Nasza Parafia Nr 11

Transkrypt

Nasza Parafia Nr 11
08/2008
leżą krzyżem, a po modlitwie wstępnej czytane jest proroctwo o Cierpiącym Słudze Jahwe i fragment Listu do
Hebrajczyków. Następnie czyta się lub
śpiewa, zwykle z podziałem na role,
opis Męki Pańskiej według św. Jana.
Po homilii w bardzo uroczystej
modlitwie wstawienniczej Kościół poleca Bogu siebie i cały świat, wyrażając w ten sposób pragnienie samego
Chrystusa: aby wszyscy byli zbawieni.
Szczególnie przejmujące są modlitwy
o jedność chrześcijan, prośba za niewierzących i za Żydów.
Centralnym wydarzeniem liturgii
wielkopiątkowej jest adoracja Krzyża.
Zasłonięty fioletowym suknem Krzyż
wnosi się przed ołtarz. Celebrans stopniowo odsłania ramiona Krzyża i śpiewa trzykrotnie: „Oto drzewo Krzyża,
na którym zawisło zbawienie świata”,
na co wierni odpowiadają: „Pójdźmy
z pokłonem”. Po liturgii Krzyż zostaje w widocznym i dostępnym miejscu,
tak by każdy wierny mógł go adorować. Jest on aż do Wigilii Paschalnej
najważniejszym punktem w kościele. Przyklęka się przed nim, tak, jak
normalnie przyklęka się przed Najświętszym Sakramentem. Po adoracji
Krzyża z ciemnicy przynosi się Najświętszy Sakrament i wiernym udziela
się Komunii.
Ostatnią częścią liturgii Wielkiego
Piątku jest procesja do Grobu Pańskiego. Na ołtarzu umieszczonym
przy Grobie lub na specjalnym tronie
wystawia się Najświętszy Sakrament
w monstrancji okrytej białym przejrzystym welonem - symbolem całunu, w który owinięto ciało zmarłego
Chrystusa. Cały wystrój tej kaplicy
ma kierować uwagę na Ciało Pańskie.
W wielu kościołach przez całą noc
trwa adoracja.
W Wielki Piątek odprawiane są
także nabożeństwa Drogi Krzyżowej. W naszym kościele rozpocznie się ona o godzinie 17.00. Po niej
o godz. 18.00 zostanie odprawiona Liturgia Męki Pańskiej.
Wielka Sobota
Wielka Sobota jest dniem ciszy i
oczekiwania. Dla uczniów Jezusa był
to dzień największej próby. Według
Tradycji apostołowie rozpierzchli się
po śmierci Jezusa, a jedyną osobą,
która wytrwała w wierze, była Bogurodzica. Dlatego też każda sobota jest
w Kościele dniem maryjnym.
Po śmierci krzyżowej i złożeniu do
grobu wspomina się zstąpienie Jezusa
do otchłani. Wiele starożytnych tekstów opisuje Chrystusa, który „budzi”
ze snu śmierci do nowego życia Adama i Ewę, którzy wraz z całym rodzajem ludzkim przebywali w Szeolu.
Tradycją Wielkiej Soboty jest poświęcenie pokarmów wielkanocnych:
chleba - na pamiątkę tego, którym Jezus
nakarmił tłumy na pustyni; mięsa - na
pamiątkę baranka paschalnego, którego spożywał Jezus podczas uczty paschalnej z uczniami w Wieczerniku oraz
jajek, które symbolizują nowe życie.
W naszej parafii poświęcenie pokarmów co pół godziny od 9.00 do 17.00.
W zwyczaju jest też masowe odwiedzanie różnych kościołów i porównywanie wystroju Grobów.
Wielki Piątek i Wielka Sobota to jedyny czas w ciągu roku, kiedy Kościół
nie sprawuje Mszy św. U nas Liturgia
Paschalna Wielkiej Soboty o 19.00.
