m.magnuszewski
Transkrypt
m.magnuszewski
SPRAWOZDANIE Z WYJAZDU W RAMACH PROGRAMU ERASMUS 2013/2014 INSTITUTO SUPERIOR TECNICO LISBOA W ramach programu Erasmus przebywałem w Lizbonie. Zaliczyłem tam semestr zimowy 3 roku studiów architektura i urbanistyka. Z pewnością będą to chwile na zawsze zapamiętane i miło wspominane. Lizbona jest jedną z najpiękniejszych i najcieplejszych stolic Europy. Najwygodniejszym środkiem podróży, ze względu na odległość, jest oczywiście samolot. Najlepszym rozwiązaniem jakie znalazłem były, w zależności od terminu, linie lotnicze KLM z przesiadką w Amsterdamie, lub bezpośredni lot TAPem. W obu przypadkach koszt lotu w obie strony wynosił 900-1000zł. Plusem portugalskiego przewoźnika będzie na pewno darmowe 10kg bagażu dla studentów korzystających z programu Erasmus. Wystarczy okazać na lotnisku jakiekolwiek zaświadczenie potwierdzające pobyt. Przed wyjazdem, najlepiej zrobić to jak najwcześniej, dobrze jest rozejrzeć się za mieszkaniem. Uczelnia Instituto Superior Tecnico teoretycznie posiada coś w rodzaju domu studenta, jednak otrzymanie tam zakwaterowania okazało się całkowicie niemożliwe. Wszyscy zagraniczni studenci wynajmują pokoje. W Lizbonie jest wiele mieszkań przeznaczonych specjalnie dla ‘Erasmusów’, które posiadają anglojęzyczne strony internetowe. Koszt pokoju jednoosobowego to ok 300 euro, zaś dwójki ok 450. Należy uważać na tańsze oferty, zazwyczaj coś będzie nie tak jak byśmy chcieli. Najczęściej jest to brak okna. Dobrze jest zawsze zapytać o dobre zdjęcia całego mieszkania i metraż wynajmowanego pokoju. Po przyjeździe możemy cieszyć się bajecznymi ulicami miasta i pobliskimi plażami. Dopiero w podanym drogą mailową terminie warto udać się na uczelnię, aby otrzymać pakiet początkowy, tzn: mapkę, spis koordynatorów i podstawowe informacje o uczelni. Zostaniemy też poinformowani o terminach, harmonogramie roku akademickiego i przyspieszonym kursie języka portugalskiego. Jeżeli jednak zdecydujemy się na wcześniejszy przyjazd, warto poszukać organizacji dla zagranicznych studentów. Jest ich w Lizbonie sporo, ESN, Erasmus Life Lisboa, Erasmus Lisboa. Wszystkie z nich oferują różnego rodzaju imprezy i wycieczki. Na nudę na pewno nikt nie będzie narzekał. Kampus uczelni obejmuje kilka budynków. Znajduje się tam wszystko co jest potrzebne do studiowania. Wydział architektury mieści się w budynku budownictwa. Otwarty jest 24h/7 i umożliwia dostęp do wszystkich potrzebnych materiałów dydaktycznych. Bardzo wygodną rzeczą jest klejenie makiet w salach projektowych. Poza salami dydaktycznymi w budynku znajdują się dwie stołówki, biblioteka, sala komputerowa, małe muzeum oraz drukarnia, która oferuje studentom 50% zniżki. Zajęcia z programu masters obligatoryjnie prowadzone są w języku angielskim. W rzeczywistości wygląda to bardzo różnie. Z projektami nie ma problemu, ponieważ wykładowcy na konsultacjach bez kłopotu porozumiewają się ze studentami, zaś na wykładach jest to loteria. Zawsze jednak nauczyciele proponują zajęcia dodatkowe, na których wyjaśniają wszystkie zagadnienia związane z przedmiotem. W razie jakichkolwiek problemów ze zmianą learning agreement ze strony portugalskiej nie napotkałem na żadne utrudnienia. Ostatecznie wybrałem przedmioty z I i II stopnia studiów, tak aby zoptymalizować program nauczania. Poziom studiów jest podobny do tego w Polsce, na pewno nie można nastawiać się na całkowite wakacje. Zagranicznych studentów obowiązują takie same wymagania co portugalskich. Egzaminy