list dziękczynny Przełożonego Prowincjalnego

Transkrypt

list dziękczynny Przełożonego Prowincjalnego
 Przełożony Prowincjalny
Zgromadzenia Misjonarzy Świętej Rodziny
ul. Małoszyńska 27
60-176 Poznań
skr. poczt. 43
tel.:
+48/61-868-99-81
fax.:
+48/61-862-03-04
e-mail: [email protected]
Poznań 23.09.2013
L. dz. 368/2013
Przewielebny Ks. Stanisław Sałata MSF Nowy Świerżeń Białoruś Czcigodny Księże Stanisławie! Po dwudziestu dwóch latach pracy na terenie Białorusi powracasz do ojczystego kraju, ale nie dlatego, że znudziła Ci się praca, lecz ze względu na stan zdrowia, które już Ci nie pozwala na kontynuację duszpasterskiego dzieła. Dwadzieścia dwa lata temu, w styczniu 1991 r. poprosiłeś przełożonych zakonnych o zgodę na trzymiesięczny wyjazd na Białoruś, która wówczas należała jeszcze do ZSRR i otrzymałeś pozwolenie na pracę duszpasterską od 06.04.1991 r. aż do odwołania. Wówczas to Jego Ekscelencja Ks. Abp Tadeusz Kondrusiewicz wyznaczył Ci jako miejsce pracy Mozyr w okręgu Gomelskim. Następnie od sierpnia 1991 r. pracowałeś jako proboszcz parafii Gruszewka i Narowla, w niedalekiej odległości od Czarnobyla. Tu właśnie pojawiły się Twoje pierwsze problemy ze zdrowiem, ale dzielnie pracowałeś i jako jedyny wówczas kapłan, zgodziłeś się pójść tam, gdzie nikt inny pójść nie chciał. Uczyniłeś to na prośbę J. Em. Ks. Kard. Kazimierza Świątka. W 1999 r., kiedy to powstał dom zakonny Misjonarzy Świętej Rodziny w Dzierżyńsku, to była to przede wszystkim Twoja zasługa, bo przecież to Ty byłeś prekursorem Misjonarzy Świętej Rodziny na Białorusi i to w ślad za Tobą przybyli kolejni misjonarze z Polski. Zostałeś wówczas włączony do tego domu zakonnego, ale nadal mieszkałeś i pracowałeś w Narowli. Trzynastoletnia praca w Narowli i Gruszowce, w Diecezji Pińskiej, w bliskiej odległości od Czarnobyla, nadszarpnęła poważnie Twoje zdrowie, Czcigodny Księże, do tego stopnia, że w 2002 r. musiałeś zostać przeniesiony dalej od skażonego rejonu, do Wołmy w Archidiecezji Mińsko‐Mohylewskiej, gdzie podjąłeś pracę duszpasterską, a następnie pół roku później zostałeś skierowany do Fanipola, gdzie miałeś podjąć budowę nowego kościoła i tworzenia parafii. Była to już trzecia budowa nowego kościoła, która została Ci powierzona (pierwsze dwa to Gruszowka i Narowla). J. Em. Ks. Kard. Kazimierz Świątek w liście dziękczynnym napisał takie oto słowa: Trud kapłański, pełen poświęcenia i ofiary, który mocno nadwyrężył Ojca Zdrowie, zasługuje na wysokie uznanie, wywołuje ogromną wdzięczność i staje się przykładem i wzorem dla nas kapłanów (List z 01.03.2002 r.). 05.04.2003 r. zostałeś mianowany proboszczem tworzącej się parafii p.w. Najświętszego Serca Jezusa i Maryi w Fanipolu, należącym do rejonu Dzierżyńskiego w Archidiecezji Mińsko‐Mohylewskiej. Pracowałeś tam z oddaniem przez wiele lat, próbując na wszelkie możliwe sposoby, nie szczędząc sił i zdrowia, przyczyniać się do budowy tej parafii nie tylko od strony materialnej, ale przede wszystkim duchowej. Praca ta była jednak ponad Twoje siły, choć i tak zdołałeś doprowadzić do powstania planu świątyni i przygotowania fundamentów. Ostatecznie trafiłeś do Nowego Świerżnia, gdzie tak samo, jak zresztą wszędzie tam, gdzie dotąd pracowałeś, włożyłeś całe swoje serce, by służyć ludowi białoruskiemu, który ukochałeś i dla którego poświęciłeś 22 lata swego kapłańskiego życia. Czcigodny Księże Stanisławie, jako Przełożony Prowincjalny, ze względu na wiele spraw i obowiązków, które na mnie ciążą, nie mogłem niestety przybyć osobiście, by złożyć Ci podziękowania. Czynię więc to za pośrednictwem tego listu. Dziękuję Ci, Drogi Księże, jak najserdeczniej, za Twe kapłańskie świadectwo życia i pracy dla królestwa Bożego, za Twoją wierność i ofiarność, które mogą być dla wielu młodych kapłanów i zakonników wzorem i przykładem do naśladowania. Teraz trafisz na naszą dużą parafię w Rzeszowie, gdzie z pewnością będziesz mógł odpocząć, bo pracuje tam wielu kapłanów młodych i pełnych sił, którym z pewnością będziesz mógł służyć dobrą radą i pomocą. Znajdzie się tam wszakże praca także i dla Ciebie, bo zapału, pomimo słabego zdrowia, nadal Ci nie brakuje. Raz jeszcze: Bóg Ci zapłać! Czcigodny Księże Stanisławie za cały dwudziestodwuletni trud pracy duszpasterskiej na Białoruskiej Ziemi! Życzę Ci, by Święta Rodzina, której się poświęciłeś, wstępując przed czterdziestoma czterema laty w szeregi Misjonarzy Świętej Rodziny, nadal Ci towarzyszyła i upraszała wszelkie potrzebne łaski. Życzę, byś nadal cieszył się Bożym błogosławieństwem i życzliwością współbraci, i tych wszystkich, którym jeszcze będziesz służył, tak jak zawsze: ofiarnie i z oddaniem. Z wyrazami głębokiej czci i szacunku Ks. Adam Józef Sobczyk MSF Przełożony Prowincjalny