Caritas Parafialna
grupy duszpasterskie
C
aritas parafialna składa gorące podziękowania
wszystkim dobroczyńcom, którzy wsparli finansowa
akcję charytatywną przeprowadzoną 2 marca 2008
roku. Jej celem było pozyskanie środków na przygotowanie
paczek świątecznych dla osób niezamożnych, samotnych
lub bezdomnych. Wymiernym efektem Państwa szczodrości
było objęcie tą formą pomocy kilkudziesięciu podopiecznych. Dzięki takim działaniom realizuje się w praktyce cnota
(e-kai)
Nasza Parafia
CZYTANIA NA
KAŻDY DZIEŃ
- Niedziela procesja z palmami:
Mt 21, 1-11;
msza: Iz 50, 4-7;
Ps 22, 8-9.17-20.23-24;
Flp 2, 6-11; Flp 2 ,8-9;
Mt 26, 14-27, 66 (Mt 27,11-54);
- Poniedziałek Iz 42, 1-7; Ps 27, 1-3.13-14;
J 12, 1-11;
- Wtorek Iz 49, 1-6; Ps 71, 1-6.15.17;
J 13, 21-33.36-38;
- Środa Iz 50, 4-9a;
Ps 69, 8-10.21-22.31.33-34;
Mt 26, 14-25;
- Czwartek msza krzyżma:
Iz 61, 1-3a.6a.8b-9;
Ps 89, 21-22.25.27; Ap 1, 4-8;
Iz 61, 1; Łk 4, 16-21;
msza Wieczerzy Pańskiej:
Wj 12, 1-8.11-14;
Ps 116, 12-13.15-18;
1 Kor 11, 23-26; J 13, 34;
J 13, 1-15 ;
- Piątek Iz 52, 13-53, 12;
Ps 31, 2.6.12-13.15-17.25;
Hbr 4, 14-16; 5, 7-9; Flp 2, 8-9;
J 18, 1-19,42;
- Sobota -
miłosierdzia i chrześcijańska miłość bliźniego. Za gotowość
do wspomagania innych, ofiarność, zainteresowanie dolą
potrzebujących i dawanie nadziei na chwilową choćby
poprawę ich losu raz jeszcze z serca dziękujemy.
Pragniemy jednocześnie złożyć najszczersze życzenia
wszelkich łask i błogosławieństw okazji nadchodzących
Świąt Wielkiej Nocy. Niech Zmartwychwstały Pan obdarzy
wszystkich radością i pokojem. Szczęść Boże!
parafia-bemowo.waw.pl
3
Nasza Parafia
08/2008
Ogłoszenia parafialne
VI Niedziela Wielkieo Postu
16.03.2008 r.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
Serdecznie witamy w naszej wspólnocie parafialnej i zakonnej kleryków z naszego
Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie, którzy razem z nami będą przeżywać Święta Wielkanocne.
Dziś 16 dzień miesiaca. W szczególny sposób dziękujemy Bogu za dar Ojca Świętego
Sł. Bożego Jana Pawła II i modlimy się o Jego rychłą beatyfikację i kanonizację.
Poświęcenie i błogosławieństwo palm dziś podczas każdej Mszy świętej. Przed kościołem ministranci rozprowadzają palmy.
Również dziś o godz. 17.00 Nabożeństwo Gorzkich Żali z kazaniem pasyjnym i ucałowaniem relikwii Krzyża świętego.
Spowiedź dla wszystkich parafian przed Świętami odbędzie się w dniach: Wielki
Poniedziałek, Wtorek i Środę w godz. od 6.15 – 9.00 i po południu od 17.00 –
21.00. Bardzo prosimy skorzystać z okazji spowiedzi w tych dniach i wyznaczonych
godzinach, gdyż w następne dni Triduum Paschalnego spowiedzi nie będzie.
W Wielki Czwartek uroczysta Msza św. Wieczerzy Pańskiej o godz. 18.00.
Również w Wielki Czwartek od godz. 9.00 udamy się z posługą sakramentalną do
chorych, prosimy do środy zgłaszać nowe osoby chore pragnące przyjąć w swoich
domach kapłana z sakramentami świętymi.
W Wielki Piątek Nabożeństwo Męki Pańskiej o godz. 18.00.
W Wielką Sobotę Ceremonie Nabożeństwa Wigilii Paschalnej odbędą się o godz.
19.00. W tym dniu prosimy przynieść świece na odnowienie przyrzeczeń chrztu
świętego. Poświęcenie pokarmów w Wielką Sobotę od godz. 9.00 – 17.00.
Rezurekcja Niedzieli Wielkanocnej o godz. 6.00.
Przypominamy, że w Wielki Piątek obowiązuje post ścisły od pokarmów mięsnych,
zachęcamy również do zachowania tradycyjnego postu w Wielką Sobotę.
W Wielki Piątek o godz. 15.00 w Kaplicy Aniołów rozpoczęcie Nowenny przed Uroczystością Bożego Miłosierdzia.
Adoracja w Wielki Czwartek, Piątek i Sobotę dla grup istniejących przy parafii oraz
poszczególnych mieszkańców naszego Osiedla jest wyznaczona w gazetce parafialnej, wywieszona w gablocie przed kościołem a także zamieszczona na stronie
internetowej parafii.
