Czytaj Kurier Mazowsza z artykułem
Transkrypt
Czytaj Kurier Mazowsza z artykułem
Kurier MAZOWSZA BIULETYN INFORMACYJNY 42 (1115) 18 października 2013 r. REGIONU MAZOWSZE www.solidarnosc.org.pl/mazowsze issn 0208-8045 nauczyciele, wychowawcy, pracownicy Oświaty „Historia magistra vitae est…”, Nawiązując do słów „historia jest nauczycielką życia”, to właśnie historia uczy, że Nauczycielom, którzy nawet w trudnych czasach upowszechniali znajomość języka polskiego i narodowej historii oraz krzewili polskie obyczaje, zawdzięczamy podtrzymywanie narodowej tradycji i kultury. Szkoła to drugi dom, a właśnie nauczyciele, obok rodziców, kształtują serca i umysły dzieci i młodzieży. To dowodzi, jak ogromne zadanie spoczywa na barkach całej Oświaty. Rolę edukacji w życiu państwowym i społecznym najdobitniej oddają znane słowa Andrzeja Frycza Modrzewskiego: „Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”. Dlatego życzymy wszystkim Pracownikom Oświaty, aby trud i wysiłek w pogłębianiu wiedzy, kształtowaniu młodych umysłów i szlifowaniu talentów przynosił jak najlepsze efekty. Życzymy sukcesów w pracy z uczniami i twórczej pasji ucznia. Niech Wasza wiedza, profesjonalizm i pasja służą jak najlepszemu wychowaniu młodego pokolenia Polaków – mieszkańców Warszawy – naszej małej Ojczyzny. Warszawska „Solidarność” Oświatowa Dialog o Dialogu Obecna formuła dialogu społecznego w Polsce wyczerpała się. Partnerzy społeczni stracili zaufanie do siebie, ustalenia Komisji Trójstronnej nie są wiążące dla rządu. Zachodzi pilna potrzeba uaktualnienia strony organizacyjnej i prawnej dialogu społecznego w naszym kraju. dokończenie na stR. ii Słodko-gorzki smak Wedla Wedel to jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich marek. Na rynku istnieje od 1851 roku, kiedy to Karol Wedel przy ulicy Miodowej w Warszawie założył swoją pierwszą Fabrykę. Jego przysmaki szybko podbiły serca mieszkańców stolicy. W czasach PRL towary Wedla były ekskluzywne, a niektóre, jak słynny torcik wedlowski, uchodziły za luksusowe. dokończenie na stR. iii Nie rezygnujmy z możliwości podejmowania decyzji Na październikowych obradach Zarządu Regionu Mazowsze podsumowano przebieg Ogólnopolskich Dni Protestu, poinformowano o skierowaniu do Trybunału Konstytucyjnego wniosku o zbadanie zgodności nowelizacji Kodeksu pracy z Konstytucją oraz o rozpoczęciu akcji zbierania podpisów pod petycją o skrócenie kadencji Sejmu. Ponadto związkowcy skierowali apel do mieszkańców Warszawy o uczestnictwo w referendum w sprawie odwołania Pani Hanny Gronkiewicz – Waltz. Przyjęto także stanowisko dot. propozycji ogłoszenia roku 2014 Rokiem Marszałka Józefa Piłsudskiego. Na początku zebrania przewodniczący Andrzej Kropiwnicki podziękował za zaangażowanie i mobilizację członków związku, oddziałów oraz sekcji branżowych podczas pikiet i manifestacji, które odbyły się we wrześniu. - To była pokojowa i dobrze odebrana przez społeczeństwo manifestacja, która została bardzo pozytywnie przekazana przez media - powiedział przewodniczący ZRM. dokończenie na stR. ii Kurier Mazowsza II Dialog o dialogu Do takich wniosków doszli uczestnicy debaty, która odbyła się 10 października br. w warszawskim hotelu Dialog. Konferencja odbyła się z udziałem byłych przewodniczących Komisji Trójstronnej, przedstawicieli świata nauki, ekspertów związkowych oraz innych gości. Organizatorami debaty byli: NSZZ „Solidarność”, OPZZ i Forum Związków Zawodowych. W swoich wystąpieniach byli przewodniczący Komisji Trójstronnej opowiedzieli o specyfice prowadzenia dialogu społecznego w Polsce, własnym doświadczeniu oraz przedstawili swoje idee w sferze usprawnienia działania Komisji w przyszłości. Longin