„W stomatologicznej rzeczywisto ci codziennie spotykamy się z

Transkrypt

„W stomatologicznej rzeczywisto ci codziennie spotykamy się z
2
HYGIENE TRIBUNE Polish Edition
Opinie
„W stomatologicznej rzeczywisto ci codziennie
spotykamy się z szybkim postępem”
Na temat nowej, przełomowej technologii w proilaktyce
próchnicy rozmawiamy z dr. n.
med. Marcinem Aluchną – lekarzem dentystą, specjalistą I st.
stomatologii ogólnej i specjalistą
II st. stomatologii zachowawczej.
Jak ocenia Pan, z punktu widzenia lekarza praktyka, poziom
świadomości, wiedzy i zaangażowania Polaków w kwestie codziennej proilaktyki i higieny
jamy ustnej w różnych grupach
wiekowych?
Po pierwsze, na podstawie
moich osobistych spostrzeżeń,
chciałbym podważyć pewien dość
popularny pogląd wskazujący na
powiązanie stanu higieny jamy
ustnej z wykształceniem. Zdarza
się bowiem, że osoby z pewnym
statusem społecznym, poziomem wykształcenia i będące autorytetami w wielu dziedzinach
prezentują w zakresie higieny
stomatologicznej spore braki.
Generalnie jednak, trzeba powiedzieć, że świadomość i wiedza
w tej dziedzinie systematycznie
wzrasta. Jest to związane z lansowaniem pewnych nawyków
i mody na tzw. biały uśmiech,
który dla wielu osób osiągalny
jest już poprzez poprawę higieny,
a niekoniecznie dzięki zabiegom
wybielania. Odpowiadając na pytanie o grupy wiekowe, przyznaję,
że niestety, pomimo ogromnego
nakładu pracy i środków z różnych źródeł, poziom higieny jamy
ustnej u dzieci nadal jest stanowczo niezadowalający. Wynika to
także z faktu, że małych Polaków nie ma kto nauczyć właściwych nawyków: szkoła nie edukuje, a w domach różnie bywa.
W szkolnych sklepikach wciąż
znacznie łatwiej kupić słodycze
niż szczoteczkę do zębów. Zniknęły ze szkół gabinety stomatologiczne oraz popularne w latach 70.
i 80. ubiegłego wieku powszechne
akcje proilaktyczne, np. luoryzacja zębów. Niemniej jednak
w niektórych środowiskach zawodowych, oprócz zalecanego dress
code’u, obowiązkowy jest określony wizerunek, którego elementem są także czyste zdrowe zęby
i świeży oddech. To jest zjawisko
ze wszech miar godne naśladowania i propagowania!
Czy Pana zdaniem, pewien standard higieny jamy ustnej i dbałości o zęby to element tzw. dobrego
wychowania, czyli tego, co się
„wynosi z domu”?
Bardzo bym chciał, żeby tak
było i niezmiernie popieram taki
pogląd. W rzeczywistości nie zawsze tak jest, ale na szczęście,
różne nawyki można modyikować w różnych okresach życia,
nawet w wieku dojrzałym.
A kto bardziej dba o zęby – kobiety czy mężczyźni?
Z mojego doświadczenia wynika, że większą część pacjentów
stanowią kobiety. Wiele mamy
przykładów, kiedy na skutek różnych zawirowań i zmian życiowych panie dostrzegają potrzebę
zmiany wizerunku, także w tym
„stomatologicznym”
obszarze
– poprawy swojej atrakcyjności
i postrzegania siebie, nie od razu
z zastosowaniem zaawansowanych metod, np. implantologii.
W ostatnich latach zauważam
zdecydowany wzrost popularności profesjonalnych zabiegów
higienizacyjnych. Z jednej strony
pacjenci częściej z nich korzystają, z drugiej – takie właśnie
zabiegi są dla gabinetów elementem kompleksowej oferty. To
moda czy stały trend?
Tak, jest to zauważalne, zwłaszcza w gabinetach prowadzonych
przez lekarzy o wysokiej świadomości i dbających o dobry wizerunek
swojej irmy. Wiadomo, że pacjent
po sanacji, nad którym roztoczymy
kompleksową opiekę w zakresie
utrzymania odpowiedniego stanu
higienizacji i dalszej proilaktyki,
będzie pacjentem zadowolonym,
a nasza praca będzie trwalsza. To
najprostsza i najbardziej efektywna
metoda promowania swojego sukcesu przez lekarza dentystę.