Organizowana jest pielgrzymka do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach - 29 marca w sobotę. Zapisy w zakrystii po Mszach świętych. Koszt 60 zł.
Informujemy, że kancelaria parafialna w tym tygodniu będzie czynna w godzinach
wyznaczonych rano i wieczorem do środy, a w Wielki Czwartek tylko do południa.
Wszystkim naszym parafianom i gościom życzymy duchowego przeżywania dzisiejszej niedzieli Męki Pańskiej i Wielkiego Tygodnia z zachętą do udziału w Nabożeństwach Triduum Paschalnego oraz adoracji Chrystusa w Ciemnicy i w Grobie.
Czuwanie u stóp Baranka
Wspólnota Ruchu Światło-Życie zaprasza wszystkich na całonocne czuwanie u stóp
Baranka, które w tym roku będziemy przeżywać pod hasłem: “Idźcie i Głoście”.
Początek w Wielką Sobotę o godz. 22:00.
Redaktor Naczelny: Ks. Rafał Kamiński, tel. 638 24 58 (wew. 133)
DTP: Adam Puzio - [email protected]
Adres Redakcji: ul. Ks. Br. Markiewicza 1, 01-493 Warszawa
Konto Parafii: BPH - PBH S.A. 06 1060 0076 0000 4042 8004 1300
NP w Internecie: www.parafia-bemowo.waw.pl; [email protected]
Nakład: 2 000 egz.
Koszt wydania: 35 gr/egz.
Cena: Dobrowolne ofiary złożone do skarbonek „Naszej Parafii”
parafia-bemowo.waw.pl
ADORACJ GRUP
PARAFIALNYCH
Wielki Piątek
08:00 - 09:00
Koło Przyjaciół Radia Maryja
09:00 - 10:00
Wspólnota Krwi Chrystusa
10:00 - 11:00
Niepełnosprawni; Bemowo II
11:00 - 12:00
Czciciele św. Michała Arch.;
Bemowo III
12:00 - 13:00
Ośrodek „Michael”; Bemowo IV
13:00 - 14:00
Caritas
14:00 - 15:00
Żywy Różaniec
15:00 - 16:00
Wspólna modlitwa Koronką do
Bożego Miłosierdzia
Wielka Sobota
08:00 - 09:00
Wspólnota Krwi Chrystusa;
Bemowo I
09:00 - 10:00
Oaza Dzieci Bożych Bemowo II
10:00 - 11:00
Domowy Kościół; Bemowo III
11:00 - 12:00
Żywy Różaniec; Bemowo IV
12:00 - 13:00
Rodziny Nazaretańskie
13:00 - 14:00
Odnowa w Duchu Świętym;
Bemowo V
14:00 - 15:00
Przymierze Rodzin
15:00 - 16:00
Wspólna modlitwa Koronką do
Bożego Miłosierdzia
Ministranci prowadzą adorację
według własnego planu,
młodzież prowadzi adorację
paschalną w sobotnią noc. Do
wspólnej modlitwy wraz z
grupami zapraszamy parafian z
wymienionych części osiedla.
Nasza Parafia
NR 11/08 (471)
16 - 22.III.2008
VI Niedziela
Wielkiego Postu
ISSN 1506-3089
Tygodnik Michalickiej Parafii Matki Bożej Królowej Aniołów na Bemowie.
Dla nas...
Męka naszego Pana Jezusa Chrystusa według św. Mateusza (27,11-54)
J
ezusa stawiono przed namiestnikiem. Namiestnik
zadał Mu pytanie:
- Czy Ty jesteś królem żydowskim?
Jezus odpowiedział:
- Tak, Ja nim jestem.
A gdy Go oskarżali arcykapłani i starsi, nic nie odpowiadał. Wtedy zapytał Go Piłat:
- Nie słyszysz, jak wiele zeznają przeciw Tobie?
On jednak nie odpowiadał mu na żadne pytanie, tak że
namiestnik bardzo się dziwił.
A był zwyczaj, że na każde święto namiestnik uwalniał jednego więźnia, którego chcieli. Trzymano zaś
wtedy znacznego więźnia, imieniem Barabasz. Gdy się
więc zebrali, spytał ich Piłat:
- Którego chcecie, żebym wam uwolnił, Barabasza czy
Jezusa, zwanego Mesjaszem?
Wiedział bowiem, że przez zawiść Go wydali. A gdy
on odbywał przewód sądowy, żona jego przysłała mu
ostrzeżenie:
- Nie miej nic do czynienia z tym Sprawiedliwym, bo dzisiaj we śnie wiele nacierpiałam się z Jego powodu.