Komołowski zaznaczył, że dialog przede wszystkim bazuje się na zaufaniu partnerów. - Kwestia bycia człowiekiem dialogu jest bardzo trudna. Trzeba umieć wczuć się w sytuację oponenta. Nie traktować go jak wroga, lecz jak równorzędnego partnera - zaznaczył. Waldemar Pawlak przypomniał, że celem działania KT jest „utrzymanie dobrej i owocnej równowagi pomiędzy partnerami społecznymi”. Stwierdził, że bardzo istotnym faktem jest, aby ustalenia KT były wiążące dla rządu. - Niedotrzymanie lub zmiana ustaleń prowadzi do frustracji i utraty zaufania społecznego. rozwoju Polski i wzrostu dobrobytu jej obywateli. Zaznaczali również, że Komisja Trójstronna powinna pracować w ramach umowy społecznej, jak to się praktykuje w innych europejskich krajach. Po wystąpieniach prelegentów głos zabrali liderzy central związkowych. - Można powiedzieć, że my tutaj prowadzimy dzisiaj prawdziwy dialog o tym, jak wrócić do rzeczywistego dialogu, ponieważ został on w Polsce osierocony. A jest zapisany nie tylko w 20 art. Konstytucji RP, ale również w Preambule. Na straży konstytucji stoi Prezydent RP. Niestety słowa o dialogu są traktowane w ostatnich latach w sposób arogancki - podsumował debatę Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej. - Zgodnie z ustawą o Komisji Trójstronnej rząd nie jest arbitrem, tylko stroną. Ale strona rządowa jest silniejsza i przestaje być partnerem. KT powinna zaleźć swoje miejsce przy Marszałku Sejmu, tak jak Rada Ochrony Pracy. W obradach komisji nie uczestniczy oficjalny przedstawiciel sejmu. To można i trzeba zmienić, to jest jedna z tych dobrych propozycji - mówił dalej. - Straciliśmy zaufanie w Komisji Trójstronnej po ustawie antykryzysowej, która przecież była sukcesem - tłumaczył przewodniczący Związku. - Rząd nie sprawdził się w roli arbi- Tak było podczas debaty na temat płacy minimalnej. Podpisałem porozumienie, jako strona rządowa, a minister finansów je zmienił. Różnica w pieniężnym ekwiwalencie równała się „paczce papierosów”, a w emocjonalnym - straceniu zaufania do rządu - powiedział. Wyraził opinię, że pozycja Komisji Trójstronnej musi być umocniona, a rząd „bez grymaszenia” powinien przyjmować ustalenia związków zawodowych i pracodawców. Przedstawiciele nauki zgodnie odnotowali wagę debaty. Prof. Jadwiga Staniszkis stwierdziła, iż może ona stać się „początkiem korekty systemu dialogu w Polsce”. Eksperci mówili, że dialog społeczny powinien dążyć do rozszerzenia platformy wspólnych interesów pomiędzy związkami zawodowymi a pracodawcami, co przyczyni się do tra, ponieważ zaraz po tym jak ustawa przestała działać wprowadził fatalne zmiany, korzystne dla pracodawców, czyli elastyczny czas pracy. Natomiast propozycje związków zawodowych – podwyższenie minimalnego wynagrodzenia do wysokości 50% przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, oraz ograniczenie umów na czas określony – nie zostały w ogóle wzięte pod uwagę - wyjaśniał. Duda podkreślił, ze KT wyczerpała się strukturalnie. Trzeba zmienić realia. Dlatego jedną z propozycji związków zawodowych jest, aby ważne trudne sprawy ustalać nie na zasadzie konsultacji, a na zasadzie uzgodnień stron. Szef „Solidarności” zaznaczył, że na razie nie zapadły żadne ustalenia, co do dalszej drogi. Są różne propozycje, ale na razie nie ma zadowalających rozwiązań. dokończenie ze stR. I Nie rezygnujmy z możliwości podejmowania decyzji dokończenie ze stR. I Informując o rozpoczęciu akcji zbierania podpisów pod petycją o skróceniu kadencji Sejmu Andrzej Kropiwnicki zaznaczył, że tylko zmiana układu politycznego może doprowadzić do realizacji postulatów związkowych. Zaapelował do sympatyków i członków związku o złożenie podpisów