Uleczyć chorą farmację!
Transkrypt
Uleczyć chorą farmację!
Raport specjalny | Uleczyć chorą farmację! Czy dzisiejszy farmaceuta – aptekarz w swoim środowisku społecznym i zawodowym ma warunki do właściwego wypełniania misji zawodowej? Trudna sytuacja gospodarcza nie sprzyja prawidłowej realizacji rozwoju zawodowego. Nie ulega wątpliwości, że w obecnym czasie zawody medyczne znajdują się w okresie transformacji. Kierunek rozwoju aptekarstwa wytycza zapotrzebowanie społeczne. dr Tadeusz Bąbelek dr Marek Jędrzejczak Współpraca: dr Grzegorz Pakulski* „Niestety, co stwierdzamy z ogromnym smutkiem, zawód farmaceuty w Polsce w jego ukształtowanej od wieków postaci umiera, głównie w aspekcie Foto: www.sxc.hu moralnym.” 12 Ogólnopolski System Ochrony Zdrowia 8/2012 Na co dzień słyszymy o tzw. schorzeniach jatrogennych, które powstają wskutek błędów popełnianych w czasie realizacji technologii medycznych, w tym również błędów lekowych – związanych z procesami farmakologicznymi. W kształtowaniu zawodowym potrzebna jest determinacja, która wymusza ciągłe podnoszenie kwalifikacji. Sami farmaceuci, przybici codziennymi problemami ekonomicznymi, skazani są na nierówną walkę z tymi, którzy sami nie będąc farmaceutami, parają się tym samym „biznesem”, na co pozwala im obowiązujące w naszym kraju prawo. Farmaceuci walczą z aptekarską komercją naszpikowaną wyrachowanym i niezdrowym marketingiem, z trudem broniąc wypracowanego wcześniej przez lata swego zawodowego status quo. „Tak, rzeczywiście w środowisku aptekarzy w Polsce niedawno odbyły się wybory władz samorządowych, jednak zwyciężyła opcja, z którą my się nie zgadzamy” – powiedział Jacek Adamski, zastępca dyrektora generalnego Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan podczas konferencji prasowej, która odbyła się 12 lipca 2012 r. w centrum prasowym PAP w Warszawie. Bulwersujący był zarówno tytuł konferencji („Samorząd aptekarski zastrasza aptekarzy”), jak i cytowane wyżej słowa (nasuwa się pytanie, co mają na myśli przedstawiciele Lewiatana, mówiąc, że „oni się nie zgadzają” i jaka była preferowana przez nich „opcja”). Okazało się, że organizacja reprezentująca interesy polskich pracodawców daje się podejść grupce sfrustrowanych biznesmenów, którym trudno jest pogodzić się z faktem, że w pewnych obszarach gospodarczych, w imię nadrzędnego interesu, jakim bez wątpienia jest zdrowie i życie ludzkie, ustawodawca wprowadza ograniczenia, na przykład w mechanizmach dystrybucji leków refundowanych ze środków publicznych. To nic nowego – w większości krajów rozwiniętych takie rozwiązania już obowiązują. Można by mnożyć przykłady tej swoistej „troski” o zawód farmaceuty, jaką wykazują przedstawiciele różnego rodzaju organiza- | Raport specjalny cji i instytucji, wysuwając roszczenia do zajmowania stanowiska w sprawach zastrzeżonych do wyłącznej kompetencji samorządu aptekarskiego. Ten ton pobrzmiewa na przykład w liście, który do prezesa Naczelnej Rady Aptekarskiej wystosował prezes Związku Pracodawców Hurtowni Farmaceutycznych. Główny zarzut dotyczył wysłania bez konsultacji z organizacją hurtowników pakietu pism do Ministerstwa Zdrowia i Głównego Inspektora Farmaceutycznego, w których wyrażone zostało stanowisko samorządu aptekarskiego w sprawie łamania przepisów dotyczących zakazu reklamy aptek i ich działalności. Nie ulega wątpliwości, że przepisy te naruszyły interesy wpływowych grup biznesu, mobilizując je jednocześnie do działań wymierzonych w jedną z ważnych instytucji demokratycznego państwa prawa – samorząd zawodu zaufania publicznego. Nie ukrywamy, że postawy zaprezentowane przez przedstawicieli Lewiatana i związku hurtowników budzą nasz niepokój związany z przyszłością naszego zawodu. Nie od dziś wiadomo, że zarówno w Polsce, jak i na świecie zawód farmaceuty ma dużo przeciwników. Są nimi przede wszystkim