Tymczasem arcykapłani i starsi namówili tłumy, żeby
prosiły o Barabasza, a domagały się śmierci Jezusa.
Pytał ich namiestnik:
- Którego z tych dwóch chcecie, żebym wam uwolnił?
Odpowiedzieli:
- Barabasza!
Rzekł do nich Piłat:
- Cóż więc mam uczynić z Jezusem, którego nazywają
Mesjaszem?
Zawołali wszyscy:
- Na krzyż z Nim!
Namiestnik odpowiedział:
- Cóż właściwie złego uczynił?
Lecz oni jeszcze głośniej krzyczeli:
- Na krzyż z Nim!
Piłat widząc, że nic nie osiąga, a wzburzenie raczej
wzrasta, wziął wodę i umył ręce wobec tłumu, mówiąc:
- Nie jestem winny krwi tego Sprawiedliwego. To wasza
rzecz.
A cały lud zawołał:
- Krew Jego na nas i na dzieci nasze.
Wówczas uwolnił im Barabasza, a Jezusa kazał ubiczować i wydał na ukrzyżowanie.
Wtedy żołnierze namiestnika zabrali Jezusa z sobą
do pretorium i zgromadzili koło Niego całą kohortę.
Rozebrali Go z Jego szat i narzucili na Niego płaszcz
szkarłatny. Uplótłszy wieniec z ciernia włożyli Mu na
głowę, a do prawej ręki dali Mu trzcinę. Potem przyklękli
przed Nim i szydzili z Niego mówiąc:
- Witaj, królu żydowski!
Przy tym pluli na Niego, brali trzcinę i bili Go po głowie.
A gdy Go wyszydzili, zdjęli z Niego płaszcz, włożyli na
Niego własne Jego szaty i odprowadzili Go na ukrzyżowanie.
>> str 2
W Numerze:
Strona 1 - Chleb na drogę
Strona 2 - Kościół Żywy - Triuduum Paschalne
Strona 3 - Grupy Parafialne - Caritas
Strona 4 - Krzyż – widziany oczami opata...
Strona 5 - Charles Peguy - Noc
Srrona 6 - Ogłoszenia parafialne
2
Nasza Parafia
08/2008
<< str 1
Tymczasem prosili Go uczniowie, mówiąc: „Rabbi, jedz!” On im
rzekł: „Ja mam do jedzenia pokarm,
o którym wy nie wiecie”. Mówili więc
uczniowie jeden do drugiego: „Czyż
Mu kto przyniósł coś do jedzenia?”
Powiedział im Jezus: „Moim pokarmem jest wypełnić wolę Tego, który
Mnie posłał, i wykonać Jego dzieło.
Czyż nie mówicie: Jeszcze cztery
miesiące, a nadejdą żniwa? Oto
powiadam wam: Podnieście oczy
i popatrzcie na pola, jak bieleją na
żniwo. Żniwiarz otrzymuje już zapłatę i zbiera plon na życie wieczne, tak iż siewca cieszy się razem
ze żniwiarzem. Tu bowiem okazuje
się prawdziwym powiedzenie: Jeden sieje, a drugi zbiera. Ja was
wysłałem żąć to, nad czym wyście
się nie natrudzili. Inni się natrudzili,
a w ich trud wyście weszli”. Wielu
Samarytan z owego miasta zaczęło
w Niego wierzyć dzięki słowu kobiety świadczącej: „Powiedział mi
wszystko, co uczyniłam”. Kiedy
więc Samarytanie przybyli do Niego, prosili Go, aby u nich pozostał. Pozostał tam zatem dwa dni.
I o wiele więcej ich uwierzyło na
Jego słowo, a do tej kobiety mówili: „Wierzymy już nie dzięki twemu
opowiadaniu, na własne bowiem
uszy usłyszeliśmy i jesteśmy przekonani, że On prawdziwie jest Zbawicielem świata”.
Triduum Paschalne
kościół Żywy
„Święte Triduum Paschalne Męki i Zmartwychwstania Pańskiego, jaśnieje jako szczyt
całego roku liturgicznego. Trzy dni paschalne rozpoczynają się Mszą Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek, szczyt swój osiągają w Wigilię Paschalną, a kończą się nieszporami Niedzieli Zmartwychwstania” (Kalendarz Rzymski, nr 18-19). Nie są to więc dni
przygotowania do Uroczystości Paschalnej, ale już sam obchód Paschy Chrystusa Pana
przez udział w Jego Męce, Śmierci i Zmartwychwstaniu.
