w numerze
Transkrypt
w numerze
NR 2 (241) 26.01 – 15.02 ROK 2011 (XXIII) Cena N A J S TA R S Z A G A Z E TA W O P O L U I O K O L I C Y 2z∏ (5% VAT) Odgrzewane oczy „nto” Na pierwszej stronie „nto” z piàtku 21 stycznia ukaza∏ si´ tekst Edyty Hanszke „Ile jest mi´sa w mi´sie”. Du˝a grafika, informowa∏a, z czego mo˝e sk∏adaç si´ kie∏basa. Pokazano, ˝e prawdziwego mi´sa mo˝e byç w niej poni˝ej 10 proc., za to zmielonych oczu nawet 20 proc. Gdy czyta si´, ˝e kie∏basa to w 20 proc. mielone oczy wo∏owe czy wieprzowe, to mo˝na straciç ochot´ na jedzenie jej. Stara∏em si´ odszukaç êród∏o szokujàcej informacji. Znalaz∏em tylko jedno. W paêdzierniku 2009 „Fakt” opublikowa∏ tekst „Co jest w kie∏basie”. Korzysta∏ z informacji od inspekcji handlowej, ale te mielone oczy by∏y z anonimowego êród∏a (czytaj zmyÊlone). ZmyÊlone informacje w „Fakcie” nie dziwià mnie. Dlaczego jednak „nto” odgrzewa dziÊ t´ bredni´? Niedawno Krzysztof Zyzik, naczelny „nto”, ˝ali∏ si´, ˝e inne media puszczajà ewidentne g∏upoty, od których go mdli. A od g∏upoty z mielonymi oczami w kie∏basie nie mdli∏o? Inna sprawa, ˝e jakoÊç kie∏bas warta jest uwagi. Pisz´ o tym na klepce 2. Piotr Badura Frontowy czas 1945 roku Zdj´cie poni˝ej (arch. FOTO KA¸U˚A) przedstawia Czarnowàsy, jeszcze przed 1945 rokiem. Przed nadejÊciem Rosjan niemieccy saperzy wysadzili oba mosty na Ma∏ej Panwi. Czy ktoÊ pami´ta, kiedy je dok∏adnie wysadzono? Czy w niedziel´ 21 stycznia 1945 dojÊcie do koÊcio∏a z prawobrze˝nej cz´Êci Czarnowàs by∏o jeszcze mo˝liwe? 12 stycznia 1945 znad Wis∏y w okolicach Sandomierza i utworzonego tam przyczó∏ka na zachodnim brzegu, ruszy∏a ofensywa 1. Frontu Ukraiƒskiego. Tak rozpocz´∏a si´ zimowa ofensywa Armii Czerwonej, która w kolejnych dniach rozszerzy∏a si´ obejmu- jàc a˝ 1300 km frontu od Zalewu Kuroƒskiego na Ba∏tyku a˝ po Karpaty. 1 Front Ukraiƒski, korzystajàc z du˝ej przewagi w ludziach i sprz´cie, szybko prze∏ama∏ niemieckà obron´ i rozpoczà∏ wyÊcig na zachód, ku Êlàskiemu okr´gowi przemys∏owemu i Odrze. Po drodze Rosjanie nie wdawali si´ w ci´˝kie boje i przewlek∏e walki, silniejsze zgrupowania przeciwnika okrà˝ano, pràc dalej na zachód i liczàc na ich poddanie si´, bàdê powolnà likwidacj´ w póêniejszym terminie. Ocala∏e rozprz´˝one oddzia∏y niemieckie cofa∏y si´ na zachód. 21 stycznia front dotar∏ do naszych stron. (c.d. na klepce 8) Stefan Zdzuj Zagadka hali rozwiàzana W poprzedniej „Beczce” zamieÊciliÊmy pocztówk´, której jednym z elementów by∏ widok budynku Miejskiej Hali Gimnastycznej im. Lorinsera, otwartej w Opolu w 17 sierpnia 1902 roku (na obrazku u góry). Zagadkà by∏o, gdzie znajduje si´ ten budynek. DostaliÊmy sygna∏, ˝e mo˝e to byç budynek przy ul. Konopnickiej, w którym mieÊci si´ dziÊ szkolna sala gimnastyczna (chodzi o szko∏´ przy ul. Ksià˝àt Opolskich na rogu z ul. Konopnickiej). PrzekazaliÊmy t´ informacj´ panu Kulikowi. Co z tego wynik∏o, piszemy na klepce 6. W NUMERZE: KLEPKA 1 � Nie wierzcie swoim oczom � Polityczny karnawa∏ � Nazywali go Goldschmidt FA K T Y � W 2010 Bia∏oruÊ mia∏a wzrost PKB o 7,6 proc., mimo prowadzonej z nià wojny gospodarczej. By∏ to najwy˝szy wzrost w Europie. Polska mia∏a w 2010 wzrost PKB w wysokoÊci ok. 3,8 proc. Liczàc od 1989 Polska nigdy nie mia∏a wzrostu PKB o 7,6 proc. Dotychczasowy polski rekord to wzrost o 7,0 proc. w 1995. � CIA (wywiad USA) zbiera i gromadzi dane o wszystkich paƒstwach Êwiata. Najbardziej podstawowe zamieszcza w dost´pnym internetowo Factbooku. Mo˝emy w nim znaleêç np. saldo migracji zagranicznych. Jest to ró˝nica mi´dzy liczbà przenoszàcych si´ do jakiegoÊ kraju a opuszczajàcych go. CIA oszacowa∏a, ˝e w 2010 Bia∏orusi przyby∏o ponad 3,5 tys. obywateli, bo wi´cej osób si´ tam przeprowadzi∏o, ni˝ stamtàd wyemigrowa∏o. Dla Polski CIA oszacowa∏a, ˝e w 2010 uby∏o nam z powodu migracji ok. 18 tys. obywateli. � CIA oblicza dla ró˝nych paƒstw tzw. indeks Giniego. Jest to liczba od 0 do 100, informujàca o stopniu nierównoÊci spo∏ecznej w paƒstwie. Indeks Giniego wynosi∏by 0, gdyby wszyscy w paƒstwie mieli dok∏adnie po równo. Indeks Giniego wynosi∏by 100, gdyby jedno gospodarstwo domowe w paƒstwie mia∏o wszystkie dochody, a pozosta∏e nic. Najni˝szy indeks Giniego CIA ustali∏a dla Szwecji – 23. Czechy i S∏owacja majà 26, Niemcy 27, Bia∏oruÊ 28 a Polska a˝ 35. Rekordzistami sà paƒstwa Afryki. Na samym szczycie jest Namibia – 71. � CIA szacuje ∏àczne zad∏u˝enie zagraniczne poszczególnych paƒstw. Aby móc porównywaç, trzeba zad∏u˝enie podzieliç przez liczb´ mieszkaƒców. Otrzymane w ten sposób zad∏u˝enie zagraniczne na g∏ow´ (na koniec 2010) wynosi dla Bia∏orusi 2.580 dolarów, a dla jej sàsiadów: Ukraina – 2.147, Rosja – 3.445, Polska – 6.575, Litwa – 7.785 a ¸otwa a˝ 16.808 dolarów. � Na koniec 2010 stopa bezrobocia wynosi∏a w Bia∏orusi 0,7 proc. i by∏a najni˝sza na Êwiecie (nie liczàc Ksi´stwa Monako i Kataru, których jednak nie mo˝na w tej konkurencji traktowaç zbyt powa˝nie). W Polsce stop´ bezrobocia na koniec grudnia oszacowano na 12,3 proc. Smutna prawda o kie∏basie W po∏owie lat 70. (Gierek) by∏em na spotkaniu z jakimÊ wiceministrem rolnictwa, czy dyrektorem departamentu. Przedstawiony zosta∏ jako pan Zouner, ale nie jestem pewien i nie wiem jak pisa∏o si´ to nazwisko. Pan Zouner mówi∏ o problemach przemys∏u mi´snego. Nie pami´tam ju˝ podanych przez niego liczb, ale t∏umaczy∏ jakoÊ tak, ˝e w Polsce z wa˝àcego 100 kg tucznika trafia do sklepów 60 kg wyrobów, a na Zachodzie 110 kg i bez unowoczeÊnienia naszego przetwórstwa mi´snego na wzór zachodni nie rozwià˝emy problemu braków w zaopatrzeniu, gdy chodzi o mi´so i w´dliny. Mam pod r´kà rocznik statystyczny 2008. Informuje on, ˝e w 1980 (strajki i pierwsza SolidarnoÊç) spo˝ycie statystycznego Polaka obejmowa∏o rocznie 74,0 kg mi´sa i podrobów, 262 litry mleka i 223 jaja kurze. GUS publikuje to jako dane pewne. Ten sam rocznik informuje, ˝e w 2007 spo˝ycie statystycznego Polaka obejmowa∏o rocznie 77,6 kg mi´sa i podrobów, 179 litrów mleka i 207 jaj. Gdy GUS mówi o mi´sie, to chodzi o czyste mi´so. JeÊli kilo kie∏basy zawiera tylko pó∏ kilo mi´sa, to GUS liczy jà za pó∏ kilo. W przypadku mleka chodzi o ca∏e mleko, razem ze zu˝ytym do serów, jogurtów, lodów etc. Mi´sa jemy dziÊ tylko troch´ wi´cej ni˝ w 1980 – roku protestów. Natomiast mleka i jego przetworów oraz jaj jemy mniej ni˝ w 1980. To, ˝e kupujemy w sklepach wi´cej w´dlin i przetworów mleczarskich zawdzi´czamy „unowoczeÊnieniu” przetwórstwa, które „cudownie” zwi´ksza iloÊç wyrobów. Czy musieliÊmy iÊç w kierunku „nowoczesnoÊci”? Chyba nie. Przyk∏adem sàsiednia Bia∏oruÊ, w której ˝ywnoÊci nie rozmna˝a si´ „cudownie”. Bia∏orusini jedzà dziÊ smaczniej i zdrowiej ni˝ my. Wed∏ug ONZ ju˝ w 2007 Bia∏oruÊ przeÊcign´∏a Polsk´ w dziedzinie wy˝ywienia. W 2010 Bia∏oruÊ prawdopodobnie przeÊcign´∏a Polsk´, gdy chodzi o warunki mieszkaniowe. Te i podobne fakty mogà t∏umaczyç zalew k∏amstw o Bia∏orusi w naszych mediach. Na odtrutk´ wi´c w tej „Beczce” troch´ wi´cej o Bia∏orusi. Piotr Badura Z INNEJ BECZKI � Polskie Radio opublikowa∏o wywiad z Agnieszkà Romaszewskà, szefowà telewizji Bie∏sat, nadajàcej z Polski na Bia∏oruÊ propagand´, by wzmocniç tam opozycj´. Agnieszka Romaszewska powiedzia∏a, ˝e spo∏eczeƒstwo bia∏oruskie „jest ju˝ zm´czone rzàdami ¸ukaszenki. To ju˝ 15 lat. Ludzie ju˝ po prostu majà dosyç. Jest mit na Podlasiu, ˝e tam jest Êwietnie, jeÊli ktoÊ jedzie do Miƒska, mówi, ˝e jest pi´knie, czysto i neony. Ale trzeba przecie˝ mieç emerytur´, trzeba z czegoÊ zap∏aciç. Trudy ˝ycia sà ogromne, ludzie zaczynajà mieç dosyç”(...) „zmiany nie sà jednak tyko funkcjà woli narodu bia∏oruskiego, ale te˝ sytuacji mi´dzynarodowej, ekonomicznej, mo˝liwoÊci. Wielokrotnie podkreÊla si´ na przyk∏ad, ˝e rewolucja ukraiƒska by∏aby niemo˝liwa, gdyby nie to, ˝e ktoÊ w∏o˝y∏ w nià pieniàdze, gdyby nie oligarchowie ukraiƒscy, którzy czuli si´ odsuni´ci na boczny tor i w pewien sposób sfinansowali t´ rewolucj´. Namioty na Majdanie i Chreszczatyku (g∏ówna aleja Kijowa) jednak kosztowa∏y”. O bia∏oruskich partiach opozycyjnych szefowa Bie∏satu powiedzia∏a: „wszystkie te ugrupowania zaczyna∏y si´ mieÊciç w coraz mniejszych pomieszczeniach”. „Trudno by∏o ich namówiç, ˝eby si´, mówiàc kolokwialnie, opozycja nie podk∏ada∏a. JeÊli by∏o wiadomo, ˝e b´dzie uderzenie w∏adz w opozycj´, to ˝eby schowaç gdzieÊ niektóre rzeczy, ˝eby nie trzymaç wszystkiego w domu. Uwa˝ali, ˝e to dziwne. Teraz ju˝ to wiedzà dobrze, ˝e trzeba wynieÊç coÊ z domu, ˝eby nie mówiç pewnych rzeczy publicznie”. Agnieszka Romaszewska powiedzia∏a te˝: „Opowiadanie, ˝e stworzy si´ milion nowych miejsc pracy? Najpierw trzeba b´dzie zlikwidowaç milion miejsc pracy w nierentowanych, abstrakcyjnie zarzàdzanych zak∏adach” oraz „Jest bardzo powa˝na si∏a na Bia∏orusi, która byç mo˝e w takiej sytuacji transformacyjnej mo˝e byç wykorzystana, to sà drobni przedsi´biorcy”. polskieradio.pl – 6 stycznia REKLAMA W „BECZCE” tel. 606 977 733 Krzysztof Kasperek – wysoka skutecznoÊç – niskie ceny Krzanowice k. Opola ul. Kwiatowa 2 e-mail: [email protected] Tel. 77 469-13-63 Kom. 609 133 623 KLEPKA 2 – klimatyzacja – rozruszniki, alternatory – autoalarmy – centralne zamki (sterowane pilotem) – wymiana oleju (GRATIS!) Nie wierzcie swoim oczom Co sta∏o si´ w Bia∏orusi wieczorem 19 grudnia i w dniach póêniejszych? By to wyjaÊniç, musia∏bym napisaç ksià˝k´. Artyku∏, nawet obszerny, wymaga uproszczeƒ i skrótów. Mimo to spróbuj´ przybli˝yç temat. Niektórzy sàdzà, ˝e wiedz´ o Bia∏orusi zdobywa si´ jadàc tam, ale patrzeç jednà parà oczu i s∏uchaç jednà parà uszu to ma∏o. Trzeba patrzeç setkami oczu i s∏uchaç setkami uszu. Mo˝na to zrobiç czytajàc relacje setek ludzi, którzy odwiedzili Bia∏oruÊ. Sà one cz´sto sprzeczne ze sobà, ale pozwalajà lepiej wyrobiç sobie poglàd. Przeczyta∏em setki relacji ludzi, którzy byli w Bia∏orusi. Obejrza∏em setki nakr´conych tam filmów. Jest to w internecie. Przywo∏am tu jednà relacj´, która wydaje mi si´ wiarygodna. Jej autorka, Izabela Brodacka-Falzmann, jest wnuczkà zamordowanego przez Sowietów W∏odzimierza Bocheƒskiego. Pani Izabela odwiedzi∏a Bia∏oruÊ w 1995 i opisa∏a to tak: „Odwiedzi∏yÊmy w Piƒsku biskupa Âwiàtka, który zna∏ mego dziadka W∏odzimierza Bocheƒskiego, w∏aÊciciela majàtku Widybór, i zamieszka∏yÊmy na wskazanej przez niego kwaterze u Polki, córki przedwojennego oficera, której nie uda∏o si´ uciec z sowieckiego raju. Niezwykle serdeczna i goÊcinna osoba nie chcia∏a korzystaç z przywiezionych przez nas zapasów. Chcia∏a ˝ebyÊmy prze˝y∏y choçby kilka dni tak, jak ˝yje ona i wi´kszoÊç ludzi na Bia∏orusi. Zapami´ta∏am, ˝e jej emerytura (je˝eli dobrze pami´tam 240 zaj- czykow, jak nazywali swojà walut´) wystarcza∏a na 4 kilogramy ˝ó∏tego sera. Dlatego ser i w´dlin´ jad∏a dwa razy w roku – na Bo˝e Narodzenie i na Wielkanoc i to w Êladowych iloÊciach. Po∏ow´ emerytury poch∏ania∏ czynsz reszta musia∏a starczyç na utrzymanie. Jad∏a prawie wy∏àcznie kartofle. Zapami´ta∏am menu dnia, który poÊwi´ci∏yÊmy na zwiedzanie Piƒska: na Êniadanie wspania∏a kartoflanka, na obiad o∏atki, na kolacj´ sa∏atka kartoflana z 1 (s∏ownie jednym) Êledziem na trzy osoby, którego kupi∏a na rynku na naszà czeÊç i dumnie przynios∏a za ogon”. Kolejny raz pani Izabela by∏a w Bia∏orusi w 2010, tu˝ przed grudniowymi wyborami Wybra∏a si´ z córkà do BrzeÊcia, w poszukiwaniu dokumentów. Pisze o tym tak: „Dozna∏am szoku – szoku pozytywnego. Z poprzedniej podró˝y zapami´ta∏am BrzeÊç jako jednà wielkà ruin´. Rozpadajàce si´ kamienice, nieliczne bloki z wielkiej p∏yty, puste sklepy i szarzy ludzie patrzàcy w ziemi´ i nie odpowiadajàcy na najprostsze pytania. Obecnie BrzeÊç jest przepi´knie odnowiony. Z ogromnym pietyzmem odrestaurowano przedwojenne domki i kamieniczki. Gdyby mnie ktoÊ wypuÊci∏ z samochodu na jednym z bulwarów i zapyta∏ gdzie jestem, odpowiedzia∏abym, ˝e w po∏udniowej Francji. Sklepy sà zaopatrzone lepiej ni˝ w Warszawie, produkty o wiele taƒsze (dla nas), ludzie dobrze ubrani, dzieci z kolorowymi plecakami. Rozmawiajà swobodnie, Êmiejà si´, podejmujà rozmow´ z Polakami (akcent zdradza∏ nas natychmiast). ˚adnych milicjantów na rogach ulic, którymi nas straszono w Polsce. Przez ca∏y tydzieƒ widzia∏yÊmy tylko jeden radiowóz i to z daleka. Nikt nas nie legitymowa∏, nikt nie sprawdza∏ naszych baga˝y. W archiwach przyjmowano nas bardzo ˝yczliwie (15 lat temu nikt nie chcia∏ nawet podnieÊç g∏owy znad biurka)” i dalej: „Jestem doÊç podejrzliwa, szczególnie wobec re˝imu, który od lat przedstawia si´ nam jak imperium diab∏a wcielonego. Wchodzi∏am na podwórka, ˝eby sprawdziç czy czasem BrzeÊç nie jest »potiomkinowskà wsià«. Rozmawia∏am z ludêmi przy ka˝dej okazji. Wszyscy mówili, ˝eby nie ulegaç stereotypom. Wielu z nich widzi w ¸ukaszence jedynego obroƒc´ przed zamachem obcego kapita∏u na ich narodowà w∏asnoÊç. Nie wiem jak wyglàda∏y wybory w Miƒsku, bo BrzeÊç to jednak prowincja, nie wiem jak liczono g∏osy i kogo bito. Nie wiem równie˝, kto manifestowa∏ na ulicach i za jakie pieniàdze organizowano protesty. Wiem jednak dobrze, jaka by∏a atmosfera w BrzeÊciu w przeddzieƒ samych wyborów. Nikt mi nie wmówi, ˝e ludzie si´ bojà. Ulotki innych kandydatów rozdawano bez przeszkód na ulicach i w kawiarniach, dyskutowano z cudzoziemcami”. Aby zrozumieç sytuacj´, wystarczy spojrzeç na wykres obok. Pokazuje on