przedsiębiorcy, którzy dla doraźnych korzyści, chcąc uzyskać przewagę ekonomiczną nad konkurencją, zapominają o zasadach i normach, które kształtowane od wieków w środowisku farmaceutycznym, stanowią podstawę wykonywania zawodu farmaceuty – aptekarza. Niestety, co stwierdzamy z ogromnym smutkiem, zawód farmaceuty w Polsce w jego ukształtowanej od wieków postaci umiera, głównie w aspekcie moralnym. Warto zatem zastanowić się, gdzie leżą przyczyny tego zjawiska oraz czy można coś uczynić, aby temu procesowi zapobiec. Nie jest naszym zamiarem szukać głównej przyczyny w działaniach osób trzecich, spoza naszego zawodu. Przeciwnie, mimo że są ludzie i organizacje, którym zależy na spauperyzowaniu zawodu aptekarza, to główne źródła jego upadku widzimy w postawach i czynach samych farmaceutów. Można, rzecz jasna, wskazywać na kuriozalne prawo, rząd, Ministerstwo Zdrowia, Państwową Inspekcję Farmaceutyczną, a raczej jej brak. My jednak z całą odpowiedzialnością główną przyczynę upadku naszego zawodu upatrujemy w naszych postawach. Wielka szkoda, że nie udało się w Polsce utrzymać powszechnej w Europie zasady „apteka dla aptekarza”, mimo to dobrze, że ciągle jeszcze farmaceuci odpowiadają za obrót detaliczny lekiem w Polsce. „Apteka dla aptekarza” jest gwarantem bezpiecznej, opartej na rzeczywistych, ludzkich potrzebach oraz ogromnej wiedzy fachowej dystrybucji leków przy jednoczesnym monitorowaniu ich działań niepożądanych. Trzeba przywrócić tę regułę polskiemu aptekarstwu. Dłużej już nie można milczeć! Wspólnym celem wszystkich członków samorządu aptekarskiego powinno być uzdrowienie zawodu farmaceuty, uratowanie go przed upadkiem poprzez zainicjowanie procesów naprawczych. Zdajemy sobie sprawę, że nie jest to łatwe zadanie, liczymy jednak na zdrowy rozsądek oraz na instynkt samozachowawczy tych farmaceutów, którzy myślą podobnie jak my. Z perspektywy farmaceuty polska rzeczywistość to: – Sejm RP, który nie realizuje społecznych oczekiwań w zakresie szeroko rozumianej ochrony zdrowia. To Sejm, który nie uwzględnia postulatów środowiska farmaceutycznego, w którym nie ma reprezentanta zawodu farmaceuty, którego posłowie, poddawani różnym naciskom i podporządkowani dyscyplinie partyjnej, uchwalają ustawy, nie kierując się wcale dobrem obywateli. To Sejm oportunistów, w którym poseł często zmienia zdanie, bo gdy jest w opozycji mówi nie temu, co wcześniej aprobował będąc w ugrupowaniu sprawującym władzę. – Rząd, który zaraz po objęciu władzy zapomina o swych obietnicach przedwyborczych i pięknych planach, zasłaniając się brakiem możliwości. Rząd, który realizuje politykę partyjną, nie uwzględniając rzeczywistych potrzeb społecznych, także w sferze ochrony zdrowia. – Ministerstwo Zdrowia, w którym nie jest znane pojęcie „polityka lekowa państwa”, w którym już od lat nie ma farmaceuty w randze sekretarza stanu (wiceministra), w którym najważniejsze stanowiska okupują lekarze, decydując o wszystkim, również o tym, co leży w kompetencji zawodu farmaceuty. – Państwowa Inspekcja Farmaceutyczna, której działań kompletnie nie widać, która kompetencje swe ogranicza do wydawania nowych zezwoleń na prowadzenie aptek, która niczego nie może, a raczej niczego nie chce robić. Inspekcja farmaceutyczna to taka instytucja, której boją się już tylko aptekarze będący właścicielami swoich, najczęściej małych aptek. To właśnie ta instytucja zniechęca do pracy w zawodzie ostatnich już „misyjnych” aptekarzy… Inercja, niechęć do podejmowania decyzji, strach przed „dużymi graczami” na rynku – to główne grzechy inspekcji farmaceutycznej, ale to również przesłanki wskazujące na słabość instytucji państwa. – Narodowy Fundusz Zdrowia, który poza pieniędzmi nie widzi nic, a mimo to bezzasadnie i z ogromną rozrzutnością przyzwala na trwonienie społecznych środków finansowych. NFZ, którego urzędnicy