Wilno Jözefa Ignacego Kraszewskiego - miasto snow
Transkrypt
Wilno Jözefa Ignacego Kraszewskiego - miasto snow
Wilno Jözefa Ignacego Kraszewskiego - miasto snow, wspomnien i historii Vilnius of Jozef Ignacy Kraszewski - the City of Dream, Memories and History Iwona WEGRZYN Wydzial Polonistyki Uniwersytet Jagiellonski ul. Golebia24, 31-007 Krakow, Polska Streszczenie W swym referacie przedstawiam niezwykly, pelen emocji stosunek Jözefa Ignacego Kraszewskiego wzgledem Wilna. Dramatyczne wspomnienia wilenskiej mtodosci pisarza, na ktöre skladaja. sie_ przede wszystkim uwiqzienie i grozba zeslania w glab Rosji, w polaczeniu z uroda^ miasta i jego wspaniala^ historia. okazaly si? niezwyklc inspirujace i plodne artystycznie. Na kartach wczesnych tzw. wilenskich powiesci Kraszewskiego utrwalony wiec zostal subiektywny, ale tez i miejscami uderzajaco realistyczny obraz miasta. Miasta, ktöre z perspektywy pisarza chwile swej swietnosci mialo juz za soba^ a jednak pami?c wielkiej przeszlosci zakleta w budynkach i zwia^zanych z nimi opowiesciach, pami^c niegdysiejszej stolecznosci Wilna i jego rangi jako osrodka uniwersyteckiego, osrodka zycia intelektualnego pozwolila Kraszewskicmu na stworzenie zdumiewajacego, wielowymiarowego portretu miästa. PodstawQ matcrialowa. pracy stanowia, nicslusznie zapomniane wczcsne powiesci Kraszewskiego, fragmenty jego wspomnien i pamiqtniköw dotyczacych pobytu w Wilnie oraz pracc historyczne poswi<jconc tcmu miastu. Dzicla tc wydaja. siq intcresujacc nie tylko jako literackic uJQcia tcmatu Wilna, przede wszystkim okazuja^ si? bezcennym swiadectwem historii pokolcnia, ktöremu przyszlo zyc w micscie okaleczonym carskimi represjami, w miescie nad ktörym unosil si<j zlowrogi cien Mikolaja Nowosilcowa. Slowa klucze: Uniwersytet Wilci'iski, rcalizm, szkicfizjologiczny, historia. Summary In my paper I would like to present a unique, fully emotional Kraszcwski's at titude towards Vilnius. The dramatic memories of his Vilnius youth which mostly consists of his imprisonment and the threat of being deported to Russia when combined with the beauty and magnificent history of the city turned out to be extremely inspiring and artistically fertile. On the pages of Kraszcwski's early novels the author recorded the subjective but in parts deeply realistic picture of VILNIUS K U L T Ū R O S IR ISTORIJOS IŠŠŪKIUOSE the city. The city which, from the writer's perspective, has the moments of its glory behind. Still the memory of the gorgeous past preserved in the buildings and relevant stories, the memory of erstwhile Vilnius capital city status and its rank as the university town and the intellectual life centre let Kraszewski create the amaz ing multidimensional portrait of the city. The basis of my paper are erroneously forgotten early Kraszewski's novels, the parts of his memories concerning his stay in Vilnius and the historical works dedicated to the city. These works seem to be interesting not only as a literary topic of Vilnius but first of all they turn out to be a valuable testimony of the history of the generation that was to live in the city mu tilated by tsarist repressions, in the city which the malevolent shadow of Nicholas Novosilcov hanged out. Keywords: University of Vilnius, realism, physiological sketch, history. Wilno w tworczosci Jozefa Ignacego Kraszewskiego - na pierwszy rzut oka temat niemal banalny. Przyzwyczailismy si? dzielic biografi? pisarza mi?dzy cztery miasta: Lublin, Wilno, Warszaw? i Drezno . W tym nieco uproszczonym, by nie rzec schematycznym podziale, Lublin - to miasto szkolnego tcrminowania i rnarzeri o przyszlosci, Wilno -akademicka mlodosc, pierwsze przyjaznie i milosci, pierwsze proby literackie, wreszcie miasto, w ktorym Kraszewski postanowil na zawsze zwia^zac swa. przyszlosc z literature Warszawa i Drezno symbolicznie strcszczafyby w sobie trudne doswiadczenia dojrzalosci, gorycz codziennych zmagan pisarza, wydawcy, publicysty i spolecznika. 1 Wydaje si? wiec, ze nawet nie czytajac utworow Kraszewskiego z latwoscia^ domyslec si? mozna stosunku pisarza do miasta, w ktorym sp?dzil cz?sc swej mlodosci - powinna to bye historia zachwytu, opowiesc o urodzie swiata i miodzienczym jego odkrywaniu. Tak jednak nie jest. Chcac opowicdzicc o obecnosci Wilna w tworczosci Jozefa Ignacego Kraszewskiego przyjdzic zmicrzyc si? z wieloma zagadkami i zdziwieniami. Obrazy Wilna - miasta, tak przecicz waznego w biografii pisarza, wbrew czytclniczym oczekiwaniom nie ukladajX si? w zaden spojny wzor. Co wi?cej, mozna odnicsc wrazenie, ze oddalajac si? w czasic od swej uniwersytcckiej mlodosci, Kraszewski - zamiast spodzicwanej mitologizacji - spoglada na Wilno zc wzmozona. ostrosciq, wr?cz jakims trudno uchwytnym l?kiem, ktory kazal mu kojarzyc wszystkic zyciowc nicpowodzenia z fatum ciazacym nad kazdym kontaktcm z miastcm studi6w. W pisanych w moabickim wi?zicniu wspomnicniowych Nocach bczsennych z 1887 notowal: 32 Iwona Wggrzyn. W I L N O JOZEFĄ 1 G N A C E C O K R A S Z E W S K I E G O - M I A S T O SNÔW, WSPOMNIEN I H1STOR1I Cofając się jeszcze myšlą, tranam na Wilno, aie zostary mi z czasôw pobytu w tym miešcie wspomnienia tak smutne, tak często upokarzające, že wole ich nie tykač. Smialo powiedzieé mogę, že od upadku na duchu ocalila mnie tylko praca i zamilovvanie w literaturze, aie w początkach, gdy wypadki r. 1830 i 1832 przerwaly studia uniwersyteckie, zostawiony sam sobie, bląkalem się i rzucalem, nie mogąc drogi znaležč i kierunku wytknaé. 