6 czerwca

Transkrypt

6 czerwca
NR 23 (261)/1
6 czerwca 1999 r.
PO GÓRACH, DOLINACH...
Nr 23 (261) 6 czerwca 1999
X NIEDZIELA ZWYKŁA
RozwaŜania Matki Teresy
“Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: Chcę
raczej miłosierdzia niŜ ofiary” (Mt 9,13). RozwaŜając
dzisiejszą Ewangelię zastanawiamy się nad powołaniem
człowieka. Nad drogami jakimi Bóg prowadzi go, aby dostąpił
łaski bycia wybranym uczniem Jezusa. Oto staje przed nami
celnik imieniem Mateusz. Znienawidzony, pogardzany przez
wierzących śydów. I nikt inny, ale to właśnie on słyszy słowa:
“Pójdź za Mną!”. Mało tego: Jezus w towarzystwie znienawidzonego celnika idzie do jego domu na obiad. Zasiadł przy jednym
stole w gronie wzgardzonych, nieczystych, odepchniętych, wykluczonych z izraelskiej wspólnoty. Dla wielu było to niemoŜliwe
do przyjęcia. Posiłek dla śydów był aktem religijnym: znakiem
jedności współbiesiadników z Bogiem. Stąd tak ostre słowa
krytyki. Publiczne potępienie Jezusa. Tymczasem słyszymy
słowa pełne miłości: “Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci,
którzy się źle mają” (Mt 9, 12). Faryzeusze i duchowi
przywódcy narodu nauczali, Ŝe grzesznicy są trującym
chwastem na BoŜym polu, których trzeba jak najszybciej
zgładzić z powierzchni ziemi. Nie tak jednak patrzy Bóg. Jezus
poszukuje chorych grzeszników ofiarowując im swoje objęcie i
pocałunek przebaczenia. Nie unika On marginesu ludzkiej
społeczności, ale czyni wszystko, Ŝeby podźwignąć z dna tych,
którzy upadli i nie potrafią juŜ o własnych siłach podnieść się z
grzechów. Oto raz jeszcze Bóg przychodzi do człowieka, Ŝeby
człowiek mógł dojść do Boga. Sędzia przyszedł do grzesznika,
aby uwolnić go od potępienia wiecznego. Dobry Pasterz ugiął
swoje ramiona, Ŝeby zanieść z powrotem do owczarni zbawienia
zabłąkaną owcę. Wielu ludzi współczesnych Chrystusowi
sądziło, Ŝe robią Bogu przyjemność, jeŜeli złoŜą Mu coś w
ofierze, odprawią określony obrzęd czy odmówią przepisaną
modlitwę. I dziś wydaje się niejednemu, Ŝe w ten sposób moŜna
kupić Boga. Bóg Ŝąda od nas jednak czegoś więcej: serca,
miłości i całej ludzkiej istoty. Nie chce tylko samego prawa.
Prawo nie wystarcza, nie usprawiedliwi nas przed Bogiem z
naszego Ŝycia. Stąd tak bardzo bliskie i aktualne słowa byśmy
przez całe Ŝycie starali się zrozumieć, Ŝe Bóg pragnie od nas “...
raczej miłosierdzia niŜ ofiary” (Mt 9, 13).
Wszystko zaczyna się od modlitwy. Jeśli nie
będziemy prosić Boga o miłość, nie otrzymamy jej, a
juŜ na pewno nie będziemy mogli jej dawać. Wiele
osób mówi dziś bardzo duŜo o biedzie, choć jej nie
zaznały. Nie moŜna mówić duŜo o modlitwie, nie
ks. Zygmunt
W TYM TYGODNIU KOŚCIÓŁ WSPOMINA:
• 08.06 - Św. Jadwigę, królową
• 09.06 - Św. Efrema, diakona i doktora Kościoła
Urodził się w Nisibis w Mezopotamii ok. roku 300. Za
sympatię do chrześcijan został wygnany z domu. Znalazł
schronienie u bpa Nisibis, św. Jakuba. Mając 18 lat przyjął
chrzest, po czym został nauczycielem. Następnie wstąpił do
klasztoru, został wyświęcony na diakona. Napisał wiele prac
w obronie Kościoła oraz był autorem rozwaŜań na temat
tajemnic Chrystusowych i dotyczących czci Maryi Dziewicy.
• 10.06 - Bł. Bogumiła - Piotra, biskupa
Pochodził ze znakomitego rodu rycerskiego Leszczyców, osiadłego w pobliŜu Koła. Urodził się ok. roku 1135.
