str. 7 nasz Ambasador

Transkrypt

str. 7 nasz Ambasador
str. 7
nasz Ambasador - 15 grudnia 2007
Na Lubelskim Festiwalu Nauki
Pod koniec września kilka grup młodzieży naszego Zespołu Szkół
wzięło udział w Lubelskim Festiwalu Nauki „Humanista XXI wieku”. Opiekunkami
młodzieży były panie: Agata Barbachowska, Beata Kozioł, Wioletta Stradomska.
W Muzeum Lubelskim na Zamku obejrzeliśmy prelekcję „Ars
emblematica – treści ukryte w obrazach”. Dzięki uprzejmości pani Barbary
Czajkowskiej mogliśmy najpierw w sposób wirtualny, a potem bezpośrednio,
poszukiwać symbolicznych znaczeń ukrytych w kilku płótnach holenderskich
pochodzących z XVII wieku. Spotkanie na Zamku było dla nas okazją do
przypomnienia sobie wybranych mitów i historii biblijnych oraz kilku kulturowych
toposów. Obejrzeliśmy obrazy znajdujące się w zbiorach lubelskiego Zamku: Piłata,
Panny mądre, Sąd Midasa, Trzy boginie, Lekcję śpiewu, Burzę na morzu, Martwą
naturę z ptakami i motylami. To ostatnie dzieło wywarło na nas duże wrażenie.
Okazało się, że obok martwych ptaków kojarzących się z rozkładem i śmiercią
namalowano kilka motyli. Ich barwy i kształty są tak wyraźne, że wprawny
lepidopterolog mógłby je z łatwością zaklasyfikować do poszczególnych gatunków.
Nie to jednak było najistotniejsze. Ważny okazał się sam fakt ich obecności, wszak
psyche w języku greckim znaczy tyle co motyl i… dusza. A zatem owe motyle
wprowadziły do wymowy płótna treści metafizyczne. Obok zagłady i martwoty
pojawiła się nieśmiertelna dusza! Po wyjściu z muzeum doszliśmy wspólnie do
wniosku, że w płótnach dawnych mistrzów kryje się wiele tajemnic. Czasem
wystarczy dostrzec drobny detal, by zmienić zupełnie sposób interpretacji obrazu, a
nawet jego… tytuł. Trzeba tylko uważnie patrzeć…
Gościliśmy również Ogrodzie Roślin Leczniczych należącym do
Zakładu Farmakognozji Akademii Medycznej. Tutaj uczestniczyliśmy w pokazie
zatytułowanym „Skąd się biorą leki?”. Pracownicy Zakładu Farmakognozji
przedstawili nam znaczenie roślin leczniczych, czynniki wpływające na zawartość i
jakość substancji czynnych i ich zastosowanie w medycynie. Dzięki roślinom
leczniczym i uzyskiwanym z nich substancjom czynnym osiąga się dobre wyniki w
walce z chorobami wirusowymi, rakiem i zaburzeniami układu krążenia.
Dowiedzieliśmy się, których części roślin używa się do uzyskiwania surowca
zielarskiego, wyjaśniono, jak i kiedy należy je zbierać oraz suszyć. Mieliśmy okazję
poznać zapach i smak ziół. Zaprezentowano nam również wyciągi i mieszanki
ziołowe dostępne na naszym rynku. Przedstawiono skład chemiczny i działanie
lecznicze wybranych roślin. Szczególną uwagę zwrócono na substancje czynne, takie
jak: alkaloidy, glikozydy, saponiny, olejki, gorycze, garbniki, śluzy. Poznaliśmy ich
występowanie i działanie lecznicze. Dowiedzieliśmy się wielu ciekawych informacji;
podzielimy się jedną z nich. Otóż, okazało się, że kwiat lipy to panaceum na
zmęczenie nerwowe. Odświeża po długotrwałym zmęczeniu, w stanach napięć i
pobudzenia, ułatwia też zasypianie. Jest również znanym środkiem napotnym przy
przeziębieniach, grypach, anginach. Nie każdy wie o tym, że kwiat lipy ma
właściwości regenerujące. Jest to fakt potwierdzony przez naukę i wykorzystany
przez producentów kremów, lotionów, maseczek kosmetycznych. Kwiat lipy jest
znakomitym, zalecanym przez lekarzy surowcem do kąpieli regenerujących
i uspokajających oraz do zmywania skóry. Kąpiel powinna trwać 15 min, a
temperatura wody nie może przekroczyć 38 st. C.