prześcigają się w wymyślaniu kar i sankcji finansowych wobec aptekarzy oraz lekarzy i tylko w takich działaniach widzą jedyną możliwość uzdrowienia trudnej sytuacji związanej z dostępem do świadczeń zdrowotnych i zaopatrywaniem pacjenta w refundowane produkty lecznicze. – Wyższe uczelnie farmaceutyczne, których program nauczania pozostaje w ciągłej rozbieżności z oczekiwaniami środowiska, które w sposób nieadekwatny do potrzeb „produkują” kadry zawodowe farmaceutów – analityków i chemików, których personel naukowy w płatnych szkoleniach organizowanych dla aptekarzy w ramach szkoleń ciągłych upatruje dodatkowego źródła zarobku, nie zawsze dbając o stronę merytoryczną tych szkoleń. – Przemysł, który produkuje leki, nazywa się „farmaceutycznym”. Ostatnio raczej jest to tylko nazwa. Jak jednak nazwać producentów suplementów diety, które niedawno były lekami, a teraz już są „elementami zrównoważonej diety”? To już chyba nie jest przemysł farmaceutyczny. Ale firmy nadal się tak nazywają… Mogą się tak nazywać. Gdyby nie przepisy, które mówią o tym, iż w firmach „farmaceutycznych” mogą pracować również farmaceuci – nie byłoby ich tam wcale. Mamy więc paradoks: firma farmaceutyczna bez farmaceuty. Pozwolono, by w takich przedsiębiorstwach pracowali ludzie zupełnie nieświadomi tego, co to znaczy farmacja. Ważne, że wiedzą, jak się robi pieniądze. – Hurtownie farmaceutyczne. Dziwne twory, które finalnie mają znacznie wyższą marżę na sprzedawane towary niż detaliści. To hurtownie decydują o ilości aptek, a nie odwrotnie. Choć są farmaceutyczne, pracuje w nich najwyżej dwóch farmaceutów. Skoro „przepis mówi, że mają być”, to są – dla zaspokojenia wymogów prawnych. – Samorząd aptekarski, skłócony wewnętrznie, podzielony od góry do dołu. Samorząd, w którym dominują partykularne interesy, a bieżące rozgrywki personalne przedkładane są nad działania długofalowe i systemowe. – Farmaceuci, zarówno pracujący w aptekach jako personel fachowy, jak i właściciele. Ci ostatni, gdy sami mają kilka aptek, nierzadko zdają się nie zauważać, że Ogólnopolski System Ochrony Zdrowia 8/2012 13 Raport specjalny | to sieć i wskazują na innych właścicieli sieci aptek. Gdy sami organizują promocje i prowadzą zakazaną reklamę swych aptek, uwagę kierują na innych, twierdząc, że to oni łamią obowiązujący w przepisach zakaz. Nie można nie wspomnieć o postawach niektórych czołowych reprezentantów środowiska zawodowego farmaceutów w Polsce, zarówno członków Naczelnej Rady Aptekarskiej, jak i działaczy okręgowych władz samorządowych. Ogromny pluralizm i różnice w poglądach, jakie istnieją od lat w tych gremiach, mogłyby być dowodem obowiązywania reguł demokratycznych. Tymczasem w naszym samorządzie te reguły każde gremium interpretuje na swój sposób. Mimo, że większość była „za”, „ja wiem, że mam rację i koniec. Nie mam zatem zamiaru podporządkowywać się zasadom, jakie większość akceptuje i będę robił swoje. Mój udział w instytucjach, organizacjach i gremiach, których idee są sprzeczne z dążeniami środowiska aptekarskiego, nie jest niczym złym, ja to wiem najlepiej. Moja działalność w radzie nadzorczej hurtowni i jednocześnie sprawowanie funkcji prezesa okręgowej rady aptekarskiej to nic złego, bowiem czynię to w interesie farmaceutów i dla ich dobra”. Również dla dobra i w interesie naszego zawodu, sfrustrowani przegranymi wyborami koledzy ze Śląskiej Izby Aptekarskiej poczynili starania, by ich koleżankę farmaceutkę ukarał sąd powszechny za to, że ma własne zdanie, które zaprezentowała jako delegatka na Krajowym Zjeździe Aptekarzy, że nie chowa głowy w piasek jak pozostali członkowie izby aptekarskiej i mówi, że „król jest nagi”. Również dla dobra interesu naszego zawodu niektórzy członkowie NRA już od lat torpedują działania prezesa NRA, Prezydium, a nawet pozostałej części NRA. Nie brak w naszym środowisku