pod obywatelskim wnioskiem. - Potrzebujemy zebrać taką liczbę podpisów, która uświadomi rządzącym, że społeczeństwo nie akceptuje ich działań - zaznaczył. Członkowie Prezydium poinformowali również o tym, że na ostatnim posiedzeniu Komisji Krajowej podjęto uchwałę o skierowaniu do Trybunału Konstytucyjnego wniosku o zbadanie zgodności nowelizacji Kodeksu pracy z Konstytucją, prawem unijnym i międzynarodowym. Zarząd przyjął również stanowisko w sprawie odwołania Pani Hanny Gronkiewicz – Waltz z funkcji Prezydenta m.st. Warszawy. „Aktywny udział obywateli w życiu społecznym był i jest dla NSZZ „Solidarność” jednym z fundamentów w walce o wolną, samorządną i niepodległą Polskę. Nie rezygnujmy z możliwości podejmowania decyzji o przyszłości naszego miasta. Oddaj głos 13 października 2013 r.” - czytamy w dokumencie. W części organizacyjnej zebrani zatwierdzili zmiany w składzie Rady Oddziału Pruszków. Z dotychczasowego składu RO zostali odwołani członkowie: Jacek Leptacz i Krzysztof Władykin. Na funkcję z-cy przewodniczącego Oddziału został powołany Dariusz Lenarcik. Do składu RO zostali powołani następujący członkowie: Zbigniew Ambroży, Wanda Krzak-Iżycka, Wanda Kurczak i Jan Włodarczyk oraz Grażyna Gromnicka – na funkcję Skarbnika. Na końcu posiedzenia przyjęto także stanowisko dot. propozycji ogłoszenia roku 2014 Rokiem Marszałka Józefa Piłsudskiego w 100. rocznicę wyjścia I Kompanii Kadrowej z krakowskich Oleandrów. W uzasadnieniu napisano: „Związek Zawodowy „Solidarność” poprzez ogłoszenie roku 2014 - rokiem Marszałka Józefa Piłsudskiego, przyczyni się do godnego uczczenia rocznicy tego czynu oraz do propagowania wśród swoich członków oraz społeczeństwa wiedzy historycznej oraz patriotycznej postawy”. Kurier Mazowsza Słodko-gorzki smak Wedla dokończenie ze stR. I W 1991 roku firma Wedel była jednym z pierwszych sprywatyzowanych zakładów w Polsce i stała się częścią PepsiCo. W 1999 roku zakłady Wedla przejął angielski spożywczy gigant Cadbury, który dwa lata temu musiał jednak pozbyć się znanej polskiej marki. Jego sprzedaż była jednym z warunków, które postawiła Komisja Europejska, by zgodzić się na wielką fuzję na rynku spożywczym, w wyniku której amerykański Kraft Foods i brytyjskie Cadbury połączą się w jeden koncern. Wedla od Cadbury przejęła japońska Grupa Lotte. Obecnie Spółka przechodzi trudne chwile. Lekarstwem na spadek sprzedaży mają być zmiany warunków pracy i płacy pracownikom zatrudnionym na stanowiskach robotniczych. Z propozycją Zarządu nie zgadza się zakładowa „Solidarność”. - Pierwsze informacje o próbach zmian etatów na stanowiskach tylko i wyłącznie robotniczych pojawiły się w czerwcu br. Komisja Zakładowa wystosowała wówczas pismo do właściciela firmy, prezesa grupy Lotte w Japonii – powiedział Dariusz Skorek, przewodniczący organizacji związkowej w Wedlu. Komisja Zakładowa rozpoczęła rozmowy z pracodawcą. – Usłyszeliśmy, że znajdujemy się w okresie dołku produkcyjnego charakterystycznego dla całej branży. W cukiernictwie zazwyczaj sezon wygląda podobnie. Wiosną zamówień jest mniej. Okres żniw dla nas rozpoczyna się najczęściej w sierpniu i wówczas zakłady pracują pełną parą - relacjonuje przewodniczący. Na trudną sytuację Wedla przełożyła się również zła sytuacja gospodarcza w kraju. Firma ma wyroby dobrej jakości, a co za tym idzie dość drogie w porównaniu do konkurencji. Spadek sprzedaży oznacza dla zakładu spadek produkcji. 