R
ozpoczyna się Triduum Paschalne - dla chrześcijan najświętszy czas w roku. Od
Wielkiego Czwartku do Niedzieli
Zmartwychwstania Kościół wspomina najważniejsze wydarzenia w historii
zbawienia: ustanowienie Eucharystii,
mękę i śmierć Chrystusa oraz Jego
zmartwychwstanie.
Wielki Czwartek
W Wielki Czwartek liturgia uobecnia Ostatnią Wieczerzę, ustanowienie
przez Jezusa Eucharystii oraz kapłaństwa służebnego. Jeszcze przed
wieczornym rozpoczęciem Triduum
Paschalnego rankiem ma miejsce
szczególna Msza św. We wszystkich
kościołach katedralnych biskup diecezjalny wraz z kapłanami odprawia
Mszę św. Krzyżma. Podczas niej biskup
święci oleje (chorych, katechumenów
i krzyżmo), które przez cały rok służą
przy udzielaniu sakramentów chrztu,
święceń kapłańskich, namaszczenia
chorych. Kapłani koncelebrujący ze
parafia-bemowo.waw.pl
swoim biskupem odnawiają przyrzeczenia kapłańskie. Msza Krzyżma jest
wyrazem jedności i wspólnoty duchowieństwa diecezji.
Wieczorem w kościołach parafialnych i zakonnych Mszą Wieczerzy
Pańskiej rozpoczyna się Triduum Paschalne. Przed rozpoczęciem liturgii
opróżnia się tabernakulum, w którym
przez cały rok przechowywany jest
Najświętszy Sakrament. Odtąd aż do
Nocy Zmartwychwstania pozostaje
ono puste.
Msza św. ma charakter bardzo
uroczysty. Jest dziękczynieniem za
ustanowienie Eucharystii i kapłaństwa
służebnego. Ostania Wieczerza, którą Jezus spożywał z apostołami, była
tradycyjną ucztą paschalną, przypominającą wyjście Izraelitów z niewoli egipskiej. Wszystkie gesty i słowa
Jezusa, błogosławieństwo chleba i
wina nawiązują do żydowskiej tradycji. Jednak Chrystus nadał tej uczcie
nowy sens. Mówiąc, że poświęcony
chleb jest Jego Ciałem, a wino Krwią,
Chleb na drogę...
Towarzyszymy dziś Jezusowi
wjeżdżającemu do Jerozolimy - posłanemu przez Ojca, aby uwolnić
nas wszystkich od grzechu, który
obezwładnia naszą miłość. Aby oddać za nas życie, i to w sposób najbardziej haniebny - na krzyżu, jak
zbrodniarz. Pójdźmy za Jezusem,
który dla nas „ogołocił samego siebie”. Błogosławmy Go, gdy przybywa do Jerozolimy, by zadośćuczynić
Bogu za nasze grzechy. Trwajmy pod
Jego krzyżem, abyśmy mogli razem
z Nim dostąpić zmartwychwstania
do życia, które się nie kończy...
Paweł Bieliński, „Oremus”,
Wielki Post 1997, s.157.
ustanowił Eucharystię. Równocześnie, nakazał apostołom: „To czyńcie
na Moją pamiątkę”. Tradycja upatruje
w tych słowach ustanowienie służebnego kapłaństwa, szczególne włączenie apostołów i ich następców w jedyne kapłaństwo Chrystusa.
W liturgii podczas śpiewu hymnu
„Chwała na wysokości Bogu”, którego nie było przez cały Wielki Post,
biją dzwony. Po homilii ma miejsce
obrzęd umywania nóg. Główny celebrans, przeważnie jest to przełożony
wspólnoty (biskup, proboszcz, przeor), umywa i całuje stopy dwunastu
mężczyznom. Przypomina to gest
Chrystusa i wyraża prawdę, że Kościół, tak jak Chrystus, jest nie po to,
żeby mu służono, lecz aby służyć.
Po Mszy św. rusza procesja do
tzw. ciemnicy. Tam rozpoczyna się
adoracja Najświętszego Sakramentu.
Wymownym znakiem odejścia Jezusa,
który po Ostatniej Wieczerzy został
pojmany, jest ogołocenie centralnego
miejsca świątyni, czyli ołtarza. Aż do
Wigilii Paschalnej ołtarz pozostaje bez
obrusa, świec i wszelkich ozdób.
