Czy zajęcia dodatkowe mają zawsze dobry wpływ na dziecko?

Transkrypt

Czy zajęcia dodatkowe mają zawsze dobry wpływ na dziecko?
Czy zajęcia dodatkowe mają zawsze
dobry wpływ na dziecko?
Coraz częściej wśród rodziców panuje przekonanie, że aby dziecko dobrze się
rozwijało i osiagnęło sukces w wieku dorosłym, powinno być już od maleńkości
aktywizowane. Dlatego też rodzice tak często decydują się na udział dziecka w zajęciach
dodatkowych tj. muzyka, taniec, karate, język obcy itp.
Liczne zajęcia dodatkowe odbywają się w formie zabawy, co działa na ich korzyść,
gdyż dziecko najchętniej i najszybciej uczy się właśnie poprzez zabawę. Jednakże, warto
pamiętać, że nasza pociecha po wielogodzinnym pobycie w przedszkolu jest już zmęczona.
Uczestnictwo w zajęciach dodatkowych może doprowadzić do sytuacji, w której
dziecko będzie przestymulowane, czyli dostanie za dużo bodźców. To z kolei doprowadzi
do chaosu, co zmniejszy poczucie bezpieczeństwa u dziecka i doprowadzi do zaburzeń w
jego rozwoju poznawczym.
Gdy dochodzi do takiej sytuacji, dziecko skupia się na swoich emocjach (lękach lub
pobudzeniu) i nie przyswaja wiedzy czy umiejętności zgodnie z własnymi możliwosciami.
Mózg nie ma czasu żeby, na spokojnie przeanalizować dostarczone mu informacje,
ponieważ dziecko prawie wogóle się nie nudzi, a tym samym nie wypoczywa.
Jak poznać, że dziecko jest przeciążone? Oto kilka sygnałów ostrzegawczych:
•
dziecko reaguje lękiem lub niepokojem, gdy wokół jest głośno i dużo się dzieje,
•
szybko się rozprasza i nie potrafi skupić się przez dłuższy czas,
•
nie cieszy się z nowych zabawek, nie bawi się nimi,
•
woli siedzieć samo niż bawić się z innymi dziećmi, niechętnie angażuje się w zabwy
ruchowe, lub też
•
reaguje agresywnie, krzyczy, bije i niszczy,
•
dziecko często jest zmęczone (ma podkrążone oczy, ziewa, zamyśla się, nie słyszy,
co się do niego mówi), albo jest
•
nadpobudliwe psychoruchowo, wierci się, ciągle coś mówi, nie czeka na swoją kolej.
Jak widać objawy przestymulowania są różne: cześć dzieci jest wycofana a część
nadpobudliwa. Jedne szukają ciszy, inne zaś lgną tam, gdzie jest głośno i ciagle coś się
dzieje. Oczywiście nie ma jasnego obrazu dziecka przestymulowanego, dlatego tak ważna
jest czujnosć rodzica i nauczyciela.
Bycie razem z dzieckiem, słuchanie tego, co ma nam ono do powiedzenia, a nie
ciągłe wożenie z jednych zajęć na drugie, jest dla przedszkolaka zdecydowanie ważniejsze.
Skupienie się tylko na rozwoju poznawczym może spowodować, że maluchy staną
się – owszem – zdyscyplinowane i pracowite, ale jednocześnie mogą mieć kłopoty
emocjonalne i społeczne. Nie będą potrafiły poradzić sobie ze swoimi frustracjami, nie
nawiążą bliższych kontaktów z rówieśnikami (bo nie będzie na to czasu), nie będą
wiedziały jak ciekawie wypełnić czas poza pracą (bo nigdy nie nauczyły się odpoczynku),
mogą mieć także problemy z podejmowaniem samodzielnych decyzji.
Każde dziecko – nawet to najmniejsze – potrzebuje czasu dla siebie, żeby pomyśleć,
odpocząć, zregenerować siły. Dziecko w wieku przedszkolnym potrzebuje min. 6 godzin
czasu wolnego – czasu na swobodną zabawę, rozmowę z rodzicami, gry, zabawy na
swieżym powietrzu. Jednak najważniejszy dla dziecka jest kontakt z rodzicami.
Maluch nie rozumie, że rodzic okazuje mu swoją miłość dbając o jego rozwój. On
nie chce dodatkowych zajęć, on chce taty i mamy, z którymi może porozmawiać, poczytać
książkę, pograć w grę planszową, powygłupiać się abo po prostu sie z nimi nudzić podczas
"nicnierobienia". Warto o tym pomyśleć.
Rodzicu! Do prawidłowego rozwoju twoje dziecko potrzebuje nie tylko działania, ale także
wyciszenia – dzięki temu mózg ma szansę na przyswojenie nowych informacji.
ŹRÓDŁO:
Anna Kordzińska – Grabowska "Za dużo na małej głowie...dziecko przestymulowane w
przedszkolu" [w:] Wychowanie w Przedszkolu, grudzień 2014, nr 11,s. 5 – 8