karierowiczów, ludzi rządnych władzy, którzy dla posad i splendoru zrobią wszystko. Podczas ostatniego KZA próbowali oni swych sił, stając w szranki o funkcje w naczelnych władzach samorządowych. Trudno się znaleźć w takim obłud- nym środowisku, a jeszcze trudniej coś konstruktywnego uczynić. Kłótnie i swary oraz będące ich rezultatem podziały środowisk nigdy nie sprzyjały ich rozwojowi, przeciwnie – działały destrukcyjnie. W tak trudnych chwilach nie brak gremiów pragnących zagospodarować ewentualną spuściznę, które dążą do tego w sposób cyniczny i bezwzględny. dr Tadeusz Bąbelek, Sekretarz Naczelnej Rady Aptekarskiej dr Marek Jędrzejczak, Wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Współpraca: dr Grzegorz Pakulski, Prezes Okręgowej Rady Aptekarskiej w Kaliszu Podziel się swoją opinią Dołącz do dyskusji na temat stanu polskiej farmacji. Czekamy na listy pod adresem e-mail: [email protected]. Nadesłane opinie i komentarze opublikujemy na łamach czasopisma OSOZ. reklama KONFERENCJA – III EDYCJA DZIEŃ I � 5 PAŹDZIERNIKA �PIĄTEK� Etyczne problemy zarządzania w służbie zdrowia 5-6 PAŹDZIERNIKA 2012 R., KRAKÓW CENTRUM DYDAKTYCZNO-KONGRESOWE WYDZIAŁU LEKARSKIEGO CM UJ, UL. ŁAZARZA 16 INFORMACJE ORGANIZACYJNE: JOLANTA FUTRZYK, TEL. 693 220 122; E-MAIL: [email protected] 14 Ogólnopolski System Ochrony Zdrowia 8/2012 www.ABC.com.pl/etyka ORGANIZATORZY 11.30 Powitanie uczestników konferencji przez przedstawicieli Władz CM UJ 11.45-12.25 Dr Marek Balicki (b. Minister Zdrowia), Etyka zarządzania w skali resortu 12.25-13.05 Prof. Kazimierz Szewczyk (UM w Łodzi) Etyczne cele i strukturalne ograniczenia w zarządzaniu systemem ochrony zdrowia 13.05-13.45 Prof. Stanisława Golinowska (CM UJ) Zdrowotne versus biznesowe cele w rządzeniu sektorem zdrowotnym i w zarządzaniu podmiotów leczniczych 13.45-14.30 Lunch 14.30-15.15 Prof. Piotr Zaborowski (UM w Warszawie, UWM w Olsztynie) Jak zarządzać ciągłym kryzysem w szpitalnej opiece nad chorymi? 15.15-16.00 Prof. Michał Musielak (UMP), Etyczne aspekty zarządzania szpitalem klinicznym. Między misją a oczekiwaniami rynku 16.00-16.20 Przerwa na kawę 16.20-16.50 Dr Tomasz Bochenek (CM UJ), Ocena technologii medycznych a etyka zarządzania w systemie opieki zdrowotnej 16.50-17.20 Dr Anna Jacek, Mgr Sławomir Porada (WM Uniw. Rzeszowskiego) Powszechny i równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej w systemie powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego w Polsce 17.20-17.50 Mgr Agnieszka Górecka (Krajowa Izba Diagnostów Laboratoryjnych, Warszawa) Powszechny i równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej w systemie powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego w Polsce w zakresie dostępu do badań z zakresu diagnostyki laboratoryjnej 17.50-18.20 Dr Jarosław Barański (AM we Wrocławiu), Kompetencje Kas Chorych i Narodowego Funduszu Zdrowia a zarządzanie środkami finansowymi 20.00 Wspólna kolacja w restauracji na Kazimierzu 9.15-9.45 Prof. Cezary Włodarczyk i współautor (CM UJ) O sprawiedliwym systemie zdrowotnym DZIEŃ II � 6 PAŹDZIERNIKA 2012 R. �SOBOTA� 9.45-10.15 Dr Marta Szabat (CM UJ) , Organizacyjne błędy medyczne a sztuka leczenia 10.15-10.45 Dr Emilia Rozwadowska, dr Anna Jacek, mgr Sławomir Porada Odpowiedzialność szpitala z tytułu niepożądanych zdarzeń medycznych 10.45-11.15 Mec. Tamara Zimna , Odmowa przyjęcia pacjenta na listę POZ 11.15-11.40 Przerwa na kawę 11.40-12.10 Dr Jakub Pawlikowski (UM w Lublinie) Wymiar etyczny tworzenia i zarządzania biobankiem populacyjnym 12.10-12.40 Dr Marcin Waligóra (CM UJ) Triage w szpitalnych oddziałach ratunkowych 12.40-13.10 Dr Bogusław Stelcer , Znaczenie etyki czci dla życia w opiece hospicyjnej 13.10-13.40 Prof. Jan Hartman (CM UJ) , Odpowiedzialność w zarządzaniu 13.45 Zakończenie konferencji WSPÓŁORGANIZATOR PATRONI MEDIALNI