8 października br. Pracodawca zawiadomił komisję zakładową o zamiarze wręczenia pracownikom zatrudnionym na stanowiskach robotniczych wypowiedzeń zmieniających warunki pracy i płacy. Powodem jest konieczność zmniejszenia kosztów stałych Spółki związanych ze spadkiem zamówień. Pracodawca planuje zatrudnić pracowników produkcyjnych na pół etatu. – Niepokoi nas fakt, że zmiany mają dotyczyć tylko jednej grupy - pracowników produkcyjnych. To ludzie pracujący bezpośrednio przy taśmach, najmniej zarabiający, a zarazem doświadczeni pracownicy bez których produkcja się zawali. Najmłodszy z pracowników ma 20-letni staż pracy w zakładzie – powiedział przewodniczący. Dariusz Skorek wyjaśnia, że według pracodawcy w okresach dołków produkcyjnych jest od 80 do 120 pracowników za dużo w I kategorii. W drugim okresie jednak zatrudnia się nawet do 300 pracowników tymczasowych. Górka produkcyjna wygląda wtedy zupełnie inaczej a siły, które do tej pory były rozłożone na pracowników są niewystarczające. - Pracownicy tymczasowi nie będą w stanie zastąpić tak doświadczonych ludzi. Ze wstępnie zebranych informacji wynika, że nowych warunków pracy i płacy nie przyjmie grupa 80-100 osób. Ci ludzie odejdą z zakładu, a to będzie poważna groźba dla spółki oznaczająca zachwianie produkcji – tłumaczy. Przewodniczącego „Solidarności” w Wedlu niepokoi jeszcze jedna sprawa. Większość osób, która otrzyma nowe warunki pracy i płacy to kobiety. - Od jakiegoś czasu w firmie wszystkie stanowiska są obsadzane przez mężczyzn. Nasze Panie ze swoich zadań wywiązują się świetnie, same potrafią naprawić urządzenia. Mają oczywiście ograniczenia bhp-owskie, ale w zakładzie jest dużo mężczyzn, którzy im pomagają – powiedział. Związkowcy szykują się do rozmów z pracodawcą. Mają 20 dni na podpisanie porozumienia. - Będziemy szukać rozwiązania, dobrego dla pracowników i dla firmy. Mamy pewne pomysły, ale trudno powiedzieć jak ustosunkuje się do nich pracodawca. Właściciel firmy z Japonii udzielił nam bardzo dyplomatycznej odpowiedzi. Będzie przyglądał się poczynaniom Zarządu, do którego ma pełne zaufanie. My nie do końca się z nim zgadzamy. Sytuacja, która nastąpiła jest oczywiście spowodowana kryzysem, ale ma również związek z bezpośrednim zarządzaniem Spółką. Najmniej są winne pracownice, które mają świadczyć i wykonywać pracę. Odejście od produkcji grupy nawet 100 osób, może być już tylko krokiem od nieszczęścia – powiedział przewodniczący komisji zakładowej. III Pożegnanie Ludmiły Płochockiej Poetka Anna Kamieńska pisała: Im bardziej rozumiemy wartość życia, tym mniej będzie żal je oddawać. Rozważając te słowa można przyznać, że życie tu na ziemi jest jedynie etapem- przygotowaniem do życia wiecznego. Nie powinniśmy zatem żałować pozostawionych w świecie doczesnym rzeczy materialnych, ale cieszyć się z rozwoju swojej duszy, bo to ona - jak najpiękniej rozwinięta – będzie mogła udać się do nieba. Nasza Mama, Babcia i Ciocia- Ludmiła Płochocka nie obawiała się śmierci, ponieważ bardzo wcześnie zrozumiała wartość życia, a pojmowała ją jako służbę rodzinie, małej ojczyźnie, jaką była dla Niej Warszawa i wielkiej ojczyźnie - Polsce. Wartościom rodzinnym służyła jako kochająca, troskliwa mama, żona, babcia i ciocia, ideałom narodowym natomiast jako harcerka, uczestniczka Powstania Warszawskiego. Po zakończeniu drugiej wojny światowej kontynuowała służbę w patriotycznym zrzeszeniu Wolność i Niezawisłość. Ukończyła studia polonistyczne na Uniwersytecie Warszawskim i pracowała zawodowo jako pedagog, nauczycielka w wielu warszawskich szkołach m.in. w liceum im. Stefana Batorego, w liceum im. Klementyny Hoffmanowej, w liceum im. Bolesława Chrobrego. Prowadziła działalność społeczną w środowisku żołnierzy Armii Krajowej Zgrupowania Gurt oraz w Światowym Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Współtworzyła struktury nauczycielskiego związku zawodowego Solidarność oraz Towarzystwa Przyjaciół Warszawy