Msza Wieczerzy Pańskiej, w naszym kościele o godz. 18.00
Wielki Piątek
Wielki Piątek to dzień Krzyża. Po
południu odprawiana jest niepowtarzalna wielkopiątkowa Liturgia Męki
Pańskiej. Celebrans i asysta wchodzą
w ciszy. Przed ołtarzem przez chwilę
08/2008
i nie cieszy się ze zguby żyjących”
(Mdr 1,12-13). Czyż na ,,miejscu egzekucji”, pod władaniem śmierci, której
,,Bóg nie uczynił”- nie musi się wołać
donośnym głosem: ,,Boże mój, Boże
mój...czemuś Mnie opuścił?”
To doświadczenie Jezusa wydaje się
być cięższe niż wszystkie cierpienia cielesnej męki.
Z tego najtrudniejszego nawet dla
Chrystusa doznania wynika jednoznacznie, że Bóg zbawia! A jeśli nas zbawia to
nie można się z tego wycofać. Trzeba się
zanurzyć...głębiej! Księga Rodzaju mówiąc o kondycji człowieka, w jakiej się
znalazł w stanie grzechu pierworodnego, mówi, że ,,Bóg wydalił go z ogrodu
Eden” (Rdz3,23) oraz postawił przed
ogrodem Eden cherubów, aby strzegli
drogi do drzewa życia. W Księdze Rodzaju czytamy także o egzystencji ludzi
pod władaniem śmierci: Kain jest zbiegiem i tułaczem (Rdz3,24); przedsięwzięcie zbudowania wieży Babel kończy się tym, ze ludzie, którzy usiłowali
utworzyć sobie znak jedności, egzystują
,,rozproszeni po całej powierzchni ziemi” (Rdz11,1-9). W drugim Liście do
Koryntian św. Paweł pisze:,, On to dla
nas grzechem uczynił Tego, który nie
znał grzechu, abyśmy się stali w Nim
sprawiedliwością Bożą „(2Kor5,21).
Ten sam Apostoł w Liście do Rzymian mówi:,, On to został wydany za
nasze grzechy i wskrzeszony z martwych dla naszego usprawiedliwienia”
(Rz4,25). A List do Filipian rozbrzmiewa
hymnem chwały: ,,Dlatego też Bóg nad
wszystko wywyższył i darował Mu imię
ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa
zgięło się każde kolano istot niebieskich
i ziemskich, i podziemnych. I aby wszelki język wyznał, że Jezus jest Panem ku
chwale Boga Ojca” (2,(-11). Czy jest
możliwe takie ,,ojcostwo” Boga?... Czy
jest możliwe takie ,,synostwo” Boże?...
Nie trzeba już pytać. Tak, Bóg zbawiał, zbawia i będzie zbawiał na wieki.
Trzeba się tylko zanurzyć. I przeżyć
obietnicę: ,, Nie zostawię was sierotami:
,, Przyjdę do was” (J14,18 ).
Jakże Ci się odwdzięczyć mamy Panie, skoro tak zostało rozstrzygnięte?
Odpowiedź nasuwa się prosta. Trzeba
abyśmy naprawdę uwierzyli w Niego,
mieli w Nim nadzieję na zbawienie i miłowali Go miłością, której On nas uczy
nieustannie poprzez swoją ofiarę za nas.
Brat Szczepan
Nasza Parafia
Charles Peguy - noc
tłum. anna m. komornicka
Zawsze w nocy, przypominasz mi tamtą noc.
I będziesz mi ja przypominać – wiecznie.
Wybiła godzina dziewiąta. Było to w kraju Izraela, ludu mojego.
Wykonało się wszystko. Ta ogromna przygoda.
Od szóstej godziny, ciemności zaległy całą okolicę,
Aż do godziny dziewiątej.
Wykonało się wszystko. Ale nie mówmy o tym. To wciąż boli.
To niewiarygodne zstąpienie mego Syna pośród ludzi,
Do ludzi.
A co oni z Jego przyjścia zrobili.
Tych trzydzieści lat, kiedy był cieślą u ludzi.
Pośród ludzi umarłych.
Te długie wieki, kiedy był Hostią u ludzi.
Wykonało się wszystko. Ta ogromna przygoda.
Przez którą ja, Bóg, mam związane ręce na całą moją wieczność.
Ta przygoda przez którą mój Syn związał mi ręce.
Ażeby na wieki wieków związać ręce mojej sprawiedliwości.
Sprawiedliwości miłości. Sprawiedliwości nadziei.
Wykonało się wszystko.
To co się należało. Tak, jak się należało.
Jak zapowiadali moi prorocy.
Zasłona przybytku rozdarła się na dwoje, z góry na dół.
Ziemia zadrżała, skały zaczęły pękać.
Groby się otworzyły i wiele ciał świętych, którzy umarli, powstało z martwych.
A około dziewiątej mój Syn wydał okrzyk.