2 Pisarz broniąc się przed rozpamietywaniem tamtych smutnych zdarzen, wtraca jedynie wspomnienie ostatniego noclegu \v czasie podrožy na uniwersytet, kiedy to ukradziono mu surdut podbity barankami. Konkluzja tej opowiesci wydaje się znamienna, Kraszewski notowal: „wrožba byla niedobra, aie w tym wieku wszystko się wita ušmiechem. Tymczasem w istocie wszelkiego rodzaju niepowodzenia mnie tu czekafy" . 3 Choc vvięc bylo Wilno dla Kraszewskiego od lat najmlodszych „ce lėm upragnionym", wymarzonym miejscem studiôw uniwersyteckich , skarbcem historii, obietnicą wielkiej intclektualnej przygody, to sila doswiadczonych w tym miešcie nieszczęšč i upokorzerî položyla się grubym cieniem na jego obrazie. Stanislaw Burkot, ktôry wnikliwie przešledzil wileriska mlodošč Kraszewskiego, wskazuje na wagę biografieznego kon tekstu dla zrozumienia tej niezwyklej relacji pisarza z miastem. Kraszew ski spędzil w grodzie Giedymina ledwie cztery lata . Gdy jednak przypomnieč, že na ten okres skladają się w rôwnych niemal częšciach: studia uniwersyteckie, uwiçzienie oraz okres spędzony pod nadzorem policyjnym, to jasnym się staje, že dužo wazniejsza niž dlugošč pobytu w mie šcie jest intensywnosé emoeji i lekôw towarzyszacych Kraszewskiemu w tamtych dniach. 4 5 Czas studiôw, to czas euforycznej radošei z urzeczywistnienia marzen, czas poznawania miasta i jego historii, aie takžc czas naznaezony rozezarowaniem uniwcrsytetcm, w ktôrym nicwiclc przypominalo o wspanialej przcszlošci . Zmarli juž, lub opušeili Wilno, sbynni profesorowie: Godfryd Ernest Groddcck, Jan Šniadccki, Joachim Lclcwel. Kraszewski musial dlugo szukač kontaktôw z ludžmi, ktôrzy mogliby ukicrunkowaé jego naukowc ambieje. W tym kontekšeic warto wspomnicé o prof. Lconie Borowskim, wykladajacym literaturę jeszcze za czasôw Mickicwicza oraz o starszym koledze - Hipolicic Klimaszcwskim , ktôry stal sic przewodnikicm pisarza po wilenskich krçgach literackich . 6 7 8 W kalcndarzu wilenskiej biografii Kraszewskiego najwaznicjszym dnicm okazal sic 4 (16) grudnia 1830 roku, kiedy mlody student zostal arcsztowany jako založycicl samoksztalccniowcgo kôlka Mcnczcrôw, or- 33 VILNIUS K U L T Ū R O S IR ISTORIJOS IŠŠŪKIUOSE ganizacji istniejącej ledwie 15 dni. Sledztwo poprowadzone przez nieslawnej pamicci Nikolaja Nowosilcowa udowodnilo antypanstwowy charakter organizacji (dowodem byt znaleziony w biurku Kraszewskiego pistolet), jej zalozycielowi poczatkowo grozila kara šmierci, ktorą požniej zamieniono na „oddanie w rekruty" na Kaukaz jako „szeregovvego z prawem awansu". Kraszewski spędzil w wiczieniu 16 dlugich miesięcy. Zmianę wyroku przyniosla dopiero intcrwencja wilehskiego general-gubernatora księcia Nikolaja Dolgorukowa, ktory ublagany przez rodzinę nieszczęsnego studentą osobišcie wstawil się za nim do cara - mlody pisarz spędzil kolejny rok pod nadzorem policyjnym bez prawa opuszczania miasta . 9 Trudno nie zgodzic" się z konstatacją Stanislawa Burkota, že bilans wilenskiej mlodošci Kraszewskiego byl „gorzki jak turecki pieprz" , ale przyznač takže trzeba, iž okazat się on niezwykle plodny literacko. Z tej szczegolnej wilenskiej perspektywy ciekawie wygladaja najwczesniejsze tak zwane mtodziencze powiesci Kraszewskiego. Nie są to može arcydziela gatunku (czasem nawet do poprawnosci wiele im brakuje), ale jest w nich coš interesującego, jakieš zagadkowe napięcie między deklarowaną fikcyjnošcią fabuly a czesciowym autobiografizmem, ktory wzmocniony zostaje autentyzmcm detalu miejskicgo, prawdziwoscia portretow postaci, przekonująco odmalowanymi stanami emoeji. Na kartach tych wczesnych powiesci Kraszewski prowadzi wyrafinowana grę literacką: swiadomie zbliža konstruowane fabury do wlasnej biografii, rownoczesnie zaš, poprzez przetworzenia, zaprzecza prostej identyfikacji". Ale przede wszystkim w powicsciach tych jest Wilno... 