i aktywnie w nich działała. Stanowiła niewyczerpane źródło wiedzy o dziejach rodziny, o Warszawie, o Powstaniu Warszawskim, o drugiej wojnie światowej i całej historii naszego narodu. Z niezwykłą wnikliwością i bystrością umysłu potrafiła oceniać przeszłość Polski i obecną rzeczywistość społeczną. Jej gorący patriotyzm był rozsądny i rozumny, potrafiła go przekazywać młodym. Zawsze służyła pomocą potrzebującym. Była osobą niezwykle uczciwą, wrażliwą, pracowitą i religijną. Wytrwale i cierpliwie znosiła ból nie poddając się postępującej chorobie. Będzie nam wszystkim brakowało jej wszechstronnej i obszernej wiedzy, rozsądnych rad i serdeczności, którą obdarzała ludzi, oraz jej odwagi, którą wykazywała nie tylko jako dzielny żołnierz Armii Krajowej, ale także jako obywatel - broniąc słabszych i pokrzywdzonych bez względu na okoliczności. Niech odpoczywa w pokoju. „Życie ludzkie jest przejściem (...) Nie tylko przez granice śmierci, ale i do nowego życia” Jan Paweł II Drogi Januszu! Z głębokim żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Twojego brata ś.p. Ryszarda Współczujemy Ci szczerze i przesyłamy wyrazy głębokiego żalu. Wobec ciosu, który spadł na Ciebie i Twoją Rodzinę, niełatwo znaleźć słowa pociechy. Można jedynie życzyć sił do zniesienia tego bólu, który tylko czas może złagodzić. Łączymy się w nieutulonym smutku. Jesteśmy Januszu z Tobą w pamięci i modlitwie w tych trudnych dniach. Koleżanki i Koledzy z Zarządu Regionu Mazowsze NSZZ „Solidarność” „Kurier Mazowsza” – biuletyn informacyjny Zarządu Regionu Mazowsze NSZZ „Solidarność”. Redakcja: Nadieżda Firkowicz, Maja Orowiecka, Aneta Zbrzeźniak. Adres: ul. Wolska 47, 01-201 Warszawa; tel. 22 314 80 17; e-mail: [email protected]; www.solidarnosc.org.pl/mazowsze. Redakcja zastrzega prawo do zmian w tekstach niezamówionych. IV Kurier Mazowsza Oświata powinna być pryorytetem Za nami Dzień Edukacji Narodowej. Niestety nauczyciele z roku na rok mają coraz mniej powodów do świętowania. Trudno bowiem przemilczeć fakt, iż w ostatnich dniach Rząd RP przesłał do zaopiniowania niekorzystny dla nauczycieli projekt zmian w ustawie Karta Nauczyciela. Zakłada ona m. in. drastyczne obniżenie urlopów zdrowotnych i wypoczynkowych i to w czasie, gdy przesunięto wiek emerytalny do 67 roku życia. Są i inne niepokojące propozycje zmian: likwidacja niektórych uprawnień i dodatków socjalnych, przekazanie kompetencji jednostkom samorządu terytorialnego w sprawie komisji dyscyplinarnych dla nauczycieli i awansu zawodowego na stopień nauczyciela dyplomowanego, zmiany w systemie wynagradzania. Prace w Sejmie nad tym projektem zaczną się najprawdopodobniej pod koniec października br. Związkowcy z „Solidarności” oświatowej ostrzegają, że proponowane zmiany mogą mieć poważny wpływ na dalsze funkcjonowanie polskich szkół, status, pozycję i sytuację zawodową nauczycieli i dyrektorów. Nauczyciele nie chcą hipokryzji pięknych życzeń płynących z Ministerstwa Edukacji Narodowej i domagają się podjęcia działań zmierzających do ustabilizowania sytuacji w polskiej oświacie. O największe problemy, z którymi zmaga się środowisko oświatowe i najlepsze życzenia dla nauczycieli zapytaliśmy przedstawicieli mazowieckiej „Solidarności” oświatowej. Andrzej Kropiwnicki, Przewodniczący NSZZ „Solidarność” Region Mazowsze, Przewodniczący MKK Pracowników Oświaty i Wychowania w Warszawie Brak stabilności, brak polityki państwa i samorządu w stosunku do stabilności zatrudnienia – to moim zdaniem największe problemy polskiej oświaty. Trudno powiedzieć do czego dąży każde kolejne ugrupowanie rządzące, ale sprawy zmierzają w bardzo złym kierunku. Nie ma również stabilności pod względem programowym