Który nigdy już nie zamilknie. Wykonało się wszystko.
Żołnierze wracali do swych koszar,
Śmiejąc się i żartując, bo już był koniec ich służby.
Koniec straży, która się nigdy nie powtórzy.
Pozostał tylko setnik z garstką ludzi.
Mały posterunek do pilnowania maleńkiej szubienicy.
Drzewa szubienicy na której zawisł mój Syn.
Pozostało tylko kilka kobiet.
I Matka. Była tam.
I może kilku uczniów, choć nie jest to takie pewne.
Otóż każdy człowiek ma prawo pogrzebać swego syna.
Każdy człowiek na ziemi, jeśli spotka go tak wielkie nieszczęścia.
Że nie umrze przed swoim dzieckiem,. A tylko ja jeden, ja Bóg,
Mając ręce związane tą przygodą,
Ja jeden – w owej chwili, ojciec pośród tylu ojców,
Ja jeden – nie mogłem pogrzebać mojego syna.
I wówczas nadszedłaś Ty, o Nocy!
Córka moja, ukochana pośród wszystkich.
- Widzę to wciąż jeszcze – I będę widział przez całą wieczność.
Bo wówczas nadszedłaś , Ty o Nocy, i ogromnym całunem spowiłaś wszystko,
Grzebiąc setnika i rzymskich strażników,
Dziewicę i święte kobiety,
Te górę i tę dolinę, na które zstępował wieczór,
I lud mój izraelski i grzeszników, a razem z nimi,
I tego który konał,
I który umarł za nich.
A zdala nadchodzili już ludzie Józefa z Arymatei.
Niosąc biały śmiertelny całun.
parafia-bemowo.waw.pl
5
4
Nasza Parafia
08/2008
Krzyż – widziany oczami
opata - o. Christiana de Chergé
...to łagodne i spokojne spojrzenie Ukrzyżowanego spowodowało, że
modlący się pod tym krzyżem opat de Chergé mógł spisać jeden
z najpiękniejszych testamentów.
O
d kilku lat niezwykle świadomie porusza mnie fakt, z jaką
miłością Chrystus patrzył na
wiwatujące tłumy. Ile było miłości, miłosierdzia w spojrzeniu na ludzi, którzy kilka dni później zgodzili się na Jego śmierć
na krzyżu. Pełnia miłości, bez wzgardy, szyderstwa, a nawet litości. Miłość
bezwarunkowa i gotowa na wszystko.
Trudno sobie wyobrazić, że takie spojrzenie na drugiego człowieka jest możliwe. Szczególnie, gdy ma się pewność
o złych intencjach bliźniego. A jednak
do tej pory możemy spotkać ludzi, którzy w swej miłości do Ukrzyżowanego,
naśladują Go godnie.
Chciałabym dziś opowiedzieć historię pewnego krzyża z Tibhirine, z okolic
wzgórz Atlasu w Algierii. Jest to bardzo
niezwykła historia krzyża Chrystusowego, który jest jedynym świadkiem porwania i śmierci siedmiu trapistów. O tym
jak wygląda dowiedziałam się nie wiele.
Nawet w tak wszechstronnym narzędziu informacji jakim są wyszukiwarki
„Google”, nie wiele można znaleźć informacji. Pewną wzmiankę odnalazłam
w II tom trylogii Jana Grzegorczyka pod
tytułem Adieu. Krzyż jest piękny, to typ
krzyża – ikony, wypisanej na drewnie.
Chrystus ma łagodne i spokojne spojrzenie, ubrany jest w wielkanocne szaty,
a w miejscu ran znajdują się gwiazdy. To
już chyba wszystko, co znalazłam na jego
temat, oprócz jeszcze jednej wzmianki:
został zabrany z Tibhirine i przywieziony do Francji, do opactwa trapistów
w Aiguebelle - po tym, jak nie udała się
próba powtórnego otwarcia klasztoru
w Algierii. A jednak to łagodne i spokojne spojrzenie Ukrzyżowanego spowodowało, że modlący się pod tym krzyżem opat de Chergé mógł spisać jeden
z najpiękniejszych testamentów. Czytając ten poruszający dokument wielkości
ludzkiej miłości, nieustannie nasuwało
mi się tylko jedno porównanie – Chrystus wkraczający do Jerozolimy.
Oto fragmenty tego testamentu:
„Jeśli zdarzy się pewnego dnia - pisał
parafia-bemowo.waw.pl
o. Christian - że padnę ofiarą terroru,
który zdaje się ogarniać wszystkich obcokrajowców żyjących w Algierii, pragnę, aby moja wspólnota, mój Kościół,
moja rodzina pamiętały, że oddaję życie
Bogu i temu krajowi.
