Szkoła Miłości, czyli jak tworzyć szczęśliwe związki

Transkrypt

Szkoła Miłości, czyli jak tworzyć szczęśliwe związki
W strone ojca - portal o ojcostwie i ojcostwie w kryzysie
Szkoła Miłości, czyli jak tworzyć szczęśliwe związki
27.12.2007.
Wiele osób łączy szczęście z miłością. Spotykamy kogoś i nagle wydaje nam się, że to ideał, niemal bez
wad, zasługujący na to, by mu wszystko wybaczyć, akceptować go bezwarunkowo.
Każda chwila z nim jest piękna, wyzwala nas z samotności, nadaje sens istnieniu. Wkrótce czujemy, że
nie możemy żyć bez ukochanej osoby, każda chwila bez niej pozostaje tylko tęsknotą i liczeniem czasu do
następnego spotkania. Stan zakochania uskrzydla nas i uwzniośla - nic dziwnego, że niemal jednogłośnie
uznawany jest przez psychologów za stan pokrewny chorobie psychicznej, lekką odmianę psychozy.
Często zakochaniu towarzyszy fascynacja erotyczna. Zakochanie na ogół nie trwa dłużej niż kilka
miesięcy, choć odpowiednio podtrzymywane może potrwać i parę lat. Potem nieuchronnie przychodzi
przebudzenie, a z nim często rozczarowanie. Dlatego wiele małżeństw zawartych pod wpływem
zakochania kończy się w sądach wśród kolejnych porywów - tym razem wywołanych mniej przyjemnymi
uczuciami jak niechęć, złość, gniew, nienawiść. Wzajemne oskarżenia, walka, szukanie winnego,
poniżanie i deptanie godności partnera sprawiają, że małżonkowie nie pamiętają już o tym, jak bardzo
byli ze sobą szczęśliwi w początkach ich związku.
Niemiecko-amerykański filozof i psychoanalityk Erich Fromm w swej znanej książce "O sztuce miłości"
przeciwstawia zakochanie prawdziwej miłości. To samo czyni także etyka chrześcijańska, buddyjska,
hinduska oraz inne religie czy światopoglądy wskazujące Miłość jako najwyższą wartość. Miłość to wola
budowania z drugą osobą partnerstwa opartego na głębokim poznaniu, szacunku, zaufaniu, trosce i
wierności - póki ich śmierć nie rozłączy. Zdaniem zwolenników takiej Miłości, każda para ludzi, którzy nie
są dla siebie odpychający erotycznie, może ją stworzyć, jeśli tylko oboje będą mieć taką wolę. Dlatego
być może małżeństwa aranżowane przez naszych rodziców, zawierane w spokojny i rozważny sposób, nie
były wcale takie złe. Jeśli ludzie dzielą ze sobą troski dnia codziennego, jeśli nie zdradzają się, to nawet
jeśli w chwili ślubu nie byli w stanie zakochania, po pewnym czasie powstanie między nimi Miłość. Jednym z problemów naszego współczesnego społeczeństwa jest tęsknota za Miłością oraz towarzyszący
jej lęk przed bliskością, brak umiejętności budowania trwałych związków. Coraz więcej małżeństw
rozwodzi się po pierwszych kryzysach, twierdząc, że nie był to udany związek albo, że w ogóle nic między
nimi nie było, ich wspólne życie było puste. Potrzebując ciepła, akceptacji, czułości, troski, większość
osób próbuje te potrzeby zaspokajać w płytkich znajomościach, przelotnych romansach, okazjonalnym
seksie. W rezultacie współczesny człowiek wciąż czegoś szuka, wciąż za czymś tęskni, a jest samotny,
wyobcowany, oddzielony od innych. Słaby i przerażony najczęściej nie potrafi zaufać sobie i drugiemu
człowiekowi, wejść w głębsze obszary intymności, wpuścić kogoś do swojego wnętrza. Decyzja, aby
zacząć budować bliski związek, na pewno niesie ze sobą duże ryzyko. Boimy się zranień, boimy się
porażki, boimy się odrzucenia. W życiu nasłuchaliśmy się dość osądów, oskarżeń, więc sami już często
nie wierzymy w nasz potencjał, nie dostrzegamy swoich zalet i mocnych stron. Lękamy się zobaczyć
siebie prawdziwego i dać sobie szansę na akceptację, na zrozumienie, na miłość – dla samych
siebie, a co za tym idzie też dla drugiej osoby. Istotnym problemem naszych czasów, uniemożliwiającym tworzenie bliskich relacji, jest poszukiwanie
szczęścia w świecie zewnętrznym, poza nami samymi. Konsekwencją takiej postawy jest powszechne
myślenie, że udany związek to taki, w którym aby każdy z partnerów był szczęśliwy, drugi powinien się
zmienić. Wychodzimy tutaj z założenia, że to druga osoba jest winna naszym frustracjom, problemom,
braku satysfakcji ze wspólnego życia. Staramy się więc starannie pokazywać jej błędy, mówić, w jaki
sposób powinna postępować, wskazywać, czego nam brakuje. Oczekujemy, że druga osoba nasz
uszczęśliwi, gdy zmieni się według naszych sugestii. Skoncentrowani na sobie i swoich niezaspokojonych
potrzebach, frustracjach i niespełnieniach, na ogół więc nie słuchamy, tylko bardzo chcemy i
egzekwujemy od partnera, aby to on nas słuchał. Pragniemy, aby druga strona uznała nasze argumenty,
ale jesteśmy zamknięci na jej inne zdanie, nie przyjmujemy tego, co mówi do nas. Chcemy, aby nas
akceptowano i rozumiano, ale sami nie jesteśmy skłonni do okazywania empatii i wyrozumiałości. Takie
postawy rodzą coraz więcej niezadowolenia, braku satysfakcji ze wspólnego życia, wzajemnej niechęci,
oskarżeń, osądów, pretensji, brak szacunku, obelg itd. Kłótnie zaczynają eskalować i stają się coraz
bardziej ostrzejsze, coraz bardziej raniące i poniżające dla obydwu stron. Małżeństwo, wspólne życie może stać się zarówno przestrzenią dla rozwoju obydwu partnerów poprzez
wspólne doświadczanie i budowanie Miłości, jak też może również stanowić pasmo rozczarowań, sporów,
zatargów, napięć, wzajemnej niechęci przeradzającej się z czasem w nienawiść. Oczywiście nikt nie
zaczyna związku z drugą osobą z założeniem, że będzie on nieudany. Co więc możemy zrobić, aby
http://wstroneojca.pl
Kreator PDF
Utworzono 6 March, 2017, 21:43
W strone ojca - portal o ojcostwie i ojcostwie w kryzysie
znaleźć spełnienie w relacji z bliską osobą? W dzisiejszych czasach rzadko dostrzegamy potrzebę doskonalenia własnych umiejętności
komunikowania się. Najczęściej uważamy, że związek sam będzie żył swoim życiem, sam się zbuduje.
