2 listopada- dzień zaduszny

Transkrypt

2 listopada- dzień zaduszny
2 listopad 2014 r.
Temat: Czyściec jako miejsce miłosierdzia. Modlitwa za dusze czyśćcowe.
Przyjdź Duchu Święty od Ojca Niebieskiego przez Chrystusa Zmartwychwstałego,
Który oddał za nas Swoje życie. Przyjdź, abyśmy mieli życie dzięki Jezusowi. Przyjdź Duchu
Święty, abyśmy karmili się
Słowem Życia, abyśmy karmili się Słowem, które dzisiaj
usłyszeliśmy. Przyjdź, aby to słowo pomogło stawać się nam świętymi, aby to słowo pomogło
nam radować się, życiem i nauczaniem Jezusa. Przyjdź przez Serce Maryi, która stawia się na
nami u Ciebie. Przyjdź.
Dzisiaj, kiedy jesteśmy tutaj obecni Pan Jezus chce skierować do nas
słowa
pocieszenia, słowa, które mają nam pomóc przygotować się do wieczności, mimo, że każdy z
nas będzie żył tyle, ile Pan Bóg mu wyznaczył, ale jest dzień dzisiejszy po to nam dany, żeby
umocnić nas, pocieszyć, żebyśmy nie lękali się przyszłości, która czeka nas piękna,
wspaniała, cudowna. W dzisiejszej ewangelii Pan Jezus umiera na krzyżu, oddaje Swojego
Ducha, czyli Swoją Duszę, Bogu Ojcu, bo Pan Jezus jako człowiek ma również duszę i w
chwili śmierci ta dusza została przez Jezusa Chrystusa, naszego Pana oddana Jego Ojcu
umiłowanemu, Ojcu niebieskiemu, dusza, którą stworzył też Bóg, Swojemu Synowi,
człowiekowi. Niesamowite jak wielka jest miłość, która łączy Ojca Niebieskiego z Synem
Bożym, z Jezusem. Jezus ma ludzkie Ciało, ludzką duszę i ta dusza poszła od razu do Ojca po
śmierci, bo ta dusza Jezusa była nieskalana, bez żadnego grzechu i zła. Ona więc od razu
poleciała, można powiedzieć, uniosła się, została uniesiona do Ojca, do Serca Ojca, tak
byśmy mogli powiedzieć. Jezus, po Swojej śmierci, trzeciego dnia zmartwychwstał, czyli
Jego Dusza powróciła do Ciała. Ciało nie uległo rozkładowi, nie psuło się Ciało Pana Jezusa.
Ono, można powiedzieć, jakby odpoczywało po tej męczeńskiej śmierci w grobie. Ciało
czekało na przyjście duszy. Ciało czekało na wskrzeszenie, na wskrzeszenie , które się
dokonało trzeciego dnia, a Ciało Pana Jezusa zostało wskrzeszone, a jednocześnie
przemienione. To już nie było to samo Ciało, które było przed śmiercią. To było Ciało już
uwielbione, chwalebne, niezniszczalne. Ciało Chrystusa, które będzie miał Jezus Chrystus na
wieki, niezniszczalne, chwalebne, niebieskie, które nie podlegać będzie żadnemu zmęczeniu,
słabości, głodu, pragnieniu i tak dalej, tak jak nasze ciała. I podobnie czeka nas taka
wspaniała przyszłość. Umrzemy, nasze ciała, pójdą do grobów, niestety rozłożą się, nie tak
jak ciało Chrystusa.
Niestety będzie musiała nasz dusza odejść do ciała po śmierci, do miejsca
oczyszczenia, zanim się pójdzie do nieba, trzeba się będzie jeszcze oczyścić. Ziemia, jest
1
takim pierwszym przedsionkiem do nieba, takim przygotowaniem do nieba, ale w razie,
gdyby komuś nie udawało się dobrze przygotować do nieba tutaj, to jeszcze jest drugi
przedsionek, czyściec, czyli miejsce osób, które są już zbawione, które czekają na to, żeby
wejść do nieba, ale muszą się jeszcze oczyścić z różnego rodzaju zła, muszą jeszcze
odcierpieć jeszcze pewną karę za grzechy popełnione na ziemi, więc mówimy o tych duszach,
które tam są, dusze czyśćcowe, czyli oczyszczające się, ale można jeszcze inaczej
powiedzieć, dusze uświęcające się. Dusze, które pod wpływem ognia czyśćcowego coraz
bardziej są piękne, coraz bardziej są czystsze, aby już po tym oczyszczeniu, kiedy będą już
przygotowane do nieba , mogły wejść bez żadnej skazy, tam, gdzie Bóg im przygotował to
miejsce wiecznego bycia z Nim, w szczęściu, Czyściec to jest także miejsce Miłosiernej
Miłości Boga, bo Bóg pragnie żeby te dusze doświadczyły Jego Miłości i Miłosierdzia zanim
wejdą do nieba i będą się cieszyć już pełnią tej Miłości i Miłosierdzia. Czyściec więc też jest
darem miłosierdzia dla dusz, bo Bóg zna naszą kondycję, naszą słabość i wie, że tak
naprawdę niewiele osób pójdzie wprost do nieba po śmierci, niewiele. Bardzo niewiele dusz
idzie do nieba po śmierci, męczennicy, ale iluż ich jest na świecie, przecież nie ma ich
