Kronika – Czesc 17

Transkrypt

Kronika – Czesc 17
Kabaret ochoczo spakował się do wyjazdu nad jezioro, zabierając ze sobą konieczny ekwipunek
do biwakowania. Miała to być kolejna przygoda aktywnej młodzieŜy naszego klubu. Głównym
celem biwaku miał być występ dla gdyńskiej młodzieŜy, oraz wieczorek dyskotekowy
obsługiwany przez Mariusza. W programie balladowym wystąpił dodatkowo nasz Jurek
Gozdecki, śpiewając rubaszne piosenki z akompaniamentem gitary. Znowu duŜo frajdy z
prowadzonej dyskoteki w zupełnie nowych warunkach z udziałem nowych twarzy. Bawiliśmy się
doskonale.
Kabaret rozśmieszał kierownictwo ośrodka i wczasowiczow, uczestników dyskoteki. Jurek
pozostawił dodatkowe wraŜenia. Najbardziej podobała się piosenka pt. „A w ParyŜu w
mieście“. Nasza grupa pokazała dodatkowo, Ŝe potrafi Ŝywiołowo tańczyć w dyskotekowym
stylu. Byliśmy tanecznym przykładem dla innych młodych uczestników. Pozostawiliśmy tam
kolejne dobre wspomnienie.
Następnego dnia czekał nas występ w innym gdyńskim ośrodku wczasowym. Mieliśmy
koncertować dla pracowników Gdyńskiego Przedsiębiorstwa Budowy Urządzeń Chłodniczych.
To próba rozbawienia
odbiorców. Wesołe piosenki,
witalność i ładny tenor Jurka
Gozdekiego podobał się
najbardziej młodej płci
pięknej. Od tej części
publiczności, nasz bohater
otrzymał najwięcej braw. Ze
swojego występu zadowolony,
co widać na obok
zamieszczonym zdjęciu.
Pozostałe utwory balladowe
wykonywał juŜ na sali, podczas
wieczorku dyskotekowego.
Po dyskotece czasu na sen nie zostało nam zbyt wiele, a jutrzejszy dzień miał
być kolejnym sprawdzianem umiejętności klubowej młodzieŜy.