Często zabiegi te nie są tanie…
Ale one nie mogą być tanie,
ponieważ muszą gwarantować
odpowiedni poziom i jakość.
A czy pacjenci się ich boją?
Istnieje grupa pacjentów,
którzy mają złe doświadczenia
w tym zakresie i oni z pewnością
będą odczuwać strach. Skaling
może być zabiegiem nieprzyjemnym, szczególnie dla pacjentów
bardzo wrażliwych, wówczas
można zastosować znieczulenie.
Coraz popularniejsze są bardziej
zaawansowane technologie zastępujące „tradycyjny” skaling
i jednocześnie znoszące nadwrażliwość. Niezmiernie ważne
jest, żeby pacjent, który przełamał swoją niechęć i zgłosił się po
określone świadczenie, otrzymał
je na odpowiednim poziomie.
Profesjonalna higienizacja to
ważny element dbałości o zdrowie
jamy ustnej, ale nie mniej ważne
są codzienne czynności wykonywane systematycznie w domu.
Tu wybór metod i produktów jest
ogromny i dla wszystkich.
Część z nich to produkty
przygotowane bardzo profesjonalnie i kierowane do określonej, czasem bardzo specyicznej,
grupy odbiorców. Trzeba pamiętać, że odpowiedni ich dobór to zadanie lekarza dentysty
albo osoby dobrze wyszkolonej
w tym zakresie. Marketingowe
promowanie wysokoabrazyjnych
past do zębów, źle skonstruowanych szczotek, czy nawet pozornie błaha reklama może uczynić
pacjentowi wielką szkodę. Proilaktyka domowa obejmuje, co
prawda, zabiegi wykonywane
w domu, ale pacjent musi być do
nich prawidłowo przygotowany
poprzez profesjonalną poradę.
Mamy coraz większą grupę pacjentów z ubytkami pochodzenia
niepróchnicowego i to m.in. oni
stwarzają nowy rodzaj wyzwania, a co za tym idzie wymagają
coraz bardziej wyspecjalizowanych produktów
Jednym z nich jest zaprezentowana podczas tegorocznych targów CEDE nowa pasta Colgate.
Czy w zakresie walki z chorobą
próchnicową nie wyczerpano już
dostępnych rozwiązań?
Nie nazwałbym tego odkrycia rewolucją, bo w rzeczywistości, także tej stomatologicznej,
z szybkim postępem spotykamy
się codziennie. Jest to jednak
ogromny krok naprzód w kierunku zdrowia i bezpieczeństwa. Ta
pasta – dzięki zastosowaniu luoru i wapnia – jest kumulacją nowego dodatku oraz dwóch wspaniałych, sprawdzonych od wielu
lat metod zapobiegania próchnicy.
Wzrost stężenia wapnia sprzyja
remineralizacji, a luor zwiększa
odporność tkanek. Tym nowym
dodatkowym składnikiem jest
arginina – aminokwas, będący
składnikiem organizmu ludzkiego. To składnik całkowicie
bezpieczny, stosowany w wielu
preparatach. W tym wypadku
chodzi o wykorzystanie całego
szlaku metabolicznego bakterii
bioilmu, który kończy się powstaniem amoniaku, natychmiast
neutralizującego kwaśne metabolity, pochodzące z przemiany cukrów. To fenomenalne działanie,
bo nasz największy wróg, jakim
są kwaśne metabolity, zostaje
zneutralizowany już na wstępie.
Jest to, moim zdaniem, doskonałe
rozwiązanie! Mówię to z pełnym
przekonaniem, bo przetestowałem pastę na sobie i jestem z niej
w pełni zadowolony. Firma Colgate, angażując duże siły i środki,
w ciągu ostatnich lat przebadała
łącznie ponad 14 000 osób. Efektem tych badań jest nowy produkt
– pasta Colgate Maximum Cavity Protection z technologią Sugar
Acid Neutralizer, dostępna także
w wersji dla dzieci. Produkt bardzo dobry, skuteczny i przyjemny
w użyciu – z pełnym przekonaniem zachęcam do wypróbowania i stosowania!
Rozmawiała: Marzena Bojarczuk