10 W utworach takich jak Pan Kami, Powiesc bez tytuhi, czy Historia o bladej dziewczynce spod Ostrej Brainy Wilno jest czymš znacznic wicccj niž tylko scenografią opisywanych zdarzcii. Miasto pojawia się zarowno na prawach jednego z bohaterow tych historii, jak tež zdumicwajaccgo medium, ktore inspiruje powstanic tych opowicsci - historic same wysnuwaja się z micjskich scenck, bohatcrowic wylaniaja się z wilenskich zaulkow. Kraszewski wydajc sic tcgo swiadomy, w przcdinowic, ktorą poprzedzil Pana Karola notowal: Jest to jedna z powiesci, ktore w mlodošci mojej wylcgly sic wicccj z marzen o swiccic, niž z postrzcžcii nad swiatcm. I'rzcbicgając ulicc Wilna wicczorcm, gdy zapadal zmrok nocny, wpatrywalcm sic ciekawie w przesuwajace postacic, staralcm się odgadnąč dokąd, po co, z jaką myšlą dąžyly? Nicraz gonilem za poscpną twarza, pod ktorcj brwia nawisla szukalcni dziwacznej powiesci. 34 Iwona Wegrzyn. W I L N O JOZEFĄ 1 0 N A C E G O K R A S Z E W S K I E G O - M 1 A S T O SNOW, WSPOMNIEN I HISTOPJI Wróciwszy potem do samotnego mieszkania rozplatalem moje marzenia, rozrzucalem je, i wilem z nich powiesci tak dziwaczne, jak postacie sunące się po ulicy o zmroku, jak myšl mlodego, gdy ją co daleko od áwiata rzeczywistego uniesie. Tak się urodzil i Pan Karol, ze swiatla w oknach na Skokówce, z przechadzki na Antokol, z ujrzanych ámiesznych figur kilku w traktierze.' 2 Podobną genezę mają Historia o bladej dziewczynce spod Ostrej Bramy oraz Powiesc bez tytulu. Pierwsza z nich, opowiesé o Edwardzie i pięknej žebraczce, narodzila się po częšci z inspiraeji Nową Heloizą, a po częšci z fantazji snutych przez pisarza, który zza firanki obserwowal ludzi pielgrzymujących do áwietego obrazu. Kraszewski przez pewien czas mieszkal przy ulicy Ostrobramskiej „dwa okna od kaplicy". Druga zaš, jak tego dowiódl Stanislaw Burkot, jest wypadkowa historii (prawdziwego bądž rojonego w marzeniach) romansu Kraszewskiego ze swa zydowska uczennicą oraz gorzkich obserwacji wileñskiego árodowiska literackiego. Možna wicc powiedziec, že jak E.T.A. Hoffmann potrzebowal ponczu dla snucia swych opowiesci, tak Kraszewski musial wsluchiwac się w miasto, wpatrywac się jego okna, ulice - Wilno samo podpowiadalo mu historie, uczylo dociekliwosci spojrzenia, pobudzalo fantazję. Wilno z mroku swych ulic i zaulków, niczym latarnia czarnoksięska, niczym camera obscura poddawalo tematy, podpowiadalo fabury. Nie može wiec dziwic tak częsta obecnosc wilenskich pejzažy. Czasem są to romantycznie, by nie rzee romansowo, stylizowane scenografie, jak ta: Noc byla chlodna, wiatr swiszczal po pustych ulicach Wilna, księžyc blady, jak upiór, obwiniety bialych chmur calunem, kolysač się zdawal na niebie. Bylo blisko pólnocy, može po pólnocy; dawno juž nic slychač bylo bicia zcgaróvv, bo wiatr szumny je gluszyl i dzwicki ich w drobne cząstki rozrywal. 13 Czasem mistcrnic konstruowanc analogic, które pozwalaja mocniej charaktcryzowac postaci - we fragmencic ponižszym slota, bloto wileñskicj ulicy podpowiadaja moralną zgniliznę bohatcra, scena ta przygotowujc kulminacyjny moment powiesci: Poludnic bylo, ale dzicii jesienny i slotny, niebo cale w chmurach jakby za firankami ukrytc, lalo deszcz rzęsisty. Wichcr latal po zicmi, swistal, szumial, ogromnc drzcwa uginaly pod sobą jak slomki, kmszyl galczic, obrywal rcsztki lisci; rynny, rynsztoki wody byly peine. Miasto cale míalo minę zaplakaną, draiki okryte ceratowymi parasolami wlokly się powoli po bmku, zywcj du- 35 VILNIUS K U L T Ū R O S IR ISTORIJOS IŠŠŪKIUOSE szy nie bylo w ulicach, chyba gdzie odarta zydöwka, lub mieszczka idąca po wodę, pokazywala sie z fartuchem na glowie, zakasana wyzej kolan, biegnąc co tchu skryč się od nielitosciwej ulewy. 14 Miasto bywa takže kontrapunktowo potraktowanym odniesieniem samotnošci bohaterôw tych powiesci. Portretowane o zmierzchu bądž nocą staje się labiryntem pustych ulic, ktôrymi przekradają się tajemnicze postaci. W nocnej ciszy slychač urywany oddech i bicie serca samotncgo wedrowca, ktöremu odpowiada ghiche echo miasta. Jeszcze intensywniej cfekt alienacji osiąga Kraszewski kontrastując roztanczone, rozbawione, pelne swiatei Wilno z duchowymi rozterkami swych bohaterôw. Miasto dręczy ich swym blichtrem i lekkomyšlnošcią, podczas gdy oni szukają samotnošci i wyciszenia - tak jest w Historii o bladej dziewczynce, ale dobrym przykladem wydaja się tež Powiesc bez tytulu oraz Poetą i swiat™. 