zmiany gospodarki Bia∏orusi w latach 1991-2010. W latach 1991-1995 gospodarka kurczy∏a si´ w ogromnym tempie. Gdy 15 lat temu pani Izabela by∏a tam pierwszy raz, trafi∏a na najgorszy moment. Gospodarka by∏a ju˝ o ponad jednà trzecià mniejsza. To jednak nie t∏umaczy a˝ takiej biedy, jakà tam zobaczy∏a. T´ bied´ wywo∏a∏ niesprawiedliwy podzia∏. Gospodarka kurczy∏a si´, ale „lepsi” i tak szybko podnosili swój poziom ˝ycia. W tej sytuacji s∏absi musieli ˝yç w biedzie. Aleksandr ¸ukaszenka doszed∏ do w∏adzy w 1994, ale zmiana kierunku w gospodarce zacz´∏a si´ dopiero w 1996, bo pazerna elita „lepszych” nie podda∏a si´ ∏atwo. Walczono z nià brutalnie, uzasadniajàc to racjà stanu. (c.d. na klepce 4) FOTOKIOSK – w 5 minut zdj´cia z aparatów cyfrowych tel. 77-46-96-777 www.kuznia.dobrzen.pl Dobrzeƒ Wielki, ul. KoÊcielna (przy koÊciele Êw. Katarzyny) KLEPKA 3 Nie wierzcie swoim oczom (ciàg dalszy z klepki 3) Agnieszka Romaszewska, szefujàca telewizji Bie∏sat, udzieli∏a interesujàcego wywiadu Polskiemu Radiu. Jego fragmenty sà w rubryce „Z innej Beczki”. Warto przeczytaç ca∏y (w internecie). Szefowa Bie∏satu twierdzi, ˝e spo∏eczeƒstwo bia∏oruskie jest zm´czone 15 latami rzàdów ¸ukaszenki. To brzmi niewiarygodnie. Wi´kszoÊç bia∏oruskiego spo∏eczeƒstwa zbyt dobrze pami´ta bied´ z prze∏omu lat 1995/1996 i nie chce, by ona wróci∏a. W latach 1996-2010 bia∏oruska gospodarka niemal potroi∏a si´. Zwa˝ywszy, ˝e ¸ukaszenka bardzo zmniejszy∏ nierównoÊci spo∏eczne, poziom ˝ycia zwyk∏ych ludzi (czyli 80 proc. spo∏eczeƒstwa) wzrós∏ ponad trzykrotnie. Dlaczego wi´c majà g∏osowaç przeciw ¸ukaszence? JakieÊ szanse pokonania ¸ukaszenki by∏y w 2001, gdy gospodarka Bia∏orusi dopiero wróci∏a do poziomu z 1991. ¸ukaszenka dosta∏ wtedy 76 proc. g∏osów (w lipcu 1994, podczas wyborów, których uczciwoÊci nikt nie kwestionuje, mia∏ 80 proc.). W 2006 ca∏a bia∏oruska opozycja i jej sponsorzy zmobilizowali si´ maksymalnie. By∏ wspólny kandydat – Aleksandr Milinkiewicz. Dosta∏ on 6 proc. g∏osów, podczas gdy ¸ukaszenka 83 proc. Zgodnie z przeçwiczonym w innych krajach scenariuszem, w proteÊcie przeciw „sfa∏szowanym” wyborom opozycjoniÊci rozbili na miƒskim Placu Paêdziernikowym miasteczko namiotowe i rozpocz´∏a si´ „d˝insowa rewolucja” (zwana te˝ „chabrowà”). Skoƒczy∏a si´ ona kl´skà, bo nie popar∏o jej bia∏oruskie spo∏eczeƒstwo. Kl´ska „d˝insowej rewolucji” uÊwiadomi∏a zapewne bia∏oruskiej opozycji i jej zagranicznym sponsorom, ˝e potrzebny jest inny plan. Jaki móg∏ byç ten plan? Podstawowym elementem nowego planu móg∏ byç taktyczny sojusz mi´dzy USA, UE i Rosjà, oparty na zasadzie: „Najpierw wspólnie obalmy Baçk´, a potem si´ zobaczy”. Na t´ mo˝liwoÊç wskazywa∏ np. Brian Whitmore, którego artyku∏ „Has Moscow Had Enough Of Belarus’s Lukashenka?” (”Czy Moskwa ma ju˝ doÊç ¸ukaszenki na Bia∏orusi”) ukaza∏ si´ 19 lipca 2010 na internetowej stronie Radio Free Europe (Radia Wolna Europa). Whitmore powo∏ywa∏ si´ m.in. na Leonida Zaik´, wspó∏pracownika Jaros∏awa Romaƒczuka, jednego z kontrkandydatów ¸ukaszenki w 2010. Byç mo˝e plan realizowano od 2009. Moskwa usi∏owa∏a wywo∏aç trudnoÊci gospodarcze w Bia∏orusi przez tak drastyczny wzrost cen dostarczanej ropy, by Bia∏orusi nie by∏o na nià staç. Robiono te˝ k∏opoty z gazem i inne a rosyjska telewizja emitowa∏a na Bia∏oruÊ serial „Baçka chrzestny”, w którym ¸ukaszenk´ porównywano z Hitlerem i Stalinem. Sugerowano te˝, ˝e ma na sumieniu Êmierç przeciwników etc. Znamienne by∏o wydarzenie z 17 wrzeÊnia 2010. Z kandydowania na prezydenta zrezygnowa∏ Aleksandr Milinkiewicz, kontrkandydat ¸ukaszenki w 2006, choç mia∏ on ponownie byç wspólnym kandydatem opozycji. By∏o to sprytne. Skoro i tak nie by∏o szans, by jakikolwiek kontrkandydat ¸ukaszenki uzyska∏ znaczàce poparcie, to lepiej by∏o wystawiç jak najwi´cej kandydatów. Ka˝demu przys∏ugiwa∏ wtedy czas antenowy w radiu i telewizji oraz paƒstwowa dotacja na prowadzenie kampanii. Ostatecznie zarejestrowano 9 kontrkandydatów. Planowano wi´cej, ale pozostali nie zebrali 100 tys. podpisów. Z góry by∏o wiadomo, ˝e ¸ukaszenka wygra w pierwszej turze wi´c opozycyjni kandydaci ju˝ podczas kampanii wyborczej wzywali elektorat, by przyszed∏ w wieczór powyborczy na Plac Paêdziernikowy zaprotestowaç przeciw „sfa∏szowaniu” wyborów. Zapewne te˝ z góry zaplanowano og∏oszenie powo∏ania „Rzàdu Ocalenia Narodowego” i zaj´cie „si∏à” rzàdowego gmachu. Symptomatyczne by∏o pobicie Niaklajeua. Tylko jego pobito, ju˝ przed demonstracjà. Dlaczego? Kto sta∏ za tym pobiciem? Bia∏oruskie w∏adze twierdzà, ˝e inny kandydat. Wierzyç w to? U∏adzimir Niaklajeu i Andrej Sannikau uwa˝ani byli za faworytów Moskwy. JeÊli to prawda, to dlaczego Moskwa wspiera∏a dwóch kandydatów? Istnieje poglàd, ˝e by∏ to przejaw wojny prezydenta Dmitrija Miedwiediewa z premierem W∏admirem Putinem. Niaklajeu mia∏ byç faworytem Miedwiediewa a Sannikau Putina. Bruksela jakoby wspomaga∏a Miedwiediewa, wspierajàc jego faworyta. Niaklajeua pobito w dziwnych okolicznoÊciach. W pobli˝u jego biura zjawi∏ si´ autobus bez tablic rejestracyjnych. Wypad∏o z niego ok. 50 zamaskowanych m´˝czyzn, ubranych na czarno. Og∏uszyli wszystkich granatami hukowymi. Kazali k∏aÊç si´ na ziemi´ a Niaklajeua pobili do nieprzytomnoÊci. Potem uciekli. Ludzie Nieklajeua odwieêli go na pogotowie. Wkrótce zjawili si´ tam bia∏oruscy funkcjonariusze i zabrali Niaklajeua do aresztu. Dlaczego nie zabrali go z ulicy? Mo˝e to jednak nie bia∏oruscy funkcjonariusze bili Niaklajeua? Dziwna by∏a reakcja Sannikaua na wiadomoÊç o pobiciu Niaklajeua. W materiale wyemitowanym przez TVN Sannikau obwinia o pobicie ¸ukaszenk´, ale sam si´ nie boi i idzie na plac, gdzie wraz z Miko∏à Statkiewiczem og∏aszajà si´ Rzàdem Ocalenia Narodowego i dajà sygna∏ do zaj´cia budynku rzàdowego. To by∏o pokazane w materiale TVN. Kto publicznie og∏asza si´ Rzàdem Ocalenia Narodowego i chce wtargnàç do gmachu rzàdowego, pali za sobà mosty. Musi ju˝ albo wygraç, albo pójÊç do wi´zienia. W ka˝dym kraju. Sannikau i Statkiewicz, mimo pobicia Niaklajeua, byli tak pewni zwyci´stwa, ˝e KLEPKA 4 trudno uwierzyç, i˝ to pobicie nie by∏o znanym im wczeÊniej elementem scenariusza. Po prostu w odpowiednim momencie ich protektor usunà∏ konkurenta. JeÊli jednak pobicie Niaklajeua by∏o punktem scenariusza, to znaczy, ˝e Moskwa do koƒca wierzy∏a w sukces, czyli te˝ zosta∏a wykiwana. Na YouTube obejrzeç mo˝na film, pokazujàcy jak Sannikau i Statkiewicz dochodzà do wy∏amanych ju˝ drzwi rzàdowego gmachu i widzà barykad´. Wydajà si´ skonsternowani. Nie tak mia∏o byç? Sannikau podchodzi do szczeliny w barykadzie i usi∏uje coÊ tam z kimÊ wyjaÊniaç. Na darmo. Cofa si´. Stoi obok ˝ony (Iriny Chalip) i Statkiewicza a na ich twarzach widaç niepokój, jakby mówili: Chyba wpadliÊmy w pu∏apk´. W niedziel´ 19 grudnia wszystko mog∏o byç wielkà pu∏apkà. Przesta∏y dzia∏aç w Bia∏orusi popularne portale spo∏ecznoÊciowe (np. Facebook, VKontakte). Nie mo˝na te˝ by∏o wejÊç na opozycyjne strony internetowe, bo trafia∏o si´ na strony fa∏szywe. Opozycja uzna∏a, ˝e chodzi o to, by nie mo˝na by∏o zwo∏aç demonstracji. Dali sobie rad´. Zwo∏ywali si´ SMS-ami. A to mog∏a byç pu∏apka. Gdy milicja zatrzyma∏a ponad 600 demonstrantów, to w ich komórkach by∏y dowody, ˝e zwo∏ywali oni innych, czyli wspó∏organizowali masowe zamieszki. Za to grozi do 15 lat. DziÊ Agnieszka Romaszewska przekonuje, ˝e m∏odzie˝ zatrzymana 19 grudnia, utwardzi si´ jako opozycja. Na pewno? A jeÊli funkcjonariusze KGB powiedzieli im, ˝e za zwo∏ywanie grozi do 15 lat, ale gdy pójdà na wspó∏prac´, to odsiedzà 10 dni i nikt nie b´dzie zajmowa∏ si´ ich komórkà? Wàtpi´, by m∏odzi ludzie wybrali wyrok do 15 lat (doÊwiadczony kandydat Romaƒczuk za∏ama∏ si´ po godzinie). Cz´Êç zatrzymanych mog∏a podpisaç zgod´ na wspó∏prac´. Jak ustaliç, kto podpisa∏? Wszyscy stali si´ podejrzani. Przyt∏aczajàca wi´kszoÊç Bia∏orusinów jest zadowolona z ¸ukaszenki i popiera go. Polska, w cudzym interesie, ∏o˝y ogromne sumy, by obrzydziç im ¸ukaszenk´ i budowaç w Bia∏orusi opozycj´, a nawet konspiracj´. Co proponujemy Bia∏orusinom? Szefowa Bie∏satu na poczàtek milion bezrobotnych. Drobni przedsi´biorcy, na których mamy stawiaç, mogliby wtedy drastycznie obciàç p∏ace pracownikom (Za bramà sà ch´tni na waszà prac´!). Dzi´ki temu zwi´kszyliby podobno zyski. Prawda jest jednak taka, ˝e zostaliby b∏yskawicznie or˝ni´ci i na ich miejsce wszed∏by obcy kapita∏. Nie oferujemy Bia∏orusi niczego dobrego i oni to czujà. Bojà si´, ˝e bez ¸ukaszenki „budiet kak w Polsze” (b´dzie jak w Polsce). Najsmutniejsze jest, ˝e dziÊ trzeba ju˝ tumaniç tak˝e mieszkaƒców Podlasia (pó∏nocny wschód Polski). Oni je˝d˝à do Bia∏orusi. Majà blisko. Widzà, ˝e tam jest lepiej ni˝ na Podlasiu. Agnieszka Romaszewska, szefujàca te˝ TVP Bia∏ystok, b´dzie im teraz t∏umaczyç, by nie wierzyli swoim oczom. Niech zacznie od przekonywania Izabeli Piotr Badura Brodackiej-Falzmann. Zagadka rozwiàzana Po otrzymaniu informacji, ˝e budynek Hali Lorinsera stoi przy ul. Konopnickiej, pan Romuald Kulik obejrza∏ ten obiekt. Jest on mocno przebudowany. Zlikwidowano np. spadzisty dach i dziÊ jest on p∏aski. Z tego powodu znikn´∏y te˝ ozdobne szczyty. Zlikwidowano drzwi w Êcianie bocznej i teraz jest tam okno. Same okna te˝ sà nieco inne, bo brak nad nimi górnych ma∏ych okienek. Kto jednak zada sobie trud obejrzenia budynku z drugiej strony (od strony wejÊcia do dawnych kas zak∏adu energetycznego), ten zobaczy okna jeszcze z tymi ma∏ymi okienkami u góry. Najbardziej przekonywuje jednak widokówka z pomnikiem, który do 1945 sta∏ mi´dzy obecnymi ulicami Konopnickiej i Rybackà (wtedy Schifferstr. i Fischerstr.). Pan Kulik odnalaz∏ jà w swych zbiorach. Z lewej strony pomnika widaç dawnà Hal´ Lorinsera. Fragment tej widokówki zamieszczamy obok. Do tematu jeszcze wrócimy. Benefis w muzeum W Muzeum Diecezjalnym w Opolu odby∏a si´ promocja ksià˝ki zatytu∏owanej „Lwów ogród snu i pami´ci – dzieje Cmentarza ¸yczakowskiego oraz ludzi tam spoczywajàcych w latach 1786-2010”. Ksià˝ka ta jest ju˝ dwudziestà publikacjà w dorobku prof. Stanis∏awa S. Nicieji, i przyznaç trzeba, ˝e jest chyba najlepszà. Profesor Nicieja powiedzia∏, ˝e traktuje wieczór w muzeum jako swój benefis, poniewa˝ nie obchodzi ˝adnych rocznic ani jubileuszy. W spotkaniu wzi´li te˝ udzia∏ zaproszeni goÊcie. Promocj´ poprowadzili prof. Jan Miodek, prywatnie przyjaciel Stanis∏awa Nicieji, oraz Bogus∏aw Szybkowski – kolekcjoner i wydawca, prezes Wydawnictwa MS, które t´ ksià˝k´ opublikowa∏o. Pan Szybkowski stwierdzi∏, ˝e nigdy nie przypuszcza∏, i˝ znajdzie si´ kiedyÊ w tak szacownym gronie. Przyzna∏, ˝e obecnoÊç prof. Miodka troch´ go peszy, bo b´dàc dzieckiem robi∏ mas´ b∏´dów ortograficznych. Wspomnia∏ te˝, ˝e ludzie zapami´tujà ksià˝k´ i jej autora, ale wydawc´ ju˝ raczej nie. Czy dziÊ ktoÊ by∏by w stanie powiedzieç, kim by∏ np. pierwszy wydawca „Quo vadis”? Ksià˝ka jest fascynujàcà opowieÊç o losach lwowskiej nekropolii i osób tam pochowanych. Znalaz∏o si´ w niej blisko 5 tys. biogramów ludzi, którzy wed∏ug profesora czymÊ si´ wyró˝nili. Takich osób spoczywa tam ponad 10 tys. – twierdzi Stanis∏aw Nicieja. „Ogród snu i pami´ci” to jednak nie tylko biogramy, ale tak˝e fotografie pi´knych nagrobków, rzeêb cmentarnych i kaplic, z których to obiektów wiele do dziÊ istnieje. Z cmentarza na ¸yczakowie wcià˝ jednak znikajà ró˝ne rzeczy, jak np. cmentarne latarenki, których by∏o kilkaset a zosta∏o ju˝ tylko kilkanaÊcie. Ksià˝ka prof. Nicieji jest jego kolejnà pozycjà o ¸yczakowie i podsumowuje 30 lat pracy badawczej nad historià cmentarza. „Ogród snu i pami´ci” ukaza∏ si´ w dwóch wersjach – zwyk∏ej, czarno bia∏ej oraz dro˝szej, limitowanej, na kredowym papierze i z kolorowymi zdj´ciami. Po spotkaniu mo˝na by∏o kupiç po promocyjnej cenie i od razu uzyskaç wpis autora. Romuald Kulik OPONY • WULKANIZACJA ❏ opony nowe i u˝ywane zachodnich firm do samochodów osobowych i dostawczych ❏ monta˝ i wywa˝anie tel. 77 403-26-10 ❏ us∏ugi wulkanizacyjne kom. 607 381 644 ❏ oleje Castrol + wymiana Wojciech Filipowicz Kup, ul. 1 Maja 1b czynne 9.00-17.00 w soboty 9.00-15.00 Od redakcji: Wydawnictwo MS, którego prezesem jest pan Bogus∏aw Szybkowski, wyda∏o niedawno ksià˝k´ – album „Dziedzictwo kulturowe powiatu opolskiego”. Jej autorzy to Stanis∏aw S∏awomir Nicieja i Krzysztof Spa∏ek. Ksià˝ka ukaza∏a si´ pod redakcjà Magdaleny Fleszar. Zdj´cia wykonali: Jarek Majcher, Marek Paluch, Krzysztof Spa∏ek, Jerzy Stemplewski, Bogus∏aw Szybkowski, Tomasz Taƒczuk i Mariusz Woêniak. Teksty w ksià˝ce sà tak˝e w t∏umaczeniu na niemiecki (t∏umaczy∏ Martin Cichon). Opracowaniem graficznym zajà∏ si´ Bogus∏aw Szybkowski a redakcjà technicznà Piotr Czarny. Ksià˝k´ opatrzy∏ wst´pem Starosta Opolski Henryk Lakwa, od którego nasza redakcja dosta∏a jà w prezencie, za co serdecznie dzi´kujemy. MEBLE NA WYMIAR www.giesa.pl kuchnie, sypialnie, ∏azienki, garderoby, szafy i inne Aran˝acja, pomiar i projekt w cenie mebli W ofercie Popielów, ul. Klasztorna 3 tak˝e Sklep – Dobrzeƒ Wielki ul. Namys∏owska 22 sprz´t AGD tel. 77 46-95-279, kom. 604-995-183 KLEPKA 6 Polityczny karnawa∏ W tym roku czekajà nas w polityce spore emocje, które b´dà ros∏y w miar´ zbli˝ania si´ rocznicy katastrofy smoleƒskiej i wyborów parlamentarnych. Nie da si´ ich uniknàç, gdy˝ PiS w bie˝àcej polityce b´dzie