i wszystkie inne zaliczenia oczywiście są w języku angielskim, również te na poziomie bachelor. Przedmioty punktowane są znacznie wyżej niż w Polsce, niektóre nawet po 10 punktów ECTS, ostatecznie wybrałem 5 przedmiotów, które dały mi sumę 30 ECTS. Z zaliczeniami nie miałem większych problemów, oceny końcowe jednak mogą rozczarować. Wykładowcy często tłumaczą się, że nie mogą obrazić swoich studentów stawiając im niższe noty niż zagranicznym studentom. Tak jak pisałem wcześniej Lizbona jest pięknym miastem. Można spędzić tam naprawdę dużo czasu i wyjechać nienasyconym pięknem tego miejsca. Komunikacja miejska działa naprawdę bardzo dobrze. Pięć linii metra, tramwaje i autobusy zapewniają sprawne i szybkie poruszanie się. Koszt biletu miesięcznego to 35euro. Niestety średnio raz w tygodniu odbywa się strajk, warto zapoznać się z ich terminami wcześniej na stronie urzędu, aby móc zaplanować swój dzień. Jeżeli ktoś lubi próbować nowych potraw to na pewno Portugalia jest dla niego. Na licznych targowiskach możemy znaleźć wielki wybór świeżych ryb, owoców, warzyw i wielu egzotycznych rzeczy. Najlepiej kupować je właśnie na bazarach, gdzie ceny są najniższe, a jakość najlepsza. Jeżeli ktoś lubi imprezy, muzykę na żywo, południowy klimat zabaw to na pewno nie będzie zawiedziony. Dzielnica Bairro Alto, która w nocy zamienia w wielki klub zapewnia niesamowitych wrażeń nawet dla najbardziej wymagających. Możemy tam bardzo dobrze zjeść, spróbować wszelkich lokalnych specjalności kuchni, oraz przetańczyć całą noc. Portugalczycy są bardzo powolnymi ludźmi. W zasadzie nigdzie im się nie spieszy, początkowo może wydać się to irytujące przede wszystkim w sklepowych kolejkach, kiedy pani kasjerka rozmawia z klientką, a na obsługę czeka już wielu innych ludzi. Zalicza się to jednak to sposobu ich bycia i przygotować się należy na bardzo luźne podejście praktycznie w każdej dziedzinie życia. Będąc w Lizbonie warto zwiedzić inne regiony Portugalii. Na wybór na pewno nie mogłem narzekać- dziesiątki urokliwych miasteczek zapewniają atrakcję na każdą porę roku. Do połowy listopada można jeździć na plażę i się opalać. Zima w Portugalii jest bardzo łagodna, ale bardzo deszczowa. Duża wilgotność powietrza zniechęca do spacerów i daje odczucie zimna. Mieszkania nie są ogrzewane, większość nie posiada też ocieplenia w ścianach, więc warto zaopatrzyć się w grzejnik elektryczny- koszt ok 20 euro. Czas ten jednak nie trwa długo i już na początku marca korzystając z ostatnich dni na wymianie udałem się na plażę. Warto na pewno jest też szukać tanich lotów na Maderę i Azory. Udało mi się odwiedzić tylko tę pierwszą wyspę, a koszt przelotów w obie strony wyniósł 46euro. Oprócz tego można znaleźć bardzo tanie loty do Francji i Hiszpanii. Samo podróżowanie po Portugalii jest stosunkowo drogie, jednak jakość i komfort transportu rekompensują to. Stypendium Erasmusa wynosiło 350 euro miesięcznie. Portugalia jest naprawdę bardzo tanim krajem, gdzie koszt codziennego utrzymania nie przewyższa życia w Polsce. Razem z wycieczkami, biletem miesięcznym i wszystkim innym wydawałem około 500-550 euro miesięcznie. Z wyjazdu jestem bardzo zadowolony i żałuję, że nie mogłem zostać na drugi semestr. Wynikało to tylko i wyłącznie z przyczyn prywatnych, w przeciwnym razie na pewno mój powrót byłby pół roku później. Podsumowując Lizbona jest chyba jednym z najpiękniejszych miejsc na ziemi, które jeśli mamy możliwość na pewno trzeba zobaczyć i poczuć klimat południowego słońca.