Kryzys etycznych zakupów?

Transkrypt

Kryzys etycznych zakupów?
Artykuł pobrany ze strony
http://www.ekonsument.pl/news-show-499.php
Kryzys etycznych zakupów?
01.10.2009, Zuza
Kryzys sprawił, że ekologiczność produktu stała się dla nas najmniej istotna, na szczęście nie tyczy się to
wszystkich produktów...
Ekologia miała być zbawieniem dla przemysłu IT. "Green IT" było też głównym tematem ubiegłorocznych
informatycznych targów CeBIT w Hanowerze, jednej z największych tego typu imprez na świecie.
Energooszczędne serwery i komputery miały pomóc zredukować koszty technologii w firmach nawet o
kilkanaście procent. Niestety, kiedy kryzys zajrzał do kieszeni wszystkie te argumenty odeszły w
zapomnienie.
Jak wynika z najnowszych badań D-Link Technology Trend, przeprowadzonego przez firmę Millward Brown
SMG/KRC na zlecenie D-Link, zielona informatyka została zlekceważona przez polskich klientów branży IT.
Nieustannie dla większości klientów (84 %) to cena decyduje o tym jakiego dokonają zakupu, na kolejnych
miejscach plasują się takie czynniki jak: jakość (84%) gwarancja i serwis (79 %). Walory ekologiczne są
najmniej istotnym argumentem decydującym o zakupie (12 %) Tylko 15% małych i średnich polskich firm w
ciągu ostatnich 12 miesięcy kupiło jakikolwiek sprzęt IT, kierując się jego energooszczędnością.
Co ciekawe raport pokazuje, że odbiorcy sprzętu IT przy zakupach nie kierują się ekologią, choć deklarują
zupełnie co innego. Aż 81 % z 200 przebadanych firm twierdzi, że czynnik energooszczędności powinien być
brany pod uwagę przy zakupach. Kiedy przychodzi jednak do wyboru sprzętu i płatności, na poziom poboru
mocy zwraca uwagę już tylko 46 % z nich. Warto się zastanowić nad dwiema rzeczami? Po pierwsze do
której grupy należymy, teoretyków czy praktyków? A po drugie jak wielką oszczędnością jest kupowanie
tańszego nie-energooszczędnego sprzętu, skoro z cała pewnością różnicę ceny spłacimy w rachunkach za
energię, że już nie wspomnę ile CO2 wyprodukujemy używają nie-energooszczędnych komputerów.
Na szczęście są branże, które mogą się pochwalić zgoła odwrotną sytuacją. Mimo kryzysu krajowi producenci
żywności ekologicznej nie narzekają na brak zamówień. Choć eksport to w ich przypadku wciąż główne
źródło dochodu cieszy fakt, że coraz chętniej po produkty ekologiczne sięgają także Polacy. Co cieszy nie
tylko producentów, ale i mnie. Na przykład wiosną nowalijki z upraw ekologicznych sprzedały się na pniu.
Producentów cieszy też, że coraz chętniej klienci sięgają po kolejne produkty ekologiczne, między innymi
wędliny i pieczywo. Co więcej wzrost sprzedaży produktów ekologicznych nie jest typowym dla Europy
trendem. Jak podaje The Guardian ok. 60% ludzi w Wielkiej Brytanii postanowiło wprowadzić oszczędności i
min. ograniczyć zakupy ekologicznych produktów, oraz tych ze Sprawiedliwego Handlu. Naturalnie Wielka
Brytania wciąż podostaje w czołówce krajów, pod względem świadomych zakupów, 57% ludzi jest gotowych
zapłacić więcej za produkty lokalne czy organiczne, nie zmienia to jednak faktu, że w roku 2009
zaobserwowali tendencję malejącą, podczas gdy u nas sytuacja była wręcz odwrotna.
Podsumowując: możemy sobie zarówno pogratulować jak i pogrozić palcem, a może za wcześnie na
pochwały? Idźmy dalej w dobrym kierunku i pamiętajmy, żeby wszystko kupować odpowiedzialnie! Nie
łatwe to wyzwanie, ale satysfakcja gwarantowana.
Źródła:
- http://www.rp.pl/artykul/5,322166.html
http://www.rolnictwo.agro.pl/350,0,mimo-kryzysu-producenci-zywnosci-ekologicznej-nie-narzekaja-na-brakzamowien.html
- http://www.guardian.co.uk/environment/2008/feb/25/fairtrade.report

Podobne dokumenty