15 Na kartach wilehskich powiesci wyraznie ujawnia się takže procès ksztaltowania pisarskiego warsztatu Kraszewskiego. W Wielkim swiecie malego miasteczka przyznawal się on do prcdylekcji do podpatrywania ludzi, podglądania ich tajemnic, notowal: „...chcąc ludzi widziec, jakimi są, trzeba wiecej patrzec przez okna i dziurki, niželi oko w oko" . Innymi slowy, pisarz rezygnuje z ujçcia panoramicznego na rzecz skrötu perspektywy, zbliženia, czy analizy fragmentu. Szczegölnym cfektem tej strategu stanie sie ciekawic wykorzystana poetyka obrazka flamandzkiego, swoistej rodzajowej miniatury, w ktörej deskrypcja prowadzona jest z niezwykla, mikroskopowa precyzją. Przyjrzyjmy sie opisowi wilenskiego zaulka: 17 Kto nie byl w Wilnic i nie przcbicgl tych dziwacznych zakatköw miasta, w ktörych sie wszystkic jcgo kryją brudy, ten wyobrazic sobic nie potrafi, co to zaulck Wileriski - i dorn na zaulku. Opiszem tylko ten, do ktörcgo szli nasi bracia. Z przodu od ulicy widad tylko bylo wysoka jcgo šcianę, nie majacą koloru, poznaczoną wzdluz zaschlcmi strugami wylcwanych pomyj, spękaną i brudnaj w nicj wisiala stluczona brama na jcdncj zawiasic, a w tej otwarta furtka wcwnatrz prowadzila picszych, zwicszona nad samym rynsztokicm, ktôry saczyl brudnc wody po dnic najcžonym wszclkicgo rodzaju szczątkami jarzyn, owocôw, miçs. W oknach vvychodzących na zaulck, jcdncj calcj szyby nie bylo, nicktöre z nich byly pozamurowywanc do polowy, innc pozatykanc. Wszcdlszy do šrodka domu, po prawcj rçcc widaé bylo wschody brudnc, zbloconc i cicmnc. W gląb ciqgnal sic dzicdzinicc brukovvany, pclcn šmiccia i gnojöw, a na okolo wnçtrznych šcian kamicnicy ciagnçly sic z picrwszcgo piçtra galerie, na ktôrc wychodzily cicmnc okna tylnych micszkaû. Gdzic nic- 36 Iwona Wegrzyn. W I L N O J Č Z E F A I G N A C E G O K R A S Z E W S K J E G O - M I A S T O SNCW, WSPOMN1EN I H1STORI1 gdzie z gornych pięter spuszczala się w dol rynna drewniana, po ktorej šciekaly wiecznie zlewane nieczystošci i pędzily šrodkiem dziedzinca lącząc się z rzeczulką plynącą vv bramie domostwa. Chude psy walesaly się na šmietniskach, a koty miauczaly na dachach. 18 Nigdy Kraszewski nie žadat sobie trudu by z taką dokladnošcią opisač ktorąš z wilefiskich reprezentacyjnych ulic, by oddač piękno spacerowego traktu na Antokol... Do takich dužych, plastycznych opisow wybiera ciemne zaulki, nory bicdoty, brud, zapach gnicia i šmierci . Wyjatek uczynil jedynie dla Ostrej Bramy . Przywolany fragment moglby byč potraktowany jako przyklad romantycznego egzotyzmu, ktory na kartach prozy europejskiej zadomowil się za sprawa Wiktora Hugo i Eugeniusza Sue - to oni nauczyli literature patrzeč na swiat paryskich zebrakow, udowodnili artystyczny potencjal przestrzeni slumsow, kanalow, w ktorych žyją ludzie wykluczeni - zlodzieje, kloszardzi i cala miejska biedota. Ale Kraszewski nie do konca jest tu uczniem Hugo. Niewatpliwie wazna jest umiejętnošč dostrzegania detalu, ktory umyka zwyklym przechodniom, wazny jest efekt „odkrywania" innego Wilna - miasta biedoty i marginesu, miasta ukrytego przed spojrzeniami porządnych obywateli. Jednak w bližszej analizie wskazanego fragmentu najwieksze wrazenie robi nie tyle sam temat, ale sposob, w jaki Kraszewski dokonujc deskrypeji. Cechą tego typu opisow okazuje się precyzyjne kadrowanie obrazka oraz swoiste zawieszenie czasowosci - spojrzenie obserwatora zostaje wrecz unieruchomione, akcja fabularna wstrzymana, a czytelnik podąžając za blądzącym wzrokiem narratora pogrąža się w kontemplacji zaulka, brudnego podworka, izby biedaka czy brudnej klatki schodowej. U podstawy každego z tych opisow jest, prezentowany z niczwykla plastycznošcią dctal, na ktory nabudowane zostają znaczenia o charakterze symbolicznym. W konsckwencji strategia ta prowadzi do swoistego odrcalnicnia opisywancgo wycinka rzeczywistoic'\. Dagerotypowy obrazck zaczyna pulsowac emocjami, a miejski pcjzaž wicccj niž o miešeic opowiada o cmocjach patrząccgo czlowieka, stając się metaforą swiata. Tak postrzeganc Wilno - miasto cicmnych nor, mrocznych zaulkow opowiada o swiccic rozpadu, swiecic pclnym poczucia zagroženia, niepewnosci i lęku. Miejski pcjzaž staje się katalizatorcm cgzystcncjalnych i moralnych roztcrck autora i jego bohatcrow. W takicj przestrzeni nie ma miejsca na happy enefy, milosci koiicząsię rozczarowanicm, nadzieje na lcpszą przyszlošč zostają utrąconc - wszystkic fabular19 20 37 VILNIUS K U L T Ū R O S IR ISTORIJOS IŠŠŪKIUOSE nie niezbyt przekonujące zakoriczenia wileñskich powiesci Kraszewskiego zyskųją w ten sposób glębsze uzasadnienie. Nie potrafię wskazac od kogo Kraszewski - mlody, niedoáwiadczony jeszcze pisarz mógl się uczyč tej wyrafinowanej techniki opisu, a takich ujęč možna przeciež znaležč zaskakująco wiele. Prawdopodobnie najlepszym nauczycielem byto tu doáwiadczenie wieznia, godzinami wpatrujacego się w maleñki wycinek przestrzeni ograniczony ramą wieziennego, zakratowanego okna. Kto to wie... Tę intuicję zdają się wszak potwierdzač zapiski w Dzienniku lat szkolnych, gdzie Kraszewski notowai: Jedna_z wielkich przyjemnosci día zamknietych na osobnosci jest okno, osobliwie kiedy widok z niego moze si? urozmaicic, ozywic i zajac. Zajac jednako nie znaczy u wieznia toz samo, co u wolno chodzacych, których wyobraznia i umysl zajmuje si? tylko czyms wiekszym i godniejszym uwagi, bo wi?zieñ día braku zajecia cz?sto pól godziny studiuje nad kawalkiem cegly lub zdzblem slomy. Z mego okna na szczescie widac wiele, a kazdy przedmiot jest zajmujacy. 