mnóstwo. Nie ma ich ta dużo. Też są, oczywiście, zawsze będą męczennicy, którzy będą
oddawali swoje życie z powodu wiary. Oni wejdą od razu do nieba, ale większość musi
doświadczyć czyśćca, czyli niestety, mam dla was z jednej strony taką smutną wiadomość, a z
drugiej strony radosną, jeżeli będziemy wierni Panu Bogu do końca naszych dni, to niestety
pójdziemy do czyśćca, ale z drugiej strony, będziemy tam się upiększać, oczyszczać,
uświęcać, przygotowywać do bezpośredniego wejścia do nieba. Tutaj, wiele spraw nas
przygniata, wiele spraw nas odrywa od Chrystusa, od pamięci od przyszłości. My myślimy o
tym co będzie dzisiaj, jutro, co będzie ewentualnie za rok, ale za bardzo nie żyjemy tym co
będzie po wszystkim już. Dlatego prawdopodobnie wszyscy będziemy w czyśćcu, więc też ta
nauka jest po to żebyśmy mnie więcej wiedzieli co tam jest, co nas tam spotka. Według
objawień świętej Faustyny Kowalskiej, Matka Boża zstępuje często do czyśćca i przychodzi z
pocieszeniem, ukojeniem dla dusz czyśćcowych. A czyściec jest ogromny. Jest wielu
świętych, tam są miliony, a może nawet miliardy dusz, które są już zbawione, ale jeszcze
muszą się przygotować do nieba.,
Węc dzisiaj jest wspomnienie czyśćca, czyli można powiedzieć milionów dusz czy
nawet miliardów dusz, które tam są, nie tylko nasi najbliżsi, nie tylko kilkanaście, nie tylko
kilkadziesiąt osób z naszej rodziny, z naszych rodzin, ale ile tam jest tych dusz, które czeka na
naszą modlitwę. Dlatego dzisiejszy dzień i te najbliższe dni ofiarujmy szczególnie za te dusze,
za cały czyściec, za wszystkie dusze, które tam są, braci i siostry, bo oni odeszli od nas, ci
2
najbliżsi, ale oprócz tych najbliższych są ci, których nie znamy z imienia i nazwiska, ale oni
tam są. Oni zyją już tam innym życiem, już bardziej nakierowanym na Pana Boga. Oni
wiedzą, że są zbawieni. To nie jest tak jak niektórzy sądzą, ci najbliżsi umierają, no i kończy
się więź nasza z nimi. Nie, ona trwa, jeżeli tutaj, byliśmy z nimi, z naszymi najbliższymi
przyjaciółmi związani więzami miłości, przyjaźni, dobroci, to trwa, to będzie trwało na
wieki. Dobro będzie trwało wiecznie. Śmierć, tak naprawdę nie rozdziela nas w wymiarze
duchowym, fizycznie tak. Jeżeli kochamy, to co nas może odłączyć od tych osób, które
kochamy? Nawet śmierć nie odłączy. Dlatego proszę was, proszę
żebyśmy pamiętali,
żebyśmy pamiętali, że jest to miejsce, prawdopodobnie to miejsce, według objawień
niektórych świętych, twierdzą, że jest gdzieś pod ziemią, miejsce oczyszczenia, tak mniej
więcej obrazowo mówiąc, to tylko tak sobie możemy się domyślać, że jest gdzieś właśnie pod
nami, te miejsce oczyszczenia, ale to kościół tak oficjalnie się na ten temat nie wyraża,
dokładnie gdzie to jest, tylko mówi, że bardziej to jest stan oczyszczenia niż miejsce.
Jeden ze świętych braci, świętego Frańciszka z Asyżu, opowiadał jak w czasie mszy
świętej, którą odprawiał w dzień zaduszny, czyli 2 listopada, za dusze czyśćcowe, to kiedy
odprawiał tą mszę świętą z wielką miłością, modląc się za nie, to opowiadał, że miał wizję
czyśćca i dusz czyśćcowych, które jak małe iskierki wydobywają się z ognia czyśćcowego i
lecą do nieba. Niezliczona ilość w czasie tej mszy świętej unosiła się do nieba, przez aniołów
i rzeczywiście, tak jest na każdej mszy świętej kiedy modlimy się za zmarłych. Lepiej by było
mówić, za żyjących już, właśnie po tamtej stronie, że kiedy jest msza święta, że kiedy
modlisz się za swoich bliskich, żyjących już po tamtej stornie, a będących w czyśćcu to
przynosisz im, przez to, że ofiarujesz tą eucharystię za nich, też ukojenie, pocieszenie. Msza
święta ma nieskończoną wartość, większą niż nawet inne modlitwy czy nawet różaniec,
chociaż to wszystko jest ważne, dlatego dobrze jest zamawiać msze święte za swoich
bliskich zmarłych, czyli żyjących już tam u Boga, w czyśćcu, ale jeszcze do nie będących do
końca oczyszczonym. Msza święta, także dzisiejsza przyniesie ukojenie duszom czyśćcowym
i także bliskim naszym, którzy odeszli od nas. Także kiedy przyjmiesz komunię świętą,
ofiaruj to za nich, a duchowo będą unosili się z czyśćca jak iskierki do nieba.