si´ wspiera∏ „trumnà” Lecha Kaczyƒskiego, radiomaryjnym katolicyzmem i bezwzgl´dnà krytykà Premiera i Prezydenta RP. Ba∏wochwalstwo Mamy okres tradycyjnego karnawa∏u, który trwa od Trzech Króli do Ârody Popielcowej, kiedy ludzie kierujà si´ zwyczajowym wskazaniem – hulaj duszo po Adwencie do Wielkiego Postu. W tym czasie odbywajà si´ bale, maskarady, zabawy, kuligi, zakrapiane ogniska, pochody przebieraƒców. Za sprawà polityków – po Ârodzie Popielcowej nie wrócimy ju˝ do zwyczajnoÊci dnia powszedniego, bo od pewnego czasu cechà polskiej polityki jest jej karnawalizacja. Mamy wi´c nieustajàco do czynienia z politycznymi piruetami, udawaniem kogoÊ innego ni˝ si´ jest w rzeczywistoÊci, wiecowaniem pod krzy˝ami, a od kilku miesi´cy – wodzeniem Kaczyƒskiego po Krakowskim PrzedmieÊciu niczym „niedêwiedzia” w podopolskich wioskach na zakoƒczenie karnawa∏u (Bery). W tradycji ludowej niedêwiedê symbolizuje wszelkie z∏o, jakie dotyka cz∏owieka, jednak Bery, w przeciwieƒstwie do „wodzenia” Kaczyƒskiego, sà imprezà radosnà. Ka˝dego dziesiàtego, w godzinach porannych, miesiàc w miesiàc – Jaros∏aw Kaczyƒski, w towarzystwie wiernych mu towarzyszy partyjnych, otoczony wianuszkiem ochroniarzy, udaje si´ pod Pa∏ac Prezydencki, gdzie sk∏ada wieniec i zapala znicze. Byç mo˝e, ˝e tym sposobem chce okazaç wielki szacunek swemu bratu i oddaç mu czeÊç, ale taki rytua∏ sprawia, ˝e zamiast kultu mamy do czynienia raczej z ba∏wochwalstwem, bo z Lecha Kaczyƒskiego bohatera narodowego zrobiç si´ nie da. Pa∏ac Prezydencki, przed którym Kaczyƒski nie wiedzieç czemu oddaje comiesi´czny ho∏d, ma skomplikowanà hi- stori´. WczeÊniej nazywany Namiestnikowskim, podczas II wojny Êwiatowej by∏ niemieckà placówkà kulturalnà – „Deutsches Haus”, w 1944 w jego sali kolumnowej w∏adze niemieckie wystawi∏y cia∏o kata Warszawy – Franza Kutschery, a po wojnie, w 1955, podpisano w nim Uk∏ad Warszawski. Wodzu prowadê Kaczyƒski dzia∏a wg logiki zrozumia∏ej tylko dla niego, dlatego niewielu ma odwag´ nakreÊliç jego portret psychologiczny. Pisarz Janusz G∏owacki mówi o nim, ˝e jest postacià z Dostojewskiego. ZmiennoÊç emocjonalna Kaczyƒskiego przypomina mu Nastazj´ Filipownà z „Idioty” albo wszystkich braci Karamazow razem. Mo˝na si´ z nim zgodziç, bowiem Kaczyƒski, tak jak bohaterka powieÊci Dostojewskiego, ma sk∏onnoÊci do samodestrukcji, trudno mu si´ zdecydowaç z kim chce byç, potrafi byç godny szacunku jak i zdolny do nieprzewidywalnych zachowaƒ. W „Braciach Karamazow” Dostojewski dokona∏ wnikliwej analizy tzw. „przekl´tych problemów”. Tego rodzaju problemy majà miejsce w polskim ˝yciu politycznym. Jednym z nich sà przyczyny i skutki katastrofy smoleƒskiej – dobitnego Êwiadectwa nieudolnoÊci i niesprawnoÊci Rzàdu i Kancelarii Prezydenta, szczególnie wówczas, gdy prezydentem by∏ Lech Kaczyƒski. Pochodnà katastrofy smoleƒskiej sà comiesi´czne wieczorne marsze z pochodniami, wychodzàce z koÊcio∏a Êw. Jana w Warszawie, udajàce si´ pod Pa∏ac Prezydencki, o których Prezes PiS mówi, ˝e nie sà to demonstracje faszystowskie, a coÊ w rodzaju procesji. Osobliwe to procesje, w których ró˝nej maÊci uczestnicy niosà krzy˝e, zdj´cia by∏ego Prezydenta, god∏a RP, modlà si´ pod transparentem z wezwaniem, aby Tusk palnà∏ sobie w ∏eb, a pieʃ „Bo˝e coÊ Polsk´” koƒczà A A N S ÓW ISTR A FIN KSIĘGIKOAW TEM MIN : Z CE RT YF ZAKRESIE US ŁUGI W KSIĘGI EJ W O OFERUJE K AT D O IA P N PROWADZE W I ROZCHODÓW, , Ó D O CH ZAŁTOW YCH ZY R P IDENCJI RYC W YCH EW IA N ZE D A O PROW ACHUNK NIA K SIĄG R PROWADZE A HANDLOWEGO, H. SPÓ ŁEK PR AW K ADROWO-PŁACOW YC LEFONICZNY R AW SP I NTAK T TE G U KO SŁ B 90 O 695 413 3 wezwaniem: „Ojczyzn´ wolnà racz nam wróciç Panie”. Tym samym, niczym „naród wybrany” próbujà zawrzeç przymierze z Bogiem, aby Ten umocni∏ ich si∏´ politycznà i uwolni∏ od prezydenta Komorowskiego i premiera Tuska. Mo˝na si´ zgodziç z Kaczyƒskim, ˝e pochód, który on prowadzi, nie ma nic wspólnego z nazistowskimi marszami z pochodniami z lat 30. Ma jednak w sobie coÊ bardzo polskiego z tego okresu. W 1938 Polska postanowi∏a zmusiç Litw´ do nawiàzania stosunków dyplomatycznych. Trzeba by∏o pokazaç, ˝e chce tego Naród. W tym celu w dniu 17. marca zorganizowano w Warszawie pochód, który m.in. przeszed∏ Krakowskim PrzedmieÊciem. Nad g∏owami manifestantów p∏on´∏y pochodnie i unosi∏y si´ dziesiàtki transparentów z has∏ami: „Serce Polski to Litwa”, „My chcemy Litwy”, „Ukaraç zbrodniarzy litewskich”, „Zabraç Kowno”, a do marsza∏ka Âmig∏ego apelowano: „Wodzu prowadê na Kowno”. Reakcja Marsza∏ka na te wezwania by∏a bardzo ogl´dna, przemówi∏ do manifestantów, ale ich nie podburza∏. Takiego umiarkowanego zachowania ze strony „boga” wojny polsko – polskiej raczej si´ nie doczekamy. Proszki i ma∏pki Otoczenie Kaczyƒskiego t∏umaczy jego zachowanie za˝ywaniem „proszków” po Êmierci brata oraz traumà. Proszki mo˝na odstawiç, trauma powoduje jednak trwa∏e zmiany w psychice. Trauma dotkn´∏a wielu wielbicieli Lecha Kaczyƒskiego – tych w Sopocie, którzy modlà si´ do pustego mieszkania Prezydenta, czy te˝ Joachima Brudziƒskiego mówiàcego: „dziadowski premier, dziadowskie paƒstwo”. Krytyka Premiera i Prezydenta wzmog∏a si´ po og∏oszeniu raportu MAK. PiS uzna∏o, ˝e Polska zosta∏a w nim zhaƒbiona i nale˝y jej broniç. By∏a szefowa MSZ Anna Fotyga, która nie wyklucza, ˝e Smoleƒsk móg∏ byç zamachem na Prezydenta Polski, po og∏oszeniu raportu napisa∏a na stronie internetowej PiS: „(...) DziÊ czujemy na twarzach wilgoç. Czy to ∏zy, czy ktoÊ DIAGNOSTYKA KOMPUTEROWA WSZYSTKICH MAREK AUTO ELEKTRYKA Józef Patrzek rozruszniki, alternatory, elektronika, ABS, airbag, zamki centralne + pilot, alarmy, radiomonta˝, przeglàdy okresowe (wymiana oleju, rozrzàdu, filtrów itp. wg zaleceƒ producenta), kasowanie inspekcji, akumulatory. ¸ubniaƒska 31a KLIMATYZACJA KLEPKA 7 Brynica telefon: 421-52-48 telefon kom. 609 381-213 naplu∏ nam w pysk?” Beata Kempa na wieÊç, ˝e w organizmie Andrzeja B∏asika stwierdzono zawartoÊç 0,6 promila alkoholu oÊwiadczy∏a: „gen. B∏asik otrzyma∏ medialny strza∏ w ty∏ g∏owy, tak jak oficerowie 70 lat temu”. Widaç, ˝e wypowiedzi Fotygi i Kempy te˝ sà skutkiem traumy. Andrzej B∏asik awansowa∏ na dowódc´ Si∏ Powietrznych i gen. broni w okresie rzàdów PiS. Mo˝e dlatego bierze go w obron´ równie˝ gazeta o. Rydzyka – „Nasz Dziennik” z 15-16 stycznia, w której picie na pok∏adzie prezydenckiego samolotu skwitowano nast´pujàco: „To haniebne pomówienie. Pan B∏asik by∏ pasa˝erem, wi´c nawet gdyby wypi∏ lampk´ wina na pok∏adzie samolotu, to nie by∏oby to ˝adnym przest´pstwem, bo to normalna praktyka stosowana podczas lotów”. Od dawna wiemy, ˝e „ma∏pki” by∏y zakupywane w du˝ych iloÊciach prze kolejne Kancelarie Prezydentów i spo˝ywane w trakcie zagranicznych podró˝y. U˝ywa∏ ich te˝ Aleksander KwaÊniewski w trakcie podró˝y na groby polskich oficerów pomordowanych pod Charkowem. Wp∏yn´∏o to na jego niedyspozycj´ na cmentarzu, nazwanà wówczas chorobà goleni prawej. Wtedy to PiS i media, w tym Nasz Dziennik, nie zostawi∏y na nim suchej nitki. Mo˝e nale˝a∏oby go teraz równie˝ usprawiedliwiç, uznajàc, ˝e jego ówczesny stan by∏ normalny, taki prawdziwie swojski. Gdyby nie akceptacja swojskoÊci, nie by∏oby ∏a˝enia z pochodniami i krzy˝ami po Krakowskim PrzedmieÊciu, szydzenia z Premiera i Prezydenta RP, g∏oszenia niestosownych opinii przez pos∏ów, nie dosz∏oby te˝ do katastrofy smoleƒskiej. Katastrofy, a nie zamachu, co w sposób niecny próbujà nam wmówiç liderzy PiS i wielu ludzi zwiàzanych z tà formacjà. Je˝eli nadal nie b´dziemy przestrzegaç prawa i procedur, to spe∏ni si´ znane powiedzenie Bronis∏awa Komorowskiego i polski pilot b´dzie musia∏ lataç na „drzwiach od stodo∏y”. Pieniàdze, które majà byç przeznaczone na szkolenie i wyposa˝enie armii b´dà wydawane na bardzo wysokie odszkodowania za tragiczne wypadki, wynikajàce mi´dzy innymi z niefrasobliwoÊci, niekompetencji i nieodpowiedzialnoÊci rodzimych decydentów. Bernard Sojka Frontowy czas 1945 roku (ciàg dalszy z klepki 1) 21 stycznia czo∏owe oddzia∏y radzieckie osiàgn´∏y ju˝ Odr´ w okolicach Opola. Wraz z przekroczeniem dawnej granicy niemieckiej czerwonoarmiÊci zacz´li braç na ludnoÊci cywilnej odwet za zbrodnie i zniszczenia, jakich dokona∏a wczeÊniej armia niemiecka i SS na zaj´tych terenach Zwiàzku Radzieckiego. Do zbrodni i gwa∏tów zach´ca∏ bojców tak˝e radziecki propagandzista Ilia Erenburg: „Je˝eli zabi∏eÊ jednego Niemca, zabij drugiego. Nie licz kilometrów. Licz tylko zabitych przez ciebie Niemców! Nie straç ˝adnej okazji! (...) Z∏amcie si∏à dum´ rasowà germaƒskiej kobiety. Bierzcie je jako regularnà zdobycz!”. Po raz pierwszy s∏owa te wype∏ni∏y si´ w paêdzierniku 1944 roku, gdy wojska radzieckie zaj´∏y pierwszà miejscowoÊç na niemieckim terytorium, wiosk´ Nemmersdorf w Prusach Wschodnich. Zbrodni´ czerwonoarmistów na 26 cywilach minister propagandy Goebbels wyolbrzymi∏ i wykorzysta∏ dla w∏asnych potrzeb, lecz zamiast woli oporu spowodowa∏ raczej wybuch paniki i strach przed Rosjanami, a Nemmersdorf sta∏ si´ póêniej symbolem tysi´cy ofiar bestialstwa Armii Czerwonej. Styczeƒ 1945 to czas cierpieƒ, Êmierci, gwa∏tów i zniszczeƒ tak˝e dla ludnoÊci cywilnej Âlàska. Chcia∏bym przedstawiç czytelnikom „Beczki” wspomnienia z parafii Czarnowàsy (wówczas Klosterbrück) w∏aÊnie z czasu pobytu Rosjan w tej miejscowoÊci. Relacja nieustalonej osoby duchownej pochodzi z ksià˝ki „Die Tragödie Schlesiens 1945/1946 in Dokumenten” – Johannesa Kapsa, wydanej w Niemczech w 1952 roku. Co ciekawe tekst nie zawiera ˝adnych nazwisk, nawet proboszcza Henryka Mainki. Autor nie wymienia tak˝e nazw miejscowoÊci. Ta tajemniczoÊç w opracowaniu na temat zbrodni i wyp´dzeƒ na Âlàsku mog∏a byç podyktowana tym, ˝e niektóre osoby wymienione w tekÊcie pozosta∏y na Âlàsku i by∏y ju˝ wówczas obywatelami polskimi. Byç mo˝e lepiej by∏o nie wymieniaç ich nazwisk. Opisane tu wydarzenia mia∏y miejsce w piwnicy koÊcio∏a parafialnego w Czarnowasach oraz w kaplicy klasztoru, okreÊlanego jako „dom”, w którym mieÊci∏ si´ wówczas dom dziecka. Nast´pnie akcja przenosi si´ do sàsiedniej, nieustalonej wsi, oraz do Opola. Stefan Zdzuj Relacja uczestnika i Êwiadka wydarzeƒ w 1945 roku 21 stycznia 1945: Teraz burza mo˝e si´ rozpoczàç. Podopieczni z naszego domu dziecka zostali ewakuowani, sam dom nie nadaje si´ do zamieszkania. W trakcie wysadzania obu mostów na Malapane zniszczone zosta∏y wszystkie drzwi i okna, lampy spad∏y z sufitu. Co dziwne, ludnoÊç chce zostaç. Nie boi si´ Rosjan. To, ˝e gwa∏ci si´ wszystkie kobiety w wiosce a m´˝czyzn deportuje do pracy musi byç przesadà. Broƒ nas Bo˝e je˝eli Goebbels mia∏ racj´! 22 stycznia: Matka z ma∏ym dzieckiem i dziesi´ciolatkiem szuka zakwaterowania. Nie chce zostaç na dworcu kolejowym. Wzi´liÊmy ich do nas do domu dziecka. Miejsca mamy za tyle. Tak wi´c siedzimy w kot∏owni pod koÊcio∏em: trzech ksi´˝y, czternaÊcie sióstr Jadwi˝anek, kobieta z dwójkà dzieci, polski robotnik i kilku pracowników z gospodarstwa. W po∏udnie po Aniele Paƒskim zeszliÊmy na dó∏. Odg∏os karabinów maszynowych by∏ ju˝ bardzo blisko. Granaty te˝ gdzieÊ w pobli˝u wybucha- jà. Dom cz´sto dr˝y. Jacy b´dà Rosjanie? Wszyscy zadajà sobie to pytanie. Ja sam cz´sto je sobie zadaj´. W Rosji widzia∏em ich tylko jako jeƒców. Jacy b´dà teraz, gdy majà broƒ i w∏adz´? – Oto min´∏o pierwsze spotkanie. PoczuliÊmy ulg´. Nie sà wcale tacy êli. Gdy us∏yszeliÊmy Rosjan chodzàcych nad nami w koÊciele, zg∏osiliÊmy si´ do nich. Dwóch Rosjan tylko zajrza∏o, zapytali czy sà tam ˝o∏nierze. Dziwne napi´cie po∏àczone ze strachem malowa∏o si´ na ich twarzach. Ca∏à noc jeden Rosjanin sta∏ przy wejÊciu do naszej piwnicy. 