21 Przypominam te literackie pienvociny Kraszewskiego, bo pozwalają one z zupemie innej perspektywy spojrzeč na najwažniejszy jego wilenski utwor - cykl Wspomnienia Wilna zawarty w tomie Obrazy z žycia i podrožy (1842). To, czym wspolczešnie dysponujemy jest najpewniej jedynie ulamkiem jakicjš większej planowanej calošci. Prawdopodobnie pienvszym impulsem do ich napisania byl projekt Placyda Jankowskiego stworzenia zbiorowego tomu Litwini, ktory mial byč swego rodzaju galcrią typowych postaci . Gdy pomysl upadl, Kraszewski mogl się przymierzač, by szkice te wraz z artykulami drukowanymi na lamach Tygodnika Petersburskiego {Literatūra w IVilnie na początku XIX w., Domy i ludzie. Wądr6wka 1836 roku oraz Handel ksiegarski w IVtlnie) tworzyly „księgę wspomnien wilenskich". Ostatccznic caly projekt okazal się nicmožliwy do zrealizowania - trudno sobic wyobrazič by cenzūra przepušeila tę częšč ksiąžki, ktora dotyczylaby czasu uwięzienia . Szkoda. Možcmy sobic jedynie wyobražač jak moglby wyglądač taki wilcnski dyptyk Kraszcwskiego. Z jcdncj strony pisanc z milošeią i pictyzmcm archiwalisty Wilno odpoczątkow jego do roku 1750 (Wilno 1840-1842), z drugicj oparta na gorzkich wspomnicniach opowicsc o wspolczcsnošci miasta. 22 23 Wr6čmy jednak do IVspomnien IVilna, ktorc - jak zgodnic oceniają badaczc - stanowią zbi6r rcalistycznych micjskich obrazkow, wzorowanych na tak 6wczcšnie modnych szkieach fizjologicznych . Poszczcgolnc 24 38 Iwona VVęgrzyn. W I L N O J 6 Z E F A I G N A C E G O K R A S Z E N V S K I E G O - M I A S T O SN6\V, VVSPOMN1EN I H I S T O R I I rozdziafy (Košcioly, Uroczystošci, Domy, Drąžkarze, Faktor, Kawiarnie, Traktiery, Maskaradą, Akademik, Teatr na strychu, i Przechadzki) wpisują się w tę gatunkową korrvvencję, są na pofy dokumentarnymi, na pory literackimi zapisami zjavvisk, postaci i miejsc charakterystycznych dla 6wczesnego Wilna. W przeciwienstwie jednak do typowych rozvviązari gatunkovvych, Kraszevvski oprovvadzając swych czytelnikow po Wilnie vvyražnie odchodzi o neutralnej, zobiektywizowanej narracji. Wędrując ulicami miasta zamiast na piękne fasady patrzy w czelušcie bradnych, šmierdzących zaulkow ; zamiast zwiedzač reprezentacyjne budowle, uniwersytet, biblioteki zanurza się w ciemne, zadymione wnętrza traktierow i kawiarn, schodzi po krzywych schodach do znajdujących się w piwnicach, šmierdzących studenckich jadlodajni. Na ulicach, placach wcale nie ogląda się za nobliwymi mieszczanami, narrator kieruje swoj wzrok ku postaciom zlodziejaszkovv, oszustow, drąžkarzy (fiakrovv) czy natrętnych žydovvskich pošrednikovv - faktorovv, stręczycieli wszelakich uslug i poshig. W miešcie Mickievvicza, w micšcie narodzin romantyzmu, opowiada o grafomanach pokroju Szurlovvskiego i Krsztalewicza - monstrach literackich, przy ktorych wyšmiewany ksiądz Baka wydaje się poetą natchnionym . 25 26 27 28 Opisujący Wilno Kraszewski nie jest vvięc realistą, ktory na zimno, z obiektywnym dystansem bada miejską przestrzeri, ale tež nie jest baudlerovvskim flaneurem (byč nim jeszcze po prostu nie može), ktory odkryvva przestrzen novvoczesnego miasta jako przestrzen sztuki. Pisarz przemierza šciežki swej mlodošci, przypomina miejsca, ktore jemu ubogiemu akademikovvi byry tak bliskie. Niezwyklošč tej \vileriskiej wędrowki polega jednak na stopieniu liryzmu vvspomnicnia, vvyražnej fascynacji minioną chwalą miasta z goryczą konstatacji o jego vvspolczcsnošci. Wydaje się, že vvykorzystując gatunkowc ramy obrazka fizjologicznego Kraszevvski užywa rcalistycznego konkretu jedynie jako kamuflažu dla inncj, vvažniejszcj opovviešci. Nie mogąc nie povvicdzieč \vprost o policyjnym terrorze, o zniszczoncj švvictnošci univversytctu, zdlavvionej kulturze miasta tylko w ten zmctaforyzowany sposob može obnažyč bolcsną pravvdę o vvspol czcsnošci Wilna . 29 Na kartach ut\vorow Kraszcwskicgo Wilno lat trzydzicstych i cztcrdzicstych dzicvviętnastcgo stuleeia to miasto umierającc, ogarnięta marazmcm provvincjonalna rozplotkovvana dziura, ktorcj micszkaricy pogrąženi w intclcktualnym odrętvvicniu „malo czytają, nievviele piszą, nie zajmują się muzyką, malarstvvcm, naukami i zmuszcni czymš się zająč i coš 39 VILNIUS K U L T Ū R O S IR ISTORIJOS IŠŠŪKIUOSE 30 trawic día umyslowego (tak to się zowie) žycia - zajmują się plotkami" . Wilno, niegdyš wspaniale królewskie miasto, dziš starą się nie pamiętač czym bylo i boi się myšleč o jutrze. Trudno się Kraszewskiemu pogodzič z tą zbiorowaamnezja, jeszczc trudniej, pamiętając o tym co minione, žyč w prowincjonalnym zaduchu teražniejszosci. Pisarz z goryczą notowal: Ale jak chcąc przypatruj się miastu, gdy go z innymi porównasz, nie znajdziesz w nim najmniejszego podobieñstwa do najmniejszej stolicy, chociaž nią bylo kiedyš. Došė ludne [...] jednak jakby bylo pustem, bawi się z najvviększym smakiem plotkami, szpieguje jak mala miešcina, wstaje došc rano, špi w nocy po parafiañsku, nie zna się wcale na modach (dowodem tego, že nikt strojów w Wilnie nie sprawia prócz tych, co się na nich nie znają) i w prostocie ducha rozumie, že jest malym Paryžem. Co to za szczęšcie mieč choč taką opinię o sobie. 