Majdan w fotografii, czyli poznańskie studentki na Ukrainie
Transkrypt
Majdan w fotografii, czyli poznańskie studentki na Ukrainie
1z2 http://www.codziennypoznan.pl/majdan-w-fotografii-czyli-poznanskie-... Majdan w fotografii, czyli poznańskie studentki na Ukrainie Dodano: 2014-03-26 Maria Król i Agnieszka Cecylia, studentki edukacji artystycznej na Politechnice Poznańskiej, były na Majdanie kilkakrotnie. Nie żeby fotografować, ale żeby pomagać. Jednak widząc, co się tam dzieje, a co z tego jest pokazywane w mediach - postanowiły zaprezentować swoje spojrzenie na Majdan. Pierwsze wrażenie zaskakuje - bo gdy myślimy o Majdanie, wyobrażamy sobie zazwyczaj krew, starcia z Berkutem, broń, rany, śmierć. Tego wszystkiego na zdjęciach obu autorek nie znajdziemy. Widzimy ludzi: niektórzy się modlą, ktoś stoi owinięty ukraińską flagą, ktoś wesoło rozmawia ze stojącymi obok. Gdzieniegdzie tylko przewija się motyw barykad, uzbrojonych ludzi, jest widok przez okno z dziurą od kuli - i tylko na jednym zdjęciu widać ogień, biegnących żołnierzy i prawdziwą wojnę. Ale o to właśnie autorkom chodziło. - Nie ma tu zdjęć krwi czy pogrzebów, a mogłyby być, bo widziałyśmy to wszystko - mówi Agnieszka Cecylia.- Ale to pokazywały wszystkie media, a my chciałyśmy się skupić na czymś innym. - Zdjęcia mają emocjonalny charakter, bo my byłyśmy tam z tymi ludźmi, robiąc to, co oni robili, jedząc z nimi, rozmawiając - dodaje Maria Król. - Chciałyśmy pokazać tę codzienność na Majdanie. A obie były na Majdanie kilkakrotnie i jak mówią, za każdym razem Majdan był inny. Maria Król pojechała tam, bo reportaż jest jej pasja, a Agnieszka Cecylia zbierała materiał do pracy licencjackiej. Obie też zgodnie podkreślają, że ich zdjęcia są apolityczne, a one same także od polityki się odcinają. I poprosiły o uczczenie poległych na Majdanie minutą ciszy. Wystawą zachwyceni byli widzowie, bardzo podobała się też pracownikom uczelni, których na wernisażu nie 2014-05-25 20:41 2z2 http://www.codziennypoznan.pl/majdan-w-fotografii-czyli-poznanskie-... brakowało. - Te zdjęcia to dokument - mówił profesor Włodzimierz Włoszkiewicz. - Dzięki takim zdjęciom pamiętamy, jak ważny jest pokój. Dokonałyście wielkiej sprawy i za to należy wam się ogromny szacunek. Jak mówi Krzysztof Ślachciak, także pracownik kierunku Edukacja Artystyczna w Zakresie Sztuk Plastycznych, zdjęcia są ułożone w bardzo konkretnej kolejności, by budować napięcie. Dlatego to właśnie zdjęcie przypominające o krwawych starciach na Majdanie zamyka cykl. Warto zobaczyć tę wystawę, by poznać wydarzenia w Kijowie niejako od środka - zobaczyć je oczami kogoś, kto tam rzeczywiście był, ale kto nie narzuca swojego sposobu widzenia. Można więc oglądać migawki z Majdanu wyciągać własne wnioski... Wystawę można oglądać w galerii Drewutnia przy ulicy Ogrodowej 11. Autor artykułu: Lilia Łada, fot. L. Łada 2014-05-25 20:41