Większość ludzi nie bierze pod uwagę faktu, że została wychowana w tradycji zaprzeczania uczuciom nieświadomie więc te same schematy powtarza we własnych związkach. Wiele osób nie zdaje sobie też
sprawy z własnych potrzeb, a większość nie daje sobie nawet prawa do ich posiadania. Tym samym
trudno nam empatycznie odnosić się do potrzeb partnera. Również ze względu na systemy nauczania
skoncentrowane na ocenianiu i opierające się na rywalizacji, nie mieliśmy możliwości nauczenia się
szczerego wyrażania własnych uczuć i potrzeb oraz otwartej komunikacji budującej współpracę. Wynika z
tego w sposób oczywisty, że paradoksalnie podstawą budowania satysfakcjonujących relacji z innymi
ludźmi jest zwrócenie się ku sobie – praca nad własnym rozwojem w kierunku nazywania i
wyrażania uczuć, potrzeb, próśb, informacji zwrotnych, wdzięczności. Każdy z nas ma wdrukowane jakieś nawyki i schematy z przeszłości, które powtarza w relacjach z innymi
ludźmi, a szczególnie w bliskich związkach. Mamy zdolność wikłania się w pewien określony rodzaj
reakcji, które odtwarzamy nieświadomie, wciąż przeżywając te same frustracje. Ważne, aby nauczyć się
je zauważać, rozpoznawać i nie powielać. Warsztaty pomogą Wam nabrać dystansu do własnych opinii,
przekonań, sztywności myślenia, uwolnić się od stereotypów, poszerzyć horyzonty. Wspólnie będziemy
uczyć się, jak pokonywać wszelką rutynę oraz jej ograniczający wpływ na nasze życie i relacje z innymi
ludźmi. Bycie prawdziwym, bycie sobą, wyrażanie siebie w sposób uczciwy, komunikowanie wprost
partnerowi, co się przeżywa, co czuje i czego potrzebuje - to droga do tworzenia bliskich związków. A
jeśli człowiek sam jest gotów na bliskość, może pomóc też drugiemu człowiekowi odważyć się na nią.
Dzięki otwieraniu siebie na innych ludzi, bliskości, miłości, uczciwości, można tworzyć udane przyjaźnie,
szczęśliwe małżeństwa, trwałe partnerskie związki, dobre relacje z dziećmi itd. Podczas naszych warsztatów – w cyklu 10 spotkań w odstępach tygodniowych - będziemy
wspólnie poszukiwać sposobów, jak pokonywać nasze ograniczenia i stereotypy, w jaki sposób wspierać
partnera w jego pracy nad sobą, jak utrzymać i rozwijać rozpoczęte z nadziejami związki. To będzie
nasza wspólna praca. Nikt nie będzie Was pouczał, nie będzie moralizował, ani też nie damy Wam
gotowych recept na szczęście. Prowadzący wspierać Was będą powoli, spokojnie, krok po kroku w drodze
do poszukiwania Waszych własnych sposobów tworzenia bliskich, czułych, intymnych związków poprzez
coraz lepsze poznawanie siebie, przełamywanie własnych lęków, pogłębianie samoświadomości. W każdym związku szczególne znaczenie ma umiejętność nawiązania dialogu, empatycznego słuchania
oraz porozumiewania się i radzenia sobie w sytuacjach konfliktowych. Jak mówić i jak słuchać, żeby być
dobrze zrozumianym i zrozumieć drugą osobę? Co jest źródłem zakłóceń w komunikacji między
partnerami? Jak wyrażać uczucia i potrzeby? Jak radzić sobie z konfliktami i budować dobre relacje w
związku? Od czego zależy dobra i harmonijna współpraca partnerów w budowaniu szczęśliwych
związków? Zapraszamy Was serdecznie na zajęcia warsztatowe, podczas których poszukamy wspólnie odpowiedzi na
te oraz podobne pytania.
Szczegóły nt. warsztatów - "Szkoła Miłości"
http://wstroneojca.pl
Kreator PDF
Utworzono 6 March, 2017, 21:43