31 Diagnoza wspólczesnosci tchnie brakiem nadziei. Jedyne pocieszenie Kraszcwski odnajduje w rozpamietywaniu wielkiej przcsztošci miasta. Cierpliwie więc uczy swych czytclników dostrzegania sladów minionej swietnosci, które zostafy zaklęte przez czas w ulomkach bram, wiezach koáciolów, pięknych wykuszach i malowniczych ruinach: [...] miasto, maleñki swiat w miniaturzc, wszystkiego peino, wielc zlego, malo dobrcgo, wíclc glupich, madrych malo, mniej jeszcze poczciwych, trocha wiecej rozsadnych, a najmniej bezinteresownych i czulych. Mój Boze! Tyle wieków mija, jak to miasto stoi, powieksza si?, upada, odmienia, jak ów kapelusz w bajee, a zawsze jedno: stereza. gnaty przeszlosci obnazonc z zycia na górach i dolinach, spogladajac filozoficznie na nowc pokolenia ludzi! 32 Ucickając przed trucizną wspolczcsnošci Kraszcwski proponuje inną wilenską marszrutę: „Przcjdžmy - mowi - to miasto szukając w nicm pamiątek i wspomnien, przebicžmy j e przypominając dawnc jego dzieje" . Spaccr zgorzknialcgo ironisty Kraszewski chec zamienič w pelną radošei bieganinę: „Co pamiątck, co faktow, ledwic j e pochwytač možna" ; na každym kroku Wilno dumnic przypomina swą przcszlošc - zalomck muru, kostka brukowa, kryją tajemnice minionej šwictnošci, opowiadają niczwyklc historic i legendy. Pisarz probuje powtorzyč wędr6wkę Stasia - bohatera Powiešci bez tytulu (tym samym i swą wlasną sprzcd kilku lat) i jeszczc raz, jak wtcdy na początku studiow, piclgrzymowač do micjsc, w ktorych zaklęta zostala historia Wilna i Litwy. Chcc jeszczc raz, na nowo przcžyč to gorączkowc uniesienie wywolane myšlą, že: 33 34 40 Iwona Wegrzyn. W1LNO J O Z E F Ą I G N A C E G O K R A S Z E W S K 1 E G O - M I A S T O SN6W, WSPOMNIEN I HISTORII každa piędž ziemi, przesiąkla tysiącem pamiątek. Glowa się paliia poecie na samą myšl, že depcze pobojowisko, przez ktore przeszlo tyle wiekow, bohaterow, ludow, zapalu i poswiecen. [...] Ktož z nas nie pamięta tego szahi dni pienvszych i rozmarzenia w jakiem poczynal žyvvot akademicki, będący nieustannem pasmem zachwytow? 35 We Wspomnieniach Wilna nie da się juž jednak powtorzyc mlodzienczego entuzjazmu. Egzaltacja milošnika przeszlošci wyraznie tonowana jest przez bacznego obserwatora wspolczesnosci: Niegdyš mialo Wilno fizjonomię swoja wlasna, oryginalną, charakterystyczną, odrębną, ktorej dziš bardzošmy w nim dostrzec radzi; což, gdy teraz jak wieksza częšč miast i miasteczek, ktorym szczegolne položenie jeograficzne, udzielne stosunki handlowe, naplyw cudzoziemcow nie nadają fizjonomii wfasciwej, podobne one do wielu a vvielu do innych, i niczem się szczegolnem nie odznacza. 36 Owo wspaniale wilenskie „niegdyš" stojąc w skrajnej opozycji wobec mialkiego, nijakiego „dziš" staje się obiektem ciąglego niszczenia i zacierania. Kraszewski z bolešcią zauwaza jak kruche i podatne na zniszczenie sąšlady przeszlosci: \Vilno [...] z mnostwa pamiątek starožytnych nicvviele bardzo zachowalo nicnaruszonych i nieprzeistoczonych, juž to z koniecznej potrzeby, juž to z niepojęcia vvartošei pamiątek. Wojny, požary i sama niszcząca povvolnie, nievvidomie sila czasu skruszyla pomniki, po ktorych \vspomnienie glucho (na krotko) i miejsce (niepevvne najczęšciej) pozostalo. Na resztę niedobitkovv przyszli ci ludzie bez smaku i uczucia starožytnošei, ktorym się zdaje, že najlcpicj się przyslužą pamiątką davvnym, gdy je odmalują na nowo i przerobią tak, žeby się wydawaly nowe. I na gruzach wzbudzających \vspomnienia stanęly gmachy w žoltych sukienkach, a na micjscu szczytovv gotyckich frontony greckic; gotyckic budovvy pobielono, stare nagrobki vvyzlocono na novvo, vvyrcstaurovvano - Ale to historia nie naszych tylko pamiątek - jest to juž našladowanie z francuskiego - dajmy temu pokoj. 37 „Gmachy w žoltych sukienkach", pscudo-grcckic, pscudo-klasycznc frontony zostają skojarzonc przez Kraszcwskicgo z kosmopolityczną Francją, ale czy rzcczywiscic jest to import z Europy? Moze trzeba tu czytač zaszyfrowana rcflcksję o zacieraniu tožsamošci Wilna pod wplywcm, zapatrzonego w klasyczną architekturę zachodu, imperium rosyjskicgo. 