Wstąpił do zakonu cystersów, w 1186 roku został powołany
na biskupa w Poznaniu, a juŜ następnego roku był
arcybiskupem w Gnieźnie. Po 12 latach przeniósł się do
Dobrowa, gdzie na wyspie rzeki Warty załoŜył sobie
pustelnię. Tam na modlitwie, postach i róŜnych
umartwieniach spędził resztę swojego Ŝycia. Od samych
początków czczono go jako pośrednika u Boga w róŜnych
potrzebach: własnego zdrowia, zdrowia koni i bydła oraz
obfitego połowu ryb. PapieŜ Pius XI 27 maja 1925 r.
zatwierdził jego kult. Jest patronem archidiecezji
gnieźnieńskiej, poznańskiej i diec. włocławskeij.
• 11.06 - Najśw. Serce Pana Jezusa
Zakonnica Margarete Alacoque, która Ŝyła w jednym z
klasztorów Burgundii, doznała między 1673 a 1675 rokiem
kilku wizji. Jezus polecił jej, aby podjęła starania o
ustanowienie święta Serca Jezusowego. Dopiero w 1856 r.
święto to stało się obowiązujące w całym Kościele. Święto
Serca Jezusowego przypomina o miłości Boga do ludzi, która
najpełniej wyraziła się w męce Jezusa na krzyŜu.
NR 23 (261)/2
6 czerwca 1999 r.
PO GÓRACH, DOLINACH...
SYLWETKI KSIĘśY ZWIĄZANYCH Z PARAFIĄ ŚW.
KLEMENSA
Ksiądz kanonik Walenty Herczyk.
Ur. się 13. 02. 1914 r. w rodzinie Pawła
i Zuzanny z domu Gawlas. Wraz z
rodzicami i młodszą siostrą mieszkał w
Ustroniu, gdzie jego ojciec miał
warsztat krawiecki, a matka prowadziła
niewielkie
gospodarstwo. Dzieci wyrastały w atmosferze rodzinnej
zgody, szacunku do Boga i poboŜności.
Walenty z usposobiebia był wesołym i bystrym
chłopcem. Po ukończeniu szkoły podstawowej podjął
naukę w gimnazjum w Cieszynie, gdzie z zapałem i celującymi wynikami zdobywał wiedzę, aby móc w niedalekiej
przyszłości zrealizować swoje najskrytsze marzenie, a
mianowicie podjąć studia teologiczne i poświęcić swoje
Ŝycie słuŜbie Bogu.
“Oto idę, abym czynił, o BoŜe,
wolę Twoją”.
(Naślad.)
PAMIĄTKA
PIERWSZEJ MSZY ŚW.
Ks. Walenty Herczyk
CZCIJ OJCA SWEO I MATKĘ SWOJĄ. WJ
20,12
“Rodzice, uczcie się kochać, a nie będziecie
potrzebowali Dziesięciu Przykazań”.
Mimo szacunku dla poety Jean Paula naleŜy powiedzieć, Ŝe to jego Ŝądanie jest zbyt wygórowane. Czwarte
przykazanie nie jest wprawdzie dla rodziców listem Ŝelaznym, na podstawie którego mogliby domagać się czci od
swo-ich dzieci, niezaleŜnie od tego, jak sami ich traktują, ale
wyrasta z doświadczenia i wiedzy, Ŝe miłość rodziców - jak
kaŜda inna miłość ludzka - nie jest po prostu doskonała.
Przy-kazanie okazywania czci swoim rodzicom jest
pierwszym z siedmiu przykazań, które mają na uwadze
dobre współŜycie między ludźmi. Zaprowadza pokój między
pokoleniami. Przy-pomina zarazem, Ŝe nikt Ŝycia nie
zawdzięcza samemu sobie. Pochodzi ono z dającego się
wskazać źródła: pokolenie rodziców - albo: starych - łączy
Pięć lat temu w parafii
- przeŜywaliśmy Misje o Kulcie Najśw. Serca Pana
Jezusa i o Kulcie Miłosierdzia BoŜego, zakończone
introni-zacją obrazu Najśw. Serca Pana Jezusa w
kościele i po-święceniem Parafii. O godz. 21 w czasie
Apelu nastąpiło poświęcenie się Sercu Jezusowemu
naszych rodzin.
