąb, grab, akacja 172,80 84,24 112,32 brzoza 162,00 105,30 topola, lipa 124,20 80,73 Pamiętajmy, aby drewno opałowe przechowywać w suchym miejscu, o możliwie największej wentylacji. Z całą pewnością zapobiegnie to procesowi gnilnemu. Zwiększy także jego walory grzewcze, gdyż drewno wyschnięte charakteryzuje się wyższą energią spalania. Właśnie wilgotność drewna ma decydującą rolę w określeniu jego wartości grzewczej. Przykładowo jeden metr przestrzenny świeżo ściętego graba musi oddać około 350 l wody, aby jego wartość energetyczna przy spalaniu była najwyższa. Aby zatem uzyskać materiał opałowy najwyższej jakości, już teraz warto zabezpieczyć odpowiednią ilość drewna na kolejny sezon grzewczy. Agnieszka Woźniak Współczynnik zamienny dla grupy S4 (opał) 1 m 1 m 1 m = 1 mp = 0,65 m3 m3 - kubik mp - metr przestrzenny 1 m3 = 1,54 mp 1 mp = 0,65 m3 ?? NR 51 Ґ461ґ 20 GRUDNIA 2016 R. WWW.PIASKI.POZNAN.LASY.GOV.PL "W nocnej ciszy słychać głos. Bóg się rodzi, truchleje moc. Wielka radość wzbiera w nas. W domach i w sercach świąteczny czas.” Drodzy czytelnicy Okres Świąt Bożego Narodzenia to wyjątkowy czas w domach wielu rodzin. Zgiełk przygotowań do uroczystego biesiadowania przy wigilijnym stole zostaje szybko wynagrodzony rodzinną atmosferą. Zapach choinki, pieczonego karpia i pierników towarzyszy nam od najmłodszych lat. Ta piękna tradycja jest naszym dobrem, dbajmy o nią i kultywujmy ją aby nasze dzieci także okres świąteczny wspominały jako wyjątkowy czas wspólnego rodzinnego świętowania. Każdy z nas w tym dniu otwiera swoje serce na drugiego człowieka, tak jak nowonarodzony Syn Boży, który obdarza nas bezwarunkową czystą miłością. Życzymy Państwu aby życzenia, które tak często powtarzamy dzieląc się opłatkiem, spełniły się, a ciepło i serdeczność, które temu towarzyszą pozostały w Was na cały rok. Cieszmy się tym co mamy: rodziną, pracą, otaczającą nas przyrodą, dbajmy o to i troskliwie pielęgnujmy gdyż wszystko co robimy będzie miało odzwierciedlenie w przyszłości. Wraz z nadchodzącym Nowym Rokiem 2017 życzymy Wam drodzy czytelnicy dużo zdrowia i szczęścia. Niech nie opuszcza Was pomyślność i spełnią się najskrytsze marzenia. Święta Bożego Narodzenia 2016 rok życzą Pracownicy Nadleśnictwa Piaski