41 VILNIUS K U L T Ū R O S IR ISTORIJOS IŠŠŪKIUOSE W tym kontekšcic na znaczeniu zyskuje passus poáwiccony wileñskiej katedrze. Jej zimne klasyczne piękno skrzętnie skrywa pięcsetletnią starožytnošč. Architektūra zakiamuje historie, zacierając wszelkie slady košciola Witolda i Jagielly - „czas, požary, brak artystycznych pojęč zaparry drogę wspomnieniom, przeistoczyly wszystko" . We wspólczesnym Kraszewskiemu Wilnie zaczyna brakowac miejsc „malujących dotykalnie" jego historie 38 Tak jak jest, jest to bardzo pigkny kosciol, nie przecz?, ale kosciol jakby wczoraj fundowany, na ktorego fronton patrzac, predzej na mysl przyjdzie Grecja, Paryz, Wlochy niz Jagiello i Litwa. Moze bym wolal niepi?kny kos ciol, a widocznie stary, widocznie nasz wlasny, na ktorym czepialy wieki ozdoby roznoksztahne, znaczqc swoje przejscie, wolalbym okopcialego muru kawal, budowe. nieprawidiowa. a Jagiellonskaj jak wo\q piesn naiwna^ ludu od wymuskanej piosenki uczonego poety. Katedra tamta mowila by nam o przeszlosci, gdy ten piekny dorycki panteon niczym do nas nie przcmawia. ' 3 Nie dziwi wiec decyzja, ktorą podejmuje Kraszewski. Duchowe cen trum miasta „przenosi" pod Ostrą Bramę. Tam rozpoznaje duchowa istotę dawnej stolicy Litwy, tam szuka prawdy o ludziach i sobie samym. Fragmenty poáwieconc tcmu miejscu naznaczone są wyraznym liryzmem i tęsknotą. To one wlasnic stają się manifcstacyjnym wyznaniem milosci, mifosci mimo wszystko, jaką zywil Kraszewski dla Wilna. U Ostrej Bramy nabozeñstwo najliczniej uczęszczane bywa wc šrodę i so bóte. Naówczas wszclkicgo stanu osób pelno na ulicy, a delikatnicjsi, co si? lękają pomicszaé z tlumem modlacym na bruku, sicdzą na galcrii. Nic wicm czy stamtąd czy z bruku, na którym ubodzy golcmi nogami klcczą, bližcj do Boga. To pcwna, zc galería wzniesiona jcst nad zicmic, okolo cztcrcch lokci. Codzicnnc mszc przcd cudownym obrazcm są takžc dosyč uczęszczane, a często i w nocy nawct lampa cudowncgo obrazu sprowadza tych, co sic prawdziwic chcą modlič. Pamictam, jak wracajac z wicczora widzialcm tam jakąš postač w lachmanach, z zalamanymi rckami modlącąsic zjckicm do Bogarodzicy. Nigdy tcgo obrazu nic zapomnc. 40 Ostatnic zdania zamykającc Wspomnienia Wilna jakby na przckór wczcsnicjszym rozmyšlaniom niosą otuchę i ukojcnic. Gorycz i rozdražnicnic - uczucia, którc przcpclniają fragmcnty dotyczącc wspólczcsnosci miasta zostają wyraznic stonowanc. Domykając swe vvilciískic obrazki Kraszewski sicga po liryzm, po tonaeję nicmal clcgijną. l'iszc: 42 lwona W;grzyn. W I L N O J O Z E F A I O N A C E G O K R A S Z E W S K I E G O - M I A S T O SN6w, WSPQMNIEN 1 H1STORII O, ilez jeszcze wspomnien, ktorych tu wyliczyc nie podobna, alesmy miejsc pomineH, ile nazwisk opuscili, ile faktow nie przypomnieli na predce. He wiez koscielnych, ile dachow, ile kamieni w bruku ulicznym, tyle tedy przeszlo wielkich ludzki, wielkich wypadkow i wielkich kle.sk. - Czas bylo spocza^c po tak czynnym zyciu, zdrzemnac sie, podparlszy na dloni i marzyc o swej przeszlosci. 41 Wspomnienia Wilna majq. w sobic cos z utworu pozegnalnego, utworu ktory zamyka pewien etap zycia pisarza. Kraszewski nigdy nie wroci juz do miasta swej uniwersyteckiej mlodosci, porwie go strumien zycia. Aktywny pisarz, wydawca, publicysta nie dokoiiczy juz swej refleksji o Wilnie. Nie dowiemy sie^ wi?c, czy piszac o snie miasta - „Czas bylo spocza^c po tak czynnym zyciu, zdrzemnac si?, podparlszy na dloni i marzyc o swej przeszlosci" ma nadziej?, ze litewska stolica obudzi si? do nowego zycia, odrodzi si?, czy juz na zawsze pozostanie tylko martwym relikwiarzem skrywajXcym slady swej minionej chwaly. Przypisy 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 VViktor Hahn, Lublin w tworczosci Jozefa Ignacego Kraszewskiego, Lublin, 1925, 6. J6zef Ignacy Kraszewski, „Noce bezsenne", Pamiqtniki. Oprac. W. Danek, Wroclaw-Warszawa, 1972, 347. Kraszewski, „Wspomnienia i fantazje", Pamiqtniki, ibid, 377. Kraszewski, „Noce bezsenne", ibid., 329. Stanislaw Burkot, „Kraszewski w Wilnie", tycie literackie i literatura w JVilnie XIX i XX wieku, pod red. T. Bujnickicgo i A. Romanowskiego, Krakow 2000, 15. Wiccej na ten tcmat zob. J6zef Bielinski, Uniwersytet Wilenski (1579-1831), t. Ill, Krakow, 1899-1900, 544-551; Ludwik Jankowski, Uniwersytet Wilen ski ij ego znaczcnie, Lwow 1903 oraztegoz Wszeclmica Wilenska (1578-1831), Wilno, 1921. Picknc literackie portrcty Klimaszewskicgo znajdzicmy na kartach Powiesci bez tytulu oraz wspomnianych Nocy bezsennyeb. Maria Niedzwiecka, Litwa w zyciu i twoivzosciJ. I. Kraszewskiego, w: Zycie literackie op. cit.., 28. Zob. tcz. Burkot, op. c;7.,18. Ksicciu Dolgorukowowi Kraszewski w dow6d „nicwygaslcj wdziqeznosci" za uwolnicnic z wiczicnia zadcdykujc swa.prac? historyczna, Wilno odpoczqtkow jego do wktt 1750. Burkot, op. cit., 25. Trafnic na ten problem zwr6cil uwage Burkot, op. cit., 25. J. I. Kraszewski, Pan Kami. Powicsc fantastyczna, Wilno, 1833, 9. MIody 43 VILNIUS K U L T Ū R O S IR ISTORIJOS IŠŠŪKIUOSE 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 44 autor tlumaczac si? ze swej nonszalancji, bedzie prosii surowych czytelników o wyrozumiaiosc dla „rozbujanej mlodej fantazji; starszy i chlodniejszy, prosz? was o