i jest konieczność zbyt wczesnego wyboru specjalizacji dla dzieci. Jednocześnie nie mamy narzędzi, ani aparatu do zbadania predyspozycji uczniów. W okresie kiedy mamy niż demograficzny klasy są łączone i w grupach jest zbyt dużo dzieci. Powinniśmy ten fakt wykorzystać by dotrzeć do młodzieży i zapewnić jej lepsze warunki do nauki, a nie zwalniać nauczycieli. Zmiany podstawy programowej i mnogość podręczników nie ułatwiają zadania pedagogom. Owszem książki są opiniowane przez Ministerstwo, ale to nauczyciel dowolnie interpretuje, które rzeczy są dla niego najważniejsze i te informacje przekazuje uczniom. Moim zdaniem szkoła „indywidualnego mistrza” w szkołach powszechnych nie jest dobra. Największym problemem są jednak niekorzystne zmiany w Karcie Nauczyciela. Nie wiadomo jak daleko one mogą zajść. W skrajnych przypadkach może dojść do tego, że pensje nauczycieli będą ustalały gminy. Ta, która nie będzie miała pieniędzy ustali wynagrodzenie nauczyciela na poziomie np. 1000 zł, a ta która będzie bogatsza wypłaci 2000 zł. Obecnie płace nauczycieli są zapisane ustawowo i nie mogą być niższe niż te, które podaje ministerstwo. Samorządy chcą również decydować o czasie pracy. Czego życzyć nauczycielom? Powinniśmy życzyć tego by jak najszybciej, jakikolwiek rząd uznał oświatę za priorytet i by w ślad za tym poszły większe nakłady na polską edukację. Halina Kurpińska, Z-ca przewodniczącego Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ „S”, Przewodnicząca KM POiW Żoliborz, Bielany Największym zagrożeniem, które wciąż czują nauczyciele to brak stabilizacji pracy. Nigdy nie wiedzą czy w następnym roku szkolnym wystarczy dla nich godzin, czy nie zostaną zwolnieni. Ogólnie tę sytuację nazywam brakiem stabilności w zawodzie. Nawet nauczyciele dyplomowani, którzy wydawałoby się, że są ugruntowani w swojej pozycji zawodowej mają prawo czuć się zagrożeni, ponieważ nauczyciel dyplomowany jest najdroższy, najwięcej kosztów generuje w gminie. W większości gmin łatwiej zatrudnia się nauczycieli kontraktowych, bo ci generują o wiele niższe koszty. Sytuację nauczycieli komplikuje również ustawiczna zmiana prawa oświatowego, które destabilizuje nasze warunki pracy. W przypadku nauczycieli przedszkoli najnowsza ustawa przedszkolna wprowadziła ogromny chaos, a kolejne wyjaśnienia Minister tylko go powiększają. Problemem szkół są przeludnione ponad normę klasy. Mimo niżu nikt nie wykorzystuje tej możliwości dla poprawienia jakości nauczania. Nauczycielom chciałabym życzyć przede wszystkim cierpliwości i wytrwania w tym pięknym i odpowiedzialnym zawodzie. Andrzej Piegutkowski, Przewodniczący Regionalnej Sekcji OiW NSZZ „S” RM, Przewodniczący KM POiW w Makowie Mazowieckim Problemów w oświacie jest wiele, ale za największy uważam proponowane zmiany w Karcie Nauczyciela: faktyczna likwidacja urlopu zdrowotnego, likwidacja dodatku wiejskiego, skrócenie urlopów. Pogorszenie warunków pracy jest niewątpliwe na wszystkich szczeblach nauczania, począwszy od przedszkola. Brak dodatkowych zajęć w państwowych placówkach sprzyja preferowaniu prywatnych przedszkoli, a to zmierza w bardzo złym kierunku. Przedszkola prywatne będą się rozwijały, a państwowe – zamykały. W szkołach likwidowane są stołówki. Dzieci rodziców w trudnej sytuacji finansowej mogły liczy na wsparcie szkoły. W chwili gdy do placówki wszedł catering zewnętrzny to tej możliwości nie ma. Nie do zaakceptowania przez nas od samego początku jest podstawa programowa. Oznacza ona bowiem faktyczną likwidację przedmiotów: historii, geografii, chemii, biologii, czy fizyki. Życzyłbym nauczycielom, żeby ten rząd jak najszybciej odszedł, a oświatą zajęły się osoby kompetentne.