23 stycznia: Nadal jesteÊmy w kot∏owni. Po tym jak wojska prowadzàce w∏aÊciwà walk´ przesz∏y, pojawili si´ dalsi Rosjanie. Najpierw zjawi∏o si´ dwóch, strzelili z pistoletu w sufit kilka razy i za˝àdali zegarków. Wraz z 14 zegarkami na r´k´ odeszli. Ch´tnie je im oddaliÊmy. (Ciàg dalszy w nast´pnej „Beczce”) T∏um. Joanna Ania Mróz US¸UGI PROTETYCZNE � wykonywanie uzupe∏nieƒ protetycznych � ekspresowa naprawa protez Czynne codziennie od 11.00 do 17.00 tel. 77 44-18-488, ca∏odobowy 501-363-342 Opole, ul. 1 Maja 15 – oficyna, wejÊcie bramà naprzeciw przystanku MZK przy dworcu PKS rabaty – raty – rachunki – kosztorysy KLEPKA 8 Nazywali go Goldschmidt Od wielu miesi´cy by∏ inwalidà. Wróci∏ z wojny bez nogi. Straci∏ jà akurat wtedy, gdy zwyci´sko triumfowano, bo z okopów przez lornetki widaç ju˝ by∏o Moskw´. W rodzinnym Horst (Âwierkle) wszystko sz∏o niby normalnie, ale teraz „oni” byli tu we wsi. Nie panikowa∏, ale z domu si´ nie rusza∏. Jak trzeba by∏o coÊ sprawiç, to siostra wychodzi∏a chy∏kiem „po zadku” przy lesie. Ich dom by∏ niepozorny, z ciemnej ceg∏y, bez pràdu. Jedyny taki, do wspó∏czesnych czasów nie pod∏àczony do sieci. Sta∏ kawa∏ek od drogi (obecnie numer 23 przy ulicy Mickiewicza) za zmursza∏ym p∏otem opanowanym przez drzewa „libousek” (ma∏ych Êliwek). Choç dom w ˝aden sposób nie prowokowa∏ do odwiedzin, mówi∏ siostrze, by za dnia raczej zostawa∏a u kogoÊ, gdzie jest wi´cej ludzi. Siedzia∏ wi´c sam i pali∏ swe ulubione „Goldy”. W∏aÊciwie to raczej to, co sobie ukr´ci∏ i trzyma∏ w pude∏ku po „Goldach”, bo od d∏u˝szego czasu nie by∏y one osiàgalne. Pali∏ je ju˝ d∏ugo przed wojnà. „Ca∏a wieÊ” wiedzia∏a, ˝e „Józef Bartylla kurzi z∏ote cigarety, choçby jaki z∏otnik” i nazwali go Goldschmidt. W wype∏niajàcej izb´ atmosferze papierosowego dymu, mieszajàcego si´ z oparami gotujàcych si´ „pelkartofli” (ziemniaków w mundurkach) bi∏ si´ z myÊlami, kalkulujàc po swojemu, ˝e przecie˝ jemu, doÊwiadczonemu przez wojn´, powinni daç spokój. Momentami zadawa∏ sobie te˝ pytanie: „jak to ta tera moze wyglundaç na zejgewerku u Kurpiyrza, czyli u Peca?” (tak si´ mówi∏o „o Kurpiyrzu” z tartaku). Ostatnio Goldschmidt dorabia∏ u niego przy buchalterii. Dobre czasy Pec, z racji konkurencyjnego nowoczesnego tartaku, mia∏ ju˝ za sobà, ale klienci jeszcze przychodzili. Niektórzy nazywali go te˝ Hugo. Zdawa∏o si´, ˝e Pec to by∏ Kurpierz – Êwierklanin z tartakiem, a Hugo to taki sobie Peter Kurpierz, co to na swym tartaku nie bardzo potrafi zrobiç interes. Hugo ju˝ taki by∏, jakby zdziwiony, wczorajszy, zaskoczony przeÊcigajàcymi go sytuacjami dnia bie˝àcego, tak w domu, jak i w „geszefcie”. By∏a Êroda 24 stycznia 1945, a Hugo od poniedzia∏ku, pami´tnego poniedzia∏ku, kiedy to si´ okaza∏o, co wlewajàcy si´ od nocy „ruse” wyprawiajà z kobietami, by∏ sam w domu. „One” dyskretnie posz∏y do wsi, „kobiyta” (˝ona) powiedzia∏a, ˝e „do przoucieli” (krewnych). Wyglàda∏ jej coraz niecierpliwiej z okna w laubie. W koƒcu nie wytrzyma∏. Ida – mruknà∏ do siebie, noulepi w jupie i pudluwie (kurtka i czapa zimowa). Tak si´ ubra∏ i ruszy∏. Wydawa∏o mu si´, ˝e tak si´ skurczy∏, i˝ nikt go nie zauwa˝a, bo „ruse” ∏adujàcy u niego na tartaku deski na samochód (wywozili je gdzieÊ w kierunku Czarnowàs „na rzeka”, „rieka, rieka” ciàgle s∏ysza∏) wcale nie zareagowali. Minà∏ wypalony dom swojej siostry, wypalony dom Kallusów i za chwil´ „wypichownia”, gdzie te˝ by∏o jakieÊ ma∏e pogorzelisko. Domów, które sta∏y jak kiedyÊ, jakoÊ dziwnie nie zauwa˝a∏. Na skrzy˝owaniu przed zgliszczami stajni Hoffmanna skr´ci∏ w prawo i dalej, byle nie zauwa˝enie, do „przoucieli – Kurpiyrzów”. Przy szkole przyhamowa∏. Wielkie czeluÊcie okopconych okien, kopcàce jeszcze przy wietrze, swàd, a wokó∏ Ênieg i porozrzucane sprz´ty przyprószone sadzà. Ch∏ód przeszed∏ mu po plecach. Troch´ dalej ktoÊ z przeciwka przez okno ostro˝nie zawo∏a∏: „Hugo, skryj sie, bo cie chycu”. Nie dlatego, ˝e wszystkich ∏apali, ale dlatego, ˝e on kr´ci∏ si´ i rozglàda∏, jakby si´ zgubi∏. Ale przecie˝ by∏ ju˝ prawie „kole Bajcra”. Z podwórka „Bednourzów” dosz∏o go zdecydowane komenderowanie: „tak toczno, tak toczno” itd. DomyÊli∏ si´, ˝e musi tam byç jakiÊ „komandant”. Dwa kroki dalej w dziurze przy drzwiach wycugu Bajcra obok wywróconej drewnianej lauby, dwóch „so∏datów” grzeba∏o martwego towarzysza (pod laubà sucha ziemia nie by∏a zmro˝ona, wzgl´dnie ∏atwo kopalna). PrzyÊpieszy∏. Gdy dochodzi∏ do swego kuzyna – imiennika zapachnia∏o Êwiniobiciem. Przywar∏ nosem do furtki i przez szpark´ ciekawsko zerka∏, wspina∏ si´ „na palcach”, by coÊ tam zobaczyç. Wtem z sàsiedztwa us∏ysza∏ „u Fatygi rusi majum kuchnia, lepyj sie ta nie ciÊ”. Z kolei z drugiej strony, gdzie przed chwilà us∏ysza∏ komendy, dosz∏y go jakieÊ wo∏ania. Odszed∏ od furtki, patrzy a stamtàd w jego stron´ podà˝a „rus” machajàc karabinem i krzyczàc. Szybciej ni˝ sporym krokiem, oglàdajàc si´ za siebie, ruszy∏ do „Kurpiyrzownie przy Kobiyniu” – domu rodzinnego. KLEPKA 9 Gdy by∏ ju˝ niedaleko us∏ysza∏ za sobà: „szpion!, szpion!”. A˝ podskoczy∏ i „chodu” w lewo do Goldschmidta, swego buchaltera, pod lasem. Przez kuchni´ do izby i przywar∏ do Êciany przy szafie utrzymujàc ciàgle wzrok na drzwiach. „Her Kurpiyrz, sie wous ruse guniu?” – ˝artem zaczà∏ Goldschmidt, ale nie dokoƒczy∏, bo Rosjanin by∏ ju˝ pod drzwiami. Czujnie, z lufà w przedzie wszed∏. W pó∏mroku na tle jaÊniejszego okna zobaczy∏ sylwetk´ podnoszàcà si´ za sto∏em, a pod Êcianà „szpiona”. Ze sto∏u spad∏ talerz z niedojedzonym kartoflem. Tego za sto∏em, co go stràci∏, „ruski” ju˝ lepiej widzia∏. Dojrza∏, ˝e ma drewnianà nog´ i odkrywczo wycedzi∏: „Aaa..., ty wojewa∏. A gdie? Dawaj samnoj i ty szpion to˝e”. Goldschmidt w∏o˝y∏ coÊ na siebie, „swoje cigarety” do kieszeni i poszli, niemrawo jak to z kuternogà, a Hugo struchla∏y nie móg∏ si´ od Êciany oderwaç i tak zosta∏. Nikt go te˝ ju˝ nie wo∏a∏. Choç „ruski” pogania∏ „bystriej, bystriej”, szybciej si´ nie da∏o, po zmuldzia∏ym Êniegu. Tu jakiÊ rower wgnieciony czo∏gowymi gàsienicami w Ênieg, tam jakieÊ inne sprz´ty. Goldschmidt patrzy∏ na to wszystko i myÊla∏ przy tym – po co i gdzie ten „bojec” go prowadzi? Dalej znów: po co u Bajcra próbujà akurat teraz mocniej ustawiç „lauba” itd. Weszli „do Bednourza”, jak si´ okaza∏o – do komendanta. Na stole mapy. „Nu ska˝i, gdie ty wojewa∏?” i podali mu jednà z nich. Wodzi∏ po niej palcem ju˝ jakiÊ czas. Komendant i ten drugi z sekundy na sekund´ coraz czerwieƒsi ze z∏oÊci. Patrzàc to na niego, to na siebie rykn´li jeden przez drugiego: „ty, do nas striela∏, swo∏ocz, pajdiosz pad stienku”. Gdy wychodzili wiedzia∏ tyle, ˝e wyrokiem „Sàdu Wojskowego” jest skazany na Êmierç dla wyrównania krzywd. Po co go wi´c prowadzà jeszcze z powrotem? – pyta∏ siebie w duchu, ale okaza∏o si´, ˝e nie tak ca∏kiem z powrotem. Stan´li tam gdzie pachnia∏o kuchnià – u Fatygi. „Egzekuor” prowadzi∏ go za stodo∏´, po drodze tylko któremuÊ z kuchni coÊ nakaza∏. Ustawi∏ Goldschmidta pod Êcianà i zapyta∏: „a zakurit choczjesz”. Ten spokojnie si´gnà∏ „po swoje”, a ruski da∏ mu przypaliç. Po paru „dymkach” wyszarpnà∏ mu paczk´ „z Goldami”, rzuci∏ na bok i kaza∏ wyciàgnàç r´ce jakby chcia∏ sprawdziç czy sà czyste. Akurat doszed∏ ten z kuchni i po∏o˝y∏ na wyciàgni´te r´ce Goldschmida gicz wo∏owà, a oprawca podnoszàc pepesz´ rechota∏: „eto twaja naga, katoroju ty u nas patierja∏” i wypali∏ troch´ wy˝ej nad nià. Goldschmidt osunà∏ si´ po Êcianie jakby pod ci´˝arem „odzyskanej nogi”, którà te˝ w tym samym momencie upuszcza∏. Odchodzàc oprawca zagadnà∏ do tego z kuchni: „durak giermaniec, balszoj durak”. Nie wiadomo, czy mia∏ na myÊli naiwnoÊç zastrzelonego. Pewnie tak, bo kto w tym czasie przyzna∏, ˝e by∏ w Rosji, móg∏ liczyç tylko na jedno – na Êmierç. Józef Moczko – Êwierklanin INFORMACJE LOKALNE Z GMINY Koncert Kol´dowy w Dobrzeniu W niedziel´ 16 stycznia w koÊciele p.w. Êw. Katarzyny w Dobrzeniu Wielkim odby∏ si´ Koncert Kol´dowy z udzia∏em parafialnej scholi pod kierunkiem siostry Aleksandry (zdj´cie z lewej) oraz chóru „Cantabile” z Gminnego OÊrodka Kultury w Dobrzeniu Wielkim, pod kierunkiem Huberta Pro- choty (zdj´cie z prawej). GoÊcinnie wystàpi∏ te˝ Opolski Chór Kameralny pod kierunkiem Mariana Biliƒskiego. UroczystoÊç rozpocz´∏y wspólny Êpiew (Pójdêmy wszyscy do stajenki) i przywitanie przez ks. proboszcza Jana Poloka. Potem kolejno Êpiewa∏y: schola, „Cantabile” DOBRZE¡ i Opolski Chór Kameralny a na koniec wystàpi∏y po∏àczone si∏y „Cantabile” i chóru z Opola. Na podkreÊlenie zas∏uguje, ˝e wszystkie zespo∏y zaprezentowa∏y bardzo wysoki poziom. Dodatkowà atrakcjà by∏ fakt, ˝e Êpiewano kol´dy kompozytorów z ró˝nych krajów, nie tylko z Polski i Niemiec, ale te˝ z Anglii (John Rutter) a nawet dalekiej Argentyny (Ariel Ramirez). (DB) „Indianie” z ChróÊcic z jase∏kami w Âwierkli Zdarzy∏o si´ to w niedziel´ 16 stycznia o godzinie15:00 w Êwierklaƒskim koÊciele p.w. Niepokalanego Serca NajÊwi´tszej Marii Panny. Dzieci i m∏odzie˝ z ChróÊcickiego Kó∏ka Misyjnego wystàpi∏y z jase∏kami. By∏y one troch´ inne ni˝ te, które w tym miejscu by∏y zazwyczaj prezentowane. W przedstawieniu pos∏u˝ono si´ bowiem tak˝e obrazami egzotycznymi, w tym przypadku ze Êwiata Indian. By∏y indiaƒskie stroje a zamiast stajenki stanà∏ wigwam. Wszystko wed∏ug pomys∏u siostry Marioli, prowadzàcej grup´. By∏o fajnie. Na koniec miejscowy duszpasterz, ksiàdz radca Jan Chodura serdecznie podzi´kowa∏ „Indianom” z ChróÊcic oraz Êwierklanom obecnym na przedstawieniu, tych ostatnich zach´cajàc przy tym do datków na rzecz chróÊcickiej grupy, która zebranymi w ten sposób Êrodkami wspiera dzieci w Afryce. Józef Moczko – Êwierklanin Styczniowe retrospekcje Od pami´tnego stycznia 1945 min´∏o ju˝ 66 lat. Dwie zamieszczone tu fotografie wykonane zosta∏y z niemal tego samego miejsca i przedstawiajà ten sam dom. Ta u góry pokazuje wspó∏czesny widok budynku w Âwierkli. Ta u do∏u, bardzo z∏ej jakoÊci, pokazuje ten sam dom z czasów wojny, po wybuchu obok niego amerykaƒskiej bomby. Józef Moczko, Êwierklanin STOMATOLOGIA Dobrzeƒ Wielki, ul. Namys∏owska 23 Szybko i solidnie uszyjemy Twoje marzenia od firanki po sukniĎ ılubnĂ Zapraszamy: pon.-pt. 8-16 (ıroda do 18), sobota 9-13 Barbara Giesa ul. Wolnoıci 1 Ip. 46-090 Popielów tel. 692-555-773 0 692-555-773 od poniedzia∏ku do czwartku – 10.00-17.00 w piàtki – 12.00-16.00 tel. 77 46-96-709 KLEPKA 10 kom. 512-288-023 INFORMACJE LOKALNE Z GMINY POPIELÓW UG szuka pracowników Zakoƒczenie sezonu polowaƒ W niedziel´ 9 stycznia, na terenie LeÊnym Kup – ChróÊcice, odby∏o si´ ostatnie w sezonie polowanie cz∏onków Ko∏a ¸owieckiego nr 2 ¸O w Opolu, które ma siedzib´ w Kolonii Popielowskiej. Polowanie prowadzi∏ Jan Kowalski. Âwi´ty Hubert darzy∏ myÊliwym. Pozyskano dwa jelenie byki, jednà ∏ani´ i lisa. Królem polowania zosta∏ Andrzej Sosna a Wicekrólami koledzy Mateusz Kulig i Krzysztof Pogrzeba. Po uroczystym pokocie myÊliwi po˝egnali Kniej´ Âw. Huberta i rozjechali si´ do domów. Darz Bór i do nast´pnego polowania w nowym sezonie. A. Narowski Przetarg ju˝ po raz trzeci Pierwszy przetarg na budow´ drogi gminnej 101841 O Popielów – Lubienia og∏oszono 25 paêdziernika 2010 roku. Chodzi o odcinek o d∏ugoÊci oko∏o 1,9 km, biegnàcy od ul. Szenwalda w Popielowie w kierunku ul. Popielowskiej w Lubieni a˝ do jej skrzy˝owania z ul. Wiejskà. Zainteresowani tym zadaniem mogli sk∏adaç oferty do 10 listopada. Po otwarciu ofert okaza∏o si´, ˝e najtaƒszy oferent chcia∏ za wybudowanie drogi wi´cej, ni˝ gmina mia∏a zaplanowane na ten cel. W zwiàzku z tym 10 listopada wójt uniewa˝ni∏ przetarg a 15 listopada og∏osi∏ go po raz drugi, wyznaczajàc termin sk∏adania ofert na 9 grudnia. Niestety, równie˝ i tym razem najtaƒsza oferta opiewa∏a wcià˝ na kwot´ wi´kszà, ni˝ gmina by∏a w stanie zap∏aciç. Znowu wi´c przetarg uniewa˝niono (3 stycznia) i 17 stycznia og∏oszono go ju˝ po raz trzeci. Termin sk∏adania ofert w trzecim przetargu wyznaczony zosta∏ na 3 lutego. W og∏oszeniu dostrzegliÊmy jednak pewnà zmian´. Zmniejszono zakres planowanych prac. Teraz nie obejmujà ju˝ one przebudowy przejazdu kolejowego. Dzi´ki temu wykonanie zadania b´dzie troch´ taƒsze. Czy jednak skreÊlenie przebudowy przejazdu kolejowego spowoduje wystarczajàcy du˝y spadek kosztów ca∏ego zadania, by znalaz∏ si´ wykonawca, na którego ofert´ gmin´ b´dzie ju˝ staç? Wkrótce si´ tego dowiemy. Termin wykonania zadania pozostaje od poczàtku niezmienny. Jest to 30 czerwca 2011. Gdyby jednak nawet trzeci przetarg nie zakoƒczy∏ si´ pomyÊlnie, to powstanie wàtpliwoÊç, czy przy kolejnym uda si´ jeszcze dotrzymaç pierwotnego terminu wybudowania drogi. OKR¢GOWA STACJA KONTROLI POJAZDÓW Popielów, ul. Szenwalda 39 A, tel. 77 427-56-90 do 92 – przeglàdy techniczne (rejestracja) wszystkich typów pojazdów – komputerowa diagnostyka silnika – remonty pojazdów – wymiana opon i szyb samochodowych Godziny otwarcia: 7.30 – 17.00 i w ka˝dà sobot´ od 8.00 do 13.00 5 stycznia wójt gminy og∏osi∏ otwarty i konkurencyjny nabór na stanowisko podinspektora ds. zarzàdzania kryzysowego i OC w referacie spraw obywatelskich. Od ch´tnych wymagano m.in. wy˝szego wykszta∏cenia (najlepiej administracyjnego lub prawniczego) oraz bieg∏ej obs∏ugi komputera (pakiet biurowy MS Office). Do 19 stycznia mo˝na by∏o sk∏adaç dokumenty. 20 stycznia gmina powiadomi∏a, ˝e zg∏osi∏o si´ szeÊç osób, spe∏niajàcych wymogi formalne. By∏y to same panie. Po przeprowadzeniu z nimi rozmów kwalifikacyjnych gmina dokona wyboru. 