Szlakiem złotych liści - wycieczka po Sandomierzu
Transkrypt
Szlakiem złotych liści - wycieczka po Sandomierzu
Przedszkole Samorządowe Nr 1 w Sandomierzu Nr 58 Listopad 2011 Szlakiem złotych liści - wycieczka po Sandomierzu W tym roku złota polska jesień pozwoliła nam na długie spacery, podczas których mogliśmy obserwować zmiany w otaczającej nas przyrodzie jak również podziwiać zabytkową część naszego miasta. Różnokolorowe liście na drzewach i krzewach przyciągały wzrok każdego z nas, a jesienne promyki słońca zachęcały do pokonywania coraz dłuższych tras. W październikowe przedpołudnie wybraliśmy się na Stare Miasto, by „nacieszyć oczy tym, co piękne, zabytkowe i nasze”. Rynek z zabytkowymi kamieniczkami, kościoły, które mijaliśmy zachęcały do zwiedzania. Wiele pozytywnych wrażeń pozostało nam, gdy w drodze powrotnej przemierzyliśmy trasę pieszorowerową prowadzącą od Zamku Kazimierzowskiego aż do parku w Piszczelach. Ta piesza wycieczka na pewno zachęci naszych podopiecznych do wspólnych spacerów z rodzicami do tych malowniczych miejsc w naszym mieście. Nieco krótsze spacerowe trasy wybraliśmy w listopadowe popołudnia. Tym razem udaliśmy się na wnikliwe obserwacje w pobliżu przedszkola. Jesienny koloryt drzew znacznie się zmienił. Przybyło koloru żółtego, brązowe- go, czerwonego. Drzewa powoli pustoszeją, ale i taki widok w promieniach słonecznych cieszył nasze oczy. Ścielące się dywany z liści zachęcały do tworzenia pięknych kolorowych bukietów. Dziękujemy naturze za prawdziwą polską jesień, bo to dzięki niej w tym roku, mogliśmy wyjątkowo długo przebywać na świeżym powietrzu i hartować swój organizm przed nadejściem zimy. Irena Dul Izabela Kuchta Polska, Ojczyzna - kraina, która się w sercu zaczyna Strona 2 To fragment jednego z wielu wierszy, które można było usłyszeć podczas przedstawienia pt. „Nasza Ojczyzna” w wykonaniu dzieci 5-6 letnich z grupy V. W uroczystości, która odbyła się 10 listopada wzięły udział wszystkie przedszkolaki ze swoimi paniami, personel przedszkola oraz rodzice, którzy z dumą patrzyli na swoje pociechy. Na całej sali dominowały symbole narodowe: flagi wykonane przez dzieci 5-6 letnie z grupy IV, białoczerwone chusty. w które ubrane były przedszkolaki i ich panie oraz godła wykonane przez małych artystów, a stanowiące element dekoracji. Uroczystość rozpoczęto od wspólnego odśpiewania hymnu państwowego, po czym najstarsze przedszkolaki zaprosiły widzów na wędrówkę po miastach Polski, które były dla widzów zagadkami. Nie zabrakło również wierszy i piosenek o naszym kraju, które stanowiły swojego rodzaju lekcję patriotyzmu. Dopełnieniem występu był niewątpliwie taniec dziewczynek z niebieskimi chustami oraz nasz narodowy Krakowiak. Agnieszka Fuks Dokąd płynie czas?... Ile w kalendarzu dat?... Dlaczego strach w miejscu musi stać?... Czy czereśnie wróblowi smakują?...” Odpowiedzi na te i wiele innych pytań dzieci poznały w trakcie spektaklu teatralnego pt.: „Strach na wróble” , który 14 listopada był wystawiany w naszym przedszkolu. W ramach zadania z rocznego planu pracy przedszkola „Rozwijanie pasji u dzieci przedszkolnych”, wystąpili aktorzy z Teatru „Strofa” w Krakowie, bawiąc przedszkolaków śmiesznymi scenkami z życia tytułowego bohatera Stracha na wróble, jak również samego Wróbla. W postać zabawnego i niesfornego Wróbla, który tylko czekał na nieuwagę Stracha wcieliła się pani Bogusława Hodyl- autorka opowiadań dla dzieci. Wprowadziła wszystkich w świat literatury dziecięcej opowiadając o pomysłach do swoich książeczek, o etapach powstawania tych książeczek. Zaprezentowała jedną z nich pt.: „Krowa w centrum Krakowa”, z której w teatralny sposób przedstawiła dzieciom humorystyczny wiersz o liczbach „Która ważniejsza?”, utrwalając z dziećmi liczebniki główne i cyfry od 1 do 6. Strona 3 Wiele śmiechu i dobrej zabawy dostarczyli dzieciom Strach i Wróbel, a zawarte treści edukacyjne przybliżyły dzieciom pojęcie przemijającego czasu, który zegar odmierza, mijających w kalendarzu dni, miesięcy, a na koniec aspekt wychowawczy, mianowicie dzielenie się smakołykami: Strach poczęstował Wróbelka pachnącymi, soczystymi czeresienkami…i razem ruszyli poznawać ciekawy świat… Izabela Kuchta Irena Dul Strona 4