Jeszcze innym razem, ten sam święty, przyjaciel, towarzysz świętego Frańciszka
opowiadał o tym jak miał też takiego przyjaciela, też frańciszkaninia, który był świętym
człowiekiem, bogobojnym i byli już starcami, byli już starszymi ludźmi i ten mówi do
tamtego, jeżeli ty umrzesz pierwszy to pamiętaj, żebyś jak Bóg ci pozwoli, przyjdź do mnie i
powiedz jak ci tam jest, gdzie jesteś i jak ci tam jest? I ten mówi, dobrze, jeżeli ja umrę
pierwszy to przyjdę do ciebie. I tak się stało. Niedługo potem umarł właśnie ten i ten drugi,
3
który został na ziemi, modlił się za tego swojego współbrata, modlił się i prosił Boga żeby
ten jego brat mógł się mu objawić, bo kiedy przed śmiercią,
rozmawiali to ten brat
powiedział umierający, że tego i tego dnia jeżeli Bóg pozwoli przyjdę do ciebie. I tego i tego
dnia, kiedy miał przyjść ten brat zmarły, to przyszedł do tego świętego Chrystus z aniołami i
świętymi i powiedział mu, że ten brat twój, za którego się modlisz, jeszcze jest w czyśću. Po
tym objawieniu, kilka dni póżniej, przychodzi sam ten brat zmarły i mówi, nie mogłem wtedy
przyjść do ciebie, bo właśnie tak jak Chrystus powiedział byłem w czyśću, musiałem się
jeszcze oczyścić, ale dzięki twoim modlitwom, dzięki twojej prosbie, kiedy objawił się ci
Chrystus, modliłeś się za mnie, to Chrystus w tym momencie mnie uwolnił z czyśśća, jestem
tutaj, pokazuję się tobie żebyś wiedział, że idę do nieba,że twoje modlitwy mi pomogły, że
twoja miłość wyrażająca się w modlitwie, przyniosła mi ukojenie. Ide do nieba, będę za
ciebie się modlił.
Jeżeli będziemy się modlili za naszych bliskich żyjących już po tamtej stronie z
miłością, z miłości, bo miłość jest najważniejsza. Modlitwa za naszych bliskich, za duszcze
czyśćcowe ma wtedy wartość wielką, nawet krótkie wezwanie, wieczny odpoczynek, dobry
Jezu, a nasz Panie, takie krótkie modlitewki, które my odmawiamy, a tak bardzo mogą pomóc
tym duszom.
Niektórzy święci mający kontakt z duszami czyśćcowymi mówili właśnie, że takie
krótkie modlitwy odmawiana za nich mogą pomóc tysiąca dusz, nawet nie jednej duszy.
Jedno, wieczny odpoczynek, jedno zdrowaś Mario, a tym bardziej komunia święta,
eucharystia. Może jeżeli dzisiaj każdy z nas, z miłością, przyjmie Pana Jezusa w komunii
świętej, ofiaruje to za dusze czyśćcowe, a szczególnie za zmarłych z naszych rodzin,
żyjących już tam, w czyśćcu, to być może, wszyscy z twojej rodziny, tam żyjący w czyśćcu
będą uwolnieni z czyśća, jeżeli będzie wielka miłość twoja, nasza miłość, każdego z nas.
Także dzisiaj łączy się niebo z ziemią, ziemia z czyśćcem. Jesteśmy jedno, nie tylko dzisiaj,
ale dzisiaj szczególnie, dlatego kochani,
jeżeli chcemy uniknąć czyśśća, który
zapowiedziałem, że raczej wszyscy tam trafimy, to jeżeli nie chcesz być w czyśću, chcesz od
razu pójść do nieba, to jednym z takich dobrych sposobów jest na to właśnie modlić się,
każdego dnia, nie tylko dzisiaj i przez osiem dni, które kościół zaleca szczególnych modlitw,
osiem dni listopada za dusze czyśćcowe, ale każdego dnia, do końca swojego życia., niech
każdy z nas, modli się za dusze czyśćcowe, naszych braci i siostry, którzy tam są, milionami,
czy nawet miliardami w tym miejscu oczyszczenia, jeżeli będziemy się modlić z miłością,
każdego dnia i ofiarować eucharystię często za nich, to prawie,
że to jest pewne, że
ominiemy czyściec, od razu pójdziemy do nieba, tym bardziej, że życie na ziemi też jest
4
czyśćcem, bardzo bolesnym, bardzo trudnym, więc może lepiej tylko ten jeden przejść
czyściec, a drugi sobie już odpuścić. Amen.
5