14 stycznia wójt gminy og∏osi∏ nabór na wolne stanowisko urz´dnicze ds. ewidencji ludnoÊci w referacie spraw obywatelskich. W przypadku kandydatów na to stanowisko tak˝e oczekuje si´ m.in. wykszta∏cenia wy˝szego (najlepiej administracyjne) oraz bieg∏ej obs∏ugi komputera w zakresie pakietu biurowego MS Office, a tak˝e minimum trzech lat sta˝u pracy oraz znajomoÊci KPA i przepisów o ewidencji ludnoÊci i dowodach osobistych. Ch´tnym na to stanowisko wyznaczono na 28 stycznia termin sk∏adania dokumentów. Tylko GZ LKS Gminny Zwiàzek „Ludowe Kluby Sportowe” w Popielowie jako jedyny z∏o˝y∏ oferty w konkursie na „Rozwijanie ró˝nych form wspó∏zawodnictwa sportowego wÊród mieszkaƒców gminy Popielów” (190 tys. z∏) oraz na „Krzewienie kultury fizycznej i sportu w Êrodowisku dzieci i m∏odzie˝y szkolnej” (30 tys. z∏). Jako jedyny ch´tny, zosta∏ oczywiÊcie wybrany i otrzyma tyle, o ile wnioskowa∏. Tylko Caritas Tylko jeden ch´tny – Caritas Diecezji Opolskiej, z∏o˝y∏ oferty w konkursie na „Piel´gnacj´ w Êrodowisku domowym osób chorych, niepe∏nosprawnych, samotnych i starszych” (Caritas wnioskowa∏ o dotacj´ 45 tys. z∏) oraz na „Ambulatoryjnà i domowà terapi´ i rehabilitacj´ leczniczà” (wniosek o 25 tys. z∏). Jako jedyny, zosta∏ wybrany do obu zadaƒ. Na pierwsze dostanie wnioskowane 45 tys. z∏, ale na drugie tylko 15 tys. z∏ zamiast wnioskowanych 25 tys. MI¢DZYNARODOWY PRZEWÓZ OSÓB I TOWARÓW Marcin Nowok MARTI-TRANS, ul. Pokojska 3 46-083 Nowe Sio∏kowice KLEPKA 11 kom. 603 193 155 tel. 77 46-92-008 INFORMACJE LOKALNE Z GMINY MURÓW No to mo˝e brat? W poprzedniej „Beczce” ukaza∏ si´ tekst „Szpieg i mason z Zagwiêdzia”, poÊwi´cony Johannowi Friedrichowi Krigarowi, urodzonemu 21 listopada 1774 w Zagwiêdziu a zmar∏emu 1 kwietnia 1852 w Berlinie. By∏ on budowniczym pierwszej niemieckiej lokomotywy (1815-1816). Karier´ zawodowà zaczyna∏ w Zagwiêdziu, potem pracowa∏ w hucie w Ozimku, a na koniec trafi∏ do Królewskiej Odlewni ˚eliwa w Berlinie, której zosta∏ dyrektorem. W podobnym czasie co Johann pracowa∏ te˝ w Ozimku Christian Krigar, który mniej wi´cej w tym samym czasie co Johann te˝ przeszed∏ do pracy w berliƒskiej odlewni. Autor artyku∏u o Johannie Krigarze sformu∏owa∏ wi´c przypuszczenie, ˝e Christian móg∏ byç ojcem Johanna. Okazuje si´, ˝e nie móg∏ byç. Pan Bogus∏aw Szybkowski przys∏a∏ nam w tej sprawie informacj´ ze zdj´ciami, za co bardzo dzi´kujemy. Jedno ze zdj´ç zamieszczamy obok. Jest na nim ˝eliwna kolumna, którà pan Szybkowski sfotografowa∏ w sàsiedztwie koÊcio∏a w Zagwiêdziu. Kolumna upami´tnia Georga Krigara, zmar∏ego w Zagwiêdziu. To on by∏ ojcem Johanna Krigara. Kim zatem by∏ Christian? Czy móg∏ byç np. bratem Johanna? Trudno uwierzyç, ˝e przypadkowo pracowa∏ z nim w Ozimku a potem przeniós∏ si´ do Berlina. Na kolumnie jest napis. Pan Szybkowski przys∏a∏ nam oddzielne jego zdj´cie, ale w druku napis by∏by nieczytelny. Podaj´ wi´c treÊç napisu: „Opfer kindlicher Liebe gegen ihren guten Vater George Krigar, gebor. d. 23 Apr. 1754, gest. d. 24 März 1800”. Przet∏umaczy∏bym to tak: „Na pamiàtk´ mi∏oÊci dzieci, do swego dobrego Ojca, Georga Krigara, urodzonego 23 kwietnia 1754, zmar∏ego 24 marca 1800”. (Pb) 22 grudnia w murowskiej szkole urzàdzano klasowe wigilie. By∏ te˝ uroczysty apel, który wprowadzi∏ wszystkich w Êwiàteczny nastrój monta˝em s∏owno-muzycznym przygotowanym przez uczniów pod opiekà pani Anastazji Puto i pani Katarzyny Proth. Klasy III, pod opiekà pani Kariny Szaforz, przygotowa∏y inscenizacj´ „Father Christmans”. Film z Murowa Oryginalnym pomys∏em by∏o jednak nagranie filmu ze wspomnianym monta˝em s∏owno-muzycznym i umieszczenie go na YouTube. Film ma tytu∏ „Wigilia 2010”. Tu akurat namawialibyÊmy na tytu∏y innego typu. Gdyby film mia∏ tytu∏ „PSP Murów – Wigilia 2010”, to po wpisaniu do wyszukiwarki YouTube „PSP Murów” mielibyÊmy go zaraz znaleziony. Gdy jednak wpiszemy „Wigilia 2010” to wyÊwietli nam si´ lista blisko trzech tysi´cy filmów, ka˝dy o Wigilii 2010. I jak na tej liÊcie znaleêç ten murowski? „SCHODY – LUBDA” Henryk Lubda NOWE SIOŁKOWICE, ul. PIASKOWA 12 tel. 77 427-57-20 kom. 603-634-177 www.lubda.pl K´szyc rekord Êwiata K´szyce sà najmniej zaludnionà miejscowoÊcià w gminie Murów. Sà one zaszyte g∏´boko w lesie. Na koniec grudnia 2009 by∏o tam zaledwie trzech sta∏ych mieszkaƒców. Nie w tym jednak k´szycki rekord, bo sà w Polsce, nie mówiàc ju˝ o Êwiecie, miejscowoÊci, w których nie ma ˝adnego sta∏ego mieszkaƒca. ˚adnego mieszkaƒca nie ma np. Olszak w gminie Popielów. K´szycki rekord le˝y w tym, ˝e ta miejscowoÊç ma dwie strony internetowe. Mo˝e mieç nawet wi´cej, ale my znamy dwie. Trudno uwierzyç, by by∏a gdzieÊ na Êwiecie miejscowoÊç o tak du˝ej liczbie stron internetowych w przeliczeniu na mieszkaƒca oczywiÊcie. PisaliÊmy ju˝ o poÊwi´conej K´szycom stronie internetowej www.chatawlesie.pl zwiàzanej z prowadzonym przez Wojciecha i Zofi´ Gurgulów oÊrodkiem Ekoland (K´szyce 7). K´szycom poÊwi´cona jest tak˝e strona www.zacisze-lesne.pl zwiàza- na z oÊrodkiem „Zacisze LeÊne u Huberta” (K´szyce 3). Ze strony „Zacisza” dowiedzieliÊmy si´ m.in., skàd mog∏a wziàç si´ nazwa K´szyce. PrzeczytaliÊmy, ˝e „Zacisze LeÊne u Huberta powsta∏o ze starej leÊniczówki, zbudowanej przez pruskich osadników ok. 1800 roku. Przypuszcza si´, i˝ obecna nazwa osiedla K´szyce nawiàzuje do nazwiska pierwszego pruskiego leÊniczego Conschütz, który w tym domu mieszka∏”. Byç mo˝e w krótkim czasie zagospodarowana zostanie w K´szycach kolejna opuszczona obecnie posesja. Ze strony „Chaty w Lesie” dowiedzieliÊmy si´, ˝e jest tam na sprzeda˝ dzia∏ka o powierzchni 30 arów z solidnà murowanà chatà, stodo∏à i obórkà. JeÊli ktoÊ t´ nieruchomoÊç kupi, to zapewne te˝ uruchomi swà stron´ internetowà. Byç mo˝e, gdy si´ jest zaszytym tak g∏´boko w lesie, to silniej odczuwa si´ potrzeb´ bycia w globalnej wiosce. Wójt Gminy Murów zawiadamia o wywieszeniu na tablicy informacyjnej Urz´du Gminy w Murowie oraz na stronie internetowej www.bip.murow.pl Zarzàdzenia Wójta: Nr Or.0151-7 /2011 z dnia 24.01.2011 roku w sprawie og∏oszenia wykazu nieruchomoÊci przeznaczonej do najmu, po∏o˝onej w miejscowoÊci Stare Budkowice ul. Zagwiêdziaƒska 16. KLEPKA 12 OPOLE I OKOLICE – DAWNIEJ I DZI Z historii opolskiego piwowarstwa (4) Produkcja oraz wyszynk piwa w Opolu (II) W Opolu, podobnie jak we Wroc∏awiu i w wielu innych miastach Êlàskich, piwnic´ ratuszowà okreÊlano mianem „Piwnicy Âwidnickiej”. To w∏aÊnie tam spotykali si´ bogatsi mieszczanie, aby degustowaç zagraniczne wina oraz obce piwa. Szynkowano tam jednak nie tylko piwa pochodzàce ze Âwidnicy. Cz´sto sprowadzano je z innych Êlàskich miast. Na przyk∏ad przed wojnà trzydziestoletnià w opolskiej piwnicy ratuszowej szynkowano piwo niemodliƒskie. Poza granicami miasta, zaczynajàc od przedmieÊç, wyszynk piwa odbywa∏ si´ w karczmach. Karczmy i gospody okreÊlano na Âlàsku nazwà „Kretscham”. Nazwy „Kretscham” u˝ywano zresztà nie tylko na Âlàsku, ale te˝ w wielu regionach Saksonii. By∏a ona popularna na przyk∏ad w okolicach Drezna. Karczmy by∏y nie tylko miejscem, w którym mo˝na by∏o napiç si´ piwa, ale pe∏ni∏y one równoczeÊnie rol´ przedmiejskich hoteli. Karczmy znajdowa∏y si´ przed trzema z czterech bram wjazdowych do Opola. Czwarta brama prowadzi∏a bezpoÊrednio do zamku na wyspie. Karczma przed Bramà Wroc∏awskà nosi∏a nazw´ „Oder Kretscham” (Karczma Odrzaƒska), natomiast karczm´ znajdujàcà si´ przed Bramà Gos∏awickà nazywano potocznie „Wigoda”. Opuszczajàc miasto przez Bram´ Bytomskà, którà widaç w prawym dolnym rogu mapki, zamieszczonej poni˝ej, wychodzi∏o si´ na „Beuthenische Landstraße”, czyli drog´ prowadzàcà do Bytomia. DziÊ jest to ulica Krakowska (Brama Bytomska znajdowa∏a si´ na terenie obecnego placu WolnoÊci, w tym jego rogu, przy którym jest dziÊ restauracja „Mandarin Duck”. Po mini´ciu koÊció∏ka Êw. Barbary (St. BarbaraKirche), który w 1811 rozebrano i przeniesiono do podopolskich Kolanowic, dochodzi∏o si´ do karczmy, przy której znajdowa∏a si´ kuênia (Schmiede) oraz stajnia (Stall). Opolskie piwa by∏y przyprawiane chmielem. Âwiadczà o tym resztki chmielu znalezione na Ostrówku, a póêniej potwierdzi∏o to istnienie ogrodu chmielowego na wyspie Pasieka. Podczas gdy na Ostrówku piwo warzono g∏ównie z j´czmienia, w póênym Êredniowieczu do produkcji piwa opolskiego u˝ywano pszenicy, uwa˝ajàc piwa j´czmienne za gatunkowo gorsze. Od poczàtku XIX wieku w produkcji piwa przewa˝a∏ znów s∏ód j´czmienny. Produkcja piwa w Opolu ulega∏a na przestrzeni wieków ciàg∏ym wahaniom. Oprócz lat pomyÊlnych zdarza∏y si´ lata wojen oraz kl´sk ˝ywio∏owych, odbijajàce si´ negatywnie na miejskiej produkcji. Wydana w 1784 roku w Brzegu ksià˝ka pod tytu∏em „Bayträge zur Beschreibung von Schlesien” (Przyczynki do opisu Âlàska) informuje, ˝e piwowarstwo przynosi∏o pierwotnie wi´ksze dochody i mog∏oby je przynosiç dalej, poniewa˝ oprócz samego miasta obowiàzek odbioru piwa opolskiego posiada 36 miejscowoÊci, lecz pospólstwo zbyt mocno przyzwyczai∏o si´ do konsumpcji gorza∏ki. (cdn) Andrzej Urbanek Adwentowe spotkanie DFK Spotkanie Adwentowe dla dzieci i ich rodziców urzàdzi∏o 18 grudnia DFK Opole Gos∏awice. Obydwie salki, którymi dysponuje gos∏awickie ko∏o, p´ka∏y w szwach, bo tyle dzieci (blisko 50) bawi∏o si´ równoczeÊnie w naszej siedzibie. W spotkaniu uczestniczy∏y dzieci koƒczàce Szkó∏k´ Sobotnià (Samstag Schule), dzieci z zespo∏u „Opolskie Wróble” (Oppelner Spatzen) i dzieci naszych cz∏onków. Wszyscy spotkali si´ na wspólnej zabawie adwentowej. Pani Ma∏gorzata Koszyk, nauczycielka Szkó∏ki Sobotniej, przygotowa∏a wiele wspólnych zabaw. Dzieci mog∏y si´ pochwaliç przed swymi rodzicami z opanowanego na sobotnich zaj´ciach j´zyka niemieckiego. A „Opolskie Wróble” zaprezentowa∏y swój program artystyczny. Po zabawie wszyscy wspólnie, rodzice i dzieci, zasiedli do pocz´stunku. Rodzicom pokazano bibliotek´ ko∏a i zbiory w naszej „Izbie Pami´ci”. Zapoznano ich te˝ pokrótce a historià Gos∏awic. Na koniec wszystkie dzieci otrzyma∏y Êwiàtecznà paczk´. Spotkanie adwentowe pokaza∏o, ˝e jest zapotrzebowanie na tego typu spotkania integracyjne. Cieszy i napawa optymizmem dzia∏aczy DFK, ˝e nasz „Dom Kultury” t´tni ˝yciem. Na zdj´ciu zamieszczonym powy˝ej rodzice z dzieçmi przygotowujà nadziewane jab∏ka do pieczenia. Ernst Mittmann GABINET DENTYSTYCZNY Czynne 6 dni w tygodniu w godzinach 9.00 – 21.00 45-531 Opole ul. G. Morcinka 43 tel. 77 423-44-85 tel. kom. 508 519 192 e-mail:[email protected] www.prestige.opole.pl KLEPKA 13 OPOLE I OKOLICE – DAWNIEJ I DZI Groszowice ❏ Na 28 stycznia zaplanowano spotkanie z radnymi miasta Opola z okr´gu nr 3 (obejmujàcego Groszowice). Odb´dzie si´ ono w Szkole Podstawowej nr 24 przy ul. Gorzo∏ki. Poczàtek o godz. 18:00. Stowarzyszenie „Groszowice” zaprasza mieszkaƒców dzielnicy. ❏ 15 stycznia w Domu Biesiadnym „Arkadia” odby∏ si´ pierwszy bal Stowarzyszenia „Groszowice”. Na YouTube umieszczono krótki film z tego balu. (Aby go znaleêç wystarczy do wyszukiwarki YouTube wpisaç „Stowarzyszenie Groszowice”). ❏ 3 stycznia cz∏onkowie zarzàdu Stowarzyszenia „Groszowice spotkali si´ z Prezydentem Miasta Opola, Ryszardem Zembaczyƒskim. Dok∏adniej o tym spotkaniu postaramy si´ poinformowaç w nast´pnej „Beczce”. ❏ 4 grudnia odby∏a si´ organizowana przez Stowarzyszenie „Groszowice” wycieczka do Drezna na Jarmark Bo˝onarodzeniowy. Zainteresowanie by∏o tak du˝e, ˝e trzeba by∏o organizowaç drugi autokar. Groszowiczanie zwiedzili Zwinger i udali si´ na tarasy nad ¸abà. Panujàcy mróz nie pozwoli∏ zrealizowaç wszystkiego, co planowano, ale g∏ówny cel – jarmark, zosta∏ osiàgni´ty. Krótki filmik i przeglàd zdj´ç z wycieczki sà na YouTube. Kto zna histori´ cegie∏ek Jako mi∏oÊnik historii i pamiàtek mojej dzielnicy (Nowa WieÊ Królewska) chcia∏em si´ z czytelnikami „Beczki” podzieliç wiadomoÊcià, ˝e w ubieg∏ym roku dosta∏em od mieszkaƒca naszej dzielnicy cegie∏k´, na której (za Matkà Boskà) pokazany jest koÊció∏ Matki Boskiej Nieustajàcej Pomocy. U góry jest na cegie∏ce napis „BOLKO” a u do∏u „O Maria hilf”. W chwili obecnej znalaz∏a si´ kolejna taka sama cegie∏ka w obramowaniu drewnianym. Do tej pory nie uda∏o mi si´ jednak dowiedzieç, z jakiej okazji te cegie∏ki wyprodukowano, gdy˝ nasza dzielnica zosta∏a nazwana BOLKO po 1930 roku, a koÊció∏ zosta∏ zbudowany w 1905 roku. Je˝eli ktoÊ z czytelników wie coÊ wi´cej o tej tajemniczej cegie∏ce, to prosz´ o wiadomoÊç. Henryk S∏aby Dzwonnica z ul. Poprzecznej Kapliczka – dzwonnica, pokazana na zdj´ciu obok, znajduje si´ w Opolu – Kolonii Gos∏awickiej przy ul. Poprzecznej. Zbudowano jà prawdopodobnie na prze∏omie XVIII i XIX wieku, ale kto i kiedy dok∏adnie jà postawi∏, nie uda∏o si´ dociec. Mo˝e dzwon w kapliczce móg∏by nam cokolwiek wyjaÊniç. Kapliczk´ zbudowano z czerwonej ceg∏y. Ma ona dwuspadowy dach kryty dachówkà. Na szczycie dachu znajduje si´ metalowy krzy˝. Kapliczka posiada cztery kondygnacje. Na parterze sà drzwi wejÊciowe, zwieƒczone gotyckim ∏ukiem. Mi´dzy parterem a drugà kondygnacjà wykonano pi´kny gzyms ze specjalnej kolorowej ceg∏y. Druga kondygnacja posiada nisze pó∏koliÊcie zwieƒczone, w których nie ma jednak ˝adnych malowide∏. Trzecia kondygnacja zw´˝a si´ wyraênie ku górze. Na jej przedniej Êcianie wymurowano wg∏´bienie o kszta∏cie du˝ego krzy˝a. W czwartej kondygnacji umieszczono dzwon. Kapliczka ma doÊç nietypowà budow´. By∏a ona gruntownie remontowana przed trzema laty. Skorzysta∏em wtedy z okazji, by obejrzeç jej wn´trze po skuciu tynków. Okaza∏o si´, ˝e by∏a ju˝ wielokrotnie przebudowana. W starych zapiskach trafi∏em na informacj´ o kapliczce, którà przekaza∏ jeszcze przed II wojnà Êwiatowà w∏aÊciciel gruntu, na którym stoi kapliczka. Wed∏ug niego, kapliczka by∏a dwukrotnie przebudowywana. Ostatnio gdzieÊ w okolicach roku 1900. Przebudowy mia∏ dokonaç pan Galgon. Byç mo˝e ktoÊ z czytelników posiada jakieÊ informacje, do których mnie nie uda∏o si´ dotrzeç, lub posiada jakieÊ stare zdj´cie tej kapliczki. B´d´ wdzi´czny za sygna∏. Ernst Mittmann, tel. 77 455-09-56 PRODUCENT OKIEN I DRZWI Z PCV C E N Y P R O S T O O D P R O D U C E N TA ❏ gwarantowana wysoka jakoÊç wykonania ❏ rozwiàzania konstrukcyjne do ka˝dego obiektu Dobrzeƒ Ma∏y ❏ estetyka i trwa∏oÊç na wiele lat ul. Krótka 3 SPRZEDA˚ RATALNA!!! e-mail: [email protected] www.domix-p.opole.pl czynne 8.00-17.00 tel. 77 440-42-13 CZARNOWĄSY ul. Jagiełły 13 tel. 604-520-160 www.instytuturody.eu W LUTYM PROMOCJA – UZUPEŁNIANIE PAZNOKCI ALESSANDRO 60ZŁ • • • profesjonalna pielęgnacja twarzy laserowe usuwanie owłosienia pedicure OD MARCA ZAPRASZAMY NA ENDERMOLOGIĘ!!! KLEPKA 14 [email protected] Wszystkie zabiegi wykonuje mgr kosmetolog przy użyciu nowoczesnej aparatury. INFORMACJE LOKALNE Z GMINY ¸UBNIANY Z dzia∏alnoÊci ¸ODzK Binsfeld. Liczàce 1200 lat Binsfeld jest w gminie Arnstein wzorem do naÊladowania, gdy chodzi o umiej´tne gospodarowanie posiadanymi zasobami, ochron´ Êrodowiska i trosk´ o dzieci. Choç w Binsfeld jest 40 dzieci w wieku do 14 lat, to wieÊ radzi sobie z opiekà nad nimi bez gminnych dotacji. Od 2002 dzia∏a tu kot∏ownia ekologiczna, wykorzystujàca odpadowe zrzynki drewna. Ogrzewa 30 budynków. Arnstein. Do groênego zdarzenia dosz∏o na obrze˝ach Arnstein. Podczas spaceru spotkali si´ dwaj m´˝czyêni z psem i myÊliwy. Ujadajàcy pies zdenerwowa∏ myÊliwego. Dosz∏o do ostrej wymiany zdaƒ i w koƒcu myÊliwy strzeli∏ ostrzegawczo w powietrze. Na szcz´Êcie na tym si´ skoƒczy∏o, bo wszyscy si´ zreflektowali. Altbessingen. Aby uprzyjemniç Êwi´ta dzieciom z Rumunii, dzieci z Altbessingen sprzedawa∏y zrobione przez siebie rzeczy i upieczone ciasta. Zebrane pieniàdze pozwoli∏y na wys∏anie do Rumunii okaza∏ych paczek z podarunkami. 