apel do sprzedawców alkoholu - KPP w Golubiu

Transkrypt

apel do sprzedawców alkoholu - KPP w Golubiu
KPP W GOLUBIU-DOBRZYNIU
Źródło:
http://www.golub-dobrzyn.kujawsko-pomorska.policja.gov.pl/kb8/z-zycia-jednostki/policja-radzi/apel-do-sprzedawcow-al/777,
APEL-do-sprzedawcow-alkoholu.html
Wygenerowano: Sobota, 4 marca 2017, 14:52
APEL DO SPRZEDAWCÓW ALKOHOLU
APEL DO SPRZEDAWCÓW ALKOHOLU
Szanowni Państwo !
Sprzedający alkohol wiedzą, że polskie prawo zakazuje sprzedaży alkoholu osobom poniżej
18 roku życia. Wiedzą też, że sankcją za łamanie tego zakazu jest utrata zezwolenia na
sprzedaż, czyli źródła zarobku. Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu
alkoholizmowi (Dz. U. Nr 35 poz. 230 z późn. zm.) – art. – 18 ust. 5 pkt. 1 mówi: Zezwolenie
na sprzedaż napojów alkoholowych cofa się w przypadku: nieprzestrzegania zasad obrotu
napojami alkoholowymi, zawartych w ustawie a w szczególności sprzedaży alkoholu osobom
nietrzeźwym i nieletnim.
Opinię w tej sprawie wydaje komisja rozwiązywania problemów alkoholowych. Ta komisja z
pewnością nie przymknie oka na taką sytuację. Tym bardziej, że przeszkolono wszystkich
sprzedawców alkoholu z zakresu przestrzegania prawa a w szczególności sprzedaży alkoholu
nietrzeźwym i nieletnim. Sprzedający alkohol wiedzą, że alkohol w postaci piwa, wina czy
wódki nie jest dla młodzieży, że powoduje szkody – lżejsze lub ciężkie- u nastolatków, którym
akurat udało się obejść, z pomocą sprzedawcy. Wiedzą, że gdy pije się w młodym wieku
gwałtownie rośnie ryzyko uzależnienia, ryzyko konfliktu z prawem, aktów przemocy,
wypadków młodocianych klientów. A mimo tej wiedzy niektórzy nie przestrzegają
obowiązującego prawa i sprzedają alkohol nieletnim. Dlaczego tak się zdarza?
Sprzedający alkohol wiedzą, co myśli i czuje rodzic dziecka, gdy pojawia się zagrożenie,
wszystko jedno bliskie czy odległe. Sami są w większości rodzicami. A mimo to niektórzy nie
wahają się i sprzedają alkohol nieletnim. Dlaczego tak się dzieje?
Po pierwsze. Przywykliśmy do omijania prawa, którego lekceważenie bywało cnotą. To nie
znaczy, że zawsze tak będzie. Nowelizacja ustawy o wychowaniu w trzeźwości z kwietnia
2001 roku w art. 15 ust. 2 tej ustawy daje możliwość sprzedawcy sprawdzenia wieku
kupującego: „W przypadku wątpliwości co do pełnoletności nabywcy sprzedający lub
podający napoje alkoholowe uprawniony jest do żądania okazania dokumentu
stwierdzającego wiek nabywcy.”
Po drugie. Sprzedaż pomimo wiedzy o ryzyku jest możliwa, ponieważ sprzedawca rzadko
obserwuje bezpośrednie skutki pojedyńczej sprzedaży. Klient znika za drzwiami lokalu i
wraz z nim znikają problemy. Tymczasem ... od kilku lat systematycznie rośnie liczba
nastolatków zatrzymywanych w izbach wytrzeźwień. Gwałtownie rośnie liczba przestępstw
popełnianych przez nieletnich pod wpływem alkoholu, zróbmy prosty rachunek. Ponad
milion osób rocznie zostaje w Polsce pobitych przez osoby pijane. Wśród bijących bardzo
często są podpici małoletni. Czy Państwo sądzą, że wśród ofiar nie ma sprzedających alkohol
lub ich bliskich ? Nie jest słuszne rozumowanie: „Od jednego piwa nic mu nie będzie”.
Udowadniają to kroniki kryminalne, zapisy w izbach przyjęć szpitali czy akta sądowe.
Najmłodsi Polacy, którzy śmiertelnie zatruli się alkoholem w roku ubiegłym mieli po 13 lat!
Gdzie go zdobyli ?
Po trzecie. Wielu sprzedających alkohol sądzi, że ich dzieci są bezpieczne. Czy jednak maja
takie zaufanie do konkurencji, że nie sprzeda alkoholi ich własnym dzieciom ? Czy
zastanawiali się Państwo, skąd wziął się alkohol, który zdarzyło się wypić Państwa dzieciom?
A może pochodził on wprost z Państwa sklepu czy baru ? Jeśli tak, to nie był z tego powodu
bardziej bezpieczny. Nie da się oddzielić ról: raz jestem rodzicem, a raz jestem sprzedawcą.
Promując swobodę dostępu do alkoholu dla młodych ludzi, stwarzamy realne ryzyko dla
naszych własnych dzieci.
Szanowni Państwo - nasze dzieci i ich zdrowie to sprawa nas wszystkich, nie bądźmy
obojętni na ich los.
Autor:
Publikacja:
Ocena: 0/5 (0)
Tweetnij