- 12 czerwca o godz. 18.00 ks. biskup Tadeusz
Ustroń
26. VI. 1938.
Dzięki wytrwaniu i pomocy najbliŜszych, w 1938 roku
ukończył Seminarium Duchowne w Kielcach i odprawił
swoją pierwszą Mszę św. Następnie, jako wikary
pracował w róŜnych parafiach diecezji kieleckiej.
Na szczególną uwagę zasługuje jego praca
duszpasterska w parafii Czesławów - Antolka k/
Miechowa, gdzie w latach 1947 - 1972 był proboszczem.
W 1950 r. w tejŜe parafii podjął się budowy kościoła,
który został poświęcony w 1966 r. podczas obchodów
uroczystości milenijnych. Kościół ma wezwania św.
Czesława oraz Matki BoŜej.
Po 25 latach trudnej i ofiarnej pracy budowniczego
kościoła, przeszedł na stanowisko kuratora Domu KsięŜy
Emerytów w Kielcach. 30 listopada 1973 roku zmarł
nagle na serce. Uroczystości pogrzebowe odbyły się 3
grudnia 1973 r. w parafii Czesławów - Antolka, gdzie
został odprowadzony na miejsce wiecznego spoczynku
na miejscowy cmentarz.
Ks. Walenty Herczyk pozostał na zawsze wśród
swoich parafian, dla których Ŝył i pracował, pozostawiając
Z Ŝycia parafii
W ciągu całego tygodnia były
odprawiane o gdz. 17.30 naboŜeństwa
majowe, w czasie których modliliśmy się
przez 9 dni do Ducha Św.,
uświadamiając sobie Jego obecność
oraz działanie w Kościele.
- W poniedziałek, 17 maja
Proboszcz w koncelebrze z ks. Jackiem i ks. Zygmuntem
odprawili Mszę św. w intencji dalszego rozwoju gazetki
“Po górach, dolinach...” z okazji 5 rocznicy jej istnienia.
- RównieŜ w poniedziałek o godz. 18.30 odbyło się
pierwsze spotkanie dla zainteresowanych funduszem
eme-rytalnym ARKA - INVESCO. Proponuje on
ubezpieczenia w tzw. II filarze. Spotkania (kaŜdy
poniedziałek ok. godz. 18.30) prowadzi Jolanta Kamińska,
która została przeszkolona w tym kierunku.
- W niedzielę, 23 maja wielu Parafian uczestniczyło w
Pielgrzymce Diecezjalnej ku czci św. Jana Sarkandra. O
godz. 10.30 wyruszyła procesja z kościoła pw. Piotra i
Pawła na Kaplicówkę, gdzie Mszę św. koncelebrował ks.
SOLENIZANCI TYGODNIA
Wanda Cichy
Jerzy Bukowczan
Solenizantom Ŝyczymy wszystkiego dobrego, wielu
łask BoŜych i zdrowia.
BŁOGOSŁAWIEŃSTWA SZUKAJĄCYCH MĄDROŚCI
Szczęśliwi, którzy dają się zemleć młynowi BoŜemu,
tak by kaŜde ziarno było przerobione na kwas
ewangeliczny - staną się jak dobry chleb BoŜy.
“Nade wszystko ceń miłość, którą otrzymujesz. Ona
będzie trwała nawet wtedy, gdy po twoim złocie i dobrym
zdrowiu nie pozostanie juŜ ani śladu”.
Og Mandino
NR 23 (261)/3
PO GÓRACH, DOLINACH...
RODZINNY DOM
Niedawno wzięłam do ręki zbiorek wierszy “Ojcowski
dom” emerytowanej nauczycielki z Cisownicy, a urodzonej w
Istebnej, p. Teresy Waszut. Pierwszy wiersz tego niewielkiego zbiorku dotyczy domu rodzinnego. W naszej pięcioletniej kadencji drukowaliśmy juŜ wiersze tej “działaczki
kultury i poetki ludowej”, jak została nazwana przez Józefa
Golca. Przeglądając nasz rocznik /od 15 maja do grudnia
94/ zwróciłam teŜ uwagę na szereg artykułów poruszających
tematykę “RODZINA” w róŜnych aspektach, przez róŜnych
autorów.
Tak np. p. Anna Suchanek podzieliła się swoimi uwagami z udziału w XVIII MIĘDZYNARODOWYM
KONGRESIE RODZINY w Warszawie, w kwietniu 1994
roku. “(...) Naród prawdziwie suwerenny i duchowo mocny
jest zawsze złoŜony z mocnych rodzin... Dzieje ludzkości
zapisane są dziejami rodzin; gdy one chorują, choruje teŜ
państwo, stąd jest koniczna pomoc wszystkich, by rodzina
była pod kaŜdym względem zdrowa”.