2 stycznia w koÊciele pod wezwaniem Êwi´tych Piotra i Paw∏a w ¸ubnianach odby∏ si´ uroczysty Koncert Noworoczny, zorganizowany przez ¸ubniaƒski OÊrodek Dzia∏alnoÊci Kulturalnej. Ksiàdz proboszcz Jerzy Wybraniec przywita∏ obecnych w koÊciele, a Wójt Gminy ¸ubniany – pan Krystian Baldy z∏o˝y∏ wszystkim mieszkaƒcom ˝yczenia noworoczne. Koncert rozpoczà∏ si´ wierszem Romana Brandstaettera „Na granicy czasu...”. Potem kolejno kol´dy zaÊpiewali: zespó∏ „Musica Viva” z Publicznego Gimnazjum w Biadaczu, schola „Lugnianensis” z ¸ubnian, duet Emilka (5) i Stasiu (7) Trela, Dominika Nawrat, Denis Sobota, Aleksandra Warzyc, Julia Buchta oraz chór „Cantilene” dzia∏ajàcy przy ¸ODzK. 9 stycznia odby∏o si´ „Rodzinne Kol´d Âpiewanie”, podczas którego uroczyÊcie podsumowano II Gminny Konkurs „¸ubniaƒska Betlejka”. Organizatorem konkursu jest ¸ODzK. Ka˝da zg∏oszona do konkursu Betlejka zosta∏a nagrodzona. Wszystkim wykonawcom pogratulowaç nale˝y pomys∏owoÊci, oryginalnoÊci, kreatywnoÊci oraz innowacyjnoÊci a tak˝e ch´ci do wspólnego tworzenia arcydzie∏. Najwy˝ej oceniono (I miejsca) Betlejki, które wykonali: Tomasz Wierszak (4 lata), który wykona∏ swà szopk´ z pomocà dziadków, Marcel Molek z klasy II PSP w Je∏owej (opiekun mgr Justyna Kornek) oraz zespo∏owo klasa VI z PSP w Brynicy (opiekun mgr Bernadeta Sówka). Ponadto wyró˝nienie specjalne otrzyma∏ Piotr Wierszak z klasy I w PSP w Luboszycach, któremu pomogli rodzice (opiekun mgr Zofia Wilczek). 10 stycznia odby∏o si´ spotkanie organizacyjne w sprawie projektu „MAMA – Muzyczna Akademia M∏odego Artysty”, adresowanego do dzieci w wieku 3-7 lat. Podczas spotkania na wybranych przyk∏adach zaprezentowano sposoby prowadzenia zaj´ç oraz omówiono cele i metody pracy. Projekt cieszy si´ du˝ym zainteresowaniem. Trwajà zapisy najm∏odszych na zaj´cia, które prowadzi mgr Katarzyna Leja. Zaj´cia odbywajà si´ w poniedzia∏ek o godz. 16:00, 17:00 i 18:00 oraz we wtorek o godz. 17:00. Wi´cej informacji zainteresowani znajdà na stronie internetowej: www.lodzk.opole.pl Na swà stron´ internetowà (www.lodzk. opole.pl) ¸ODzK zaprasza tak˝e wszystkich, którzy chcàc obejrzeç zdj´cia z imprez (zdj´cia z wi´kszych imprez sà w zak∏adce Galeria). Z przedszkola w K´pie W grudniu w Publicznym Przedszkolu w K´pie by∏o wiele uroczystoÊci. Najpierw 6 grudnia przyby∏ wyczekiwany Miko∏aj. Gdy tylko dzieci us∏ysza∏y dzwoneczki reniferów, to zaÊpiewa∏y „Witaj Miko∏aju”, by Êwi´ty wiedzia∏ gdzie nieÊç worki z prezentami. Miko∏aj by∏ muzykalny. Gra∏ na ró˝nych instrumentach, ale krótko, bo spieszy∏ si´ do innych dzieci. Nast´pne w kolejnoÊci by∏y jase∏ka i kiermasz Êwiàteczny (17 grudnia). Zaproszono na nie rodziców. Scenografià i re˝yserià jase∏ek zaj´∏a si´ pani Dorota Czech. Przedszkole bierze udzia∏ w akcji „Ca∏a Polska czyta dzieciom”, wi´c Dzieciàtko wita∏y w jase∏kach tak˝e postacie z bajek. Po jase∏kach, w drugiej sali, na kiermaszu Êwiàtecznym mo˝na by∏o kupiç haftowane anio∏ki, gwiazdki, r´cznie robione kartki, choinki z makaronu, stroiki i wiele innych Êwiàtecznych ozdób przygotowanych przez grono pedagogiczne, rodziców i dzieci. Dochód z kiermaszu (582 z∏) trafi∏ do Domu Samotnej Matki w Zopowej. Rodzicie otwarli swe serca, wiedzàc na co pójdzie dochód. SK¸AD OPA¸U Stare Budkowice, ul. Targowa 40 tel./fax 77 421 00 11 kom. 511 391 514 W ofercie posiadamy w´giel gruby, orzech, groszek, ekogroszek i mia∏ KLEPKA 15 Przedszkole corocznie organizuje uroczystà Wigili´. W tym roku odby∏a si´ ona 22 grudnia. By∏y tradycyjne potrawy, w tym wigilijny barszczyk z uszkami ugotowany przez panià Basi´ i pierniki upieczone przez panià Sylwi´. W grudniu prowadzono te˝ w przedszkolu akcj´ „Góra Grosza” a ponadto goÊciliÊmy Teatr Magii, z którym wspólnie czarowaliÊmy. Grudzieƒ by∏ wi´c miesiàcem pe∏nym wra˝eƒ. Dyrektor PP w K´pie mgr Joanna Ma∏ek INFORMACJE LOKALNE Z GMINY TURAWA Wyborcze zebrania wiejskie Zarzàdzeniem Wójta Gminy Turawa, wydanym 12 stycznia, ustalone zosta∏y terminy i miejsca zebraƒ wiejskich we wszystkich so∏ectwach. Podczas tych zebraƒ majà si´ odbyç wybory organów so∏eckich, tj. so∏tysów i rad so∏eckich. Godzin´ rozpocz´cia zebraƒ wyznaczono jednakowà dla wszystkich so∏ectw – 17:00. Poniewa˝ zgodnie ze statutami so∏ectw, dla wa˝noÊci zebrania wiejskiego, odbywajàcego si´ w pierwszym terminie, wymagana jest obecnoÊç przynajmniej 20 proc. uprawnionych mieszkaƒców so∏ectwa, a to rzadko si´ zdarza, wi´c w swym zarzàdzeniu wójt ustali∏ od razu drugi termin (zebranie odbywajàce si´ w drugim terminie jest wa˝ne bez wzgl´du na liczb´ uczestników). Drugi termin wójt wyznaczy∏ w tym samym dniu i tym samym miejscu co pierwszy termin, ale o 15 minut póêniej, czyli o godz. 17:15. JeÊli wi´c w ciàgu 15 minut od rozpocz´cia zebrania w pierwszym terminie nie b´dzie doÊç ludzi, to prowadzàcy zamknie je i natychmiast otworzy zebranie w drugim terminie. Mo˝na si´ zastana- wiaç, po co tworzy si´ zapis o minimalnej frekwencji 20 proc. w pierwszym terminie, skoro potem i tak zwyk∏à sztuczkà omija si´ go. ProÊciej by∏o chyba ustaliç, ˝e ju˝ w pierwszym terminie zebranie jest wa˝ne bez wzgl´du na liczb´ obecnych. Terminy i miejsca zebraƒ wiejskich ustalone sà nast´pujàco: 24 stycznia –Kotórz Ma∏y, budynek by∏ej szko∏y podstawowej 25 stycznia –Kad∏ub Turawski, sala OSP 26 stycznia –Bierdzany, budynek szko∏y podstawowej 27 stycznia –W´gry, sala OSP 28 stycznia –Ligota Turawska, sala OSP 31 stycznia –Osowiec, sala OSP 1 lutego – Rz´dów, Êwietlica 3 lutego – Turawa, sala narad urz´du gminy 4 lutego – Kotórz Wielki, klub „Pod Lipà” 7 lutego – Zakrzów Turawski, budynek by∏ej szko∏y podstawowej 8 lutego – Zawada, budynek szko∏y podstawowej. Wygra∏a kotka fotka zza p∏otka M∏odzie˝owa Rada Gminy Turawa jest organizatorem wielu imprez a wÊród nich konkursu „Fotka zza p∏otka”. Jest on adresowany nie tylko do mieszkaƒców gminy Turawa, ale do wszystkich zainteresowanych. Ma zach´caç do fotografowania ambitniejszego, ni˝ zwyczajne pstrykanie. Pierwszy raz konkurs og∏oszono w 2009 roku. W listopadzie 2010 og∏oszono drugà jego edycj´. Temat brzmia∏: „Najlepszy przyjaciel cz∏owieka”. Organizatorzy zostawili jednak uczestnikom dowolnoÊç w interpretacji tematu. Prace trzeba by∏o nades∏aç do 23 grudnia. Do konkursu zg∏oszono 23 zdj´cia, które ocenia∏o jury w sk∏adzie: Oliwer Kubus – przewodniczàcy, Sabina Nowak, Justyna Tieleczek, Patryk Wieczorek i Martina Nowak. Wi´kszoÊç autorów zdj´ç potraktowa∏a temat tradycyjnie, czyli przewa˝a∏y fotografie zwierzàt, uznanych przez uczestników za najlepszych przyjació∏ cz∏owieka. By∏y te˝ jednak inne interpretacje tematu, co jury konkursu uzna∏o za przejaw kreatywnoÊci fotografujàcych. Za najlepszà z nades∏anych fotografii jury uzna∏o zdj´cie zatytu∏owane „Kotek”, którego autorkà jest Iwona Niznik z Turawy. Jury doceni∏o jakoÊç wykonania zdj´cia, uj´cie sytuacyjne i przekaz artystyczny. Nagrodzone zdj´cie zamieszczamy obok a pani Iwonie gratulujemy. Apteka Pod Lipami ¸ubniany, ul. Opolska 70a, tel. 77 427-05-95 � leki gotowe i recepturowe (wykonywane wed∏ug recepty) � refundowane pieluchomajtki poniedzia∏ek-piàtek 8.00 – 16.00; w soboty 9.00 – 12.00 Podczas 61. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w dniu 20 grudnia 2006 roku ustanowiono rok 2011 Mi´dzynarodowym Rokiem Lasów. Wezwano wszystkie paƒstwa w ONZ z odpowiednimi organizacjami rzàdowymi, pozarzàdowymi, sektorem prywatnym i innymi podmiotami do podj´cia wspólnego wysi∏ku, którego celem jest podniesienie ÊwiadomoÊci na temat zrównowa˝onego zarzàdzania, ochrony i zrównowa˝onego rozwoju wszystkich rodzajów lasów. Do dzia∏aƒ zwiàzanych z Mi´dzynarodowym Rokiem Lasów aktywnie w∏àczajà si´ leÊnicy z NadleÊnictwa Turawa przygotowujàc na przestrzeni ca∏ego 2011 roku wiele okolicznoÊciowych akcji, przybli˝ajàcych wszystkim zainteresowanym tematy zwiàzane z lasem. Jednà z naszych zimowych propozycji jest akcja „Zima w lesie” adresowana g∏ównie do dzieci i m∏odzie˝y. O jej szczegó∏ach poinformuje rzecznik prasowy nadleÊnictwa – Jaros∏aw ˚aba (tel. 77 421-20-11, kom. 604-549-042). Zimà las ˝yje innym, nieznanym przeci´tnemu turyÊcie rytmem. LeÊnicy znajà tajemnice drzew i krzewów w stanie bezlistnym, przygotowania roÊlin i zwierzàt do zimy, bez trudu wskazujà kierunki Êwiata. ¸atwo odnajdujà Êlady i tropy „leÊnej spo∏ecznoÊci”. Ciep∏a odzie˝ i wygodne buty wystarczà, aby bez przeszkód cieszyç si´ urokami natury. Zapraszamy na zaj´cia przyrodniczo-leÊne zimà. NadleÊnictwo Turawa Ju˝ nie jest tajne Przetarg na remont ul. Wyzwolenia w Zakrzowie Turawskim z braku oferentów uniewa˝niono. Do∏àczy∏ on do wyd∏u˝ajàcej si´ listy przetargów na remonty dróg, uniewa˝nionych z braku ch´tnych. Uniewa˝nienia dokonano 19 listopada a og∏oszono to w BIP 30 grudnia po po∏udniu (poprzednia „Beczka” ju˝ si´ wtedy drukowa∏a). ZAK¸AD OPTYCZNY Dobrzeƒ Wielki, ul. Namys∏owska 85 Okulista przyjmuje Polecamy komputerowe badanie wzroku, we wtorki porady okulisty, oprawy, szk∏a, naprawy i czwartki 14.30 – 17.00 oraz realizacj´ recept ubezpieczeniowych. Gwarantujemy krótkie terminy realizacji KLEPKA 16 tel. 77 469-64-37 INFORMACJE LOKALNE Z GMINY CHRZÑSTOWICE Rada gminy protestuje Krzy˝ z L´dzin Kamienny krzy˝ znajdujàcy si´ obok koÊcio∏a w L´dzinach zbudowany zosta∏ w 1904 roku. Jego poÊwi´cenia dokona∏ ksiàdz Abramski z Opola. Na krzy˝u by∏y umieszczone inskrypcje w j´zyku niemieckim i polskim, jednak te niemieckie nie zachowa∏y si´ na tyle dobrze, ˝eby je mo˝na by∏o dziÊ odczytaç. Doskonale widoczna jest data 1904. Napisy zosta∏y po wojnie zniszczone. Trudno uwierzyç, ˝e nie zachowa∏a si´ przedwojenna fotografia tego krzy˝a. Na jej podstawie inskrypcj´ da∏oby si´ odtworzyç. Mo˝e ktoÊ z czytelników „Beczki” zna treÊç inskrypcji. Warto jà zapisaç dla potomnych. Ernst Mittmann GBP zatrudni bibliotekarza Gminna Biblioteka Publiczna w Chrzàstowicach og∏osi∏a nabór na stanowisko pracy bibliotekarza. Chodzi o prac´ na pó∏ etatu w filii bibliotecznej w Suchym Borze. Wymagane jest wykszta∏cenie wy˝sze lub Êrednie bibliotekarskie (ewentualnie Êrednie ogólnokszta∏càce z koniecznoÊcià uzupe∏nienia wykszta∏cenia bibliotekarskiego). Po˝àdane sà te˝ inne umiej´tnoÊci, których list´ zainteresowani znajdà na gminnej strony internetowej. Czas na sk∏adanie ofert up∏ynie 3 lutego. Urzàd Pocztowy w Chrzàstowicach obs∏uguje dziÊ ca∏à gmin´ Chrzàstowice, czyli 9 so∏ectw i 6670 mieszkaƒców. Niedawno ujawniono, ˝e w ramach reorganizacji Poczty Polskiej, majàcej na celu popraw´ jej wyników ekonomicznych (m.in. przez redukcj´ zatrudnienia i liczby placówek), wiele urz´dów ma byç zlikwidowanych. W przysz∏oÊci mia∏oby nie byç nawet po jednym urz´dzie na gmin´. WÊród gmin, które mia∏aby zostaç bez urz´du pocztowego jest m.in. gmina Chrzàstowice. Urz´dem pocztowym w∏aÊciwym dla mieszkaƒców Chrzàstowic mia∏by byç Urzàd Pocztowy w Ozimku. Poczta zapewnia, ˝e nie by∏aby to dolegliwoÊç dla mieszkaƒców, bo przecie˝ w Chrzàstowicach by∏aby agencja pocztowa, gdzieÊ w sklepie czy na stacji paliw. DoÊwiadczenia istniejàcych ju˝ dziÊ agencji pokazujà, ˝e nie jest to takie proste. Rada Gminy Chrzàstowice zaprotestowa∏a przeciw likwidacji urz´du uchwa∏à z 12 stycznia. Zwraca w niej uwag´ np. na fakt, ˝e rano listonosze muszà przybyç do urz´du, by pobraç przesy∏ki, a po zakoƒczeniu pracy muszà pojechaç do urz´du, Wodzili bera Zgodnie z odwiecznà tradycjà po Chrzàstowicach wodzono niedêwiedzia, czyli bera. W tym roku odby∏o si´ to w sobot´ 15 stycznia. Berowi towarzyszy∏ orszak. By∏ w nim kominiarz smarujàcy odwiedzanych sadzà (na szcz´Êcie), stra˝ak z syrenà, by by∏o s∏ychaç, ˝e nadchodzi korowód, policjant wystawiajàcy "mandaty" za cokolwiek, bo potrzebne sà fundusze, i myÊliwy, który na koniec musi na zabawie niedêwiedzia zastrzeliç. Byli te˝ ksiàdz, lekarz, muzycy i inni. Na gminnej stronie internetowej red. Anna Kurc zamieÊci∏a zdj´cia z imprezy. Jedno z nich obok. Kolarskie prze∏aje w Falmirowicach W niedziel´ 23 stycznia odby∏y si´ w Falmirowicach Mistrzostwa Województwa Opolskiego w ramach Ogólnopolskiego WyÊcigu w Kolarstwie Prze∏ajowym 2011. Zawody rozgrywano w pi´ciu kategoriach, OFERUJEMY: 45-040 OPOLE Plac Kopernika 1-2/14 telefony: 77 474-68-08 77 474-89-26 www.worksupport.pl by rozliczyç si´ z nich. DziÊ gminni listonosze je˝d˝à do urz´du rowerami. Gdyby mieli jeêdziç do Ozimka (ok. 10 km od Chrzàstowic) to rano tam i z powrotem i po po∏udniu tam i z powrotem da∏oby im dodatkowe 40 km trasy. Trudno sobie wyobraziç, ˝e gminni listonosze b´dà dodatkowe 40 km pokonywaç