Uwierzcie, że jedyny Mistrz wszelkiego życia nie jest obcy nawet tak
brutalnej śmierci. Módlcie się za mnie
niegodnego tej wielkiej ofiary. Umiejcie
złączyć tę śmierć z tyloma innymi, które
także dokonały się w przemocy, a pozostały anonimowe i nie wyrwały świata
z obojętności. (...) Nie potrafię życzyć
sobie tej śmierci. Wyznanie tego wydaje
mi się ważne.
Nie wiem bowiem, jak mógłbym się
cieszyć, że naród, który kocham, zostanie oskarżony o zamordowanie mnie…
Zbyt wysoka to cena za to, co być może
nazwą “łaską męczeństwa”. Zapłaci ją
bowiem Algierczyk. Zbyt wysoka, kimkolwiek będzie, szczególnie jeśli będzie
przekonany, że działa w wierności temu,
co uważa za islam.
Może się wydawać, że moja śmierć
potwierdza opinie tych, którzy uważali
mnie za naiwnego idealistę. „No i co teraz powiesz?”
Chcę, żeby ci wszyscy dowiedzieli
się, że nareszcie będę mógł zaspokoić
swoją ciekawość i znaleźć odpowiedź na
pytanie, które dręczyło mnie całe życie.
Bo jeśli Bóg zechce, zanurzę się w Jego
ojcowskim spojrzeniu i razem z Nim zobaczę Jego dzieci - także muzułmanów
- tak, jak On je widzi, otoczone chwałą
Chrystusa, odkupione Jego męką, obdarowane Duchem Świętym, którego głęboka radość zawsze przywraca jedność,
mimo różnic.
Dziękuję Bogu za to stracone życie - całkowicie moje, ale także należące
w całości do nich, które wydaje mi się, że
stworzył dla tej jedynej radości Ducha na
przekór wszystkiemu i pomimo wszystko. Bogu niech będą dzięki (...). W to
dziękczynienie, które jest streszczeniem
całego mego życia, włączam Was, dawni
i obecni przyjaciele (...). Włączam w nie
także Ciebie, przyjacielu ostatniej chwili,
który nie będziesz wiedział, co czynisz.
Tak, również Tobie chcę powiedzieć
DZIĘKUJĘ i z BOGIEM. I niech nam
obu, dobrym łotrom, będzie dane znaleźć się w raju, jeśli tak spodoba się Bogu.
Ojcu nas obu. Amen. Inch’Allah.”
W maju 1996r zostali zgładzeni. Ciała ukryto, głowy w worze zawieszono na
drzewie pod Medeą. Wtedy został otwarty testament Christiana de Chergé. „I ty,
przyjacielu ostatniej minuty” — zwracał
się do swojego zabójcy...
Ola F.
Tak zostało
rozstrzygnięte!
...od krzyżem Jezusa na Kalwarii...na
,,miejscu egzekucji’’-z całą powagą brzmi
słowo z Księgi Mądrości: ,,Nie dążcie do
śmierci przez swe błędne życie, nie gotujcie sobie zguby własnymi rękami! Bo
śmierci Bóg nie uczynił i nie cieszy się ze
zguby żyjących”
E
li, eli, lema sabachthani? Boże
mój, Boże mój, czemuś Mnie
opuścił? Tak zostało rozstrzygnięte. Jezus jest opuszczony przez
Boga! Któż z nas żyjących zdoła to pojąć? Na próżno byłoby się silić, przecież
to Syn Boży Jednorodzony woła do
Ojca Przedwiecznego: ,,Czemuś Mnie
opuścił?” Czy jest możliwe takie ,,ojcostwo” Boga?... Czy jest możliwe takie
,,synostwo” Boże?... Nie da się tego
pojąć! Sam Syn Boży nie mówi tym razem ,,kto może pojąć, niech pojmuje”
(Mt,19,12), ale daje inną radę. ,,Ile razy
usłyszysz, jak zegar bije trzecią godzinę,
zanurzaj się cała w miłosierdziu moim”
(Dz 15,72). To były słowa wypowiedziane do siostry Faustyny. Trzeba się
zatem... Zanurzyć! Teraz, w Godzinie
Miłosierdzia. Pod krzyżem Jezusa na
Kalwarii...na ,,miejscu egzekucji’’-z całą
powagą brzmi słowo z Księgi Mądrości:
,,Nie dążcie do śmierci przez swe błędne
życie, nie gotujcie sobie zguby własnymi rękami! Bo śmierci Bóg nie uczynił