Pan Stanisław Stolarczyk podzielił się wiadomościami z
Synodu, który odbył się 30 kwietnia 1994 r.w Warszawie.
Podaję kilka wybranych punktów:
1) Rodzice, nawet kosztem własnego wypoczynku,
powinni znaleźć czas na rozmowę z dzieckiem.
2) Powinno się przestrzegać dystansu między osobami
w rodzinie...
3) Budujmy nasze rodziny w pełnym oddaniu miłości.
4) Analizując aktualny stan, za niepokojące zjawisko
uznać naleŜy postępujące wyniszczenie rodziny polskiej
przez zlaicyzowane mass - media... Czas najwyŜszy stawić
temu czoła, czy pojedynczo, czy teŜ grupowo. Zjednoczmy
się, wysyłając petycję do telewizji.
W relacji z II Polskiego Synodu Plenarnego, p.
Stanisław zwrócił uwagę na “spadek uczestnictwa w
praktykach reli-gijnych...” oraz, Ŝe “młodzi kształtują swe
postawy w oparciu o wzorce postrzegane w swoim
najbliŜszym otoczeniu...”
Pani Jolanta Kamińska zebrała wypowiedzi młodzieŜy
dotyczące oceny rodziny.
“(...) Bardzo lubię moją rodzinę, bardzo lubię
przebywać w domu... Bardzo lubię opowiadać mamie o
swoich kłopotach, koleŜankach, o szkole. Babcia czasem się
z nami kłóci, ale nie dziwię się, bo to wiek. Kocham ją za
wielkie, otwarte serce, dla nas i dla innych. Moja rodzina jest
najzwyklejsza pod słońcem. Nigdy nie wymieniłabym się na
Ŝadną inną. Cieszę się, Ŝe właśnie w takiej rodzinie
przyszłam na świat...”
6 czerwca 1999 r.
Skarbnica modlitw
Jak ten chleb łamany,
rozrzucony po górach,
został w jedno zebrany,
tak niech Kościół Twój aŜ
po najdalsze krańce ziemi
zbierze się w jednym
królestwie Twoim.
z Didache
Didache, czyli Nauka Dwunastu Apostłów, z której
została wzięta powyŜsza modlitwa, powstała przypuszczalnie
w Syrii mniej więcej 120 lat po narodzeniu Chrystusa albo
jakieś 90 lat po Jego śmierci. Nieznany autor tego pisma
stara się, dopiero co powstałym wspólnotom, ukazać ideę
prze-wodnią, na której moŜna by oprzeć wewnętrzny ład ich
spo-łecznego Ŝycia. Współczesny chrześcijanin moŜe się
czuć nieco zaskoczony, Ŝe autor Didache za serce i źródło
two-rzących się wspólnot uwaŜa po prostu Eucharystię.
Współ-czesnym chrześcijanom idea ta nie była jednak
bynajmniej obca. Realnie doświadczali, jak ich społecznopść
wyrasta ze wspólnotowego spoŜywania Ciała Pańskiego,
rozwija się, Ŝyje i nabiera sił. Jeszcze w czasie
prześladowania za Dioklecjana 49
chrześcijan zostało
skazanych za to, Ŝe wbrew cesar-skiemu rozkazowi zebrało
się na niedzielną Ucztę eucharystyczną. Wyznali: “bo nie
moŜemy Ŝyć bez Uczty Pańskiej”.
Dzisiaj byłoby dobrze, gdybyśmy byli w stanie odczuć
coś z owego uszczęśliwiającego doświadczenia Eucharystii
we współczesnym Kościele. Pozostaniemy rozrzuceni po
górach, osamotnieni, odizolowani od siebie, jeśli nie uda się
nam przez Chrystusa uzyskać dostępu do Ŝycia i nie
zostaniemy “razem upieczeni” w społeczności nowego Ŝycia,
Kościoła. TakŜe my potrzebujemy “duchowego pokarmu”; nie
moŜemy posilać się tylko kotletami i jarzynami. Peter Wust
pisał: “Człowiek nie jest w stanie raz na zawsze stłamsić
swego zainteresowania sprawami wiecznymi, tak jakby ich w
ogóle nie było”.
WARTO PRZECZYTAĆ!