rowerem, zw∏aszcza ˝e trasa Chrzàstowice – Ozimek to droga krajowa o ogromnym nat´˝eniu ruchu. Musieliby korzystaç z samochodów. No ale trudno sobie te˝ wyobraziç, ˝e póêniej b´dà po swych obwodach jeêdziç wàskimi wiejskimi uliczkami samochodem od domu do domu. Musieliby po przyjeêdzie z Ozimka przesiàÊç si´ na rower a na koniec dnia znów z roweru do samochodu, by jechaç si´ rozliczyç w Ozimku. Wszystkie te procedury „zjad∏yby” sporà cz´Êç dniówki listonosza, wi´c obs∏uga mieszkaƒców, z braku czasu, musia∏aby si´ zrobiç troch´ byle jaka. To tylko jeden z mankamentów przypisania gminy Chrzàstowice do poczty w Ozimku, bo jest ich wi´cej. Gminni radni majà wi´c racj´, protestujàc przeciwko likwidacji Urz´du Pocztowego w Chrzàstowicach. – LEGALNÑ PRAC¢ W HOLANDII – WYSOKIE ZAROBKI – UBEZPIECZENIE – ZAKWATEROWANIE utworzonych ze wzgl´du na wiek i p∏eç zawodników. Organizatorem wyÊcigu by∏ Urzàd Gminy Chrzàstowice a wspó∏organizatorami: LKS „Ziemia Opolska” Opole, WZ LZS w Opolu, OZKol. w Opolu oraz NadleÊnictwo Opole. Kolarskie prze∏aje by∏y tak˝e okazjà do spotkania si´ mi∏oÊników nordic walkingu, którzy towarzyszà w ten sposób kolarzom ju˝ po raz piàty. Gabinet stomatologiczny Lek. stom. Katarzyna Ch∏opik Nak∏o, ul. Przedszkolna 1 Certyfikat nr 273 e-mail: [email protected] KLEPKA 17 tel. 791-199-879 MARMURY– GRANITY Firma kamieniarska – Jerzy Iskierka 46-045 Kotórz Ma∏y • ul. Opolska 69 telefon/fax 77 421-22-05 telefon kom. 601 862-592 produkcja i monta˝ ✦ schody kamienne wewn´trzne samonoÊne ✦ schody zewn´trzne ✦ blaty kuchenne i ∏azienkowe ✦ parapety ✦ posadzki Przede wszystkim tradycja 1982-20 11 ZAPEWNIAMY: • atrakcyjne ceny • doradztwo techniczne • dostawy i transport pod wskazany adres z roz∏adunkiem REALIZUJEMY INWESTYCJE BUDOWLANE POD KLUCZ OFERUJEMY KREDYTY ZA ZAKUP, REMONT I BUDOW¢ DOMU Istniejemy ju˝ 29 lat. W tym czasie wypracowaliÊmy renom´ firmy solidnej, której mo˝na powierzyç ka˝dà inwestycj´ budowlanà. Nasze projekty zdobywajà liczne wyró˝nienia, a co najwa˝niejsze – zadowolenie Klientów. Zapewniamy profesjonalne doradztwo techniczne i pomoc w doborze pokryç dachowych na dowolny obiekt. 46-020 Czarnowàsy k. Opola, ul. Jagie∏∏y 17a tel. 77 469-12-46, 77 427-16-50, fax 77 469-10-47 www.ciurex-2.pl e-mail: [email protected] Oddzia∏y: Prószków, ul. Osiedle 2A, tel. 77 464-96-39 Strzelce Op., ul. 1 Maja 50 (teren cementowni), tel. 77 463-00-70 KLEPKA 18 NowoÊci w podatkach Niemczech na rok 2011 Od 1 stycznia 2011 roku wchodzi w ˝ycie kilkanaÊcie zmian dotyczàcych podatku dochodowego i majàcych bezpoÊredni wp∏yw na wysokoÊç zwrotu. Niektóre z nich sà korzystne dla pracujàcych w Niemczech, a niektóre niestety nie. Poni˝ej prezentujemy najciekawsze zmiany. ✷ ✷ ✷ Od 2010 roku korzystniej rozlicza si´ sk∏adki na ubezpieczenie zdrowotne i opiekuƒcze. Przepis ten ma tak˝e zastosowanie w roku 2011 wzgl´dem rozliczeƒ podatkowych za rok 2010. Sk∏adajàc niemieckà deklaracj´ podatkowà za rok 2010 odliczymy sobie zatem od podatku pe∏nà kwot´ wydatków na wspomniane ubezpieczenia. Korzystniejsze rozwiàzania sà przewidziane jednak tylko dla kwoty podstawowej ubezpieczenia zdrowotnego oraz opiekuƒczego. ✷ ✷ ✷ Wraz z rokiem 2011 odliczyç od podatku mo˝na tak˝e wydatki na zabezpieczenie spo∏eczne, co w praktyce oznacza sk∏adki na kas´ chorych, ubezpieczenie opiekuƒcze, ubezpieczenie na wypadek bezrobocia, na wypadek wystàpienia niezdolnoÊci do pracy, w przypadku nieszcz´Êliwego wypadku oraz w przypadku ubezpieczenia od odpowiedzialnoÊci cywilnej. Przepis ten dotyczy zarówno pracowników zatrudnionych w Niemczech, jak osoby bezrobotne zarejestrowane w niemieckich Urz´dach Pracy. Je˝eli ktoÊ nie jest ubezpieczony w ustawowej kasie chorych, a ubezpiecza si´ prywat- nie, to w takiej sytuacji mo˝e odliczyç od podatku sk∏adki nie tylko za siebie, ale tak˝e za wspó∏ma∏˝onka oraz za dzieci. ✷ ✷ ✷ Je˝eli ktoÊ pracujàc w Niemczech wykorzystuje zapomog´, to nadal mo˝e korzystaç z ulgi podatkowej. Od d∏u˝szego czasu obowiàzujà jednak zaostrzone procedury udokumentowania wspierania osób mieszkajàcych za granicà (np. w Polsce). Pocieszajàca jest jednak informacja, ˝e w rozliczeniu podatkowym za rok 2010 mo˝emy ofiarowaç krewnemu wi´cej, ni˝ mogliÊmy dotychczas. Maksymalna kwota zapomogi wynosi 8.004 euro. ✷ ✷ ✷ W roku 2011 obowiàzujà tak˝e zaostrzone przepisy wobec oszustów podatkowych. W zwiàzku z tym osoby o wysokich dochodach sà zobowiàzane do przetrzymywania dokumentów podatkowych przez okres 6 lat. Dodatkowo niemieckie Urz´dy Skarbowe mogà przeprowadzaç kontrole skarbowe bez wczeÊniejszego uprzedzenia. Co wi´cej, takie kontrole mogà zostaç przeprowadzone bez podania ich przyczyny. ✷ ✷ ✷ Je˝eli ktoÊ ˝yje w Niemczech w wolnym zwiàzku i nie zawar∏ ma∏˝eƒstwa, to przy zeznaniu podatkowym za rok 2010 mo˝e na wniosek zostaç potraktowany na równi z ma∏˝eƒstwem i wtedy partnerzy mogà rozliczyç si´ wspólnie. Jednak partnerzy b´dà nale˝eli do pierwszej klasy po- KLEPKA 19 datkowej. W przypadku rozejÊcia si´ partnerów, a co za tym idzie zakoƒczenia wolnego zwiàzku, partnerzy mogà zostaç potraktowani tak samo jak osoby rozwiedzione, tj. mogà przejÊç z pierwszej klasy podatkowej na drugà klas´. W ten sposób zmniejszà swoje obcià˝enia podatkowe w trakcie roku. Jednak zawsze w takiej sytuacji trzeba mieç na uwadze, ˝e po z∏o˝eniu rocznego zeznania podatkowego mo˝e wystàpiç dop∏ata. W roku 2011 rozliczajàc si´ z roku 2010 mo˝emy odliczyç sobie tak˝e koszty przeprowadzek. W przypadku kawalerów (i panien) jest to kwota 636 euro. W przypadku osób zam´˝nych kwota podlegajàca odliczeniu jest wi´ksza i wynosi ju˝ 1.271 euro. Je˝eli wyst´pujà dzieci i one te˝ z nami przeprowadzajà si´, to wtedy na ka˝de dziecko mo˝na odliczyç od podatku dodatkowo 280 euro. ✷ ✷ ✷ Kolejna zmiana dotyczy osób, które w roku 2010 przesz∏y na emerytur´. Cz´Êç niemieckiej emerytury podlega opodatkowaniu. Je˝eli ktoÊ po raz pierwszy rozpoczà∏ pobieranie niemieckiej emerytury w 2010 roku, to 60 proc. emerytury podlega opodatkowaniu, a 40 proc. jest wolne od podatku. ✷ ✷ ✷ Pewne zmiany dotyczà tak˝e obowiàzków. I tak, sk∏adki na zabezpieczenie staroÊci muszà zostaç zg∏oszone do Urz´du Skarbowego. Dodatkowo dane muszà zostaç przekazane do Deutsche Rentenversicherung Bund. Wraz z danymi nale˝y przekazaç numer ubezpieczenia. èród∏o: www.finanzamt.pl P.H.U. „ZOF-MAR” ANTONI WRÓBEL www.zofmar.com.pl MATERIAŁY BUDOWLANE SKLEP METALOWY SKŁAD OPAŁU SPRZEDAŻ WYROBÓW HUTNICZYCH DYSTRYBUTOR SYSTEMÓW DACHOWYCH „EUROFALA” TRANSPORT I USŁUGI LOGISTYCZNE mail: [email protected] www.cembrit.pl OFERTA: MATERIAŁY BUDOWLANE RENOMOWANYCH FIRM STAL Z CIĘCIEM NA WYMIAR PRODUKCJA STRZEMION BUDOWLANYCH KOMPLETNE SYSTEMY KOMINOWE „DOMUS”, „BOLESŁAWIEC”, „SCHIEDEL” KRĘGI STUDZIENNE I PRZEPUSTY DROGOWE ARCHITEKTURA OGRODOWA TARCICA (ŁATY, DESKI, KROKWIE) PASZE i NAWOZY WĘGIEL EKOGROSZEK I ORZECH SPRZEDAŻ I TRANSPORT MATERIAŁÓW SYPKICH SAMOCHODAMI DO 3,5 TONY ŁADOWNOŚCI TRANSPORT NA PLAC BUDOWY Z ROZŁADUNKIEM HDS Z TYM KUPONEM CAŁY NASZ ASORTYMENT KĘPA k. OPOLA TEL: (77) 455 92 42 PRACUJEMY: PONIEDZIAŁEK-PIĄTEK 7-17 UL. OPOLSKA 5 (77) 402 74 96 SOBOTA 7-13 KLEPKA 20 TANIEJ o 5% DO KOŃCA LUTEGO!!! Kuponów nie można łączyć, promocja nie obejmuje rabatów stałych. Kupa zgorsynio∏ i choroba w doma Nie bana wo wiyncowo∏, bo to je trocha za nieskoro i nie pasuje, yno zaro∏z wo po∏osprawio, jako to by∏o ze Hejdliny wyjazdy do frizerki. Tos my jescyk doÊç kwilka ze Wichtoro na Hejdla cekali, wierza ze dwa rozaƒce. NareÊcie sie moja kobiyta prziklychta∏a. Jak wlaz∏a do kuchnie, to zawonia∏o jak we parfumeryjej, a jak sie mycka sym∏a, toch capnon na stolik bez go∏dki! Tako∏ wo frizura ta moja Hejdla mia∏a, tak sykownie wyglonda∏a, izech ∏oco nie wierzo∏. Ynoch nie wiejdzio∏, co jescyk mojej kobiycie do g∏owy strzely∏o. – Jako, pranzonki fertig? ¸okro∏sone dobrze? – pyta∏a kobiyta. – Jescy we garcu so, bo Wichtora padali, ize zimnych jejÊç nie bano. To mozno ty byÊ jy mog∏a tera zrobiç... – postawio∏ch na stole go∏rnek i ida po miska na te pranzonki. – Wiys, Paulu – zacona tak jakoÊ inksy g∏osy Hejdla – bandzies ty musio∏ te pranzonki zrobiç, bobych jo∏ sie paznokcie mog∏a nad∏omaç – i moja kobiyta mi pokao∏za∏a swojy dziejsiyƒç palcow. Ale jakich! Kaedy paznokejç bo∏ bio∏lutki, a wszystky jednaky dugy! Powia wo, ize mie zatka∏o. – No co, Paulu, fajne mo tera roncki, ni? Wichtora, go∏dka zejÊcie straciyli, cy co?! – Hejdla zaglonda∏a to na mie, to na Wichtora i poma∏u te rance ∏opusca∏a coro∏s to nizej, coro∏s to nizej... Tak sie cicho we kuchni zrobiy∏o, izejÊcie mogli us∏ysejç, jak sie tyn Êpek poma∏u skwarzi we tygliku... Jo∏ bo∏ taki zackocony, zejch wzion ta no∏wiynkso∏ misa i robio∏ch te pranzony jedna za drugo, ich na moja kobiyta nie zajrzo∏. Bo jako? Przed kogo ∏ona sie taky paznokcie zrobiy∏a? Przedy mie? Mie styk∏a ta fajno∏ frizura. Ale tak sie paznokcie Êtucne zrobiç?! I chto be tera mo∏, ∏ociyro∏, sprzonto∏?! Jo∏ som wszystko?! – myÊlo∏ch sie, alech nie myÊlo∏, co robia, dopiyro mie Wichtora zlamkowali. – Paulu! – dyç skoƒc jus s pranzonkoma, mo∏s chnet po∏no∏ misa. Chto to zjy?! – wywrzo∏skli na mie. No toch po∏ozo∏ ∏eska, garniec zejch na rogu na piec postawio∏ i siond zejch bez s∏owa. Tegoch sie nie bo∏ myÊlo∏! Hejdla musi kogoÊ miejç! A Hejdla ju˝ da∏a talyrze i sio∏lki na sto∏, po∏ozy∏a wido∏ki, yno przi kazdej robocie mia∏a te palce taky wygniynte do gory! Wichtora zglondali na nia i yno tak ∏ocoma przewro∏cali. Zerzykali my przed mitaky i zaconi my jejÊç. Wszyscy bez jednego s∏owa. Kazdy gamba yno na pranzonki ∏otwiyro∏. MusiejlibyÊcie to widziejç! Piyrsi nie wytrzimali nasi Wichtora. – Wiys, Hejdlo, jo∏ cie mia∏a za pobozno∏ kobiyta, a tyÊ mi taky coÊ zrobiy∏a. Nie wia, nie wia, co pejdziejç. Po Ponbocku sie nie poprawio∏! – Lepej nie go∏dejcie nic wiyncej. A no∏barzej ∏o poboznoÊci. Bo niechtorzi so tacy poboêni, co kady dziyƒ we koÊciele siedzo, a w∏oko∏ko nich yno zgorsyniy. I nie majo dugich paznokciow. A wy? TacyÊcie poboêni, rzyko∏cie, rzyko∏cie, yno jak niekiedy co powiycie, to sie tego wypejdziejc nie idzie – Hejdla pynk∏a. – Hejdlo, jo∏ je konsek starso∏ ∏od ciebie, wierza cie Paul jescyk moresu nie nauco∏, bo byÊ mi tak nie pyskowa∏a! – ∏odezwali sie Wichtora. Robiy∏o sie, jak to padajo, gorko, a co jescy, mie zacony baby do wadzynio∏ wciongaç. – No, Paulu? CamuÊ mie jescy moresu nie nauco∏? Powiydz Wichtorze, ∏oni by to mozno umiejli! – moja kobiyta zacona wrzescejç. Cos robiç?! – Do pierona! – rombnon zejch piyƒÊcio we sto∏. – Abo becie cicho, abo nie wia, co zrobia! – jo∏ sie tes poradza ∏osciepnoƒç. – Toch sie doceka∏a! – zawo∏ali Wichtora i stanoni ∏od talyrza. – Dzie so mojy profantki? Dejsa jy, Paulu. Jo∏ nie bana skiÊ gupich pranzonkow takygo cego wysuchowaç! Tak to: „Wichtora! Wichtora!”, a tera widza, co sie w tej cha∏pie ∏o mie myÊli – somsiadka zaconi ∏ob∏ocyç te swojy cho∏by byle jak, i na ∏opak. – Moja noga sa wiyncej nie postanie! – zawo∏ali, fyrtli sie i wyso∏pli raus. – Ja, ale pranzonki toÊcie wszystky zjejdli – Hejdla sie chyciy∏a za g∏owa, ale tak, zeby sie jej te nowe paznokcie nie po∏oma∏y i zacona becejç. – Totak! Tera becys, zamiast no∏piyrwej myÊlejç! Po coÊ Wichtorzi ∏o rzykaniu zacona go∏daç!? Wiys, ize ∏oni so na to bardzo imfintlich! Tera bano po ca∏ej wsi go∏daç, jaky my so nieçciwiary. Ize my jy tych pranzonkow nie zycyli! Piernicky paznokcie! – trzas ejch co∏pko we noga ∏od sto∏a. – Abo mi tu be cicho, abo wyƒda aze do wiecora! Jo∏ nie bana dugo faklowaç! – Dobrze, przestana becejç i pojda Wichtora przeprosiç, yno nie idê nikaj. Jo∏ sie tak niedobrze cuja. Mozno mie korzonki chytajo... Podej mi tabletka, bo nie wytrzimia – Hejdla sie ∏ozchorowa∏a! Tak sie zacona skroncaç, izech sie êlynk. Do∏ch jej drapko tabletka i ko∏zo∏ch sie jej uk∏aÊç na ka∏ciu we izbie. – Lez sie spokojnie, jo∏ pomyja i skoca potyn Wichtora przego∏daç. Mozno sie dajo uprosiç i przido jutro na kafej. Lez, Hejdlo... Widzicie?! Jakbych bo∏ do∏ pokoj kobiycie Êwiato∏kow nakupiç, to bych mio∏ dzisiej Êwiynty pokoj, a tak – kupa zgorsynio∏ i choroba w doma. Was Paul TRAT TORIA • PIZZERIA • RISTORANTE Restauracja „U Enzo” MURÓW ul. WolnoÊci 17b Nowy kàcik winny oferuje ponad 40 rodzajów win z ca∏ej Italii Jedyny na Opolszczyênie specjalny piec do wypiekania pizzy, opalany drewnem, gwarantuje goÊciom niezapomniane wra˝enia smakowe. telefon 77 421-41-70 organizujemy wesela, komunie, urodziny, bankiety, konferencje i inne imprezy okolicznoÊciowe w salach nawet do 140 miejsc, � wesela ju˝ od 130 z∏ za osob´, � oferujemy te˝ 9 komfortowych, 2-osobowych pokoi z ∏azienkami i oraz sal´ konferencyjnà z mo˝liwoÊcià wideokonferencji. Szef Vinzenco Viola jest rodowitym W∏ochem z Pizy (Toskania). Daje to gwarancj´ oryginalnej kuchni w∏oskiej, wzbogaconej doÊwiadczeniem 25 lat prowadzenia restauracji w Niemczech oraz 14 lat takiej dzia∏alnoÊci w Polsce. � Zapraszamy tak˝e do naszych dwóch opolskich pizzerii: w Galerii Opolanin – Tesco przy pl. Teatralnym, tel. 77 453-18-33 i ul. Sosnkowskiego, tel. 77 457-98-46 KLEPKA 21 Opole, ul. Krakowska 28 (obok Delikatesów) tel. 77 453-15-95 w godz. 9.00 – 17.00 Uwaga kolekcjonerzy i hobbyÊci! – Tylko u nas naprawisz to, czego nikt nie naprawia (odnawianie starych zegarów, dorabianie cz´Êci). ❖ Oprócz typowych czasomierzy naprawiamy równie˝ zegary wiszàce, kominkowe, pod∏ogowe, kuku∏ki, radio-budziki, zegary go∏´biarskie, sterujàce, satelitarne (funk-uhr), wie˝owe. K. Mittmann ❖ Prowadzimy tak˝e serwis zegarków szwajcarskich, japoƒskich i innych producentów. Luksusowa „Prowincja” Po d∏ugiej przerwie, w koƒcu 2010 roku ukaza∏ si´ kolejny numer opolskiego kwartalnika kulturalnego „Prowincja”. Jego tematem jest luksus. Jak przekonuje we wst´pniaku redaktor naczelna kwartalnika – Jagoda Cierniak (zdj´cie), luksusowy mo˝e byç ka˝dy produkt – dobra ksià˝ka, p∏yta, film. Luksusowa jest tak˝e pokryta z∏otà farbà ok∏adka tego numeru „Prowincji”, zaprojektowana przez Agat´ „Endo” Nowickà, która projektuje ka˝dà z ok∏adek warszawskiego pisma literackiego „Lampa”. Mocnà stronà najnowszego wydania „Prowincji” sà ciekawe wywiady. Znajdziemy w nim ostatni wywiad z opolskim rzeêbiarzem Adolfem Panitzem, który tu˝ przed Êmiercià artysty przeprowadzi∏a z nim Ma∏gorzata Sobolewska. Jest te˝ wywiad z Andrzejem Czernikiem – aktorem i za∏o˝ycielem teatru Eko Studio oraz z m∏odymi autorkami projektu „Kuratorki”. Numer zatytu∏owany „Luksus” jest drugim, którego redaktorem naczelnym jest Jagoda Cierniak, studentka Uniwersytetu Opolskiego, wspó∏pracujàca z „Akademickà” – dodatkiem do „nto”. Na poczàtek lutego planowane jest wydanie kolejnego numeru „Prowincji”. Ma to byç wydanie podwójne, zatytu∏owane „Bruderszaft”. B´dzie to ostatni numer z Jagodà w roli redaktora naczelnego, gdy˝ po jego ukazaniu si´ zamierza ona zrezygnowaç z tej funkcji. Romuald Kulik KLEPKA 22 Manowce Pan Piotr z K´dzierzyna-Koêla z∏ama∏ sobie nog´ na nieodÊnie˝onym miejskim chodniku. Gdy z gipsem na nodze wyszed∏ od lekarza, agent kancelarii prawniczej zaproponowa∏ mu pomoc w uzyskaniu odszkodowania od miasta. W ocenie agenta odszkodowanie mog∏o si´gaç nawet stu tysi´cy z∏otych. Pan Piotr nie dosta∏by oczywiÊcie ca∏ej kwoty, bo kancelaria chcia∏a dla siebie 20 proc. Pan Piotr móg∏ wi´c teoretycznie dostaç 80 tys. a kancelaria 20 tys. Wygodà by∏o to, ˝e pan Piotr nie musia∏ nic p∏aciç. Gdyby kancelaria przegra∏a spraw´, to by∏aby to wy∏àcznie jej strata. W umowie by∏o jednak zastrze˝enie, ˝e jeÊli w toku sprawy pan Piotr si´ wycofa, to musi zap∏aciç kancelarii 5 proc. zak∏adanego odszkodowania, czyli w tym przypadku 5 tys. z∏. Mo˝na si´ domyÊlaç, ˝e kancelaria zabezpiecza∏a si´ przed takà sytuacjà, i˝ ona prowadzi spraw´ i ponosi wszystkie koszty, a pan Piotr w ostatniej chwili, gdy wynik jest ju˝ pewny, cofa jej pe∏nomocnictwo, stwierdzajàc, ˝e teraz ju˝ sobie sam da rad´ a kancelaria niech idzie do diab∏a. Pan Piotr uzna∏ kancelari´ za naciàgaczy i opowiedzia∏ o wszystkim Tomciowi Kapicy, który opisa∏ ten niecny proceder w „nto” z 20 grudnia, by przestrzec innych przed naciàgaczami. Aby wzmocniç si∏´ ostrze˝enia, Tomcio powo∏a∏ si´ jeszcze na panià Adrian´ Nurzyƒskà, rzecznika szpitala, który gipsowa∏ nog´ pana Piotra. Pani Adriana poinformowa∏a, ˝e szpital nie da∏ kancelarii prawniczej zgody na takà dzia∏alnoÊç i uwa˝a jej post´powanie za nieetyczne. No istny dom wariatów. Tomciowi powiem tak: Gdyby mnie ktoÊ z∏o˝y∏ opisanà propozycj´, to ma natychmiast mojà zgod´. JeÊli ta sprawa nie jest zmyÊlona albo poprzekr´cana, to pan Piotr spóêni∏ si´ chyba gdy dzielili rozum. Ze wzgl´du na to spóênienie sam nie wywalczy zapewne ˝adnego odszkodowania. B´dzie móg∏ si´ pocieszaç, ˝e za z∏amanà nog´ nie dosta∏ wprawdzie ani grosza, ale nie da∏ cwaniakom zarobiç. Pani Adriana te˝ nie wydaje si´ tytanem intelektu, skoro uwa˝a, ˝e kancelarie prawnicze muszà pytaç szpital o zgod´ na dzia∏alnoÊç a pomoc prawna jest nieetyczna. I ty Tomciu te˝ nie popisa∏eÊ si´ tym tekstem. i wy∏amywali drzwi. W ka˝dym paƒstwie si∏y porzàdkowe reagowa∏yby w takiej sytuacji. Bia∏oruska reakcja by∏a przy tym ∏agodna. Milicja nie strzela∏a ostrà amunicjà, wi´c nikt nie zosta∏ zastrzelony, jak w 2004 studenci w ¸odzi podczas zbyt ha∏aÊliwych Juwenaliów. Bia∏oruska milicja nie strzela∏a nawet gumowymi kulami, wi´c ˝aden fotoreporter nie straci∏ oka, jak Robert Sobkowicz w 1999 w Warszawie. Mo˝na powiedzieç, ˝e jak na zwyczaje w Polsce (i ca∏ej UE), Bia∏oruÊ jest krainà wyjàtkowej ∏agodnoÊci si∏ porzàdkowych. ✦ ✦ ✦ W „nto” z 24-26 grudnia autor podpisujàcy si´ RUD (RyÊ Rudnik?) w rubryce „Raz na wozie” podszy∏ si´ pod b∏azna. B∏aznowi, jak wiadomo, wolno mówiç ostrzej. Ale RUD nie mówi ostrzej, lecz mija si´ z prawdà. Dlatego nie jest b∏aznem, a tylko si´ pod niego podszywa, by mieç „alibi”. RUD pisze o ¸ukaszence m.in. tak: „Mimo ˝e wygra∏, na wszelki wypadek poleci∏ spa∏owaç rywali”. Brednia. Na ˝aden wszelki wypadek. Rywale ¸ukaszenki zwo∏ali nielegalnà demonstracj´ przeciw rzekomemu fa∏szowaniu wyników wyborów. Rozpocz´∏a si´ ona gdy jeszcze trwa∏o g∏osowanie. Demonstracja odbywa∏a si´ w miejscu, w którym obowiàzuje zakaz jakichkolwiek demonstracji. W Miƒsku, który jest wi´kszy od Warszawy, sà raptem cztery place, na których nie wolno urzàdzaç demonstracji. Opozycja zwo∏a∏a demonstracj´ na jednym z nich. Liderzy demonstracji og∏osili si´ na tym placu Rzàdem Ocalenia Narodowego i wezwali t∏um do marszu na budynek rzàdu. Na to wszystko bia∏oruska milicja nie reagowa∏a. Milicja zareagowa∏a, gdy demonstranci t∏ukli ju˝ okna rzàdowego gmachu ✦ ✦ ✦ Na zakoƒczenie kilka s∏ów do Krzysia Zyzika, który w „nto” z 8-9 stycznia proponuje, by w publicznych mediach urzàdziç dyskusj´ z udzia∏em Krasteva, Fukuyamy i Barbera. Ci „m´drcy” mieliby nam powiedzieç, co mamy robiç w beznadziei, w której si´ znaleêliÊmy. KrzyÊ przewiduje, ˝e „m´drcy” nie zechcà màdrowaç darmo i proponuje, by daç im pieniàdze, za które by∏by recital Dody Elektrody. Krzysiu, wiesz ˝e Ci´ lubi´, ale powiem szczerze. Nie jestem fanem Dody, jednak uwa˝am, ˝e gdy wejdzie ona na estrad´, powie „witam paƒstwa” i zejdzie, to nawet ten krótki wyst´p, choç niewiele wart, ca∏y czas wart jest wi´cej ni˝ màdrowanie wspomnianych trzech cwaniaków. Ich màdrowanie ma bowiem wartoÊç ujemnà, to znaczy oglàdajàcym trzeba by wyp∏aciç odszkodowania. Krastev, Fukuyama i Barber wyspecjalizowali si´ w produkcji kitu, do zape∏niania g∏ów ludziom, o wypranych wczeÊniej mózgach. Nie mog´ na maleƒkich manowcach robiç na ten temat analizy, ale z serca Ci Krzysiu radz´: wszystkie ich „màdroÊci” wywal do makulatury i spróbuj sam myÊleç. Dasz rad´! Dyl Sowizdrza∏ (vel Till Eulenspiegel) Dobrzeƒ Wielki, ul. Strzelców Bytomskich 1 www.kuchniaslaska.opole.pl Regionalna restauracja Wesela • DEKORACJA SALI – serwetki, Êwieczniki, kwiaty • NAPOJE BEZ OGRANICZE¡: soki, cola, fanta, sprite, woda mineralna • OWOCE – pomaraƒcze, jab∏ka, mandarynki, winogrona, owoce sezonowe • POCZ¢STUNEK – szampan dla wszystkich goÊci • OBIAD – rosó∏, kluski Êlàskie, ziemniaki, kluski ciemne na ˝yczenie, pi´ç gatunków mi´sa (rolada, schabowy z pieczarkami, filet z piersi kurczaka z serem, pieczeƒ, klopsiki), kapusty (czerwona i bia∏a, kiszona, sa∏atka pekiƒska i inne) • KAWA, HERBATA • LODY z bità Êmietanà, galaretkà, owocami • CIASTO I TORT WESELNY: osiem gatunków Êlàskiego ciasta domowego, trzypi´trowy tort z owocami i bità Êmietanà • ZIMNA P¸YTA: w´dliny, ser, Êledê w oleju, galareta z kury, tel. 77 469-50-80 ogórki, pieczarki, pomidor, chleb, mas∏o • I KOLACJA – trzy gatunki mi´sa (szasz∏yk z kurczaka, udko kurczaka, de Volaille), ziemniaki puree, sa∏atka ze Êwie˝ych warzyw, sa∏atka ziemniaczana lub makaronowa, lub ry˝owa • II KOLACJA – barszcz z krokietem, bigos, chleb. Poprawiny • OBIAD – rosó∏, kluski Êlàskie, ziemniaki, kluski ciemne na ˝yczenie, pi´ç gatunków mi´sa (rolada, schabowy z pieczarkami, filet z kury, pieczeƒ, udko kurczaka), kapusty (czerwona i bia∏a kapusta na ciep∏o, kapusta kiszona, sa∏atka pekiƒska i inne) • KAWA, HERBATA • CIASTO • ZIMNA P¸YTA: w´dliny, ser, Êledê w oleju, galareta z kury, ogórki, pieczarki, pomidor, chleb. NAJWI¢KSZE PARKIETY • NAJNI˚SZE CENY!!! • NAJWY˚SZA JAKOÂå Trzy sale w trzech stylach: Êlàska – 200 miejsc • pa∏acowa – 130 miejsc • wiejska (pizzeria) – 60 miejsc KLEPKA 23 PARTNER ADAC opony zimowe CENTRUM 24 h 665-333-777 Bernard CZOK 46-022 K¢PA, k. Opola ul. Wróbliƒska 17b Tel./fax 77 456-86-58 ❍ ❍ ❍ ❍ Blacharstwo, lakiernictwo Mechanika pojazdowa Wynajem samochodów Parking strze˝ony 24 h tel.kom. 602 369 462 (alarmowy – 24 h) CA¸ODOBOWA POMOC DROGOWA (osobowe, dostawcze, ci´˝arowe i autobusy) - dla klientów ASISSTANCE holowanie gratis - holujemy te˝ ciàgniki rolnicze, wózki wid∏owe itp. Wynajem samochodów osobowych i busów dla osób pracujàcych za granicà i firm. HURT – DETAL Maria S∏abik 46-081 Dobrzeƒ Wielki, ul. ks. Fiecka 12 (nad Odrà) tel. 77 469-55-33 oferujemy bogaty wybór artyku∏ów metalowych, budowlanych i sanitarnych Gwarantujemy: – fachowà i kompetentnà obs∏ug´ – konkurencyjne ceny – dowóz w∏asnym transportem Firmom oferujemy rzetelnà wspó∏prac´ i upusty cenowe SPRZEDA˚ MONTA˚ SERWIS Stare Sio∏kowice, ul. Powstaƒców 21 tel. 0-77 427-56-25 Ogrodzenia z ChróÊcic BRAMY * OGRODZENIA * BALUSTRADY * STAL NIERDZEWNA KOMPLEKSOWO – MUROWANIE, MONTA˚ 46-080 ChróÊcice, ul. J. Cebuli 14 Zapraszamy w godz. 7.30 – 17.30 a w soboty w godz. 8.30 – 13.30 tel./fax +48/77 46-96-368 e-mail: [email protected] kom. +48/ 606 935 243 www.metal-mr.pl Przedsi´biorstwo In˝ynierii Komunalnej „ECOKOM” Sp. z o.o. P O L E C A M Y: ✽ projektowanie i wykonawstwo sieci wodno-kanalizacyjnych ✽ roboty melioracyjne (rowy, przepusty, drena˝e) ✽ roboty ogólnobudowlane ✽ roboty ziemne sprz´tem ma∏ogabarytowym ✽ doradztwo i nadzór 46-022 Luboszyce, ul. KoÊcielna 8 tel./fax 77 421-57-08 - cz´Êç samoobs∏ugowa - pe∏ny asortyment leków - apteka internetowa Apteka jest czynna: pn.-pt. 7.30-20.00 sobota 8.00-15.00 * dotyczy leków pe∏nop∏atnych sprzedawanych w godz. 10.00-13.00 KLEPKA 24 Czy wiesz, ˝e... Durian (zybuczykowiec), to drzewo rosnàce w krajach po∏udniowowschodniej Azji (np. Malezja, Indonezja). Dorasta ono do 40 metrów wysokoÊci. Jego owoce uwa˝a si´ za najbardziej Êmierdzàce owoce Êwiata. Durian (owoc) mo˝e mieç nawet 40 cm d∏ugoÊci i 4 kg wagi. Pokryty jest kolcami. Gdy spadnie komuÊ z 30-40 metrów na g∏ow´, mo˝e zabiç. Mimo nieprzyjemnego zapachu durian ma wielu amatorów, którzy twierdzà, ˝e jest wyjàtkowo smaczny, a ocena zapachu to sprawa wzgl´dna. Sà jednak tacy, u których próba jedzenia duriana wywo∏uje md∏oÊci. Liczne hotele i instytucje publiczne zabraniajà wnoszenia do Êrodka owoców duriana. Obyczaj nakazuje, by nie wchodziç z nimi do pojazdów komunikacji publicznej. Durian nie jest tani. Pojedynczy owoc kosztuje oko∏o 20 dolarów. Z drugiej strony wa˝y on przeci´tnie 2 kg, wi´c na wag´ nie jest to tak drogo. Niektóre sklepy oferujà klientom ma∏e kawa∏ki duriana pakowane w pude∏ka, co jest rozsàdne, bo gdy kogoÊ zacznie mdliç po pierwszych k´sach, to trudno wyrzucaç wa˝àcy 2 kg owoc za 20 dolarów. Nasz adres: Redakcja „BECZKI” Brynica, ul. Powstaƒców Âl. 47 46-024 ¸ubniany tel. 77 421-56-17 dy˝ur telefoniczny: 21.00-23.00 KRZY˚ÓWKA klubowa 1 2 3 4 SK¸AD REDAKCJI: 5 10 13 14 15 18 19 16 17 20 21 22 23 24 26 27 25 28 29 30 32 Przygotowanie gazety do druku: 602 876 121 Uwaga: Kopiowanie i wykorzystywanie w ka˝dy inny sposób materia∏ów z „Beczki” jest dozwolone, a nawet zalecane. Kopiujàcy i wykorzystujàcy w inny sposób materia∏y z „Beczki” nie muszà informowaç skàd one pochodzà, ale zaznaczenie tego b´dzie mile widziane. Pismo Zwiàzku Âlàzaków 7 12 Dzia∏ kolporta˝u: 602 689 112 Redakcja nie odpowiada za treÊç reklam i og∏oszeƒ. 6 11 Nak∏ad: 2100 egz. Druk: Drukarnia ART DRUK, Mechnice. PIONOWO: karnawa∏, elegia, kaptur, waciak, podst´p, pirania, Panonia, tryby, debet, wie˝a, optyk, krupa, awans, kazamaty, stonoga, ∏aƒcuch, donator, bogacz, Raszyn, zamiar. 9 Redaktor naczelny – PIOTR BADURA (telefon kom. 606 977 733) Informatory gminne (miejskie): ¸ubniany – ROZWITA PIERZYNA Murów – BOGUS¸AWA DOMINO-PAWELEC (telefon kom. 696 736 688) Popielów, Turawa, Chrzàstowice, Dobrzeƒ Wielki – zespó∏ POZIOMO: kleik, wamp, oliwa, pochód, nugat, siano, azot, wiatrak, odprawa, ∏o˝ysko, obrazek, atrybut, stra˝ak, sk∏adak, barszcz, Nemo, nacja, samum, tokarz, Gucio, Rydz, narty. 8 e-mail: [email protected] Wydawca: PIOTR BADURA Rozwiàzanie poprzedniej krzy˝ówki: POZIOMO: 1.np. saletrzak, 4.jego efekt zmorà odchudzajàcych si´, 8.filia bardziej swojsko, 9.w parze z trwogà, 10.rozrywkowy pokaz, 11.nie spieszno mu na ryby, 12.¸u˝ycka granicà, 13.po˝ycza pod zastaw, 15.robi z nici p∏ótno, 18.w∏osy na czole, 21.stalowa belka podtrzymujàca strop, 23.dr´czyciel, 24.jeszcze bez rodzeƒstwa, 26.grana na tràbce sygna∏owej, 29.leczenie, 32.ptak nad morzem, 33.jeÊli A to mi´dzy okr´gowà i B, 34.samosàd, 35.do najwy˝szych skoków, 36.Kolumb je postawi∏, 37.˝elazo po korozji, 38.cichy gwar. PIONOWO: 1.specjalista od nerek, 2.mieszkanko Winnetou, 3.zoboj´tnia kwas, 4.pan na Spychowie, 5.carska tajna policja, 6.wykonawca hejna∏u, 7.chemiczny sen, 14.wiaterek przy brzegu morza, 16.w parze z K´dzierzynem, 17.miÊ na eukaliptusie, 19.indyjska z∏otówka, 20.koci samiec, 22.siostra i ˝ona Ozyrysa, 25.d∏u˝ej jego ni˝ przeora, 26.partia w partii, 27.przeczenie, 28.firma, którà kieruje to statek, 29.ptak dziennikarski, 30.odpr´˝enie, odpoczynek, 31.nieuznawanie wartoÊci, zasad i obyczajów. 33 34 35 36 37 ISSN 1426-8329 KLEPKA 25 38 31