przebaczenie za grzech mlodosci; któren zmaz? kiedys dzielem tak powaznem, madrem i gleboko pomyslanem, ze nikt go pewnie czytac nie b?dzie". Ciekawe, czy to literacki zart, czy moze slad narodzin pomyslu na przyszly zarys historii Wilna, dziela - które w swoistym kontrapunkcie - równowazyc b?dzie fantasmagoryczny, powiesciowy wizerunek miasta? Kraszewski, Pan Kami, ibid, 9. Ibid, 66. J. I. Kraszewski, Historia o bladej dziewczynce spod Ostrej Bramy, Wilno, 1841,23. Dokladny cytat: „miasto dreczylo go jak przyjaciele". „Miasto tylko co si? oswiecalo jeszcze i stroilo do zabawy, która ustac miala dopiero o pólnocy, po pólnocy. Okna zapuszczone sztorami, calemi rz?dami jasnialy w ciemnosciach, rewerbery jeden po drugim zapalary si?, stragany i sklepy lojówkami i kinkietami stroity. Ruch trwal jeszcze jak we dnie, tylko przechodnie byli rzadsi, a wsród pieszych odznaczali si? chlopcy uliczni swiszczacy piosenki i dziewcz?ta chichoczace lub nucace, jakby dla przywabienia do siebie. Tarn i sam odzywaly si? fortcpiany, skrzypce, szejne katarynki popularyzuja.ce muzyk?; w szynkach basetle zawsze warczace tylko ponuro; a dzwi?ki te pomieszane przerywal i krajal stukot pojazdów po bruku.Zlapac tez bylo mozna w powietrzu urywki rozmowy, pytania bez odpowiedzi, odpowicdzi bez pytañ, usmiechy i Ikania, powitania i pozegnania, lajania i pochlcbstwa, wszystko to bija.cc o siebie, spotykaja.cc z soba^ ocicraja.ce o siebie a polamanc jak te sztuczki róznobarwne, którc do kalejdoskopu rzucaja.. Wszedlszy w ten tlum, gwar i ciasnot?, Edward uczul si? znów przycisniony zyciem ludzi niespokojnem i mina.wszy kilka ulic skierowal si? ku Ostrej Bramie. Co go tam wiodlo?" J. I. Kraszewski, Historia o bladej dziewczynce, op. ct., 25. J. I. Kraszewski, Wielkiswiat malego miasteczka, Wilno, 1832, t. 1, 83. Kraszewski, Pan Kami, op. cit., 40-41. Podobnc opisy w Historii bladej dziewczynki, Powiesci bez tytulu, w opowiadaniu Raj i pieklo, in: J. I. Kraszewski, Wybór pism. Oddzial 6. Nowele, obrazki ifantazje, Warszawa, 1890, 53. Piotr Chmiclowski, Nasi powiesciopisarze. Zarysy literackie, Krakow 1887, 39-40. Kraszewski, Historia o bladej dziewczynce, op. cit., 9-11. Kraszewski, Dzieimik lat szkolnych, in: Pamietniki, op. cit., 38. Zwraca uwag? motto z Konrada Wallenmda: U góry male okicnko i krata, / K?dy pobozny lud slat pozywicnic / A nicbo wictrzyk i dzicnnc promicnic. Zob. Walcrian Charcwicz, PlacydJankowski. Zycie i twórczosc, Wilno, 1928, 51-53. Zob. J. I. Kraszewski, Pamiqtniki, op. cit., przypis 1, 41. Wi?ccj na tcmat szkicu fizjologiczncgo zob. Józef Bachórz, „Miasto z perspektywy Kraszcwskicgo", Muisto-kultura-literatiira wick XIX, pod red. J. Daty, Gdansk, 1993, 66. Oto przykladowy opis: „Stare domy, których wielc jest jeszcze na ulicach Wicl- Iwona Wcgrzyn. W I L N O J Ó Z E F A I G N A C E G O K R A S Z E W S K I E G O - M I A S T O SNÓW, WSPOMNIEÑ I HISTORI1 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 kiej, Zamkowej, Dominikañskiej, zwykle sklepione w dolnych mieszkaniach, okna maja wglebione, dužo schodów ciemnych, sieni, ciupek. W srodku dziedziniec brudny z pompą, okolo którego kręcą się galerie z wiszacemi z nich rynnami, z rozwieszona bielizną i tymi podobnymi ozdobami. W šrodku bywa jeszcze kupa šmiecia, która ciekawy pies analizuje. Nie brudniejszego nad dolne mieszkania, których się zwykle Žydzi mieszczą, čiupki zwlaszcza na tylach domów, ciemne, nieczyste, woniejace. Na dolach takže są szynki i kramiki, rozsypane prawie po wszystkich ulicach". J. I. Kraszewski, „Wspomnienia Wilna (1830-1835)", Obrazyziycia ipodröiy, Wilno, 1842, 40. Jan Szurkowski (zmarl przed 1820) - eksjezuita, byč može autor satyry na profesorów Uniwersytetu Wileñskiego pt. Szejne katarynka. Krystalewicz lub Krzysztalewicz - grafoman i wierszokleta, przedmiot zartów publicznošci i mlodziežy akademickiej w Wilnie w latach mlodosci Kraszewskiego. Pisarz wprowadzil go do Powiesci hez tytulu, op. cit., 90-91. Kraszewski, „Literatūra w Wilnie w początku XIX w." Pamiątniki, op. cit., 51-52. Podobnie tę kwestie ujmuje Jerzy Borowczyk - autor szkicu Amalgama" narodów i dziejów. Wilno, Odessa i Neapol w dziennikach podrózy i pracach historycznych Kraszewskiego (Kilka zarysów), w: Eitropejskošč i rodzimošč. Horyzonty twórczosci J. 1. Kraszewskiego, pod red. W. Ratajczaka i T. Sobieraja, Poznan 2006. Kraszewski, Wspomnienia Wilna, op. cit., 22. Ibid., 20-21. Kraszewski, Dziennik lat szkolnych, in: Pamiątniki, op. cit., 40. Kraszewski, Wspomnienia Wilna, op. cit., 99. Ibid., 101. Kraszewski, Powiesc bez tytulu, Wilno, 1855, 84. Kraszewski, Wspomnienia Wilna, op. cit., 7. Ibid., S. Ibid., 12. Ibid., 23-24. Ibid., 28-29. Fragment ten wyraznic korcsponduje z opisem Ostrej Bramy z kart powiesci Historia o bladej dziewczynce..., op. cit., 9-11. Ibid., 108-109.