“Wspólcześni święci”- ksiąŜka autorstwa Ann Ball
zawiera Ŝyciorysy ok. 100 osób uznanych przez Kościół za
święte, beatyfikowanych, lub zmarłych w opinii świętości,
których działalność związana jest z ostatnimi dwoma wiekami
historii ludzkości. Ich losy wplecione są w burzliwe dzieje
wszystkich prawie kontynentów.
P. Jola kończy słowami: “przygotowanie do Ŝycia odbywa się głównie w sposób naturalny
Św. Gemma Galgani, ojciec Pio, Edyta Stein, św. Jan
Bosco, czy św. Maksymilian Kolbe to tylko nieliczni z tych,
którzy dali prawdziwe świadectwo Wiary.
Dokończenie na str. 5
KsiąŜka (dwa tomy) ukazała się nakładem wyd. EXTER.
Z OKAZJI 70 URODZIN
P. WANDZIE CICHEJ
NAJLEPSZE śYCZENIA:
DUśO ZDROWIA, WIELU ŁASK BOśYCH
CHCESZ POGŁĘBIĆ
WIARĘ I WIEDZIEĆ
WIĘCEJ - SŁUCHAJ
ORAZ POGODY DUCHA
RADIA MARYJA
SKŁADA RODZINA PASTERNYCH
“Bóg jest zawsze w pobliŜu ludzi, którzy
okazują sobie miłość”.
FM 102,5 MHz
FM 88,5 MHz
NR 23 (261)/4
PO GÓRACH, DOLINACH...
MŁODYM BYĆ...
W SŁOŃCU, W DESZCZU,
W MIŁOWANIU
MIŁOŚĆ OCZYSZCZA
- Zrezygnowałam ze spowiadania się,
powiedziała Paulina, poniewaŜ to mnie
nudzi. Zastanawiam się jak moŜna było
coś takiego wymyśleć
- Nudzi cię, ale dokładnie dlaczego?
- Dokładnie? Po pierwsze, trzeba znaleźć spowiednika, ale przede wszystkim chodzi o wynajdywanie
mojego dziadostwa. Zrobiłam to, i jeszcze tamto.
- Zdarzyło ci się coś takiego?
- Nie, ale tak sobie wyobraŜam. Proszę mi więc
powiedzieć o tym coś pozytywnego.
- Spowiedź jest po to, aby Ŝyć w nieustannej miłości.
Widząc nasze braki na nowo nabieramy ochoty, Ŝeby
lepiej kochać. Trzeba wszystko robić, aby udawało się
nam Ŝyć miłością. Szukać spowiednika tak jak się szuka
lekarza. Zgodzić się na wstyd wyznania, ale widzieć cel
jaki jest do osiągnięcia. Wierzyć, Ŝe odpuszczenie
grzechów da ci nowe siły do kochania. Spowiedź jest jak
mówienie alfabetu miłości.
- Wytłumacz mi to jaśniej.
- Jeśli powaŜnie się spowiadasz, wówczas uczysz
się lepiej literować swoje Ŝycie. Normalnie kierujesz się
impulsami, antypatiami, ochotą, Ŝeby kogoś zranić. A
przed spowiedzią przyglądasz się temu raz jeszcze, Ŝeby
o tym powiedzieć i stopniowo stajesz się odpowiedzialna
za swoje Ŝycie w duchu miłości.
- Lecz jak to jest? Ostatnio starannie przygotowałam
się do uporządkowania przeszłości i sądziłam, Ŝe po
spowiedzi wyjdę tak czysta jak po kąpieli. Jednak ciągle
czuję się brudna.
- Dobrze zrobione “porządki” nie polegają tylko na
samym wyznaniu win. Spowiedź nie istnieje po to, Ŝeby
się torturować. Tym, co nas oczyszcza nie jest
drobiazgowa lista win.
- A więc co?
- Łaska sakramentu. Łaska odbudowującej miłości.
Nie spowiadamy się, Ŝeby wymazać przeszłość, ale aby
podwoić miłość. To, czy rzeczywiście jesteśmy skruszeni
zostaje przetestowane przez sposób Ŝycia tuŜ po
spowiedzi. Spowiedź jest niewątpliwie sakramentem
powrotu do przeszłości, ale trzeba ją takŜe przeŜywać
jako sakrament bezwłocznego patrzenia w przyszłość z
miłością. Spowiedź ustawia nas na nowo, sprawia, Ŝe
znowu jesteśmy gotowi do budowania, do pójścia dalej
lŜejszym, ufniejszym krokiem w Ŝycie, w którym kochamy
na nowo.