Uczestniczyliśmy także w wykładzie „Czy umiesz rozpoznać każdy
rodzaj sera francuskiego?” zorganizowanym w Katolickim Uniwersytecie
Lubelskim. Mieliśmy okazję poznać różnorodność kuchni francuskiej, specjalności
niektórych regionów, a w szczególności mogliśmy poznać różne gatunki serów
charakterystycznych dla tego kraju. Kuchnia francuska uważana jest często za jedną
z najlepszych na świecie, wywarła przez wieki duży wpływ na inne kuchnie,
zwłaszcza zachodniej Europy. W rzeczywistości nie jest ona jednolita. Oprócz różnic
pomiędzy poszczególnymi regionami, można wyróżnić także tzw. haute cuisine
(wysoką kuchnię) – drogie, tradycyjne dania, przygotowywane przez znanych często
kucharzy oraz nouvelle cuisine (nową kuchnię), która narodziła się w opozycji wobec
tej pierwszej. Nouvelle cuisine opiera się na lekkich, zdrowych i krótko
przyrządzanych daniach.
Przekonaliśmy się, że Francja to nie tylko bagietki, żabie udka i ślimaki…
To nie były dni stracone. Wręcz przeciwnie – warto było wziąć udział w Lubelskim
Festiwalu Nauki. Zapewne za rok też będziemy na nim gościć.
(ab, bk, ws)
Ciekawostki historyczne
Czy chciałbyś Uczniu - smakoszu zjeść nieco historii na talerzu???
Jeśli jesteś dość odważny zmieszaj wybraną epokę historyczną, znaną postać, odpowiednią geograficzną część świata, nieco przypadku, szczyptę własnego zapału i do dzieła!!!
KOTLETY POŻARSKIEGO
W czasie jednej ze swojej podróży car Aleksander I zatrzymał się w gospodzie u Pożarskiego i zamówił kotlety cielęce. Ponieważ właścicielowi właśnie skończyła się cielęcina wpadł w popłoch, ale żona
zachowała zimną krew i zamiast cielęciny podała mięso z piersi z kurczaka. Carowi danie bardzo smakowało, ponieważ kotlety były wyjątkowo delikatne. Właściciela zajazdu jednak gryzło sumienie i wyznał władcy
prawdę. Najedzony car nie ukarał go, ale sowicie wynagrodził pomysłowość, a potrawę kazał włączyć na stałe do carskiego jadłospisu i nazwać „kotletami Pożarskiego”.
Składniki:
4 piersi z kurczaka,
sól,
150g masła,
łyżka masła,
2-3 łyżki posiekanej tartej bułki.
Piersi kury ubijamy tłuczkiem i solimy. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni Celsjusza. Na każdym kotlecie układamy plaster masła, kotlet składamy na pół starannie zawijając brzegi, aby masło nie wypłynęło.
Panierujemy w jajkach i mące a następnie smażymy z obu stron. Usmażone kotlety układamy w żaroodpornym naczyniu i kilka – kilkanaście minut podpiekamy. PROSTE I SMACZNE.
COŚ NA DESER??? - SZARLOTKA
W XVIII w. na cześć królowej Charlotte, żony Jerzego III, króla Anglii, powstał ciepły deser z dodatkiem smażonych jabłek, nazwany jej imieniem. Okrągłą formę o brzegach rozszerzających się ku górze
(tzw. forma szarlotkowa) wykładano biszkoptami lub kawałkami białego chleba z masłem, potem wypełniano gęstą owocową masą, zapiekano i podawano na ciepło.
Jeśli lubicie jeść, zasmakujcie w historii. Spotkamy się w następnym numerze szkolnej gazetki!!!
Ewa Staniszewska - Pańczyk
STYPENDYŚCI PREZESA RADY MINISTRÓW
Mirosław Pietraś, Katarzyna Pereta, Radosław Kwiatkowski