Giustina
“Ilekroć przystępowałam do spowiedzi, było to dla
mnie prawdziwe święto”.
6 czerwca 1999 r.
LEKSYKON PAPIEśY
154) ALEKSANDER II
Po zgonie Mikołaja II panowie
rzymscy ze skradzionymi z pałacu Laterańskiego insygniami papieskimi
udali się do króla niemieckiego
Henryka IV, ofiarowując mu godność
patrycjusza rzymskiego i prosząc o
wyznaczenie na papieŜa bpa z Parmy,
Cadalousa. Ten przyjął imię Honoriusz
II. Jego wybór był niezgodny z
uchwałami synodu rzymskiego z 1059 r. Na wieść o kradzieŜy
Hildebrand zwołał gremium kardynałów elektorów, które ogłosiło
papieŜem Anzelma z Baggio (1061 r.), który przyjął imię
Aleksander II. Był on gorącym zwolennikiem reformy. Zanim
jednak objął władzę, na ulicach Rzymu przez długie tygodnie
toczyły się krwawe walki między jego zwolennikami, a zwolennikami antypapieŜa. W końcu to jego uznała regentka
cesarzowa Agnieszka. Jednak stosunki między papiestwem a
dworem niemieckim były napięte. Powstał konflikt wokół sprawy
rozwodu, który Henryk IV chciał przeprowadzić ze swoją
małŜonką. Król wprowadził teŜ na stolicę mediolańską własnego
kandydata, mimo sprzeciwu papieŜa. Aleksander rzucił wtedy
klątwę na doradców królewskich i wezwał Henryka do przyjazdu
do Włoch. Nie doczekał jednak tego, gdyŜ zmarł.
155)GRZEGORZ VII
Podczas składania zwłok
poprzedniego papieŜa do krypty rozległ
się okrzyk “Hildebrand biskupem”.
Został więc wybrany przez aklamację
ludu następny papieŜ, który przyjął
imię Grzegorz VII. JuŜ od 20 lat
przygoto-wywał on u boku kolejnych
papieŜy dzieło odnowy zwane reformą
gregor-iańską. Na synodzie rzymskim
w 1074 r. ogłosił surowe kary za naruszanie przez
duchowieństwo celibatu. Ludowi zabronił przyjmowania
sakramentów od księŜy Ŝonatych. Wiosną 1075 r. wydał
dokument zwany Dyktatem papieskim, w którym np. były takie
sformułowania: ”Tylko papieŜ ma prawo być nazywany
biskupem powszechnym”, “ papieŜa nikt nie ma prawa sądzić”,
itp. Nawet władza świecka została pod-porządkowana temu,
który nazwał się “namiestnikiem Boga na ziemi”. To nie
podobało się Henrykowi IV, który ogłosił papieŜa za intruza.
Grzegorz z kolei odpowiedział klątwą. Skruszony ce-sarz w roli
pokutnika udał się do Canossy, do papieŜa po roz-grzeszenie.
Otrzymał je, lecz zmontował koalicję antypapieską. Został
wybrany antypapieŜ Klemens III. Grzegorz zwołał na po-moc
Normanów, a sam schronił się w twierdzy. Na ulicach Rzymu
doszło do strasznych walk, miasto ucierpiało, kobiety były
gwałcone, domy palono, a papieŜ był wolny. Nienawiść ludu
rzymskiego obróciła się przeciw niemu.
Musiał uciekać do Normanów. Wśród
nich teŜ zmarł w 1085r.
156) WIKTOR III
Był opatem Monte Cassino. Został
wybrany na papieŜa dopiero w rok po
śmierci Grzegorza VII. Kontynuował
zapoczątkowane przez niego dzieło
reform y. Zainic jował kam panię
wojenną przeciw Saracenom. Była to
pierwsza próba organizowanych przez
papiestwo wypraw wojennych przeciw islamowi. PapieŜ cieszył
"Po górach, dolinach..."
Redaguje kolegium: Barbara Langhammer (red. naczelny), Maria Pasterna (sekretarz), Urszula Przybyła,
s. Justyna Lachowska, ks. Zygmunt Siemianowski (red. odpowiedzialny), Roman Langhammer (red. techniczny; skład komputerowy)
Redakcja zastrzega sobie prawo skracania nadesłanych materiałów i zmiany tytułów.